Flagi Ukrainy i Rosji/Fot. CC0, Public Domain Pictures
Korespondent Radia Wnet wyjaśnia powody zwolnienia szefa Służb Bezpieczeństwa Ukrainy Iwana Bakanowa. Komentuje też sytuację na frontach trwającej wojny.
Wołodymyr Zełenski zdymisjonował szefa Służby Bezpieczeństwa Iwana Bakanowa i prokurator generalną Irynę Wenediktową. Powodem zwolnienia tego pierwszego były szerzące się wśród Ukraińców zdrady.
Oskarżony o działanie na rzecz Rosji jest między innymi szef biura politycznego Zełenskiego Andrij Jermak. Co zaś tyczy się Bakanowa, to media donoszą, że przez pierwszy tydzień rosyjskiej inwazji nie było go nawet w Kijowie. Już wtedy powinien zostać zwolniony.
Mówi korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk. Ukraińskie władze nie mogą jednak skupiać się wyłącznie na sprawach wewnętrznych, ale muszą myśleć też o trwającej wojnie. Media donoszą, ze zniszczona została pierwsza armatohaubica KRAB. Nikt nie potwierdza jednak doniesień, jakoby Rosjanom udało się zniszczyć jednego z HIMARS’ów. Mimo strat ukraińska artyleria radzi sobie bardzo dobrze.
Rosjanie mają teraz poważne problemy logistyczne. Do przewozu swojego ciężkiego sprzętu używają ciężarówek, które są skutecznie niszczone przez stronę ukraińską. Z tego powodu siła rosyjskiego ognia artyleryjskiego spadła.
Trudności logistyczne są utrapieniem dla Rosjan, którzy próbują przeorganizować swoje siły na wschodzie. Pomimo swoich problemów, nie zaprzestają oni ataków na niektórych odcinkach frontu. Najbardziej zaciekłe walki toczą się pod Siewierskiem i Bachmutem. O sytuacji na reszcie odcinków frontu dowiedzą Państwo słuchając całej rozmowy z naszym korespondentem!
Wojciech Jankowski i Artur Żak komentują rosyjski atak na Winnicę. Mówią o kryzysie w estońskim rządzie i stosunku mieszkańców tego kraju do wojny na Ukrainie.
Prowadzący:
Wojciech Jankowski
Artur Żak
Goście:
Jerzy Wójcicki – mieszkaniec Winnicy ostrzelanej przed trzema dniami przez Rosjan
Aleksander Klaczko – Białorusin walczący na wojnie po stronie ukraińskiej
Bartosz Chmielewski – ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich
Paweł Bobołowicz – dziennikarz Radia Wnet
Jerzy Wójcicki – komentuje bombardowanie Winnicy. Rosyjskie rakiety spadły na centralną część miasta. Znajdowało się tam nowoczesne centrum medyczne, jak i duża sala koncertowa. Mieszkańcami miasta, uważanego za oazę spokoju i dobrobytu, mocno wstrząsnęły wydarzenia sprzed 3 dni. W Winnicy zdarzały się alarmy przeciwlotnicze, ale ludzie ignorowali je, nie wierząc, że coś złego może się stać. Ostatni atak zmienił ich podejście. Lewobrzeżna część miasta zamarła. Zamknięte są wszystkie bary i retsauracje.
Aleksander Klaczko – opowiada o swoich losach w czasie wojny. Służy w pułku Kalinowskiego. Był w Kijowie, walczył też pod Mikołajowem, Lisiczańskiem i Siewierodonieckiem. Rozmówca Wojciecha Jankowskiego podkreśla swoje oburzenie faktem, że z terytorium jego kraju Rosjanie zaatakowali Ukrainę.
Bartosz Chmielewski – komentuje rozpad Estońskiego rządu. Kryzys koalicyjny w obozie rządzących trwał od ponad miesiąca i wynikał w dużej mierze niezaspokojonych ambicji centrystów, którzy nie czuli się równoprawnym partnerem w partyjnym sojuszu. Gość Radia Wnet mówi również o stosunku mieszkańców Estonii do wojny na Ukrainie, szczególnie tych mówiących w języku Rosyjskim (szerszy opis wypowiedzi rozmówcy Wojciecha Jankowskiego znajdą Państwo TUTAJ).
Paweł Bobołowicz – opisuję sytuację panującą w Bachmucie. Dziwi się, że cały świat mówi głównie o rosyjskim ataku na Winnicę, zapominając, że ataki rakietowe Rosjan to codzienność też w wielu innych miejscach. Bachmut znajduje się pod ciągłym ostrzałem, a liczba ofiar jest stosunkowo niewielka, bo wiele osób uciekło już z miasta. Pozostało w nim jedynie około 20% mieszkańców.
Korespondent Radia Wnet komentuje sytuację na froncie. Trwają intensywne walki w rejonie Słowiańska i Bachmutu. Największe sukcesy armia ukraińska święci na południu.
Rosjanie postawili sobie za cel zdobycie Słowiańska. Od kilku tygodni próbują przebić się do miasta atakując z kierunku Izium. Wczoraj ostrzelali słowiańską fabrykę ceramiczną, największą w kraju.
Rosja próbuje też opanować całe obwody ługański i doniecki. Wysyłają tam sabotażystów ubranych w ukraińskie mundury. Osoby te nierzadko mówią też po ukraińsku. Rosyjscy wysłannicy są jednak szybko wyłapywani przez odpowiednie służby.
Mówi korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk. Komentuje również sytuację na południu kraju. Trwa tam wymiana ognia artyleryjskiego. Ukraińcom udało się trafić w magazyn rosyjskiej amunicji w Nowej Kachowce. Południe Ukrainy może być niedługo świadkiem nie tylko walk.
W rozmowach między Rosją, Ukrainą, Turcją i ONZ osiągnięto porozumienie w sprawie odblokowania ukraińskich portów. Wkrótce powinien ruszyć transport naszego zboża.
Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi komentuje dewastację grobów w Mikuliszkach. Opisuje spór pomiędzy Walerijem Załużnym (dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy) a środowiskiem Wołodymyra Zełeńskiego.
Prowadzący:
Paweł Bobołowicz
Realizator:
Mikołaj Poruszek
Goście:
Olga Siemaszko – szefowa Sekcji Wschodniej Radia Wnet
Dmytro Antoniuk – Korespondent Radia Wnet na Ukrainie
Wołodymyr Cybulko – pisarz, poeta
Damian Duda – organizator polskiego zespołu muzycznego na Ukrainie
Olga Siemaszko – mówi o losach pułku Kastusia Kalinowskiego. Pod koniec czerwca, w czasie odwrotu z Lisiczańska, życie straciło 6 żołnierzy, dwóch dostało się do niewoli. Zginał również dowódca pułku Iwan Marczuk pseudonimu „Brześć”. W trakcie audycji prezentujemy fragment nagranego z nim wywiadu.
Szefowa Wschodniej Sekcji Radia Wnet mówi również o niedawnej dewastacji grobów żołnierzy AK w Mikuliszkach. Władze Białorusi są zdania, że w tym rejonie nie było pochowanych polskich wojskowych, co jest oczywiście sprzeczne z prawdą.
Dmytro Antoniuk – opisuje sytuację na frontach wojny na Ukrainie. Pod ciągłym ostrzałem znajduje się Charków. W czasie czwartkowego ataku zginęły 3 osoby, a 5 zostało rannych. Rosjanie próbują nacierać także na Słowiańsk, jednak, jak na razie, nie odnoszą na tym odcinku sukcesów. Innym celem rosyjskich wojsk stał się Bachmut. Jeżeli Ukraińcy stracą to miasto, to ich armia może wpaść w okrążenie.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie mówi również o postaci Andrija Jermaka. Jest on podejrzany o współpracę z Rosją.
Wołodymyr Cybulko – przybliża postać Walerija Załużnego. Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy zyskuje coraz większą popularność w kraju, co zaczyna prowadzić do sporów ze środowiskiem Wołodymyra Zełenskiego.
Damian Duda – mówi o działalności polskiego zespołu medycznego na Ukrainie. Jego członkowie działają z narażeniem życia tam, gdzie są najbardziej potrzebni, czyli w strefie przyfrontowej.
Bachmut. Zniszczenia spowodowane rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz
Dmytro Antoniuk relacjonuje najnowsze wydarzenia z frontu. Rosyjska ofensywa wyhamowała nieco w Donbasie. Walki dalej toczą się jednak w rejonie charkowskim.
Ofensywa rosyjska w Donbasie nieco wyhamowała. Rosjanie ponieśli duże straty w czasie zdobywania obwodu ługańskiego, teraz potrzebują czasu na reorganizację sił. Delikatny przestój w walkach wykorzystują Ukraińcy.
Umacniają swoje pozycje na na nowej linii obrony, która ciągnie się od Siewierska na północy do Bachmutu na południu.
Mówi korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk. Walki w Donbasie nieco zelżały, jednak w innych rejonach toczą się z całą mocą. Rosjanie próbują zdobywać wioski w pobliżu Charkowa, jednak w większości przypadków nie udaje im się to.
Walki toczą się również w pobliżu Izium. Rosyjscy żołnierze od kilku tygodni próbują przebić się w stronę Słowiańska. Jak dotąd bezskutecznie.
Korespondent Radia Wnet komentuje również śmierć dowódcy batalionu Kalinoskiego Iwana Marczuka. Kim był i w jaki sposób stracił życie dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!
Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o ostrzale Bachmutu, sprzęcie wojskowym przekazywanym Ukraińcom i rozpoczynających się żniwach w obliczu wojny.
Paweł Bobołowicz o Bachmucie, dawnym Artiomowsku. Miasto jest ostrzeliwane przez Rosjan. Jak podkreśla, siła uderzeniowa rakiet jest ogromna. Rosjanie atakują cywilną infrastrukturę.
W mieście stoją rozprute rakietami budynki- budynki cywilne.
Nasz korespondent zauważa, że Rosjanie próbują przerwać linię frontu.
Rosja cały czas stara się przerwać ukraińską linię obrony.
Zwraca uwagę na pochwały płynące pod adresem polskich armatohaubic Krab.
Sytuacja w ostatnich dniach jest ciężka, ale widać, że pomoc państw zachodnich przynosi efekty.
Cały czas w rękach Rosjan jest Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Bobołowicz wskazuje na nieprecyzyjność wystrzeliwanych przez Rosjan rakiet. Uderzają one czasem w puste place. Istnieje w związku z tym ryzyko, że rosyjska rakieta trafi w którąś z ukraińskich elektrowni.
Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podejmuje temat rozpoczynających się żniw na Ukrainie. Jak wskazuje,
Kilkanaście kilometrów od frontu prowadzone są prace rolnicze.
Bachmut/Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem/Fot. Paweł Bobołowicz
Paweł Diaczenko komentuje bombardowania Bachmutu. Zaznacza, że policja wciąż bada skalę zniszczeń miasta.
Dzisiejszego dnia doszło do bombardowania Bachmutu. Samoloty rosyjskie przelatywały nad miastem 4 razy niszcząc wiele obiektów infrastruktury. Najmocniej ucierpiało centrum miasta.
W tej chwili policja dokumentuje zniszczenia spowodowane bombardowaniem. Duża liczba osób wyjechała rano, ulice były puste, więc nie spodziewam się dużej liczby ofiar.
Komentuje rzecznik prasowy tamtejszej policji Paweł Diaczenko. zaznacza, że nie wie, w jakim celu Rosjanie niszczą budynki zajmowane przez ludność cywilną.
Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz
Paweł Bobołowicz relacjonuje wydarzenia z przyfrontowego Bachmutu. Dmytro Antoniuk opisuje ruchy wojsk obu stron wojny na Ukrainie.
Rosjanie kontrolują już cały obwód ługański. W tym momencie ich celem stał się Bachmut. Zajęcie tego miasta otworzy im drogę do zdobycia obwodu Donieckiego. W swoich atakach Rosjanie nie mają litości dla zwykłych mieszkańców.
Na Bachmut spadło dziś mnóstwo bomb. Ofiarami są głównie cywile. Możliwe, że Rosjanie mszczą się za ostanie udane działania ukraińskiej artylerii.
Relacjonuje Paweł Bobołowicz prosto z Bachmutu. Dmytro Antoniuk informuje z kolei o sukcesach Ukraińców. Udało im się zniszczyć magazyn amunicji w Doniecku.
Armia ukraińska podejmuje też działania zaczepne w pobliżu Izium. Spróbuje odbić miasto. Jest ono ważne, gdyż umożliwia atakowanie Słowiańska.
Dziennikarz portalu Defence24.pl o sytuacji na froncie, morale żołnierzy i przewadze sprzętowej Rosjan.
Michał Bruszewski komentuje zgodę na wstąpienie Szwecji i Finlandii do NATO. Zauważa, że
Putin szedł na wojnę zakładając, że Zachód będzie podzielony, nie zareaguje […] a tymczasem NATO się wzmacnia.
Dziennikarz portalu Defence24.pl stwierdza, że na Ukrainie mamy trzy ogniska walk: front południowy, charkowski i donbaski. Na pierwszych dwóch kierunkach Ukraińcy prowadzą kontrofensywę. Na południu szczególnie mocno działa ukraińska partyzantka.
Z każdym dniem wzrasta możliwość działania podziemia zbrojnego, które rozprawia się z kolaborantami.
Korespondenci Radia Wnet na Ukrainie Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji na froncie.
Dmytro Antoniuk przyznaje, że Rosjanie zajęli obwód ługański. Zauważa, że ponieśli one duże straty, które muszą uzupełnić.
Oni ponieśli straszne tam straty i dlatego żeby iść jakoś dalej to muszą po prostu uzupełnić swoje jednostki nowymi żołnierzami.
Niepokojąca jest sytuacja pod Bachmutem. Walki toczą się od południowego po prawie północny wschód. Najeźdźcy wciąż próbują zdobyć Charków. Pojawiła się informacja, że wojska rosyjskie opanowały Rubiżne.
W Rubiżnym toczyły się walki już ponad kilka tygodni z rzędu i przechodziło z rąk do rąk.
Paweł Bobołowicz o zwiększonych atakach w obwodzie donieckim. Cały czas słychać dźwięk artylerii wroga. Wskazuje, że opuszczenie Lisiczańska było koniecznością.
Wyjście ukraińskich żołnierzy z Lisiczańska było konieczne, żeby ocalić ich życie i zająć lepsze pozycje do obrony.
Antoniuk mówi, że dysproporcja w zakresie broni wynika z polityki jaką rząd prowadził w latach poprzedzających obecną rosyjską agresję.
Przez ostatnie dwa-trzy lata zakłady produkujące broń na Ukrainie po prostu nie działały. To była decyzja rządu, że całe pieniądze szły np. na budowę dróg, a nie na wzmocnienie wojska.