Autor książki „Apartament w hotelu wojna. Reportaż z Dobasu” o przyszłości Ukrainy i Putinie

Tomaš Forró, pisarz, reporter i laureat Międzynarodowej Nagrody im. Witolda Pileckiego, relacjonuje swój pobyt na Ukrainie w czasie wojny.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Tomaš Forró jest autorem książki, poświęconej trwającej od 2014 roku agresji Rosji na Ukrainę. Jego książka – Apartament w hotelu wojna. Reportaż z Dobasu –  napisana trzy lata temu, stała się na nowo aktualna w związku z agresją Rosji na Ukrainę.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk mówi o separatystach ze Słowacji i Czech, którzy zdecydowali się dołączyć do jednostek rosyjskich. Tłumaczy ich motywację:

Ci ludzie mieli jedną wspólną cechę, że oni odniosły klęskę w swoim życiu osobistym, czyli straciły pracę, partnerkę, albo nigdy nie były w stanie w ogóle zostać integralną częścią społeczeństwa, albo po prostu wszystko razem.

Nasz gość komentuje perspektywy Ukrainy w tej wojnie:

Dzisiaj, jeżeli chodzi o potencjał wojskowy, myślę, że Ukraina zaczęła w dobrym momencie przejęła inicjatywę od Rosji. Naprawdę jest w stanie, jeśli nie w ogóle uwolnić swoje terytoria, to przynajmniej dużą ich część i spowodować klęskę Rosji.

Tomaš Forró tłumaczy, jaki najtrudniejsze przeżycie doświadczył podczas pobytu w Ukrainie.

To może były dwa albo trzy dni przed tym, jak Lisiczansku został zajęty przez rosyjskie wojsko. Jeździliśmy wozem opancerzonym i przekonywaliśmy miejscowych ludzi, żeby jechali z nami, żeby się ewakuowali. Oni nie chcieli. Niektórzy po prostu głęboko nie ufali swojemu własnemu rządowi i otwarcie mówili, że czekają na na armię Rosji. 

Również tłumaczy, kim dla jest dla niego Władimir Putin.

Dzisiaj Władimir Putin to jest człowiek z bardzo głęboką irracjonalnością. Ja nigdy nie mówię, że to jest wariat, że to jest fanatyk. To jest człowiek, który ma jakiś plan. Tylko on od początku ponosił klęskę i jest chyba na tyle izolowany, że nie może liczyć na autokorekcję.

Na zakończenie, Tomaš Forró dzieli się swoją wizją przyszłości Ukrainy:

Dzisiaj przyszłość Ukrainy jest na pewno zarazem przyszłością Europy. Więc ja sobie w tym momencie już nie potrafię wyobrazić, żeby rozmawiać o Ukrainie bez tego, żeby rozmawiać zarazem o Unii Europejskiej i o NATO. Wierzę, że wojna się wkrótce skończy.

Czytaj także:

Gen. Samol: Jeżeli Ukraińcy utrzymają Bachmut, to być może pod koniec zimy uda im się odbić Krym

Antoniuk: władze proponują mieszkańcom Chersonia opuszczenie miasta na zimę. W Chersoniu wciąż nie ma prądu

Featured Video Play Icon

Starania o przywrócenie względnej normalności w wyzwolonym Chersoniu pośród wciąż trwających rosyjskich ostrzałów. Ciężkie walki w obwodzie charkowskim i Donbasie. Komentuje korespondent Radia Wnet.

Niestety wczoraj doszło do ostrzałów Chersonia; są ofiary.

Dmytro Antoniuk informuje o sytuacji w niedawno wyzwolonym Chersoniu. Trwają prace nad przywróceniem możliwości w miarę normalnego życia w mieście. Niestety, Chersoń nadal jest atakowany przez Rosjan. Mieszkańcy nadal nie mają dostępu do prądu. W związku z nieuchronnie zbliżającą się zimą władze oferują pomoc w opuszczeniu miasta.

Na froncie trwają ciężkie walki; w obwodzie charkowskim najeźdźcy odnoszą pewne sukcesy.  Nie udaje im się za to zdobyć Bachmutu.

Bardzo zacięte walki toczą się pod Sołedarem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Gen. Samol: Jeżeli Ukraińcy utrzymają Bachmut, to być może pod koniec zimy uda im się odbić Krym

Płk. Piotr Lewandowski: Ukraina ma dużą szansę zmusić Rosjan do wycofania się na pozycje wyjściowe sprzed 24 lutego

Były dowódca jednostki wojskowej w Redzikowie przedstawia perspektywę rozwoju działań wojennych w Ukrainie.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Płk. Piotr Lewandowski ocenia incydent w Przewodowie:

 Z perspektywy czysto militarnej to jest wybuch, do którego mogło dojść w zasadzie od początku wojny praktycznie w każdej chwili biorąc pod uwagę intensywność ostrzałów z terenu Ukrainy. Co do naszej obrony przeciwlotniczej, nawet gdyby ona była znacznie bardziej rozbudowana, to i tak szanse na zestrzelenie tego pocisku były w zasadzie znikome w miejscu, które nie było chronione specjalnie rozmieszczonymi środkami.

Także rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje wycofanie się wojsk rosyjskich z Chersoniu i sytuację na linii frontu. Wskazuje, Rosjanie cały czas usiłowali utrzymywać inicjatywę w obszarze Donbasu i prawdopodobnie te siły zostaną przerzucone do obwodu donieckiego:

To nie jest zaskoczeniem dla osób, obserwujących sytuację na teatrze działań ukraińskich. W tej chwili ugrupowanie rosyjskie, które wycofało się z prawego brzegu Dniepru, sprawnie i praktycznie bez strat, znaczna część zostanie użyta właśnie na kierunku Donbasu. Ponadto, wsparcie rosyjskie i rosyjska logistyka będzie mogła przenieść punkt ciężkości z wspierania ugrupowania na prawym brzegu Dniepru właśnie na kierunek Donbasu.

Czytaj także:

Rosyjska agresja – 268. dzień wojny

Jak podaje gość „Poranka Wnet”, przez liczne straty Rosjanie będą usiłować przeprowadzić kolejne fale mobilizacji i przestawić przemysł na produkcję zbrojeniową na potrzeby zaopatrywania zmobilizowanych.

Myślę, że finalnie Rosja skłonna jest mobilizować milion, być może nawet półtora miliona żołnierzy. Tu mówimy, oczywiście, na przestrzeni dłuższego okresu czasu, bo Rosja przygotowuje się na długotrwały konflikt.

Płk. Piotr Lewandowski jest przekonany, że obecnie inicjatywę na poziomie strategicznym wciąż ma Ukraina.

Od momentu, kiedy kiedy zaczęła się operacja na kierunku chersońskim, potem kontratak wyprowadzony spod Charkowa, czyli takie dwie operacje na poziomie operacyjnym, tym średnim, pozwoliły na uzyskanie inicjatywy na poziomie najwyższym, czyli strategicznym.

Zaznacza, że w tej chwili następuje naturalna pauza operacyjna i Rosjanie będą ją chcieli wykorzystać. Jednak były dowódca jednostki wojskowej w Redzikowie przewiduje, że po ewentualnych powodzeniach Rosji ofensywy ukraińskie będą skuteczniejsze.

Podsumowując, nasz gość uważa, że:

Ukraina ma dużą szansę zmusić Rosjan do wycofania się na pozycje wyjściowe przed 24 lutego. Tu taka możliwość jest, ale to jest maksimum. Cały czas ja stoję w mocnym przekonaniu, że wcześniej czy później strony konfliktu muszą usiąść do stołu negocjacji, ponieważ szans na to że Rosja pod presją militarną Ukrainy kapituluje nie ma.

Czytaj także:

Krzysztof Wojczal: Polska powinna wykorzystać tragiczny incydent aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo

Raport z Kijowa 15.11.22: Wojenna Wyprawa Radia Wnet – Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski korespondencja z Ukrainy

Donbas II fot. Wojciech Jankowski

Donbas, fot. Wojciech Jankowski

Korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego, z Krzywego Rogu.

Korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego, z Krzywego Rogu.

Korzystając z chwili odpoczynku w połowie drogi z Donbasu do obwodu chersońskiego, z Krzywego Rogu, miasta rodzinnego Wołodymyra Zełeńskiego, opowiadają jak tam wygląda życie Ukraińców. Dzielą się pozytywnymi opiniami od mieszkańców o Polsce i Polakach. Dziennikarze Radia Wnet porozmawiali z Pani Anastazją:

„Byłam przez siedem miesięcy w Polsce. Polka jest bardzo piękna. Część rodziny została w Polsce – moja mama i siostry. Natomiast ja, mój tata, babcia i syn wróciliśmy, bo bardzo kocham moje miasto.”.

Anastazja, Krzywy Róg, fot. Wojciech Jankowski
Anastazja, Krzywy Róg, fot. Wojsciech Jankowski

 

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski w Krzywym Rogu, sięgają także do wrażeń z ubiegłych kilku dni, kiedy przebywali na wysuniętych rubieżach donbaskiego frontu. Korespondenci Radia Wnet relacjonują też wizytę Małgorzaty Gosiewskiej, wicemarszałka Sejmu RP, na jednym najbardziej niebezpiecznych odcinków frontu, na odcinku bachmuckim, na tak zwanym „0”, nagrali Panią Marszałek:

Małgorzata Gosiewska:

„Na linii frontu widziałam ludzi. Strasznie smutne, że można tu normalnie funkcjonować. Żołnierze bronią Ukrainę. Ciągłe ostrzały ludności cywilnej. Zniszczone domy i miejsca strategiczne. Tam ludzie żyją, ludzie próbują żyć, bo tu się nie da żyć normalnie.”

Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski
Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski

 

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, właśnie dziś opuszczają Krzywy Róg i ruszają w dalszą drogę, z Donbasu na front południowy, do obwodu chersońskiego.

 

Dmytro Antoniuk, kijowski korespondent Radia Wnet, relacjonuje uroczyste otwarcie nowej siedziby Instytutu Polskiego w Kijowie. Podczas uroczystości Dmytro zapytał obecnych o ich zdanie na temat tego miejsca.

Instytut Polski w Kijowie, fot, Dmytro Antoniuk
Instytut Polski w Kijowie, fot, Dmytro Antoniuk

Tak opisał to wydarzenie gospodarz placówki, dyrektor Instytutu Robert Czyżewski:

„W tym kraju są rzeczy o wiele bardziej niezbędne niż kultura, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że jeśli kultura w ogóle przestanie działać, to tym samym przestaniemy być ludźmi. W związku z tym, uważam, że na kulturę nigdy nie jest niewłaściwe miesjca, nawet najgorszych czasach ludzie tworzą swoją sztukę, ludzie wyrażają jakoś swoje emocje, ale jest coś jeszcze – ta wojna chociaż jest ogromnym nieszczęściem, stanowi też dla nas dla Polaków i Ukraińców wielką szansę.”.

Robert Czyżewski, dyr. Instytutu Polskiego w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk
Robert Czyżewski, dyr. Instytutu Polskiego w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk

 

Na tym wydarzeniu był też Wojciech Kolarski, minister z Kancelarii Prezydenta RP:

„Otwarcie nowej instytucji, która mając jeszcze lepsze warunki, będzie z jeszcze większą energią promować Polskę, polską kulturę, pokazywać piękno polskiej kultury i wyjątkowość polskiej historii. Tym samym pokazywać jak bliskie są sobie narody polski i ukraiński. Równie ważny jest ten symboliczny wymiar dzisiejszego wydarzenia. Polska delegacja będąc dziś w Kijowie, na tej uroczystości pokazuje, że mimo tego, że trwa wojna – Ukraina walczy z rosyjską agresją, to Polska wspiera Ukrainę również otwierając Instytut Kultury.”

Wojciech Kolarski, minister z Kancelarii Prezydenta RP, fot. Dmytro Antoniuk
Wojciech Kolarski, minister z Kancelarii Prezydenta RP, fot. Dmytro Antoniuk

Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP, także skomentowała to wydarzenie:

„Można by powiedzieć dziwny to czas na otwierania nowych placówek, bo to czas wojny, ale właśnie teraz tym bardziej musimy pielęgnować nasze relacje. Zagłębiać się w naszą historię, doszukiwać się tej dobrej historii i rozkoszować się wspólną kulturą, po to by nie zawładnęło naszymi sercami zło. Zło w tej chwili nas otacza. Zło do nas dociera. Każdego dnia słyszymy o mordach, o niszczonych domach, infrastrukturze, o dramatycznych doświadczeniach ludności cywilnej. Każdym z nas próbuje przeciwdziałać temu zło, tej wściekłość, na to co funduje Ukrainie i nam wszystkim Rosja. Nie możemy dać się opanować temu złu. Musimy szukać w sobie dobra i tym dobrem zwalczać, to co się dzieje tutaj.”.

 

Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Raport z Kijowa 14.11.22: Wojenna Wyprawa Radia Wnet – Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski korespondencja z Donbasu

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski

Nasi korespondenci, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, przebywają przy linii frontu i informują o najważniejszych wydarzeniach w Ukrainie.

Opowiadają o toczących się walkach i zwykłym życiu mieszkańców wyzwolonych i utrzymywanych miejscowościach na linii frontu. Opowiadają o 1 linii frontu, o okolicach Bachmuta. Donoszą o kryzysie humanitarnym w regionie, objętym działaniami wojennymi. Ponadto, mówią o wizycie wicemarszałka Sejmu, Małgorzaty Gosiewskiej, w Iziumie.

Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski
Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu RP | fot. Wojciech Jankowski

Informują o tym jak toczy się życie na pierwszej linii frontu i na terenach wyzwolonych przez Ukrainę. Ukazują różnicę pomiędzy miejscowościami wyzwolonymi (Izium) i tymi, które cały czas były pod kontrolą Ukrainy (Bachmut). Opisują, jaki mają stosunek ukraińscy żołnierze do tych mieszkańców, którzy pozostali w strefie działań wojennych na wschodnich rubieżach Ukrainy. Między innymi do tych obywateli Ukrainy, z którzy wykazują prorosyjskie sympatie.

Donbas II fot. Wojciech Jankowski
Donbas | fot. Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz informują o istotnej zmianie w planach Wojennej Wyprawy Radia Wnet – z Donbasu mieli się udać do Kijowa, ale w związku z wyzwoleniem przez ukraińskich żołnierzy południowych części Ukrainy, w tym i Chersonia, nasi korespondenci podjęli decyzję udania się Południe. Natomiast Dmytro Antoniuk relacjonuje zbliżające się wydarzenie w ukraińskiej stolicy, a które nie dotrą Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz, a mianowicie otwarcie nowej, wyjątkowej siedziby Instytutu Polskiego w Kijowie.

Zaminowany teren w Ukrainie | fot. Wojciech Jankowski

 

Artur Żak w 264 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:

  • Po klęsce w obwodzie chersońskim Rosja zintensyfikuje swoją ofensywę w obwodzie donieckim, informuje w codziennym raporcie Instytut Studiów nad Wojną. Według analityków Rosjanie raczej nie odniosą znaczącego sukcesu operacyjnego, choć z czasem mogą zdobyć Bachmut kosztem ogromnych strat.
  • Prezydent Wołodymyr Zełeński stwierdził, że rosyjska armia dopuściła się takich samych zbrodni w obwodzie chersońskim, jak w innych regionach Ukrainy. Według niego śledczy udokumentowali już ponad 400 przestępstw popełnionych przez rosyjskich żołnierzy, a także odkryli ciała zabitych cywilów i ukraińskich żołnierzy.
  • Lokalne władze wzywają mieszkańców Chersonia i wyzwolonych miejscowości w obwodzie do ewakuacji w bezpieczniejsze regiony ze względu na możliwość ostrzału wroga.
  • W obwodzie ługańskim wyzwolono już 12 miejscowości, ukraińscy obrońcy mają możliwość uderzenia w magazyny amunicji głęboko na tyłach wroga – poinformował szef administracji wojskowej obwodu.
  • Ukrzaliznycja rozpoczęła sprzedaż biletów na pierwsze pociągi do Chersonia, Symferopola, Mariupola, Ługańska i Doniecka. To projekt charytatywny „Bilet do zwycięstwa” wspólnie z platformą UNITED24. Z biletów do miast znajdujących się obecnie pod okupacją rosyjską będzie można korzystać po wyzwoleniu.

 

Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Antoniuk: naprawa ukraińskiej infrastruktury krytycznej przebiega bardzo sprawnie

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet o trudnej sytuacji energetycznej Ukrainy, nadziejach na jej poprawę oraz przebiegu walk na froncie.

Dmytro Antoniuk informuje, że sytuacja energetyczna w Kijowie jest trudna, ale naprawa infrastruktury idzie bardzo sprawnie. Jest możliwe, że wkrótce nie będą konieczne wyłączenia prądu ani w stolicy, ani w reszcie kraju.

Być może niedługo nadejdzie taki czas, że nie będzie trzeba wyłączać prądu w Kijowie i w innych obwodach Ukrainy.

Jak relacjonuje korespondent Radia Wnet, zmobilizowani rosyjscy żołnierze nie radzą sobie dobrze na froncie wojennym, mimo to dowództwo stawia przed nimi bardzo trudne zadania. Ukraińcy odnoszą pewne sukcesy, jednak ich położenie również jest skomplikowane.

 Ciężka dla wroga sytuacja jest pod Wohłedarem i Swatowem. 

Rosjanie rzucają zmobilizowanych tuż przed wojska ukraińskie.

Pewną nadzieją dla odpierającego agresję narodu ukraińskiego są zapowiedzi łagodnej zimy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Macierewicz: twierdzenia, że Republikanie osłabią pomoc USA dla Ukrainy to propaganda Tuska i jego kolegów

Dmytro Antoniuk: Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie przedstawia najbardziej intensywne walki na linii frontu, a także donosi o dużych stratach armii rosyjskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk zauważa, że mimo zgromadzenia wielkiej liczby jednostek na Donbasie, Rosjanie ponoszą straty dochodzące nawet do 1000 ofiar dziennie.

Najbardziej zacięte walki toczą się na Donbasie. Znajomi z frontu mówią mi, że są tam trupie pola.

Jest to związane z brakiem prowiantu, amunicji, a także wyszkolenia jednostek przerzuconych w najgorętsze obszary.

Żołnierze rosyjscy często nie są wyszkoleni, nie mają jedzenia i picia, ale oni mimo wszystko idą, nie poddają się. To jest dla nas duży problem.

Nasz gość tłumaczy, że mimo ciężkiej sytuacji obecnie nie można mówić o masowych przypadkach poddawania się do niewoli w wojsku rosyjskim.

Są to wyjątkowe przypadki. Dopiero gdzie dojdzie do 300-400 osób dziennie można będzie mówić o przełomie w tym kierunku, ale na razie nie obserwujemy tego.

Na zakończenie, Dmytro Antoniuk donosi o sytuacji w obwodzie Chersoński. Naświetla perspektywę ofensywy w tym kierunku. W obecnej sytuacji, jego zdaniem, to byłoby nierozsądne.

Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania na wyzwolenie miasta.

Czytaj także:

Raport z Kijowa 01.11.2022 r.: Obchody dnia Wszystkich Świętych w Ukrainie

 

Antoniuk o atakach na Ukrainie: Putin jest wściekły na to, że parę dni temu uderzyliśmy okręty Floty Czarnomorskiej

Featured Video Play Icon

Mikołajów nad Bohem, fot. Wojciech Jankowski

Korespondent Radia Wnet informuje o masowych ostrzałach całego terytorium Ukrainy. Tłumaczy, czym to jest spowodowane. 

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Myślę, że to jest wściekła odpowiedź Putina za to, że parę dni temu uderzyliśmy okręty Floty Czarnomorskiej w samym Sewastopolu.

Gość „Poranka Wnet” donosi o sytuacji w obwodzie donieckim i ługańskim. Wróg usiłuje przejść głębiej, gromadząc ciężki sprzęt oraz ściągając liczniejsze jednostki. Dmytro Antoniuk podkreśla, ze Rosjanie nie rezygnują ze swoich celów przez co ponoszą wielkie straty.

Dwa dni temu mieliśmy informacje od Sił Zbrojnych Ukrainy i Ministerstwo Obrony Ukrainy, że w ostatnich dniach zostało zniszczono około tysiąca żołnierzy wroga i kilkanaście wozów opancerzonych, a także 4 czołgi. To niesamowita ilość i sukces wojska ukraińskiego, ale jednocześnie to pokazuje, że wróg rzuca teraz wszystkie zasoby na Donbas – dodaje nasz gość.

Czytaj także:

Dr Cymerski: wojna na Ukrainie toczy się o dużą stawkę. Rosyjski agresor może użyć wszelkich dostępnych sił

Dmytro Antoniuk: Rosja wysyła rezerwistów na pierwszą linię frontu, by ocalić swoich doświadczonych żołnierzy

Featured Video Play Icon

Korespondent w „Poranku Wnet” przedstawia najnowsze informacje z frontu i mówi o rosyjskich żołnierzach z mobilizacji: „Są dla Rosji tym mięsem armatnim”.

Intensywne walki toczą się na Donbasie, gdzie obydwie strony konfliktu mają swoje osiągnięcia.

Pod Bachmutem odrzuciliśmy wroga na około dwa kilometry na wschód.

Na Donbasie wróg próbuje iść dalej, ale tam, gdzie mają oni postęp, jest on niewielki – 100, 200 metrów na dzień.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego informuje także o tym, jak rosyjskie wojsko korzysta z żołnierzy pochodzących z niedawno przeprowadzonej mobilizacji.

Rezerwiści są na pierwszej linii. Są dla Rosji mięsem armatnim. Używając ich, Rosja próbuje ocalić tych doświadczonych żołnierzy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Anna Łabuszewska o Jewgieniju Prigożynie i zagrożeniach dla Putina: Grupa Wagnera stanowi realną siłę

 

Dmytro Antoniuk: na Donbasie mamy katastrofę humanitarną – leżą tam ciała zabitych żołnierzy

Featured Video Play Icon

Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem z lipca 2022 r. Fot. Paweł Bobołowicz

Korespondenci Radia Wnet – Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz – w Poranku Wnet mówią o sytuacji na froncie oraz w Kijowie, gdzie obecni przebywają. Rozmowę prowadzi Łukasz Jankowski.

Dmytro Antoniuk przyznaje, że w przeciągu ostatnich godzin sytuacja na froncie nie uległa większym zmianą. Jednak obie strony konfliktu dotrzymują starań, by poszerzyć swój obszar wpływów.

Niestety na Donbasie wróg jednak ma pewne postępy – próbuje podchodzić na obrzeża Sołedaru.

Na Donbasie mamy katastrofę humanitarną – leżą tam trupy zabitych żołnierzy, też tych zmobilizowanych. Rosyjskie dowództwo nie przejmuje się tym.

Natomiast Ukraina prowadzi kontrofensywę w północno-wschodniej części kraju.

Wojsko ukraińskie próbuje iść na przód w obwodzie charkowskim, ale nie jest tam łatwo, ponieważ wróg przerzucił tam swoje kolejne posiłki.

Czytaj także:

Prof. Szeremietiew: nie ma możliwości, by Putin wyszedł zwycięsko z tej wojny

Ostatnia noc w ukraińskiej stolicy była dość spokojna, jednak nie można tego powiedzieć o całym kraju.

W Kijowie w nocy był jeden alarm, ale ustał on bardzo szybko.

Natomiast Mikołajów po raz kolejny został ostrzelany przez Rosjan rakietami S-300.

Korespondent zwraca uwagę na informację Rosjan o rzekomych planach Ukrainy.

Moskwa doniosła, że Ukraina chce wysadzić tamę w Nowej Kachowce. Nasz wywiad informuje, że jeśli do tego dojdzie, to będzie to działanie Rosji.

Paweł Bobołowicz mówi m.in. o podróży do Kijowa i wzroście cen w największym ukraińskim mieście.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Korespondencja z Ukrainy: ostrzały Krzywego Rogu, granica polsko-ukraińska, Zaporoska Elektrownia Atomowa