Ks. Stasiewicz: 95 proc. pomocy humanitarnej jaką otrzymujemy w Charkowie pochodzi z Polski

Zniszczony dom w Charkowie / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Dyrektor Caritas Spes Charków o sytuacji w ostrzeliwanym przez Rosjan mieście, kondycji charkowian po pół roku życia w warunkach wojennych i o pomocy z Polski.

Wczoraj wieczorem, czyli około godziny dwudziestej czasu polskiego rakieta Iskander uderzyła w akademik czteropiętrowy.

Ksiądz Wojciech Stasiewicz mówi, że jeszcze nie ustalono do końca liczby ofiar. Około godz. 4 jedna z rakiet uderzyła w drugi akademik zabijając m.in. jedenastoletniego chłopca. Kapłan mówi o stanie mieszkańców Charkowa. 

Mówimy o już blisko sześciu miesiącach dramatu wojennego.

Nękani nocnymi ostrzałami nie mogą oni spokojnie spać.

Codziennie są ataki w nocy. Człowiek jest wybudzony ze snu.

Czytaj także:

Rafał Dzięciołowski: staramy się pomóc Ukraińcom opiekując się najsłabszymi, którzy są niewinnymi ofiarami wojny

Ks. Stasiewicz stwierdza, że widać zmęczenie po wolontariuszach. Na dodatek wraz ze zbliżaniem się chłodniejszych pór roku pojawia się problem z dostępem do ogrzewania.

Być może niektóre osiedla, dzielnice będą zminimalizowane ogrzewanie albo wręcz będzie wyłączone ogrzewanie.

Mimo trudnej sytuacji ludzie wracają z wakacji do domów. Tych ostatnich wiele rodzin już nie ma.

Blisko 160 tys. rodzin zostało bez dachu nad głową.

Rozmówca Jaśminy Nowak podkreśla wagę pomocy Polski i Polaków dla swych południowo-wschodnich sąsiadów.

95 proc. pomocy humanitarnej jaką otrzymujemy w Charkowie pochodzi z Polski.

A.P.

Dr Sofija Budko z Charkowa: władze miasta bardzo szybko odbudowują zniszczone budynki

Zniszczony dom w Charkowie / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Doktor związana z Charkowskim Uniwersytetem Narodowym mówi o sytuacji w drugim największym z ukraińskich miast.

Doktor Sofia Budko, mówiąc o Charkowie, zaznacza, że jest to bardzo duże miasto, więc sytuacja w jego poszczególnych częściach jest różna.

Te dzielnice, które były bombardowane od początku… Tam cały czas jest się w niepokoju, że może coś przelecieć.

Mieszkanka Charkowa działania władz miasta ocenia bardzo pozytywnie.

Władze miasta, służby komunalne bardzo szybko reagują. Starają się szybko porządkować zniszczenia, odbudowywać budynki.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: 9 samolotów rosyjskich na krymskim lotnisku zostało zniszczonych. W Doniecku doszło do eksplozji

Ogólne nastroje wśród  mieszkańców Charkowa można określić mianem bojowych.

Większość ludzi mówi o tym, że trzeba walczyć, że Ukraina musi wrócić do swoich granic.

Rozmówczyni Jaśminy Nowak mówi, że Ukraińcy nie mają wątpliwości co do tego, że Rosja jest państwem terrorystycznym.

K.K.

Dr Sofija Budko: najstraszniejsze są syreny alarmowe. Gdy je słyszę, to modlę się, żeby Pan Bóg nas ocalił

Źródło: Артём Апухтин / Pixabay.com

Dziennikarka Radia Wnet przedstawia historie cywili z Charkowa. Rzeczywistość wojenna jest bardzo trudna – codziennie giną kolejni ludzie, budynki ulegają zniszczeniu sklepy w cenach są wysokie.


Dr Sofija Budko dziennikarka Radia Wnet opisuje realia życia w okupowanym Charkowie.

Jest tam cały czas niespokojnie ze względu na ostrzały i bombardowania. Ceny w sklepach są niezwykle wysokie. Nie ma problemu, żeby zrobić zakupy spożywcze lub kupić środki higieny. Jednak kolejek do sklepów zniknęły ze względu na podniesienie cen.

Wszyscy staramy się pomagać wojskowym. Liczą się nawet drobne gesty. Jest to dla nas ogromny ból, bo co tydzień pojawiają się nowe rzędy mogił na cmentarzach. Ludzie jednak jakoś żyją, naprawiają szkody, przemieszczają się. To bardzo trudne, przykładowo wczoraj jeden z sąsiadów wyszedł do sklepu i już nie wrócił – opowiada dziennikarka.

W Charkowie znajdują się punkty z pomocą humanitarną, gdzie można zaopatrzyć się w pożywienie i leki. Z ludzi, którzy wyjechali z Charkowa niewielu jest takich, którzy chcą wracać.

Nie boję się wybuchów – jak się go usłyszy, to znaczy, że udało się przeżyć. Najstraszniejsze są syreny alarmowe, wtedy tylko modlę się, żeby Pan Bóg nas uchronił.

Zapraszamy do przesłuchania relacji z Charkowa.

Rozmowy białoruskiej opozycji w Wilnie. Olga Siemaszko mówi o założeniach rządu tymczasowego

Program Wschodni – rosyjsko-tureckie porozumienie w sprawie eksportu zboża, Forum Wolnych Narodów Rosji – 23.07.2022

Paweł Bobołowicz, Radio Wnet

Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi komentuje turecko-rosyjską umowę w sprawie eksportu zboża. Relacjonuje też wydarzenia z frontu. Mówi również o Forum Wolnych Narodów Rosji.

Prowadzi:

Paweł Bobołowicz

Goście:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie

Dr Jakub Olchowski – ekspert Instytutu Europy Środkowej

Piotr Mateusz Bobołowicz – dziennikarz Radia Wnet na Forum Wolnych Narodów Rosji rozmawia z Zurtanem Chałtarowem – buriackim działaczem niepodległościowym


Dmytro Antoniuk – relacjonuje wydarzenia z frontu. Wiele ukraińskich miast znajduje się pod ostrzałem rakietowym. Pociski spadły między innymi na Charków. Ucierpiało głównie centrum, zniszczono teren wokół jednej z uczelni. Rakiety spadają też na Mikołajów. Do bombardowania miasta wykorzystano pociski typu S – 300, które przeznaczone są do zestrzeliwania samolotów. Zdaniem korespondenta Radia Wnet może to oznaczać, że Rosjanom zaczyna brakować już broni.
Rosjanie mocno napierają w rejonie Donbasu, Ukraińcy zyskują przewagę na południu kraju. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, w obwodzie chersońskim, siły ukraińskie zamknęły w kotle duże rosyjskie ugrupowanie. Może ono liczyć nawet 2 tys. żołnierzy.


Dr Jakub Olchowski – komentuje rosyjsko-tureckie porozumienie w sprawie eksportu zboża. Ma wątpliwości, czy będzie ono trwałe. W samej Ukrainie, umowa określana jest zgniłym kompromisem. Wbrew zapowiedziom niektórych osób porozumienie nie wejdzie tez w życie od razu. Minie kilka tygodnie zanim pierwsze statki wypłyną z ukraińskich portów (całą wypowiedź naszego gościa znajdziecie Państwo TUTAJ).


Piotr Mateusz Bobołowicz – relacjonuje wydarzenia z Forum Wolnych Narodów Rosji (więcej o tym wydarzeniu piszemy TUTAJ), które w tym roku odbywa się w Pradze. Przeprowadza wywiad z pochodzącym z buriackim działaczem niepodległościowym – Zurtanem Chałtarowem. Rozmowa dotyczy między innymi historii tego syberyjskiego kraju. Gość Piotra Bobołowicza opowiada również o tym, jak odnajduje się, mieszkając w Polsce.


K.B.

Dmytro Antoniuk o dzisiejszym ostrzale Charkowa: jest mowa o 17 rannych, są też ofiary śmiertelne

Zniszczony dom w Charkowie (czerwiec) / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk zdaje relacje z wydarzeń na Ukrainie. Mówi o rosyjskim ostrzale Charkowa i uszkodzeniu mostu Antonowskiego, którego to dokonała armia Ukrainy.

Charków stał się celem ostatnich ataków sił rosyjskich. Dziś ponownie Moskwa uderzyła w drugie największe z ukraińskich miast.

Charków dzisiaj rano został ostrzelany. Najnowsza informacja mówi o 17 rannych, są też ofiary śmiertelne – nie wiadomo, jaka jest ich liczba.

Dmytro Antoniuk działania Rosji regularnie nazywa terroryzmem. Podaje cel, jaki chce osiągnąć Władimir Putin.

Taktyka terrorystyczna Rosji trwa. Naciskają na Zachód, żaby wprowadzono zawieszenie broni. Ma to się stać po to, aby Putin zebrał nowe siły i znów uderzył na Ukrainę.

Czytaj także:

Jan Piekło: pożądanym scenariuszem byłby rozpad państwa rosyjskiego

Wczoraj doszło do ponownego ostrzału mostu Antonowskiego.

W Chersoniu są dwa mosty Antonowskie – samochodowy i kolejowy. Ostrzelany został ten pierwszy.

To jest bardzo ważna wiadomość, która daje nam nadzieję na to, że wróg bez walki wycofa się z Chersonia. Choć ja myślę, że do tego nie dojdzie.

K.K.

Czytaj także:

Piotr Grochmalski: HIMARS-y dokonały radykalnej zmiany na froncie

Przed wybuchem wojny mieliśmy aktywną działalność. Teraz nasze projekty nieco się zmieniły – Polskie Centrum „Drzewo”

Margaryta Kondratenko komentuje obecną sytuację w Charkowie.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Przedstawicielka Polskiego Centrum Kulturalno-Edukacyjnego „Drzewo” tłumaczy, że miasto jest dość puste w związku z częstymi ostrzałami.

Margaryta Kondratenko zauważa, że fala wyjazdów z Charkowa się znacznie zmniejszyła i większość mieszkańców z różnych powodów pozostaje. Ponadto wyjaśnia możliwe przyczyny.

Nasz gość zwraca uwagę na pogorszającą się sytuację humanitarną. Mimo wznowienia pracy sklepów, nie wszyscy mogą sobie pozwolić na kupno produktów, dlatego w Charkowie działają organizacje dostarczające żywienie potrzebującym.

Na zakończenie Margaryta Kondratenko relacjonuje, czym się zajmuje Centrum Kulturalno-Edukacyjne „Drzewo” w warunkach wojny.

Przed wybuchem wojny mieliśmy aktywną działalność. Teraz cieszymy się, że nasze centrum znajduje się prawie w piwnicy, więc jeszcze stoi i mamy nadzieję, że dalej tak będzie. Nasze projekty teraz nieco się zmieniły. Ja nie powiem, że zajmujemy się stricte humanitarną pomocą, bo trudno było też wjechać do Charkowa, gdzie prawie nikogo nie zostało.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: Ukraińcy uszkodzili most w Chersoniu. Jeżeli trafią pociskami w kolejne, odetną Rosjanom drogę odwrotu

K.P.

Dmytro Antoniuk: Rosja i Putin uciekają się wprost do terroryzmu. Zawieszenie broni byłoby z korzyścią dla Rosji

Featured Video Play Icon

Korespondenci Radia Wnet na Ukrainie o ostrzale Charkowa oraz o sprawie odblokowania transportów ukraińskiego zboża i zawieszenia broni.

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk mówią o kontynuowanych przez Rosję ostrzałach ukraińskich miast, w których giną cywile. Charków został ponownie ostrzelany. Co najmniej trzy osoby, w tym trzynastolatek zginęły. Jak mówi Antoniuk,

Rosja i Putin uciekają się wprost do terroryzmu.

Czytaj także:

Antoniuk: Osiągnięto porozumienie w sprawie odblokowania ukraińskich portów. Wkrótce powinien ruszyć transport zboża

Kreml uzależnia zgodę na odblokowanie handlu od zniesienia sankcji na zboże rosyjskie.

Będzie takie zawieszenie broni pod warunkiem dostarczania całemu światowi zboża i na to w żaden sposób nie można zgadzać się, bo to zawieszenie broni koniecznie jest potrzebne Putinowi.

Jak podkreśla Dmytro Antoniuk zawieszenie broni byłoby na korzyść Rosji, która potrzebuje pauzy strategicznej, żeby się przegrupować. Ukraina, jak wskazuje Paweł Bobołowicz, potrzebuje broni, a nie rozejmu.

A.P.

Tomasz Sowa: w Kijowie życie zdaje się toczyć normalnie. W Charkowie, pomimo ostrzałów, też jest pewna poprawa

Wolontariusz Tomasz Sowa relacjonuje jak wygląda sytuacja na odwiedzonych przez siebie obszarach Ukrainy.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Jest to drugi wyjazd Tomasza Sowy z pomocą humanitarną. Zaznacza, że od ostatniego pobytu sporo się zmieniło.

Widać, że nastąpiła pewna adaptacja ludzi do tej sytuacji. Kijów jest oczywiście wolny, już życie wręcz wydaje się nawet takim normalnym. Więc tam wróciło poczucie bezpieczeństwa. Również  zwycięstwo w bitwie o Kijów zapewniło mieszkańcom tego miasta zupełny spokój. 

Jak podaje wolontariusz, w Charkowie sytuacja wygląda podobnie.

 W Charkowie też jest poprawa. Widać, że jednak, czy to z konieczności, czy to po prostu już przez adaptację, ludzie  zaczęli w jakiś sposób funkcjonować.

Znaczącą różnicą jest to, że miasto jest nadal bombardowane. Życie w permanentnym stresie i ataki rakietowe wywołują powszechne zaburzenia snu. Mimo tego, tylko nieliczni mieszkańcy Charkowa decydują się na opuszczenie miasta, głównie z dzielnic południowych, które są ciągle ostrzeliwane.

Tomasz Sowa stwierdza, że w Charkowie brakuje przede wszystkim leków i pomocy lekarskiej, a także wody i żywności. Zapowiada zorganizowanie kolejnej wyprawy z pomocą humanitarną.

Czytaj także:

Romuald Szeremietiew: pałki nuklearnej nie można użyć tylko w jedną stronę

K.P.

Sytuacja w mieście jest ciężka, ale ludzie wierzą, że wszystko skończy się dobrze – mówi dyrektor charkowskiego Caritas

Zniszczony dom w Charkowie / Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Ks. Wojciech Stasiewicz opisuje, w jaki sposób Rosjanie ostrzeliwują Charków. Mówi o trudach życia w mieście. Wyjaśnia, czego w tym momencie najbardziej potrzebują mieszkańcy.

Ostrzały rakietowe w Charkowie stały się codziennością. Kilka pocisków spada codziennie na miasto. Rosjanie bardzo często za cel biorą sobie obiekty znajdujące się w centrum miasta.

Najczęściej rakiety spadają nocą. W ostatnim czasie ataki regularnie odbywały się około godziny 4. Dziś ponownie nas wybudzono. Pociski spadły o trzeciej w nocy.

Mówi dyrektor Caritas w Charkowie ks. Wojciech Stasiewicz. W mieście znów zrobiło się niebezpiecznie. Widzą to mieszkańcy, którzy po raz kolejny zaczęli opuszczać swoje domy.

W mieście zostały głównie osoby w podeszłym wieku. Wiele z nich przebywa teraz w hospicjum, po tym jak straciło dach nad głową. W Charkowie pozostali też ludzie, którzy po prostu nie mają dokąd uciec.

K.B.

Program Wschodni – wywiad z Iwanem Marczukiem, spory polityczne i walka o władzę na Ukrainie – 09.07.2022

Paweł Bobołowicz, fot.: Radio WNET

Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi komentuje dewastację grobów w Mikuliszkach. Opisuje spór pomiędzy Walerijem Załużnym (dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy) a środowiskiem Wołodymyra Zełeńskiego.

Prowadzący:

Paweł Bobołowicz

Realizator:

Mikołaj Poruszek

Goście:

Olga Siemaszko – szefowa Sekcji Wschodniej Radia Wnet

Dmytro Antoniuk – Korespondent Radia Wnet na Ukrainie

Wołodymyr Cybulko – pisarz, poeta

Damian Duda – organizator polskiego zespołu muzycznego na Ukrainie


Olga Siemaszko – mówi o losach pułku Kastusia Kalinowskiego. Pod koniec czerwca, w czasie odwrotu z Lisiczańska, życie straciło 6 żołnierzy, dwóch dostało się do niewoli. Zginał również dowódca pułku Iwan Marczuk pseudonimu „Brześć”. W trakcie audycji prezentujemy fragment nagranego z nim wywiadu.
Szefowa Wschodniej Sekcji Radia Wnet mówi również o niedawnej dewastacji grobów żołnierzy AK w Mikuliszkach. Władze Białorusi są zdania, że w tym rejonie nie było pochowanych polskich wojskowych, co jest oczywiście sprzeczne z prawdą.


Dmytro Antoniuk – opisuje sytuację na frontach wojny na Ukrainie. Pod ciągłym ostrzałem znajduje się Charków. W czasie czwartkowego ataku zginęły 3 osoby, a 5 zostało rannych. Rosjanie próbują nacierać także na Słowiańsk, jednak, jak na razie, nie odnoszą na tym odcinku sukcesów. Innym celem rosyjskich wojsk stał się Bachmut. Jeżeli Ukraińcy stracą to miasto, to ich armia może wpaść w okrążenie.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie mówi również o postaci Andrija Jermaka. Jest on podejrzany o współpracę z Rosją.


Wołodymyr Cybulko – przybliża postać Walerija Załużnego. Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy zyskuje coraz większą popularność w kraju, co zaczyna prowadzić do sporów ze środowiskiem Wołodymyra Zełenskiego.


Damian Duda – mówi o działalności polskiego zespołu medycznego na Ukrainie. Jego członkowie działają z narażeniem życia tam, gdzie są najbardziej potrzebni, czyli w strefie przyfrontowej.