Ekspert Nowej Konfederacji ds. ekonomii analizuje możliwe konsekwencje wdrożenia założeń Polskiego Ładu. Uwypukla niedostatki planów prodemograficznych rządu,
Stefan Sękowski komentuje założenia Polskiego Ładu. Przestrzega, że rozbudowywanie polityki socjalnej nie jest dobrym sposobem trwałego zwalczania ubóstwa. Jest to problem, którego całkowicie zresztą wyeliminować się nie da.
Emeryci najbardziej skorzytają na działaniach rządu. Trudno teraz ocenić, jak skorzystają na nich osoby zatrudnione.
Jak wskazuje ekspert, program Rodzina 500+ nie przyniósł pozytywnych skutków demograficznych.
Trzeba sobie zadać pytanie, czy osiągnięcie zastępowalności pokoleń w naszym kręgu cywilizacyjnym jest w ogóle możliwe. […] Niska dzietność nie musi oznaczać wymierania społeczeństwa.
Poza tym, świadczenia w ramach tego programu po kilku latach wyraźnie straciły na wartości. Stefan Sękowski zauważa, że w Polskim Ładzie brakuje elementów dawania ludziom „wędki zamiast ryby”. Zwraca uwagę, że dla poprawy sytuacji demograficznej Polski konieczna jest rozbudowa bazy żłobków i przedszkoli.
Aspekt usług publicznych mocno w Polsce kuleje.
Poruszona zostaje również kwestia podatków. Stefan Sękowski przewiduje, że większość Polaków skorzysta na reformie systemu.
Albert Świdziński o napięciu wokół Tajwanu, modernizacji armii amerykańskiej, australijskiej i chińskiej oraz demografii Państwa Środka.
Australia modernizuje swoją infrastrukturę obronną. W środę jej rząd ogłosił, że planuje przeznaczyć 581 miliardów dolarów amerykańskich na remonty i unowocześnienie czterech poligonów położonych na Terytorium Północnym.
Albert Świdziński informuje, że w Darwin, stolicy Terytorium Północnego znajduje się baza Royal Australian Airforce. Stacjonuje tam także amerykańska piechota morska. Jednocześnie port w Darwin został w 2015 r. wydzierżawiony chińskiej firmie Landbrigde na 99 lat.
Możliwe, że umowa najmu portu w Darwin podzieli los opisywanych ostatnio […] porozumień pomiędzy Chinami a stanem Wiktoria, czyli o uczestnictwie stanu Wiktoria w projekcie Pasa i Szlaku, które to porozumienie zostało unieważnione decyzją australijskiego rządu federalnego.
Tymczasem rośnie napięcie między Tajwanem a kontynentalnymi Chinami. Szef australijskiego MON uważa, że wybuch konfliktu zbrojnego między obydwoma jest realną perspektywą. Premier Australii Scott Morrison stwierdził, że jego kraj nie popiera wielu działań Komunistycznych Partii Chin mimo silnych związków gospodarczych z ChRL.
Swoje siły zbrojnie modernizuje także Państwo Środka. Rozbudowuje ono swoją marynarkę w sposób, który zwiększa ich możliwość projektu siły.
Na stan Marynarki Wojennej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej weszły w ubiegłym tygodniu trzy nowe jednostki mianowicie helikopterowiec typu 75, niszczyciel typu 55 […] oraz okręt podwodny typu 94.
Dyrektor analiz portalu Strategy & Future wskazuje także na plan reform reforma marynarki amerykańskiej. Plan zakłada operowanie żołnierzy z baz tworzonych ad hoc na Pacyfiku. Mówi się o większej roli dronów. Świdziński zauważa, że dotąd Stany Zjednoczone korzystały z „sanktuariów”- dużych baz położonych na terenach ich sojuszników.
Wydaje się, że w konflikcie z Chinami Stany Zjednoczone mogłyby nie być w stanie korzystać z baz, które mają obecnie w regionie Pacyfiku.
Gość Kuriera w samo południe porusza także temat demografii. Jak donosi Financial Times, populacja Chin po raz pierwszy zmniejszyła się od czasu Wielkiego Skoku Naprzód.
Podczas marcowej sesji OZPL premier Chin Yang mówił o potrzebie podniesienia współczynnika dzietności
Chiński bank centralny opublikował z kolei raport rekomendujący zniesienie wszelkich form kontroli populacji.
Upadek Okcydentu, cywilizacja rosyjska, nowomowa i absurdy rewolucji kulturowej oraz kryzys demograficzny i tożsamościowy Zachodu. Prof. Wojciech Roszkowski o swojej książce „Bunt barbarzyńców” .
Nie ulegajmy temu szaleństwu.
Prof. Wojciech Roszkowski komentuje decyzję o nieprzyznaniu nagrody Grand Press. Nominowano do niej wywiad redaktor Beaty Lubeckiej z Radia Zet z Michałem „Margot” Szutowiczem. Nominacja została skrytykowana przez lewicę, która miała pretensje do dziennikarki o to m.in., że zwracała się do swego gościa w formie męskiej, choć ten twierdzi, że jest tzw. osobą niebinarną.
Mamy tutaj festiwal jakichś skomplikowanych wydarzeń, w których sprzeczności tej rewolucji obyczajowej, umysłowej po prostu aż biją w oczy. […] Zwracanie się do kogoś, kto jest formalnie mężczyzną pod przymusem jakimś obyczajowym, żeby zwracać się do tej osoby w rodzaju żeńskim i jeszcze prześladować kogoś, kto nie ulega tej presji to jest jakieś szaleństwo w ogóle.
Nauczyciel akademicki przyznaje, że jest pewien ułamek społeczeństwa, który ma problemy z tożsamością płciową. Nie oznacza to jednak, że człowiek ma kilkadziesiąt, czy dwieście tożsamości seksualnych. Autor „Bunt barbarzyńców” stwierdza, że obecnie nie stawia się już pytań o sens życia i źródło naszej wiedzy. Świadczy to jego zdaniem o kryzysie cywilizacji zachodniej.
Jeżeli twierdzę, że cywilizacja zachodu jest w stanie upadku to trzeba doprecyzować co ja mam na myśli mówią o cywilizacji zachodnie, co to znaczy upadek.
W swej najnowszej publikacji prof. Roszkowski dookreśla kwestie poruszone w książce „Roztrzaskane Lustro. Upadek cywilizacji zachodniej”. Stwierdza, że przy wojnie kultur drugą stroną jest islam. Tymczasem w imię poprawności politycznej odrzuca się kulturę.
Ta strona, która podnosi straszną wrzawy przeciwko faszyzmowi, totalitaryzmowi i upadkowi demokracji itd. myślę, że jest rodzajem barbarzyństwa.
Środowiska te nie oferują nic w zamian. Nasz gość polemizuje z tezą jakoby Rosja mogłaby być ratunkiem dla zachodniej cywilizacji. Wskazuje na rolę władzy świeckiej w rosyjskim prawosławiu. Ocenia, że w czasach rządów komunistów
Ideologia marksistowska była w jakiejś mierze taką zastępczą religią prawosławną.
Cywilizacja zachodnia oparta jest zaś na rozróżnieniu władzy świeckiej i duchownej, które nieraz ścierały się ze sobą w rywalizacji. Tymczasem u naszych północnych sąsiadów władza świecka jest nadrzędna wobec duchownej, gdzie ta ostatnia jest narzędziem tej pierwszej. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podejmuje temat demografii, której potwierdza jego zdaniem tezę o upadku Okcydentu:
Demografia jest dla mnie jednym z takich podstawowych argumentów, dlatego że procent ludności państw zachodnich w stosunku do ludności świata stale spada. Tak samo procent PKB tych krajów w stosunku do PKB światowego spada.
Dochodzi do tego kryzys tożsamości ludzi Zachodu. Część amerykańskiej elity chciałaby upadku własnego kraju. W Polsce zaś niektórzy uważają, że wartości takie jak rodzina, dzietność i chrześcijaństwo hamowały rozwój naszego kraju i należy je odrzucić, by dogonić Zachód. Uproszczeniem jest, jak przyznaje, twierdzenie, że „wnuki UB walczy z wnukami AK”, jednak jest w nim trochę prawdy.
Czy jesteśmy dostatecznie krytyczni w ocenie tego co nam się wydaje, że wiemy? Czym jest wiedza a czym jest wiara?
Historyk wskazuje na powierzchowność dzisiejszej wymiany informacji. Ludzie komunikują się przez emocje pozwalając się manipulować nowomowie. Słowa takie jak demokracja, dyskryminacja, tolerancja nie podlegają rozumowej analizie. Tą pierwszą nazywa się narzucanie rozwiązań sprzecznych z traktatami Polsce i Węgrom.
Główny Urząd Statystyczny opublikował dziś raport przedstawiający przekrojowy zbiór informacji obrazujących poziom życia oraz stan gospodarki w Polsce na tle UE.
Na początku raportu GUS porównuje sytuację demograficzną. Wedle danych dotyczących stosunku liczby kobiet do mężczyzn, na 100 mężczyzn przypada w Polsce 106 kobiet, natomiast średnia unijna wynosi 104. Współczynnik dzietności w 2018 roku wyniósł w UE niemal 1,6, a w Polsce zaledwie 1,4. Również długość życia była w Polsce niższa. Przeciętnie mężczyzna w Polsce żyje zaledwie 73,7 lat (średnia UE-78,2), natomiast Polka 81,7 lat (średnia UE-83,7).
Dane GUS wskazują na wysoką różnicę we wskaźniku przeludnienia mieszkań. Wskaźnik ten wyniósł w Polsce w 2018 roku 39,2%, przy czym średnia unijna wynosiła zaledwie 17,1%.
Lepiej prezentują się za to dane gospodarcze. Średnie bezrobocie w 2019 roku wyniosło w UE 6,7%. W Polsce zaledwie 3,3%. Również wskaźnik zagrożenia ubóstwem był niższy i wyniósł 14,8% dla Polski w porównaniu do 16,8% w UE. Polska miała także w 2018 roku niższy wskaźnik Giniego, niżeli bogatsze kraje zachodnie jak Niemcy, Francja, Włochy czy Hiszpania. Polska może także pochwalić się jednym z najniższych wskaźników różnic w wynagrodzeniach pomiędzy kobietami, a mężczyznami oscylujący na poziomie poniżej 10%, a w UE około 15%. Średnio tempo wzrostu gospodarczego dla UE wyniosło w 2018 roku zaledwie 1,5%, a dla naszej gospodarki ponad 4%. Wyższa w tym samym roku o 5,2% od średniej unijnej była także polska produkcja przemysłowa/
Wśród mankamentów polskiej gospodarki na tle UE należy podkreślić kilka elementów. Niski poziom wydatków na Badania i Rozwój, który wyniósł w Polsce niewiele ponad 1%, wobec średniej unijnej na poziomie ponad 2% PKB. Poniżej średniej Polska klasyfikowała się także pod względem wydajności pracy czy udziału OZE w miksie energetycznym. Polska znajduje się również poniżej średniej pod względem dochodów na głowę mieszkańca wedle parytetu siły nabywczej. Niższa była również stopa inwestycji 18,6% w porównaniu do 22% w UE. Z kolei udział eksportu wyrobów wysokiej techniki w eksporcie był dla UE na poziomie 17,9%, a dla Polski zaledwie 8,4%.
W kwestii dostępu do internetu nasz kraj nie odbiega znacząco od średniej unijnej. W Polsce 87% gospodarstw domowych posiadalo dostęp do internetu, a w UE wskaźnik ten był wyższy o 3%.
Do 2050 r. państwa Europy Środkowej, Wschodniej i Południowowschodniej odnotują znaczny spadek populacji. Bułgaria, Łotwa, Polska i Ukraina będą miały nawet 30% mniej siły roboczej.
Kraje tych regionów od lat borykają się z niskim lub ujemnym przyrostem naturalnym, do którego dochodzi emigracja. Jak podaje w swoim raporcie Międzynarodowy Fundusz Walutowy, trochę lepiej będzie na Słowacji i W Serbii, gdzie ten ubytek ma wynosić 20%.
To spowoduje, że kraje te nie będą najatrakcyjniejszym miejscem, bowiem brak siły roboczej wpłynie na wzrost gospodarczy, na jakość życia oraz na stabilność fiskalną.
Tak, jak cytuje portal 300gospodarka, pisze w raporcie MFW. O spadku populacji krajach Grupy Wyszehradzkiej pisał już maju portal Emerging Europe, przytaczając ustalenia raportu Moody’s Investors Service. Zgodnie z nimi ich populacja do 2040 roku ulegnie zmniejszeniu o ok. 2,5 mln, do poziomu ok. 61 mln.
Populacja tych państw jest młodsza od unijnej średniej, ale starzeje się w bardzo dużym tempie, co zaowocuje ogromnymi zmianami demograficznymi w ciągu najbliższych 20 lat.
Tak już wówczas ostrzegał Vincent Allilaire, jeden z autorów raportu i wiceprezes Moody’s Investors Service. Stwierdził on, że te zmiany negatywnie wpłyną na rynek pracy i zagrożą wzrostowi gospodarczemu Polski, Słowacji, Węgier i Czech.
W ciągu ostatnich trzech dekad, standardy życia w regionie gwałtownie wzrosły. PKB na głowę niemal się podwoiło, a dochody na głowę dorównują teraz w niektórych krajach tym z Europy Zachodniej.
Tak wypowiadał się Tao Zhang z MFW. Jak mówi, wzrosła również długość życia z 67 do prawie 74 lat od 1995. To ostatnie stanowi również problem dla gospodarek tych krajów, gdyż oznacza więcej emerytów do utrzymania. Odpowiedzią na to Polski, Słowacji i Czech jest ułatwienie imigracji zarobkowej z krajów spoza Unii, głównie z Ukrainy. Jak dodaje ekspert, środkiem do zaradzenia temu problemowi może być także zwiększone zatrudnienie kobiet i osób starszych, przy czym w przypadku tych ostatnich, musiałaby iść za tym lepsza opieka medyczna.
Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun, mówi o czasach świetności i o problemach miasta oraz o sposobach na rozwiązanie tych ostatnich.
Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla, opowiada o porzuceniu mandatu poselskiego na rzecz sprawowania funkcji prezydenta miasta. Jak mówi prezydent, obecnie największym problemem Przemyśla jest demografia i postępujące wyludnianie.
Zrobię wszystko, żeby miasto Przemyśl wyszło na prostą, nie jest tajemnicą, że podobnie jak wiele miast w Polsce mamy problemy z demografią, wyludnianiem się miasta. Jesteśmy na niechlubnej liście 122 miast zagrożonych utratą funkcji miejskich.
Jak mówi prezydent, Przemyśl jest sporym ośrodkiem subregionalnym. Wiele ludzi pracuje w Przemyślu, ale nie rozwija się on tak szybko jak np. Rzeszów. Przemyśl swoje złote lata rozwoju przeżywał za cesarza Franciszka Józefa, kiedy mieszkało tutaj 70 tys. ludzi (obecnie 60 tys.), a wokół miasta znajdował się garnizon wojska.
Młodych ludzi duże miasta przyciągają dużo bogatszą ofertą uczenia się, […] ofertą kulturalną, nocnym życie miasta. […] Sporo moich znajomych z czasów szkolnych wraca do Przemyśla.
Władze miasta podejmują inwestycje mające polepszyć sytuację Przemyśla. Realizowany jest miejski program mieszkaniowy, gdyż jak mówi Bakun, młodzi ludzie chcą mieszkać w nowoczesnych osiedlach, nie w starych kamienicach (których się trochę w Przemyślu zachowało). Inwestycją, na którą czekają mieszkańcy miasta, jest drugi basen miejski.
Mamy sporą mniejszość ukraińską, która tutaj mieszka od lat. Trzeba powiedzieć, że przez Przemyśl przejeżdża pół miliona Ukraińców rocznie. Przemyśl jest takim HAB-em przesiadkowym. Mamy połączenia ze Lwowem, Kijowem, Odessą.
Odpowiadając na pytanie o upamiętnianie rocznicy ludobójstwa na Wołyniu, prezydent mówi, że co roku są obchody na rondzie wołyńskich i msza w archikatedrze w intencji ofiar. Mówiąc o współczesnych Ukraińcach, Bakun stwierdza, że dla 2 mln Ukraińców, którzy do Polski przyjechali na studia i do pracy Przemyśl jest przystankiem w drodze. Podkreśla, że w półtorej godziny można dojechać z Przemyśla do Lwowa.
Poranka WNET można słuchać od wtorku do czwartku w godzinach 7:07 – 9:00, a w poniedziałki do godziny 10:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.
Prof. Zdzisław Krasnodębski – b. wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;
Kacper Płażyński – przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska;
Janusz Kotowski – prezes zarządu Elektrowni Ostrołęka sp. z. o.o.;
Marek Dietl – prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie;
Marek Budzisz – historyk;
Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jaśmina Nowak
Realizator: Dariusz Kąkol
Część pierwsza:
Władimir Putin i Xi Jinping w Moskwie / PAP / EPA / SERGEI ILNITSKY
Marek Budzisz komentuje trzydniową wizytę prezydenta Chin Xi Jinpinga w Rosji. Trwają rozmowy na temat wspólnych projektów gospodarczych, sojuszu chińsko-rosyjskim, w tym o współpracy wojskowej:
„Zaczął mówić o strategicznym sojuszu chińsko-rosyjskim i końcu dominacji Amerykańskiej. Istnieje także współpraca wojskowa, jednak na niezbyt zaawansowanym poziomie. Chińczycy produkują broń, kopiując tę produkcji rosyjskiej, niekiedy nawet wypierając w handlu, choćby w Afryce, oryginalne Rosyjskie produkty. Wymiana handlowa pomiędzy krajami przekroczyła 100 mld dolarów.”
Rozmówca Poranka WNET odniósł się także do ekspansji firm Chińskich na rynku Rosyjskim wspominając choćby przykład Alibaby, właściciela sklepu ALIexpress.com. Marek budzisz mówił także o wewnętrznej sytuacji politycznej w Rosji, gdzie nadal poparcie prezydenta Putina przekracza 60%, a inni potencjalni kandydaci, którzy mogą startować w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku, w badaniach opinii publicznej otrzymują maksymalnie kilka procent.
Część druga:
Elektrownia Ostrołęka B w Ostrołęce / Fot. Sylwester Górski / CC BY-SA 4.0
Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych. Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono. Ten wyjątkowo ważny projekt to nie tylko ogromna szansa rozwojowa dla regionu, ale przede wszystkim ważny element bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówił Janusz Kotowski.
Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą.
Część trzecia:
Kacper Płażyński / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET
Kacper Płażyński mówi o liście otwartym skierowanym do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odnoszącym się do tworzenia fałszywego obrazu historycznego Wolnego Miasta Gdańska. List w głównej mierze dotyczy sposobu, w jaki środowisko polityczne skupione wokół Prezydent Dulkiewicz odnosi się do kwestii historycznych – „w całkowicie nieuprawniony sposób stosowane są do krytycznego opisu dzisiejszej rzeczywistości politycznej”.
Pod listem podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda i Czesław Nowak oraz gdańscy naukowcy – prof. Jerzy Falandysz z Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Czauderna, prof. Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej, prof. Andrzej Stepnowski. Jak wspomina Płażyński, do tej pory prezydent Gdańska nie odpowiedziała na owy list.
Kacper Płażyński odniósł się także do wystąpienia Donalda Tuska z dnia 4 czerwca, które nie przyniosło nic nowego, a samo Święto Wolności i Solidarności w Gdańsku przybrało wymiar bardzo jednostronnie polityczny, wręcz partyjny:
„Jeżeli chodzi o frekwencję, to tutaj nie było żadnego sukcesu. Donald Tusk już chyba żadnego sukcesu nie przyniesie, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jego zaangażowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego przyniosło dość odwrotne skutki. Pojawiające się skandaliczne wypowiedzi Donalda Tuska i jego zaangażowanie w wybory to łamanie dobrych obyczajów angażowania się osoby o takiej funkcji w bieżącą politykę.”
„z rosnącym zaniepokojeniem obserwujemy kolejne wypowiedzi uczestników gdańskiego życia publicznego, w których fałszowana jest historia Gdańska i Polski” – Pani Prezydent @Dulkiewicz_A, kierujemy do Pani ten list z nadzieją, że skończy Pani fałszować historię. pic.twitter.com/PwWu6xCTOH
Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych bierze udział w Kongresie Polska Wielki Projekt w panelu dotyczącym rolnictwa. GPW organizuje giełdę produktów rolnych, w ramach której na ten moment dostępne są cztery produkty. Giełda ma być fizyczna a nie wirtualna. Rolnicy będą mogli sprzedawać, a odbiorcy kupować fizyczne produkty. Jest to o tyle ciekawe, że choćby największa giełda towarowa w Chicago zrezygnowała już zupełnie z fizycznych dostaw.
Świat finansowy oderwał się zupełnie od świata realnego, a jak mówi Marek Dietl: GPW chce przybliżyć rozwiązania giełdowe, technologie giełdową do branży rolnej.
Na giełdzie sprzedawane będą wystandaryzowane produkty, z których na początku dostępny będzie obrót m.in. mlekiem w proszku, koncentratem jabłkowym, czy pszenicą.
Gość Poranka WNET odniósł się także do aktualnej sytuacji na GPW odnośnie ostatniej informacji, która obiegła media światowe. Giełdy odnotowują globalny spadek cen akcji Deutsche Banku. PKO BP jest obecnie najbardziej wartościową spółką na warszawskim parkiecie i co ciekawe, na ten moment jest więcej warta niż Deutsche Bank.
Część piąta:
Paweł Bobołowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie mówił o spotkaniu Andrzeja Dudy z Włodymyrem Zełenskim w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE w Brukseli.
Prezydenci obu krajów rozmawiali o temacie trudnych relacji, o problemach historycznych pomiędzy naszymi narodami. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dodał, że zależy mu na tym, aby budować mosty pomiędzy Polakami a Ukraińcami w duchu prawdy, ale przede wszystkim duchu pojednania i dobrej współpracy.
Paweł Bobołowicz odniósł się także do budowy pomników i istnym kulcie Romana Szuchewycza, czy Stephana bandery, którzy dla Ukraińców są bohaterami narodowymi, natomiast dla Polaków zbrodniarzami, aktywnie uczestniczącymi w rzezi wołyńskiej.
Bobołowicz skomentował także fakt powołania Łeonida Danyłowycza Kuczmy, byłego prezydenta Ukrainy, na przedstawiciela prezydenta Zełenskiego. Jak przypomina gość Poranka WNET, Kuczma były już przedstawicielem w grupie trójstronnej w Mińsku podczas prezydentury Petro Poroszenki. W 2018 roku Kuczma zrezygnował z reprezentowania Ukrainy w tej grupie.
Prof. Zdzisław Krasnodębski przewodniczący rady programowej Kongresu Polska Wielki Projekt mówił o potencjalnym sojuszu pomiędzy Polską i Włochami w Parlamencie Europejskim. Proces negocjacyjny trwa, europosłowie rozglądają się za kolejnymi członkami grupy.
Celem Kongresu Polska Wielki Projekt jest mówienie o perspektywach polski, dokonanie podsumowania, wyznaczanie ogólnych celów, do których Polska powinna dążyć. Poruszane będą także kwestie demografii, polonii, czy propozycji opozycji, dotyczących decentralizacji kraju:
Jeżeli chcemy dokonać w europie zmiany, której dokonaliśmy w Polsce, musimy intensywniej rozmawiać z naszymi kolegami, zbierać te rozproszone siły, porozumiewać się ponad granicami i stworzyć coś, czego nigdy w historii nie było. Chodzi o rodzaj konserwatywnej międzynarodówki. Były międzynarodówki komunistyczne, socjalistyczne, liberalne, jednak nie było do tej pory międzynarodówki konserwatywnej.
Pod koniec Poranka WNET Wojciech Piotr Kwiatek recenzuje film biograficzny mówiący o życiu włoskiego śpiewaka operowego Luciano Pavarottiego.