Anna Bryłka: protest rolników w Warszawie jest reakcją na brak realizacji ich postulatów

Wspólnym elementem protestujących rolników w Europie jest to, że żywność, która napływa do UE z Rosji, Ukrainy i innych krajów nie musi spełniać norm – mówi Dyrektor ds. Europejskich Konfederacji.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Posłuchaj także:

Janusz Wojciechowski: Robię wszystko, żeby UE zmieniła swoją politykę wobec rolników

Władysław Teofil Bartoszewski: Sprawę zboża ukraińskiego powinniśmy załatwiać na poziomie dyplomatycznym w Brukseli

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski, Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest dr Władysław Teofil Bartoszewski, kandydat Trzeciej Drogi do sejmu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Władysław Teofil Bartoszewski kandyduje do sejmu z drugiego miejsca listy Trzeciej Drogi w Warszawie. W wywiadzie Poranka Wnet komentuje on sprawę embarga na import zboża ukraińskiego wprowadzonego przez Polskę, Słowację i Węgry:

To trzeba załatwiać na poziomie dyplomatycznym w Brukseli, dlatego że tak to otwieramy sobie kolejny front walki z Brukselą i już niektóre państwa, które z tej piątki, które były gotowe razem z nami protestować, już od tego wstąpiły.

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego w sposób szczególny krytykuje postawę Janusza Wojciechowskiego. Według Bartoszewskiego, polski komisarz ds. rolnictwa nie potrafi skutecznie obronić polskich interesów w Brukseli:

[Janusz Wojciechowski] jest kompletnie ignorowany w Brukseli, nie ma żadnej mocy sprawczej i nie był w stanie doprowadzić do tego, żeby inni jego koledzy komisarze nie zgodzili się z naszym punktem widzenia.

Proszony o odniesienie się do stwierdzenia Ryszarda Petru, również kandydującego z list Trzeciej Drogi, że Polska nie powinna nakładać embarga na import ukraińskiego zboża, gość Poranka Wnet zwraca uwagę, że jest to punkt widzenia ekonomisty, a nie zwykłego obywatela:

Można patrzeć na to z punktu widzenia liberalnego ekonomisty, a można patrzeć z punktu widzenia obywatela Polski, polskiego rolnika.

Władysław Teofil Bartoszewski uważa, że konieczne jest wprowadzenie przemyślanej polityki imigracyjnej w związku z zapaścią demograficzną w Polsce:

Owszem, powinniśmy mieć politykę migracyjną, bo mamy katastrofalną dzietność. Najmniej dzieci się urodziło w Polsce od drugiej wojny światowej i to jest katastrofa demograficzna. Potrzebujemy to wypełnić.

Zobacz także:

Przemysław Wipler o aferze wizowej: To dopiero wierzchołek góry lodowej

Dmytro Antoniuk: Postępowanie rządu ukraińskiego jest, łagodnie mówiąc, nierozsądne

Featured Video Play Icon

Kijów, Sobór św Michała Archanioła/fot.: Paweł Bobołowicz

„Świadczy to o braku wyobraźni wśród przedstawicieli rządu ukraińskiego o tym, jakie muszą być stosunki polsko-ukraińskie” – mówi Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet na Ukrainie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

573. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Ciecióra: Komisja Europejska zlekceważyła polskich rolników. Po raz kolejny nadużyła naszego zaufania

Krzysztof Ciecióra/ Fot. Małgorzata Kleszcz, Radio Wnet

Z Ukrainy do Polski eksportowane jest tak naprawdę zboże należące do Niemców czy Holendrów – wskazuje wiceminister rolnictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Sachajko: mam nadzieję, że w całej Europie dojdą do władzy politycy rozumiejący znaczenie rolnictwa

 

Mogę zapewnić, że na jesień węgiel trafi do polskich domów – mówi Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk/ Fot. Radio Wnet

Eurodeputowany PiS komentuje polskie problemy z dostępnością węgla. Mówi o kryzysie energetycznym za naszą zachodnią granicą.

Na polskim rynku brakuje w tym momencie węgla. Z tego powodu ceny rynkowe przekraczają niekiedy już 3 tys. złotych za tonę. Wielu Polaków obawia się, czy będzie miało czym palić w piecu w sezonie grzewczym.

Wcześniej kupowaliśmy dużo węgla z Rosji. Po 24 lutego nałożyliśmy na niego embargo, więc szukamy innych krajów, z których moglibyśmy sprowadzać surowiec. Mogę jednak zapewnić, że na jesień węgiel trafi do polskich domów.

Mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk. Jego zdaniem polskie problemy energetyczne są niewielkie w porównaniu z tymi za naszą zachodnią granicą. Niemcy chcą podobno ustawowo obniżyć temperaturę, jaka ma być utrzymywana w domach nocą w sezonie zimowym, do 17 stopni Celsjusza.

Czytaj także:

Janusz Kowalski: Musimy całkowicie odrzucić unijną politykę klimatyczną. Inaczej Polaków czeka bankructwo

Problemy naszych sąsiadów są wynikiem między innymi wyłączania przez nich elektrowni atomowych.

Nie rozumiem tamtejszego rządu. Niemieckie społeczeństwo jest pacyfistyczne i nie chce inwestycji w energię jądrową, ale wygaszanie atomu w tym momencie, to proszenie się o kłopoty. Niemcy na własnej skórze odczują 16 lat rządów Angeli Merkel.

Jak na europejskie rolnictwo wpływa polityka Unii? Co Polska powinna zrobić, jeżeli nie zostaną nam wypłacone środki z KPO? Dowiedzą się Państwo słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Daniel Czyżewski: Cały świat pogardził węglem, a teraz się o niego bijemy. To absurdalna sytuacja, ale i poważny problem

Fot. Pavlofox, CC0, Pixabay

Analityk portalu energetyka24.pl o wysokich cenach węgla, ich przyczynach i sposobach zaradzenia im.

Daniel Czyżewski zauważa, że w 2016 r. sprowadziliśmy z Rosji 5 mln ton węgla, a w 2020 r. 18 mln.

W ostatnich sześciu latach nasze uzależnienie węglowe od Rosji wzrastało.

Obecnie mamy zapewnione w kontraktach 8 mln ton.  Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że rząd zareagował dość szybko. Jak wskazuje,

Żyjemy w dekadzie nieustannych turbulencji ekonomicznych.

Analityk portalu energetyka24.pl przyznaje, że mamy do czynienia ze spekulacją na rynku węgla. W niektórych przypadkach węgiel jest sprzedawany trzykrotnie drożej niż jest kupowany w kopalni. Niedawno rzecznik rządu apelował, żeby wstrzymać się z zakupami węgla, aż dotrą do kraju dostawy.

Czytaj także:

Jakub Wiech: jeżeli nie dostosujemy się do wymagań klimatycznych Unii, ucierpi na tym nasza gospodarka

Czyżewski zauważa, że w Polsce nie podejmowano w ostatnich latach większych inwestycji w węgiel. Idzie to w zgodzie z unijną polityką klimatyczną. Rezultatem braku inwestycji jest to, że węgla w polskich kopalniach jest coraz mniej.

Cały świat pogardził węglem, a teraz się o niego bijemy. To absurdalna sytuacja, ale i poważny problem.

Wspomina, że w 2020 r. węgiel zalegał na hałdach. Ceny były niskie. Obecnie sytuacja jest odwrotna. Wszyscy chcą węgla, ale go nie ma.

Gość Kuriera Ekonomicznego odnosi się do możliwości ograniczenia marż pośredników. Stwierdza, że ceny regulowane pachną socjalizmem. Żyjemy zaś w systemie rynkowym.

Rząd powinien zwiększyć obecność węgla w ofercie PGG.

Państwo może usprawnić kwestię importu węgla.

Deficyt węgla w Polsce zmniejszy się dzięki importowi z Australii.

A.P.

Sawicki: musimy powstrzymać wzrost cen żywności. Cieszę się, że rząd zaczyna stosować rozwiązania, które proponujemy

Featured Video Play Icon

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Poseł PSL o konieczności szybkiego wprowadzenia zerowej stawki VAT na żywność oraz o mankamentach Polskiego Ładu.

Marek Sawicki komentuje nałożenie przez Białoruś embarga na polską żywność. Wskazuje, że jest to stan utrzymujący się niemal nieprzerwanie od 16 lat. Jak ocenia, białoruski rynek zbytu nie jest kluczowy dla Polski, choć warto o niego zabiegać.

Aby wrócić do dobrych relacji gospodarczych z Mińskiem i Moskwą potrzeba lat, a może nawet pokoleń.

Poseł PSL komentuje propozycje rządu Zjednoczonej Prawicy na rzecz ograniczenia skutków inflacji. Zapewnia o poparciu jego partii dla tych działań.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odnosi się do wzrostu cen żywności. Zauważa, że uderza on zarówno w producentów, jak i konsumentów. Wskazuje na konieczność podjęcia aktywnych działań przez Polski Holding Spożywczy na rzecz ograniczenia tego zjawiska.

Zdaniem byłego ministra rolnictwa Polski Ład nie promuje przedsiębiorczości i może w przyszłości zniechęcać do podejmowania pracy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Konrad Zasztowt, Michał Wypij, Maciej Kożuszek, Marek Sawicki, Edyta Hołdyńska  – Popołudnie WNET – 30.09.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Michał Wypij – poseł Porozumienia;

Maciej Kożuszek – szef działu świat tygodnika „Gazeta Polska”;

Marek Sawicki – poseł PSL, Koalicja Polska;

Dr Konrad Zasztowt – ekspert ds. tureckich, Uniwersytet Warszawski;

Edyta Hołdyńska – publicystka tygodnika „Sieci”, portalu wPolityce.pl i telewizji wPolsce


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Michał Wypij / Fot. Michał Wypij, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Michał Wypij stwierdza, że wraz wejściem prezesa PiS do rządu są w nim najważniejsi politycy centroprawicy. Zdradza, że już dwa lata temu liderzy Porozumienia sugerowali, że wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy powinni być w rządzie. Poseł Porozumienia mówi też o reformie szkolnictwa wyższego. Skupiała się ona z jednej strony na podwyższaniu pozycji polskich uczelni w rankingach światowych, jak i na zapewnieniu jak najlepszych warunków studiów w Polsce. Nasz gość mówi, że dobrze oceniają pracę Krzysztofa Ardanowskiego jako ministra rolnictwa: „Jedna różnica zdań nie może przekreślać jego dorobku”. Zauważa, że projekt tzw. piątki dla zwierząt jest projektem poselskim, a nie rządowym. „Nie zgadzamy się na nakładanie autoembarga na eksportowanie polskiej wołowiny”- podkreśla. Stwierdza, że Porozumienie także jest za podnoszeniem standardów ochrony zwierząt, jednak „kilka elementów trzeba absolutnie dopracować”. Od uwzględnienia poprawek zależy poparcie posłów Porozumienia dla ustawy.

„Kapitan drużyny chce mieć w swej drużynie najlepszych zawodników”- mówi Wypij, stwierdzając, że premier Mateusz Morawiecki nie musi się obawiać o swój autorytet w rządzie po tym, jak wszedł do niego Jarosław Kaczyński.


Joe Biden / Fot. Gage Skidmore, Wikimedia Commons (CC BY-SA 2.0)

Maciej Kożuszek zauważa, że ciekawą cechą debaty między kandydatami na prezydenta Stanów Zjednoczonych była możliwość interakcji między nimi. Donald Trump przyjął strategię maksymalnej presji na Joe Bidena, licząc, że ten zacznie popełniać błedy- ocenia. „Za każdym razem, kiedy Donald Trump go atakował Biden wybijał piłkę na aut”- stwierdza. Kandydat Demokratów nie dał się sprowokować. Były wiceprezydent jak na siebie wypadł zaskakująco dobrze. Jak ocenia nasz gość, po debacie Trump będzie musiał zmienić swą strategię, którą wcześniej stosował wobec Hilary Clinton.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że Donald Trump został podstawiony w debacie pod ścianą przez prowadzącego w sprawie Charlottesville, a Joe Biden ws. radykałów BLM już nie. Zauważa, że kandydaci cały czas sobie przerywali. Jak stwierdza „Joe Biden zdał egzamin ósmoklasisty, bo mniej więcej takich umiejętności intelektualnych się od niego wymaga”. Biden kierował swój przekaz do „middle-America” przypominając, że sam jest z przedmieść. Nie mówił zaś o narracji radykalnej lewicy. Może to zjednać mu to wyborców, którzy 8 lat temu głosowali na Baracka Obamę, a 4 lata temu na Donalda Trumpa. Z tego powodu nie popiera on hasła zmniejszenia finansowania dla policji. Mówi za to, że policjantom w radiowozach powinni towarzyszyć psycholodzy pilnujący by nie dochodziło do nadużyć.


Mateusz Morawiecki / Fot. Krystian Maj KPRM / Domena publiczna

Edyta Hołdyńska wskazuje na osłabienie ministrów, których pracę będzie nadzorował Jarosław Kaczyński, w tym Zbigniewa Ziobry. Prezes PiS ma uspokoić, ale też przypilnować koalicjantów- ocenia. Przypomina, że prezes PiS stał na czele rządu w latach 2006-2007. Premier będzie reagował w sprawach kryzysowych, zaś jego zastępca siedział w KPRM-ie doglądając resortów siłowych- ocenia publicystka. Na pewno straciła Jadwiga Emilewicz, która weszła w rolę wicepremiera- mówi komentując powrót szefa Porozumienia na stanowisko ministra. Jedyną kobietą w rządzie jest Marlena Maląg. Dziennikarka stwierdza, że ministrów powinno się oceniać ze względu na ich kompetencje, a nie płeć.


Dr Konrad Zasztowt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Konflikt w Górskim Karabachu to teoretycznie wewnętrzna wojna Azerbejdżanu, jednak faktycznie jest to konflikt z Armenią- zauważa dr Konrad Zasztowt. Siły wojskowe Armenii bronią Karabachu. Zestrzelony został samolot armeński na terenie Armenii właściwej. Ekspert ds. tureckich przypomina o wojnie czterodniowej z 2016 r., kiedy miała miejsce poprzednia ofensywa Azerbejdżanu przeciwko separatystom. Obecnie odbite zostały cztery niezamieszkałe wioski- do lat 90. zamieszkanych przez Azerów. „Dość daleko do wejścia do właściwego Górskiego Karabachu”- ocenia. Dodaje, że sytuacja w której Azerbejdżanowi udało się odzyskać kontrolę nad Górskim Karabachem, to byłaby dla Rosji nie do zaakceptowania. Baku stałoby się bowiem wtedy zbyt niezależne od Moskwy i ta musiałaby wkroczyć. Przy czym „nie jest w interesie ani Moskwy, ani Ankary wchodzić ze sobą w otwarty konflikt”. Obecna ofensywa oddala perspektywę politycznego rozwiązania problemu Górskiego Karabachu, która już przed nią była odległa.


Marek Sawicki

Marek Sawicki stwierdza, że na miejscu Krzysztofa Ardanowskiego zrezygnowałby w momencie w którym piątka dla zwierząt wpłynęła do Sejmu. O odchodzącym ministrze rolnictwa stwierdza, że więcej mówił niż robił. Wskazuje, że poza branżą mleczarską rolnicy mniej dostają za sprzedawane przez siebie towary. Obecne protesty są wyrazem rozczarowania całą polityką rolną PiS-u, nie tylko ostatnią ustawą- podkreśla.

Poseł PSL dodaje, że „nie chcielibyśmy na nieszczęściu polskiego rolnika robić polityki”. Wskazuje, że ustawa nie zajmuje się problemem bezpańskich psów i kotów, a za to uderza w trzecią część polskiego rolnictwa. „Ustawa ta głosami POPiS-u nakłada embargo na polską gospodarkę”- mówi. Ludowcy są przeciwko wchodzeniu organizacji społecznych do gospodarstw, które przypomina Markowi Sawickiemu „zetempowskie kontrole” z lat 70. „Policzkiem dla polskim rolników jest to, że poseł, który zaproponował tą ustawę teraz obejmuje tekę ministra rolnictwa” – podkreśla.

W Sejmie, jak mówi, „kształtuje się antyrolnicza większość konstytucyjna” . Polityk pyta się czemu rząd Zjednoczonej Prawicy nie robi nic w sprawie handlu polskimi dziećmi, które są porywane i sprzedawane za granicą. Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi, że producentom z branży futerkowej należy dać 5-10 lat na zwinięcie interesu, bez odszkodowań. Chciałby, aby „skończyła się gehenna polskich psów i kotków wywożonych latem do lasu i tam zostawianych”. Rozwiązaniem byłoby czipowanie zwierząt.

Cezary Kaźmierczak: Zakaz uboju rytualnego to nakładanie na siebie embarga. Na ustawie skorzystają Dania i Ukraina

Cezary Kaźmierczak o absurdach tzw. piątki Kaczyńskiego- tym, kto za nią lobbował i kto na niej skorzysta oraz o zadłużeniu Polski, rekordowo niskim poziomie inwestycji i nadmiernym optymizmie rządu.

Nie ma żadnego interesu społecznego, by było to w ten sposób procedowane. Nie ma powodu, by to było tak procedowane.

Cezary Kaźmierczak stwierdza, że zamykanie branży futrzarskiej jest ruchem przez PiS nieprzemyślanym. Likwiduje się bowiem dwie gałęzie branży rolnej naraz. Nie uwzględniono odszkodowań na hodowców norek, ani długiego vacatio legis, np. 10 lat. Odnośnie zakazu uboju rytualnego na eksport stwierdza, że

To pierwszy przypadek na świecie, że kraj nakłada na siebie embargo. […] Ta ustawa jest niesamowitym bublem prawnym. Tam jest pomieszanie świata hodowli zwierząt i zwierząt domowych.

[Wśród państw Unii Europejskiej, rozwiązanie dopuszczające ubój bez ogłuszania jedynie dla potrzeb krajowych obowiązuje w Niemczech – przyp. red.] Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wskazuje, że ryzyko regulacyjne jest powodem dla którego w Polsce mamy mało inwestycji. Obecna nowelizacji nie poprawi tej sytuacji.

Nastąpi stagnacja w produkcji zwierzęcej. Tą stagnację wykorzysta nasz wschodni sąsiad, który takich regulacji nie ma.

Zauważa, że ukraińskie rolnictwo rozwija się po przyjęciu ustawy o obrocie ziemią. Ukraińcy zaczną przejmować rynek, z którego zrezygnowaliśmy. W rezultacie

Nie zostanie uratowana ani jedna krowa i ani jedna norka.

Kaźmierczak zauważa, że jedna z organizacji lobbujących za nowelizacją pochodzi z Danii, czyli z kraju, który jest naszym głównym konkurentem w branży futrzarskiej. Podkreśla, że „dajemy się nabierać jak naiwni kretyni”, podczas, gdy mydlący nam oczy „po cichu robią swoje”.

Cezary Kaźmierczak mówi również o budżecie na rok 2021. Sądzi, że przewidywania rządu są zbyt optymistyczne i powinniśmy uważać, aby długa nas nie przygniótł. Sytuacja obecnie nie jest tragiczna, acz inwestycje w niskim kraju są na rekordowo niskim poziomie.

Należy zacząć zaciskać pasa.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że musimy uważać by dług publiczny nas nie przytłoczył.  Nasz Skarb Państwa jest zaś, jak dodaje, zadłużony w znacznej mierze u inwestorów z zagranicy. Podkreśla, że obecnie

Inwestycje w Polsce są na rekordowo niskim poziomie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Potocki: Spór USA-Niemcy przybiera na sile. Pozostaje nam obserwować, co USA zrobią ws. embarga na niemieckie samochody

Państwem które zyskało najwięcej na tej konferencji okazał się „gołąbek pokoju”, czyli Chiny, które zaproponowały bardzo ugodową politykę zarówno wobec USA jak i Rosji – mówi Andrzej Potocki

Z red. Andrzejem Potockim, obecnym na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, rozmawiamy o konferencji oraz zrealizowanych i niezrealizowanych planach uczestniczących w niej delegacji.

Konferencja nie skończyła się zwycięstwem USA.

– Miał tam miejsce swoisty pojedynek na przemówienia, między wiceprezydentem Pencem, a kanclerz Merkel. Obserwatorzy uważają, że kanclerz wygrała, a jej przemówienie było jednym z najbardziej gniewnych w jej karierze – opowiada Potocki. -W przemówieniu Amerykanina pojawiła się groźba w postaci hipotetycznej sytuacji, w której Trump zarządza stan wyjątkowy gospodarki amerykańskiej i pod tym pretekstem, bez zgody Kongresu nałożyć embargo na niemieckie samochody.

Czy można to uznać za wypowiedzenie wojny handlowej? Merkel zripostowała,  że największa fabryka BMW znajduje się w Północnej Karolinie. Innymi punktami zapalnymi w stosunkach między mocarstwami są m. in. sprawa Nord Stream 2 oraz polityki wobec Iranu.

Nieoczekiwanie, państwem które zyskało najwięcej na tej konferencji okazał się „gołąbek pokoju” czyli Chiny. – Zaproponowały bardzo ugodową politykę, zarówno wobec USA jak i Rosji – opowiada gość Poranka WNET. I dodaje: – Spór USA-Niemcy przybiera na siłę, z polskiego punktu widzenia pozostaje nam jedynie obserwować, co USA zrobią ws. embarga na niemieckie samochody.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf