Paruch: Polska jako część wspólnoty euroatlantyckiej ma obowiązek wykazywać lojalność sojuszniczą wobec USA

To, że debata odbędzie się w Polsce pokazuje, że jesteśmy bardzo aktywni na arenie międzynarodowej. Jest to potwierdzenie dobrych relacji Polski z Ameryką – mówi w Poranku WNET prof. Paruch.

13 lutego do Polski przyjedzie wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence. Będzie uczestniczył w  międzynarodowej konferencji organizowanej przez Polskę i USA, poświęconej pokojowi i stabilności na Bliskim Wschodzie, ze szczególnym uwzględnieniem Iranu, państwa skonfliktowanego z Izraelem. Pomysł zorganizowania spotkania już odbił się negatywnie na kontaktach polsko-irańskich.

– To, że debata odbędzie się w Polsce  pokazuje, że jesteśmy bardzo aktywni na arenie międzynarodowej. Jest to szczyt bardzo istotny dla USA, więc jest to potwierdzenie dobrych relacji  Polski z Ameryką. Jesteśmy częścią wspólnoty euroatlantyckiej i powinniśmy być lojalnym partnerem dla USA. Polska ma wręcz obowiązek wykonywać lojalność sojuszniczą, która powinna działać w dwie strony. To my zabiegamy o to, aby w Polsce została wzmocniona obecność wojsk amerykańskich – mówi gość Poranka WNET prof. Waldemar Paruch.

Prof. Paruch komentuje również sytuację na Polskiej scenie politycznej, która powstała  po morderstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jego zdaniem mamy do czynienia ze zjawiskiem „schizofrenii społecznej”. – Po tragicznym morderstwie prezydenta Gdańska opozycja zaczęła masowo wzywać do obniżenia mowy nienawiści w Polsce. Nie minęło kilka dni i te wezwania zostały złamane, właśnie przez media antyrządowe – wyjaśnia. I dodaje: – W „Gazecie Wyborczej” powstały artykuły, które sugerowały, że Paweł Adamowicz został zamordowany niejako z winy polityki prowadzonej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

W styczniu ukazał się ważny raport naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego, pokazujący tożsamości dwóch grup wyborców w Polsce. Te grupy to osoby głosujące za PiS-em oraz za PO.

– U podstaw podziałów politycznych w Polsce leżą bardzo zasadnicze różnice między tymi dwoma grupami elektoratu. Wiemy z tych badań , że wyborcy PO mają bardzo wysoką skłonność do hermetyczności i odrzucają jakiekolwiek oferty dialagu z rządem. Uważają wyborców PiS za grupę, która powinna być wręcz wyeliminowana z przestrzeni publicznej – mówi. Zdaniem prof. Parucha poprzez działania te podziały będą się tylko powiększać.

W Poranku WNET Paruch komentuje również aferę związaną z tzw. „taśmami Kaczyńskiego”.

– Kiedy ukazał się tekst w „Gazecie Wyborze”, okazało się, że nie jest to żadna bomba, poza faktem, że sama rozmowa została nagrana, to jedyny problem – mówi. – W tym nagraniu nie ma też niczego, co wskazywało by, aby Kaczyński był kimś innym niż go znamy.

Prof. Paruch komentuje również strategię rządu PiS oraz przygotowania do wyborów europejskich. Jak uważa, zjednoczona prawica tworzy bardzo szeroki wachlarz oferty programowej oraz osobowościowej.

– Beata Szydło ogłosiła wprost, że jest zainteresowana kandydowaniem w wyborach i jest to wysoce prawdopodobne. Wśród kandydatek pojawia się również  minister Beata Kempa,Anna Zalewska. Nikt nie ukrywa, ze są one brane pod uwagę. Mamy również kilku europosłów, którzy zapewne będą chcieli ubiegać się o reelekcję – opowiada.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

JN

Terlecki: Jeśli PiS przegra wybory, Polska znajdzie się w kryzysie i nikt nie będzie w stanie przeprowadzić reform

O tym, co przyniosą najbliższe wybory oraz czy czekają nas podwyżki cen za energię mówi na antenie WNET Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS oraz wicemarszałek Sejmu.


Gościem Poranka WNET jest Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS oraz wicemarszałek Sejmu. Na antenie komentuje nadchodzący rok 2019, w którym odbędą się wybory do polskiego i europejskiego parlamentu. Według gościa Radia WNET jedne, jak i drugie będą przełomowe. Eurowybory będą o tyle ważne, że ze względu na nastroje społeczne partie eurosceptyczne mają szanse zdobyć rekordowe poparcie. Natomiast polskie wybory są istotne, ponieważ, jak twierdzi gość Radia WNET, jeśli Prawo i Sprawiedliwość przegra ze Zjednoczoną Opozycją, Polska znajdzie się w głębokim kryzysie. Albowiem nie ma obecnie w Polsce innej partii, która mogłaby cokolwiek zreformować w kraju.

Na pytanie o podwyżki cen energii w przyszłym roku Ryszard Terlecki odpowiada stanowczo: – Mamy bardzo jasną deklarację premiera: podwyżek cen energii nie będzie.

Terlecki tłumaczy, że trudno jest znaleźć dobre rozwiązanie na ten problem. Powodem tego są warunki nałożone przez Unię Europejską. One wpisują się w zręby polityki klimatycznej UE. Jak się dowiadujemy, minister energii, w przeciwieństwie do premiera Morawieckiego, skłania się ku podwyżkom. Nie oznacza to jednak sporu wewnątrz gabinetu. Marszałek uważa, że dyskusja wewnątrz rządu nie skończy się żadną dymisją.

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

mf