Program Wschodni: czy Rosja zdecyduje się na kolejną agresję wobec Ukrainy?

W najnowszym odcinku audycji przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia, a także o zagrożeniu rosyjską agresją na Ukrainę oraz o 30. rocznicy uznania przez Polskę niepodległości tego kraju.


Prowadzący: Paweł Bobołowicz;

Realizacja: Kaja Bezzubik;


Goście „Programu Wschodniego”:

Ola Siemaszko – szefowa działu informacji redakcji białoruskiej Radia Wnet;

Jurij Banachewycz – korespondent agencji prasowej Ukrinform;

dr Krzysztof Jabłonka – historyk, były dyplomata, Radio Wnet;


Ola Siemaszko i „Białoruskie podsumowanie tygodnia”.

UE przyjęła piąty pakiet sankcji za ciągłe naruszenia praw człowieka i instrumentalne traktowanie migrantów. Decyzja dotyczy 11 organizacji i firm oraz 28 osób zajmujących się m.in. transportem i zakwaterowaniem migrantów. Na czarnej liście znalazły się linie lotnicze Belavia, które zostały zmuszone do zmniejszenia floty. Nowym elementem jest również objęcie sankcjami podmiotów spoza Białorusi, uczestniczących w procederze dowożenia nielegalnych migrantów. Są to syryjskie linie lotnicze Cham Wings i tureckie centrum wizowe VIP Grub.

Unii Europejskiej udało całkowicie ustalić schemat nielegalnej migracji z Bliskiego Wschodu przez Białoruś do Unii Europejskiej. Kluczową postacią jest Igor Kruczkow szef służby specjalnej Państwowego Komitetu Granicznego.

Piątym pakietem sankcji objęty został także białoruski  przemysł petrochemiczny.

Firmy państwowe związane z tym sektorem są uznane przez Brukselę za źródło finansowana reżimu Łukaszenki – wskazała Siemaszko.

Stany Zjednoczone wprowadziły również restrykcje w zarządzaniu przez Białoruś narodowym długiem przy pomocy amerykańskich instytucji finansowych.

Nie jest jasne jak to wszystko będzie działać. Wydaje się jednak, że Białoruś nie będzie w stanie realizować płatności w dolarach.  (…) Trudno oszacować ewentualne straty białoruskiej gospodarki z uwagi na brak informacji o dokładnym terminie rozpoczęcia obowiązywania niektórych sankcji – zauważyła dziennikarka.

Olga Siemaszko komentuje także wyciek danych osób zaangażowanych w działania białoruskiego reżimu na granicy z Polską. Białoruscy cyberpartyzanci ujawnili nazwiska, adresy i wizerunki 220 osób, pracujących w siłach specjalnych OSAM. Lista ukazała się na komunikatorze Telegram. Opublikowała go także inicjatywa stopfake.pl. Okazało się, że Facebook zablokował jej konto, a przyczyna nie jest znana.


„Nie dać się skłócić”


W „Białoruskim podsumowaniu tygodnia” poruszono także temat oświadczenia, które zostało wydane przez przedstawicieli organizacji, skupiających mniejszość białoruską w Polsce.

Wyrazili ubolewanie z powodu artykułu opublikowanego na stronie TVP. Artykuł opowiada o kryzysie migracyjnym. Bohaterką materiału jest mieszkanka Hajnówki,  Katarzyna Wappa. Autorzy wskazali na jej udział w kampanii społecznej Ja Biełarus” – relacjonuje Siemaszko.

Kobieta zadeklarowała wówczas w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań  narodowość białoruską.

Autorzy oświadczenia wskazują, że ze względu na narodowość, jaką zadeklarowała spotkała ją  fala krytyki

Aby zapobiec dalszej wrogości wobec Białorusinom w Polsce szereg organizacji, w tym Związek Białoruski, Fundacja Tutaka, Białoruskie Towarzystwo Historyczne i Białoruski Związek Studentów wezwali do zakończenia takich narracji w mediach – zaznaczyła Siemaszko.

O sprawie mówił także na antenie Radia Wnet Tomasz Sulima, szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Białoruskich w Polsce, który podkreślił, że sposób narracji zaproponowany przez TVP jest szkodliwy.

Zestawienie udziału w tej kampanii społecznej, z tym że się pomaga uchodźcom buduje obrazek, który można wykorzystać w szczuciu przeciwko tym osobom i tak się stało po tej publikacji. (…) Niektórzy dostają nawet pogróżki. (…) To szalenie niebezpieczne, gdy wszystkich wrzuci się do jednego worka i namaluje obrazek, w którym białoruska mniejszość to zwolennicy reżimu Łukaszenki – mówił Tomasz Sulima.

To mój apel – nie dać się skłócić. Nie mamy wpływu na to, co dzieje się na granicy ale trzeba się szanować. (…) Nie możemy nikogo stygmatyzować z powodu narodowości – podkreślił.


Jurij Banachewycz o pogarszającej się sytuacji na granicy ukraińsko-białoruskiej.  Jak zaznaczył – „strefa niestabilności rozciągnęła się jeszcze dalej, (…) na północne grancie Ukrainy z Białorusią”. We wszystkich pięciu obwodach ukraińskich graniczących z Białorusią trwają ćwiczenia w ramach operacji specjalnej „Polesie”

Biorą w nich udział pododdziały straży granicznej, wojska, gwardii narodowej innych służb, a także miejscowej administracji. (…) Cały czas trzeba obserwować  czy Łukaszenka się na to zdecyduje – czy opłaca się jemu i jego mocodawcom na Kremlu robienie czegoś z Ukrainą.

Jak zauważył rozmówca Pawła Bobołowicza, Łukaszenka idzie w kierunku konfrontacji z Kijowem, zamykając sobie tym drogę jakichkolwiek ruchów dyplomatycznych wobec innych krajów. Banachewycz nie sądzi jednak, że nielegalni migranci zostaną przesunięci na granicę z Ukrainą. Otwartym i zadawanym przez wielu pytaniem jest to, czy Rosja zdecyduje się na dalszą agresję wobec Ukrainy. Przy granicy ukraińsko-rosyjskiej zostało zmobilizowanych blisko 100 tysięcy żołnierzy rosyjskich.

Minister Obrony Ukrainy powiedział, (…) że pod koniec stycznia ten kontyngent zostanie zwiększony. Ciekawe było też to, co powiedział Łukaszenka,  że jeśli coś się zacznie dziać na granicy ukraińsko-rosyjskiej, to Białoruś nie pozostanie z boku – mówił Banachewycz.

Zdaniem dziennikarza w tych przewidywaniach należy także brać pod uwagę kwestie geopolityczne w regionie i pozycję takich  graczy jak Stany Zjednoczone . Putin dąży do wyznaczenia granic wpływów i zniwelowania sankcji.

Rosja w tej chwili próbuje grać tą kartą (…) zagrożenia wtargnięcia na Ukrainę i tym chce uzyskać dywidendy polityczne – podkreślił gość „Programu Wschodniego”.

Korespondent mówił także o tym, że Wołodymir Zełeński nie powinien zmieniać dotychczasowej formy kontaktu z Federacją Rosyjską. Wszelkie rozmowy dyplomatyczne powinny odbywać się za pośrednictwem i przy wsparciu innych państw. W ostatnim czasie ukraiński prezydent wyraził natomiast gotowość do bezpośrednich kontaktów z Kremlem.

Myślę ze prezydent Zełeński wykłada wszystkie karty na stół, by pokazać, że są różne opcje, i  że Ukraina jest gotowa, by rozmawiać wprost. Uważam jednak, że rozmowa z Putinem nie za bardzo by się udała. Siła Ukrainy jest w tym, że za jej plecami stoją wielcy sojusznicy. Chodzi przede wszystkim USA.


24 sierpnia 1991 r. Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła Deklarację Niepodległości. Rzeczpospolita była pierwszym krajem, który tę niepodległość uznał. O kulisach tych wydarzeń mówił w „Programie Wschodnim” dr Krzysztof Jabłonka.


Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

A.N.

Gursztyn: w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę świat całkowicie się zmieni

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Piotr Gursztyn – publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, który wypowiada się na temat ewentualnego zbrojnego konfliktu międzynarodowego.


Piotr Gursztyn mówi o konieczności przygotowania państwa i społeczeństwa na możliwość wybuchu wojny w związku z rosnącymi napięciami na arenie międzynarodowej, zwłaszcza ze względu na wysokie prawdopodobieństwo agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.

W przypadku inwazji Rosji na Ukrainę świat całkowicie się zmieni.

Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że świat zachodni nie jest przygotowany na wybuch dużego konfliktu zbrojnego.

Po roku 1989 świat zachodni uwierzył, że wojna to zjawisko dotyczące tylko wąskiej grupy specjalistów, a reszta społeczeństwa po prostu siada w fotelu, je chipsy i tylko w TV lub w internecie ogląda coś, co się dzieje daleko. Teraz ten słodki sen się kończy.

Dużym problemem dla takich krajów jak Polska jest mała liczba armii oraz nikły procent udziału żołnierzy w ogóle społeczeństwa. Dodatkowo, ludzie na ogół są pozbawieni umiejętności, które mogą odgrywać kluczową rolę w realiach wojennych.

Wojsko – 120 tysięcy ludzi – stanowi około 3 promile społeczeństwa.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Jan Parys o kryzysie na granicy: prawdziwym wsparciem ze strony UE byłoby uczestnictwo w kosztach budowy ogrodzenia

Jan Parys, były minister obrony narodowej o rosyjskiej strategii testowania Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych w kontekście kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.


Trwa kryzys migracyjny. Zagrożona jest nie tylko polska granica ale także Ukraina.  Jej władze poinformowały o wzmocnieniu swojej granicy z Białorusią.

Rozmawiałem przez telefon z Gitanasem Nausedą o trudnej sytuacji na granicy UE-Białoruś. Zapewniłem, że Ukraina będzie odpowiadać adekwatnie do sytuacji na naszej granicy” – napisał w czwartek Wołodymyr Zełenski na Twitterze.

Ponadto przy granicy ukraińskiej koncentrują się rosyjskie wojska.

Jan Parys  skomentował sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Według byłego szefa MON Rosja testuje Unię Europejską, chociaż nieznane są jej dalekosiężne cele geopolityczne. Według Parysa Aleksandr Łukaszenka będzie coraz bardziej się zbliżał do Władimira Putina.

Jan Parys oceniając postawę Unii Europejskiej podkreślił, że w obliczu kryzysu ważne są przede wszystkim konkretne działania.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Prof. Szeremietiew: kluczową dla armii sprawą jest przeszkolenie jak największej liczby ludzi do posługiwania się bronią

Były szef MON omawia projekt ustawy o obronie Ojczyzny. Apeluje o przywrócenie zawieszonego poboru do wojska.


Profesor Romuald Szeremietiew ocenia, że nowa ustawa o obronie Ojczyzny ma na celu uporządkowanie wojska i zerwanie z dziedzictwem PRL w tym obszarze.

30 lat musiało minąć, aby właściwie ustawiono funkcjonowanie sił zbrojnych.

Gość „Popołudnia Wnet” zwraca uwagę, że nie zdecydowano się na przywrócenie poboru do wojska. Odbiera to jako niedobre rozwiązanie, gdyż grono przeszkolonych rezerwistów powinno być jak najliczniejsze.

Prof. Szeremietiew punktuje krótkowzroczne myślenie tych, którzy przez kata oceniali, że bezpieczeństwo Polski nie jest bezpośrednio zagrożone i zaniedbywali armię. Zwraca uwagę na pilną konieczność wypracowania nowej strategii obronnej państwa.

Sprzeciwiam się pomysłom budowania małej armii nowego wzoru. Patrzę z przerażeniem na takie koncepcje. Jestem staroświecki i chciałbym mieć dużą, dobrze przygotowaną armię.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Macierewicz o sytuacji na granicy: Należy się spodziewać dalszej presji ze strony Rosji i Białorusi

Antoni Macierewicz komentuje bieżące wydarzenia związane z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy. Zdaniem naszego gościa powinniśmy przygotować się na dalszy nacisk ze strony rosyjsko-białoruskiej.


Gościem wtorkowego „Wywiadu WNET” jest marszałek senior Sejmu i poseł PiS, Antoni Macierewicz. Polityk stwierdza, że Polska będzie dalej chronić swojej wschodniej granicy przed napływem migrantów:

Radzimy sobie z tą sprawą. (…) My chronimy własne granice i będziemy to robić tak czy inaczej – mówi nasz gość.

Antoni Macierewicz opowiada także o nadziejach PiS związanych z nadchodzącym głosowaniem nad rezolucją w sprawie sytuacji na polsko-białoruskiej granicy w Parlamencie Europejskim. Zdaniem marszałka seniora Sejmu korzystne byłoby by europosłowie zagłosowali w przeciwnym tonie niż polska opozycja, która zdaniem gościa audycji swoimi działaniami sprzyja białoruskiemu reżimowi:

Miejmy nadzieję, że (Parlament Europejski) w tej sprawie zachowa się inaczej niż opozycja, która atakuje Polskę, stoi po stronie białoruskich władz – komentuje Antoni Macierewicz.

Następnie rozmówca Magdaleny Uchaniuk komentuje sprawę deportowania Rafała Ziemkiewicza z terytorium Wielkiej Brytanii za jego poglądy polityczne. Według naszego gościa wydalenie z kraju jest rzeczą kompromitującą.

To jest skandaliczna sytuacja (…) kompromitująca po prostu Wielką Brytanię. Punktem wyjścia jest tutaj działalność jednej z posłanek – podsumowuje Antoni Macierewicz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Ataki hakerów na Polskę. Polskie służby specjalne zachęcają do unikania poczty internetowej portalu Wirtualna Polska

Służby zajmujące się ochroną najważniejszych osób w państwie rekomendują osobom publicznym, urzędnikom i VIP-om unikanie prowadzenia wrażliwej korespondencji przez internetową pocztę portalu WP.pl.

Do ostrzeżeń polskich służb specjalnych jako pierwszy dotarł portal wPolityce.pl. Jak tłumaczy portal rekomendacja stanowi efekt ostatniej serii ataków hakerskich, po których wysnuto wnioski, że maile w domenie WP.pl najczęściej padały ofiarą przejęcia przez hakerów. Co więcej, z danych służb wywiadowczych wynika, że cyberataki inicjowane były zza wschodniej granicy. Jak komentuje informator portalu wPolityce:

WP twierdzi, że poczta jest w pełni bezpieczna, ale dość powszechnie sądzi się, że do tego daleka droga. Eksperci twierdzą, że przez lata był to segment uznanego portalu w który mniej inwestowano i teraz nie da się tego szybko nadrobić. To prowadzi do wniosku o niższym poziomie bezpieczeństwa. Stąd mówią: „lepiej, na wszelki wypadek, unikać”.

W sprawie przejęcia przez hakerów dostępu do nawet 4,5 tys. polskich adresów – spośród których wiele należało do domeny Wirtualnej Polski – wypowiedział się również szef rządu, Mateusz Morawiecki. Premier wyraził również nadzieję, że polscy politycy wyciągną wnioski z zaistniałej sytuacji:

To jest sytuacja bardzo niedobra i mam nadzieję, że skłoni wszystkich obywateli do tego, aby bardzo skrupulatnie dbali o przestrzeganie higieny zasad bezpieczeństwa w sieci. (…) To lekcja, to nauczka, którą cała polska klasa polityczna powinna wziąć sobie do serca i popatrzeć na to, co, kto w jaki sposób używa i jakie są zabezpieczenia – podkreślał Mateusz Morawiecki.

W związku z zaistniałą sytuacją swoje stanowisko przekazał też sam portal Wirtualna Polska. Zdaniem WP.pl informacje o włamaniach na konta w domenie portalu są nieprawdziwe:

Bardzo mocno i dobitnie chcemy podkreślić, że systemy pocztowe WP są całkowicie bezpieczne, a informacje czy insynuacje jakoby miało dojść do włamania na konta WP są całkowicie nieprawdziwe. (…) Premier (…) mówił o potrzebie uwierzytelniania dwuskładnikowego. Chcemy jasno i wyraźnie zaznaczyć, że taki system uwierzytelnienia funkcjonuje w poczcie WP od dawna. Przykro nam to stwierdzić, ale minister Michał Dworczyk w momencie tego zdarzenia nie korzystał z takiego systemu – komentuje Wirtualna Polska.

Źródło: wPolityce.pl

N.N.

[pilne] Trwa ewakuacja aresztu śledczego w Starogardzie Gdańskim. Znaleźli bombę

W Areszcie Śledczym w Starogardzie Gdańskim trwa ewakuacja osadzonych. Podczas budowy odkryto tam ładunek wybuchowy. Na miejsce jedzie policja i saperzy.

W 16 czerwca podczas prac ziemnych u zbiegu ulic Kościuszki, Pomorskiej i Jana Pawła robotnicy natknęli się na ładunek wybuchowy. Bomba pochodzi najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej.  Jak przekazał w czwartek 17 czerwca oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim Marcin Kunka:

Ładunek został znaleziony w środę po południu. Policja zabezpiecza teren i na czas pracy saperów wyłączono z ruchu ulicę Kościuszki, Pomorską i Jana Pawła II. Ewakuowano również mieszkańców pobliskich budynków. Trwa też ewakuacja osadzonych w areszcie śledczym, który jest położony w pobliżu odkopania ładunku wybuchowego – poinformował Kunka.

Działania policji i saperów mogą potrwać do godzin po południowych.

N.N.

Źródło: Onet.pl

[pilne] Kolejna próba wyłudzenia dostępu do poselskich maili. Na środę zwołano niejawne posiedzenie Sejmu

We wtorek zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel poinformował o kolejnej próbie wyłudzenia danych dostępowych do poselskich maili. Jak podkreśla Fogiel: Każdy może być narażony.

15 czerwca zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel opublikował na Twitterze wpis informujący o kolejnej próbie włamania się na skrzynki mailowe polskich polityków. Tym razem cyberataki wymierzone były w posłów:

Jutro niejawne posiedzenie Sejmu nt. cyberataków na Polskę. A dzisiaj ktoś podjął próbę wyłudzenia danych do poselskich maili. Każdy może być narażony, a w kwestiach bezpieczeństwa w sieci odbywa się ciągły wyścig zbrojeń – pisał Radosław Fogiel.

[related id=147221 side=right] Do tweeta zastępca rzecznika PiS dołączył zrzut ekranu z wiadomością zatytułowaną „Powiadomienie o zagrożeniu uzyskaniem nieautoryzowanego dostępu do osobistych kont użytkowników”. W treści upublicznionej przez Radosława Fogiela wiadomości czytamy „Ustawienia zostaną zastosowane po sprawdzeniu wprowadzonych danych. W przeciwnym razie twoje konto zostanie dezaktywowane”. Na końcu wiadomości widać również podpis „Bardzo dziękuję za zrozumienie, Administrator Sejm RP”, zaś adres domniemanego administratora to „poczta@sej.pl”.

W związku z zaistniałą sytuacją, premier Mateusz Morawiecki wystąpił z wnioskiem o zorganizowanie w trybie pilnym niejawnego posiedzenia Sejmu. Nastąpi ono już w środę o godz. 9. Jak przekazała dziś marszałek izby, Elżbieta Witek, wówczas przedstawiony zostanie komunikat w sprawie ostatnich cyberataków.

N.N.

Źródło: TVP Info

Gosiewska o atakach hakerskich na polityków: To się dzieje cały czas. Nasze skrzynki są rzeczywiście atakowane

W „Poranku WNET” Wicemarszałek Sejmu, Małgorzata Gosiewska, komentuje ataki hakerskie na polskich polityków oraz ukraińsko-niemieckie relacje w związku z budową gazociągu Nord Stream 2.


Małgorzata Gosiewska wskazuje, że kraje Grupy G7 nie chcą wchłonąć do struktur NATO wielu krajów, m.in. Ukrainy. Jest to dla Wicemarszałek przygnębiające, ponieważ jak stwierdza, na Ukrainie cały czas trwa wojna :

Mnie bardziej martwi to, że NATO nie dostrzega potrzeby włączenia Ukrainy i takich krajów jak Gruzja czy Mołdawia w swoje struktury. (…) Musimy pamiętać o tym, że Ukraina toczy wojnę. Federacja Rosyjska stosuje coraz bardziej agresywną politykę w stosunku do Ukrainy i całego regionu – mówi Małgorzata Gosiewska.

Rozmówczyni Katarzyny Adamiak komentuje także stosunki między Ukrainą a Niemcami w kontekście budowy Nord Stream 2. Nasz sąsiad obawia się, że po ukończeniu gazociągu środki od Rosji za tranzyt gazu mogą zostać znacząco obcięte. Co więcej, jak stwierdza Wicemarszałek Sejmu, budowa gazociągu Nord Stream 2 prawdopodobnie zostanie ukończona:

Wiele wskazuje na to, że ta inwestycja zostanie dokończona. To rzeczywiście bardzo mocno uderzy nie tylko w politykę bezpieczeństwa energetycznego, ale też w finanse państwa ukraińskiego – mówi Małgorzata Gosiewska.

Wicemarszałek Sejmu opowiada również o hakerskim ataku na skrzynkę mailową Ministra Michała Dworczyka. Według Małgorzaty Gosiewskiej nie tylko Michała Dworczyka dotykają hakerskich napaści. Małgorzata Gosiewska zapytana, czy również dotknęły ją takie akty cyberprzemocy, odpowiada:

To się cały czas dzieje. Nasze skrzynki są rzeczywiście atakowane. Są próby ataków. Już mieliśmy wiele przypadków wśród naszych polityków przejęcia konta na Twitterze, Facebooku czy Instagramie – relacjonuje Małgorzata Gosiewska.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w formie podcastu!

N.N.

Rosyjskie służby stoją za atakiem hakerskim na ministra Dworczyka? Dubiel: wydaje się to bardzo logiczne

W najnowszym „Poranku WNET” gości nauczyciel akademicki i spec. ds. bezpieczeństwa Artur Dubiel, który komentuje atak hakerski na szefa KPRM Michała Dworczyka oraz zbliżający się szczyt Biden-Putin.


[related id=147215 side=right] W rozmowie z redaktor Katarzyną Adamiak Artur Dubiel opowiada o ataku hakerów, wymierzonym w szefa Kancelarii Premiera, Michała Dworczyka. Atak miał miejsce w nocy z wtorku na środę. W związku z „doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony” szef KPRM wydał oświadczenie, w którym poinformował, że sprawą zajmują się już „stosowne służby państwowe”. Zgłoszenie wpłynęło m.in. do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Michał Dworczyk podkreślił również, że przedmiotem hakerskiej napaści nie były „żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”. Jak zaznacza Artur Dubiel:

Wnosi to pewne zagrożenie. Nie ma co rozpatrywać w tym wszystkim udziału Ministra Dworczyka, ale oczywiście, ważne jest co w skrzynce było – stwierdza ekspert.

Rozmówca Katarzyny Adamiak mówi o zaistniałej sytuacji również w kategorii działań mających na celu dezinformowanie opinii publicznej:

Należy pamiętać, że pewne operacje są prowadzone w ten sposób, że miesza się informacje, te prawdziwe, te które posiadają ułamek prawdziwości i  te, które z prawdą nie mają nic wspólnego. (…) Opinia publiczna jest wówczas zdezorientowana i wyciąga błędne wnioski.

Artur Dubiel został również zapytany o linki zawierające oprogramowania złośliwe, które mogły być dołączone do opublikowanej w sieci informacji o włamaniu na pocztę Ministra Dworczyka. Wówczas istnieje ryzyko zainstalowania takich oprogramowań u osób, które wspomniane pliki pobrały. Jak komentuje Artur Dubiel:

Nie mówię, że tak na pewno było. Na pewno na miejscu potencjalnych atakujących, jeżeli były to obce służby specjalne bądź grupy nieformalne, które z takimi służbami na zlecenie innych państw pracują, na pewno starałyby się tak zrobić – podkreśla Artur Dubiel.

Prawie 30 wiadomości i kilkadziesiąt dokumentów zamieszczono od 4 czerwca w jednym z kanałów w rosyjskim serwisie Telegram. Artur Dubiel podejrzewa, że skrzynkę zhakowały rosyjskie służby:

Może to być forma fałszywego tropu, ale wydaje się to być bardzo logiczne, biorąc pod uwagę okoliczności geopolityczne m.in. sytuację na Białorusi i Ukrainie – ogólnie rosyjska aktywność. W tym rosyjska aktywność z wykorzystaniem służb, wywiadu wojskowego.

Artur Dubiel komentuje także zbliżające się spotkanie amerykańskiego i rosyjskiego prezydenta oraz wyciąga wnioski z ostatnich działań Władimira Putina:

Jesteśmy w przededniu szczytu Biden-Putin. (…) Putin od pewnego czasu domaga się nowej Jałty, nowego podziału stref wpływów – mówi Artur Dubiel.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w formie podcastu!

N.N./A.N.