Stępień: W USA trwa rewolucja neobolszewicka. Wobec przeciwników używa się pałki rasowej

Krzysztof Stępień o zmianach, które mają zacementować władzę Demokratów oraz o masowej nielegalnej imigracji i skandalu wokół gubernatora Nowego Jorku.

Patrioci amerykańscy wciąż się nie mogą otrząsnąć z przekrętu wyborczego Demokratów.

Krzysztof Stępień stwierdza, że w USA trwa rewolucja neobolszewicka. Podkreśla, że Demokraci zmieniają obecnie prawo wyborcze, aby nie pozwolić Republikanom na zdobycie większości w Kongresie. Wobec przeciwników używa się pałki rasowej.

W ostatni dniach przepchnięto przez Senat ustawę Covid Relief, która jest warta 1,9 biliona dolarów.

Wbrew nazwie zaledwie 9 proc. z tej sumy zostanie wydane „na coś związanego z Covidem”. Potężne środki zasilą kasy fatalnie zarządzanych demokratycznych miast i stanów.

Jest to próba zapewnienia sobie bazy wyborczej.

Działacz republikański stwierdza, że przeciętny Amerykanin dostanie 1400 dolarów w formie czeku, podczas gdy 25 tys. dol. otrzyma w formie bonusa pracownik budżetówki. Tymczasem południowa granica USA zmaga się ze szturmem tysięcy nielegalnych imigrantów. Wśród nich są setki dzieci bez opieki rodziców, które są wykorzystywane w różny sposób przez przemytników.

Te dzieci stanowią później taką kotwicę dzięki której trafia reszta rodziny na ziemię amerykańską.

[related id=138812 side=right] Stępień podaje, że tylko 34 proc. Amerykanów uważa, że Joe Biden jest zdolny do pełnienia obowiązków prezydenta. Nie wygłosił on wciąż orędzia o stanie państwa (State of the Union Adress), które amerykańska głowa państwa wygłasza corocznie.  Polak mieszkający w USA komentuje także skandal wokół gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo. Nowojorscy pensjonariusze domów opieki byli po hospitalizacji kierowani z powrotem do ośrodków, choć wcale nie wyzdrowieli jeszcze z Covid-19.

Przez to zmarło 15 tys. staruszków.

Cuomo nie przyznaje się do odpowiedzialności. Media skupiają się obecnie nad jego postępowaniem wobec swych pracownic, które rzekomo miał napastować seksualnie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kiedy dzieci wrócą do szkół? Czarnek: rozważamy pięć wariantów

Rozważamy pięć wariantów powrotu dzieci do szkół – powiedział minister Przemysław Czarnek. podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej, że do tej pory wykonano ponad 1 mln 880 tys. szczepień przeciwko COVID-19. Pierwszą dawkę otrzymało 1 mln 360 tys. osób, a ponad 523 tys. osób zostało już zaszczepionych drugą dawką.

Realizujemy zgodnie z programem szczepienia, pomimo różnych problemów pojawiających się ze względu na opóźnienie i zmniejszenie dostaw – mówił Dworczyk.

Przedstawił także dalsze założenia związane ze szczepieniami.

 Do końca marca zaszczepimy ok. 3 mln osób; do końca lutego 2 mln osób; osiągniemy cele kwartalne i miesięczne programu szczepień – powiedział Michał Dworczyk.

Co z powrotem dzieci do szkół?

Obecny na  konferencji prasowej  minister edukacji Przemysław Czarnek został zapytany o termin ewentualnego powrotu dzieci do szkół. Jak poinformował jak na razie o końca lutego klasy I-III będą uczyć się w trybie stacjonarnym, a pozostałe roczniki – w zdalnym.  Obecny stan rzeczy nie ulega więc zmianie.

Dopytywany o możliwe scenariusze związane z nauką stacjonarną polityk stwierdził, że sytuacja jest monitorowana na bieżąco i wszelkie decyzje będą wynikać z dalszego rozwoju sytuacji epidemicznej i wskaźników szczepień wśród nauczycieli.

Rozważamy pięć wariantów powrotu dzieci do szkół – powiedział Czarnek.  Podkreślił przy tym jednak, że  czynników wpływających na dalsze decyzje może być wiele.

A.N.

Źródło : Portal WNET fm, Twitter, media, wp.pl

 

Rząd zdecyduje się na odmrożenie kolejnych gałęzi gospodarczych? Morawiecki podał możliwy termin

Jeśli utrzyma się trend poprawy wskaźników dotyczących epidemii, w tym tygodniu rząd może zaproponować kolejne reguły stopniowego otwierania gospodarki – powiedział w Zabrzu premier Morawiecki.

Mateusz Morawiecki zaznaczył podczas wizyty w firmie Zarys w Zabrzu, że jeśli sytuacja epidemiczna w Polsce utrzyma się na tak stabilnym poziomie, w najbliższym czasie mogą zostać podjęte  decyzje o dalszym odmrażaniu gospodarki.

Chcę powiedzieć, że obserwujemy spadek liczby zajętych łóżek, spadek liczby zajętych respiratorów. To jest też dobry sygnał i oby ten trend był kontynuowany, to już w tym tygodniu będziemy chcieli przedstawić kolejne reguły, które będą obowiązywać w najbliższym czasie, tak żeby w delikatny, chirurgiczny sposób, ale jednocześnie krok po kroku otwierać gospodarkę na – mam nadzieję – nadchodzący lepszy czas – mówił szef rządu.

Podkreślił również, że strategia rządu zakłada utrzymywanie wysokiego poziomu dyscypliny społecznej przy otwieraniu gospodarki.

A.N.

Źródło: tvp.info/media

 

Prof. Antoni Dudek: Może się okazać, że bez posłów PSL nie będzie w przyszłej kadencji większości rządzącej

Prof. Antoni Dudek o szansie PiS na trzecią kadencję, sytuacji na opozycji, programie szczepień i przerażającej skali zgonów.

Widać, że Prawo i Sprawiedliwość rządzi głosami starszych Polaków.

Prof. Antoni Dudek zauważa, że przy rozpraszaniu opozycji oraz głosach 1/3 młodych osób i większości starszych Polaków PiS nadal jest w stanie wygrać wybory parlamentarne. Głosy młodych są w stanie zjednać głównie działania w sferze socjalnej, tak jak to było do tej pory. politolog zauważa, że obecnie konflikt wokół aborcji jest zamrożony, ale zostanie on odmrożony wraz z publikacją wyroku TK, która kiedyś będzie musiała nastąpić. To zaś będzie oznaczać kolejne protesty uliczne. Podczas tych zaś istnieje zagrożenie, że coś pójdzie nie tak.

Polska jest krajem męczenników, każda strona chce mieć własnych.

Istotne zdaniem naszego gościa jest powodzenie akcji szczepień. Sądzi, że szczepienia są naszą jedyną alternatywą wobec czekania aż epidemia sama wygaśnie. Wskazuje na ogólny wzrost zgonów, nie tylko covidowych, od początku pandemii:

Skala zgonów w zeszłym roku jest przerażająca. […] Za listopad ubiegłego roku mamy w dwukrotnie większą liczbę zmarłych w porównaniu z wszystkimi listopadami w tym stuleciu.

Politolog ocenia również kondycje innych partii politycznych oraz chęć zagospodarowania centrum przez każdą formację. Opozycja zjednoczyła się za wcześnie – przy wyborach do europarlamentu, zamiast poczekać na wybory do Sejmu.

Teraz mamy ruch Szymona Hołownii, którzy rzucił rękawicę Platformie Obywatelskiej.

Nasz gość wskazuje, że tak jak nikt nie mógł przewidzieć wycieczki Ryszarda Petru do Portugalii, tak nie sposób powiedzieć, czy Hołownia nie będzie mieć swojej Madery. Tymczasem osłabli ludowcy. Niski wynik otrzymał ich lider i kandydat na prezydenta.

Kosiniak utrzymał się w roli lidera PSL.

Prof. Dudek wskazuje, że ludowcy utrzymują się grze. Niewykluczone, że w przyszłej kadencji Sejmu nie będzie możliwa koalicja większościowa bez PSL-u. Komentując postawę prezydenta Andrzeja Dudy nasz gość ocenia, że dopóki rządzi PiS głowa państwa nie będzie się zbytnio wychylać. Prezes Kaczyński nie chce bowiem, by prezydent mu przeszkadzał.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jerzy Milewski: Epidemia strachu doprowadziła do załamania systemu służby zdrowia

Jerzy Milewski, ekspert ds. rynków farmaceutycznych skrytykował strategię zwalczania epidemii COVID-19 zaznaczył także, że rozmiary tej epidemii są wyolbrzymiane.

Jerzy Milewski podkreślił, że wiele kwestii związanych ze zwalczeniem pandemii pozostaje niejasnych.

W moim odczuciu obserwowaliśmy ciąg zdarzeń, który był daleki od optymalnego sposobu postępowania w tych zaskakujących okolicznościach i upływający czas nie wyprowadził mnie z tego przekonania. (…) Uważam, że popełniono szereg błędów.  (…) Można się było od nich uchronić.  Podstawy tego działania albo były nieznane albo były logicznie sprzeczne.


Ekspert zwrócił również uwagę, że aż do września nie zaobserwowano wzrostu zgonów ogółem. Problem zaczął pojawiać się w październiku listopadzie, ale analiza tych danych jest kłopotliwa.

Jednym z największych błędów jaki popełniono to nieutworzenia centralnego systemu gromadzenia danych, by można te zjawiska obserwować i w sposób obiektywny opisywać. Jeżeli przedstawiono nam teorię o zabójczym wirusie to dlaczego do końca września nie mamy żadnych zmian w liczbie zgonów ogółem i zmian w poszczególnych kategoriach wiekowych – powiedział.

Jerzy Milewski podkreślił, że pandemia oraz wywołana nią panika, załamała system opieki zdrowotnej w Polsce, przez co wielu pacjentów miało utrudniony lub uniemożliwiony dostęp do specjalistów.

Obserwujemy od początku szereg działań które zmieniły naszą rzeczywistość w tym roku i musiały wywrzeć określone skutki. (…) Epidemia strachu wywołała powszechne stany lękowe, załamanie się systemu opieki zdrowotnej. Szereg klinik, oddziałów zmniejszyło aktywność albo wręcz wstrzymało zabiegi planowe. Szereg osób z powodu tego lęku nie trafiło do szpitala.

Ekspert nazywa szczepionkę przeciwko koronawirusowi lekiem molekularnym i zaleca, by w kwestii szczepień zachować ostrożność.

Nie chciałbym znaleźć się dziś w skórze lekarzy praktyków, którzy będą musieli odpowiadać pacjentom na takie pytania. Uważam, że mimo wszystko trzeba się trzymać starej lekarskiej zasady: „Po pierwsze nie szkodzić”. Należy zachować dużą ostrożność.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

 

Piotr Kowalczuk: We Włoszech pojawił się nowy rodzaj koronawirusa

Gościem red. Magdaleny Uchaniuk w Poranku Radia Wnet był Piotr Kowalczuk – korespondent Polskiego Radia we Włoszech.

Piotr Kowalczuk przekazał, że w ostatnich dniach we Włoszech pojawiła się informacja o nowym szczepie koronawirusa.

Mówi się, że ten wirus przyszedł z Chin i oczywiście szczególnie prawica zarzuca Chinom sprawstwo tej tragedii. Wczoraj pojawiła się informacja, że jest nowy włoski rodzaj koronawirusa,  podobny do tego angielskiego; nie ma jeszcze potwierdzeń.

Jak zaznaczył pandemia dotknęła różnych obszarów życia.

To katastrofa nie tylko sanitarna ale przede wszystkim  finansowa, gospodarcza, a co za tym idzie społeczna.

Jak wskazywał korespondent, część włoskiego społeczeństwa wykazuje nieufność wobec szczepień.

Sytuacja dla mnie jest zupełnie niezrozumiała. 1/3 Włochów nie chce się szczepić . 10 proc. personelu medycznego nie chce się  szczepić. (…) Trudno w to uwierzyć. Wywołuje to moją złość i chętnie wyzywałbym tych ludzi od idiotów.

Wspominał również najbardziej dramatyczne sceny z okresu pierwszej fali pandemii.

Szczepionki na koronawirusa dotarły już do Polski

W nocy z 24 na 25 grudnia z Belgii do Polski wyruszył transport szczepionek na koronawirusa. Samochód przekroczył już polską granicę – poinformował w piątek wieczorem prezes ARM Michał Kuczmierowski.

Pierwsza partia 10 tysięcy szczepionek wyruszyła do Polski w nocy z 24 na 25 grudnia z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs, by trafić do magazynu ARM w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim.

Prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski przekazał w piątek po godz. 22, że  szczepionki przekroczyły polską granicę na przejściu granicznym w Świecku

Szczepionki dotrą do magazynu ARM zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, czyli w granicach godz. 6 rano – poinformował.

Szczepionki przewożone są busem w dwóch specjalnych kartonach z suchym lodem w ultra niskiej temperaturze około -75 st. Celsjusza.

W następnym tygodniu Pfizer dostarczy kolejne 300 tys. dawek. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami rządu do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek. Będą one dzielone na pół. Jedna część pozostanie w magazynie agencji w ultra niskiej temperaturze, druga trafiać będzie do punktów, w których odbywać się będą szczepienia.

 

A.N.

Źródło: TVP INFO

Pomoc Polakom na Kresach. Rozpędowski: I my im pomagamy i oni nam. Wzajemnie budujemy się w polskości

Początki pomocy; środowiska, które ją otrzymują; i jak polskość trwa na Ziemiach Utraconych. O „Stowarzyszeniu Odra-Niemen” mówi członek jego zarządu.

Dominik Rozpędowski wyjaśnia, że działania „Stowarzyszeniu Odra-Niemen” koncentrują się na terenach utraconych przez Polskę na wschodzie:

Tam od 2009 roku zaczęliśmy pomagać najpierw środowiskom kombatanckich żołnierzom formacji niepodległościowych, którzy zostali po prostu po zmianie granic. Zostali tam, jakby poza Polską, często w ciężkiej sytuacji materialnej.

Zaczęło się kilku przewiezionych na Białoruś paczek. Od tego czasu pomoc wzrosła do 70 ton towarów rocznie. W akcje włączają się nie tylko Polacy w kraju, ale też np. w Anglii. Rozszerzyła się także grupa osób, który stowarzyszenie pomaga:

Nie jest to już tylko środowisko kombatanckie. Ono też niestety się kurczy z roku na rok, a nawet ostatnio z miesiąca na miesiąc. Tam pomagamy też i seniorom i rodziny wielodzietne. Po prostu Polakom, którzy są w ciężkiej sytuacji materialnej, środowiskom szkolnym, parafilnym, wszystkim miejscom środowiskom, które pomagają podtrzymywać tam kulturę polską.

Członek zarządu „Stowarzyszeniu Odra-Niemen” zauważa, że szczególnie starsi ludzie przywiązani są do swojej polskości, którą pielęgnują i starają się przekazać następnym pokoleniom. Starają się im w tym pomagać, by wraz z nimi nie odeszła pamięć o Polsce. Tłumaczy, że obecnie w ramach pomocy stowarzyszenie zbiera żywność, środki chemiczne i ochronne przeciw Covid. Wskazuje, iż można przesłać własną paczkę, przesłać kartkę z życzeniami, czy wesprzeć finansowo.

Te kartki można przesłać w różnych okresach.

Nasz gość zachęca do przeczytania na temat tego, jak można pomóc na stronie rodacybohaterom.pl.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Adam Becker: Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca

Adam Becker o debacie prezydenckiej w USA, o tym, czemu Donald Trump jest przeciwny zamykaniu kraju z powodu Covid-19 i dlaczego nawet część zwolenników Demokratów nie chce głosować na Joe Bidena.

Trump jest przeciwnikiem restrykcji, ograniczeń, shut-downów. On ewidentnie pokazuje, że zamykanie nie jest rozwiązaniem problemu, wręcz przeciwnie.

Adam Becker powraca do tematu debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, wskazując, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest przeciwko zamykaniu kraju. Donald Trump sądzi, iż koszty społeczne lockdownu są większe niż jego ewentualne zalety. Komentator życia politycznego w USA wskazuje, że prezydent przeszedł terapię na wzmocnienie odporności.

Badania pokazały, że praktycznie wszystkie osoby, które zmarły z powodu Covid, miały w organizmie niedobór witaminy D-3.

Wskazuje, że część elektoratu Demokratów będzie się bać głosowania na Bidena z obawy, by nie zastąpiła go w czasie kadencji Kemala Harris, którą kandydat Demokratów wskazał na swoją zastępczynię. Podkreśla, że

Jest to jedna z najbardziej radykalnych, lewicowych polityków. Nie ma szans, by Biden był na urzędzie dłużej niż rok w przypadku wygranej.

Trump zarzucił kandydatowi Demokratów korupcję w związku z pracą jego syna, Huntera Bidena. W odpowiedzi na uwagę, że sam ma rachunek bankowy w Chinach, odpowiedział, że zamknął go w 2015 r., kiedy postanowił kandydować na prezydenta, dodając, że nadpłacił przy tym podatku. Becker odnosi się także do kwestii rasowych, wskazując, że

Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca.

Tłumaczy, że problemem tego środowiska jest jego uzależnienie od pomocy socjalnej, która w praktyce zniechęca jego przedstawicieli do pracy. Sytuacja ta nie podoba się części samych Afroamerykanów.

Oni jakoś tam na zasiłku przeżyją. Świadomi Afroamerykanie mówią- tak dalej być nie może.

Czarni pastorzy modlą się za zwycięstwo Donalda Trumpa- wskazuje gość Kuriera w samo południe. Tymczasem Bidenowi odmówiono ostatnio komunii świętej ze względu na jego postawę wobec aborcji.

Donald Trump to człowiek, w którym Amerykanie pokładają nadzieję na zmianę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Stefanik: We Francji funkcjonuje prawo silniejszego. Wystarczająco silnych obostrzenia sanitarne nie dotyczą

Zbigniew Stefanik o sytuacji epidemicznej we Francji, decyzjach władz, krytyce reżimu sanitarnego, arbitralności zarządzeń i niespełnionych obietnicach.

 

Francja jest obecnie czwartym na świecie państwie pod względem zarażenia Covidem. […] Francja stawia już czoło drugiej fali pandemii.

Zbigniew Stefanik przypomina zapowiedzi francuskiego premiera, który deklarował w lipcu, że przed drugą falą pandemii francuskiego oddziały intensywnej terapii będą mieć do dyspozycji 10 tys. łóżek. Tymczasem jest jedynie połowa tego. Jednocześnie istnieje ryzyko, że łóżek tych i tak nie będzie mieć kto obsługiwać.

Korespondent informuje, że w strefie najniższego alertu znajduje się 53 departamentów. Dwa francuskie departamenty znajdują się w strefie najwyższego alertu, których stolicami są Marsylia i Paryż. Są tam zamknięte bary, ale otwarte restauracje, co zdaniem części Francuzów jest decyzją całkowicie arbitralną:

Wydaje się więc, że we Francji funkcjonuje tak naprawdę prawo silniejszego. Jeśli ktoś jest w stanie ukonstytuować wystarczająco silny kolektyw, to obostrzenia nie muszą go dotyczyć.

Francuskie władze tłumaczą, że w restauracjach obowiązują wzmocnione protokoły sanitarne, a w barach nie. Tymczasem decyzje rządu nie są konsultowane z samorządowcami, wbrew wcześniejszym zapowiedziom. Tak było w przypadku zamknięcia marsylskich barów.

Biznes ma duże kłopoty, ponieważ trudno tak naprawdę planować jakąś długotrwałą strategię, bo obostrzenia zmieniają się  z dnia na dzień z tygodnia na tydzień. W ogóle nie wiadomo jaki departament będzie następny.

Na dodatek mówi się o epidemii grypy. Wśród Francuzów rosną podziały- ludzie, którzy boją się koronawirusa umacniają się w swym strachu, a ci, którzy nie wierzą w pandemię- w swej niewierze. Jest to więc drażliwy temat. Ludzie zastanawiają się, jak skuteczne są maseczki, które obecnie trzeba nosić już niemal wszędzie.

Francuzi maseczki noszą choćby dlatego, że nie każdego stać na 135 euro mandatu.

Przeciwko brakowi możliwości pracy protestują artyści, właściciele barów i restauratorzy.

Posłuchaj całej rozmowy już temat!

A.P.