Adam Becker: Oprogramowanie usunęło 2,7 mln głosów dla Trumpa. Zwycięstwo Bidena było po prostu niemożliwe

W jaki sposób Nancy Pelosi może zostać po. prezydenta USA? Adam Becker o programie do liczenia głosów Dominion, oczekiwaniach zwolenników Bidena i telewizji Trumpa.

Must see @seanhannity takedown of the horrible, inaccurate and anything but secure Dominion Voting System which is used in States where tens of thousands of votes were stolen from us and given to Biden. Likewise, the Great @LouDobbs has a confirming and powerful piece!

— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 13, 2020

Adam Becker komentuje tweeta amerykańskiego prezydenta, który wskazuje na wady programu do liczenia głosów. Miał on rzekomo usunąć 2,7 mln głosów Donalda Trumpa. 435 tys. głosów  miało zostać przerzucone na Bidena. Becker przyznaje się do pomyłki – mąż Nancy Pelosi nie jest właścicielem programu Dominion. Przypomina, że w Pensylwanii kandydat Demokratów zwyciężył 60232 głosami.

Niezależnie od tego sąd w Pensylwanii zarządził odrzucenie wszystkich głosów niezawierających potwierdzenia tożsamości.

W Georgii żaden z kandydatów na prezydenta nie uzyskał wystarczającej większości, by wygrać, więc będzie dogrywka.

Zwolennicy Bidena oczekują, iż przedstawi on listę nazwisk swojego przyszłego gabinetu jeszcze przed Świętem Dziękczynienia [czyli przed 26 listopada – przyp. red.]

Komentator życia politycznego w USA odnosi się do analizy Grzegorza Górskiego, który przedstawił sytuację, w której żaden z elektorów nie zdobędzie wymaganej większości w gronie elektorów w przypadku unieważnienia mandatu części elektorów. Wówczas za wyborem prezydenta i wiceprezydenta głosowaliby deputowani Izby Reprezentantów na zasadzie 1 stan, 1 głos.

Becker odnosi się także do krytyki, jaką amerykański prezydent wystosował wobec Fox News. Przypomniał, że tym, co przyniosło jej sukces, była współpraca z Republikanami. Mówi się, że Trump planuje stworzyć własne media. Telewizja ma wystartować jako cyfrowy kanał streamujący on-line.

Rozmówca Jaśminy Nowak wskazuje, że triumfalnie ogłoszona szczepionka firmy Pfizer musi być przechowywana w temperaturze -70°C:

Powodzenia w dystrybucji takiego specyfiku.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Maciej Kożuszek: Były to wybory bardzo dziwne, kuriozalne. Nie ma jednak dowodów, że zostały sfałszowane

Maciej Kożuszek o niespójności narracji Republikanów odnośnie fałszerstwa wyborczego, fałszywych informacjach w tej sprawie i kompromitacji stanów wolno liczących głosy.

Póki co Donaldowi Trumpowi nie udało się stworzyć spójnej narracji, która by pokazywała, że, jak powiedział, wybory zostały ukradzione.

Maciej Kożuszek nie uważa, że wybory prezydenckie w USA można by uznać za sfałszowane. Wskazuje, że istnieją inne wytłumaczenia tego, że prezydent USA utracił w kilku stanach prowadzenie, jakie miał początkowo:

W Pensylwanii nie można było liczyć głosów korespondencyjnych, zanim nie zamknięto lokali wyborczych.

Przyznaje, że mimo spodziewanej przewagi Bidena w głosowaniu pocztowym, dziwi fakt, tak szybkiej utraty przewagi przez jego kontrkandydata w Michigan. Nie jest to jednak wystarczający dowód na fałszerstwo.

Były to wybory bardzo dziwne, kuriozalne. Stany, które tak bardzo długo liczyły te głosy się skompromitowały.

Wolne liczenie głosów i przewaga Demokratów w głosowaniu korespondencyjnych nie stanowią wystarczającej przesłanki, by mówić, że wybory są fałszowane. Zarzuty Republikanów wobec Demokratów powinny być konkretniejsze.

Ludzie Trumpa w Pensylwanii, Nevadzie nie zostali wpuszczeni do tego, by obserwować liczenie głosów.

W tym pierwszym stanie liczenie wstrzymano. Szef działu świat tygodnika „Gazeta Polska” zauważa, iż gdyby dochodziło do masowego fałszowania, to znaleźliby się łatwo ludzie, którzy zgłosiliby, że byli świadkami dosypywania głosów. Dodaje, że rozpowszechniane są fałszywe informacje pokazujące rzekomo fałszowanie trwających wyborów. Zdjęcia nazwisk osób głosujących, które urodziły się w XIX wieku pochodzą z innych wyborów, z 2019 r., a podawana liczba zarejestrowanych wyborców Wisconsin, niższa niż oddane głosy z tego stanu, pochodzi z 2018 r.

Maciej Kożuszek przypomina, że w 2000 r. Al Gore nie zgadzał się z wyrokiem Sądu Najwyższego ws. wyborów, ale zaakceptował go ze względu na szacunek do systemu. Kiedy wygra Joe Biden, część Amerykanów będzie nazywać go oszustwem. Demokraci będą zaś oskarżać Donalda Trumpa, że nielegalnie mianował  Amy Coney Barrett, podważając wiarygodność SN.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kohut: Większość głosów w USA została już oddana. W stanach wahających się różnica jest w granicach błędu statystycznego

Giełda, Covid-19, napięcia rasowe i Latynosi. Andrzej Kohut o o ostatniej prostej kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych.


Andrzej Kohut wskazuje na trzecią falę Covidu w Stanach Zjednoczonych. Powrócił także temat konfliktów rasowych. W Filadelfii doszło do zamieszek po tym, jak funkcjonariusz policji 28 października zastrzelił 27-letniego Afroamerykanina. Tymczasem kończy się kampania prezydencka. Jak wskazuje ekspert ds. międzynarodowych, większość z Amerykanów już oddała głos. 70-80 proc. głosów oddanych zostało we wcześniejszym głosowaniu. Niemniej jednak walka Donalda Trumpa z Joe Bidenem jest zaciekła.

W skali całego kraju Joe Biden utrzymuje przewagę 6-7 proc. w skali kraju.

Mimo iż Demokrata ma lepsze sondaże niż Republikanin, to nie wiadomo, kto wygra wybory. W niektórych stanach przewaga jednego kandydata nad drugim wynosi bowiem zaledwie 0,8 punktu procentowego. Kandydaci różnią się pod względem podejścia do walki z pandemią. Siłą ubiegającego się o reelekcję prezydenta jest zaufanie, jakim się cieszy ze strony inwestorów.

Giełda sprzyja Donaldowi Trumpowi- ona wciąż rośnie i wciąż bije rekordy.

Nasz gość przyznaje, że mniejszości generalnie nie głosują na Republikanów. W przypadku Donalda Trumpa wyjątkiem mogą być Amerykanie pochodzący z Kuby i Wenezueli. Wśród nich urzędujący prezydent może zyskać wiele głosów, gdyż

Doświadczenie socjalizmu jest u nich bardzo mocne i bardzo negatywne.

Trump podkreśla, że Joe Biden wraz z innymi Demokratami chce wprowadzić w USA socjalizm, co trafia do tych społeczności.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Adam Becker: Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca

Adam Becker o debacie prezydenckiej w USA, o tym, czemu Donald Trump jest przeciwny zamykaniu kraju z powodu Covid-19 i dlaczego nawet część zwolenników Demokratów nie chce głosować na Joe Bidena.

Trump jest przeciwnikiem restrykcji, ograniczeń, shut-downów. On ewidentnie pokazuje, że zamykanie nie jest rozwiązaniem problemu, wręcz przeciwnie.

Adam Becker powraca do tematu debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, wskazując, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest przeciwko zamykaniu kraju. Donald Trump sądzi, iż koszty społeczne lockdownu są większe niż jego ewentualne zalety. Komentator życia politycznego w USA wskazuje, że prezydent przeszedł terapię na wzmocnienie odporności.

Badania pokazały, że praktycznie wszystkie osoby, które zmarły z powodu Covid, miały w organizmie niedobór witaminy D-3.

Wskazuje, że część elektoratu Demokratów będzie się bać głosowania na Bidena z obawy, by nie zastąpiła go w czasie kadencji Kemala Harris, którą kandydat Demokratów wskazał na swoją zastępczynię. Podkreśla, że

Jest to jedna z najbardziej radykalnych, lewicowych polityków. Nie ma szans, by Biden był na urzędzie dłużej niż rok w przypadku wygranej.

Trump zarzucił kandydatowi Demokratów korupcję w związku z pracą jego syna, Huntera Bidena. W odpowiedzi na uwagę, że sam ma rachunek bankowy w Chinach, odpowiedział, że zamknął go w 2015 r., kiedy postanowił kandydować na prezydenta, dodając, że nadpłacił przy tym podatku. Becker odnosi się także do kwestii rasowych, wskazując, że

Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca.

Tłumaczy, że problemem tego środowiska jest jego uzależnienie od pomocy socjalnej, która w praktyce zniechęca jego przedstawicieli do pracy. Sytuacja ta nie podoba się części samych Afroamerykanów.

Oni jakoś tam na zasiłku przeżyją. Świadomi Afroamerykanie mówią- tak dalej być nie może.

Czarni pastorzy modlą się za zwycięstwo Donalda Trumpa- wskazuje gość Kuriera w samo południe. Tymczasem Bidenowi odmówiono ostatnio komunii świętej ze względu na jego postawę wobec aborcji.

Donald Trump to człowiek, w którym Amerykanie pokładają nadzieję na zmianę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Becker: Trump jest o 25 lat młodszy, w porównaniu do tego, co było przed kwarantanną. Biden wydaje się mocno zagubiony

Adam Becker o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych: odwołaniu drugiej debaty, wiecach Trumpa, demencji Bidena, nominacji Amy Coney Barrett i lewicowych uniwersytetach.

Sondaże cały czas pokazują przewagę Bidena. Jednocześnie jeden z sondaży pokazał, że 56 proc. Amerykanów dobrze ocenia prezydenturę Trumpa.

Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych dobiega końca- wskazuje Adam Becker. Donald Trump powrócił na trasę wyborczą. Podczas swoich wystąpień prezydent podkreśla, że należy go wybrać, aby w USA nie panowali politycy o poglądach neomarksistowskich.

Jest naprawdę o 25 lat młodszy, w porównaniu do tego, co było przed kwarantanną.

Na wiece Joe Bidena, kandydata na prezydenta z ramienia Demokratow, przychodzi o wiele mniej Amerykanów aniżeli na spotkania z Trumpem. Sztab Demokratów zażądał po zarażeniu się ubiegającego się o reelekcję prezydenta, by druga debata odbyła się on-line. Trump się na to nie zgodził, twierdząc, że jest już zdrowy. W rezultacie druga debata się nie odbędzie.

Biden wydaje się naprawdę mocno zagubiony. Ostatnio zapomniał nazwiska jednego z najważniejszych polityków amerykańskich- Mitta Romneya.

Nasz gość podkreśla, iż demencja Bidena posuwa się coraz bardziej. Demokrata często zapomina wiele faktów, m.in. stanowisko, na które kandyduje. Becker podkreśla także wagę wyboru sędziego do amerykańskiego Sądu Najwyższego w kontekście wyborów prezydenckich. Na miejsce zmarłej Ruth Bader Ginsburg nominowana została Amy Coney Barrett, która obecnie jest przesłuchiwana przed komisją senacką:

Jedyny „zarzut” jaki mają do niej Demokraci to to, że jest katoliczką. […] Błyskotliwa i relatywnie młoda (ma mniej niż 50 lat) odpowiada z wdziękiem na ostrzał ciężkiej artylerii ze strony Demokratów.

Od kształtu Sądu Najwyższego w USA zależy, jak będą wyglądały kolejne lata amerykańskiej polityki, która w dzisiejszych czasach potężnie oddziałuje na politykę całego świata.

Jeśli Sąd Najwyższy będzie przychylny Republikanom, to Donald Trump ma wygraną w kieszeni.

Komentator życia politycznego w USA wskazuje, że Demokraci powracają do pomysłu Roosevelta z 1937 r., który chciał zwiększyć liczbę sędziów SN. Zamiast 9 miałoby być ich 15.

Trump już zapowiedział, że przestanie finansować lewicowe uniwersytety amerykańskie jeżeli nie zmienią systemu nauczania.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Prokopowicz: W niektórych stanach znaleziono setki tysięcy wyrzuconych głosów

Prof. Adam Prokopowicz o głosowaniu korespondencyjnym w USA, imigracji, debatach prezydenckich i stosunkach z Rosją.

Wybory w Stanach Zjednoczonych już trwają. Na dzień dzisiejszy zagłosowało już około 5 proc. wyborców, czyli mniej więcej ok. 7 mln ludzi.

Prof. Adam Prokopowicz informuje, że w USA jest ok 245 mln pełnoletnich, z czego 160 mln zarejestrowanych do głosowania. Głosuje ok. 140 mln, z których 25 mln nie urodziło się w Stanach Zjednoczonych. W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła 56 procent. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki zdradza, że sam też już głosował. Wyjaśnia, w jaki sposób wygląda głosowanie korespondencyjne. Nie we wszystkich stanach procedury są odpowiednia. Zdarza się przesyłanie pakietów wyborczych do osób zmarłych.

W niektórych stanach znaleziono już setki tysięcy głosów wyrzuconych gdzieś przez jakiegoś listonosza, który nie lubił jednego z kandydatów lub gdzieś zagubionych.

Prof. Prokopowicz zauważa, iż amerykański Kongres przymierza się do odtajnienia materiałów związanych ze śledztwem dotyczących powiązania prezydenta Trumpa z Rosją. Stwierdza, że działania Demokratów utrudniają Stanom utrzymywanie normalnych relacji z Rosją. Opisuje również problem migracji w Stanach Zjednoczonych:

Głównie napływają […] osoby z Azji i z Ameryki Łacińskiej, tzw. biały człowiek to tylko 15-16 procent, czyli gdzieś ci biali ludzie są dyskryminowani.

Obecnie w Stanach jest 35 mln nielegalnych imigrantów. Imigracja zmienia strukturę amerykańskiego społeczeństwa. Nasz gość krytykuje organizację debat prezydenckich. Zauważa, że najbliższą debatę ma prowadzić były asystent Bidena. Prof. Prokopowicz zastanawia się także, jaki mają wpływ dwie debaty prezydenckie na ostateczny wynik wyborów. Ponadto opisuje sytuację pandemiczną w USA oraz prezentuje zasługi Donalda Trumpa na stanowisku głowy państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Szafrański: Zazwyczaj kiedy prezydent USA był chory, to zwiększała się jego popularność

Prof. Bogdan Szafrański o chorobie prezydenta USA, jej wpływie szanse na jego reelekcji, tym, na kogo zagłosuje Polonia oraz o tym, co może zmienić się dla Polski w przypadku zwycięstwa Joego Bidena.


Prof. Bogdan Szafrański komentuje wpływ zachorowania Donalda Trumpa, na Covid-19 na kampanię wyborczą. Oznacza ona, że obecnie to Joe Biden będzie prowadzić bardziej dynamiczną kampanię. Z drugiej jednak strony

W sytuacjach, kiedy prezydent był chory, zwykle zwiększała się jego popularność. Przypominano zamach na Ronalda Reagana.

Choroba może polepszyć jego wyniki wyborcze, ponieważ Amerykanie mogą zacząć mu współczuć, szczególnie, że Trump, dotychczas lekceważący wirusa, zrozumiał wagę choroby. Nasz gość widzi tutaj analogię do sytuacji z Borisem Johnsonem, który nie doceniał wagi Covid-19, dopóki sam na chorobę nie zapadł.

Ocenia, że Polonia zagłosuje na obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prof. Szafrański mówi, czego mieszkańcy Polski mogą się spodziewać, w zależności od tego, kto wygra. Jeśli obecny prezydent uzyska reelekcję, to będziemy mieli do czynienia raczej z kontynuacją niż ze zmianą. Zwycięstwo kandydata Demokratów może natomiast oznaczać ochłodzenie stosunków, a nawet to, iż nie będzie zwiększenia współpracy wojskowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Cejrowski: Trump wygra wybory, bo Amerykanie chcą wielkiej Ameryki. Nastąpił najbardziej katolicki moment w historii USA

Wojciech Cejrowski porusza tematy protestów przeciw COVID-19, narodu białoruskiego, bojówkach BLM, kampanii prezydenckiej w USA i najbardziej katolickiego momentu w historii podczas konwencji Trumpa.


Wojciech Cejrowski uważa, że obecnie pandemia COVID-19 to tylko i wyłącznie zjawisko polityczno-społeczne, które powinno zostać zakończone. Protesty pod hasłami zakończenia pandemii instytucjonalnej są jego zdaniem uzasadnione.

Zjawisko pandemii jest w tej chwili wyłącznie zjawiskiem politycznym i jest to skok na prawa obywatelskie.

Podróżnik, odpowiadając na pytanie odnośnie rewizji granic z Białorusią, odcina się od koncepcji przesunięcia granic i przyznania części ziem Polsce. Wskazuje natomiast, że są majątki i zasoby muzealne, które znajdują się na terenie dzisiejszej Białorusi i po II wojnie światowej nie zostały zwrócone prawowitym właścicielom w Polsce.

Nie jestem pewien w 100% czy ta Solidarność ichniejsza (Białorusinów-przp. red.) jest Solidarnością narodową […] Samym Białorusinom mogłoby zależeć na zbadaniu zjawiska czy jesteśmy już narodem po tych latach okupacji sowieckiej.

Przenosząc się do Stanów Zjednoczonych, Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że bojówki Black Lives Matter posługują się cytatami z Marksa i podpalają prywatne biznesy.

Przyjeżdżają aktywiści marksistowscy i wzniecają pożar w miejscu, gdzie była normalna interwencja policji […] Nie pojawia się protest pokojowy, który gwarantują poprawki amerykańskiej konstytucji. Naród ma prawo protestować przeciw każdej władzy ile chce, ale pokojowo. Natomiast jeżeli, protest polega na rozwalaniu miasta, paleniu biznesów, podpalaniu samochód na parkingu […] to nie jest pokojowy protest, tylko burdy i zamieszki.

Gospodarz Studia Dziki Zachód opisuje także konwencje polityczny w USA. Jego zdaniem konwencja Demokratów skupiała się na „graniu w pandemie” i nie cieszyła się zainteresowaniem widzów.

W jakiejś mrocznej norze ustawili ekrany. Ludzie na pustej scenie w dużym odstępie od siebie nie podawali sobie ręki […] Mroczna konferencja, na której wszyscy mówcy mówili, jaka to Ameryka jest okropna i dlatego należy wybrać Joe Bidena […] Ratingi były słabe. Konwencja partii Demokratycznej przegrała w oglądalności z normalnym programem wieczornym na stacji Fox News. To się nie zdarzyło w historii nigdy nikomu.

Z kolei konwencja Republikanów obfitowała nie w wystąpienia gwiazd Hollywood, ale zwykłych Amerykanów, wt.

Przyszedł Kubańczyk, który powiedział jak uciekał z Kuby przed Fidelem Castro, co mnie wzruszyło do prawdziwych łez, kiedy on powiedział: „Ojciec mi spojrzał w oczy i powiedział, że nie ma innego miejsca, do którego można uciec. Tylko Ameryka!”.

Zwieńczeniem kampanii było wystąpienie Donalda Trumpa, który użył Białego Domu jako rekwizytu i dokonał porównania swojej polityki z proponowaną przez jego konkurenta Joe Bidena.

Różnica między Bidenem, a Trumpem została w jednym zdaniu ujęta: „Moja Ameryka to jest Made in America, a Ameryka Bidena to Made in China”.

Wojciech Cejrowski podkreśla, że Donald Trump wygra wybory, bo Amerykanie chcą wielkiej Ameryki.

Każdy kto tu przyjechał wie, że jest to kraj wyjątkowy. Żaden inny kraj na kuli ziemskiej wszystkim ludziom, którzy tu przyjechali nie dał więcej wolności. Nawet niewolnicy dostali tyle wolności, ile nie dostali w innych krajach.

Podróżnik dodaje, że początek konwencji Republikańskiej otworzył kardynał Timothy Dolan, którą zaczął od modlitwy dziękczynnej za Amerykę. Na zakończenie 4. dniowej konwencji Republikanów śpiewak operowy zaśpiewał Ave Maria.

Otwarte było modlitwą kardynała katolickiego i domknięte stricte katolicką modlitwą, której nie odmawiają protestanci. To był najbardziej katolicki moment w historii Ameryki.

Podsumowaniem zmagań obu kandydatów był zerowy wzrost poparcia dla Joe Bidena i wzrost poparcia dla Donalda Trumpa.

Kożuszek: Joe Biden jest faworytem wyborów. Trump zaliczył kilka poważnych wpadek. Kryzys obnażył jego wady charakteru

„Sleepy Joe”, koronawirus i BLM. Maciej Kożuszek o słabościach obydwu kandydatów na prezydenta i tym, co będzie ważne w kampanii.


Maciej Kożuszek wskazuje na Joe Bidena jako na faworyta wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2020 r. Powodem możliwej przegranej Donalda Trumpa, obecnego prezydenta USA, jest jego zarządzanie w czasie koronakryzysu.

Trump zaliczył kilka poważnych wpadek. Ten kryzys obnażył jego wszystkie wady charakteru.

Pandemia bowiem, jak twierdzi szef działu świat tygodnika „Gazeta Polska”, obnażyła jego wszelkie wady. Prezydent wdawał się w utarczki słowne z dziennikarzami. W sytuacji, gdy ludzie umierali, wyglądało to niepoważnie.

Dziennikarz odnosi się do ksywki jak przylgnęła do kontrkandydata urzędującego prezydenta- „sleepy Joe”. Byłemu wiceprezydentowi zdarza się gubić wątek w trakcie przemówień. Nawet jak nie zalicza wpadek, to widać, że mówi wolniej.

Odnosi się do śmierci Jacoba Blacka, który został siedmiokrotnie postrzelony przez policję w plecy. Liberalne media uznały od razu, że działania policjantów wobec czarnego mężczyzny były nieuprawnione, choć ten nie współpracował z zatrzymującymi go funkcjonariuszami i mógł mieć coś w rękach [strzelający policjant krzyczał, by rzucił nóż]. Kożuszek podkreśla, że ważna będzie rywalizacja o białych wyborców.

Zbyt silny romans z Black Lives Matter i uznawanie ślepo tych wszystkich zamieszek [przez Joe Bidena], gdzie dochodzi do wydarzeń niewyobrażalnych może mu odebrać głosy centrum.

Wobec tego zauważalna jest zmiana postawy kandydata Demokratów. Łagodzi retorykę po to, aby zdobyć głosy wyborców centrowych, od których zależy fotel prezydencki w Białym Domu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Cetliński: W wyniku pożarów w Kalifornii zginęło już 8 osób. Niektórzy ignorują zalecenia i próbują ratować swoje domy

Paweł Cetliński opowiada o pożarach trawiących kalifornijskie lasy, otworzeniu tam i problemach z dostępem do wody wśród mieszkańców Kalifornii oraz wyborach prezydenckich w USA.


Polak mieszkający w Kalifornii, Paweł Cetliński mówi o zmaganiach Amerykanów z ogniem, który trawi obszar 400 hektarów lasów na zachodnim wybrzeżu. Susza i pożary w tym regionie są częste, ale rozmiar pogorzeliska w tym roku jest znaczący, a jego powodem było uderzenie pioruna.

Czuć cały czas zapach spalenizny w powietrzu. Władze zalecają zalecanie w domach. Niektórzy ludzie próbują ignorować te polecenia ewakuacji i ratować swoje domy […] W moim regionie zmarło 8 osób. Jest znak nadziei, bo codziennie podawane są informacje na ile procent udało się opanować ten pożar. Na dzień dzisiejszy mamy 20% w Kalifornii i ciągle się zwiększa.

Gość Popołudnia Wnet wskazuje, że gubernator Kalifornii zdecydował o otworzeniu wszystkim tam, aby nie wyschły rzeki, przez co 20 mln osób zmaga się teraz z brakiem dostępu do wody.

Paweł Cetliński zwraca uwagę, że Demokraci wykorzystują pandemię koronawirusa i trudną sytuację gospodarczą do politycznych ataków na Donalda Trumpa. Konserwatywni wyborcy są przeświadczeni o tym, że obecny prezydent USA ma szansa na reelekcję, ale będzie to niezwykle trudny i zacięty bój.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.