Zandberg: Rząd nie może działać na zasadzie „jakoś to będzie”. Jak się zamyka branże, to trzeba przygotować pomoc

Adrian Zandberg o brakach polskiej akcji szczepień, braku pomocy dla przedsiębiorców, ograniczeniu wolności słowa przez Big Tech i wyzwoleniu Warszawy w 1945 r.


Adrian Zandberg wskazuje, że rząd nie wykorzystuje wszystkich narzędzi, jakimi dysponuje, do programu szczepień. Wskazuje na przykład Izraela, gdzie punkty szczepień są w szkołach, na parkingach itd.

Jeden z liderów Partia Razem wskazuje, że mamy do czynienia z porzuceniem ambicji państwa, które zgadza się, aby coś się działo poza nim. Dodaje, że nie sprawdzono ile mamy w Polsce przypadków brytyjskiej odmiany koronawirusa. Poruszamy się na ślepo.

Myślę po prostu, że moglibyśmy to zrobić lepiej.

Zanberg krytykuje odsetek testowania w Polsce, który jest, jak podkreśla, jeden z najniższych w Unii Europejskiej. Gorzej od nas wypada Bułgaria. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że restauratorzy nie otrzymali realnej, a niektórzy nawet jakiejkolwiek, pomocy od państwa.

Polityk odnosi się do kwestii ograniczania wolności słowa przez Big Tech.  Stwierdza, że nasz kraj powinien współpracować w ramach Unii Europejskiej w sprawie ochrony wolności słowa w Internecie. Zaplanowany przez polski projekt organ jest z jednej strony narażony na oskarżenia o upolitycznienie, a z drugiej może być nieprzepustny.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odpowiada na pytanie o stosunek do zablokowania Donalda Trumpa w mediach społecznościowych. Ocenia, że wypowiedzi amerykańskiego prezydenta podburzały do zamach stanu. Dodaje przy tym, że

Podkreśla, że blisko jest mu w tej sprawie do stanowiska Angeli Merkel. Adrian Zandberg  odnosi się także do tweeta polityka Wiosny Macieja Gduli.

Nasz gość nie napisałby, iż 17 stycznia Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę, tylko, że wkroczyła do jej ruin. Trudno bowiem nazywać to co zostało wówczas ze stolicy Polski miastem.

Szukając pozytywnego wydarzenia po 1945 r. napisałby o odbudowie stolicy będącej, jak mówi, oddolnym dziełem Polaków, którzy dokonali cudów podnosząc miasto zniszczone przez nazistowskich Niemców.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Krzysztof Stępień: część Amerykanów uważa, że Donald Trump został namaszczony przez Boga

Krzysztof Stępień o kolejnej próbie odwołania z urzędu Donalda Trumpa, powiązaniu Demokratów z Big Techami, przyszłości politycznej ustępującego prezydenta i tym, co mu się udało zrobić, a czego nie.


Krzysztof Stępień informuje, że zakończyło się w Kongresie głosowanie nad uchwałą wzywającą wiceprezydenta Mike’a Pence’a do zastosowania wobec prezydenta Donalda Trumpa art. 25 Konstytucji Stanów Zjednoczonych, czyli odsunięcia go od władzy ze względu na niemożność wykonywania urzędu.

Pence napisał list do speaker Pelosi, że nic takiego się nie wydarzy.

Działacz Partii Republikańskiej przypomina , iż to nie pierwszy raz jak Demokraci stają na drodze głowy amerykańskiego państwa. Ocenia, że impeachment jest w tym momencie niewykonalny.

Nie ma się czym ekscytować. Ta droga nie ma ani teoretycznych, ani praktycznych dróg do realizacji.

Stwierdza, że Trump jest uwielbiany przez masy Amerykanów jako trybun ludowy. Obnażył on, jak mówi nasz gość, grzechy wielkiej polityki. Dodaje, że ustępujący prezydent ma przed sobą dwie drogi dalszej politycznej działalności. Albo będzie przewodził Partii Republikańskiej, albo założy własną. Podkreśla, że jedynie Donald Trump może liczyć na poparcie republikańskich wyborców podczas wyborów za cztery lata.

Stępień wskazuje, że Trump wszedł do Białego Domu bez własnego zaplecza. Mimo to udało mu się osiągnąć takie sukcesy jak normalizacja stosunków między Izraelem a częścią państw arabskich oraz uspokojenie sytuacji z Koreą Północną.

Donald Trump wskazał na zagrożenie że strony Chin, które za pomocą pieniędzy opłacają ośrodki naukowe i uczelnie w USA, tak by reprezentowały ich interesy i ideologię. Stępień stwierdza, że jeden z asystentów Nancy Pelosi miał za kochankę chińską agentkę. Przyznaje, że niestety Donald Trump i mająca większość w Kongresie przez dwa lata Partia Republikańskanie zajęli się problemem monopolizacji Big Techów. Przez zaniedbanie tego problemu w USA mamy do czynienia z powiększającą się cenzurą. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że dla Amerykanów cenzura jest zjawiskiem nieznanym a egzotycznym.

[Na półkuli południowej też pada śnieg, a szczególnie dużo spadło go w zeszłym roku– przyp. red.] Prezydent chciał przyjęcia przez Kongres ustawy 237, zdejmującą ochronę prawną dla BigTechów. Republikanie razem z Demokratami odrzucili ten wniosek, po to by „obudzić się z ręką w nocniku”.

To, że to masowe oszustwo zaistniało, to jest bezapelacyjny fakt.

Krzysztof Stępień wyraża żal, że nie udało się na gruncie sądowym udowodnić nadużyć wyborczych, które jego zdaniem niewątpliwie miały miejsce. Dodaje, iż Big Tech jest potrzebny Demokratom. Do ludzi nie dotarły informacje na temat zawartości laptopa Huntera Bidena. Gość Poranka Wnet odnosi się także do wtargnięcia tłumu do Kongresu:

Niektórzy mówią, że to była prowokacja żeby zniszczyć Trumpa, przekonać senatorów do porzucenia pomysłu zablokowania certyfikacji wyborów, co się udało.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


K.T./A.P.

Dr Brzeski: Szefowie Big Techów uważają się za panów świata. Niedługo będziemy się komunikować przez gołębie pocztowe

Politolog omawia konsekwencje zeszłotygodniowych zamieszek pod Kapitolem. Przestrzega, że światu zachodniemu grozi dalsze, drastyczne ograniczenie wolności słowa.

Radykalni progresiści w USA tropią trumpistów energiczniej niż Czeka ścigała wrogów proletariackiej rewolucji.

Dr Rafał Brzeski mówi o śledztwie w związku z zeszłotygodniowymi zamieszkami pod Kapitolem. Uczestnicy zajść są  identyfikowani i często wyrzucani z pracy. Trwa również nagonka na najbliższych współpracowników ustępującego prezydenta. Spikerka Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, złożyła z kolei wniosek o rozpoczęcie procedury usunięcia Trumpa z urzędu.

Również członkowie gabinetu mogą usunąć prezydenta, jeżeli uznają, że jest ona niespełna rozumu. Jeżeli tego nie uczynią, Demokraci złożą własny wniosek.

Gość „Popołudnia WNET’ wskazuje, że niektóre sondażownie wskazują na wzrost popularności Trumpa w ostatnich dniach.

W kontekście zablokowania społecznościowych kont Donalda Trumpa, politog stwierdza, że:

Szefowie Facebooka i Twittera stwierdzili, iż to oni są panami świata. […] Niewykluczone, że jedynym niezawodnym sposobem komunikowania znów będą gołębie pocztowe. Big Techi dysponują takimi środkami, że należy zacząć się zastanawiać nad tym, jak zachować suwerenność we współczesnym świecie.

W Wielkiej Brytanii rozpoczęto badania kliniczne nad sprayem do nosa, mającym zwalczać koronawirusa SARS-Cov-2. Z kolei prof. Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta zapowiedział, że jeżeli Unia Europejska nadal będzie miała problemy z dystrybucją szczepionki przeciw koronawirusowi, polski rząd powinien zamówić ją na własną rękę.

Dr Brzeski relacjonuje również, że część związków zawodowych nowego lotniska w Berlinie apeluje o jego zamknięcie, ze względu na liczne przypadki porażeń prądem w ostatnim czasie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Becker: Lewackie media i Big Techi boją się Trumpa. Propozycje Demokratów byłyby największą podwyżką podatków po II wś

Adam Becker o przewadze sondażowej Bidena i jego wymownym milczeniu oraz o propozycjach gospodarczych Demokratów, nadużyciach mediów i groźbie zamieszek.

 Dziennikarz specjalizujący się sondażach twierdzi, że margines błędu wynosi więcej niż w 2016.

Adam Becker mówi, że według sondażowni, którą śledzi przewaga Bidena wynosiła kilka tygodni temu 10, dwa tygodnie temu 5, trzy dni temu 3, a od dziś w nocy 1 punkt procentowy. Tymczasem w Nowym Jorku i wielu innych miastach restauracje, sklepy i firmy zabezpieczają swoje witryny. Spodziewają się zamieszek po ogłoszeniu wyniku wyborów. Policja zabezpiecza okolice Białego Domu.

Coraz bardziej oczywiste staje się to, że Stany Zjednoczone ogarną zamieszki niezależnie od wyniku wyborów.

Komentator życia politycznego w USA twierdzi, iż milczenie kandydata Demokratów wobec zarzutów, jakie się wobec niego pojawiają, potwierdza, że „był mocno umoczony w całej aferze”.

Tylko w ostatnim tygodniu Demokraci wydali na reklamy w mediach 62 mln dolarów przeciwko 15,5 mln Trumpa.

Odnosi się do sugestii jednego ze słuchaczy, że wobec utrzymywania się wyraźnej przewagi Joego Bidena na Donaldem Trumpem w prawie wszystkich sondażach, nie powtórzy się scenariusz z 2016 r. Stwierdza, że obecnie „lewackie media i Big Techi” boją się Trumpa bardziej niż cztery lata temu i dlatego dopuszczają się większych nadużyć. Gdyby prezydent „przewietrzył” obecny system to załamałby się obecny model biznesowy tych branż. Za elekcją obecnego prezydenta przemawiają dane gospodarcze. Stany Zjednoczone podnoszą się po stratach wynikających z koronawirusa.

W Wenezueli Nicolas Maduro zachwala comrade Biden.

Adam Becker przypomina słowa Donalda Trumpa o tym, że zwycięstwo jego kontrkandydata będzie oznaczało uczynienie z USA drugiej Wenezueli. W wyniku propozycji Demokratów zwiększyć się ma, według analiz Manhattan Institute, dług publiczny, deficyt budżetowy i wysokość podatków.

Propozycje te zagrażają ekonomii, a planowany wzrost podatków o prawie 4 biliony dolarów to największa podwyżka od czasu II wojny światowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Adam Becker: Joe Biden zniknął i od trzech dni nie prowadzi żadnej działalności kampanijnej

Komentator życia politycznego w USA zapowiada debatę Trump-Biden w Nashville. Mówi o pasywności byłego wiceprezydenta w Internecie oraz o pozwie rządu USA przeciwko koncernowi Google.

 

Adam Becker mówi  o wczorajszej debacie Donalda Trumpa w Ogrodzie Różanym Białego Domu w przeddzień starcia z Joe Bidenem w Nashville:

To była jedyna debata w przyjaznym prezydentowi środowisku. Komisja organizująca jutrzejszą debatę wprowadziła zasadę „guzika”: będzie można wyciszyć Trumpa, jeżeli będzie chciał za długo mówić lub komentować słowa Bidena. Czegoś takiego nigdy nie było.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego komentuje pozew rządu Stanów Zjednoczonych przeciwko koncernowi Google w związku z jego praktykami monopolistycznymi i cenzurą. W następnej kolejności władze USA zamierzają pozwać firmę Facebook:

Firmy Big Tech znalazły się pod poważnym ostrzałem i sprawa zostanie doprowadzona do końca; chyba, że Trump przegra, co jest mało prawdopodobne.

[related id=127550 side=left]Gość „Kuriera w samo południe” relacjonuje, że w sondażach prezydent Trump cieszy się rekordowym zaufaniem społecznym.

Nie wiem, skąd biorą się prognozy dające Bidenowi większe szanse na zwycięstwo. Według mnie niema takiej możliwości.

Adam Becker wskazuje na dużą różnicę w liczbie twitterowych obserwatorów Donalda Trumpa Joe Bidena:

Prezydenta obserwuje 83,3 mln ludzi, Joe Bidena – 11,3 mln. To o czymś mówi.

Jak dodaje komentator:

Ja obserwuję oba profile, ale u Bidena niewiele się dzieje.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego dodaje, że rzecznik prasowy kampanii byłego wiceprezydenta w ogóle nie prowadzi konta na Twitterze.

Joe Biden zniknął tzry dni temu i nie wiadomo, co się z nim dzieje. Nie prowadzi żadnej oficjalnej działalności, która by wskazywała, że kontynuuje kampanię wyborczą.