Michał Bruszewski: wojna na Bliskim Wschodzie jest zmorą Ukrainy

Jeżeli ta wojna by się przedłużała, z perspektywy Ukrainy to jest, to jest zawsze ryzyko tego osamotnienia, które w tak straszliwej wojnie, niestety miesza szyki – zauważa korespondent wojenny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Dmytro Antoniuk: W Awdijiwce trwa intensywna obrona. Rosjanie usiłują odciąć drogę zaopatrzenia

Dezercja żołnierza pełniącego służbę na granicy. Skurkiewicz: czekamy na raport SKW

Wiceminister obrony narodowej o ucieczce Emila Czeczko na stronę białoruską oraz o kondycji polskiego przemysłu zbrojeniowego.

Wojciech Skurkiewicz informuje o działaniach wyjaśniających okoliczności dezercji służącego niedawno na granicy polsko-białoruskiej Emila Czeczko. Jak wskazuje, istniało wiele przesłanek, które powinny były skłonić przełożonych szeregowego do jego usunięcia z armii. Kierownictwo MON oczekuje na raport Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Emil Czeczko nie został porwany, uczynił akt dezercji z własnej, nieprzymuszonej woli. To rzecz haniebna i skandaliczna.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przewiduje, że Emil Czeczko zostanie przez białoruskie służby porzucony i wykorzystany.

Poruszony zostaje ponadto temat polskiego przemysłu zbrojeniowego.  Zdaniem wiceministra Skurkiewicza sektor ten systematycznie się rozwija. Niemniej, nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb Wojska Polskiego. Ponadto, jak mówi polityk:

Polskie firmy zbrojeniowe nie powinny bazować jedynie na zamówieniach, które kieruje do nic Ministerstwo Obrony Narodowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Olga Siemaszko: według karty krwi żołnierz, który zbiegł na Białoruś to urodzony w 1996 r. Emil Czeczko z Bartoszyc

Szefowa redakcji białoruskiej Radia Wnet o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś i jej przedstawieniu w propagandzie Mińska.

Olga Siemaszko mówi, że informacja o ucieczce polskiego żołnierza na Białoruś pojawiła się ok. godzi. 10 na kanałach komunikatora Telegram. Informacja została potwierdzona w oficjalnym komunikacie białoruskiego Komitetu Granicznego

16 grudnia w pobliżu granicy białorusko-polskiej żołnierz Wojska Polskiego został zatrzymany przez białoruskie oddziały graniczne na posterunku Tuszemla grupy granicznej w Grodnie. Mężczyzna powiedział, że służył 16 Pomorskiej Dywizji.

Według komunikatu mężczyzna wystąpił o azyl na Białorusi argumentując to swym sprzeciwem wobec „nieludzkiego traktowania uchodźców” przez stronę polską. Państwowa telewizja białoruska przyjechała na granicę.

Widzimy przed kamerą młodego mężczyznę w mundurze z naszywką z polską flagą na rękawie.

[related id=160895 side=right] Przeprowadzająca wywiad  Ksenia Lebiediewa opublikowała na Telegramie jego kartę krwi. Dowiadujemy się z niej, że dezerterem jest Emil Czeczko, urodzony w 1996 r. w Bartoszycach.

Według białoruskiej propagandy polskie wojsko próbuje ukryć dezercję żołnierza, twierdząc, iż on nie żyje.

Sprawę polskiego żołnierza skomentował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak:

Na godz. 15.30 zaplanowany jest briefing prasowy w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych dot. aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tutaj do wysłuchania fragment wywiadu białoruskiej telewizji państwowej z Emilem Czeczotem: