Elektrownia atomowa w Polsce pomoże osiągnąć suwerenność energetyczną – uważa poseł Krzysztof Sitarski [VIDEO]

Nominacja Daniela Obajtka na stanowisku prezesa Orlenu to zmiana pokoleniowa, która może poprawić działanie tej firmy – uważa wiceprzewodniczący sejmowej komisji energii i skarbu państwa

Krzysztof Sitarski, poseł klubu Kukiz 15 i wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Energii i Skarbu Państwa był gościem Poranka WNET. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim polityk komentował m.in. zmianę na stanowisku szefa Orlenu, perspektywy energetyki atomowej w Polsce i politykę rządu wobec górnictwa.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej: węgiel nadal najważniejszym źródłem energii w Polsce

Węgiel pozostanie najważniejszym źródłem produkcji prądu elektrycznego w Polsce – powiedział w poniedziałek na antenie TVP Info w programie „24 Minuty”pełnomocnik rządu Piotr Naimski.

„Polskie kopalnie będą funkcjonowały, będą produkowały tyle węgla ile uznamy, że jest nam potrzebne dla polskich elektrowni, dla polskich odbiorców. To jest strategia, którą realizujemy i od której nie odstąpimy” – podkreślił Naimski. Dodał, że rząd ma świadomość, że jest polityka energetyczna Unii Europejskie, że są naciski różnego rodzaju, ale „jesteśmy zdeterminowani, żeby to utrzymać”.

Według Naimskiego węgiel jest ważny dla polskiej gospodarki w sposób szczególny. „Nie ma takiego kraju w Europie, gdzie pozycja węgla byłaby taka jak u nas” – podkreślił. Wyjaśnił też, że węgla w celu produkcji energii używa się również w Rumunii, Czechach czy Niemczech, gdzie 40 proc. energii elektrycznej pochodzi z tego surowca. „O sojuszników trzeba zabiegać. (…) Trzeba znajdować wspólny mianownik dla działań, które nie pozbawią Europy tego nośnika energii, bo to strategicznie będzie ogromny błąd” – podkreślił.

Według niego, jeżeli zrezygnujemy z węgla, to polska energetyka stanie się uzależniona a polskie państwo „częściowo niesuwerenne”. „My tego nie chcemy, nie dopuścimy go tego. Suwerenność energetyczna jest częścią suwerenności politycznej” – zaznaczył.

Naimski przypomniał, że do końca tego roku zostanie podjęta – na podstawie wnikliwych studiów – decyzja o dalszych losach polskiego programu atomowego.

Jak podkreślił Naimski, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju rząd realizuje konsekwentną strategię. „Mamy plan połączenia Polski z norweskimi złożami gazu. Nad tym pracujemy. (…) Rozmowy z partnerami duńskimi – bo przez Danię będzie to połączenie prowadzone – są na ostatnim etapie. I możemy się spodziewać, że ten plan zostanie zakończony uruchomieniem gazociągu przed końcem roku 2022” – powiedział Naimski. Dodał, że to jest plan strategiczny, którego drugim elementem jest gazoport w Świnoujściu. „Chodzi o to, żebyśmy w Polsce przełamali dominującą pozycję Gazpromu, jednego dostawcy gazu do Polski”.

Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa naftowego Naimski wskazał, że z Naftoportu jesteśmy w stanie zaopatrzyć polskie rafinerie zarówno w Gdańsku, jak i Płocku. „W sytuacji wielkiej awarii i przecięcia dostaw ropociągiem z Rosji (..) jesteśmy w stanie dać sobie radę” – zaznaczył. Dodał, że ropę naftową można kupić wszędzie, „pływa na tankowcach po całym świecie”.

„W sensie konieczności dywersyfikacji dostaw gaz jest poważniejszym problem (niż ropa naftowa – PAP). Nad tym rzeczywiście pracujemy. Mamy określony czas. Chcemy to skończyć w ciągu najbliższych kilku lat” – powiedział pełnomocnik rządu.

To, że PGNiG udało się kupić „statek z gazem” w Stanach Zjednoczonych, to – zdaniem Naimskiego – symboliczny sukces, który wspiera realną politykę. „Stany Zjednoczone mają w tej chwili nadmiar gazu, chcą ten gaz skroplić i wysłać w świat, w ten sposób budować swoją pozycję polityczną” – ocenił. Dodał, że gaz amerykański jest w stanie skutecznie konkurować z gazem rosyjskim, także w sensie politycznym.

Według Naimskiego strategicznym celem dla rozwoju rynku w Polsce jest stworzenie możliwości konkurencji dla gazu dostarczanego gazociągiem z szelfu norweskiego, z norweskich pól i skroplonego gazu przez gazoport. „Wtedy będziemy mieli konkurencję cenową pomiędzy dostawcami ze źródeł, które są cywilizowane” – podkreślił Naimski.

PAP/MoRo

Bogatko: Niemcy uzyskują energię przede wszystkim z węgla. Odnawialne źródła energii były sprawą czysto lobbystyczną

Wbrew temu, co się mówi, że w Polsce są przestarzałe elektrownie zanieczyszczające środowisko, to właśnie w Niemczech największą część energii – aż 40 % – uzyskuje się z węgla brunatnego i kamiennego.

Jednym z gości Poranka Wnet z Pragi był Jan Bogatko. Nasz korespondent przedstawił krótko sytuację energetyczną w Niemczech.

– Niemcy mają energię przede wszystkim z węgla, wbrew temu, co się mówi, że w Polsce są straszne elektrownie i zanieczyszczanie środowiska, to jednak największa część energii elektrycznej w Niemczech, bo 40 procent, wytwarzana jest z węgla brunatnego i kamiennego. Prawdopodobnie to dlatego Niemcy obok Polski głosowali przeciwko decyzjom gremiów Unii Europejskiej, nakładających ostre wymogi dotyczące emisji zanieczyszczeń przez elektrownie na bazie węgla w Europie, które są tak bardzo szkodliwe – stwierdził korespondent Radia Wnet.

Następnie przypomniał sprawę odnawialnych źródeł energii w Niemczech. Jego zdaniem była to kwestia czysto lobbistyczna, ponieważ „firmy należące do członków Partii Zielonych musiały się z czegoś utrzymać”

Jan Bogatko wspomniał o stronie internetowej w Niemczech o nazwie „Obłęd wiatrowy”, która śledzi wszystkie historie dotyczące wiatraków, które nie tylko zaśmieciły krajobraz północnych Niemiec: Zbudowano wiele wiatraków. W godzinach szczytu produkowały one niesamowite ilości energii, której nie można było przesłać, bo nie było czym.

LK

Po rozbudowie gazportu w Świnoujściu i zrealizowaniu projektu Baltic Pipe Polska uniezależni się od rosyjskiego gazu

Gazociąg Baltic Pipe mógłby dostarczyć do Polski nawet 10 mld m3 gazu ziemnego ze złóż norweskich. Razem z Terminalem LNG w Świnoujściu, zaspokoiłoby to nasze roczne zapotrzebowanie na ten surowiec

 

Gazociąg Baltic Pipe mógłby dostarczyć do Polski nawet 10 mld m3 gazu ziemnego ze złóż norweskich. Razem z gazoportem w Świnoujściu, zaspokoiłoby to nasze roczne zapotrzebowanie na ten surowiec. Gościem Poranka Wnet z Bratysławy był Paweł Jakubowski, dyrektor Pionu Rozwoju w firmie Gaz-System. Opowiadał o projektach firmy, takich jak budowa połączeń gazowych z naszymi sąsiadami, czy projekt Baltic Pipe. Inwestycje te , które uniezależnią Polskę od dostaw z Rosji i przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy Środkowej.

Paweł Jakubowski zwrócił uwagę, że dzięki Terminalowi LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu i budowie połączenia ze Słowacją, będzie istniała możliwość dostarczania gazu bezpośrednio do naszego południowego sąsiada – obecnie jest to niemożliwe.

Aktywnie współpracujemy z naszym partnerem ze Słowacji Eustreamem. Naszym celem jest budowa nowego transgranicznego gazociągu, który połączy systemy przesyłowe gazu ziemnego Polski i Słowacji – mówił Paweł Jakubowski. Poinformował, że aktualnie Polska jest na etapie prac przygotowawczych i projektowych. Koniec prac i uruchomienia tego połączenia nastąpi w 2020 lub 2021 roku.

Wszystko to stanowi ważny element szerszej polityki energetycznej Unii Europejskiej.

Interkonektory i takie projekty, jak terminal LNG, to ważne komponenty szerzej pojmowanego bezpieczeństwa energetycznego. Zwiększają jego poziom ze względu na zapewnienie dostępu do nowych, niezależnych źródeł gazu – powiedział gość Poranka Wnet. Jego zdaniem nasi sąsiedzi nie mają dostępu bezpośrednio do morza i mogą skorzystać z polskiego systemu, aby mieć dostęp do skroplonego gazu.

Terminal LNG w Świnoujściu daje nam znakomitą szansę na to, by mieć możliwość swobodnego wyboru dostawcy gazu. Dzięki niem w tym momencie możemy go sprowadzać od dowolnego producenta na świecie. Obecnie Polska sprowadza taki gaz z Kataru – poinformował Paweł Jakubowski. Podkreślił również, że jeżeli na rynku jest dostęp do wielu niezależnych źródeł gazu, to zawsze wpływa to pozytywnie na cenę surowca, która jest korzystna dla klientów i konsumentów gazu.

Poprzez Terminal LNG w Świnoujściu już teraz możemy sprowadzić ilość gazu ziemnego odpowiadającą jednej trzeciej, a po rozbudowie nawet połowie część krajowego zapotrzebowania. Surowiec może pochodzić nie tylko z Kataru, ale również ze Stanów Zjednoczonych – powiedział gość redaktora Wierzejskiego.

 

LK

Stany Zjednoczone, dzięki nowej technologii wydobywania ropy naftowej, są znowu graczem numer jeden na rynku

Stany Zjednoczone rozwinęły technologię wydobywania ropy naftowej z niekonwencjonalnych źródeł, przez co na rynku pojawiła się duża ilość tego surowca. W konsekwencji cena ropy naftowej bardzo spadła.

Gościem wyjazdowego Poranka Wnet był Wojciech Potocki, ekspert od rynku ropy naftowej i autor książki „Ropa naftowa a wzrost gospodarczy”. W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim wyjaśniał, na czym polegają pewne mechanizmy, funkcjonujące na rynku tego surowca.

Wojciech Potocki stwierdził, że obecna stabilizacja cen na niskim poziomie nie będzie trwała wiecznie. Jednak na podstawie danych rynkowych przetwarzanych przez znane i uznane ośrodki analityczne, takie jak Amerykańska Agencja Energetyczna czy Międzynarodowa Agencja Energetyczna, jak również dane OPEC, można wywnioskować, że cena na aktualnym poziomie, tzn. pomiędzy 40 a 55 dolarów za baryłkę – utrzyma się w przewidywalnej przyszłości. Za przewidywalną przyszłość uznaje się okres, na jaki zawierane są kontakty na dostawy ropy naftowej. Z dużym prawdopodobieństwem ten okres wyniesie od 3-5 lat.

Według naszego rozmówcy, czynniki polityczne mają na cenę ropy wpływ drugorzędny bądź nawet trzeciorzędny. Fundamentalny wpływ na cenę mają popyt i podaż.

Spadek cen ropy gość Poranka uzasadnił tym, że po roku 2010 nastąpił intensywny rozwój dostaw ropy naftowej z tzw. źródeł niekonwencjonalnych w Stanach Zjednoczonych na skutek przełomowych technologii wydobywania tego surowca. To spowodowało nagłe i nieprzewidywalne pojawienie się na rynku olbrzymich ilości ropy, które konkurowały i wypierały tzw. konwencjonalną ropę, dostarczaną przez kraje OPEC. W sytuacji, kiedy pojawiła się nadwyżka ropy, musiała też spaść jej cena .

Wojciech Potocki przyznał, że naturalnie niskie ceny ropy zmieniły geopolitykę. – Do gry wróciły Stany Zjednoczone, ponieważ są największym dostawcą ropy naftowej i dysponują technologią, która pozwala wydobywać ją po niskich kosztach.

Według eksperta Polska jest bezpieczna energetycznie w zakresie dostaw ropy naftowej, jak również gazu. Posiada łańcuch możliwości ciągłych dostaw surowców, które nie tylko są uzależnione od możliwości logistycznych czy  technicznych, ale też handlowych.

– Aczkolwiek trzeba znać ryzyko, wiedzieć o zmieniających się sytuacjach i reagować odpowiedni o szybko – zaznacza specjalista.

LK

Piotr Naimski: Unia dąży do odebrania krajom członkowskim prawa do decydowania w sprawach bezpieczeństwa energetycznego

Centralnie sterowaną walkę z ociepleniem klimatu czyni się w Unii Europejskiej kwestią dominującą nad sprawą bezpieczeństwa energetycznego państw, co jest sprzeczne z traktatem europejskim.

 

Jest to próba stworzenia zintegrowanego systemu energetycznego – a to jest przecież sercem gospodarki Europy i państw członkowskich – który, faktycznie rzecz biorąc, będzie odbierał krajom członkowskim władzę nad własnymi narodowymi systemami energetycznymi, a to jest sprzeczne z traktatem europejskim. Mówi się w nim, że sposób prowadzenia polityki energetycznej należy do rządów poszczególnych krajów – rozwijał swój pogląd minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. [related id=”5489″]

Piotr Naimski odniósł się także do kontrowersji związanych z elekcją przewodniczącego Rady Europejskiej: – Reguły wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej nie są do końca określone. Może się zdarzyć, że premierzy większości krajów dojdą do wniosku, że głos kraju, z którego pochodzi kandydat, nie ma znaczenia, ale będzie to dla nich trudne. Zobaczymy, jaki będzie werdykt Rady Europejskiej. Polska ma swojego kandydata, Jacka Saryusz-Wolskiego.

Rada Europy może w każdej chwili przerwać negocjacje i wrócić do tej dyskusji. Kadencja Donalda Tuska kończy się dopiero w maju, więc jest jeszcze czas. Każdy kraj ma swoje interesy, również w Grupie Wyszehradzkiej, ale najważniejsze jest, aby udało się ustalić wspólne interesy. (…) Przyszłość należy do krajów Europy Środkowej, bo wierzę, że te wspólne interesy będą przeważające – zaznaczył nasz gość.

Polskiego rządu nie stać na ratowanie wszystkich kopalni węgla – powiedział poseł Zyska z koła Wolni i Solidarni

– Jeżeli popatrzymy na całość branży z punktu widzenia Ministra Energii, to kopalnia „Krupiński” jest dużym obciążeniem dla całego górnictwa – podkreślił w Poranku Wnet poseł Ireneusz Zyska.

Zdaniem przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii, w sprawie KWK „Krupiński” trzeba wsłuchać się w stanowisko ministerstwa. – Osoby, które są związane zawodowo i emocjonalnie z kopalnią „Krupiński”, odczuwają decyzję rządu jako utratę miejsce pracy i najbliższego otoczenia, jednakże analizy przekazane przez ministra energii, wskazują, że dotarcie do złóż węgla koksowego w tej kopalni jest po porostu zbyt kosztowne.

Poseł Zyska podkreślił, że te ściany, które zostały przygotowane do eksploatacji, mogą być dalej eksploatowane, ale już poza strukturami Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Te dwie ściany, które są obecnie uzbrojone i gotowe do eksploatacji, mogą być wydobywane również w strukturach Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Równocześnie spółka przeprowadza przyspieszoną alokację pracowników do innych zakładów, a prace wydobywcze zostały wstrzymane, co stawia pod znakiem zapytania możliwość dalszego fedrowania w KWK „Krupiński”.

[related id=5897]

W poprzednich latach popełniono duże błędy w zakresie zarządzania KWK „Krupiński”. Eksploatowano złoże, które miało dużo kamienia, dlatego kopalnia przynosiła przez dziesięć lat olbrzymie straty dla całej jastrzębskiej spółki – podkreślił poseł Ireneusz Zyska. Z tezami o nierentowności „Krupińskiego” nie zgadzają się przedstawiciele związków zawodowych. Mirosław Kościuk, przewodniczący „Solidarności” w KWK „Krupiński” podkreślał, że straty wynikały z inwestycji przygotowawczych do eksploatacji nowych ścian, które zostały właśnie zakończone. Do tego dyrekcja kopalni na polecenia zarządu JSW dokonywała szeregu odpisów księgowych z tytułu utraty środków trwałych, które tylko za rok 2016 wyniosły 150 milionów złotych.

Zdaniem gościa Poranka Wnet, do procesu restrukturyzacji polskiego górnictwa powinni zostać dopuszczeni prywatni inwestorzy. – Rządowi brakuje pieniędzy i partnerów z ramienia skarbu państwa, aby ratować całość górnictwa, dlatego podaję propozycję, żeby zaprosić inwestorów spoza skarbu państwa.

Poseł Ireneusz Zyska krytycznie odniósł się także do pomysłu budowy elektrowni atomowej. – Polska nie dysponuje złożami uranu. Nie dysponuje również technologią budowy takiej elektrowni. Musielibyśmy importować zarówno technologie, jak i sam materiał do produkcji energii jądrowej, ta o by uzależniłoby Polskę energetycznie od zagranicy.

 

ŁAJ

Południe Radia Wnet 3 marca 2017 – Prof. Tomasz Grosse, Marcin Roszkowski, dr Maria Giedz, Tomasz Wybranowski

Prof. Tomasz Grosse – europeista UW, ekspert CA KJ; Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego, ekspert w dziedzinie energetyki; Dr Maria Giedz – dziennikarka, specjalistka w tematyce kurdyjskiej; Tomasz Wybranowski – Radio Wnet; Prowadzący: Łukasz Jankowski Realizator: Karol Zieliński Część pierwsza: Marcin Roszkowski o stanie i perspektywach polskiej energetyki.   Część druga: Prof. Tomasz Grosse […]

Prof. Tomasz Grosse – europeista UW, ekspert CA KJ;

Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego, ekspert w dziedzinie energetyki;

Dr Maria Giedz – dziennikarka, specjalistka w tematyce kurdyjskiej;

Tomasz Wybranowski – Radio Wnet;


Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Karol Zieliński


Część pierwsza:

Marcin Roszkowski o stanie i perspektywach polskiej energetyki.

 


Część druga:

Prof. Tomasz Grosse o prawdopodobnych kierunkach ewolucji Unii Europejskiej.

 


Część trzecia:

Tomasz Wybranowski o problemach warszawskiego Muzeum Techniki.

 


Część czwarta:

Dr Maria Giedz o wizycie przywódcy irackiego Kurdystanu w Turcji.