Chile południowe: pocztówki z końca świata

Chile południowe to symboliczny i rzeczywisty koniec świata. Zapraszamy na podróż po tej magicznej krainie, wartej odwiedzenia, pełnej oszałamiających widoków oraz niezwykłej gościnności.

Chile południowe: koniec świata: ten symboliczny i ten dosłowny. To miejsce, w którym niemalże kończy się cywilizacja, ale zarazem miejsce, które ma w sobie coś magicznego i pociągającego. To również miejsce nie do końca odkryte, o którym istnieje wiele opowieści, historii i mitów. To także miejsce, które swą gościnnością zaskoczy niejednego podróżnika.

Chile nie jest krajem szczególnie popularnym turystycznie. Nie ma w nim zabytków kultur prekolumbijskich, nie ma spektakularnych plaż. Kuchnia chilijska, choć smaczna, również wydaje się być ubogą krewną swojej sąsiadki z północy. A jednak nie można powiedzieć, że Chile nie nadaje się do zwiedzania. Wręcz przeciwnie: jest to kraj, który niejednego turystę potrafi zachwycić. Jego głównym atutem z pewnością jest przyroda. Chile leży w kilku strefach klimatycznych i potrafi zaoferować zarówno najbardziej suche w świecie pustynie, jak i spektakularne lodowce. Warto odwiedzić zarówno Chile północne, jak i Chile południowe. A najlepiej wziąć kilka dni urlopu więcej i spróbować zwiedzić cały kraj.

Chile południowe znane jest przede wszystkim ze swoich lodowców. Park Narodowy Torres del Paine oferuje miłośnikom dzikiej przyrody nieposkromione przeżycia. Ale Chile południowe to nie tylko lodowce. To również imponujące wulkany, to pierwotne lasy, gatunki roślin nigdzie indziej nie występujące w świecie, czy przepiękne jeziora i dzikie wybrzeża Pacyfiku. To także niesłychanie ciekawa mieszanka etniczno – kulturowa. Chile południowe to mała ojczyzna indiańskiego ludu Araukanow, znanych też jako Indianie Mapuche. Tereny te słyną również z wieloletniej kolonizacji europejskiej: zasiedlane były przede wszystkim przez niemieckojęzycznych osadników.  Jednak w tym regionie znajdziemy też osoby innego pochodzenia etnicznego, w tym tak egzotycznego, jak Bliski Wschód.

Naszym przewodnikiem po południowej części Chile będzie Magdalena Bartczak, autorka książki – reportażu „Chile południowe. Tysiąc niespokojnych wysp”. Jednak nie tylko ona. Również bohaterowie jej reportaży opowiedzą nam o swojej południowochilijskiej ojczyźnie. Dowiemy się historii ich życia: od czasów reżimu Pinocheta po dzień dzisiejszy. A są to historie naprawdę barwne, które mało kto zamierzał przedstawić. Posłuchamy o wierzeniach Indian Mapuche, odwiedzimy największą wyspę Chile – Chiloe czy zniszczone przez wybuch wulkanu miasto Chaitén. Naszą podróż zakończymy na chilijskiej Ziemi Ognistej, czyli skrawku lądu położonego o przysłowiowy rzut beretem od Antarktydy. W rozmowie ze Zbyszkiem Dabrowskim nasz gość opowie także o źródłach swojej fascynacji południowym Chile.

Na południowochilijskie rozmowy o chilijskim krańcu świata i jego mieszkańcach zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 14-go października, jak zwykle o 21H00! Tym razem tylko po polsku.

¡República Latina – na koniec świata i dalej!

Niekoniecznie naziści – Niemieccy imigranci w Chile

Pokutujący w Polsce od wielu pogląd łączy emigrację niemiecką do Ameryki Łacińskiej z ucieczką nazistów po II Wojnie Swiatowej. A jak było naprawdę? O tym w República Latina.

Mówiąc o Niemcach w Ameryce Południowej od razu przed oczami staje obraz „krwiożerczych” nazistowskich uciekinierów, którzy po II Wojnie Światowej w ramach akcji ODESSA znaleźli się w tej części świata. Tymczasem nie do końca jest to prawda. Naziści rzeczywiście pojawili się w Ameryce Południowej po II Wojnie Światowej. Stanowią oni jednak nikły procent imigrantów niemieckich w Ameryce Łacińskiej. Niemieccy imigranci w Chile, Argentynie, Brazylii i innych krajach Ameryki Łacińskiej pojawili się bowiem znacznie wcześniej.

Wiek XIX to powstanie nowych państw w Ameryce Łacińskiej. Młode latynoskie kraje koniecznie potrzebowały „świeżych” rąk do pracy w celu budowy lokalnych gospodarek. Dzięki temu w Ameryce Łacińskiej pojawiła się świeża, europejska krew. I to zarówno z Europy Zachodniej, jak i Środkowej, czy Wschodniej. Wszystkim znane są losy polskojęzycznych emigrantów, którzy w tym czasie pojawili się na południu Brazylii, czy północy Argentyny. Bardzo często mieli oni za sąsiadów imigrantów niemieckich.

Niemieccy imigranci w Chile zasiedlili przede wszystkim południe kraju. Symbolicznym „ojcem” tego procesu był pruski oficer Bernhard Eunom Philippi, który swoje życie zdecydował związać z Chile. Zaproponował on chilijskiemu rządowi, by niemalże bezludne tereny obecnych IX i X regionów skolonizowali jego rodacy. Propozycja ta spotkała się z przychylnym przyjęciem ze strony chilijskiego rządu. Począwszy od lat 40-tych XIX wieku południowe Chile zaczęło być kolonizowane przez niemieckojęzycznych osadników. Zarazem też osoby, które świetnie znały się na uprawie roli i które swoją ciężką pracą przyczyniły się do rozwoju gospodarczego kraju.

W dzisiejszym wydaniu República Latina opowiemy sobie o losach tych ludzi a przestrzeni stuleci. Opowiemy o przyczynach emigracji z Niemiec  i o przyczynach imigracji do Chile. Wspomnimy także, czym zajmowali się członkowie największej fali niemieckiej imigracji, która trwała niemalże do wybuchu II Wojny Światowej. Powiemy w jaki sposób wielu z nich wzbogaciło się. Nie zapomnimy też powiedzieć o roli, jaką potomkowie niemieckich imigrantów odegrali za czasów lewicowych rządów Salvadora Allende oraz prawicowej dyktatury Augusto Pinocheta. Zaspokoimy też ciekawość naszych słuchaczy i odpowiemy na pytanie, czy Chile przyjęło hitlerowskich zbrodniarzy. Wspomnimy też, jak wyglądają współczesne losy tejże ludności. Jednym słowem czym zajmują się obecnie niemieccy imigranci w Chile, a w zasadzie ich potomkowie.

O losach niemieckojęzycznej imigracji do Chile opowie w wywiadzie z samym sobą Zbyszek Dąbrowski, który temat ten swego czasu miał okazję poznać osobiście i bardzo dogłębnie.

Na niemiecko – chilijską audycję o historii i losach jednego z najbardziej wpływowych narodów świata zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 12 sierpnia. Jak zwykle o 20H00!

¡República Latina – „prostujemy” historię!

Na wakacje? Do Ameryki Łacińskiej! Z Puente!

Ameryka Łacińska jest niezwykłą częścią świata. Opowiedzą o niej ci, którzy poznali ją na studiach i w życiu, podróżując tam, czyli członkowie Stowarzyszenia Puente, a zarazem twórcy República Latina!

Na wakacje wybrać się można o każdej porze roku. Nie tylko latem.

Można wybrać się samemu. Albo z rodziną. Lub też z przyjaciółmi. Ewentualnie ze zorganizowaną grupą. Można samemu zaplanować wyjazd. Lub skorzystać z oferty biura podróży. Najłatwiej jest wykupić wycieczkę katalogową. A jeśli jesteśmy bardziej ambitni, możemy zlecić przygotowanie nam „uszytego na miarę” wyjazdu na wakacje.

Można wybrać się w różne części świata. Co więcej, w zasadzie tylko fantazja i zasobność portfela są jedynymi ograniczeniami. Jednak my, członkowie Stowarzyszenia „Puente” najbardziej polecamy oczywiście nasz drugi dom, czyli Amerykę Łacińską. Dlaczego akurat tam? Po pierwsze ze względu na nasze wykształcenie: wszyscy ukończyliśmy (świętej pamięci) Centrum Studiów Latynoamerykańskich UW, a co poniektórzy z nas nawet zdążyli się obronić. Po drugie dlatego, że Ameryka Łacińska jest naszą pasją. Każde z nas odwiedziło ten cudowny zakątek świata. I to w dodatku nie jeden raz. A niektórzy z nas wybrali tę część świata jako nowe miejsce do życia. Argentyna, Brazylia, Chile, Meksyk, Wenezuela, Kolumbia, Perú, Ameryka Środkowa, Kuba… i wiele innych miejsc. A każde z nich kryje w sobie coś unikalnego, czego każde z nas miało okazję doświadczyć. Po trzecie wreszcie dlatego, że naszą pasją uwielbiamy się dzielić z innymi i uwielbiamy zachęcać do niej.

Tak właśnie będzie w najbliższym wydaniu República Latina, w której wystąpią „starzy wyjadacze” tejże audycji, czyli Anna Stąpór, Paweł Hammer oraz Łukasz Firs, znani z pierwszych wydań audycji kilka lat temu. W rozmowie ze Zbyszkiem Dąbrowskim nasi goście podzielą się swoją latynoską pasją podróżowania. Wskażą swoje ulubione miejsca. I zachęcą do tego, by w podróż wybrać się właśnie z nimi. A może uda się przygotować jakiś wyjazd „szyty na miarę”?

¡República Latina – ku Ameryce Łacińskiej!

Chile: literatura i film – czytaj i oglądaj!

Literatura i kino współczesnego Chile nie są raczej zbyt dobrze w Polsce znane. Dlatego też naszym słuchaczom proponujemy zapoznanie się z nimi w najbliższym wydaniu República Latina.

Chile nie należy do tej grupy krajów latynoamerykańskich, które Polacy dobrze znają. Owszem, zapewne niejeden z nas próbował chilijskiego wina. Niewykluczone, że i historia (zwłaszcza najnowsza) tego kraju obiła się nam o uszy. Ale co możemy powiedzieć o chilijskiej kulturze? Czy rzeczywiście sztuka chilijska jest nam znana? Chilijski teatr? Chilijska literatura i film? Chilijska muzyka? Chilijskie malarstwo i grafika?

W najbliższym wydaniu República Latina postaramy się to nadrobić. Pretekstem do tego niech będzie będą chilijskie: literatura i film.

„Chrząszcze na wyginięciu” to książka autorstwa jednego z najbardziej poczytnych chilijskich autorów młodszego pokolenia – Diego Vargasa Gaete. Opowiadająca o losach dwojga Chilijczyków różnego pochodzenia etnicznego książka jest zarazem ciekawym opisem chilijskiej historii ostatnich kilku dekad. Przede wszystkim jest ona kolejnym rozrachunkiem z wojskową dyktaturą Augusto Pinocheta. Nasi dwaj goście: tłumaczka tekstu książki z języka hiszpańskiego na polski Magdalena Antosz oraz Anna Rucińska z wydawnictwa Czytelnik, wydającego tytułową książkę opowiedzą nam trochę o niej. Ponadtoz naszymi gośćmi postaramy się odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących książki . Jak polski czytelnik reaguje na literackie nowinki z egzotycznego kraju? Czy skomplikowana struktura powieści intryguje czy zniechęca? Jaka jest rola pisarza we współczesnym świecie? Opowieść o książce będzie zarazem dobrą okazją do przyjrzenia się współczesnej historii Chile. Odniesienia do czasów dyktatury nadal pojawiają się w literaturze tego kraju, czego najlepszym przykładem jest powieść Gaete.

Miłośnicy kina również nie powinni czuć zawodu. A to za sprawą projekcji kilku filmów chilijskiego pochodzenia, które niebawem zostaną pokazane w Instytucie Cervantesa w Warszawie. Przewodniczką po współczesnym chilijskim kinie będzie Małgorzata Stankiewicz z Ambasady Chile. Przedstawi nam ona filmy, które zostaną przedstawione w Instytucie Cervantesa, a więc: . „La nana”, „Machuca” i „Calzones rotos”. Nasz gość postara się również odpowiedzieć o tematykę filmów będących wizytówką współczesnej chilijskiej kinematografii.

Audycję poprowadzą i gości przepytają: Zbyszek Dąbrowski oraz Ola Plewka. A jeśli tylko literatura i film Chile nie wystarczą naszym słuchaczom, pojawi się również i coś na ząb. Będzie nim zaproszenie na tegoroczną chilijską edycję targu śniadaniowego.

Literatura i film współczesnego Chile pojawią się w República atina w najbliższy poniedziałek, 27 maja, jak zwykle o 20.00!

Kiedy Polska była tylko w sercach – wybitni Polacy, budowniczowie Ameryki Łacińskiej

Setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest świetną okazją do przypomnienia najwybitnijszych z naszych rodaków, którzy przyczynili się do rozwoju Ameryki Łacińskiej w okresie zaborów.

Polska świętuje stulecie odzyskania niepodległości. Jedni świętują w huczny sposób na marszach i festynach, inni w zaciszu domowym. Był jednak i taki okres w historii naszego kraju, kiedy Polska oficjalnie zniknęła z map świata. I byli oni – wybitni Polacy, którzy pomimo braku wolności kraju pochodzenia pokazywali światu, że ich ojczyzna nie do końca znikła. Zarazem robiąc wszystko ku pożytkowi narodów latynoamerykańskich, które stały się ich nowymi przybranymi ojczyznami.

Od Meksyku na północy po Chile i Argentynę na południu: niemalże w każdym państwie Ameryki Łacińskiej znajdziemy polski ślad. I to nie tylko ślad imigracyjny, bowiem poza Argentyną i Brazylią polska imigracja w zasadzie nie uczestniczyła w kolonizacji nowych ziem. Był to ślad, który wybitni Polacy zapisali wielkimi literami w oficjalnych historiach tych państw. Znajdziemy go również często w nazwach geograficznych, na pomnikach, czy nazwach ulic wielu latynoamerykańskich miast.

Wybitni Polacy byli bojownikami o wolność państw Ameryki  Łacińskiej, oficerami, podróżnikami, naukowcami, inżynierami. Choć trzeba przyznać, że żaden z nich nie planował robić oszałamiającej kariery. Historia każdej z tych osób była odmienna. Wielu z nich musiało opuścić Polskę ze względu na swój olbrzymi patriotyzm: działalność w organizacjach niepodległościowych oraz uczestnictwo w powstaniach niepodległościowych. Innych do wyboru dalekich stron świata wezwał duch przygody. W większości jednak Polska pozostawała w sercach polskojęzycznych budowniczych nowych ojczyzn w Chile, Perú, Brazylii i innych krajach Ameryki Łacińskiej. Niewielu z nich miało okazję powrócić na polskie ziemie.

Wybitni Polacy, budowniczowie Ameryki Łacińskiej przegrali niestety z czasem. Z biegiem lat pamięć o nich zatarła się zarówno w Polsce, jak i w ich przybranych ojczyznach. Tę pamięć odświeży Zbyszek Dąbrowski, który w najbliższy poniedziałek, 12-go listopada, o godz. 20H00 opowie o osobach, które bardzo często powodowały, że ich nowe ojczyzny mogły wspiąć się na wyższy poziom naukowy, czy cywilizacyjny. Pamięć ta powinna trwać: wybitni Polacy w Ameryce Łacińskiej są bowiem osobami, z których z pewnością możemy powinniśmy być dumni!

¡República Latina – dumni z Polski w Ameryce Łacińskiej!

Polska i Chile: tak daleko, a tak blisko / Polonia y Chile: tan lejos y tan cerca

„Lubię Chili, a wzdycham do Polski…” – to słowa Ignacego Domeyki, najbardziej znanego Polaka, który osiedlił się w Chile. A jak obecnie wyglądają relacje oraz migracje pomiędzy Polską a Chile?

Polska i Chile: dwa kraje, leżące daleko od siebie i z pozoru niewiele mają wspólnego ze sobą. Niewielu Chilijczyków może się pochwalić polskimi korzeniami, a jeszcze mniej z nich zdecydowało się osiedlić między Odrą a Bugiem. A mimo to spotkać można osoby, dla których odległość 13 tysięcy kilometrów, w jakiej znajdują się Polska I Chile, nic nie znaczy.

Pierwszym i najsłynniejszym Polakiem, który osiadł w Chile był Ignacy Domeyko – bohater narodowy obydwu krajów, który pomimo tęsknoty za swoją pierwszą ojczyzną, ochoczo budował dobrobyt kraju, który go przygarnął. Można wręcz powiedzieć, że Polska i Chile w sercu Domeyki zajmowały najważniejsze miejsca. Śladem Domeyki poszło wiele osób: drogi ich życia pisały zarówno ekonomia, jak i historia i bardzo często, podobnie jak Domeyko , nie mogli oni powrócić nad Wisłę.

Również i obecnie znaleźć można osoby, dla których Polska i Chile stały się nowymi ojczyznami. Wspomnieć tu należy zarówno o Polakach, którzy w Chile znaleźli nowy dom, jak i o Chilijczykach, dla których Polska stała się nową ojczyzną. I choć osób tych jest stosunkowo niewiele (w porównaniu np. do imigracji na linii Polska < -> UE), to historie życia wielu osób są naprawdę ciekawe.

Co sprowadza Chilijczyków do Polski? Na co mogą liczyć Polacy, którzy chcieliby, aby Chile stało się ich nowym domem? Jak wyglądała historia migracji polsko-chilijskich dawniej, a jak wygląda ona obecnie? Jakie motywy przyciągają ludzi do krajów tak bardzo oddalonych od siebie? Ilu Chilijczyków odwiedziło Polskę, a ilu Polaków zwiedziło Chile?

Na te pytania spróbują odpowiedzieć nasi goście: María Gabriela Vásquez Moncayo, koordynatorka Warsaw Latin Convention, orędowniczka budowania relacji między Polską a Chile oraz Bárbara Quiñones Vergara, Chilijska praktykantka poznająca tajniki współpracy hanldowej Polski i Chile. W rozmowie z Olą Plewką-Szmigiel oraz Zbyszkiem Dąbrowskim nasi goście opowiedzą także jak układały się relacje polityczne, kulturalne i handlowe na przestrzeni lat pomiędzy obydwoma państwami? Jak odnajdywali się Polacy na chilijskiej ziemi, a jak dzisiaj czują się w Polsce Chilijczycy? Zapytamy też o to, w jakich wzajemnych stosunkach pozostają obecnie Polska i Chile a także czy istnieje szansa na zacieśnienie relacji gospodarczych, naukowych, czy kulturalnych pomiędzy obydwoma państwami. Jednym słowem spróbujemy się zastanowić nad tym, czy Polska i Chile rzeczywiście leżą tak daleko od siebie, jak by to mgło wynikać z mapy.

Na polsko-chilijską rozmowę zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 4-go czerwca, jak zwykle o 21H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina – zawsze blisko!

Resumen en castellano: aunque la distancia entre Polonia y Chile puede parecer ser muy grade, hay gente para que los ambos países están bien cerca. Vale la pena mencionar acá de Ignacio Domeyko – el primer y el más famoso inmigrante polaco en Chile. Un hombre, que hizo mucho para su patria nueva. También la persona, que tenía el espacio en su corazión para los ambos países. En la historia de ambos países habían muchos inmigrantes polacos, que se decidieron establecer en Chile. Varios de ellos salieron por condiciones económicas, la mayoría por las razones políticas.

Actualmente varios Polacos deciden instalarse en Chile y varios Chilenos eligen Polonia como su casa nueva. ¿Qué motivos les dirigen en esta decisión? ¿Cómo se sienten en sus “patrias nuevas”? ¿A qué pueden contar los Chilenos en Polonia y los Polacos en Chile? Y ¿cómo son las relaciones (económicas, políticas, culturales, scientíficas etc.) entre ambos países? ¿Qué saben los Polacos de Chile y los Chilenos de Polonia? ¿Pueden formar los inmigrantes de ambos países una puente que va a unir y enseñar los Polacos con los Chilenos? A estas y muchas más preguntas vamos a hablar con nuestras invitadas – María Gabriela Vásqués Monsayo de la Warsaw Latin Convention y Bárbara Quiñones Vergara una practicante chilena.

Les ivitamos para escucharnos el lunes 4 de junio, como siempre a las 21H00! Vamos a hablar polaco y castellano!

Violeta Parra: jej twórczość i dziedzictwo / Violeta Parra: sus obras y su herencia

Violeta Parra chilijska pieśniarka

Bohaterką dzisiejszej audycji będzie Violetta Parra: wybitna chilijska artystka, śpiewaczka, poetka, dzięki której tradycyjna muzyka Chile została udokumentowana i zapisana.

Muzyka chilijska poza krajem swojego pochodzenia, czy nawet poza całą Ameryką Łacińską jest raczej mało popularna. Znana jest ona głównie osobom, które pasjonują się tym krajem. Tymczasem tradycyjna muzyka Chile to ogromne bogactwo dźwięków i stylów muzycznych: zarówno pochodzenia indiańskiego: kultur Indian Mapuche i Aymara, jak i elementów przywiezionych przez przybyszów zarówno z Półwyspu Iberyjskiego, jak i innych części Europy. Wszystkie te style muzyczne przetrwały na chilijskiej prowincji, czekając na odkrycie przez szerszą publiczność.

Osobą, która tego dokonała, była bohaterka naszej dzisiejszej audycji, Violeta Parra, wybitna chilijska artystka, śpiewaczka, poetka, ale i malarka, rzeźbiarka, a przede wszystkim etnolog-amator. Osoba, która Chile przemierzyła z północy na południe, rejestrując na taśmie i zapisując utwory muzyczne znane niewielu osobom. Czyniła ona wszystko, aby uchronić te utwory od zapomnienia. Działalność Violety Parry spotkała się z uznaniem wielu chilijskich instytucji i została wielokrotnie nagrodzona. Swoją działalność artystyczną pieśniarka prowadziła również poza granicami Chile, m.in. w Argentynie, Francji, Szwajcarii, ale i m.in. odwiedzając Polskę podczas Festiwalu Młodzieży w 1955 r. Choć w życiu prywatnym przeżyła bardzo wiele zawodów i upokorzeń, to jednak jej twórczość była inspiracją dla wielu artystów nie tylko pochodzenia latynoskiego.

W dzisiejszej audycji nasi goście: Jego Ekscelencja Ambasador Republiki Chile – Pan Julio Bravo, Sekretarz Ambasady Chile – Javier Foxón oraz pochodząca z Wenezueli przyjaciółka República Latina – Beatriz Blanco przybliżą nam sylwetkę i twórczość Violety Parry w przededniu setnej rocznicy urodzin tej wybitnej artystki. W rozmowie z prowadzącym audycję Zbyszkiem Dąbrowskim nasi goście spróbują również przybliżyć wpływ twórczości artystki na kulturę latynoamerykańską oraz zastanowić się, jakie ślady działalności artystyczno-etnograficznej pieśniarki (Centrum Kultury Folklorystycznej) widoczne są do dziś w Chile.

Na audycję zapraszamy w poniedziałek 2 października, jak zwykle o godz. 21:00!

República Latina – dbamy o dziedzictwo!

Resumen en castellano:

Hoy en República Latina vamos a hablar sobre una de las mejores artistas de la cultura chilena – Violeta Parra. Junto con los invitados: Su Excelencia, Embajador de Chile – Don Julio Bravo, Secretario de la Embajada – Javier Foxón y nuestra amiga venezolana – Beatriz Blanco, vamos a hablar sobre las canciones de Violeta Parra, su vida, su actividad artística y etnográfica. Vamos a mencionar también a contestar a las preguntas: ¿qué tipo de cosas de la cultura chilena mantiene la sociedad de este país? ¿Qué tipo de ayuda pueden obtener los artistas chilenos de su gobierno? Y¿ si el día del centenario de la gran artista todavía se puede ver su herencia en la contemporánea cultura chilena?

¡Les invitamos, para escucharnos este lunes, 2 de octubre, a las 21:00! 

Astrofizyk: Wszechświat, kosmos i gwiazdy to największe laboratoria fizyczne. Jednak zbadać możemy tylko to, co widoczne

Dzięki obserwacjom gwiazd dowiadujemy się o przeszłych i przyszłych losach wszechświata, a także o strukturze naszej materii i o cząstkach elementarnych – w Poranku Wnet opowiadał dr Jan Skowron.

Krzysztof Skowroński w porankowej audycji Radia Wnet gościł astrofizyka dr. Jana Skowrona, człowieka, który patrzy w gwiazdy i próbuje odpowiedzieć m.in. na pytanie, kiedy będzie koniec świata.

– Koniec nastąpi, kiedy wszystko we wszechświecie zgaśnie i się od nas oddali – twierdzi naukowiec i wyjaśnia, że najdalej można zobaczyć to, co jest 1000 lat po wielkim wybuchu, gdy wodór ostygł na tyle, że stał się przezroczysty dla materii. To właśnie od tamtej pory widzimy powstawanie galaktyk i gwiazd: – We wszechświecie, patrząc w dal, sięgamy w przeszłość. To, co najdalej, jest tym, co było najwcześniej.

Nauka nie odpowiada na fundamentalne pytania, gdyż możemy zbadać tylko to, co widzimy – powiedział dr Skowron, nawiązując do stwierdzeń o świecie duchowym.

Nasz gość opowiedział o obserwacjach astronomicznych, które prowadzą naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego. Są one na najwyższym światowym poziomie. Po szczegółowe badania astrofizycy udają się do najciemniejszych miejsc na świecie o najbardziej stabilnej atmosferze. Pustynia Atakama w Chile, gdzie UW posiada swój teleskop, spełnia te warunki. Teleskop w Chile został wybudowany w 1995 roku. Od tamtej pory bez przerwy uczelnia prowadzi bardzo dokładne pomiary jasności gwiazd. – Stało się to możliwe dzięki olbrzymiemu polu widzenia tego teleskopu, gdzie na jednym zdjęciu potrafimy zaobserwować kilka milionów gwiazd jednocześnie – tłumaczył fizyk. Dzięki takim obserwacjom odtwarzamy strukturę naszej galaktyki, miejsce i czas powstania gwiazd oraz ich skład chemiczny, jak również odległości, w jakich znajdują się od nas.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

LK