W okolicznych miejscowościach pozostało 10% mieszkańców. Najeźdźcy przejmują inicjatywę na coraz większej części linii frontu Następne tygodnie będą dla Ukrainy wielką próbą – mówi korespondent.
Jakub Stasiak obecnie znajduje się w okolicach Kramatorska. Jako wolontariusz pomaga cywilom w opuszczeniu zagrożonego terenu. Po dłuższym czasie stagnacji, sytuacja na Donbasie zmieniła się skrajnie. W Bachmucie na każdym kroku słychać intensywne ostrzały, a nasz korespondent wyjeżdżając dzisiaj z miasta kilka razy miał szczęście.
Pod Bachmutem zapowiada się krwawa rzeź. Rosjanie nie będą dawali Ukraińcom wytchnienia, a sami nie będą się liczyli z ofiarami po swojej stronie.
Od kilku dni widać radykalną zmianę sytuację na froncie wojennym w Donbasie. Docierały informacje o bardzo trudnej sytuacji obrońców Sołedaru. Jakub Stasiak informuje, że miasto jest niemal całkowicie opanowane przez najeźdźców, co stwarza ogromne zagrożenie dla Bachmutu.
Do obrony miasta zjeżdżają się ukraińskie jednostki z całego kraju.
Od dłuższego czasu trwa bardzo intensywne przygotowywanie fortyfikacji. Z okolicznych miejscowości wyjechali niemal wszyscy mieszkańcy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zapewnia, że pomoc humanitarna umożliwiła stworzenie odpowiednich zapasów.
Bachmut. Zniszczenia spowodowane rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz
W wywiadzie z Darią Hordijko szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj mówi o sytuacji na terenach okupowanych, działaniach na kierunku ługańskim frontu i niskim morale Rosjan.
Paweł Bobołowicz w 321. dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała Daria Hordijko:
Ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wojska rosyjskie rozpoczęły nowy silny atak na Sołedar. Prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu powiedział, że dzięki odporności wojska w Sołedarze Ukraina zyskała dodatkowy czas i dodatkowe siły. „Cała ziemia pod Sołedarem jest w pokryta trupami najeźdźców i w bliznach po ciosach. Tak wygląda szaleństwo” – powiedział Zełenski.
W poniedziałek wieczorem wojska rosyjskie przeprowadziły atak rakietowy na Kramatorsk, zabijając dwie osoby. W Chersoniu po rosyjskich ostrzałach zginęła jedna kobieta. 15 osób zostało rannych w wyniku ataku na Oczaków w obwodzie mikołajowskim, wśród nich 2-letnie dziecko. Rosjanie ostrzelali też wieś Szewczenkowe w obwodzie charkowskim, tam zginęły dwie kobiety.
Wielka Brytania w 2023 roku może zwiększyć poziom wsparcia wojskowego dla Ukrainy w porównaniu z rokiem ubiegłym, poinformowało Ministerstwo Obrony tego kraju. W poniedziałek pojawiła się informacja, że Londyn rozważa możliwość zaopatrzenia Ukrainy w brytyjskie czołgi Challenger 2.
Politico tymczasem donosi, że Francja i Polska próbują przekonać Niemcy do odblokowania dostaw czołgów Leopard, a Berlinowi coraz trudniej jest się temu oprzeć. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że dostawy broni na Ukrainę muszą być skoordynowane z sojusznikami.
Na rosyjskim lotnisku wojskowym Engels w obwodzie saratowskim pojawiły się bariery ochronne i znacznie zmniejszyła się liczba samolotów bojowych, obecnie jest ich zaledwie sześć – poinformował dziennikarski projekt śledczy ukraińskiej redakcji Radia Swoboda, „Schemy”.
W ciągu ostatniej doby toczą się aktywne bitwy o Nowoseliwśke w obwodzie ługańskim. Ta wieś znajduje się na szosie Kupiańsk-Swatowe, jest jednym z najgorętszych miejsc na mapie działań wojennych. Serhij Hajdaj, szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego, powiedział Radiu Wnet jak wygląda sytuacja na tym kierunku frontu:
Konieczne jest uważne spojrzenie na mapę obwodu ługańskiego. U nas z dwóch stron codziennie trwają zażarte boje – w kierunku Doniecka i Charkowa. Jeśli weźmiemy kierunek charkowski, to jest to dokładnie ta linia frontu – Swatowo-Kreminna, gdzie ukraińska armia odnosi sukcesy. Stopniowo przesuwają się do przodu. Niestety bardzo ciężko idzie nam wyzwalanie obwodu ługańskiego. Jeśli chodzi o to jaki jest strategiczny cel wyzwolenia Kreminnej, to po deokupacji miasta otwiera się dla nas kilka kierunków. Jednym z nich jest kierunek na Rubiżne, Siewierodonieck i Lisiczańsk. Wtedy będzie można rozdzielić ugrupowanie wroga, które stale naciera na Bachmut, i go oskrzydlić. Jeżeli chodzi o kierunek na Starobielsk, to Starobielsk jest centrum logistycznym obwodu ługańskiego. Ten, kto kontroluje Starobielsk, może utrzymywać pod kontrolą ogniową wszystkie główne drogi, którymi przemieszcza się nieprzyjaciel.
Hajdaj opowiedział również o sytuacji na terenach okupowanych przez Federację Rosyjską:
Jeśli chodzi o warunki życia, to na terenach, na których odbywała się obrona, na których miała miejsce aktywna faza działań wojennych, niestety cała krytyczna infrastruktura została przez Rosjan całkowicie zniszczona. Zajmując te tereny obiecywali wyremontować mieszkania, zbudować nowe, naprawić całą infrastrukturę krytyczną, dać elektryczność, gaz, wodę i tak dalej, i tak dalej. Ale widzimy co tak naprawdę się odbywa. W końcu, nawet w odniesieniu do niektórych miejscowości, takich jak Popasna, okupanci już mówią wprost, że nie ma sensu ich w ogóle odbudowywać. Są to więc całe miasta, których nie planują odbudowywać. Zniszczyli je i nie planują ich odnawiać.
Szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego przedstawił także stan moralne rosyjskiego wojska:
Cóż, jest tam ogromna demotywacja, na którą składa się kilka elementów. Po pierwsze, w zasadzie nie rozumieją, o co walczą, a ich motywacja nie jest nawet podsycana czymś tak prymitywnym jak maruderstwo, ponieważ wszystko już tam zostało skradzione. Ich wyszkolenie jest bardzo złe, ponieważ są szkoleni dosłownie przez tydzień lub dwa, Następnie są natychmiast wysyłani na front, na którym nigdy nie byli. Wyposażenie indywidualne jest też beznadziejne.
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Bachmut. Zniszczenia spowodowane rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz
Jakub Stasiak, współpracownik Radia Wnet, który aktualnie przebywa w Kramatorsku, dementuje rosyjskie informacje o skutecznym uderzeniu odwetowym za ukraińskie noworoczne uderzenie po Makiejewce.
Jakub Stasiak w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem, przedstawia najświeższe informacje z najgorętszego odcinka frontu – Bachmut, Soledar, Kramatorsk. Właśnie w Karmatorsku znajduje się baza wypadowa wolontariuszy, którzy razem z Jakubem Stasiakiem niosą pomoc cywilom, którzy pomimo wszechogarniającej wojenne pożogi pozostali na tych terenach. Opowiada między innymi o „rosyjskim świątecznym wstrzymaniu ognia”.
Każdego dnia przebywam z ukraińskimi żołnierzami z różnych jednostek. Kiedy wydarzy się jakaś tragedia, to o takich informacjach mówi się dosyć otwarcie, nikt tego nie ukrywa. Rozmawia się o tym w kuluarach. O ile nie podam nazw samych brygad, o tyle informacja o tym, że nie doszło po ukraińskiej stronie do takiego rozlewu krwi jest pewna…
W momencie, w którym była mowa o wstrzymaniu ognia, byliśmy w Bachmucie. Mogą się państwo domyślić, że nie było mowy o tym, żeby ten dzień był spokojnym. Tak samo wczoraj, kiedy doszły nas informacje o tym, że północ miasta została zajęta. Więc generalnie w tym momencie nie ma mowy o żadnym cease fire.
Paweł Bobołowicz w 320 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:
Ukraina i Rosja przeprowadziły kolejną wymianę jeńców wojennych. W rezultacie 50 ukraińskich żołnierzy wróciło do domu. Wśród nich – 33 oficerów i 17 szeregowych i sierżantów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapowiedziało również powrót 50 swoich wojskowych.
Nasiliły się działania wojenne w obwodzie donieckim, szczególnie trudna sytuacja rozwinęła się w rejonie miast Bachmut i Soledar, jednak Siły Zbrojne Ukrainy skutecznie odpierają rosyjskie ataki – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. Mówił też o zbliżającym się wsparciu dla żołnierzy walczących na bachmuckim kierunku.
Moskwa potajemnie zawarła porozumienie z Teheranem w sprawie rozpoczęcia produkcji irańskich dronów na terytorium Rosji. Poinformował o tym Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, powołując się na dane wywiadu ukraińskiego. Według Daniłowa w szczególności planowana jest produkcja dronów w mieście Togliatti.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej twierdzi, że armia rosyjska przeprowadziła „operację odwetową” za atak na Makiejewkę – rzekomo w wyniku uderzenia rakietowego w Kramatorsku miało zostać zabitych ponad 600 ukraińskich żołnierzy. Siły Zbrojne Ukrainy zdementowały te informacje. A dziennikarze zachodnich mediów Reuters, La Repubblica i Yle, którzy odwiedzili miejsce ataków w Kramatorsku, nie znaleźli dowodów na rosyjskie wypowiedzi.
Rosja i Białoruś przeprowadzą wspólne taktyczne ćwiczenia lotnicze od 16 stycznia do 1 lutego. Wezmą w nich udział jednostki lotnicze Sił Zbrojnych krajów. Poinformowało o tym Ministerstwo Obrony Białorusi. Rosyjskie samoloty już przybyły do kraju – mówiło ministerstwo.
Paweł Bobołowicz i Artur Żak zaprezentowali kolędę nagraną przez ukraińskich żołnierzy w schronie na wschodzie Ukrainy. Żołnierze oprócz dzwonków chromatycznych, wykorzystali jako instrumenty między innymi karabiny AK-74, ręczny karabin maszynowy RPK i ręczny granatnik przeciwpancerny RPG-22. Niestety jakie czasy, taka i kolęda.
Wojciech Jankowski, przedstawił kolejną do głębi przejmującą rozmowę ze swojej wojennej wyprawy do niedawno wyzwolonego Chersonia.
Mieszkańcy Chersonia i okolic po długiej rosyjskiej okupacji, zaznali kolejnego dramatu. Miasto i okoliczne wioski są codziennie ostrzeliwane. Niektórzy mieszkańcy postanowili wyjechać. Wojciech Jankowski na dworcu kolejowym w Chersoniu rozmawiał z panią Lubow.
Jak zaznaczyła rozmówczyni, nie chce już mówić po rosyjsku, chociaż całe życie była rosyjskojęzyczna:
-Straszne co ci bracia nam zrobili. Najlepiej byłoby w ogóle ich nie znać, tych braci. Ale oni nas nie rozumieją. Oni nie wiedzą, że wysyłają ich na śmierć a obwiniają naszą Ukrainę, że nas trzeba zniszczyć, zniszczyć w całości. Jestem rosyjskojęzyczna, zawsze mówiłam po rosyjsku, ale teraz nie chcę znać tego języka, nie chce znać… wszystkim im życzę długiego życia, ale w mękach, ale w mękach. Niech ich Stwórca nie zabiera do siebie, oni Bogu nie są potrzebni.
Pani Lubow opisała, jak wygląda życie w jej wiosce, Dniprowske:
– Ostatnio cały dzień, i w nocy w i w dzień po chatach walą, walą i walą. Był magazyn pszenicy, był tam też słonecznik. W ludzi co prawda nie trafiło, w nikogo, ale domy są wszystkie zrujnowane. W piwnicach nocowaliśmy. Już nie było sił. Wyczekaliśmy trochę, jak przez pół godziny było cicho, całe nasze życie zebraliśmy i pojechaliśmy. Jadę dziś do Kijowa, tam pewnie będzie lepiej. Boimy się byle stukotu. Włączyliśmy piecyk gazowy, coś tam pyknęło, a my padamy na ziemię. A teraz spakowaliśmy całe swoje życie – kilka toreb. Psa wypuściliśmy. Biega po wiosence, jak wszystkie inne psy. Rano, gdy jeszcze tak nie strzelają, idziesz do sklepu po chleb. Zombie Apocalipses. Tylko psy, Tam koło sklepu ludzie pokręcili się, chleb kupili jedna godzina i pochowali się po chatach, po piwnicach
Wojciech Jankowski zapytał, dlaczego Rosjanie ostrzeliwują ludność cywilną:
-Oni mają jeden cel – zniszczyć nas jako naród. Oni mówią, że my jesteśmy sztuczni, że jesteśmy sztucznie stworzeni. A przecież u nas historia taka bogata, tylu bohaterów mamy. Oni nas po prostu chcą zniszczyć.
Okupacja miała straszne następstwa dla rodziny pani Lubow:
-Gdy była okupacja, mnie i męża zabrało FSB tylko dlatego, że u nas był otwarty szkolny atlas geograficzny. Mapa Ukrainy i gdy dzieci się uczyły, zaznaczały miejsca na mapie i zaznaczyły miejscowość Wysokopilla. A wtym momencie już nie pamiętam, Czy toczyły się walki o Wysokopilla, czy nasi już odbili. I tam było zaznaczone Wysokopilla. A oni pytają, co to? Komu przekazujecie informacje? Kim są wasi wspólnicy? I wypuścili nas, telefony sprawdzali, laptopy Komy wy pieriedawali swiedienia (komu przekazywaliście informacje). Jakie swiedienia? To wszystko na Ukrainie jest dostępne! W wolnym dostępie.
I wtedy mój mąż zachorował, miał wylew i umarł. On był mocny, chodził do pracy, był lekarzem, leczył ludzi. I oni też przychodzili do niego ze zgniłymi zębami, cuchnącymi ustami. Musiał ich leczyć, pod muszką automatów. Jeden siedzi a dwóch z automatami stoi wokół niego. Tak było… on tego nie przeżył, on tego nie przeżył.
Takie nasze życie. Rzuca nas po całym kraju, po całym świecie. Bracia. Lepiej byłoby nie znać tych braci. To obcy ludzie pomagają, mówią, że my z Polakami coś nie tak. Ale oni nas przyjęli, naszych ludzi. Dziękuję im, dziękuję wszystkim ludziom, którzy nam pomogli. I pomoc humanitarną nam dają i goszczą nas. Dziękujemy Polsce, dziękujemy wszystkim!
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem w lipcu 2022 r. Fot. Paweł Bobołowicz
Liczymy się z tym, że w każdej chwili najeźdźcy mogą dokonać ataku rakietowego na Kijów lub inne ukraińskie miasto – mówi korespondent Radia Wnet
DmytroAntoniuk informuje o zaciętych walkach pod Bachmutem, gdzie najeźdźcy poczynili pewne postępy. Ukraińcy czekają na możliwość kontrnatarcia.
Wróg rzuca tam wszystko, co ma.
W poniedziałek obrońcom udało się wyzwolić Wyspę Potiomkinowską położoną na Dnieprze w pobliżu Chersonia. Po raz kolejny udało się wojsku ukraińskiemu przeprowadzić udany atak przy użyciu wyrzutni HIMARS.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie komentuje też słowa jednego z generałów NATO-wskich, który przypuszcza, że w tym roku na froncie wojennym dojdzie do rozejmu. Ponadto informuje o atakach dronów w różnych częściach Ukrainy. Tym razem nie miały one miejsca w Kijowie.
To miasto jest kluczowe z punktu strategicznego. Jeżeli zostanie zajęty Bachmut, to mogą paść po kolei Słowiańsk, Sołedar, Kramatorsk i inne miasta obwodu donieckiego.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Dmytro Antoniuk naświetla bieżącą sytuację w najbardziej zapalnym miejscu na linii frontu – Bachmucie.
Za ostatnie parę dni wróg ma jednak postępy na południu od miasta. Tam znajdują się miejscowości Iwangrad i Opytne, który były miejscem walk już ponad miesiąc temu. Teraz widzę na mapie, że te miejscowości są już kontrolowane przez wroga w całości. Natomiast na wschodnich krańcach Bachmutu wróg został odsunięty kilka dni temu.
Nasz korespondent podaje, że pojawiają się rozważania na temat oddania miasta. Komentuje to w następujący sposób:
Ja uważam, że Bachmut nie będzie oddany. W okolicach są zgromadzone potężne siły i sprzęt. Robi się wszystko co jest w naszej mocy, żeby utrzymać to miasto, ponieważ jest ono kluczowe z punktu widzenia strategicznego.
Ponadto, Dmytro Antoniuk donosi o sytuacji w Kijowie, gdzie część dzielnic jest odłączona od dostaw prądu.
Niestety, po tych ostatnich rakietowych uderzeniach nasz system energetyczny jeszcze nie do końca został ustabilizowany – dodaje rozmówca Magdaleny Uchaniuk.
Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem w lipcu 2022 r. Fot. Paweł Bobołowicz
Jakowliwka jeszcze kilka dni temu była częściowo okupowana. Dzisiaj niestety jest już cała pod kontrolą Rosjan – w „Poranku Wnet” donosi korespondent Dmytro Antoniuk.
Od dłuższego czasu jednym z ważniejszych miejsc na mapie wojny jest położony w obwodzie donieckim Bachmut.
Pod Bachmutem mamy trochę szczęścia. Już dwa dni temu był przeprowadzony kontratak ze strony sił zbrojnych Ukrainy.
Ukraińcy zdołali odbić wschodnią część Bachmutu. W tamtych okolicach trwają także inne walki.
Wróg jest bliżej Sołedaru. Tam też trwają zacięte walki. Jakowliwka jeszcze kilka dni temu była częściowo okupowana. Dzisiaj niestety jest już cała pod kontrolą Rosjan.
Lepiej sytuacja wygląda na północ od opisywanych miejsc.
W Obwodzie Ługańskim (…) spowodowaliśmy, że wróg oddalił się o może kilometr. Dzieje się to mniej więcej na granicy z obwodem charkowskim.
Korespondent Radia Wnet w Ukrainie informuje o sytuacji na linii frontu i kryzysie energetycznym.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Dmytro Antoniuk tłumaczy, że w związku z warunkami atmosferycznymi Ukraina nie ma możliwości przeprowadzenia ofensywnych działań i deokupacji nowych terenów. Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznik zaznacza, że ciężki sprzęt obecnie nie może się przemieszczać i wojsko ukraińskie czeka z kontynuacją działań na większe mrozy.
Rozmowca Jaśminy Nowak zauważa, że zaistniała sytuacja może być korzystna dla Kremla: jest to szansa dla Rosji na przegrupowanie i zwiększenie swoich sił dla nowych ataków na Ukrainę.
To jest to, czego Putin potrzebuje teraz najbardziej, za wszelką cenę chce, żeby odbyły się jakieś negocjacje.
Jak tłumaczy nasz korespondent, wzmożone są akcje partyzantów na Półwyspie Krymskim, a także ataki artyleryjskie na bazy wojskowe Rosjan. Ponadto, wojsko ukraińskie odnosi sukcesy w obwodzie charkowskim i ługańskim.
Na froncie nie mamy potężnych zmia,n ale przynajmniej zadajemy wrogowi ciosy też w taki sposób.
Dmytro Antoniuk mówi o ciężkiej sytuacji w Bachmucie:
Pod Bachmutem odbywają się najbardziej zagrażające ataki. To jest najbardziej niebezpieczna część frontu. Tam wróg jednak ma, niestety, postępy na wschód od miasta. Od wschodu, z kolei, Rosjanie zbliżają się do naszych baz i toczą się walki już bezpośrednio na wschodnich i południowo-wschodnich wybrzeżach Bachmutu.
Nasi korespondenci cały czas przekazują najświeższe informacje z Ukrainy.
Podsumowanie najważniejszych informacji z zza wschodnie granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Audycję prowadzą z Warszawy Olga Siemaszko i Paweł Bobołowicz.
Paweł Bobołowicz, Artur Żak i Dmytro Antoniuk informują i komentują kolejny dzień wojny Rosji z Ukrainą. W tej audycji również rozmowa z ks. Maksymem Padlewskim o sytuacji w Chersoniu.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poleciła rządowi skierować do Rady Najwyższej projekt ustawy o zakaże organizacji religijnych powiązanych z Rosją. Sprawdzony zostanie związek Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej z Patriarchatem Moskiewskim.
Kongres USA proponuje uznanać PKW „Wagner” za organizację terrorystyczną.
Dmytro Antoniuk informuje o zaciętych walkach pod Bachmutem, w których z rosyjskiej strony uczestniczy Grupa Wagnera, należąca do Jewgienija Prigożyna. Ponadto, mówi o przypadkach naruszeń sankcji Zachodu przez Rosję przy produkcji broni. Z kolei wyzwolony na początku listopada Chersoń jest codziennie ostrzeliwany.
Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz z relacja z Ukrainy. Dmytro Antoniuk donosi o tym, że Rosjanie próbują odciąć dostawy zaopatrzenia dla Bachmutu. Z kolei, wojsko ukraińskie przyjmuje nowe miejscowości w obwodzie mikołajowskim i, jak prognozuje nasz korespondent, lewy brzeg Dniepru zostanie wkrótce wyzwolony. Paweł Bobołowicz mówi o codziennych artyleryjskich ostrzałach Chersoniu. Relacjonuje postawę Ukraińców wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji. Ponadto, komentuje sprawę przekazania niemieckich systemów Patriot.
O. Tomasz Samulnik o skutkach ataków rosyjskich na infrastrukturę energetyczną. Także mówi o pomocy humanitarnej, którą dostarczają wolontariusze w najbardziej potrzebujące rejony Kijowa.
Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk opowiadają w „Raporcie z Kijowa” o wczorajszej wizycie w Chersoniu, a także innych miejscowościach, które odwiedzili w ostatnich dniach.
Gen. Bogusław Samol przewiduje, że Ukraina wyzwoli wkrótce cały obwód zaporoski. Dalszym krokiem ma być próba wyzwolenia Doniecka i Ługańska.
„W najbliższych dniach sytuacja na froncie stanie się bardziej dynamiczna, teraz jest raczej ustabilizowana” – mówi w „Poranku Wnet” korespondent Dmytro Antoniuk. Jak dodaje, wojsko ukraińskie wkrótce wyzwoli cały obwód mikołajowski.
W sobotę Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu, który trwał w latach 1932-1933, a spowodowany został działaniami władz ZSRR. Dziś w audycji „Program Wschodni” m.in. o rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Rosji.
Korespondent Radia Wnet z Kijowa – Dmytro Antoniuk – mówi o poważnych problemach, jakie w ukraińskiej energetyce spowodowały rakietowe ostrzały przeprowadzane przez Rosję.
Wczoraj prawie cała Ukraina pogrążyła się w ciemności.
Dmytro Antoniuk informuje o rosyjskich ostrzałach Kijowa, w wyniku których zginęły 3 osoby.
Korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk informuje o ostrzale ukraińskiego szpitala:
Mamy tragiczną wiadomość z obwodu zaporoskiego, gdzie Rosja rakietami uderzyła w oddział położniczy szpitala. Niemowlę niestety nie przeżyło. Matka i lekarz zostali uratowani – tylko oni byli wtedy na tym oddziale.
W dzisiejszej audycji „Program Wschodni” Olga Siemaszko podsumowuje wydarzenia tygodnia na Białorusi. Nasi reporterzy mówią m.in. o trudnościach dostania się do niedawno wyzwolonego Chersonia. Także powracają do rozmowy o polskiej wsi w Ukrainie, która znajdowała się na linii frontu. O. Ołeksander Repin oraz siostra Faustyna Kowalska oprowadzili Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego po Kyseliwce. Reporterzy rozmawiali m. in. z merem Mikołajowa, Ołeksandrem Senkiewiczem, który mówi o problemach związanych ze zniszczeniem infrastruktury energetycznej w mieście i o braku wody pitnej.
Płk. Piotr Lewandowski, były dowódca jednostki wojskowej w Redzikowie przedstawia perspektywę rozwoju działań wojennych w Ukrainie. Czytaj więcej.
Ukraina ma dużą szansę zmusić Rosjan do wycofania się na pozycje wyjściowe przed 24 lutego. Tu taka możliwość jest, ale to jest maksimum. Cały czas ja stoję w mocnym przekonaniu, że wcześniej czy później strony konfliktu muszą usiąść do stołu negocjacji, ponieważ szans na to że Rosja pod presją militarną Ukrainy kapituluje nie ma.
Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia na konferencji Bloomberg New Economy Forum odniósł się do wtorkowej tragedii we wsi Przewodów: – Nie wiem dokładnie, co stało się tym razem, na 100%. Świat też nie wie na 100%. Jestem pewien, że to był rosyjski pocisk. Jesteśmy wdzięczni, że nie jesteśmy obwiniani, ponieważ jesteśmy walki z rosyjskimi rakietami na naszym terytorium. Czytaj więcej
Dziennikarze stali przed zniszczoną świątynią. Leżał tam rosyjski pocisk.
W programie rozmowa z księdzemOłeksandrem Repinem – proboszczem parafii w Kyseliwce. Duchowny opowiada o przybyciu do zniszczonej wsi.
Łzy w oczach, bo przez osiem lat tu jeździłem, odprawiałem tu mszę świętą, znam tych ludzi. Od moich parafian, którzy walczą teraz za Ukrainę, usłyszałem pytanie: „Czy my będziemy odbudowywać?” Tak, będziemy.
Zniszczony kościół w Kyseliwce, fot.: Paweł BobołowiczKyseliwka, fot.: Paweł Bobołowicz, Radio Wnet
W „Raporcie z Kijowa” korespondenci Radia Wnet także relacjonują sytuację w Kijowie, Mikołajowie we Lwowie.
Według różnych źródeł zastrzelono już dwie rakiety nad samym miastem (…). Siedzimy teraz obok windy, bo tu jest mniej lub bardziej bezpiecznie” – mówi Dmytro Antoniuk.
Ze Lwowa relacjonuje Artur Żak:
Przewodniczący obwodowej administracji wojennej poinformował, że pracuje obrona przeciwlotnicza. Nie ma niestety na razie informacji o trafieniach, ale także nie ma informacji o potencjalnych zastrzeleniach.
Nagranie z Kyseliwki, wsi zniszczonej przez wojska rosyjskie.
Dmytro Antoniuk z korespondencją z Kijowa i ostatnich 24 godzin z linii frontu. A także Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski o Wojennej Wyprawie Radia Wnet.
Rosjanie wystrzelili około 100 rakiet. Jest to większa liczba niż 10 października, kiedy wystrzelono 84 rakiety – powiedział Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy. Pociski są wystrzeliwane z morza Kaspijskiego i Czarnego. Trafiły w strukturę energetyczną i bloki mieszkalne. Wiele miast zostało bez prądu.
Dmytro Antoniuk o ataku w Kijowie
Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski o sytuacji w Mikołajowie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nagrał wideo i powiedział, że Rosja przeprowadziła 85 ataków rakietowych na terytorium kraju. Zełenski wezwał ludzi do pozostania w ukryciu i ostrzegł przed możliwością nowych ataków.
W Mołdawii również występują przerwy w dostawie prądu. Kraj przestał otrzymywać energię elektryczną z Rumunii. Do awarii doszło podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę.
Jak poinformował mer Lwowa – Operatorzy telefonii komórkowej ograniczyli działanie niektórych usług w celu oszczędzania energii elektrycznej na możliwość wykonywania połączeń. 80% Lwowa pozostaje bez prądu, czasowo wstrzymane są też dostawy ciepła
W Popołudniu Wnet Jakub Stasiak zrelacjonował najnowsze informacje na temat ataku.
Audycja „Raport z Kijowa” 15.11.2022 r. – korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego, z Krzywego Rogu.
Korzystając z chwili odpoczynku w połowie drogi z Donbasu do obwodu chersońskiego, z Krzywego Rogu, miasta rodzinnego Wołodymyra Zełeńskiego, opowiadają jak tam wygląda życie Ukraińców. Dzielą się pozytywnymi opiniami od mieszkańców o Polsce i Polakach.
Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski w Krzywym Rogu, sięgają także do wrażeń z ubiegłych kilku dni, kiedy przebywali na wysuniętych rubieżach donbaskiego frontu.
To i wiele innych informacji w dzisiejszym Raporcie z Kijowa:
Relacja Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego z połowy drogi z donbaskiego frontu na front południowy | Łukasz Jankowski – Popołudnie Wnet – 14.11.2022 |
Korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet. Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, dziennikarze Radia Wnet, korzystając z chwili odpoczynku w połowie drogi z Donbasu do obwodu chersońskiego, opowiadają swoje wrażenia z pobytu na wysuniętych rubieżach donbaskiego frontu. Przekazują informacje jak wygląda życie tych, którzy tam zostali, czyli cywili, ale także z jak wygląda codzienność żołnierzy, którzy opierają się rosyjskiej nawale. Korespondenci Radia Wnet relacjonują też wizytę Małgorzaty Gosiewskiej, wicemarszałka Sejmu RP, na jednym najbardziej niebezpiecznych odcinków frontu, na odcinku bachmuckim, podczas której została przekazana polska pomoc, zarówno dla cywilów, jak i dla żołnierzy. Jak powiedział Paweł, Bobołowicz – wizyta Pani Marszałek, w takim miejscu i w takim czasie, jest mocnym symbolem, gestem solidarności z narodem ukraińskim.
Podczas konferencji prasowej w Chersoniu, Wołodymyr Zełeński powiedział:
„Idziemy dalej. Jesteśmy gotowi na pokój, ale pokój dla całego naszego kraju. To jest terytorium całego naszego państwa. Szanujemy prawo międzynarodowe i suwerenność każdego państwa, a teraz mówimy o suwerenności naszego państwa. Dlatego walczymy z rosyjską agresją”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zaledwie trzy dni po wyzwolenia, przybył do deokupowanego Chersonia. Prezydentowi towarzyszył Andrij Jarmak, szef Kancelarii Prezydenta, Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta i niektórzy ministrowie – poinformowała o tym ukraińskie media.
Natomiast w wideo zamieszczonym na swoim Telegrami Zełeński powidział:
„Idziemy do przodu – powiedział żołnierzom. – Jesteśmy gotowi na pokój, pokój dla całego naszego kraju”.
Wizytę Wołodymyra Zełeńskiego w Chersoniu w następujący sposób skomentował rzecznik Prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow:
„Zostawiamy to bez komentarza. To terytorium Rosji.”.
Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz opowiadają o istotnej zmianie w planach Wojennej Wyprawy Radia Wnet – z Donbasu mieli się udać do Kijowa, ale w związku z wyzwoleniem przez ukraińskich żołnierzy południowych części Ukrainy, w tym i Chersonia, nasi korespondenci podjęli decyzję udania się Południe. Natomiast Dmytro Antoniuk relacjonuje zbliżające się wydarzenie w ukraińskiej stolicy, a które nie dotrą Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz, a mianowicie otwarcie nowej, wyjątkowej siedziby Instytutu Polskiego w Kijowie.
Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz z Donbasu, opisują, jaki mają stosunek ukraińscy żołnierze do tych mieszkańców, którzy pozostali w strefie działań wojennych na wschodnich rubieżach Ukrainy. Między innymi do tych obywateli Ukrainy, z którzy wykazują prorosyjskie sympatie.
Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski z ukraińskiego Donbasu, ponad 1500 km od Warszawy, informują o tym jak toczy się życie na pierwszej linii frontu i na terenach wyzwolonych przez Ukrainę. Ukazują różnicę pomiędzy miejscowościami wyzwolonymi (Izium) i tymi, które cały czas były pod kontrolą Ukrainy (Bachmut).
Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu, podczas przekazania mobilnego punktu medycznego dla Ukrainy | fot. Wojciech Jankowski
Paweł Bobołowicz informuje, że obecnie wraz z Wojciechem Jankowskim zmierza w kierunku Bachmuta. Donosi o kryzysie humanitarnym w regionie, objętym działaniami wojennymi. Ponadto, mówi o wizycie wicemarszałka Sejmu, Małgorzaty Gosiewskiej, w Iziumie.
Dmytro Antoniuk z codzienną korespondencją z Ukrainy. Donosi, że według niepotwierdzonych oficjalnie informacji wojska ukraińskie spróbują odbić miejscowości położone po drugiej stronie Dniepru.
Korespondent Radia Wnet z codzienną relacją z wojny.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Dmytro Antoniuk komentuje doniesienia doradcy prezydenta Michała Podolaka o stratach wojska ukraińskiego, które wynoszą 10-13 tysięcy żołnierzy.
Taka liczba, moim zdaniem, jest zbyt optymistyczna. Myślę, że być może straty ukraińskie są większe. Straty po stronie rosyjskiej wynoszą około 89 tysięcy, a rannych jeszcze więcej. Moim zdaniem, my straciliśmy połowę od tej liczby naszych żołnierzy. Może jestem po prostu zbyt pesymistyczny.
Tłumaczy, że sytuacja pod Bachmutem jest bardzo ciężka. Wojsko ukraińskie ponosi duże straty. Rosjanie zamierzają przejąć kontrole nad trasą, która prowadzi do miasta i jest ważna dla dostarczenia zaopatrzenia wojsk Ukrainy. Jak donosi nas korespondent, Sztab Generalny Ukrainy poinformował o deokupacji 14 miejscowości na Donbasie.
W kierunku Bachmutu, a także obwodu donieckiego przybywają dodatkowe siły ukraińskie. Ja obserwuje i potwierdzam, że działania wojenne znacznie się zintensyfikowały.