Rzecznik Ministerstwa Finansów: Nasze priorytety to ratowanie służby zdrowia i utrzymanie stabilności rynku pracy

Iwona Prószyńska wskazuje, że recesja w Polsce nie będzie tak głęboka, jak w innych krajach UE.

Iwona Prószyńska mówi o udziale Ministerstwa Finansów w pracach nad tzw. ustawą covidową:

Nasz resort jest wykonawcą koncepcji innych ministerstw.

Gość „Poranka WNET” wskazuje na bezprecedensową skalę aktualnego kryzysu. Zwraca jednak uwagę, że recesja w innych krajach jest jeszcze głębsza.

Jednym z priorytetem jest ratowanie służby zdrowia, drugim – utrzymanie stabilności rynku pracy.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk zapowiada, że budżet na 2021 r. również będzie deficytowy. Informuje, że istnieje możliwość uruchomienia kolejnego etapu zaopatrzenia szkół w sprzęt komputerowy, tak jak to miało miejsce podczas wiosennego lockdownu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Zmicier Mickiewicz: Wzrasta legitymizacja międzynarodowa Cichanouskiej. Budżet Białorusi się wali

Dziennikarz Biełsatu mówi o działaniach władz w Mińsku mających osłabić pozycję Swietłany Cichanouskiej. Relacjonuje, że media białoruskie mają coraz bardziej ograniczone możliwości funkcjonowania.

Zmicier Mickiewicz komentuje wystawienie przez białoruskie władze listu gończego za Swietłaną Cichanouską:

To niezwykła bufonada. Władze robią wszystko, by zaszkodzić Cichanouskiej. Już nie wiedzą co zrobić, by wstrzymać jej międzynarodowe kontakty.

Dziennikarz zwraca uwagę, że z Aleksandrem Łukaszenką po ostatnich wyborach nie spotkał się żaden znaczący polityk, poza Władimirem Putinem. Tymczasem, opozycjonistka odbyła rozmowy m.in. z Angelą Merkel i Emmanuelem Macronem.

Międzynarodowa legitymizacja Cichanouskiej jest coraz większa. Łukaszenka za to wciąż nie chce w niej widzieć gracza, który coś mógłby zmienić w kraju.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi o coraz trudniejszej sytuacji gospodarczej, w jakiej jest Białoruś:

Budżet państwa się wali. Kraj będzie potrzebował pieniędzy by przetrwać. Konieczny jest plan mówiący co robić po upadku Łukaszenki.

Gość „Popołudnia WNET” relacjonuje, że zaostrza się cenzura przeciwko mediom opozycyjnym.

Ludzie uczą się nowych metod przekazywania informacji. Większość dziennikarzy niedługo będzie miała taki status jak reporterzy Biełsatu, którzy nigdy nie dostali od władz żadnej akredytacji.

Zmicier Mickiewicz krytykuje wprowadzony wymóg nostryfikowania dyplomów polskich uczelni na Białorusi:

To po prostu śmieszne. Poziom nauczania w Polsce jest znacznie wyższy. Poza tym, żaden Białorusin studiujący nad Wisłą nie wróci do kraju by pracować w jakiejkolwiek instytucji państwowej. Za pieniądze, jakie tam płacą, nie można nawet nakarmić psa.

Gość „Popołudnia WNET” mówi również o sytuacji epidemicznej na Białorusi. Władze nie wprowadzają żadnych obostrzeń.

Ministerstwo zdrowia poinformowała, że jest druga fala epidemii koronawirusa, ale zlikwidowało dopłaty dla lekarzy za walkę z COVID-19.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kraska: Ulepszamy strategię walki z koronawirusem. Apeluję o odłożenie kontaktów towarzyskich na bezpieczniejszy czas

Usilnie zachęcamy lekarzy do kierowania pacjentów na testy. Nie ma innej metody walki z epidemią – mówi wiceminister zdrowia.

Waldemar Kraska mówi, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest bardzo poważna.  Zapowiada utworzenie sieci 16 szpitali koordynacyjnym w całym kraju, po jednym na województwo.  Ma ono na celu rozwianie wątpliwości dotyczących tego, gdzie należy kierować zakażonych pacjentów.

Podejmujemy kroki mające na celu ulepszenie naszej strategii. Niepokoi nas wzrost liczby osób starszych trafiających do szpitali. Co prawda mamy bufor wolnych łóżek, ale musimy myśleć perspektywicznie.

Zdaniem wiceministra zdrowia wzrost potwierdzonych zakażeń jest związany m.in.  z coraz niższą temperaturą powietrza.

Nie ma dowodów naukowych na to, że wirus zmutował. Pracujemy, ruszamy się w środowiskach bliskich i stąd te wzrosty.

Gość „Popołudnia WNET” informuje, że polskie laboratoria są w stanie wykonywać 60 tys. testów dziennie. Waldemar Kraska zaprzecza, jakoby resort zdrowia sugerował lekarzom, by kierowali na testy jedynie osoby z ewidentnymi objawami choroby.

W tej chwili już nie obowiązują rygorystyczne procedury przy kierowaniu na test. Usilnie zachęcamy lekarzy do kierowania pacjentów na testy. Nie ma innej metody walki z koronawirusem.

Gość „Popołudnia WNET” ubolewa nad częstym w Polsce obchodzeniem zakazu funkcjonowania dyskotek. Zapowiada, że jutro wiele powiatów wejdzie do tzw. stref żółtych, gdzie obowiązują większe obostrzenia epidemiczne.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że nie jest w Polsce planowany kolejny lockdown. Jak dodaje:

Jeżeli nie będziemy dbali o siebie i innych, nie powstrzymamy epidemii. Odłożmy kontakty towarzyskie na bardziej bezpieczny okres.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Donald Trump z koronawirusem. Budzik: Jeżeli nie zachoruje ciężko, COVID-19 może mu pomóc w kampanii

Szef Radia Deon z Chicago mówi, że zakażenie Trumpa to moment zwrotny w kampanii wyborczej. Krytykuje strategię prezydenta w debacie z Joe Bidenem.

Sławomir Budzik komentuje doniesienia o wykryciu koronawirusa u Donalda i Melanii Trumpa. Zakaziła ich jedna z najbliższych współpracowniczek.

Informacja uderzyła w Stany Zjednoczone. Zakażona leciała z prezydentem na debatę do Cleveland.

Gość „Poranka WNET” mówi, że zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa stoi pod dużym znakiem zapytania, a podczas debaty Joe Biden zyskał w oczach wyborców niezdecydowanych:

To wszystko, może skończyć się tragicznie, czyli wyborem Joe Bidena. Im mniej mówi, tym lepsze ma sondaże. Agresywna strategia sztabu prezydenta Trumpa całkowicie zawiodła.

W opinii szefa Radia Deon należało pozwolić mówić byłemu wiceprezydentowi, a nie dawać mu czas na spoglądanie do notatek.

Prezydent zupełnie niepotrzebnie  się wykoleił. Tak słabego Bidena trudno jest nie pokonać.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego ocenia, że zakażenie koroanwirusem jest punktem zwrotnym w kampanii prezydenta Donalda Trumpa:

Jeżeli prezydent przejdzie lekko chorobę, przyczyni się do jego umocnienia i potwierdzi prezydencką strategię walki z COVID-19.  Jeżeli zachoruje ciężej, będzie miał bardziej pod górkę. Jest też trzeci scenariusz, najmniej realny, że to wszystko zakończy się śmiercią Trumpa.

Jak mówi Sławomir Budzik, zdrowotne powikłania u prezydenta wywołałby polityczny kryzys w państwie. Gość „Poranka WNET” zapewnia, że Polonia amerykańska zdecydowanie popiera Trumpa. Są to ludzie, którzy wyjechali z Polski w poszukiwaniu wolności i sprzeciwiają się wszelkim przejawom socjalizmu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Jan Bogatko: Niemcy buntują się przeciwko obostrzeniom. COVID-19 jest jak schizofrenia bezobjawowa

Korespondent Radia WNET w Niemczech opowiada o doświadczeniach z kwarantanny, protestach przeciwko obostrzeniom i reakcjach na otrucie Aleksieja Nawalnego.


Jan Bogatko mówi, że przebywa na kwarantannie po zetknięciu z osobą zakażoną koronawirusem.

Największym dramatem dla mojej rodziny było to, że odebrano nam psa i wysłano do schroniska.

U korespondenta Radia WNET w Niemczech stwierdzono zakażenie bezobjawowe:

Cały czas kojarzy mi się to ze schizofrenią bezobjawową, jak za czasów ZSRR.

Jan Bogatko relacjonuje wielką demonstrację przeciwników obostrzeń w Berlinie. Jak dodaje, w cieniu pandemii pozostaje sprawa otrucia Aleksieja Nawalnego.

Nie ma planów przerwania prac nad gazociągiem Nord Stream 2. Traktuje się to jako projekt gospodarczy, a nie polityczny.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przypomina, że w Niemczech każdy przejaw prawicowości uznaje się za jednoznaczny z narodowym socjalizmem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Agnieszka Białek: W grudniu w Wielkiej Brytanii może dojść do drugiego lockdownu. Krajowi grożą głód i wojsko na ulicach

Fot. Flickr

Korespondentka Radia WNET w Belfaście relacjonuje, co pisze brytyjska prasa o epidemii koronawirusa i prognozach rządu. Relacjonuje odbywające się na Wyspach protesty przeciwko obostrzeniom.

Tutaj do wysuchania korespondencja Agnieszki Białek z Belfastu:


Agnieszka Białek mówi o sytuacji epidemicznej w Wielkiej Brytanii. Odnotowano 1046 nowych zakażeń.

Agnieszka Białek, głos Radia WNET z Belfastu. Fot. arch. własne.

Pojawiają się ostrzeżenia, że jeżeli druga fala pandemii zbiegnie się z twardym brexitem, będziemy mieli głód i wojsko na ulicach.

Minister zdrowia Matt Hancock poinformował, że w okresie świątecznym może mieć miejsce drugi lockdown. Rozmówczyni Tomasza Wybranowskiego mówi, że rząd zapowiada również podwyżki cen. Z kolei w północnej Anglii, gdzie doszło do regionalnego zamknięcia, restrykcje mają być luzowane.

Według najnowszych prognoz, przewiduje się maksymalnie 81 tys. zgonów na COVID-19 w Anglii, 2600 w Szkocji i 1900 w Irlandii Północnej.

Jak mówi korespondentka Radia WNET w Belfaście:

W słowach premiera Johnsona o tym, że Brytyjczycy muszą się przygotować na najgorsze,  widziałam brak woli walki.

Agnieszka Białek podsumowuje również ostatnie protesty przeciwników obostrzeń epidemicznych w Anglii i w Niemczech.

W piątek weszła w życie ustawa brytyjskiego parlamentu, nakładająca grzywny na uczestników takich protestów. Mimo to, zapowiadane są kolejne demonstracje.

Uczestnicy protestów mówią, że obostrzenia to przejaw „globalnego nazizmu”. W Londynie demonstrowało kilkanaście tysięcy ludzi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wojciech Cejrowski o sporze politycznym w Polsce: Po pyskach będziemy się bili, kiedy opanujemy epidemię

Chciałbym kiedyś osobiście podziękować Donaldowi Trumpowi za wieloletnią robotę. Pod dziwną estetyką kryje się mądry facet – mówi gospodarz „Studia Dziki Zachód”.

Wojciech Cejrowski relacjonuje, że ograniczenie lotów w USA polega na tym, żeby nie przepuszczać ludzi, którzy nie muszą lecieć:

Trump przeciwko koronawirusowi zastosował sito, a nie mur.

Podróżnik mówi o panice, jaką w czasie lotu do Polski przejawiał personel pokładowy w reakcji na brak nałożonej przez pasażera maseczki. Gospodarz „Studia Dziki Zachód” polemizuje również z opinią, że Stany Zjednoczone są epicentrum pandemii koronawirusa.

Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że medycyna zna leki na COVID-19; wyraża zdziwienie faktem, że nie są masowo stosowane, a polski przemysł farmaceutyczny nie wznowił ich produkcji zarówno na własny użytek, jak i na eksport.  Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego krytykuje Unię Europejską za dopuszczenie do zakupu wadliwych maseczek dla większości krajów członkowskich. Ocenia, że winny jest temu fakt, iż biurokraci unijni dysponują nieswoimi pieniędzmi.

Noszenie maseczek jest szkodliwe.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego zasłanianie ust i nosa w kościołach nie ma sensu, ponieważ ludzie poprawiają je po wielokroć, w związku z czym człowiek jest narażony na jeszcze większą dawkę zarazków. Poza tym, utrudnione jest oddanie przez organizm dwutlenku węgla.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” negatywnie ocenia skrócenie czasu pracy urzędów w Polsce. Wskazuje, że należałoby raczej dać petentom więcej czasu na załatwianie wszystkich spraw, ponieważ wtedy można uniknąć tam tłoku i zagrożenia epidemiologicznego, jakie on przynosi.

Chciałbym kiedyś osobiście podziękować Donaldowi Trumpowi za wieloletnią robotę. Pod dziwną estetyką kryje się mądry facet.

Wojciech Cejrowski przestrzega, że światu grozi chińska potęga, w związku z czym należy wstrzymać interesy z ChRL, tak jak wzywa prezydent USA. Podróżnik krytykuje niekonstruktywną postawę polskiej opozycji w kwestii wyborów i rządowych planów walki z kryzysem gospodarczym i zdrowotnym:

Po pyskach będziemy się bili, kiedy opanujemy epidemię.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego nie powinien pytać się Unii Europejskiej o zgodę na wdrażanie kolejnych elementów „tarczy antykryzysowej”. Stwierdza, że władza powinna robić swoje, ewentualnie potem „prosić o rozgrzeszenie”.

Sprawa wadliwych maseczek powinna być dla nas kartą przetargową w rozmowach z UE. Poza tym, Unia już właściwie upadła. Włochy nie chcą już w niej uczestniczyć.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Waldemar Kraska o znoszeniu obostrzeń: Musimy zacząć normalnie żyć z wirusem

O likwidacji obowiązku noszenia maseczek, ryzyku związanym z weselami , wolnej pracy Senatu oraz zarzutach wobec ministra Szumowskiego mówi wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Obecnie duża liczba zakażeń wynika z tego, że mamy ogniska w kopalniach.

Waldemar Kraska komentuje odwołanie rządowego obostrzenia w kwestii noszenia maseczek. Tłumaczy, że w chwili obecnej utrzymanie odpowiedniego dystansu na świeżym powietrzu będzie wystarczające. Zdaniem wiceministra zdrowia nie jest możliwe długie utrzymywanie wielu z obowiązujących restrykcji.

Jeżeli przejdziemy się po ulicach, widzimy, że ludzie nie noszą maseczek. Poza tym, nie tylko Polska rezygnuje z obowiązku maseczek. Zbliża się też cieplejsza pora roku.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje, że przy znoszeniu maseczek wskazane jest utrzymanie dystansu od obcych osób. Jak dodaje, na ten moment  nie jest konieczne regionalne kontynuowanie obowiązku noszenia maseczek. Jednocześnie, istnieją przesłanki do stopniowej likwidacji sieci szpitali jednoimiennych, z wyjątkiem Śląska. Wiceminister Kraska mówi, że rząd uznał, iż dłuższe zawieszenie organizacji wesel jest niemożliwe:

Musimy dalej żyć z wirusem, trudno w nieskończoność zakazywać uroczystości, które dla kogoś są najważniejsze w życiu.

Jednak jak dalej przestrzega gość „Popołudnia WNET”:

Wesela to duże zgromadzenia czasem dość obcych sobie ludzi, więc musimy się liczyć z tym, że powstaną tam pewne nowe ogniska.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do sytuacji w Senacie. Krytykuje powolne prace izby wyższej nad ustawą o wyborach prezydenckich. Wskazuje, że sytuacja, w której po 6 sierpnia nie byłoby w Polsce prezydenta, jest niedopuszczalna.

Powiem szczerze: jestem zbulwersowany tym co się dzieje w Senacie.  Jestem senatorem już piątą kadencję, […], i nigdy nie widziałem takiego przedłużania prac tej izby.

Wiceminister zdrowia mówi również o zarzutach wobec Łukasza Szumowskiego. Ocenia je jako całkowicie nieuzasadnione:

Niestety, gra polityczna nie zna sentymentów. To co się dzieje, bardzo odbija się na psychice pana ministra.

Waldemar Kraska mówi, że rząd zachęca do jak najszerszego testowania Polaków na obecność koronawirusa, jednak lekarze zlecają zbyt mało takich testów.

To dla mnie smutne, że mamy testy, wykonujemy je za darmo, a Polacy nie chcą korzystać. Wysłaliśmy testy do trzech tysięcy osób przebywających na kwarantannie, dwa i pół tysiąca osób z tego nie skorzystało.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 

Marcin Horała: Planujemy stworzenie niezależnej, apolitycznej administracji wyborczej

Zgrzeszyliśmy nadmierną wolą kompromisu, przekazując zadanie organizacji wyborów samorządom mówi wiceminister infrastruktury

Marcin Horała mówi o pracach nad zasadami przeprowadzenia wyborów prezydenckich.

Planujemy stworzenie niezależnej, apolitycznej administracji wyborczej, podległej Krajowemu Biuru Wyborczemu. Wcześniej, jak zwykle, zgrzeszyliśmy nadmierną wolą kompromisu, przekazując te kompetencje samorządom.

Polityk wyraża nadzieję, że po zmianie swojego kandydata Koalicja Obywatelska złagodzi swoją obstrukcję.  Odpiera zarzuty o to, że Prawo i Sprawiedliwość „parło” do wyborów w maju.

Konieczność przeprowadzenia wyborów na prezydenta wynika wprost z obowiązującego w Polsce prawa.

Wiceminister infrastruktury mówi o swoim dystansie do koncepcji wyborów korespondencyjnych. Deklaruje, że poprze je tylko w wypadku, gdy względy epidemiczne wymuszą zastosowanie takiej metody. Zwraca uwagę, że wybory uzupełniające w samorządach przeprowadzone metodą tradycyjną nie doprowadziły do rozwoju epidemii.

Wypory prezydenckie powinny odbyć się jak najszybciej, w formie mieszanej.

Gość „Popołudnia WNET” zapowiada utworzenie ogólnopolskiego rejestru wyborców, w celu uniknięcia oporu opozycyjnych samorządowców przy organizacji wyborów.

Marcin Horała mówi również o sytuacji branży transportowej w dobie pandemii koronawirusa. Informuje, że rząd będzie niedługo przywracał loty krajowe.  Dodaje, że „tarcza antykryzysowa” zakłada dofinansowanie funkcjonowania krajowych lotnisk.  Zaznacza jednak, że samorządy nie mogą liczyć na to, że przy okazji pandemii zrzucą odpowiedzialność za zarządzane przez siebie porty lotnicze na administrację centralną.

Za wsparcie w swojej firmy powinien być odpowiedzialny większościowy udziałowiec.

Poruszony zostaje również temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Rozmówca Łukasza Jankowskiego stwierdza, że kryzys pandemiczny może spowodować, że ta strategiczna inwestycja może się zakończyć w idealnym z rynkowego punktu widzenia momencie, kiedy to branża lotnicza wróci już na swoje normalne tory.

W związku z epidemią CPK kupuje sobie czas, i być może nie będzie to inwestycja opóźniona. Rząd Platformy Obywatelskiej już w 2010 roku powinien podjąć decyzję o jej rozpoczęciu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Pracownicy Grupy PZU niosą pomoc w walce z pandemią

Uzbierali prawie 200 tysięcy zł. Drugie tyle wyłożą spółki z Grupy PZU. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup tzw. namiotów barierowych dla zakażonych koronawirusem.

Są ich tysiące. Pomagają z potrzeby serca. Zupełnie bezinteresownie. Pandemia koronawirusa, choć budzi niepewność i poczucie zagrożenia, wyzwala także niespożyte pokłady dobrej energii. Pokazuje, że potrafimy być razem w trudnych momentach.

Wśród niosących pomoc są liczni pracownicy Grupy PZU:

 Czułam, że muszę coś zrobić. Miałam maszynę do szycia i dobre chęci.

mówi Dominika Wójcik z Sosnowca, Regionalny Lider Wolontariatu Fundacji PZU, która uszyła ponad 1000 maseczek dla starszych osób.

Zorganizowana przez pracowników Grupy PZU wspólna zbiórka pieniędzy była konsekwencją takich indywidualnych inicjatyw.  Do akcji włączyli się pracownicy PZU, PZU Życie, Banku Pekao, Alior Banku, Link4 i innych spółek z Grupy. Jak powiedziała  prezes PZU Życie Aleksandra Agatowska:

Pomaganie należy do najważniejszych wartości, którymi się kierujemy każdego dnia, nie tylko w czasie pandemii. Niesiemy pomoc jako spółki. Robią to też prywatnie nasi pracownicy.

Efekty okazały się imponujące. W ciągu tygodnia pracownicy PZU przekazali z własnych kieszeni prawie 200 tysięcy złotych.  Jak dodała prezes Agatowska:

Do  każdej ofiarowanej przez pracowników złotówki nasze spółki dokładają drugą.

Oznacza to, że łącznie uzbierano 400 tys. złotych.  Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup tzw. namiotów barierowych dla zakażonych koronawirusem. Wykonane z folii szczelnie odgradzają chorego od otoczenia, chroniąc przed zakażeniem inne osoby. Jest to wynalazek kierownika Centrum Symulacji Medycznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Marcina Kaczora:

 Namiot barierowy umożliwia całkowite odseparowanie się od wirusów i zapobiega rozprzestrzenianiu się pandemii. Jego powłoka chroni inne osoby przed zakażeniem, a jednocześnie pozwala lekarzom na przeprowadzanie wszystkich niezbędnych zabiegów medycznych.

W opiece nad zakażonymi koronawirusem pomagają również tzw. opaski życia, które monitorują podstawowe parametry życiowe pacjentów i alarmują personel medyczny w przypadku zagrożenia. PZU sfinansował zakup prawie tysiąca takich urządzeń.

Łączna wartość pomocy finansowej Grupy PZU dla szpitali i służb walczących z pandemią sięga już prawie 20 mln zł. Tak o pomocy ze strony pracowników spółki wypowiedziała się prezes Grupy PZU, Beata Kozłowska-Chyła:

Ma wyjątkową wartość, niemierzalną w złotówkach. Jest spontanicznym odruchem serca naszych pracowników.