Bogatko: Premier Morawiecki potwierdza w rozmowie z WAZ, że Polska będzie upominać się o reparacje wojenne od RFN

Reparacje wojenne, armia europejska, wybór von der Leyen i energetyka- te tematy były poruszane w wywiadzie premiera Polski dla „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”, który omawia Jan Bogatko.

Jan Bogatko o wywiadzie, jaki premier Mateusz Morawiecki udzielił w Gliwicach dziennikarzom niemieckiego dziennika „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”, przy okazji swej wizyty w fabryce Opla.

Głównym wątkiem w rozmowie z Morawieckim było dążenie Polski do odzyskania od zachodniego sąsiada reparacji wojennych.

Polska nie otrzymała od Niemiec odpowiedniej rekompensaty za okrucieństwa drugiej wojny światowej. Straciliśmy sześć milionów ludzi – dużo więcej niż inne kraje, które dostały wysokie reparacje. To nie jest sprawiedliwe. Nie może tak zostać.

Zapowiedział  nasz premier, cytowany przez portal niezależna.pl.  Zaskoczeni odparli, że przecież Polska zrzekła się z reparacji już w 1953 r. Na to nasz prezes Rady Ministrów odparł, że to była umowa zawarta między NRD a PRL, państwami w ramach bloku wschodniego. Nie dotyczyło to więc RFN. Dziennikarze zapytali o wysokość reparacji. Morawiecki odrzekł, iż polscy eksperci jeszcze to ustalają.

Ponadto w rozmowie z Morawieckim niemieccy dziennikarze pytali o: stanowiska Polski wobec chęci budowy przez niektóre kraje członkowskie UE europejskiej armii oraz polską politykę energetyczną. W tej ostatniej kwestii Morawiecki stwierdza, że Polska została zmuszona przez związek sowiecki, żeby zbudować swoją energetykę na węglu, ale teraz działa na rzecz zmiany tego stanu rzeczy. Premier powiedział, że popiera europejskie misje wojskowe „nad Zatoką Perską i w innych miejscach zapalnych na świecie”. Jak zauważa Bogatko, wbrew niemieccy dziennikarze nie podzielają przekonania części polskich komentatorów uważających, że Polska nie miała wpływu na wybór Ursuli von der Layen na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. Dziennikarze WAZ pytali premiera, czego oczekuje po byłej minister obrony Niemiec, po tym, jak Polska pomogła jej wygrać. Morawiecki stwierdził, że „życzymy sobie uczciwego partnerstwa” i że rozmawiał już  z „Ursulą” i na pewno znajdą  wspólny mianownik. Nasz korespondent zwraca uwagę, że polski premier jest już z szefową KE po imieniu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kupczak: Nowy Sącz chce zainwestować w elektrownię geotermalną, naszym celem jest dywersyfikacja źródeł energii

Paweł Kupczak opowiada o rządowym programie „Czyste powietrze”, planach modernizacji przedsiębiorstwa oraz istotnej roli węgla w energetyce.

Paweł Kupczak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu, mówi o rządowym programie czyste powietrze, który jest odpowiedzią na dyrektywy unijne, które nakazują jak największą eliminację węgla po przez ograniczanie emisji CO2.

Paweł Kupczak podkreśla również, że do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej wciąż przyłączają się nowe firmy:

Przedsiębiorcy chcą mieć ten komfort ogrzewania związany z możliwością wykorzystania ciepła syntetycznego.

Gość „Poranka WNET „odnosi się także do zapowiedzi Platformy Obywatelskiej, która do 2035 roku chce zupełnie odejść od węgla. Jak mówi, aby do tego doprowadzić, musi mieć odpowiednie narzędzia, a na to jest zwyczajnie za wcześnie, a sama zmiana byłaby bardzo kosztowna:

Ciepłownictwa nie stać samego z siebie, żeby zrobić tak dużą metamorfozę, żeby przejść w 100% z węgla w inne obszary, to są bardzo kosztowne rzeczy.

Aktualnie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej realizuje inwestycje w kocioł biomasowy, który zaspokoi 20% potrzeb. Sama inwestycja opiewa na kwotę 11,5 mln złotych i powstaje we wsparciu z Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, z dotacją  na poziomie 38%.

Paweł Kupczak, jako ekspert zaznacza również, że całkowita eliminacja węgla nie jest dobrym rozwiązaniem i konieczny jest „zdrowy” podział:

Podstawą jest, żeby było to zdywersyfikowane. Taki jest nasz cel.

Gość poranka opowiada także o planach modernizacji. Już niedługo na terenie przedsiębiorstwa, oprócz kotła węglowego, powstanie kocioł na biomasę. Firma wykonawcza ma czas do końca przyszłego roku na zrealizowanie projektu.

Paweł Kupczak odnosi się również do energii geotermalnej, która jest wykorzystywana szczególnie na Podhalu, ale również w Gorlicach, jednak zaznacza, że jest to kolejna bardzo kosztowna inwestycja i wymaga przeprowadzenia odpowiednich badań, by Nowy Sącz mógł się nią zainteresować.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./M.K.

Rachoń: Projekt Trójmorza jest klinem wbitym między interesy niemiecko-rosyjskie

Michał Rachoń mówi o tym, jakie znaczenie ma dla Stanów Zjednoczonych Polska w utrzymaniu Pax Americana.

Dziennikarz odnosi się do niedawnych umów polsko-amerykańskich, zawartych przy okazji wizyty Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych.

To, z czym mamy teraz do czynienia to jest z jednej strony bardzo konkretne decyzje militarne, które są sprzeczne i stoją absolutnie w poprzek wszystkiego, czego chciała w tej części Federacja Rosyjska, a z drugiej strony deklaracja Donalda Trumpa: „Tak spotkam się z Putinem w czasie G20”.

Rachoń podkreśla, że decyzja amerykańskiego prezydenta o rozlokowaniu amerykańskich wojsk i sił specjalnych w Polsce jest bezprecedensowo antyrosyjska. Jednocześnie odnosząc się do wywiadu, jaki przeprowadził ze Stevem Bannonem, wskazuje na sprzeczność amerykańskich deklaracji. Bannon jednocześnie umniejsza znaczenie zagrożenia rosyjskiego, stwierdzając, że rosyjska gospodarka jest porównywalna z tą stanu Nowy Jork, a jednocześnie popiera projekt Trójmorza, który jest „klinem wbitym między interesy niemiecko-rosyjskie”. Ten dysonans wynika zdaniem rozmówcy Radia WNET ze stosowania się Amerykanów do sentencji Theodore’a Roosevelta: „mów w miły sposób, ale trzymaj w ręce gruby kij”.

Pax Americana istniejący na świecie nie może zostać zakwestionowany przez pojedynczego gracza.

Rachoń podkreśla, że ani Rosja, ani Chiny, ani Iran nie są w stanie same przełamać dominacji USA. Z tego powodu Stany muszą dążyć do tego, by jego rywale nie mogli się porozumieć, gdyż połączanie rosyjskich surowców, chińskiej gospodarki i niemieckiego przemysłu byłoby dla nich groźne. Polska jest istotna w tej układance dla Stanów zarówno pod względem militarnym, jak i gospodarczych. Wobec faktu, że jak stwierdza Rachoń, „Niemcy są dziś dystrybutorem rosyjskiego gazu w Europie”, Ameryka potrzebuje w Unii Europejskiej partnera na rynku energetycznym, w którą to rolę wchodzi Polska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Jakóbik: Aktualnie na przesyle gazu gazociągiem Jamalskim zarabiamy 20 mln zł rocznie, a powinniśmy kilka miliardów…

Czym różni się gaz pochodzący z gazociągu a gaz skroplony (LNG)? Jak trwają przygotowania do budowy polsko-duńskiego gazociągu? Jak mogą zmienić się stosunki polsko-rosyjskie?

 

 

Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl komentuje budowę Baltic Pipe — gazociągu łączącego Danię i Polskę. W Danii wybory wygrali socjaldemokraci, jednak nie powinno być to przeszkodą do kontynuacji projektu:

Na pewno socjaldemokraci będą patrzeć na aspekty środowiskowe, będą pilnować, żeby wszelkie inwestycje, szczególnie jeszcze z użyciem złych paliw kopalnych, bo tak na nie patrzą zwolennicy odnawialnych źródeł, będą prowadzone z dotrzymaniem wszelkich standardów. Natomiast jeśli chodzi o politykę Duńską, to jest ona realizowana w drodze konsensusu. Zwykle partie polityczne umawiają się tam na coś i prowadzą stałą politykę.

Jak wyjaśnia gość Poranka WNET, Baltic Pipe ma wspierać polską energetykę poprzez uniezależnienie nas od dostaw z Rosji:

Będzie rosła niezależność od dostawcy rosyjskiego, który jest niebezpieczny politycznie i dzięki temu będzie można energetykę przestawiać w coraz większym stopniu na gaz, a razem z nim, na odnawialne źródła energii, czyli prowadzić potrzebną nam transformacje energetyczną. […] Efekt będzie taki, na który się wszyscy w Europie umówiliśmy, czyli mniejsza emisyjność, mniejsza szkodliwość dla klimatu.

Dowiedzieliśmy się także, na jakim etapie dzisiaj jest Baltic Pipe, zarówno ze strony Polski, jak i ze strony Duńskiej:

Zapadła ostateczna decyzja inwestycyjna o tym, że projekt zostanie zrealizowany i teraz trwają przygotowania. W toku są badania dna morskiego. Rozpoczynane są wszystkie działania, które mają doprowadzić do tego, abyśmy w przyszłym roku mogli zacząć budować ten gazociąg i mogli go skończyć tak, aby w październiku 2022 roku mógł płynąć tamtędy już gaz do Polski. Ta data jest kluczowa z tego względu, że wtedy też kończy się kontrakt Jamalski.

Wojciech Jakóbik podkreśla również, że gaz pochodzący z rurociągu jest lepszy aniżeli skroplony gaz (LNG), pomimo iż kupno tego drugiego wydaje się lepszym rozwiązaniem. Powodem takiej sytuacji jest stabilność ceny z rurociągu. Gość porannego programu Radia WNET opowiada również o stosunkach polsko-rosyjskich w kontekście polityki energetycznej obydwu krajów.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

K.T. / A.M.K.

Tchórzewski: Po rozmowach z Komisją Europejską, będziemy musieli nowelizować ustawę o utrzymaniu cen energii

Komisja Europejska wskazała na elementy ustawy idące za daleko. Szczególnie jeśli chodzi o wkroczenie w kompetencje Urzędu Regulacji Energetyki – mówi Krzysztof Tchórzewski, minister energii

– W poniedziałek rozmawialiśmy z Komisją Europejską. Zwrócili nam uwagę, że w niektórych miejscach jesteśmy na skraju akceptowalności, więc musimy nanieść poprawki. Ceny pozostaną jednak takie jak w 2018. W tej chwili nic nie stoi na przeszkodzie, by tak było – mówi Krzysztof Tchórzewski.

Pytany o plany na 2020, Minister Energii odpowiada, że na razie jest „zbyt zajęty dopięciem roku 2019”. – Ale możemy liczyć na akcyzę i zdjęcie opłaty przejściowej, co oznacza zmniejszenie kosztów o 50 proc. – deklaruje.

Nie przewiduje również żadnych zmian w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. – Oczywiście w sprawach zmian kadrowych w zarządzie spółki decyduje Rada Nadzorcza – mówi. – Jednak ministerstwo, które ma swoich przedstawicieli w RN nie planujemy żadnych zmian w tym obszarze.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Woźniak: Traktaty renegocjuje się, jeśli chce się je przedłużyć, a nie mamy w planach dalszej współpracy z Gazpromem

O polskiej energetyce, wątpliwoŝciach dotyczących kontraktów z Gazpromem oraz polityce energetycznej Unii Europejskiej rozmawiamy z Piotrem Woźniakiem, prezesem spółki PGNiG.

Według prezesa Woźniaka Polska sprawnie dywersyfikuje źródła i kierunki dostaw energii i uniezależni się w niedalekiej przyszłości od Gazpromu, który jest przedłużeniem wpływów Putina.

Kontraktu średnio- i długoterminowego nie będziemy zawierać, czyli nie będziemy kupować gazu ze Wschodu. Od 2004 r. siedmiokrotnie Rosjanie przerywali nam dostawy gazu(…) Jednym słowem – warunki kontraktu są dla nas nie do przyjęcia!

Woźniak widzi rozwiązanie w kupnie przez polską spółkę złóż gazu z Morza Północnego oraz rozbudowy w przeciągu najbliższych trzech lat Baltic Pipe, które w dużym stopniu zagwarantują nam bezpieczeństwo energetyczne. Niedobór tego paliwa nie jest jednak dla Polski wielką bolączką, gdyż skroplony gaz przybywa do nas również ze Stanów Zjednoczonych.

Piotr Woźniak uspokaja też, zaniepokojonych zamieszkami w Paryżu; nie wpłyną one w najmniejszym stopniu na postanowienia naszej polityki energetycznej, gdyż pakt klimatyczny i pakt energetyczny to osobne dokumenty. Dodaje, iż mimo, że nie możemy zapewnić sobie pełnej niezależności energetycznej, to jeśli już musimy być zależni od partnerów, którzy są wiarygodni i nie są naszymi geopolitycznymi wrogami, takimi jak np. państwa skandynawskie.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Naimski: Polska nie będzie brała kredytu na budowę pierwszej elektrowni jądrowej. Sfinansujemy ją we własnym zakresie

Model finansowy dla polskiej elektrowni atomowej powinien być oparty na zaangażowaniu kapitałowym a nie dłużnym – mówi pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski

– Mamy pewne wiarygodne przesłanki, że to się uda zrobić, tak to zostało opublikowane i poddane konsultacjom – mówi minister Piotr Naimski. W projekcie Polityki Energetycznej do 2040 r. Ministerstwo Energetyki zaplanowało, że do 2033 r uruchomiony zostanie pierwszy blok jądrowy, potem przez najbliższe dziesięć lat będą uruchamiane kolejne. Mają one mieć orientacyjną moc rzędu 1-1,5 GW, w sumie mają mieć 6-9 GW. W projekcie zapisano, że będą to reaktory generacji III lub III+.

Wg Ministra Energii Krzysztofa Tchórzewskiego koszty energetyki jądrowej na początku są co prawda bardzo wysokie, jednak ona sama jest bardzo tania w uzyskiwaniu. Zastrzegł, że nie ma jeszcze ostatecznej decyzji całego rządu w kwestii atomu. Jak mówił we wtorek pełnomocnik, został zapoczątkowany cykl konsultacji z Amerykanami – tzw. dialog strategiczny ws. energii. Minister ma na myśli podpisany miesiąc temu dokument, który dotyczy regularnego dialogu z udziałem administracji i ekspertów obu państw. Wśród tematów wspólnych rozmów mają być między innymi paliwa kopalne, cyberbezpieczeństwo, infrastruktura energetyczna oraz  energia nuklearna.

Minister Naimski dodaje również, że w przeciwieństwie do większości państw Europy Zachodniej, w polskim społeczeństwie panuje powszechne poparcie dla budowy elektrowni atomowych.

– Mamy taką sytuację, gdzie projekt przez większość z nas jest akceptowany – wyjaśnia. I dalej: – Tego rodzaju projekty jak projekt atomowy, Baltic Pipe czy Rewitalizacja Śląska muszą być komunikowane opinii publicznej, zatem także opozycji. To są programy, których nie da się zrealizować w czasie jednej kadencji i w tym sensie – i mogę powiedzieć z pewną satysfakcją i ulgą, że np. Baltic Pipe jest projektem konsensualnym. Oby te pozostałe projekty podążały tym śladem – mówi.

mf

Krzysztof Tchórzewski: Rozważamy rekompensatę za wzrost cen energii dla małych, a nawet średnich przedsiębiorstw [VIDEO]

Polska musi zaangażować się w budowę elektrowni jądrowej, jeżeli chce utrzymać sektor energetyki węglowej. Od kosztów i tak nie uciekniemy – zaznacza Krzysztof Tchórzewski, minister energii.


Gościem Krzysztofa Skowrońskiego w Poranku Wnet jest minister energii Krzysztof Tchórzewski, który w ramach negocjacji z administracją prezydenta USA o zakresie współpracy w dziedzinie energetyki rozmawiał również o możliwości współpracy z biznesem amerykańskim w budowie nowych bloków jądrowych w Polsce: Budowa elektrowni jądrowej to warunek utrzymania energetyki węglowej – podkreśla minister Krzysztof Tchórzewski. Minister dodaje, że koszty będą duże, ale jeżeli chcemy utrzymać nasz sektor energetyczny, to musimy zainwestować w budowę bloków jądrowych.

Minister odnosi się również do kondycji energetyki węglowej oraz do sytuacji w przemyśle wydobywczym. Jak podkreśla z punktu widzenia transportowego, znaczna część elektrociepłowni korzysta z węgla importowanego, co jest korzystne ekonomicznie. Węgiel z importu będzie w coraz większej mierze dostarczany drogą morską, a nie ze wschodu.

Krzysztof Tchórzewski potwierdza: elektrownia węglowa w Ostrołęce będzie ostatnią budowaną w Polsce. Natomiast to nie znaczy, że węgiel jako surowiec nie będzie wykorzystywany do napędzania kolejnych bloków, ponieważ są plany, aby wybudować przy kopalni Bogdanka elektrownie na gaz, który będzie pochodzić z technologii zgazowania węgla.

– Utrzymujemy potencjał energetyki węglowej, budując nowe bloki węglowe, kiedy stare będziemy musieli wyłączać – zaznacza minister energii.

Zdaniem ministra na wolnym rynku certyfikatów emisyjnych CO2 doszło do spekulacji, która przełożyła się na ceny energii elektrycznej w Polsce. Rząd chcąc uniknąć wzrostu kosztów dla gospodarstw domowych, zamierza wprowadzić mechanizm dofinansowania rachunków za prąd dla gospodarstw domowych. W ramach przygotowywanego wsparcia za energię rozważany jest również wariant wsparcia dla małych, a może nawet dla średnich firm.

Wysłuchaj audycji już teraz.

ŁAJ

Premier Morawiecki dzień 9: Pierwsza Rada Ministrów, nowe otwarcie w reformie emerytur

We wtorek odbyła się pierwsza rada ministrów pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego, po której premier odsłaniał dalsze zmiany w rządzie oraz kształt polityki energetycznej i walki ze smogiem.

We wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów premier Morawiecki na konferencji prasowej odnosił się do przyjętych przez rząd projektów ustaw – Pierwsza sprawa dotyczy przemocy domowej. Cieszę się, że minister Ziobro sprawnie zadziałał w kwestii zaostrzenia przepisów prawnych dla przestępców, którzy dopuszczają się przemocy. Jeśli chodzi o przestępstwa na tle seksualnym, szczególnie w odniesieniu do osób poniżej 15 roku życia, zdarzało się, że sędziowie w około 10 proc. spraw sędziowie wydawali wyroki w zawieszeniu. Przemoc jest niedopuszczalna. (…) Słabsi muszą czuć się bezpieczni. Kara musi być adekwatna i odstraszać sprawcę. Chcemy, by przemocy było jak najmniej – zapewniał Mateusz Morawiecki w trakcie konferencji prasowej.

Premier mówił również o projekcie uszczelniającym rynek paliw płynnych – Dziś możemy mówić o skutecznym uszczelnieniu systemu drogowego. Podam jako przykład doprowadzenie do kontroli niemal każdej cysterny, która wjeżdża do Polski, około 150. Jeszcze rok temu wjeżdżało 600-700 cystern, więc dziś to gigantyczna różnica. Nie mamy mimo tej dużej różnicy, jednak nie odczuwamy braku paliwa, co świadczy o tym, że uszczelnienie świetnie zadziałało. Idziemy jednak dalej, przestępcy podatkowi, którzy przenieśli się teraz na kolej, czy na barki na Odrze, korzystają z innych luk, my te luki uszczelnimy, zapowiedział premier. Morawiecki poinformował również, że następnym krokiem jest uszczelnienie w służbie zdrowia w zakresie problemu wywożenie leków z Polski.

W czasie konferencji po radzie ministrów premier odpowiadał na pytania dziennikarzy m.in. o planach reformy emerytalnej, wprowadzeniu Pracowniczych Planów Kapitałowych oraz reformy systemu OFE, którego projekt został zaprezentowany jeszcze w lipcu 2016 roku. – W najbliższych miesiącach wprowadzona zostanie na ścieżkę legislacyjną sprawa pracowniczych planów kapitałowych, a także kwestia przyszłości OFE – podkreślił premier.

Obecnie do prac rządowych przekazany został projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, który uległ zdecydowanym modyfikacjom wobec wcześniejszych założeń i może objąć ponad 10 milionów pracowników. System dodatkowych ubezpieczeń ma pozostać dobrowolny, ale będzie istniał cały szereg instrumentów zachęcających pracowników bo uczestniczenia w systemie planów kapitałowych.

Mateusz Morawiecki był również pytany o nowej roli jakie przypadnie w rządzie minister Beacie Kempie – Zadanie dla niektórych kontrowersyjne, bo będzie odpowiedzialna za sprawę pomocy humanitarnej i kwestię uchodźców. Polska jednoznacznie utrzymuje swoje stanowisko w sprawie przyjmowania uchodźców. Nie uchylamy się od solidarności, ale akcentujemy konieczność wyjścia poza granice UE, w kwestii pomocy humanitarnej w obozach uchodźców, czy kontroli granic UE. (…) Nikogo nie chcemy zostawić bez pomocy.

Mateusz Morawiecki Kozienice | fot. P. Tracz/KPRM

Premier we wtorek uczestniczył w uroczystości otwarcia bloku energetycznego w Kozienicach – Nowy blok zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski, Polaków, a to jest jeden z absolutnych priorytetów. Priorytetów gospodarczych i priorytetów politycznych naszego rządu – podkreślił premier Morawiecki dodając jednocześnie, że – Inwestycja jest także dobra dla środowiska i dobra dla Polski lokalnej, ponieważ węgiel do tej inwestycji, do tej elektrowni, do tego bloku jest dowożony z Bogdanki, nie tak daleko stąd, a więc relatywnie niskie koszty dowozu tej energii i to też świadczy o tym, że dbamy o całość.

Energia elektryczna w taryfie nocnej, w godzinach od 23:00 do 6:00 zostaną obniżone o 40%. Jednocześnie premier dodał, że- Będzie możliwość korzystania z dodatkowych źródeł energii, np. piecyków, podłączonych [do prądu grzejników] po niższej taryfie. Z wyliczeń Ministerstwa Energii wynika, że może to obniżyć koszty ogrzewania do 25% – mówił premier.

 

Mateusz Morawiecki zapowiedział też, że w nowym roku, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe, ruszy warty kilkaset milionów złotych program termomodernizacji budynków.

Morawiecki: potrafimy uzyskiwać środki z najbardziej zaawansowanych funduszy 

Polska potrafi pozyskiwać środki z najbardziej zaawansowanych funduszy – powiedział wicepremier podczas uroczystości podpisania umów z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym wartych prawie 1 mld euro.

„Uroczystość jest wyraźnym znakiem tego, że potrafimy pozyskiwać środki z najbardziej zaawansowanych funduszy. Dzięki temu nasza gospodarka będzie się jeszcze lepiej rozwijała” – powiedział wicepremier minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

EBI udzielił kredytów w wysokości prawie 1 mld euro na strategiczne inwestycje w sektorze energetyki i w sektorze naukowo-badawczym.

Zgodnie z umowami, EBI przeznaczył dla grupy Energa 250 mln euro na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji energii elektrycznej w północnej i środkowej Polsce. Gwarantem jest Europejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS), główny element Planu Inwestycyjnego dla Europy (tzw. Planu Junckera).

Kolejne dwa kredyty z EBI na kwotę 730 mln euro zostaną przeznaczone na finansowanie innowacji i prac badawczo-rozwojowych prowadzonych przez instytuty badawcze, uczelnie wyższe i przedsiębiorstwa.

Morawiecki mówił o plusach umów z EBI. Wskazał, że jeżeli potrzebujemy dodatkowego finansowania, to najlepsze jest finansowanie rynkowe, rozliczalne, „gdzie my staramy się podnieść na wyższe poziomy innowacyjności naszą gospodarkę i jednocześnie nasi przedsiębiorcy mogą korzystać z tego”.

Podkreślił, że Polska już niczym nie ustępuje od najbardziej zaawansowanych krajów z punktu widzenia zdolności do konstruowania inżynierii finansowej zaawansowanych projektów z funduszy unijnych, planu Junckera, samorządowych, rządowych i prywatnych.

 

PAP/MoRo