Wiele tysięcy osób na protestach. Starcia z policją. Stefanik: Napięcia trwają, zwłaszcza po trudnym weekendzie

Zbigniew Stefanik o ekscesach na ulicach francuskiej stolicy, starciach z policją, krytyce funkcjonariuszy oraz sceptycyzmie Francuzów wobec szczepionki i gospodarczych skutkach epidemii.

Według informacji Ministerstwa Sprawiedliwości 52 300 osób przemaszerowało przez całą Francję, według danych niezależnych sondażowni 300 tys. osób w całej Francji demonstrowało w zeszłą sobotę.

Zbigniew Stefanik wskazuje, że w Paryżu doszło do starć z policją, głównie w 20. dzielnicy miasta. Brało w nim udział ok. pół tysiąca chuliganów. Zatrzymano 95 osób. W Paryżu i innych miastach Francji, rannych zostało 67 policjantów, a jednego z nich podpalono koktajlem Mołotowa.

Dziennikarz zauważa, że rządzący wycofali się z art. 24 dotyczącego zakazu nagrywania policjantów na służbie. Przypuszcza się jednak, że z ustawy o bezpieczeństwie globalnym zostanie on przeniesiony do pakietu ustaw wymierzonego przeciw islamizmowi.

Napięcia trwają, zwłaszcza po trudnym weekendzie.

Niektórzy oskarżają policję o brak reakcji na niedawne ekscesy w Paryżu. Korespondent wskazuje, że Francja może stać się państwem najbardziej dotkniętym przez pandemię w Europie. Do 15 grudnia ma potrwać lockdown. Branża gastronomiczna pozostanie zamknięta co najmniej do końca stycznia.

Francja jest krajem, w którym najwięcej osób deklaruje, że nie zamierza się zaszczepić.

Pierwszymi zaszczepionymi mają być pensjonariusze domów starców i personel medyczny. Stefanik wskazuje, że liczba osób zakażonych dziennie systematycznie spada.

Rządzący obawiają się, że ten korzystny trend może ulec zmianie. Istnieje obawa, że Republikę czeka trzecia fala Covidu. W sylwestra obowiązywać będzie zakaz zgromadzeń.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Zbigniew Stefanik: Rządzący zapowiedzieli, że artykuł dotyczący nagrywania policjantów zostanie napisany na nowo

Edukacja domowa, brutalność policji, wolność słowa i kultu oraz wyjazdy na narty. Zbigniew Stefanik o demonstracjach, brutalności policji i kontrowersjach nad Sekwaną.


Zbigniew Stefanik informuje, że nie wiadomo do końca, czy prace nad przepisem zakazującym nagrywania funkcjonariuszy na służbie przez osoby bez licencji dziennikarskiej zostały ostatecznie porzucone. Mówi się, że regulacja taka może znaleźć się w ustawie wymierzonej w islamizm nad Sekwaną.

Na tym etapie jednak rządzący zapowiedzieli zawieszenie prac nad tym kontrowersyjnym artykułem w stanie, w którym znajduje się obecnie i zapowiedzieli również, iż zostanie on napisany na nowo.

Tymczasem trwają protesty w Paryżu, Strasburgu i Lyonie. W demonstracjach tych wzięło udział według oficjalnych danych 135 tys., a według niezależnych sondażowni pół miliona uczestników. Media ujawniają przypadki brutalności policji. Dwóch z czterech oskarżonych policjantów zostało aresztowanych. Zdaniem Reporterów bez Granic wolność słowa jest we Francji zagrożona:

Reporterzy bez Granic przypominają w tym kraju wymiar sprawiedliwości nie rozliczył tych wszystkich przypadków ataków na dziennikarzy do których dochodziło podczas kryzysu żółtych kamizelek.

Emocje budzą także takie sprawy jak reforma szkolnictwa, czy sprawa finansowania wspólnot religijnych i zakończenie umów dwustronnych z Maroko, Tunezją i Turcją ws. szkolenia imamów.

Wiele emocji budzi potencjalnych taka sztuka w domu. To jest krytykowane, ponieważ zdaniem niektórych ekspertów ten zakaz właściwie godzi w wolność edukacji.

Zgodnie z prezydencką propozycją nauka w domu mogłaby być prowadzona wyłącznie z przyczyn zdrowotnych. Z tymi ostatnimi wiąże się zakaz wyjazdu za granicę na narty w czasie przerwy świątecznym. Będą prowadzone kontrole na granicach, a ci którzy opuszczą mimo to Francję, będą musieli się liczyć z dwutygodniową kwarantanną po powrocie.

Korespondent wskazuje, że zmieniono regulacje odnośnie dopuszczalnej liczby osób w świątyniach. Nie jest to już 30 osób na cały kościół, ale jedna osoba na 4 metry kwadratowe. Francuski odpowiednik TK, Rada Stanu uznała, że

Wprowadzona metoda arbitralna – 30 osób niezależnie od wielkości kościoła była niezgodna z potrzebami walki z Covid, jak również nie była zgodna z wolnością kultu nad Sekwaną.

Przeciwko temu protestują właściciele sklepów, które zgodnie z przepisami mogą przyjmować 1 klienta na 8 m².

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

 

 

Stefanik: Ustawa, która budzi kontrowersje i brutalność policji mogą być wstępem do kryzysu społecznego nad Sekwaną

Zbigniew Stefanik o potężnych protestach we Francji przeciwko ustawie zabraniającej filmowania i fotografowania policjantów podczas akcji, brutalności policji, krytyce rządu i kryzysie społecznym.


Zbigniew Stefanik informuje, że zgodnie z danymi w demonstracjach przeciwko policyjnej przemocy i w obronie wolności słowa nad Sekwaną wzięło udział 133 tys. osób, 96 żandarmów zostało w nich poszkodowanych, a 801 osób aresztowano.  Odbyły się rozróby. Przeciwnicy nowego prawa rzucali kamieniami i racami w policję. Podpalono samochody, dziesiątki osób aresztowano.

Emmanuel Macron zleca rządowi Jean Castexa przedłożenie mu jak najszybciej konkretnych propozycji inicjatyw, które przyczynią się do odpowania zaufania społecznego do policji nad Sekwaną.

Ustawa przewiduje karę roku więzienia i grzywnę w wysokości 45 tys. euro za rozpowszechnianie wizerunku twarzy lub jakikolwiek innego elementu pozwalającego na identyfikację funkcjonariuszy policji podczas dokonywanych przez nich interwencji. Jedynie dziennikarzy mogliby rejestrować takie sytuacje.

Ustawa, która budzi kontrowersje i brutalność policji mogą być wstępem do kryzysu społecznego nad Sekwaną.

Możemy spodziewać się kryzysu większego niż ten w czasie protestów ruchu żółtych kamizelek. Rząd spotyka się z krytyką także ze strony popierających go parlamentarzystów z partii La République en marche. Oskarża się go o brak zdecydowanej reakcji wobec przemocy policyjnej.

Brutalność policyjna nad Sekwaną jest faktem i oczekiwania społeczne idą w stronę wyjaśnienia tych akcji.

Korespondent przypomina sprawę ataku z lutego 2017 r., kiedy to młody człowiek został podczas zatrzymania przez policyjny patrol pobity i zgwałcony policyjną pałką.

Kondycja francuskiej policji pogorszyła się znacząco w ciągu ostatnich sześciu lat.

Problemem jest rekrutacja nowych funkcjonariuszy, gdyż nie jest to zawód we Francji chętnie wybierany, ze względów tak finansowych, jak i innych. Dodatkowo szkolenia nowych rekrutów pozostawiają wiele do życzenia.

Podstawowy stróż porządku we Francji ma szkolenie trwające 8 miesięcy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.