Dudkiewicz: Strona ukraińska ogranicza ekshumacje na Wołyniu

Prace poszukiwawcze na terenie dawnej wsi Ostrówki w 2014 roku / Fot. Glaube, Wikimedia Commons

Nie da się budować uczciwych relacji bez uznania prawdy. Relatywizm historyczny nie może być fundamentem współpracy. Prawda jest warunkiem uczciwego dialogu – mówi publicysta „Do Rzeczy”.

Polski Sejm przyjął ustawę ustanawiającą 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA. Ustawa została przyjęta przez parlament niemal jednogłośnie.

To ważny krok, który oddaje sprawiedliwość ofiarom. Słowo „ludobójstwo” pada wreszcie w akcie prawnym. Mówimy o masowych mordach, które miały miejsce na terytorium ówczesnej II RP – Wołyniu, Podolu, w Galicji Wschodniej. To nie były przypadkowe ofiary, to była zaplanowana akcja eliminacji ludności polskiej – podkreślił Dudkiewicz.

Reakcja Ukrainy i kontekst międzynarodowy

Komentując negatywną reakcję ukraińskiego MSZ na przyjęcie ustawy, Dudkiewicz wskazał na głęboko zakorzeniony problem relatywizmu historycznego:

Nie da się budować uczciwych relacji bez uznania prawdy. Relatywizm moralny i historyczny nie może być fundamentem współpracy. Prawda – choć bolesna – jest warunkiem uczciwego dialogu.

Prowadząca rozmowę Magdalena Uchaniuk zwróciła uwagę na paradoksalną postać jednego z głównych wnioskodawców ustawy – posła PSL Tadeusza Samborskiego – który w przeszłości miał kontrowersyjne wypowiedzi. Dudkiewicz odparł, że biografie polityków PSL są często złożone, ale dziś najwyraźniej zrozumieli, że pamięć kresowa wciąż żyje w dużej części elektoratu.

Dr Leon Popek: Mam nadzieję, że ta ustawa przyśpieszy poszukiwania, ekshumacje i godne pochówki

Problem ekshumacji – brak skutecznej polityki

Dudkiewicz opisał aktualną sytuację dotyczącą prac ekshumacyjnych. Wskazał, że choć Ukraina formalnie wyraziła zgodę na część prac, ich zakres jest ograniczany, a wiele wniosków pozostaje bez odpowiedzi.

Mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której Instytut Pamięci Narodowej, mimo ogromnego dorobku, został odsunięty od udziału w badaniach na Ukrainie. Prace prowadzi głównie Fundacja Wolność i Demokracja, która otrzymała zgodę strony ukraińskiej, choć nie dysponuje takim zapleczem jak IPN. Z kolei IPN złożył kilkadziesiąt wniosków – większość nadal czeka.

Jak zauważa publicysta, polska strona nie potrafi skutecznie egzekwować swoich postulatów w rozmowach z Ukrainą, mimo że Kijów znakomicie radzi sobie w dyplomacji i uzyskiwaniu wsparcia tam, gdzie mu zależy.

Dudkiewicz przypomniał zasługi profesora Krzysztofa Szwagrzyka i jego zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, zwłaszcza przy pracach na „Łączce” na warszawskich Powązkach. –

To nie są teoretycy, to praktycy, którzy potrafią prowadzić badania i identyfikacje szczątków na najwyższym poziomie. Z niezrozumiałych powodów ich kompetencje nie są dziś wykorzystywane w pełni w kontekście ukraińskim.

Redaktor podsumował, że kluczowe dziś jest nie tylko przypomnienie historii, ale i konsekwentna polityka państwa:

Nie chodzi o zemstę, ale o godność, prawdę i szacunek wobec ofiar. Jeśli Ukraina ma być bliskim sojusznikiem Polski, musi zrozumieć, że relacje opierają się nie tylko na geopolityce, ale również na prawdzie historycznej.

/mu

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dr Leon Popek: w deklaracji ukraińskiej zabrakło zgody na pochówki

Figura Maryi i krzyż w miejscu, gdzie stał kościół w zniszczonej polskiej wsi Ostrówki / / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

„Trzeba podkreślić, że jest to deklaracja oczekiwana od dłuższego czasu przez stronę polską.” – mówi dr Leon Popek z Instytutu Pamięci Narodowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim dr Leon Popek przypomina skalę rzezi wołyńskiej:

Problem dotyczy około 4000 miejscowości – 2000 na Wołyniu i 2000 we wschodniej Małopolsce.

W sumie na terenie dawnego Wołynia było 5 ekshumacji.

Gość Poranka Wnet wyraża obawę, że temat ekshumacji szybko zejdzie na dalszy plan w debacie publicznej:

Obawiam się, że opadnie kurz bardzo szybko i inne tematy mogą wejść na porządek dzienny.

Zobacz także:

Dr Jakub Olchowski: ukraińska deklaracja ws. ekshumacji na Wołyniu to dobry sygnał, ale radziłbym zachować sceptycyzm

Łukasz Warzecha: ekshumacja w Puźnikach została wstrzymana przez decyzje i obstrukcję ze strony ukraińskiej.

Featured Video Play Icon

Łukasz Warzecha / Fot, Album prywatny

„Zbyt ważny dla Ukrainy jest mit UPA i Bandery” – mówi Łukasz Warzecha, dziennikarz i publicysta tygodnika Do Rzeczy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Piotr Gursztyn: porażka PiS w wyborach prezydenckich bynajmniej nie jest dziś przesądzona

Paweł Musiałek: elementem porozumienia niemiecko-ukraińskiego jest zdystansowanie się Ukrainy od Polski

Polska i Ukraina / Fot. United Nations Cartographic Section, Alex Khristov / Wikimedia Commons

„O ile zdobyliśmy przychylność ukraińskiego społeczeństwa (…) o tyle nie wykonaliśmy odpowiedniej pracy polegającej na budowaniu relacji z ukraińskimi politykami” – mówi prezes Klubu Jagiellońskiego

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Sebastian Kaleta: ubolewam nad próbami politycznego wykorzystywania przez opozycję sprawy Sebastiana M.

 

Raport z Kijowa 08.09.2023 r.: Czy faktycznie ukraińscy parlamentarzyści mają zakaz roboczych wyjazdów do Polski?

Zboże / Fot. Arcaion, Pixabay

Paweł Bobołowicz i Artur Żak poruszają temat medialnej burzy, którą wywołały doniesienia o formalnym braku zgody dla ukraińskich posłów na delegacje na terenie RP.

Artur Żak prezentuje rozmowę z posłem Rady Najwyższej Ukrainy Mykołą Kniażyckim, który twierdzi, że w wyniku braku zgody na wyjazd, był zmuszony uczestniczyć zdalnie w konferencji zorganizowanej w ramach XXXII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Mykoła Kniażycki:

Nie mogłem uczestniczyć niestety przez to, że podróże służbowe nie zostały podpisane przez Przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy. Na wyjazd należy otrzymać zgodę. Istnieje taka decyzja, że politycy, ukraiński deputowany nie mogą jechać do Polski, przez to, że idzie ta dyskusja o zbożu ukraińskim. Ja myślę, że to błąd ukraińskiego rządu, że oczywiście nie jest to prosty temat, ale teraz jest czas, aby rozmawiać, musimy być w dialogu, bo polskie społeczeństwo popiera Ukraińców, polski Rząd, polski Prezydent popierają Ukraińców także dla mnie to wygląda nie bardzo dobrze, wygląda to źle.

Jednocześnie Paweł Bobołowicz przedstawił swoją rozmowę z Ołehem Dundą, deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy. Rozmowa została nagrana w czasie Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Poseł zaprzeczył informacjom jakoby ukraińscy deputowani mieli zakaz wyjazdu do Polski ze względu na polskie stanowisko w sprawie eksportu ukraińskiego zboża.

Ołeh Dunda:

Nie wiem co się stało u Mykoły Kniażyckiego, nie rozmawiałem z nim. Ale ja jestem posłem i o to moja legitymacja poselska, stoję z Panem i rozmawiamy w Karpaczu, to istnieje zakaz, czy też go nie ma? Przecież jestem tu z Wami. Cóż, powtórzę jeszcze raz – jestem z wami i jestem tu z propozycją dotyczącą tragedii wołyńskiej. Ogólnie rzecz biorąc, o jakim bojkocie można w ogóle mówić? Trzeba zrozumieć pewną kwestię, a mianowicie zgodnie z Konstytucją Ukrainy, zgodnie z aktami prawnymi, pierwszy wtorek września, jest na ogół dniem otwarcia posiedzenia parlamentu i to wymóg, który musi być spełniony.  Akurat tak się złożyło, że wtorek przypadł na piaty dzień września. Na tym posiedzenie rozpatrywano pytania kadrowe, dlatego większość parlamentarzystów zostało w kraju, aby móc decydować w tych palących kwestiach dla Ukrainy. Należy rozumieć, że teraz przejazd z Kijowa do Karpacza odbywa się wyłącznie drogą lądową i zajmuje więcej niż 24 godziny, to znaczy większość deputowanych nie miała możliwości szybkiego przemieszczenia się. Głosowania trwały 5 i 6, więc większość nie miała możliwości dotarcia do Karpacza. Tak więc najprawdopodobniej są to tylko problemy techniczne związane z obradowaniem Rady Najwyższej Ukrainy.

W tym samym wywiadzie udzielonym Pawłowi Bobołowiczowi Deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Ołeh Dunda (Sługa Ludu) zapowiedział powstanie na Ukrainie Rady ds Tragedii Wołyńskiej. W skład Rady mieliby wejść przedstawiciele środowisk naukowych i władz Polski i Ukrainy. Rada miałaby „raz na zawsze zamknąć sprawę Wołynia” i uniemożliwić wykorzystywanie tej kwestii w rosyjskiej dezinformacji. Szefem Rady ma być dr Pawło Haj-Nyżnyk. Rada wg deputowanego ma też wyznaczyć proces realizacji ekshumacji.


Artur Żak powraca do tematu ukraińskiego zboża i emituje komentarz na ten temat Oleha Nikolenki, rzecznika MSZ Ukrainy, który nagrała Daria Hordijko:

Zareagowaliśmy już na spotkanie pięciu ministrów rolnictwa, powiedzieliśmy, że jednostronne ograniczenia nie odpowiadają duchowi i literze umowy stowarzyszeniowej. Dlatego oczywiście opowiadamy się za nieprzedłużaniem zakazu. Tym bardziej jesteśmy przeciwni rozszerzeniu o inne kategorie towarów. Na razie nie mogę zdradzić żadnych szczegółów. Wszystkie opcje są na stole, pan Prezydent wyraźnie to stwierdził. Zobaczymy, jak rozwinął się wydarzenia, 15 września nie jest już tak daleko. Jak zaznaczył prezydent, są różne opcje i Ukraina je rozważa. Ale jakie decyzje zostaną podjęte, jakie opcje zostaną zastosowane, będzie zależeć od rozwoju wydarzeń, które będą miały miejsce w najbliższych dniach


Dmytro Antoniuk relacjonuje uroczystości wmurowania Płaskorzeźba Konstantego Ostrogskiego na ścianie soboru Zaśnięcia Matki Bożej w Ławrze Kijowskiej. Wydarzenie nosiło symboliczny tytuł „Zwyciężamy ramię w ramię. Orsza-1514”. Bitwa pod Orszą miała miejsce 8 września 1514 r. na terytorium współczesnej Białorusi. Armia Konstantego Ostrogskiego pokonała armię moskiewską. Przodkowie współczesnych Ukraińców, Białorusinów, Litwinów i Polaków walczyli ramię w ramię w armii Wielkiego Księstwie Litewskiego.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Michał Dworczyk: jest pierwsza zgoda na poszukiwania ofiar Rzezi Wołyńskiej

Michał Dworczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Minister wskazuje, że po 8 latach zakazu przeprowadzania poszukiwań Polaków zamordowanych w czasie ludobójstwa, władze w Kijowie zaczęły wydawać zgody na prace badaczy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gościem Poranka Wnet jest Michał Dworczyk, polityk PiS i członek Rady Ministrów, który mówi o stanie współpracy z rządem ukraińskim:

Dzisiaj wiemy, że jeśli chodzi o ograniczenie wyjazdu mężczyzn od 18 do 60 roku życia, a taki zakaz został na Ukrainie wprowadzony, to kilkadziesiąt tysięcy osób wyjechało z Ukrainy nielegalnie, łamiąc ukraińskie prawo. I ja rozumiem władze ukraińskie, że chciałyby teraz, weryfikując tę całą sytuację, uporządkować tę kwestię. Natomiast musimy też mieć świadomość, że to wszystko musi się odbywać zgodnie z prawem. Jeśli pan pyta mnie o moją opinię, to ja jestem jak najbardziej za tym, żeby pomagać władzom ukraińskim.

Poseł PiS zwraca uwagę na problem korupcji na Ukrainie:

(…) Korupcja jest jednym z tych problemów, które Ukrainę trapią od lat. I to nie jest kwestia wyłącznie tej wojny. To jest kwestia systemowej korupcji, która na Ukrainie od kilkudziesięciu lat funkcjonuje. Niestety, ta korupcja również w czasie wojny ma miejsce. Co chwila słyszymy o różnego rodzaju sytuacjach dramatycznych, jak na przykład okazuje się, że właśnie część osób jest zwolniona ze służby wojskowej ze względu właśnie na korupcję albo może wyjechać z kraju ze względu na korupcję, czy też są różnego rodzaju sytuacje korupcyjne związane z udzielaniem pomocy humanitarnej albo broni.

Gość Poranka Wnet jednoznacznie komentuje sprawę migracji:

Problem migracji nielegalnej wskazujemy jako problem, który dotyczy całej Europy. Polska musi się chronić, aby czy Polska musi się bronić, aby nie popełniać błędów krajów takich jak Francja, Włochy czy inni nasi zachodni partnerzy. Widzimy, do czego doprowadza niekontrolowana migracja. Widzimy, do czego też postawa władz niemieckich.

Odnosząc się do kwestii ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej, poseł PiS podkreśla, że proces udzielania zgody przez władze ukraińskie jest zbyt wolny:

Mamy poczucie olbrzymiego niedosytu, jeśli chodzi o możliwość poszukiwań. Ale wierzę, ponieważ poza zgodą, która została wydana, jest złożonych szereg wniosków na kolejne miejsca, gdzie wiemy, że spoczywają ofiary. I wierzę, że te kolejne zgody i kolejne poszukiwania rozpoczną się.

Minister Marek Dworczyk komentuje także kształt list wyborczych PiS. Zwraca on uwagę, że zostały one przygotowane pod kątem uzyskania jak najlepszego wyniku:

Fakty są takie, że w całej Polsce analizowaliśmy nasze listy pod kątem tego, jaki układ zapewni nam najlepsze wyniki. My mamy w regionie wałbrzyskim w okręgu numer 2, z którego jestem posłem, 4 mandaty. Wszystkie sondaże wskazują, że jeden z tych mandatów prawdopodobnie możemy stracić. Robimy wszystko, żeby utrzymać cztery mandaty. Będziemy o to walczyć. Listę, która została przygotowana, przygotowaliśmy właśnie również z taką myślą, aby było jak największe prawdopodobieństwo utrzymania tych mandatów.

Zobacz także:

Tumanowicz: obietnice wyborcze PiS są niewiarygodne. Mieli 8 lat na realizację programu

Ks. Isakowicz-Zaleski: bez decyzji o zniesieniu zakazu ekshumacji nie będzie przełomu ws. Wołynia. Zakaz służy Rosji

Featured Video Play Icon

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Prezydent Zełenski mógłby rozwiązać ten problem jednym pociągnięciem pióra. Nie rozumiem, czemu do tej pory tego nie zrobił. Po stronie ukraińskiej wyraźnie brakuje dobrej woli – mówi duchowny.

Nie chodzi o żadne gesty ze strony ukraińskiej, bo one są puste. Chodzi o konkretne decyzje. Dobrze, żeby zapadły jeszcze zanim umrą ostatni świadkowie.

Krzyż wetknięty przez premiera Morawieckiego w Ostrówkach zaraz zniknie. Takie są realia – przestrzega ks. Isakowicz-Zaleski.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prof. Grzegorz Motyka: część Ukraińców neguje zorganizowany charakter operacji antypolskich na Wołyniu

Ks. Isakowicz-Zaleski: strona ukraińska nic nie zrobiła w sprawie ekshumacji mimo ogromnej pomocy, która idzie z Polski

Featured Video Play Icon

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski/fot. Nina Nowakowska

W jaki sposób polscy publicyści próbują rehabilitować Stepana Banderę i UPA? Z czego wynika postawa papieża Franciszka wobec wojny na Ukrainie? Wyjaśnia ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski porusza kwestię ekshumacji ofiar zbrodni OUN-UPA w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu.

Jak można zakazywać pochówków swoich krewnych?

Czytaj także:

Ukraina zgadza się na polskie ekshumacje. Komentarz Pawła Bobołowicza i dr Witalija Perkuna

Duszpasterz Ormian wskazuje, że ekshumacje nadal są blokowane, mimo całej pomocy udzielanej przez Polskę Ukrainie. Polscy politycy nie podnoszą tej kwestii.

Prezydent Andrzej Duda był w Kijowie i ani słowem nie zająknął się o tym.

Ks. Isakowicz-Zaleski sprzeciwia się próbom rehabilitowania Stepana Bandery i UPA przez polskich komentatorów.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje postawę papieża Franciszka wobec rosyjskiej agresji. Stwierdza, że Ojciec Święty się pogubił- zamiast występować jako niezależny mediator, usprawiedliwia Rosję.

Dmytro Antoniuk: w niedzielę został poczyniony wielki krok w stronę pojednania polsko-ukraińskiego

Prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski/ Foto. Jakub Szymczuk/ KPRM

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie, brataniu się Ukraińców i Polaków oraz o sytuacji na froncie.

Dmytro Antoniuk podsumowuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie. Ocenia, że przyczyni się ona do bardzo daleko idącego zacieśnienia więzi między obu państwami.

Korespondent uwypukla odwagę polskiego prezydenta, oraz wściekłość, jaką wywołała na Kremlu jego wizyta.

Jak wskazuje rozmówca Łukasza Jankowskiego, między polskim podejściem do Ukrainy a postawą tzw. starej Europy, występuje bardzo głęboka różnica.

Dmytro Kuleba podkreślił, że jego kraj chce był pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej i nie zadowoli się zamiennikami.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że Andrzej Duda w swoim wystąpieniu stwierdził, iż chciałby widzieć Ukrainę jako część Międzymorza.

Czytaj także:

Andrzej Duda w ukraińskim parlamencie: Polska zrobi wszystko, co może, by pomóc Ukrainie stać się członkiem UE

Dmytro Antoniuk podkreśla, że Ukraińcy i Rosjanie nie są bratnimi narodami. Ci pierwsi coraz bliżej zaś są Polaków. Wskazuje, że Ukraińcy przypominają sobie wspólne dzieje z Polakami.  Wykonywane są gesty w duchu pojednania między oboma narodami.

Nasz korespondent sądzi, że dobrym krokiem byłoby zniesienie zakazu ekshumacji w Galicji i na Wołyniu. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przedstawia także sytuację na froncie.

 Ukraińcy utrzymują przyczółek na lewym brzegu Siewierodoniecka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy: Tematem ekshumacji powinni zajmować się eksperci, nie politycy

Wasyl Bodnar o zniesieniu moratorium na polskie prace ekshumacyjne na Ukrainie, o tym, czemu było ono uzasadnione i o pojednaniu polsko-ukraińskim.

Wasyl Bodnar mówi o zniesieniu moratorium na polskie prace ekshumacyjne na Ukrainie.

Ministerstwo jest skłonne wspomóc, żeby temat ekshumacji został zdjęty z agendy politycznej i był dyskutowany na forum eksperckim.

Polscy badacze będą mogli prowadzić badania w porozumieniu z badaczami ukraińskimi, którzy otrzymaliby od władz odpowiednie pozwolenia. Jak mówi wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy, moratorium było uzasadnione, gdyż miało powstrzymać niszczenie przez stronę polską ukraińskich pomników w Polsce. Kwestia pomników ukraińskich w Polsce to  jego zdaniem „problem tak naprawdę techniczny”.

Odpowiadając na pytanie o odwołanie szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wjatrowycza, stwierdza, że nie miało to nic ze sprawą ekshumacji wspólnego. Dodaje, że to zasłużony człowiek i choć jest on różnie oceniany, to nie należy zapominać, że „zasłużył się swego czasu dla Polski”.

Oczywiście, że to otwiera nowe możliwości. Rozmawiali o tym nasi prezydenci, żeby wzmocnić partnerstwo strategiczne takimi konkretami.

Bodnar odwołuje się do spotkania prezydenta Polski i Ukrainy, w którego czasie od strony ukraińskiej wyszła propozycja budowy Pomnika Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej. Stanąłby on na granicy obu państw i  upamiętniałby zarówno ofiary dwóch wielkich totalitaryzmów, jak i ofiary wzajemnych walk i konfliktów polsko-ukraińskich. Pomnik zaprojektowany tak, by nikogo nie urażał, służyłby zbliżeniu Polski i Ukrainy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.