Maciejewski, Lodowski: Choć Polska wygrywa z LGBT+, młode pokolenie jest im przychylne. Być może trzeba z nim walczyć

– Być może przez ideologię LGBT+ będziemy walczyć o umysły nastolatków. Trzeba pamiętać, że póki będzie miała kontekst kontrkulturowy, będzie kusić młodych – mówią Jakub Maciejewski i Miłosz Lodowski.

 

Jakub Maciejewski, dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie”,  i Miłosz Lodowski, grafik i były współpracownik Pawła Kukiza, mówią o ekspansji ideologii LGBT+ w Polsce, która zyskuje na popularności zwłaszcza wśród nastolatków. Drugi z gości Popołudnia zwraca uwagę, że dopóki ten nurt w myśleniu będzie miał kontekst kontrkulturowy, dopóty pozostanie on atrakcyjny dla młodych ludzi. Z opinią tą nie zgadza się Maciejewski, dla którego ideologia LGBT+ już stała się częścią kultury masowej. Według niego świadczy o tym m.in. fakt, że żadna korporacja zajmująca się produkcją seriali nie promuje wartości chrześcijańskich.

„To jest już mainstream, który udaje katakumby. Znaczy, oni wiecznie są prześladowani. Tak jak szturmują Jasną Górę z jakimiś wynaturzonymi figurami, jakimś przekazem takim pornograficznym, erotycznym. To oni wciąż są ciemiężeni, oni czekają, aż ktoś ich pobije, czekają, aż ktoś ich będzie znieważał, i oni wiecznie będą udawali te katakumby. Nawet jak ostatni katolik w Polsce zostanie i będzie się tylko modlił z różańcem w swoim domu, to oni nadal będą mówili, że są prześladowani”.

Dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” zaznacza, że już w latach 80. w Stanach Zjednoczonych organizacje LGBT+ ukuły w piśmie The Gay Agenda plan narracji na najbliższe dekady. Jego częścią było sformułowanie „my wiecznie jako męczennicy”.

Lodowski ostrzega, że z powodu idei lansowanych przez LGBT+ może czekać nas wojna o umysły z młodszym pokoleniem. Podkreśla w niej doniosłą rolę wychowawców, którzy powinni wziąć odpowiedzialność za wychowanie nastolatków.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

OSTATNIE 6 DNI ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

 

Bogatko: Według „Die Welt” Trzaskowski podpisał Deklarację LGBT+ po to, by chronić homoseksualistów przed nagonką PiS-u

– Niemiecki „Die Welt” zarzuca Kaczyńskiemu i PiS-owi wiele. Posądza je o strach przed homolobby oraz proeuropejskość, której w tym samym artykule od razu zaprzecza – mówi Jan Bogatko.

Jan Bogatko, korespondent Radia WNET w Niemczech, opowiada o krytyce prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w niemieckim dzienniku Die Welt. Czasopismo zadaje na swoich łamach pytanie, dlaczego polityk ten stał się nagle proeuropejski. Odpowiada, że związane jest to z nerwowością ugrupowania w obliczu przypadających na koniec maja wyborów do Parlamentu Europejskiego, które są ważnym sprawdzianem przed jesiennymi wyborami krajowymi. Duże zdziwienie wspomnianego medium budzi stwierdzenie Kaczyńskiego, że Polska jest sercem Europy. Zdaje się nie licować ono bowiem z rzekomą antydemokratyczną polityką Prawa i Sprawiedliwości. Gość Poranka zaznacza, że tego rodzaju zarzuty związane są ze stałym poczuciem strachu w Niemczech.

W gazecie pisze się również o partiach opozycyjnych wobec rządzącej. Tytuł jednoznacznie stwierdza, że jeśli te pierwsze zdobędą wystarczająco dużo mandatów w Brukseli, a następnie w kraju, to ze swoich stanowisk odwołani zostaną wierni PiS-owi sędziowie oraz dyrektorowie programów radiowych czy telewizyjnych. Niektórzy politycy opozycji, ku radości „Die Welt” grożą nawet, że z powodu łamiących standardy demokracji reform rządzący staną przed sądem.

Niemieckie czasopismo zarzuca także Prawu i Sprawiedliwości szykanowanie osób homoseksualnych. Argumentuje, że to właśnie z tego powodu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał 18 lutego Deklarację LGBT+.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Warszawska radna: Mało kto rozumie Deklarację LGBT+. Tęczowy pracodawca, szkoła, miasto. O co chodzi?

– Moim zdaniem Deklaracja LGBT+ to po prostu list intencyjny podpisany ze środowiskami osób homoseksualnych i nie ma on na razie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości – mówi Olga Semeniuk.


Olga Semeniuk, radna miasta stołecznego Warszawy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, mówi o nastawieniu radnych PiS zasiadających w ratuszu stolicy do podpisanej 18 lutego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT+.

„Z samej umowy tak naprawdę i deklaracji Karty LGBT mało wynika, ale jest to niepokojące. Po pierwsze jest tam zawarta informacja o przeprowadzonych badaniach, z których wynika, że osoby homoseksualne są często prześladowane. Ja wielokrotnie pytałam ratusz, zarówno pisemnie, jak i w mediach, na jakiej podstawie oni te wnioski wysnuwają i jakie były narzędzia do badania i weryfikacji tego problemu. Do tej pory nie otrzymałam odpowiedzi”.

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości na najbliższą sesję Rady Warszawy przypadającą na 28 marca chce wprowadzić punkt poświęcony dyskusji nad kontrowersyjnym dokumentem. Powodem podjęcia tej decyzji jest fakt, iż nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy zapisy deklaracji są już wprowadzane w życie.

„Moim zdaniem jest to po prostu list intencyjny podpisany ze środowiskami osób homoseksualnych i nie ma on na razie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości”.

Gość Popołudnia postuluje, by obok latarnika mającego przybliżać uczniom zagadnienia LGBT+ powołano w szkołach harcerza. Miałby on uczyć dzieci postaw obywatelskich i odpowiedzialności. Radni PiS apelują także o utworzenie Domu Skauta będącego odpowiedzią na wspomniany w akcie prawnym hostel dla osób nieheteronormatywnych.

„Warszawa dla wszystkich – to jest hasło wyborcze pana Rafała Trzaskowskiego. Moim marzeniem jest, żeby w końcu nastąpił taki moment i pan prezydent będzie rzeczywiście oczami wszystkich patrzył”.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.K.