Płk Piotr Lewandowski: w Donbasie rozegra się ostatnia bitwa tej wojny

Ekspert wojskowy wyjaśnia przyczyny rosyjskich mordów na ludności cywilnej i analizuje wydarzenia na froncie.

Płk Piotr Lewandowski stwierdza, że mordy na cywilach to część taktyki armii rosyjskiej, która została wypracowana w czasie wojen w Afganistanie i Czeczenii. Zbrodnia w Buczy nie jest więc dla niego zaskoczeniem.

Rosjanie po wojnie w Czeczenii uznali, że brutalna siła okazuje się skuteczna. Na tak okrutne zachowania żołnierze muszą mieć pozwolenia z samej góry, skoro nawet nie próbowali ukryć ciał.

Ekspert wojskowy zwraca uwaga, że odwrót wojsk rosyjskich z rejonu Kijowa i Czernihowa powiązany jest ze zmianą celów politycznych Kremla. Władimir Putin nie chce już zająć całej Ukrainy, lecz włączyć do swojego państwa Donbas i pas ziemi łączący Rosję z Krymem.

Z drugiej strony Rosjanie mogą wierzyć, że jeżeli uda im się rozbić siły ukraińskie w rejonie Doniecka i Ługańska, to możliwe stanie się poprowadzenie ofensywy w głąb kraju.

Dmytro Antoniuk: Moskale chcą odciąć Ukrainę od morza. To byłby dla nas straszny cios

Gość Radia Wnet zauważa, że walka w Donbasie może być dla Ukraińców o tyle trudna, że w tym rejonie nie ma miast o które można by oprzeć obronę. Pułkownik wierzy jednak w zwycięstwo ukraińskiej armii.

K.B.

Dmytro Antoniuk: natarcie Moskali na wschodzie jest jeszcze większe niż wczoraj

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o sytuacji w Kijowie i na froncie.

Dmytro Antoniuk donosi, że według podawanych przez Amerykanów informacji Rosjanie wycofują się z rejonu Czarnobyla.

 Jednocześnie siły inwazyjne zintensyfikowały swoje działania na Donbasie. Nasz korespondent wskazuje, że ludzie zdążyli się przyzwyczaić do sytuacji w Kijowie. Niektórzy przestali nawet schodzić w nocy do schronów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Gen. Bogusław Samol: Ukraińcy nie mają innego wyjścia jak prowadzić działania wojenne do ostatniego żołnierza

Featured Video Play Icon

Generał broni WP o wycofywaniu się Rosjan z okolic Kijowa, ukraińskiej kontrofensywie, doktrynie Gierasimowa i błędzie niedocenienia przeciwnika.

Rosjanie można powiedzieć zostali pobici na zachód od Kijowa i rozpoczęli odwrót. Mamy informacje, że […] również na wschód od Kijowa wojska rosyjskie rozpoczęły przegrupowania w kierunku wschodnim.

Gen. Bogusław Samol sądzi, że Rosjanie skoncentrują swoje działania na Donbasie i w Mariupolu.

Być może będą starali się prowadzić działania w kierunku Krymu, aby dojść do połączenia wojsk i tych terytoriów, które Rosjanie chcą utrzymać dla siebie.

Dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO sądzi, że Putin może chcieć utrzymać samozwańcze republiki, aby używać ich jako karty przetargowej w rozmowach z Kijowem. Przypomina doktrynę Gierasimowa, która zakłada głębokie uderzenia na terytorium państwa atakowanego. Rakiety zakłócają działanie państwa. Gość Poranka Wnet wskazuje, że długość wojny będzie zależała od planów Putina i skutków sankcji.

Gen. Samol zauważa, że ukraińska kontrofensywa nie jest prowadzona na wszystkich kierunkach, ale jest robiona etapami. Widać determinację obrońców do odbijania swych terytoriów.

Dr Sofija Butko: jesteśmy pewni, że zwyciężymy!

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że Rosjanie popełnili błąd w ocenie Ukraińców. Podkreśla, że nie można lekceważyć przeciwnika. Lepiej go przeceniać w czasie pokoju niż nie doceniać.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Antoniuk: Część miejscowości obwodu chersońskiego jest już wyzwolona. W Chersoniu wojsko spodziewa się zwycięstwa

Dmytro Antoniuk o sytuacji na froncie wojennym i morale armii i społeczeństwa ukraińskiego.

Dmytro Antoniuk donosi, że noc w Kijowie minęła względnie spokojnie. Wciąż tragiczna jest sytuacja w Mariopolu.

Został zniszczony jedyny most prowadzący do Czernichowa, broniącego się przed Rosjanami. W obwodzie dnietropietrowskim przeprowadzono skuteczną kontrofensywę. Rosjan wyparto także z części obwodu chersońskiego.

Nasz korespondent podejmuje także temat rozmów pokojowych. Według niepotwierdzonych informacji prezydent Zełenski miał przekazać notatkę dla swojego rosyjskiego odpowiednika.

Antoniuk żałuje, że prezydent Zełenski poinformował o warunkach strony ukraińskiej media rosyjskie, a nie krajowe. Sądzi, że Ukraińcy nie zagłosują nad rezygnacją z Donbasu i Krymu.

A.P.

 

 

Jan Piekło: słuchając przemówienia Putina można było odnieść wrażenie, że wygłasza je człowiek niezrównoważony

fot. Paweł Bobołowicz

Były ambasador RP w Kijowie komentuje wystąpienie prezydenta Rosji towarzyszące uznaniu tzw. republik ludowych.

Jan Piekło komentuje poniedziałkowe wystąpienie Władimira Putina, związane z uznanie tzw. republik ludowych. Ocenia, że wizja historii przedstawiona przez rosyjskiego prezydenta jest absurdalna.

W tym skandalicznym wystąpieniu zawarto tezy odmawiające Ukraińcom prawa do istnienia.  Mowa była niespójna i sprawiała wrażenie, że wygłasza ją człowiek niezrównoważony.

Dyplomata przestrzega, że putinowski rewizjonizm może być wkrótce skierowany również przeciwko Polsce.  Podkreśla, że postępowanie rosyjskiego przywódcy jest konsekwencją ustępliwości państw UE, zwłaszcza Francji i Niemiec.

Na szczęście Biden uruchomił instrumenty nacisku na kanclerza Scholza i niemiecka narracja, powoli i zbyt delikatnie, ale się zmienia.

Czytaj też:

Ćosić: UE ma przygotowane sankcje na wypadek rosyjskiej otwartej agresji na Ukrainę. Pytanie, co jest otwartą agresją

Gość Radia Wnet wskazuje, że Rosja kontynuuje starą, pochodzącą jeszcze z czasów sowieckich tradycję „wyzwolicieli”.  Wyraża przekonanie, że najlepszym wyjściem dla całego świata byłaby erozja reżimu Putina na skutek problemów wewnętrznych.

Poziom życia w Rosji się obniża. Widać coraz liczniejsze głosy niezadowolenia, również w wojsku i wśród intelektualistów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Krzysztof Bosak: zachodni liderzy próbowali tańczyć dookoła Rosji

Ciężko się nie uśmiechnąć na naiwność zachodnich liderów, którzy próbowali tańczyć dookoła Rosji – mówi w Poranku Wnet poseł Konfederacji, Krzysztof Bosak.

Krzysztof Bosak wskazuje, że w świetle rosyjskiej agresji na Ukrainę, rozmiar sankcji jest niewystarczający. Jednocześnie takie podejście Zachodu nie powinno zaskakiwać.

Eric Zemmour, prawicowy kandydat na prezydenta Francji, stwierdził, że potrzebne są „negocjacje w sprawie traktatu, który zakończyłby ekspansję NATO”. Krzysztof Bosak odnosząc się do tych słów zauważa, że:

Czytaj także:

Bault: Według Erica Zemmoura NATO to przeżytek zimnej wojny. Francja powinna w nim zostać, by blokować przyjęcie Ukrainy

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Bronisław Wildstein: Kto zagraża Polskiej niepodległości? Rosja – tak jak trzysta lat temu

Bronisław Wildstein o rosyjskiej agresji, imperialistycznych ambicjach Putina, reakcjach Zachodu oraz zagrożeniach dla polskiej niepodległości.

Władimir Putin w poniedziałek wydał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych – Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie i z ich liderami podpisał porozumienia o przyjaźni i współpracy.

Czytaj także:

Paweł Bobołowicz: uznanie tzw. republik ludowych właściwie od razu doprowadza do gorącej fazy konfliktu

Zdaniem publicysty Rosja jest nadal realnym zagrożeniem polskiej niepodległości.

Narzędziem, które da możliwość obrony przed rosyjskimi dążeniami jest stworzenie przeciwwagi wobec relacji Moskwy z innymi europejskimi państwami.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Rosyjscy separatyści ostrzelali Ługańsk [WIDEO]

Źródło: zrzut ekranu \ Facebook

Więcej informacji wkrótce

Okupanci ostrzelali Ługańsk z ciężkiej broni.

 

Sytuacja na okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriach staje się coraz bardziej napięta. Pojawiają się informacje o kolejnych prowokacjach. Zarówno strona ukraińska i separatyści wzajemnie oskarżają się o prowadzenie ostrzału, także z broni ciężkiego kalibru. W czwartek wojsko ukraińskie poinformowało, że wspierane przez Rosję siły okupacyjne ostrzelały wioskę w obwodzie ługańskim, trafiając w przedszkole. Dwóch cywilów odniosło obrażenia.

Wojna nerwów

W piątek Denis Puszylin szef separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej  ogłosił masową ewakuację ludności do obwodu rostowskiego, powołując się na rzekomo planowaną przez Ukrainę ofensywę w Donbasie. Armia ukraińska zaprzecza, by prowadziła i planowała siłowe działania.

Czytaj także:

Dr Sadłowski: inwazja rosyjska zagrozi interesom gospodarczym nie tylko Ukrainy, ale i Polski

Według ukraińskiego wywiadu osoby ewakuowane z Donbasu samodzielnie wracają z Rosji do domu, bo „nikt ich tam nie karmi ani nie kwateruje” – przekazał w niedzielę ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.

Reznikow powiedział w telewizji 1+1, że „rzekome masowe wywożenie obywateli” Ukrainy z niebędącej pod kontrolą Kijowa części Donbasu do Rosji to „farsa”. Według niego „na pokaz” wywieziono kilka tysięcy osób.

Wcześniej ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa zaalarmowała, że ukraińscy obywatele przymusowo ewakuowani z Donbasu do obwodu rostowskiego w Rosji od prawie dwóch dni przebywają w autobusach bez jedzenia.

Kobiety z dziećmi i ludzie starsi od prawie dwóch dni są bez jedzenia i snu w nieogrzewanych autobusach – wskazała.

„Masowe groby”

Rosja natomiast  zapowiada, że prześle do Niemiec dowody na istnienie masowych grobów w Donbasie. Rzeczniczka MSZ w Moskwie nazywa je „treściami nie do zniesienia”. Ma to związek z wypowiedziami kanclerza Olafa Scholza, który twierdzi, że doniesienia o ludobójstwie w Donbasie są bezpodstawne. Na razie rosyjskie rewelacje pozostają bez pokrycia.

Żródło: Facebook/Twitter

Paweł Bobołowicz: Łukaszenka mówi, że wesprze Rosję w każdej jej decyzji

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin / Fot. kremlin.ru

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o sytuacji na wschodzie Europy.


Paweł Bobołowicz informuje o artyleryjskim ostrzale na miejscowości znajdujące się w pobliżu granicy Ukrainy i samozwańczych Republik Donieckiej i Ługańskiej, który dziś przeprowadzili separatyści. Ostrzelane zostały obiekty cywilne, w tym np. przedszkole czy liceum.

Kreml o dzisiejsze wydarzenia oskarża Ukrainę. Zarzuca rządowi w Kijowie eskalację napięcia w regionie.

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie mówi też o nastrojach panujących wśród naszych wschodnich sąsiadów. Choć nad rosyjską ambasadą w Kijowie pojawił się dym, to jednak w samym mieście nie można dostrzec oznak paniki.

K.B.

Szef ukraińskiego MON: Rosja niepoważnie podchodzi do deeskalacji

Gen. Roman Polko: bardzo realne są działania przeciw Ukrainie z kierunku Donbasu, Naddniestrza i morza

Były dowódca GROM o rosyjskiej kontroli nad Białorusią, możliwych kierunkach ataku na Ukrainę i grze pozorów Władimira Putina.

W pobliżu ukraińskiej granicy widać jak rosyjskie czołgi grzęzną w błocie. Gen. Roman Polko sądzi, że wbrew tym pojedynczym obrazkom Rosjanie potrafią manewrować. Potrafią w krótkim czasie przerzucać swoje jednostki na Białoruś. Ta ostatnia, jak mówi generał, jest już pod całkowitą kontrolą Kremla.

W tej chwili w istocie Białoruś to już jest terytorium Rosji, ponieważ Łukaszenka oddał władanie nad własnym krajem Putinowi i wojska rosyjskie robią na terytorium Białorusi co chcą.

Ukraina musi się liczyć z tym, że z terytorium jej północnej sąsiadki zostanie wyprowadzone uderzenie na Kijów. Były dowódca GROM wskazuje na rosyjską blokadę Ukrainy od Morza Azowskiego i Morza Czarnego. Rosjanie prowadzą na tym ostatnim manewry.

Wydali zakaz poruszania się w tym obszarze innych jednostek pływających.

Zdaniem naszego gościa Władimir Putin jeszcze nie ma konkretnych planów wobec ataku na Ukrainie. Niemniej jednak można się obawiać zaostrzenia działań separatystów na Donbasie.

Bardzo realne jest rozszerzenie i wyprowadzenie działań z kierunku, gdzie już działają separatyści. Mam na myśli Donbas, ale także chociażby Naddniestrze.

Poza tym można się spodziewać działań ze strony morza. Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przewiduje, że Władimir Putin nie zdecyduje się na porzucenie pozorów, że jego kraj nie prowadzi wojny przeciw Ukrainie.

Jeżeli opanuje jakieś obiekty w Kijowie to raczej od środka. Później będzie opowiadał światu, że doszło do naruszeń […] i myśmy tam przybyli z takim samym wsparciem jak do Kazachstanu, bo byliśmy o to poproszeni.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.