Konrad Szymański dla Radia Wnet: Musimy zasypywać różnice dzielące Europę i Amerykę. To jest sens szczytu Trójmorza

O tym, jak wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa i szczyt państw Trójmorza w Warszawie wpisują się w polską wizję naprawy Unii, rozmawialiśmy z Konradem Szymańskim, wiceministrem spraw zagranicznych.

Zdaniem Konrada Szymańskiego, rozpoczynający się jutro szczyt w Warszawie, na którym pojawi się 12 delegacji z regionu Europy Środkowej oraz prezydent USA, wpisuje się w polską politykę naprawy i rewitalizacji Unii Europejskiej.

– Związek szczytu państw Trójmorza z polityką europejską jest bardzo silny, ponieważ mówimy o 12 krajach, które pragną odgrywać znaczącą rolę w Unii; chcą także, aby ten projekt uległ rewitalizacji – podkreślił wiceszef MSZ. – Z punktu widzenia polityki europejskiej zależy nam na tym, aby promować jedność Europy i Ameryki. Bez względu na to, jakie są między nami różnice, w interesie obu partnerów jest, aby te podziały zasypywać, a nie je pogłębiać.

Mam nadzieję, że żaden poważny europejski polityk nie myśli, że nasz dobrobyt i bezpieczeństwo mogą być realizowane w kolizji z jakimkolwiek krajem Zachodu, także z USA – podkreślił minister Szymański, odnosząc się do wypowiedzi polityków z Europy Zachodniej, którzy nieprzychylnie patrzą na obecną administrację w Białym Domu.

Wiceminister powiedział też, że szczyt Trójmorza stanowi także ważny element w toczącej się debacie nad przyszłym kształtem wspólnoty europejskiej po Brexicie. – Dzisiaj Unia Europejska wchodzi w fazę przemian, więc jest oczywiste, że każda forma regionalnej koordynacji jest ważna, tak aby wszystkie kraje mogły brać udział w dyskusji o reformie wspólnoty. Państwa naszego regionu rozumieją, że wszelkie koncepcje podziału Unii osłabiają Europę.

Konrad Szymański podkreślił, że polski rząd przykłada dużą wagę do koncepcji Trójmorza i będzie organizował w jej ramach dalsze współdziałanie. – Chcemy inwestować we wszelkie formy współpracy regionalnej, ponieważ widzimy wyraźnie, że ta grupa państw powinna być bardziej widoczna i słyszana w systemie unijnym. Zamierzamy temu pomagać i każdy, kto zauważy ten pomysł i nasze czyste intencje, będzie chciał, aby takie formaty przetrwały. To zależy od wszystkich stolic, czy uwierzą, że warto w ten sposób współpracować. To jest nasz własny wkładu do procesu europejskiego – podkreślił wiceminister.

Zdaniem Konrada Szymańskiego sprawa rozwiązania kryzysu imigracyjnego zależy od rozsądku wszystkich stolic europejskich. – Możemy to napięcie polityczne kontynuować, możemy wyznaczyć drogę ku kompromisowi. Warszawa jest gotowa do kompromisu i proponuje rozwiązania kryzysu imigracyjnego – powiedział w rozmowie z Radiem Wnet Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za politykę europejską rządu.

ŁAJ

Państwa naszego regionu zyskują stanowisko podmiotowe. Niemcy i Francja będą się z tym musiały pogodzić

Własny interes państw zachodnich i rozsądek polityczny będą im nakazywały przyjęcie do wiadomości samodzielności Polski i sąsiadów – w Popołudniu Wnet mówił prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Z politologiem i członkiem Narodowej Rady Rozwoju, profesorem Żurawskim, w kontekście nadchodzącego szczytu Trójmorza, który w lipcu odbędzie się w Warszawie, rozmawialiśmy o autonomii naszego regionu oraz rozmaitych sojuszach, które Polska może budować dla wzmocnienia swojej suwerenności i bezpieczeństwa. [related id=”25187″]

Przemysław Żurawski vel Grajewski zauważył, że uświadomienie sobie pełnej samodzielności krajów Europy Środkowo-Wschodniej może być trudne dla państw zachodnich, przyzwyczajonych do „koncertu mocarstw” w naszym regionie. Taka optyka jest już, zdaniem naszego rozmówcy, anachroniczna. – Stabilna i dobrze prosperująca, bezpieczna Europa Środkowo-Wschodnia leży także w interesie Niemiec i tamtejsze elity przywódcze to rozumieją – konstatował.

Jak podkreślał politolog, tworzenie lokalnych porozumień i sojuszy nie oznacza wycofywania się z większych projektów geopolitycznych. – Wzajemne wzmocnienie nie polega na wygłaszaniu wspólnych deklaracji o strategicznym partnerstwie, lecz na zawieraniu konkretnych porozumień dotyczących konkretnych kwestii. A te decyzje mogą być wdrażane, o ile będą wdrażane w konkretnych strukturach. Proszę pamiętać, że Trójmorze nie jest konstrukcją zamiast czegoś czy przeciw czemuś, tylko jest konstrukcją wzmocnienia oddziaływania państw naszego regionu w łonie NATO i UE.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego argumentował także, że pragmatyczna natura procesów decyzyjnych administracji amerykańskiego prezydenta Trumpa, przynajmniej dotychczas, jest dla naszego kraju korzystna.

 

aa

Doradca Marszałka Sejmu: Dzisiejszy szczyt przerodzi się w regularne spotkania szefów parlamentów z całego regionu

Dzisiaj zostanie ogłoszone, że szczyt będzie odbywał się cyklicznie co rok. Zakładamy, że ten format będzie umacniany, ale nie ulegnie rozszerzeniu o nowe państwa – podkreślił prof. Waldemar Paruch.

Jak podkreślił doradca marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego po dzisiejszym spotkaniu nie należy się spodziewać żadnych konkretnych postanowień:

– To jest element dyplomacji parlamentarnej, więc nie należy się spodziewać podjęcia żadnych twardych decyzji. W tym spotkaniu chodzi o to, żeby stworzyć dobrą atmosferę polityczną, podjąć pewne idee i pomysły, które następnie przerodzą się w konkretne działania polityczne.

Dodał, że wśród najważniejszych tematów kluczowym będzie szeroko rozumiane bezpieczeństwo regionu, od energetyki po bezpieczeństwo kulturowe. Zwrócił też uwagę, że szczyt nie zamierza wyłonić żadnej struktury, która miałaby być konkurencyjna dla Unii Europejskiej. Prof. Waldemar Paruch zaznaczył, że istotną kwestią rozmów będzie problem rozbudowy infrastruktury w naszym regionie.

– Wysłaliśmy zaproszenie do 31 parlamentów państw położonych na osi północ-południe, między Niemcami a Rosją. Zaproszenia zostały wysłane od państw skandynawskich po kraje z południa Bałkanów – powiedział w rozmowie z Radiem Wnet prof. Paruch, jednocześnie wskazując, że były państwa, które nie przyjęły zaproszenie. „Brakuje przedstawicieli parlamentów krajów skandynawskich, ale poczekajmy cierpliwie, może za rok, kiedy to spotkanie przyniesie efekty, to przewodniczący tych parlamentów” zmienią zdanie.

Minimalnym polem porozumienia wszystkich państw regionu, o jakim w rozmowie z Radiem Wnet mówił prof. Waldemar Paruch, jest przekonanie, że rozwój gospodarczy będzie zależał od realizacji wielkich międzynarodowych  projektów infrastrukturalnych, co przyniesie korzyści dla wszystkich krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Zdaniem profesora obszaremwspólnym wszystkich 22 państw może być również jednolite stanowisko w obliczy kryzysu migracyjnego.

 

ŁAJ

Nowy format w integracji krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Dzisiaj w Sejmie szczyt przedstawicieli parlamentów

W Poranku Wnet dr Maciej Szymanowski – wykładowca na uczelni katolickiej w Budapeszcie, współpracownik marszałka Kuchcińskiego – mówił o znaczeniu spotkania, w którym uczestniczą aż 24 państwa.

W Sejmie odbędzie się drugi dzień szczytu przewodniczących parlamentów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Na zaproszenie marszałków Sejmu i Senatu do Warszawy przyjechało ponad dwadzieścia delegacji z regionu.

Obecni są szefowie parlamentów z: Węgier, Ukrainy, Gruzji, Turcji, Litwy, Słowacji, Chorwacji, Serbii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Turcji, Czarnogóry, Albanii, Mołdawii, Azerbejdżanu oraz Rumunii.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim nasz gość dr Maciej Szymanowski – hungarysta, wykładowca na uczelni katolickiej w Budapeszcie, współpracownik marszałka Kuchcińskiego, mówił o znaczeniu spotkania, w którym uczestniczą aż 24 państwa. Na pytanie, jak to możliwe, skoro „tyle państw nie ma w Europie Środkowo-Wschodniej”, wyjaśnił, że akces w szczycie zgłosiły także kraje nienależące geograficznie do tej strefy, jak Austria, zainteresowana tematami, które będą poruszane podczas spotkania, czy np. Armenia, która poczuwa się do przynależności kulturowej do naszego regionu. „Cieszy mnie to” – podkreślił dr Szymanowski. Mówiąc o zadaniach szczytu, powiedział, że ważnym obszarem rozmów będą sprawy dotyczące inwestycji transportowych, m.in. kolejowych i wodnych, regionu. Kolejnym – to kwestie bezpieczeństwa, co jest szczególnie istotne w aktualnej sytuacji, gdy UE, a szczególnie strona niemiecka, zaczyna zajmować się swoimi priorytetami, a Europa Środkowa i Wschodnia nie chce znaleźć się w „czarnej dziurze”.

Rano marszałkowie Mark Kuchcińskie i Stanisław Karczewski otworzą uroczyście obrady szczytu, po których nastąpią obrady i panele tematyczne przeprowadzane w sali plenarnej polskiego Sejmu. Przedstawiciele delegacji parlamentów będą debatować o roli paramentów we współtworzeniu polityki międzynarowej, bezpieczeństwie Europy Środkowej i Wschodniej, a także o współpracy w tworzeniu połączeń infrastrukturalnych. Obrady szczytu zakończą się dzisiaj wspólnym oświadczeniem marszałków Sejmu i Senatu.

Wczoraj uczestnicy szczytu byli z wizytą w Pałacu Prezydenckim, gdzie spotkali się z prezydentem Andrzejem Dudą. – Dziś jednym z naszych największych zadań i największych obowiązków jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa, to, czego społeczeństwa we wszystkich naszych krajach oczekują. Wszyscy mamy świadomość, że jest wiele niepokojów; mamy naruszenie integralności terytorialnej państw, mamy niestety agresję, mamy niestety w efekcie zamrożone konflikty – powiedział prezydent.

 

ŁAJ

Wczoraj, 17 maja, w Warszawie rozpoczęło się spotkanie przewodniczących parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej

Cieszę się, że naszą odpowiedzią na problemy, które pojawiają się na arenie międzynarodowej, jest zacieśnianie współpracy w regionie – mówił prezydent RP do uczestników szczytu szefów parlamentów.

W wystąpieniu skierowanym do uczestników rozpoczynającego się w środę szczytu szefów parlamentów państw Europy Środkowej i Wschodniej prezydent Andrzej Duda podkreślił, że współpraca między krajami regionu jest „niezwykle ważnym elementem tej wielkiej polityki międzynarodowej”. Przede wszystkim jednak – dodał – „jest ważnym elementem budowy więzów między naszymi państwami, między naszymi społeczeństwami”.

– To rola bardzo ważna przede wszystkim z jednego względu, a mianowicie z uwagi na powagę mandatu, który państwo posiadacie. To jest mandat uzyskany od wyborców; to społeczeństwa w państwa krajach dały wam tę moc do tego, aby ich reprezentować, a więc także moc do tego, aby budować więzi międzynarodowe – mówił prezydent zwracając się do zgromadzonych.

– Jako prezydent Rzeczpospolitej, jako człowiek, któremu bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt Rzeczpospolitej, mojego narodu, ale także całej Europy leży ogromnie na sercu, cieszę się niezwykle, że odpowiedzią na wszystkie trudności, odpowiedzią na wszystkie problemy, które pojawiają się w przestrzeni międzynarodowej, odpowiedzią często na agresję, odpowiedzią na nieufność, jest zacieśnianie współpracy pomiędzy naszymi państwami – realizowane na szczeblu prezydenckim, realizowane na szczeblu premierów, na szczeblu ministrów, ale także i właśnie przewodniczących parlamentów – kontynuował Andrzej Duda.

W środę oprócz spotkania z prezydentem szefowie parlamentów prowadzą rozmowy bilateralne, a w czwartek zaplanowano obrady z ich udziałem w sali plenarnej Sejmu. Szczyt Przewodniczących Parlamentów Państw Europy Środkowej i Wschodniej to inicjatywa marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. W szczycie uczestniczą przewodniczący parlamentów: Azerbejdżanu, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Chorwacji, Czarnogóry, Gruzji, Kazachstanu, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rumunii, Serbii, Słowacji, Turcji, Ukrainy i Węgier.

O przebiegu tego wydarzenia będziemy mówili w jutrzejszym Poranku WNET.

pap/ax

Poranek Wnet z Zagrzebia/Igor Dekanić: Europa Środkowa musi współpracować dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego

Konieczne jest połączenie energetycznej infrastruktury państw Europy Środkowej – powiedział w Poranku Wnet profesor Igor Dekanić z Instytutu Górnictwa, Geologii i Ropy Uniwersytetu Zagrzebskiego.

– Do niedawna  Chorwacja aż w 70 procentach zaspokajała  zapotrzebowanie na gaz własnym wydobyciem, ale złoża są coraz mniejsze. Dlatego coraz mniejszy jest udział chorwackiego gazu w rynku – powiedział gość Poranka Wnet nadawanego z Zagrzebia.  Dodał przy tym, że zużycie gazu stale się podnosi między innymi ze względu na niskowęglową unijną strategię, która nakłada pewne wymogi chociażby na przemysł.

– Chorwacja jest zmuszona do importu węgla kamiennego ze względu na dwie istniejące elektrownie węglowe – powiedział rozmówca Tomasza Wybranowskiego. Zauważył przy tym, że strategia europejska, która ruguje węgiel z energetyki, wiąże się z bardzo wysokimi kosztami.

–  Cała środkowa i wschodnia Europa importuje gaz, dlatego musimy się zabezpieczyć, aby całości gazu nie sprowadzać z Rosji – powiedział profesor Dekanić. Jego zdaniem konieczna w tej sytuacji jest dywersyfikacja. Jednym z wyjść jest sprowadzanie gazu skroplonego. Przypomniał, że na północy Europy mamy terminale LNG, chociażby w Świnoujściu, na południu również takowe się znajdują. Jego zdaniem Chorwacja również potrzebuje takiego terminala.

Gość Poranka Wnet stwierdził, że państwa tej części Europy nie tylko mogą, ale muszą się dogadać, bo tylko harmonijna współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej zapewni bezpieczeństwo regionu.

O chorwackich problemach dotyczących energetyki, a także o bezpieczeństwie energetycznym – więcej w audycji Tomasza Wybranowskiego z Zagrzebia.

MoRo

Gazprom umożliwi swobodny przepływ gazu po cenach rynkowych w Europie Środkowej i Wschodniej po konkurencyjnych cenach.

Zainteresowane państwa regionu, w tym Polska, mają 7 tygodni na przesłanie komentarzy do propozycji Gazpromu. Po ich przeanalizowaniu KE zdecyduje, czy zobowiązania monopolisty są satysfakcjonujące.

Według dzisiejszego komunikatu Komisji Europejskiej rosyjski koncern Gazprom zobowiązał się do ułatwienia reeksportu gazu i zlikwidowania jego ograniczeń. Ceny gazu w Europie Środkowej i Wschodniej mają odzwierciedlać ceny rynkowe.

Uważamy, że zobowiązania Gazpromu umożliwią swobodny przepływ gazu w Europie Środkowej i Wschodniej po konkurencyjnych cenach. Są odpowiedzią na nasze zastrzeżenia i zapewniają rozwiązanie na przyszłość, zgodne z zasadami UE. Pomogą łatwiej zintegrować rynek gazu w regionie – oświadczyła unijna komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager.

Jednocześnie Bruksela zwróciła się do zainteresowanych państw regionu, w tym Polski, o komentarze na temat propozycji Gazpromu. Czas na przesłanie komentarzy to siedem tygodni. Dopiero po ich przeanalizowaniu KE podejmie decyzję, czy zobowiązania Gazpromu wystarczą, by zamknąć postępowanie.

W 2015 roku Komisja formalnie zarzuciła rosyjskiemu koncernowi, że łamie unijne zasady konkurencji, realizując strategię zmierzającą do podziału rynku gazu w krajach członkowskich z Europy Środkowej i Wschodniej, np. poprzez ograniczanie odbiorcom możliwości reeksportu gazu. W ocenie KE rosyjski koncern utrudnia konkurencję na rynku gazu w ośmiu z nich: Polsce, Bułgarii, Czechach, Estonii, Węgrzech, Litwie, Łotwie i Słowacji.

 

PAP/jn

 

Istnieje potencjał na większą integrację międzymorza pod kierownictwem Warszawy – podkreślił dr Piotr Ukielski

Jest potencjał na podmiotowość naszego regionu, ale trzeba jasno zdefiniować Polska może zaoferować krajom regionu a dopiero potem z nimi rozmawiać – powiedział w Południu Wnet dr Piotr Ukielski

Czasem mamy tendencję do narzekania że Grupa Wyszehradzka nie jest takim forum jakim byśmy chcieli. To i tak okazuje się, że to Grupa Wyszehradzka jest jedynym właściwie takim wciąż żywotnym ugrupowaniem w regionie – podkreślił dr Paweł Ukielski.

[related id=”410″]

Zastępca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego wskazywał, na podstawowe trudności w upodmiotowieniu naszego regionu – Państwa środkowoeuropejskie raczej się orientują na dużych graczy na arenie międzynarodowej, co jest powodem tak znacznych kłopotów z utworzeniem jakiegokolwiek bardziej trwałego sojuszu środkowoeuropejskiego bo zawsze ostatecznie wygrywają relacje z Niemcami, czy ze Stanami Zjednoczonymi.

Elementy spójnej strategii pojawiały się chociażby za prezydentury Lecha Kaczyńskiego gdzie tym spoiwem było bezpieczeństwo energetyczne – wskazywał w Południu Wnet dr Paweł Ukielski autor raportu „Mapa Trójmorza”

ŁAJ