Artur Soboń: Najlepszą opcją byłoby porozumienie z Czechami. Drugim rozwiązaniem byłoby szybkie orzeczenie TSUE

Wiceminister aktywów państwowych o konflikcie z Czechami ws. kopalni Turów oraz o wstrzymaniu budowy rurociągu Baltic Pipe na terytorium Danii.


Artur Soboń komentuje negocjacje z Czechami. Wskazuje na możliwość nałożenia przez Trybunał kary za niewykonywanie postanowienia. Przypomina, że Polska została ukarana ws. Puszczy Białowieskiej. Wiceminister zapowiada, że Warszawa złoży do TSUE wniosek o cofnięcie decyzji ws. Turowa, argumentując, że zmieniły się okoliczności.

Powstał już, a nie w 2023 r. ekran filtrujący, który minimalizuje jakiekolwiek ryzyka związane z gospodarką wodną.

Ekran będzie oddawany do użytku na jesieni br. Soboń ocenia, że część czeskich polityków chciałoby spór rychło rozwiązać, gdyż mają w tym też własny interes. Sojusznikiem szybkiego załatwienia sprawy jest hejtman (gubernator) kraju libereckiego Martin Půta. Premier Czech Andrej Babiš ma tymczasem własne problemy w związku z podejrzeniami o popoełnienie przez niego przestępstwa;

Podkreśla, że pieniądze z kar nie trafiają do skarżących krajów tylko do budżetu unijnego. Gość Poranka Wnet wskazuje na sposoby, w jakie może zakończyć się spór z Pragą.

Najlepszą opcją byłoby porozumienie z Czechami.

Innym, trochę gorszym rozwiązaniem, byłoby szybkie orzeczenie TSUE. Poseł PiS odnosi się także do budowy Baltic Pipe, która została wstrzymana wskutek decyzji środowiskowej. Rzecznik Komisji Odwoławczej stwierdził, że uchylenie decyzji środowiskowej ws. gazociągu może zając 7-8 miesięcy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że kiedy będzie pełna analiza prawna, będzie wiadomo, jakie działania trzeba podjąć w związku z decyzją siedliskową.

To byłaby zła informacja, tak długie wstrzymanie prac.

Polsce zależy na ukończeniu gazociągu do jesieni 2023 r. ze względu na kończącą się umowę z Gazpromem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dr Saryusz-Wolski: Słaba, reaktywna polityka USA tworzy pole dla coraz silniejszej na polu wojny informacyjnej Rosji

Europoseł PiS o słowach Baracka Obamy nt. Polski, spotkaniu Joe Biden- Władimir Putin, błędach strony amerykańskiej oraz o elektrowni Bełchatów i powiązaniu funduszy unijnych z praworządnością.


Jacek Saryusz-Wolski komentuje ostatnie słowa Baracka Obamy na temat Polski. Były prezydent USA stwierdził, że Polska jest krajem autorytarnym.

Świadczy to o ignorancji albo o złej intencji.

[related id=146851 side=right] Eurodeputowany sądzi, iż wynika to z przyjętej przez Stany Zjednoczone polityki z krajami w naszym regionie. Oczernianie krajów naszego regionu ułatwia ich złe traktowanie. Biden próbuje stworzyć dobre stosunki z Rosją i Niemcami, ale mieć kolejnych silnych sojuszników w walce z głównym konkurentem, czyli Chinami. Nasz gość wskazuje na słabą, reaktywną politykę Waszyngtonu wobec zaczepek Kremla.

To wszystko tworzy pole dla Rosji, która jest coraz silniejsza na polu wojny informacyjnej.

Część komentatorów mówi o resecie Bidena. Zauważa, że prezydent Stanów Zjednoczonych siada do rozmów ze swoim rosyjskim odpowiednikiem z bardzo słabymi kartami. Waszyngton sam wcześniej zrezygnował z silniejszych argumentów swoimi ustępstwami.

Dr Saryusz-Wolski ocenia, że Amerykanie popełniają szkolne błędy w stosunkach z Rosją. Ponadto sądzi, że sporu o kopalnię Turów nie powinniśmy rozwiązywać z Czechami na poziomie międzynarodowym. Współpraca Wyszehradzka jest zbyt cenna, żeby  ją ryzykować.

Europoseł odnosi się także do kwestii powiązania funduszy unijnych z praworządnością. Stwierdza, że Komisja Europejska postępuje zgodnie z linią ustaleń unijnego szczytu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Cejrowski: wolę postawę twardą i podejmowanie prób a nie poddawanie się biegowi wydarzeń

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” o groźbie uzależnienia energetycznego Polski od Czech i Niemiec oraz o tym, jak rozmawiać z reżimami i co robi administracja Bidena.

Mamy nie mieć Turowa kopalnia Turów mamy kupować prąd od Czechów i od Niemców którzy tam zaraz po sąsiedzku robią z takiego samego węgla brunatnego prądy. […] Im opadły wody, więc my mamy zamknąć kopalnię.

Wojciech Cejrowski zaznacza, że uzależnienie energetyczne od Czech i Niemiec może grozić tym, że któregoś dnia postanowią „zakręcić” nam prąd. Wskazuje, że

W nowym polskim układzie jest zaplanowane godzenie w bezpieczeństwo energetyczne Polski. A dzisiaj premier mówi, że nie za rok nie podejmie żadnych kroków godzących w bezpieczeństwo energetyczne Polski, czyli jednocześnie podejmie i nie podejmie.

Gospodarz Studia Dziki Zachód odnosi się do wywiadu z Markiem Budziszem. Zgadza się z tezą, że z dyktatorami trzeba rozmawiać z pozycji siły. Zaznacza, że premier Morawiecki powinien wykazać się twardą postawą.

To są dwie sprzeczne koncepcje. Poddać się, bo i tak nic nie można zrobić. Czy może podjąć próbę i zawalczyć. Ja uważam, że bardziej opłacalne jest podjąć próbę i zawalczyć.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego Warszawa powinna rozbudowywać kopalnie Turów według dotychczasowych planów, a Pragę zaprosić do współpracy w realizacji inwestycji.

Cejrowski komentuje działania administracja USA wobec Nord Stream II. Wskazuje, że najpierw zamknięto gazociąg między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą ze względów ekologicznych. Jednak w przypadku gazociągu niemiecko-rosyjskiego zagrożenie ekologiczne już Waszyngtonu nie interesuje.

Nie rozumiem jak to jest, że w tej sprawie prezydenta klimat nie interesuje.

Interweniowanie w Unii Europejskiej przeciwko reżimowi białoruskiemu w obliczu porwania zarejestrowanego w naszym kraju samolotu, podróżnik nazywa naiwnością. Podkreśla, że „Unia Europejska ma nas głęboko gdzieś”. Sądzi, że może to być przyznanie się rządu, iż nie wie co robić.

Mylne jest wrażenie, że ci, którzy idą do Unii, robią to dla nas, i że dzięki temu zyskujemy tam jakieś wpływy.

Wojciech Cejrowski podkreśla, że wymuszenie lądowania zarejestrowanego w Polsce samolotu w Mińsku to atak na nasz kraj. Dodaje, że nie mamy podmiotowej pozycji w UE.

Polska leży w Unii Europejskiej, ale nie należy do Unii Europejskiej.

Ubolewa nad tym, że administracja Joe Bidena odwraca wszystkie decyzje Donalda Trumpa, nie próbując się nawet zastanowić nad ich słusznością. Zauważa, że demokraci byli za Trumpa przeciwko Nord Stream II.

Biden nie wymyśla, czy jego ekipa nie wymyśla własnych decyzji tylko po prostu przestawia walkę w drugą stronę.

Podróżnik ocenia ponadto, że „paszporty covidowe” są krokiem wstecz w rozwoju cywilizacji. Jak zaznacza,

Paszport, czyli wolność podróżowania taki podstawowy zysk z transformacji ustrojowej po 89 roku to właściwie zanika w tej chwili.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Małgorzata Golińska: realizacja decyzji TSUE ws. Turowa miałaby skutki odwrotne od zamierzonych

Wiceminister klimatu i środowiska komentuje ostatnie zawirowania wokół kopalni Turów. Mówi też o stanie koalicji Zjednoczonej Prawicy.

Małgorzata Golińska mówi o obecnych stosunkach koalicjantów Zjednoczonej Prawicy. Zapewnia, że wszyscy partnerzy chcą kontynuwania współpracy. Prawo i Sprawiedliwość nie rozważa formalnej kooperacji z Lewicą.

Ruszamy w teren, będziemy rozmawiać, być może wprowadzać zmiany po rozmowach z obywatelami. (…) Głos Jarosława Gowina wpisuje się w tę dyskusję. Każdy z naszych koalicjantów podpisał deklarację, że wspólnie będziemy realizować Nowy Ład.

Wiceminister środowiska i klimatu odnosi się ponadto do kwestii  sporu między Polską a Czechami ws. kopalni Turów. W lutym do Trybunału w Luksemburgu wpłynęła czeska skarga przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni . Praga uważa, że Warszawa nie spełniła ich postulatów dotyczących ochrony środowiska. Jak informuje rozmówczyni Łukasza Jankowskiego:

Ze strony polskiej sygnał o zamiarze odnowienia koncesji w Turowie wyszedł już w 2015 r. […] Strona czeska od początku uczestniczy w rozmowach, a jej postulaty są brane pod uwagę.

Do wniosku o wstrzymanie wydobycia do czasu rozpatrzenia skargi przychylił się  Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Według sędzi prowadzone przez Polskę wydobycie węgla może mieć negatywny wpływ na poziom lustra wód podziemnych na terytorium czeskim. Zdaniem gościa „Poranka WNET”:

 Pani sędzia, wydając decyzję nie zapoznała się z podstawowymi dokumentami. (…) Nie zwróciła uwagi, że radykalna decyzja miałaby skutki odwrotne od zamierzonych.

Wiceminister Golińska ubolewa nad postawą polskiej opozycji, która wzywając do zawieszenia wydobycia węgla w kopalni Turów działa na szkodę naszego kraju.

Warto zwrócić uwagę, że z jednej strony ci, którzy dążą do szybkiej transformacji energetycznej chcieliby to zrobić z dnia na dzień. (…) My mówimy transformacji „tak”, ale potrzeba na to czasu.

[related id=145855 side=right]Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że wiele założeń polityki klimatycznej UE budzi zastrzeżenia; ich realizacja może zaszkodzić rozwojowi gospodarczemu wielu państw członkowskich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Zbigniew Gryglas: Kopalnia Turów to obiekt kluczowy dla polskiej energetyki. Jej zamknięcie nie jest rozpatrywane

Wiceminister aktywów państwowych zapewnia, że kompleks będzie funkcjonował do roku 2044.

Zbigniew Gryglas komentuje ostatnie zawirowania na linii Polska-Czechy-Unia Europejska. Zapewnia, że kopalnia Turów będzie funkcjonować do 2044 roku.

Wiceszef resortu aktywów państwowych wskazuje, że tamtejszy kompleks energetyczny jest fundamentem bezpieczeństwa energetycznego Polski.  Jak zwraca uwagę, nie da się zawiesić działalności kopalni i liczyć, że wróci ona później do normalnego trybu. Zdaniem wiceministra Gryglasa nie ma podstaw do zarzucania Polsce uchybień w kwestii ekologii jeśli chodzi o kopalnię Turów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Spór o kopalnię Turów. Vladimir Petrilák: pojawiają się głosy, że odpowiada za to czeski rząd

Vladimir Petrilák o możliwości wycofania czeskiej skargi z Trybunału Sprawiedliwości ws. kopani Turów, oraz o genezie polsko-czeskiego sporu.

W ubiegłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w związku ze skargą Czech – nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów do czasu rozstrzygnięcia sporu.

[related id=145676 side=left]W nocy z poniedziałku na wtorek premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rozmawiał z premierem Czech Andrejem Babiszem w tej sprawi. Jak zaznaczył  „wydaje się, że jesteśmy bardzo bliscy porozumienia”. – Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – mówił Morawiecki.  Vladimir Petrilák w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim  podkreślił jednak, że zaprzecza temu strona czeska.

Premier Babisz prostował informacje, którą podał premier Morawicki. Wskazał, że nic takiego nie miało miejsca, ale rozmowy będą trwały.

Korespondent zwraca uwagę, że pojawiają się doniesienia o tym, że za tę sytuację odpowiada czeski rząd. Już w zeszłym roku wskazywał na to czeski serwis, który sie zajmuje się energetyką. Sprawa miałaby być powiązana z  Europejskim Funduszem Sprawiedliwości, który mial pomagać tym regionom, które wycofują się z wydobycia węgla.

Jest podejrzenie, że w tej sprawie było aktywne lobby Andrieja Babisza, który jak wiadomo jest właścicielem jednego z największych koncernów Agrofert, zajmujących się rolnictwem. To lobby ponoć wpływało, by ten fundusz (…) został przeznaczony na dotacje rolnicze.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Mateusz Morawiecki: Jeżeli uzgodnienia polsko-czeskie zostaną wdrożone to Turów będzie mógł dalej funkcjonować

Premier Mateusz Morawiecki o przebiegu rozmów polsko-czeskich na temat kopalni w Turowie oraz o rozmowach z Komisją Europejska na temat polityki klimatycznej.

Jeżeli te uzgodnienia zostaną wdrożone to kopalnia i elektrownia Turów będą mogły dalej funkcjonować.

Premier Mateusz Morawiecki podkreśla, że niezależnie od porozumienia z Czechami elektrownia będzie funkcjonować. Zaznacza, że chce jednak polubownie zakończyć spór z naszym południowym sąsiadem. Służyć temu ma szereg transgranicznych projektów. Szef polskiego rządu stwierdza, że kraje Europy Środkowej prowadzą rozmowy z Komisją Europejską na temat polityki klimatycznej.

Jak wiemy doskonale polityka klimatyczna jest jednym z podstawowych instrumentów całej polityki gospodarczej Unii Europejskiej jako taka ma ogromny wpływ na funkcjonowanie społeczeństw na ich zasobność, ale także na koszty budżetowe i koszty operacyjne przedsiębiorców

Chodzi o pogodzenie kolektywnych celów klimatycznych i utrzymania konkurencyjności polskiej gospodarki.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Trybunał Sprawiedliwości nakazuje Polsce przerwanie wydobycia węgla w kopalni Turów

W wydanej w piątek decyzji TSUE przychylił się do wniosku Czech, nakazując Polsce wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia sporu.

W lutym do Trybunału w Luksemburgu wpłynęła czeska skarga przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni Turów. Praga uważa, że Warszawa nie spełniła ich postulatów dotyczących ochrony środowiska. Uznaje więc obecne wydobycie w Turowie jako nielegalne. Do wniosku o wstrzymanie wydobycia do czasu rozpatrzenia skargi przychylił się unijny Trybunał Sprawiedliwości. Jego wiceprezes, Rosario Silva de Lapuerta w wydanym przez siebie postanowieniu stwierdziła, że

Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Podnoszone przez Czechy zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie wnioskowanych środków tymczasowych.

Według sędzi prowadzone przez Polskę wydobycie węgla może mieć negatywny wpływ na poziom lustra wód podziemnych na terytorium czeskim.

Działalność ta prowadzi do ciągłego odpływu znacznych ilości wody z terytorium Czech na terytorium Polski, co niewątpliwie obniża poziom wód podziemnych na terytorium czeskim, co może z kolei zagrozić zaopatrzeniu w wodę pitną społeczności zależnych od dotkniętych tym zjawiskiem części wód.

Argumentacja strony polskiej wskazującej na to, że zamknięcie kopalni Turów naraża bezpieczeństwo energetyczne Polski nie przekonała Trybunału. Uznał on przy tym, że twierdzenia strony polskiej, według której wstrzymanie wydobycia mogłoby grozić nieodwracalnym zatrzymaniem elektrowni, za nieudowodnione.

Zgodnie z praktyką, natychmiastowe oznacza tyle, co w ciągu miesiąca. Jeśli po tym okresie decyzja nie zostanie wykonana Polska ryzykuje karami finansowymi.

Źródło: Polsat News, DW.com

Dr Kędzierski: Rozwiązania Polskiego Ładu uderzą w kilka procent najbogatszych Polaków

Ekspert Klubu Jagiellońskiego o założeniach Polskiego Ładu i tym, czy faktycznie uderza on w klasę średnią.

Dr Marcin Kędzierski wypowiada się na temat Polskiego Ładu w kontekście obaw, jakie zrodziły się po jego ogłoszeniu. Stwierdza, że nie wiadomo, czy założenia programu zostaną spełnione. Nie sądzi, że program uderzy w klasę średnią, a składki zdrowotne po reformie zamienią się w liniowe. Przyznaje, że można w różny sposób definiować klasę średnią. Jak zaznacza, zgodnie z oficjalnymi danymi ludzie zarabiający powyżej 15 tys. stanowią zdecydowaną mniejszość.

Połowa Polaków zarabia mniej niż 3000 zł miesięcznie.

Główny ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ocenia, że nie można mówić, aby rozwiązania uderzające w kilka procent najbogatszych wymierzone były w klasę średnią. Wskazuje, że

Niespecjalnie widać, aby inwestycje prywatne jakoś poszły w górę.

Dr Kędzierski zauważa, że  polskie firmy sporą część swych pieniędzy oszczędzają na rachunkach bankowych.

Wskazuje, że składka w przeciwieństwie do podatku ma zdefiniowany cel. Dodaje, że akcję przenoszenia działalności do Czech ocenia jako propagandową. U naszego południowego sąsiada progresja podatkowa jest bowiem większa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Petrilak: wokół kwestii umożliwiania aborcji kobietom zza granicy mamy w Czechach do czynienia z konfliktem sumienia

Czeski dziennikarz mówi o obowiązującym w tym kraju prawie regulującym zasady przerywania ciąży i planach jego modyfikacji. Porusza również temat stosunków czesko-rosyjskich.


Vladimir Petrilak komentuje polsko-czeskie zawirowania na tle aborcji. Parlament Republiki Czeskiej obraduje nad zmianą zapisu, zgodnie z państwo nie może umożliwiać przerywanie ciąży kobietom zza granicy, co nie podoba się władzom polskim. W związku z tym doszło do interwencji ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej.  Jak tłumaczy rozmówca Magdaleny Uchaniuk, wokół sprawy umożliwienia aborcji cudzoziemkom istnieje w Czechach spory rozdźwięk między prawodawstwem a praktyką działania.

Dziennikarz odnosi się ponadto do napięć między Czechami a Federacją Rosyjską. W związku z ujawnieniem udziału Rosjan rząd usunął Rosatom z listy uczestników przetargu na budowę elektrowni atomowej w Czechach.

Po wyborach nowy rząd może rozpisać przetarg jeszcze raz, i niewykluczone że Rosatom będzie miał jeszcze teoretyczną szansę.

A.W.K.