Rozwój Włodawy zależny od otwarcia przejścia granicznego. Kukiz’15: Decyzje ważne dla Polski rostrzygać w referendum

ORCHÓWEK – 24.07 – Tak wiele się w Polsce zmienia na dobre, to może i ten projekt wyjdzie – powiedział Andrzej Kratiuk, samorządowiec z Włodawy, w rozmowie dr. Jarosławem Sachajko, posłem Kukiz’15 .

– Przejście jest niezbędne, uruchomienie mostu kolejowego z kładką dla ruchu pieszego wpłynęłoby na ożywienie gospodarcze w rejonie Włodawy, bo musiałaby tu powstać stacja przeładunkowa – powiedział dr Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

– Na ten most oczekujemy od lat. Niemal od chwili, gdy przestał istnieć, kolejne władze myślą nad tym, aby go odbudować – powiedział Andrzej Kratiuk, sekretarz gminy Włodawa. Podkreślił, że kolej szerokotorowa i szyny do niej dostosowane na terenie ziemi chełmskiej, jak i włodawskiej są jeszcze w bardzo dobrym stanie. Ubolewał nad tym, że „zawsze gdzieś tam na górze te projekty się łamały”.

– Tak wiele się w Polsce zmienia na dobre, to może i ten projekt wejdzie – wyraził nadzieję sekretarz gminy Kratiuk.

Poseł Sachajko z Kukiz’15 stwierdził, że cieszyć się będzie dopiero wówczas, gdy realizacja planu budowy wejdzie w życie. Dodał przy tym, że do tej pory żaden z posłów PiS nie pojawił się na żadnym z dwóch zespołów parlamentarnych do spraw przejścia granicznego.

– Prośba do wszystkich słuchaczy Radia Wnet, aby skontaktowali się ze swoimi parlamentarzystami – trzeba od nich żądać tego  – zaapelował poseł Sachajko, apelując, aby posłowie PiS nie robili uników, tylko określili się jasno, bo we Włodawie bezrobocie jest jednym z wyższych w Polsce i sięga 20 procent. Dlatego trzeba to pilnie rozstrzygnąć, bo to nie tylko tragedie materialne dla tych ludzi, ale także konsekwencje o wymiarze społecznym, jak chociażby rozwody – argumentował.

– Otwarcie przejścia kolejowego sprawi, że we Włodawie zostaną stworzone nowe miejsca pracy, tak jak miało to miejsce przy powstawaniu przejść granicznych w Polsce zachodniej – powiedział. Uważa, że siłą napędową pozytywnych zmian będzie kreatywność tutejszej społeczności. Jego zdaniem jeśli nie będzie się to wiązało z uciskiem fiskalnym, czyli nadmiernym opodatkowaniem, to ludzie sobie poradzą. Zwrócił uwagę, że od stycznia działa ustawa o sprzedaży bezpośredniej produkcji rolnej, która ma duży mankament, bowiem nie można tej żywności sprzedawać w sklepach czy restauracjach.

– Dlaczego tutaj w Orchówku ludzie muszą kupować żywność, która przyjeżdża z hurtowni oddalonej o wiele kilometrów, a nie żywność lokalną? – pytał Jarosław Sachajko, którego klub parlamentarny złożył projekt obywatelski ustawy umożliwiającej tego typu sprzedaż, jednak „nadal ona jest w rządowej zamrażarce”.

Przewodniczący Sachajko uważa, że tereny wiejskie to nie tylko działalność rolnicza, ale cała gama działalności pozarolniczej, jak chociażby agroturystyka. Jego zdaniem na to wskazuje logika, bowiem coraz więcej osób chce mieszkać na wsi, a przecież w rolnictwie pracy ubywa ze względu na powstające nowe technologie. Wspomniał tu kwestie dostępności do usług – mieszkańcy wsi mają o wiele mniejszy wybór niż ci mieszkający w miastach.

– Przygotowałem projekt, aby rolnicy nie musieli odralniać swoich siedlisk, by założyć dowolną działalność gospodarczą pozarolniczą – powiedział Jarosłąw Sachajko, ponieważ jego zdaniem w małych i średnich gospodarstwach nie da się żyć jedynie z rolnictwa.

[related id=”31718″] – Mamy bardzo drogie państwo, dużo za drogie, i wszędzie tam, gdzie tylko można, trzeba rezygnować z urzędników, którzy przecież nie przyczyniają się do wzrostu gospodarczego – powiedział. Uważa, że zbędni urzędnicy jedynie utrudniają życie ludziom. Podkreślił, że kilkakrotnie od lat 90. zwiększyła się nam liczba urzędników, a w związku z tym i liczba dokumentów, jakie musimy wypełniać.

– Mamy w tej chwili najmniejsze bezrobocie od lat i zapewne te osoby znalazłyby sobie pracę – powiedział. Jak mówi, Polacy musza zarabiać więcej.

– Kukiz’15 chciałby zarządzanie państwem oddać obywatelom i najważniejsze z tego wszystkiego byłyby referenda zarówno lokalne, jak i ogólnokrajowe – powiedział Jarosław Sachajko. Przypomnijmy, że w taki sposób rządzona jest Irlandia I Szwajcaria, gdzie najważniejsze kwestie rozstrzygane są przez obywateli w referendach. Zaznaczył przy tym, że ważną zmianą byłaby ta, aby referenda nie miały progu referendalnego, bowiem istnienie progu działa mobilizująco na polityków, którzy zniechęcają obywateli do uczestnictwa w debatach, natomiast brak progu, jego zdaniem, wymusza dyskusję merytoryczną.

MoRo

Chcesz wysłuchać całego Poranka Wnet z Orchówka pod Włodawą, kliknij tutaj

Minister rodziny Elżbieta Rafalska: Zakaz handlu w niedziele powinien wchodzić w życie stopniowo, już od przyszłego roku

Zdaniem minister Rodzinny, Pracy i Polityki Społecznej bezrobocie na koniec 2017 r. może spaść poniżej 7 procent, a w Polsce jest już odczuwany brak rąk do pracy, co może odbić się tempie inwestycji.

Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia rejestrowanego w maju br. wyniosła 7,4 proc. wobec 7,7 proc. w kwietniu tego roku. Dane opublikowane przez GUS były pozytywnym zaskoczeniem dla analityków rynku pracy oraz dla Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Kilka miesięcy temu na konferencji prasowej Stanisław Szwed, wiceminister odpowiedzialny za urzędy i rynek pracy, prognozował, że bezrobocie na koniec roku może spaść do 7 procent.

[related id=26079]

Zdaniem minister Rafalskiej wyniki mogą być jeszcze lepsze. – Wskaźnik bezrobocia rejestrowanego na koniec roku 2017 będzie niższy niż zapowiadany wskaźnik 7 procent, to może być nawet 6,8 procent. Ale pamiętajmy, że w końcówce roku bezrobocie może trochę wzrosnąć po zakończeniu prac sezonowych, więc musimy jeszcze trochę poczekać. Obecnie zaczynamy mieć problem ze znalezieniem rąk do pracy. Nasz rynek pracy musi posiłkować się pracownikami zza wschodniej granicy – powiedziała minister rodziny.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w maju br. 1 mln 202,1 tys. wobec 1 mln 252,7 tys. osób w poprzednim miesiącu. Spośród zarejestrowanych bezrobotnych w maju 649,4 tys. stanowiły kobiety.

[related id=23482 side=left]

W Sejmie trwają prace nad  społecznym projektem ustawy, zgłoszonym przez NSZZ „Solidarność”, wprowadzającym ograniczenia w prowadzeniu handlu w niedziele. Projekt zakłada wprowadzenie zakazu handlu w niedziele, z wyłączeniem stacji benzynowych, kawiarni czy innych punktów gastronomicznych i usługowych. Zakaz ma nie obowiązywać w siedem tzw. niedziel pracujących.

Zdaniem Alfreda Bujary, przewodniczącego sekcji pracowników handlu „S”, projekt utknął w sejmowej komisji ds. polityki społecznej, a prace są celowo przedłużane przez koalicję rządową, która boi się lobby handlowego. Rząd proponuje częściowe wprowadzenie ustawy z wyłączeniem tylko połowy niedziel z handlu, o czym poinformowała wcześniej premier Beata Szydło.

– Praca nad projektem ustawy o wolnych niedzielach musi być bardzo uważna. Cały czas pamiętam, co się wydarzyło na Węgrzech, gdzie wprowadzono całkowity zakaz handlu w niedzielę, po czym, po roku rząd musiał się całkowicie i ostatecznie wycofać się z tego rozwiązania. Uważam za rozsądną propozycję, aby etapowo wprowadzać zakaz handlu, zaczynając do dwóch niedziel w miesiącu. Liczę, że ustawa zostanie uchwalona do końca października i wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 roku – powiedziała Elżbieta Rafalska.

[related id=25157]

Minister Rodziny odniosła się również do ostatnich danych GUS, które wskazały na zmniejszenie się dynamiki wzrostu urodzeń. Warto przypomnieć, że jednym z trzech założonych celów wprowadzenia programu Rodzina 500 plus było działanie pronatalistyczne, a minister Rafalska zapowiedziała, że w 2017 w Polsce urodzi się ponad 400 tysięcy dzieci.

Minister rodziny jednoznacznie stwierdziła, że dane GUS nie wpłyną na modyfikację rządowego programu: – Niewielki spadek urodzeń, o 600 dzieci, nie upoważnia nas do daleko idącego wnioskowania. Podkreślam, że wszystkie dane GUS są korygowane, więc poczekajmy, czy są to już stałe dane, na pewno nie możemy na tej podstawie mówić o jakiejkolwiek reformie programu Rodzina 500 plus. To jest kompletnie nieuzasadnione.

Minister Rodziny odpowiedziała również na pytania o przedłużające się prace nad reformą Otwartych Funduszy Emerytalnych: – Trwają niezwykle intensywne prace miedzy ministerstwami rodziny, finansów i rozwoju. Ustawa znajduje się na etapie bardzo intensywnego dopracowywania projektu tej reformy. Mamy jeszcze pół roku i przy bardzo intensywnych pracach będziemy w stanie uchwalić zarówno ustawę o OFE, jak i o Pracowniczych Planach Kapitałowych do końca obecnego roku.

Projekt zmian w OFE i wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych został zaprezentowany przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego 6 lipca 2016 roku. Do tego wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński na konferencji Polska Wielki Projekt zapowiedział, że reforma powinna wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku, aby środki emerytalne mogły wzmocnić impuls inwestycyjny, co zakłada Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.

O planach emerytalnych rządu można więcej przeczytać tutaj.

ŁAJ

Elżbieta Rafalska, minister rodziny: Bezrobocie wciąż spada. Szacuje się, że na koniec 2017 roku spadnie do 7 procent

Na specjalnej konferencji minister rodziny prezentowała najnowsze dane dotyczące bezrobocia w Polsce, a także szczegółowe założenia nt. zmian w programie Rodzina 500 Plus i wymiarze płacy minimalnej.

– Mamy kolejne dobre informacje z rynku pracy. W maju odnotowaliśmy spadek bezrobocia rejestrowanego o 0.2 procenta do 7,5 procent. Bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie – zakomunikowała na specjalnej konferencji minister rodziny Elżbieta Rafalska.

W maju zarejestrowanych w urzędach pracy było około 1,200 tysięcy osób, to jest o 49,3 tysięcy mniej niż miesiąc wcześniej. Spodek stopy bezrobocia został odnotowany we wszystkich województwach, ale największy odnotowaliśmy w województwie warmińsko-mazurskimi, które od lat przoduje co do wysokości stopy bezrobocia.

Wczoraj Rada Ministrów przyjęła propozycję płacy minimalnej, która jest niższa o 20 złotych od tego, co proponował resort. Jeżeli po rozmowach na forum Rady Dialogu Społecznego zostanie utrzymany wariant rządowy, to wówczas płaca minimalna będzie wynosić 47,14 procent średniej krajowej.

Przyjęty przez rząd w zeszłym roku wzrost płacy minimalnej wyniósł aż 8 procent. Tegoroczna propozycja rządu podnosi wymiar płacy minimalnej o 4 procent. Do ustaleń Rady Ministrów odniosła się minister Rafalska: – Wiemy, że związki zawodowe chciały większego wzrostu, nawet do 2200 zł, ale pracodawcy chcieli wzrostu w granicach 50 zł, czyli o 30 mniej, niż proponuje rząd. Jeżeli płaca minimalna nie będzie uzgodniona w ramach Rady Dialogu Społecznego, to rząd przyjmie płacę minimalną w ramach rozporządzenia. Dlatego możemy być pewni, że nie będzie to mniej niż 2080 złotych.

Minister rodziny odniosła się również do przyjętych przez rząd podwyżek emerytur. – Waloryzacja emerytur i rent będzie kosztować budżet państwa ponad 4 mld 800 mln zł. Waloryzacja w zeszłym roku wyniosła 1 mld 400 mln zł, ale wtedy mieliśmy do czynienia z deflacją. Tegoroczna waloryzacja oznacza wzrost przeciętnej emerytury o 52 zł, a minimalnej o 24 zł.

Elżbieta Rafalska mówiła również o zmianach w programie Rodzina 500 plus: – Nastąpi uproszenie wielu przepisów, tak aby były jednolite we wszystkich regionach. Mówimy o doprecyzowaniu przepisów w zakresie opieki naprzemiennej oraz w wypadku osób samotnie wychowujących dzieci. Chcemy, aby były takie same zasady dla wszystkich.

Minister rodziny wskazała również na potrzebę przejęcia przez rząd przyjmowania wniosków o przyznanie zasiłku 500 plus – Chciałam zwrócić uwagę na zmianę w ramach koordynacji zabezpieczeń wniosków o wsparcie z programu Rodzina 500 plus. Do tej pory czynności z koordynowaniem składania wniosków wykonywali marszałkowie, teraz chcemy, aby to robili wojewodowie. Mamy 50 tysięcy zaległych wniosków nierozpatrzonych, które leżą w biurach marszałków województw. To jest nasze zadanie własne, zadanie rządu, a teraz, kiedy będzie wpływało więcej wniosków, chcemy ten proces sami organizować. Nie chcemy, aby niektórzy rodzice czekali po kilka miesięcy na środki, które i tak zostaną wypłacone w całości, ale w skumulowanej transzy. […]. Przejmiemy wszystkie osoby, które do tej pory pracowały przy tych wnioskach i które teraz rozpoczną pracę w ramach urzędów wojewodów.

 

ŁAJ

Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: Chcemy, aby pod koniec roku bezrobocie rejestrowane spadło do 7 procent

Minister Rodziny Elżbieta Rafalska przedstawiła najnowsze wyniki skali bezrobocia w Polsce. Na koniec marca bez pracy pozostało 1,33 miliona osób – o prawie 58 tysięcy mniej niż miesiąc wcześniej.

Kolejny miesiąc z rzędu stopa bezrobocia w Polsce spadła, osiągając najniższe wskaźniki od 26 lat. Po bardzo obiecujących danych Eurostatu, który posługując się własną metodologią, oszacował bezrobocie w Polsce na 5,4 procent, teraz opublikowane zostały wstępne dane przekazane przez powiatowe urzędy pracy, o skali osób zarejestrowanych w urzędach pracy. Odsetek osób posiadających status bezrobotnego obniżył się w stosunku do końca lutego o 0,3 procent – do 8,2.

[related id=10821]

Zwiększa się również dynamika spadku bezrobocia. W porównaniu z marcem poprzedniego roku bezrobocie spadło o 274,8 tysięcy osób. Dane przedstawione przez minister Rafalską wskazują również na zmianę rynku pracy w Polsce, który coraz bardziej staje się rynkiem pracownika. W marcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 167,5 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. To o 30 tys. więcej niż miesiąc temu. Liczba ofert pracy w urzędach pracy w marcu br. była najwyższa od ponad 20 lat.

Mimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy, cały czas są województwa, gdzie stopa bezrobocia pozostaje dwucyfrowa. Najwięcej osób bez pracy pozostawało w województwach: warmińsko-mazurskim (14,1%) oraz kujawsko-pomorskim (12%). Dobrą informacją jest fakt, że największa dynamika spadku bezrobocia została odnotowana w województwach o najwyższym odsetku osób pozostających bez zatrudnienia.

Najniższe bezrobocie zanotowano w województwie wielkopolskim, gdzie bez pracy pozostawało tylko 5 procent osób w wieku produkcyjnym.

ŁAJ

MRPiPS: Stopa bezrobocia rejestrowanego w marcu wyniosła 8,2 procent – to o 0,3 punktu procentowego mniej niż w lutym

Spadki odnotowano we wszystkich województwach. Liczba bezrobotnych w końcu marca wyniosła 1 mln 325,7 tys. osób i w porównaniu do lutego spadła o 57,7 tys.

Jak podało w czwartek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w skali roku stopa bezrobocia zmniejszyła się o 1,7 punktu proc. – z 9,9 proc. w marcu 2016 r. do 8,2 proc. w marcu br.

W analogicznym okresie ubiegłego roku (luty 2016 r. – marzec 2016 r.) natężenie bezrobocia zmniejszyło się również o 0,3 punktu proc. (z poziomu 10,2 proc. do poziomu 9,9 proc.). Resort podkreśla, że na przestrzeni ostatnich 26 lat stopa bezrobocia w marcu nigdy nie była niższa niż odnotowana w marcu br.

[related id=”5673″]

Liczba bezrobotnych wyniosła 1 mln 325,7 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy) i w porównaniu do końca lutego spadła o 57,7 tys. osób.

Liczba bezrobotnych w końcu marca br. była o 274,8 tys. osób niższa niż przed rokiem.

Spadek stopy bezrobocia (w granicach od 0,2 do 0,6 punktu procentowego) odnotowano we wszystkich województwach. Najsilniej (o 0,6 pkt.) natężenie bezrobocia spadło w województwach świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim.

Z sygnałów otrzymanych z urzędów pracy wynika, że o spadku bezrobocia zadecydowały w dużej mierze: wzrost podjęć pracy, jak również zwiększona aktywizacja bezrobotnych przez urzędy pracy. To z kolei wiązało się ze znaczącym wzrostem liczby ofert pracy, w tym pracy sezonowej – w budownictwie, rolnictwie, ogrodnictwie oraz leśnictwie.

PAP/jn

Wiceminister rodziny: Zmiany w programie 500 plus będą kosmetyczne i obejmą tylko nieliczną grupę beneficjentów

– W tym roku nie planujemy wprowadzenia waloryzacji świadczeń w ramach programu Rodzina 500 plus, ale nie wykluczamy dodania takiego rozwiązania w następnych latach – powiedział Stanisław Szwed.

 

We wtorek rząd przyjął dokument pt. „Przegląd systemów wsparcia rodzin”, dotyczący m.in. programu Rodzina 500 plus. Do przygotowania go Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej zobowiązała ustawa wprowadzająca program Rodzina 500 plus. Zawiera ocenę i propozycje zmian w polityce rodzinnej w obszarze świadczenia wychowawczego, świadczeń rodzinnych, ściągalności alimentów, opieki nad dziećmi do lat trzech oraz Karty Dużej Rodziny.

W „Przeglądzie” zaproponowano pewne zmiany w programie. Według minister Elżbiety Rafalskiej mają one na celu przede wszystkim uszczelnienie systemu oraz wprowadzenie ułatwień przy składaniu wniosków.

Chcemy jasnych, jednoznacznych przepisów, które nie będą nastręczały samorządom trudności przy wydawaniu decyzji. Wiemy, że niejednolite jest orzecznictwo organów odwoławczych, chcemy, by przepisy były jasne, precyzyjne, jednoznaczne – wyjaśniła minister Rafalska.

[related id=4849]

O szczegółach wprowadzanych zmian rozmawialiśmy w Popołudniu Wnet ze Stanisławem Szwedem, wiceministrem rodziny. – Reforma to za duże słowo, ponieważ główna oś programu zostanie utrzymana, czyli świadczenie w wysokości 500 złotych oraz wiek 18 lat, do którego świadczenie będzie wypłacane. Zmieniamy tylko kwestie kosmetyczne – w ramach uszczelnienia systemu przy świadczeniu na pierwsze dziecko, gdzie są wątpliwości, czy osoby rozliczające się ryczałtem podają rzetelne dane w oświadczeniach. Do tego pojawiła się również kwestia osób żyjących w konkubinatach, a podających w oświadczeniach, że samotnie wychowują dziecko, przez co sztucznie zaniżają dochód rodziny. Tutaj wprowadzamy zapisy, podobne jak przy innych świadczeniach, o obowiązku alimentacyjnym.

Wiceminister podkreślił, że zmiany dotyczą tylko niewielkiej części osób biorących świadczenia. – To nie jest liczne zjawisko, ale dochodzą sygnały, że są nieprawidłowości. Jednak, jak patrzmy na cały program, to jest to margines.

– Konkretne rozwiązania w uszczelnieniu programu 500 plus zostaną przyjęte do pierwszego października (…) W tym przeglądzie nie ma propozycji waloryzacji świadczenia, ale nie wykluczamy wprowadzenia takiego mechanizmu w przyszłości. – zapowiedział.

Zdaniem Stanisława Szweda, wypowiedzi polityków opozycji, w tym lidera Platformy Obywatelskiej, Grzegorza Schetyny, o objęciu świadczeniem wszystkich dzieci, są nierealne ze względu na koszt dla budżetu, nie mają też przełożenia na pronatalistyczny wymiar programu Rodzina 500 plus. – Najpierw opozycja mówiła, że ten program się nie nadaje do realizacji, że koszty są olbrzymie. Potem pojawiła się nowa narracja o świadczeniu na każde dziecko. Jeżeli opozycja znajdzie kolejne 20 miliardów złotych rocznie, to życzę powodzenia – stwierdził wiceminister.

Z gościem Popołudnia Wnet rozmawialiśmy również o projekcie reformy urzędów pracy, która opracowywana jest w jego ministerstwie. – Chcemy zdecydowanie uprościć system zarządzania urzędami pracy, tak aby decyzje były podejmowane na poziomie dyrektorów powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy, a równocześnie, żeby nadzór wrócił do ministerstwa.

Wiceminister krytycznie odniósł się do możliwości wprowadzenie na szerszą skalę elementu komercyjnego do systemu urzędów pracy. – Działania aktywizacyjne zlecane prywatnym podmiotom, które w mojej ocenie nie spełniają oczekiwań, są doszyć kosztowne, a efekty są różne.

ŁAJ/PAP

Wiceminister Szwed: Nie będzie rewolucji w urzędach pracy, ale przymierzamy się do zmiany ustawy o zwalczaniu bezrobocia

O obecnej sytuacji na rynku pracy, pomysłach na jej poprawę i możliwościach aktywizacji zawodowej osób bezrobotnych. Rozmowa ze Stanisławem Szwedem, wiceministrem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, ale wciąż bardzo liczna jest grupa osób nieaktywnych zawodowo, która powinna zacząć w pełnym wymiarze uczestniczyć w życiu gospodarczym. – Mamy najniższą stopę bezrobocia od 27 lat, ale są jeszcze województwa, gdzie wskaźnik osób pozostających bez zatrudnienia jest dwucyfrowy. Ciągle niezwykle palącym problemem w naszym kraju są osoby długotrwale bezrobotne, czyli takie, które są na bezrobociu ponad 12 miesięcy. To jest grupa, którą staramy się zaktywizować i przywrócić na rynek pracy, ale to nie jest łatwy proces.

Stopa bezrobocia rejestrowanego przez urzędy pracy, według metodologii liczenia GUS, w styczniu 2017 roku wyniosła 8,6% osób w wieku produkcyjnym. Wskaźnik podawany przez Eurostat wyniósł 5,9%, wobec 9,6% bezrobocia w strefie euro.

Mimo dobrych wyników wskaźników bezrobocia, wskaźniki aktywności zawodowejw Polsce wciąż należą do najniższych w Unii Europejskiej.

Zdaniem wiceministra, właśnie na walce z niską aktywnością zawodową będzie obecnie skupiać się ministerstwo pracy. – Zwiększymy ilość środków przekazywanych na aktywizację bezrobotnych. Przymierzamy się również do zmiany ustawy o zwalczaniu bezrobocia, tak aby środki przeznaczane na ten cel były bardziej efektywnie wydawane – podkreślił minister Szwed.

Z wiceministrem Rodziny Pracy i Polityki Społecznej rozmawialiśmy o realizacji ustawy o podniesieniu najniższej stawki godzinowej do 13 złotych. – Po dwóch miesiącach funkcjonowania stawki 13 złotych za godzinę mamy informacje, że niektórzy nieuczciwi przedsiębiorcy starają się te przepisy obchodzić – powiedział nasz rozmówca.

Stanisław Szwed odniósł się również do wpływu pracowników zza wschodniej granicy na polski rynek pracy. – Musimy wprowadzać takie rozwiązania, które uszczelnią ten system [rynku pracy dla osób spoza UE]. Chcemy również mieć bardziej szczegółową informację, co dzieje się z osobami, które wjeżdżają do naszego kraju. Czy podejmują pracę, czy wykorzystują tylko przyznaną wizę, aby jechać dalej do krajów Europy Zachodniej.

ŁAJ

MRPiPS: stopa bezrobocia na koniec lutego to 8,5%. Liczba bezrobotnych spadła o 0,9 pkt. proc. w porównaniu ze styczniem

Resort podkreślił, że po raz ostatni spadek stopy bezrobocia już w lutym zanotowano w 2008 roku. W kolejnych latach stopa bezrobocia w lutym albo była wyższa, albo identyczna jak w styczniu.

W styczniu – według GUS – stopa bezrobocia wyniosła 8,6%; to o 0,1 pkt. proc. mniej niż wynikało z szacunków MRPiPS.

W lutym – według MRPiPS, na podstawie liczby pracujących z końca stycznia – stopa bezrobocia wyniosła 8,5% Resort podkreślił, że po raz ostatni spadek stopy bezrobocia już w lutym zanotowano w 2008 r. – w kolejnych latach stopa w lutym albo była wyższa, albo identyczna jak w styczniu.

W analogicznym okresie ub. roku natężenie bezrobocia nie uległo zmianie (utrzymało się na poziomie 10,2%). Poziom stopy bezrobocia w lutym br. był zatem o 1,7 pkt. proc. niższy niż w lutym ub. roku.

Liczba bezrobotnych w końcu lutego wyniosła 1 mln 384,3 tys. osób (na podstawie meldunków nadesłanych przez wojewódzkie urzędy pracy) i w porównaniu z końcem stycznia spadła o 12,8 tys. osób (o 0,9%).

W analogicznym okresie ubiegłego roku odnotowano wzrost liczby bezrobotnych o 5,2 tys. osób, czyli o 0,3% – poinformowało MRPiPS.

Spadek stopy bezrobocia w lutym br. w porównaniu ze styczniem br. wystąpił w 12 województwach.

PAP/lk

Minister Rafalska: Widać pozytywne efekty programu 500+. W 2016 r. urodziło się o 16 tys. więcej dzieci niż w poprzednim

– Wysokość świadczenia z tytułu 500 plus nie ulegnie zmianie, Nie będzie zmian również w kryterium dochodowym na pierwsze dziecko – podkreśliła w Poranku Wnet Elżbieta Rafalska minister rodziny.

 

Minister podkreślała, że widoczne są już pierwsze pronatalistyczne efekty programu 500 plus – W roku 2016 urodziło się o 16 tysięcy dzieci więcej niż w roku 2015. Myślę, że efekt 500 plus jest widziany w dwóch ostatnich miesiącach 2016 roku. Wzrost urodzeń w listopadzie i grudniu jest zjawiskiem od dawna niespotykanym. Z niecierpliwością czekamy na dane ze stycznia, ale mamy nadzieję, że efekt programu 500 plus będzie liczony w latach, a nie w miesiącach.

[related id=3616]

Jak podkreśliła minister rodziny, jej resort nie przewiduje żadnych większych zmian w programie 500 plus – Nie będzie zamiany kryterium dochodowego co do pierwszego dziecka. W drugim półroczu tego roku ponownie trzeba będzie składać wniosek o świadczenie 500 plus. My musimy bardzo uważnie kontrolować realizację tego programu, dlatego składanie wniosków będzie się odbywać każdego roku. (…) W styczniu wpłynęło ponad 51 tysięcy nowy wniosków o przyznanie świadczeń z tytułu 500 plus.

Elżbieta Rafalska wskazała, że poprawa na rynku pracy już korzystnie wpływa na system ubezpieczeń społecznych i jego finansową stabilność – Zmienia się w Polsce struktura zatrudnieni. Zwiększa się ilości umów na czas nieokreślony. (…) Kiedy od pierwszego stycznia obowiązuje minimalna stawka godzinowa w odniesieniu do umów zleceń, to może się okazać, że umowy na czas nieokreślony będą korzystniejsze również dla pracodawców, chcących zatrzymać w swojej firmie pracowników.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna w 2016 roku na polskim rynku pracy padł szereg rekordów. Tak dobrej sytuacji nie było od lat, często od początku prowadzenia badań. W IV kwartale zeszłego roku wśród osób pracujących w Polsce blisko 13 mln było zatrudnionych na umowy o pracę. To najwięcej w tym okresie od co najmniej 2000 r. od kiedy prowadzane są takie badania podał GUS.

W porównaniu z rokiem poprzednim liczba zatrudnionych wzrosła o 109 tys. Głównie dlatego, że gospodarka rozwija się w dość szybkim tempie, co zwiększa popyt na pracę – zauważa dziennik. Przy rosnącym zatrudnieniu spadło również bezrobocie. Uwzględniając szafą strefę gospodarki, liczba osób bez zajęcia skurczyła się w ciągu roku o 253 tys., do rekordowo niskiego poziomu zaledwie 957 tys. Także stopa bezrobocia spadła do nienotowanego wcześniej poziomu, do 5,5 proc.

Z Elżbietą Rafalską rozmawialiśmy o planowanych reformach systemu emerytalnego – Nie mówimy o zmianach rewolucyjnych w emeryturach. To co się dzieje na rynku pracy, czyli ozusowanie umów-zleceń, czy zwiększenie ilości umów na czas nieokreślony oraz kurczenie się szarej strefy, to wszystko nie tylko poprawia sytuację Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale daje również lepsze zabezpieczenia emerytalne.

Możemy mówić o podziale pieniędzy z OFE w warunkach 25 procent do Funduszu Rezerwy Demograficznej a reszta na indywidualne konta emerytalne. Jeżeli taki scenariusz będzie realizowany to nie wcześniej niż 1 stycznia 2018. Czekamy na projekty ustaw, nad którymi pracuje Ministerstwo Finansów – podkreślił gość Poranka Wnet.

Minister Elżbieta Rafalska przyznała, że system emerytalny będzie musiał być stale dofinansowywany z budżetu państwa, aby utrzymać płynność –Sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest trudna, ale sytuacja się nie pogorszyła od czasu objęcia rządu przez Prawo i Sprawiedliwość, a dobra sytuacja na rynku pracy powoduje, że mamy większe wpływy do FUZ. Niemniej potrzebna jest dotacja państwowa.

 

ŁAJ/PAP

 

Rafalska: Prognoza na 2017 – bezrobocie na poziomie 8 proc.

– Sytuacja na rynku pracy jest znakomita. Najlepsza od 25 lat. Bezrobocie w listopadzie odnotowaliśmy na poziomie 8,2 proc., czyli na taki samym, jak w październiku – powiedziała Elżbieta Rafalska.

Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej prognozuje, że stopa bezrobocia na nowy rok może wynieść 8 proc. Jedynym warunkiem optymistycznych przewidywań jest utrzymanie listopadowego poziomu stopy bezrobocia, który wyniósł 8,2 proc.

– Sytuacja na rynku pracy jest znakomita. Najlepsza od 25 lat. Bezrobocie w listopadzie odnotowaliśmy na poziomie 8,2 proc., czyli na taki samym, jak w październiku […] Prognoza na następny rok to bezrobocie na poziomie 8 proc. – mówiła w Poranku Wnet Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Ponadto Rafalska, powołując się na dane resortu, zaprzeczyła, aby program „Rodzina 500+” negatywnie wpłyną na poziom zatrudnienia. Zanegowała głosy krytyki, które sądzą, że program socjalny dezaktywizuje zawodowo część społeczeństwa: – Często przy okazji programu „500+” mówi się, że on zdezaktywizował kobiety. Ja natomiast mówię, że według danych rejestrowych bezrobotnych, nie ma na razie nic niepokojącego – stwierdziła w Poranku Wnet minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

 

K.T.