Studio Białoruskie 23.07.2025 r.: dyrektor Biełsatu Alina Kouszyk na liście terrorystów stworzonej przez KGB

W audycji również kulisy sprawy Jurija Ziankowicza, obywatela USA zwolnionego w kwietniu z białoruskiego więzienia.

Przegląd wiadomości z Białorusi:

  • Białoruś może szkolić migrantów w forsowaniu ogrodzeń granicznych – uważa Algis Kisielius, dowódca placówki litewskiej straży granicznej. Według niego migranci działają szybko i wiedzą, gdzie oraz jak najszybciej można sforsować ogrodzenia. Oficer twierdzi, że na terytorium Białorusi może znajdować się nawet replika ogrodzenia granicznego, na której migranci są szkoleni. Kisielius jest przekonany, że migranci są doprowadzani na granicę przez Białorusinów. Choć zakrywają twarze kominiarkami, zdradza ich język rosyjski, w którym rozmawiają, a także „inna budowa ciała”.
    Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało na te zarzuty, oskarżając Litwę o okrutne traktowanie migrantów oraz stwierdzając, że obywatele Litwy brali udział w organizowaniu nielegalnych przekroczeń granicy.

 

  • Mieszkający obecnie w Wilnie mąż liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, Siarhiej, w programie opublikowanym 6 lipca na kanale YouTube „Żyzń Malina” stwierdził, że jeśli obalenie reżimu Aleksandra Łukaszenki się nie powiedzie, ma pomysł na tworzenie za granicą „wysp” dla Białorusinów.
    Po publikacji wywiadu na Litwie wybuchł skandal. W tamtejszych mediach słowa opozycjonisty zostały przedstawione jako „pomysł Cichanouskiego na utworzenie białoruskich enklaw na Litwie” oraz jako „aluzje do rzekomej możliwości tworzenia autonomicznych białoruskich rejonów”.
Swietłana i Siergiej Cichanouscy / Fot. X

Wypowiedzi skomentował prezydent Litwy Gitanas Nausėda, podkreślając, że należy „brać pod uwagę fakt, iż człowiek przebywał w strasznych warunkach przez ostatnie kilka lat”. Jednocześnie zaznaczył:
 Nigdy nie zgodzę się na tworzenie jakichkolwiek „wysp” na Litwie. W przeszłości były już próby tworzenia autonomii w okresach niepodległości i kończyły się one fiaskiem.
Wkrótce potem biuro prasowe Swiatłany Cichanouskiej opublikowało nagranie z komentarzem jej męża, w którym wyraził ubolewanie, że jego słowa zostały „źle zrozumiane”. Wyjaśnił, że miał na myśli zakładanie białoruskich centrów biznesowych, aby jego rodacy mogli podtrzymywać wzajemne więzi.

  • Francuski portal Intelligence Online opublikował artykuł odsłaniający kulisy wizyty prezydenta Indonezji Subianto we Francji oraz trudności, jakie pojawiły się przy zawieraniu umów na zakup francuskiej broni. Autorzy sugerują, że niespodziewana wizyta indonezyjskiego przywódcy w Mińsku, zaraz po wizycie w Paryżu, może mieć związek z próbą zakupu broni od Białorusi. Według dziennikarzy Białoruś nie eksportuje broni bez zgody Rosji, co czyni tę wizytę szczególnie drażliwą dla Francji, która w nowej doktrynie strategicznej uznała Rosję za długoterminowe zagrożenie.
    Prezydent Indonezji przybył do Mińska 15 lipca. Wizyta nie była zapowiedziana, a Aleksandr Łukaszenka przyjął go w swojej prywatnej rezydencji. Jak podaje białoruska propaganda, wcześniej gościli tam tylko Władimir Putin i Xi Jinping. Sam prezydent Indonezji tłumaczył swoją obecność na Białorusi rozmowami o nawozach.
Indonesia Flag / Fot. Dhiyaulhaq Fikri Syeftiawan, Flickr
  • Więzień polityczny Nikita Łosik, brat dziennikarza Radia Swoboda Ihara Łosika, został ewakuowany z Białorusi. Zatrzymano go w kwietniu 2025 roku za „wspieranie działalności ekstremistycznej” – oskarżono go o rzekome przesłanie kilku zdjęć sprzętu wojskowego do kanału Biełaruski Hajun. W lipcu Nikita został skazany na trzy lata kolonii karnej. Udało mu się opuścić Białoruś i obecnie przebywa w bezpiecznym kraju.
    Senator USA Jeanne Shaheen zaapelowała o bezwarunkowe uwolnienie Ihara Łosika, który od 2020 roku jest więziony na Białorusi. W grudniu 2021 roku skazano go na 15 lat kolonii karnej w Nowopołocku. Od lutego 2022 roku nie ma z nim kontaktu.
    – Radio Wolna Europa przewodzi walce o jego wolnosci, a jeśli Agencja ds. Mediów Globalnych USA pozbawi organizację finansowania z Kongresu, Igor straci swojego protektora. Kongres musi stanąć po stronie Radia Wolna Europa i Igora – zaapelowała senator.

 

  • Szefowa Biełsatu uznana za terrorystkę przez reżim Łukaszenki. Alina Kouszyk została wpisana na listę KGB.
    9 lipca Prokuratura Generalna Białorusi uznała emigracyjny białoruski gabinet, z którym wcześniej była związana Kouszyk, za organizację terrorystyczną.

 


W drugiej części audycji Olga Siemaszko powraca do sprawy Amerykanina białoruskiego pochodzenia Jurija Ziankowicza, który w kwietniu został uwolniony z więzienia na Białorusi:

Łukaszenka powiedział, że chce uczestniczyć w negocjacjach w sprawie Ukrainy. To oczywiście wszyscy to widzieli, ale nikt jeszcze do tego czasu tego nie mówił. Przypomnijmy,  że Trump uznał uwolnienie uwięzionych Amerykanów za priorytet swojej polityki od początku.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dmytro Antoniuk: Sytuacja na froncie jest dramatyczna

Agnieszka Romaszewska-Guzy: umieszczenie Biełsatu w tej samej komórce organizacyjnej co TVP World, jest nieporozumieniem

Romaszewska-Guzy Agnieszka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Biełsat mocno obtłuczono, ale wciąż tam są ludzie, którzy próbują coś sensownego – mówi założycielka stacji i jej dyrektor w latach 2007-2024.

Spora grupa współpracowników Biełsatu siedzi w białoruskich więzieniach. Jestem ciekawa, czy nowe władze TVP cokolwiek robią w tej sprawie

z przekąsem zastanawia się Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Skasowano takie narzędzie unikalne, bo przecież kto w Europie posiada naprawdę duże możliwości nadawania na zagranicę

mówi dalej z ubolewaniach o losach stacji, którą przez lata tworzyła. Wskazuje, że podejście do mediów takich jak Biełsat jest jednym z niewielu aspektów łączących politykę rządu Donalda Tuska z działaniami administracji Donalda Trumpa:

W przypadku Trumpa to był ewidentnie widać, że to jest też taki pomysł, że po pierwsze Amerykanie nie będą tu płacić na jakąś tam wolnościową działalność na zewnątrz Stanów Zjednoczonych. A po drugie jednak nie drażnijmy Putina, bo a nuż się z nim zaprzyjaźnimy. Z przyjaźnią bywa ciężko, jak widać, bardzo trudno, ale po co go drażnić

W ocenie Agnieszki Romaszewskiej-Guzy Radosław Sikorski minął się z prawdą podczas wystąpienia w Sejmie, mówiąc o świetnej kondycji Biełsatu; zaś zapewniając o solidarności z Andrzejem Poczobutem – wykazał się hipokryzją.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Studio Białoruskie 20.11.2024 r.: co dalej z misją Biełsatu po jego formalnej likwidacji?

Agnieszka Romaszewska-Guzy: ludzie zarządzający dziś TVP powinni zostać ukarani za zdemolowanie Biełsatu

Agnieszka Romaszewska-Guzy / Fot. Wojciech Jankowski

Zostałam zwolniona, ponieważ likwidatorzy TVP wiedzieli, że nie dopuszczę do tego, co się dziś dzieje – mówi była dyrektor stacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Studio Białoruskie 13.11.2024 r.: na Białorusi ciągle trwają represje polityczne

Agnieszka Romaszewska-Guzy: Zapewniliśmy profesjonalną obsługę informatyczną Biełsatu

Agnieszka Romaszewska-Guzy / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Była prezes Biełsatu w rozmowie ze „Studiem Białoruskim” Radia Wnet odpiera atak likwidatora TVP. Wyjaśnia, skąd brały się koszty obsługi informatycznej Biełsatu i zapowiada podjęcie kroków prawnych.

W poniedziałek Telewizja Polska SA w likwidacji skierowała do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa mającego polegać na „niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień przez osoby pełniące funkcje kierownicze, które wspólnie i w porozumieniu zamawiały usługi informatyczne”. Chodzi o byłe kierownictwo telewizji Biełsat, w tym Agnieszkę Romaszewską.

Była prezes Biełsatu odniosła się do oskarżeń w mediach społecznościowych.

Do oskarżeń Telewizji Polskiej Agnieszka Romaszewska-Guzy odniosła się również w „Studiu Białoruskim” Radia Wnet w rozmowie z Olgą Siemaszko i Arturem Żakiem.

Moja wiedza na temat zawiadomienia do prokuratury pochodzi jedynie z mediów. Mogę się jedynie domyślać, że kwota około 7 mln złotych, która przewija się w oskarżeniach TVP odnosi się do kosztów obsługi informatycznej z lat mojej prezesury – mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Jak podkreśla była prezes, w okresie tym serwery Biełsatu były nieustannie obiektem ataków hackerskich.

Trzeba było przenieść wszystkie materiały Bielsatu na jakieś serwery zewnętrzne w stosunku do Telewizji Polskiej. Próbowaliśmy to zrobić, ale oczywiście nie uzyskaliśmy pieniędzy na inwestycje, żeby kupić serwery i system, żeby móc tworzyć taki system samem jako Bielsat. W związku z tym wynajęliśmy firmę, która na swoich serwerach zbudowała nam ten cały system i następnie go w całości obsługiwała. To okazało się być system bardzo odporny, to znaczy w odróżnieniu od systemu Telewizji Polskiej – mówi Romaszewska-Guzy.

Była prezes podkreśla, że „zważywszy, że pensja dobrego informatyka to w tej chwili ponad 20 tys. zł miesięcznie, a my płaciliśmy jeszcze za serwery, know-how i całą obsługę, to nie były to wstrząsające sumy”.

Podjęte wobec niej przez TVP kroki określa jako „szczyt absurdu”. „W moim życiu jeszcze czegoś takiego nie było” – dodaje.

Romaszewska-Guzy podkreśla, że „szczególną bezczelnością likwidatora TVP jest złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Teoretycznie każdemu wolno to zrobić. Ktoś podejrzewa, że coś jest nie tak i składa zawiadomienie. Ale powiadomienie całej Polski pod nazwiskiem, że ja ukradłam, sprzeniewierzyłam czy zmalwersowałam 7 mln zł, rozpuszczenie tego po mediach w całej Polsce, to szczyt wszystkiego. To jest po prostu zniesławienie. Będę zastanawiała się nad podjęciem drogi sądowej „.

Dziennikarka oceniła również, że „Bielsat nie miał szczęścia do polityków”.

Głównie z tej przyczyny, że politycy również i w Polsce rozumieją media jako pas transmisyjny między sobą a swoimi wyborcami. A Bielsat nie nadaje do wyborców polskich polityków – wyjaśniła.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Agnieszką Romaszewską-Guzy w „Studiu Białoruskim” Radia Wnet na naszym kanale Spotify!

Agnieszka Romaszewska-Guzy: Zwolniono mnie po 17 latach pracy nie podając żadnego konkretnego powodu

Featured Video Play Icon

Była dyrektor Biełsat mówi o niepewności związaną z przyszłością stacji, rozmowach z likwidatorem oraz propozycji odejścia za porozumieniem stron, których nie zaakceptowała.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk zaznacza, że dążyła do zrozumienia sytuacji finansowej stacji przed podjęciem decyzji.

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Maria Przełomiec: cięcia w budżecie Biełsatu to dobry sygnał dla Łukaszenki

Maria Przełomiec: cięcia w budżecie Biełsatu to dobry sygnał dla Łukaszenki

Maria Przełomiec / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Chciałabym wierzyć, że rząd zrozumie, że interesy Rzeczpospolitej są sprawą nadrzędną”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Studio Białoruskie 06.03.2024 r.: wolna Białoruś – natowska czy neutralna?

Gen. Roman Polko: wsparcie militarne USA dla Polski nie jest zagrożone. Nie potrzebujemy innego sojuszu niż NATO

Featured Video Play Icon

Generał Roman Polko / Źródło archiwum prywatne

Jak na Sojusz Pólnocnoatlantycki wpłynie ewentualny powrót Donalda Trumpa do Białego Domu? Jak duże znaczenie dla bezpieczeństwa Europy ma akcesja Szwecji i Finlandii do NATO?

Być może ostre wypowiedzi Trumpa zadziałają na europejskich przywódców jak zimny prysznic i przyczynią się do zwiększenia nakładów do bezpieczeństwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Dr Jan Parys: Jesteśmy teraz gorzej uzbrojeni niż wtedy, kiedy kończyła się Zimna Wojna

Dzikawicki: Aleś Bialacki został po raz drugi ukarany za to, że nie chciał wyjechać z Białorusi

Od "rewolucji godności" upłynęły dwa lata

Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Reżim Łukaszenki stosuje zasadę: nie podoba ci się władza, to najlepiej wyjedź – mówi wicenaczelny telewizji Biełsat,

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Aleś Bialacki skazany przez sąd w Mińsku na 10 lat kolonii karnej

Studio Białoruskie 07.12.2022: „Biełsat jest utrzymywany przez polskiego podatnika i dziw bierz, że UE się nie dokłada”

Powiedział gość Olgi Siemaszko i Pawła Bobołowicza, Alaksiej Dzikawicki, wicedyrektor telewizji Biełsat

10 grudnia piętnastą rocznicę swojego powstania będzie obchodzić telewizja Biełsat.

Kanał jest częścią Telewizji Polskiej i od początku współfinansuje go polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przy wsparciu międzynarodowych donatorów.

Biełsat zapewnia Białorusinom dostęp do niezależnej informacji o sytuacji w ich kraju i w państwach byłego ZSRR, rzetelnej wiedzy o własnej historii oraz oferty kulturalnej i rozrywkowej w ich ojczystym języku.

Paweł Bobołowicz:

„Pan Dyrektorze, wiemy, że udało nam się pana złapać w Berlinie. Siedząca obok mnie Ola Siemaszko mówiła, że tam będzie prezentowany film Mariusza Pilisa na temat tej pięknej rocznicy 15.lecia telewizji Biełsat, ale tu nie chodzi tylko o rocznicę, bo jest to pretekst do tego, żeby przypomnieć o konieczności wspierania niezależnych mediów na Białorusi. Jak będą wyglądać te spotkania w Berlinie? Jak chcecie przekonać ludzi z Zachodu, że temat Białorusi wciąż jest ważny?”.

Alaksiej Dzikawicki:

Nie jest to łatwe. Jednak uważamy, że w sytuacji, kiedy mamy tylu więźniów politycznych należy apelować przede wszystkim ich uwolnienie. W tym i uwolnienie dziennikarzy Biłsatu, ale nie tylko. Więc nie uważam, że ktoś w Unii Europejskiej mógłby przejść do porządku dziennego nad tym, że w środku Europy, mamy około półtora tysiąca więźniów politycznych. Więc chodzi nam o uwolnienie oczywiście więźniów politycznych i o wspieranie mediów niezależnych na Białorusi. Biełasatu i innych. Dlatego, że tylko to daje szansę na zmianę.

Olga Siemaszko:

Ilu dziennikarzy jest teraz więzieniach i czy jest z nimi jakiś kontakt?

Alaksiej Dzikawicki:

Oficjalnie w więzieniu jest 3 naszych dziennikarzy, ale tak naprawdę jest więcej. Powiedzmy 8, 9. Nie do wszystkich się przyznajemy, aby im nie zaszkodzić.

Całą rozmowę można wysłuchać w odsłuchu audycji.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, przygotowała najświeższe informacje z Białorusi i nie tylko:

  • Ministerstwo obrony Białorusi powiadomiło o rozpoczęciu „planowego ćwiczenia gotowości bojowej”. Jego celem jest „utrzymanie gotowości bojowej i mobilizacyjnej”. Jak podano, ćwiczenia odbywają się „zgodnie z planem” po przeprowadzeniu kolejnej kampanii poborowej.
  • Władze w Kijowie z kolei oskarżają Mińsk o wysyłanie migrantów na granicę z Ukrainą – według „polskiego schematu”. Ukraińskie władze ostrzegły, że Białoruś wysyła na granicę z krajem nielegalnych migrantów, głównie z Pakistanu i Iranu, próbując w ten sposób rozpoznać możliwości reagowania strony ukraińskiej i znaleźć „słabe miejsca” w ochronie granicy. To ma stanowić element przygotowań do przerzucania na Ukrainę wrogich grup dywersyjnych. Pod koniec listopada na północnej granicy Ukrainy zatrzymano grupę nielegalnych migrantów z Azji Południowo-Wschodniej, którzy zostali doprowadzeni do granicy przez białoruskich pograniczników.
  • Swiatłana Cichanouska odwiedzi stocznię Gdańska i spotka się z Lechem Valens. „Spotkanie jest ważne, ponieważ odbędzie się w przeddzień ceremonii Nagrody Pokojowej Nobla, wśród laureatów w tym roku białoruski działacz na rzecz praw człowieka Aleś Bialacki – powiedział doradca  Cichanouskiej Franciszak Wiaczorka. Według Wiaczorki spotkanie nie ma praktycznych celów politycznych, ale jest to gest wzajemnej solidarności, szacunku i powodu podziękowania Wałęsie, w tym za poparcie dla Białorusi i zmian demokratycznych. Wieczorem 8 grudnia Cikhanowska spotka się z polskim prezydentem Andrzejem Dudą w Warszawie.

O celach i wynikach tej wizyty mówil w dzisiejszym Poranku Wnet w rozmowie z Magdą Uhaniuk Ambasador RP na Białorusi Artur Michaski:

„Swiatłana Cichanouska często przyjeżdża do Polski. Zawsze powtarza, że w Polsce znajduje wsparcie polityczne do przemian demokratycznych na Białorusi. W Polsce znajduje się bardzo dużo diaspory białoruskiej, tych, którzy zostali zmuszeni, aby opuścić swój kraj i tutaj znajdują bezpieczne schronienie. Także te wizyty są częste. Częste są spotkania z politykami i za każdym razem też stara się spotkać z diasporą. Była w Krakowie, była w Białymstoku, teraz będzie w Gdańsku i oczywiście odwiedzi Centrum Solidarności, żeby zobaczyć, jak rodziła się polska Solidarność. To oczywiście zawsze inspiruje i jest bardzo ważne również dla Białorusinów.”.

  • Daria Łosik, żona białoruskiego blogera Ihara Łosika, który odbywa karę 15 lat więzienia za „organizację protestów”, będzie odpowiadać przed sądem za „sprzyjanie działalności ekstremistycznej”. Tak prokuratura oceniła jej wywiad dla telewizji Biełsat. Daria Łosik została zatrzymana w październiku, a jej mąż jest za kratami od czerwca 2020 r. Małżeństwo Łosików ma małą córeczkę.
  • W dniach 6-9 grudnia, przedstawiciele telewizji Biełsat i Fundacji Strefa Solidarności, wezmą udział w pokazie filmu dokumentalnego poświęconego 15-leciu kanału. Zaplanowano również dyskusje eksperckie z udziałem europejskich polityków, dziennikarzy Biełsatu i byłych więźniów politycznych. Celem spotkań i prezentacji wyprodukowanego specjalnie na tę okazję filmu dokumentalnego jest przypomnienie unijnym urzędnikom, politykom i opinii publicznej o konieczności konsekwentnego wspierania przez Zachód niezależnych mediów na Białorusi szczególnie wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wojny dezinformacyjnej rozpętanej przez Rosję przeciw wolnemu światu.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

 

 

 

 

Na Białorusi panuje teraz pełnoskalowy terror. Przypomina to czasy stalinowskie – mówi dyrektor telewizji Bielsat

Strajk Głodowy, ul. Jasna

Strajk Głodowy Białorusinów/fot. Asia Rejner

Agnieszka Romaszewska – Guzy komentuje najnowszy wyrok dla Kaciaryny Andrejewnej. Została ona skazana na 8 lat za zdradę ojczyzny. Jest to kolejny przykład politycznego terroru na Białorusi.

Dziennikarka współpracująca z Bielsatem Kaciaryna Andrejewa usłyszała dziś kolejny wyrok sądu w swojej sprawie. Ma zostać skazana na 8 lat więzienia. Powodem ma być zdrada ojczyzny.

Cały proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, więc nawet rodzina nie wie, co dokładnie zarzuca się Kaciarynie Andrejewnej. Do tej pory spędziła ona dwa lata w więzieniu za organizację niepokojów społecznych. Gdyby nie kolejny wyrok, we wrześniu wyszłaby na wolność.

Mówi dyrektor telewizji Bielsat Agnieszka Romaszewska – Guzy. Podkreśla, że na Białorusi panuje obecnie terror porównywalny z tym z czasów stalinowskich. Ludzie żyją w strachu, nie widzą za mogą trafić do więzienia.

Prokuratura domaga się 1.5 roku więzienia dla małżeństwa Daszkiewiczów (działacze społeczni i chrześcijańscy), nikt nie wie za co. W białoruskich więzieniach przebywa obecnie ponad 2 tys. więźniów politycznych.

K.B.

Czytaj także:

Dzikawicki: jak można zastanawiać się nad prowadzeniem negocjacji z reżimem, który uprawia terror wobec własnego narodu?