dr Jacek Magdoń, IPN i Artur Żak, fot. Mariana Nimyłowycz-Żak
Ten edukacyjny projekt odbywa się we Lwowie od ponad 4 lat. Pandemia i inwazja rosyjska przerwała zajęcia popularyzujące polską historię na dwa lata.
Na przełomie października i listopada inicjatywa ponownie zjawiła się w rozkładzie polskich wydarzeń we Lwowie. Przystanek Historia odbył się dla młodzieży z polskich szkół nr 10 i 24 we Lwowie, Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego wieku. Zajęcia prowadził dr Jacek Magdoń, edukator z rzeszowskiego oddziału IPN:
„Przystanek Historia we Lwowie ruszył w 2018 roku. Stacjonarne „przystanki” dobrze zafunkcjonowały w szkołach z polskim językiem nauczania i na uniwersytecie trzeciego wieku, ale też w innych miastach obwodu lwowskiego – tam, gdzie są Polacy, którzy o historii Polski chcą wiedzieć więcej.”
Artur Żak, koordynator projektu:
„Koncepcja jest bardzo prosta, jeżeli jest jakieś środowisko, które chce nas zaprosić, to edukatorzy z Instytutu Pamięci Narodowej przyjeżdżają w dane miejsce. Są to wykłady, wystawy, gry terenowe. Lwowska odsłona Przystanku Historia pierwotnie miała mieć charakter zajęć odbywanych na żywo. Nowym rozwiązaniem na czas pandemii jest radiowa edycja – „Przystanek Lwów w Radiu”.
Relacje z tych wydarzeń przygotował Wojciech Jankowski.
Artur Żak z Cmentarza Janowskiego we Lwowie, relacjonuje uroczystości Święta Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych i akcję rozstawiania zniczy na tej starej lwowskiej nekropolii.
Od 4 do7 listopada, w Jabłonej pod Warszawą odbywał się I Zjazd Deputowanych Ludowych Rosji. Zjazd zgromadził deputowanych różnych szczebli oraz osoby sprawujące stanowiska we władzy wykonawczej.
Głównym warunkiem, który był postawiony przed uczestnikami Zjazdu, był warunek, żeby wszystkie te osoby były przeciwne wojnie na Ukrainie i aneksji Krymu.
W addycji Paweł Bobołowicz prezentuje rozmowę Piotra Mateusza Bobołowicza, z Ilią Ponomariowem, jedną z czołowych postaci tego Zjazdu. Ilia Ponomariow to były deputowany rosyjskiej Dumy, który jako jedyny głosował przeciwko aneksji Krymu w 2014 roku.
Ilia Ponomariow:
„Władza w Rosji zmieni się w wyniku, nie powiem, że jednocześnie, ale w wyniku klęski militarnej na Ukrainie. Myślę, że jest mało prawdopodobne, że najpierw Ukraińcy całkowicie zwyciężą, a dopiero potem coś się zacznie. Myślę, że wszystko będzie się odbywało równolegle. Uważam, że w Rosji będzie równoległe powstanie oddolne i rozłam elit, które będą próbowały uciekać w tej sytuacji. Wszystko to będzie odbywało się oczywiście na tle katastrofalnej sytuacji na frontach. Myślę, że te trzy czynniki zostaną połączone. Tym ważniejsze jest przyspieszenie tego procesu.”.
Paweł Bobołowicz wyemitował rozmowę z gościem sobotniego Programu Wschodniego, licealistką Heleną Mazurek, w której opowiedziała o swoje akcji, a także o tym jak się zrodziła chęć pomocy Ukrainie.
Helena Mazurek:
„Tak jak zawsze rodzice mnie zapytali, co chcę dostać na urodziny i po prostu doszłam do wniosku, że nic materialnego o co mogłabym poprosić, nie sprawi mi w tym roku dużo radości, więc nie będę na siłę niczego wymyślała. Później po przemyśleniu sprawy wpadłam na taki pomysł, że po prostu poproszę moich rodziców i najbliższą rodzinę, o pieniądze, które przeznaczę później na pomoc Ukrainie. Sprawa Ukrainy jest dla mnie bardzo bliska. Dlatego skontaktowałem się z moim kolegą z Kijowa, który ma różne kontakty, jakimiś dalekimi krewnymi, którzy też biorą udział w wolontariacie i udało nam się zorganizować kontakt z taką panią, która pomaga uchodźcom wewnętrznym w Ukrainie. Tak poznaliśmy historię pewnego chłopca, który uciekł niedawno ze swoim tatą z Chersonia i dowiedzieliśmy się że 5 letni Iwan w wyniku działań wojennych stracił mamę… Kupiliśmy najważniejsze potrzebne dla niego rzeczy, jakieś ciepłe ubrania na zimę, słodycze, zabawki… Chcę żebyśmy wszyscy dalej pamiętali, że wojna na Ukrainie się nie skończyła i dalej są tam ludzie, którzy potrzebują bardzo dużo pomocy, którzy są zależni od tej pomocy. Szczególnie pokrzywdzone są dzieci i rodziny, które przez wojnę musiały się rozstać, albo po prostu potrzebują tej pomocy, bo inaczej nie mogą nawet uzyskać podstawowych rzeczy do życia.”.
Helena Mazurek, fot.: Wojciech Jankowski
Bezpośrednia Relacja z ukraińskiej stolicy od kijowskiego korespondenta Radia Wnet, Dmytra Antoniuka:
„Dziś w Kijowie sytuacja jest spokojna. Mam prąd, mam ciepłą i zimną wodę. Nie wszyscy mogą korzystać z takich udogodnień. Nawet zapraszam do siebie tych znajomy, którzy są pozbawieni dostępu do tych mediów. Są części miasta, które od dłuższego czasu nie mają dostępu do wody i prądu. Niemniej jednak, władze ogłosiły komunikat, że od dziś będą tylko planowane czasowe odłączenia energii elektrycznej.”.
Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk rozmawiają o nowej siedzibie Instytutu Polskiego w Kijowie
Gościem Pawła Bobołowicza w studiu przy Krakowskim przedmieściu, była Daria Gordijko, członek Wschodniej Redakcji Radia Wnet, która niestrudzenie pracuje nad dostarczaniem najświeższych doniesień zza wschodniej granicy Rzeczpospolitej Polskiej.
Daria Gordijko i Paweł Bobołowicz, fot. Asia Rejner
Paweł Bobołowicz w 258 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała, Daria Gordijko:
Rosja uzgodniła z Iranem dostawy rakiet balistycznych. Ukraińskie Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy są przekonane, że mogą zostać użyte przeciwko ukraińskiej infrastrukturze energetycznej.
Na Ukrainę przybyły systemy rakiet przeciwlotniczych NASAMS, które są przeznaczone do zestrzeliwania myśliwców, dronów bojowych i pocisków manewrujących. Dotarły także hiszpańskie Aspide — pociski kierowane średniego zasięgu do rażenia celów powietrznych. Jak zauważył prezydent Wołodymyr Zełeński, ochrona ukraińskiego nieba nie jest zabezpieczona w 100%, ale kraj zmierza do tego celu.
Ukraina skonfiskowała mienie pięciu strategicznie ważnych przedsiębiorstw, w tym: „Ukrnafta” i „Motor Sicz”. Majątkiem tych firm będzie zarządzało Ministerstwo Obrony Ukrainy.
Turcja proponuje przedłużenie funkcjonowania „korytarza zbożowego” o rok. Obecna umowa obowiązuje do 19 listopada.
Papież zadeklarował „wielki szacunek dla rosyjskiego humanizmu”, a okrucieństwo, z jakim rosyjskie wojsko działa na Ukrainie, jego zdaniem nie jest charakterystyczne dla narodu rosyjskiego. Ukraińscy dyplomaci powiedzieli, że wystarczy teraz po prostu odwiedzić Ukrainę, aby zobaczyć konsekwencje tego rosyjskiego „humanizmu”.
Ukraina rozpoczęła budowę drugiego samolotu „Mrija”, zamiast tego, który został zniszczony przez Rosjan podczas działań wojennych w Hostomelu. Druga „Mrija” jest gotowa w prawie 30 procentach. Koszt budowy szacowany jest na 500 mln euro. Samolot budowany jest w tajnym miejscu.
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk
Powiedział gość Pawła Bobołowicza, Marek Sierant, dziennikarz, producent telewizyjny oraz działacz społeczny na rzecz dialogu i porozumienia polsko-ukraińskiego, od blisko 9 lat mieszkający w Kijowie.
Paweł Bobołowicz w studiu przy Krakowskim Przedmieściu rozmawia z gościem na temat rosyjskich ataków na ukraińską infrastrukturę krytyczną, ze szczególnym uwzględnieniem sieci energetycznych.
Marek Sierant:
„Kijów jest miastem z ogromną tradycją i historią. Powiedziałbym, że jest chyba jednym z najstarszych miast Europy. Mówiliśmy tutaj o 3 milionach ludzi, którzy mogą być ewakuowani z Kijowa. Ja się zastanawiam, gdzie tych ludzi ewakuować, ponieważ w innych częściach Ukrainy sytuacja jest nie mniej skomplikowana niż w Kijowie, bo tam również brakuje wody i brakuje prądu… Byłem świadkiem jednego z masowych porannych ostrzałów Kijowa, a tak naprawdę infrastruktury energetycznej i wodnej związanej z Kijowem. Oczywiście większość tych rakiet udało się strącić, natomiast nie wszystkie. Niektóre z nich doleciały do celów jakie miały postawione, zniszczyły stacje przekaźnikowe, transformatory odpowiedzialne za dostarczanie elektryki, ale także i rzeczy, zasilających hydro stacje wokół Kijowa, które natomiast dostarczają wodę. Nie skłamię, jak powiem, że u mnie, ale także praktycznie w połowie Kijowa, nie było prądu i wody ponad 12 godzin… To jest już granica, od której zaczynają się ogromne problemy natury egzystencjalnej, kiedy zaspokojenie podstawowych potrzeb jest niemożliwe… Czeka nas fala uchodźców. Uważam, że to może być nawet milion ludzi, którzy przyjadą między innymi do Polski. Więcej tego pracując w kilku organizacjach pozarządowych, które zajmują się losem, czy też pomocą Ukraińcom w Polsce, widzę wyraźnie, że mieszkań jest coraz mniej dla Ukraińców, proszę nie zapominać o tym, że jednak ludzie dostali dwa razy większe rachunki do płacenia, dwa razy więcej płacą za kredyty, mamy inflację, wszystko wyrosło do niebotycznych rozmiarów.”.
Paweł Bobołowicz z Warszawy i Artur Żak z Drohobycza, rozmawiają o wypowiedzi patriarchy Cyryla, podczas poświęcenia głównej świątyni RosGwardii w podmoskiewskiej Bałaszysze, w której wprost nawiązywał do rosyjskiej „doktryny obronnej”, mówiąc, że obecne wyzwania są zagrożeniem do istnienia Rosji. „Nie wolno nam ignorować tych wyzwań, zwłaszcza gdy ludzie stają twarzą w twarz z niebezpieczeństwami, które podważają samo istnienie naszego kraju”, powiedział patriarcha Cyryl.
Paweł Bobołowicz w 257 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, prezentuje skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała Daria Gordijko:
Rano Rosjanie kontynuowali atak na Zaporoże. W ciągu dnia w regionie odnotowano 52 ostrzały. Jedna osoba zginęła.
Wołodymyr Zełeński powiedział, że Federacja Rosyjska koncentruje siły i środki do ewentualnego powtórzenia masowych uderzeń na ukraińską infrastrukturę, ze szczególnym uwzględnieniem infrastruktury energetycznej.
Władze Kijowa potwierdziły, że są gotowe na różne scenariusze rozwoju wydarzeń i nie wykluczają, że ludzie mogą być zmuszeni do opuszczenia miasta z powodu całkowitego blackoutu. Jednak sytuacja na dany moment jest opanowana.
W tym tygodniu UE zaoferuje Ukrainie pakiet wsparcia finansowego w 2023 r. w wysokości 18 mld euro. Poinformowała o tym podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Ukrainy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Powołując się na źródła, The Wall Street Journal pisze, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Stanów Zjednoczonych Jake Sullivan, prowadził w ostatnich miesiącach prywatne rozmowy z doradcą Putina Uszakowem i sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Patruszewem. Sullivan zrobił to, aby zmniejszyć ryzyko eskalacji i utrzymać otwarte linie komunikacyjne.
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk
Dmytro Antoniuk, powołując się na komunikaty Kijowskiej OWA i mera Witalija Kliczka, potwierdza, że przez najbliższe tygodnie setki tysięcy mieszkańców stolicy będą pozbawieni dostępu do prądu.
Paweł Bobołowicz z Warszawy, Dmytro Antoniuk z Kijowa, a Artur Żak ze Lwowa, relacjonują najnowsze doniesienia z ogarniętej wojenną pożogą Ukrainy.
W wyniku rosyjskich ostrzałów rakietowych, a także przy użyciu amunicji krążącej (drony kamikaze irańskiej produkcji Shahed-136 i Shahed-131) ukraińska infrastruktura energetyczna jest w krytycznej sytuacji. Energetycy na bieżąco usuwają zniszczenia, niestety, aby wyrównać stratę mocy w systemie niezbędne są planowane odłączenia poszczególnych części kraju. Dodatkowo system jest niestabilny i dochodzi do przepięć. Jednocześnie warto zaznaczyć, że Rosjanie często uderzają w miejsca, w których pracują brygady remontowe służby energetycznej, które usuwają następstwa poprzednich rosyjskich ostrzałów. Brak energii elektrycznej jest szczególnie niebezpieczny w przeddzień nadchodzącej zimy.
Dmytro Antoniuk relacjonuje akcję dostarczenia sprzętu do przygotowania posiłków dla charkowskich szkół, który w imieniu Rządu RP, przekazała Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie. W imieniu mera Charkowa wyposażenie odebrał zastępca mera, Ołeksandr Nowak. Potężne maszyny kuchenne, będą służyć w tych trudnych czasach wszystkim tym, którzy potrzebują ciepłego i zarazem zdrowego jedzenia, a po zakończeniu wojny będą zaspokajały potrzeby żywieniowe charkowskich uczniów.
Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie:
„We wszystkich dużych miastach i pewnie w mniejszych miejscowościach, będą organizowane punkty pomocy, miejsca, gdzie ludzie będą mogli przyjść, ogrzać się i zjeść coś ciepłego, tak żeby ten trudny zimowy czas przetrwać jak najlepiej. Te specjalistyczne piece parowe i te zmywarki, mają służyć temu, żeby można było szybko zdrowo i bezpiecznie przygotować żywność, a później też pozmywać naczynia. Tak aby mieć naczynia dla następnych potrzebujących, żeby mogli z nich skorzystać kolejni mieszkańcy Charkowa. Cieszymy się bardzo, bo to jest pomoc bardzo na czasie, ale także ta pomoc będzie już w czasie pokoju służyła dalej szkołom… To jest pomoc Rządu RP. Jest to już bardzo rozpoznawalny program Polska Pomoc. Program tzw. pomocy rozwojowej, pokojowej pomocy. Operatorem programu jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych.”.
Eliza Dzwonkiewicz i Ołeksandr Nowak, fot. Dmytro Antoniuk
Artur Żak ogłosił apel o pomoc dla drużyny kompanii rozpoznawczej 80. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej ze Lwowa, która niezwłocznie potrzebuje samochód terenowy. W ostatnim miesiącu stracili 3 pojazdy. Działania oddziałów rozpoznawczych są przeprowadzane na daleko wysuniętych pozycjach, często na tyłach wroga i mobilność ma tu priorytetowe znaczenie, między innymi przy ewakuacji rannych z pola walki. Niestety zasoby materialne brygady nie są wstanie sprostać potrzebom tego pododdziału. Dowódca drużyny, kadrowy żołnierz desantu, od 2014 roku walczy z rosyjskim najeźdźcą i łatwiej wymienić miejsca bojów, w których nie brał udziału.
Żołnierze potrzebują pięcioosobowy samochód terenowy, raczej starszego typu, z napędem 4X4 i silnikiem diesla.
Wszystkich tych, którzy mogą pomóc prosimy o kontakt pod poniższy adres e-mail:
ukraina@wnet.fm
Słuchacze Radia Wnet nie raz już dokonali cudów, więc i tu wierzymy w Państwa zaangażowanie.
Bóg zapłać za Wasze dobre serca!
Paweł Bobołowicz prezentuje skrót najnowszych wiadomości z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Gordijko:
W nocy Rosja zaatakowała Ukrainę dronami, osiem „Shahedów” zostało zestrzelonych w pobliżu miasta Dnipro, a jeden dron kamikaze zneutralizowany przez siły obrony przeciwlotniczej nad obwodem lwowskim.
Rosjanie potroili intensywność działań wojennych na niektórych obszarach frontu – powiedział Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Walery Załużny. Codziennie dochodzi do około 80 ataków. Podkreślił, że ukraińskie wojsko skutecznie się broni.
Inspektorzy MAEA nie dostrzegli żadnych oznak niezgłoszonej działalności jądrowej w trzech obiektach na Ukrainie. Kontrolę przeprowadzono na wniosek ukraińskiego rządu po tym, jak Rosja oskarżyła Ukrainę o przygotowanie prowokacji z tzw. „brudną bombą”.
Rosyjska armia stwarza warunki do podłączenia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej do rosyjskiej sieci energetycznej, donosi Instytut Badań nad Wojną (ISW). Analitycy zakładają, że może to nastąpić w ciągu najbliższych 15 dni – w tym okresie wystarczy paliwa dla rezerwowych generatorów, które obecnie awaryjnie zasilają elektrownię
Wołodymyr Zełeński nie weźmie udziału w szczycie G20, jeśli będzie tam Putin. Szczyt G20 odbędzie się na Bali w Indonezji w dniach 15-16 listopada.
Odbyła się kolejna wymiana jeńców na dużą skalę, do domu wróciło 107 ukraińskich żołnierzy.
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Płyta na Cmentarzu Obrońców Lwowa - 5 Nieznanych Bohaterów, poległych w walkach na Persenkówce, fot. Mariana Nimyłowycz-Żak
Po dwóch tygodniach poszukiwań udało się odnaleźć ciało Mariana Matusza i sprowadzić do jego rodzinnych Mościsk, gdzie w środę powitały go tłumy mieszkańców.
Polak, Marian Matusz w pierwszych dniach pełnowymiarowej inwazji zgłosił się na ochotnika i wstąpił do Zbrojnych Sił Ukrainy. W ciężkich walkach zginął, a dziś z honorami wojskowymi spocznie na ziemi mościskiej. Msza żałobna odbędzie się dziś, 3 listopada, w jego rodzimej parafii, w kościele pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Mościskach.
Cześć Jego Pamięci!
Artur Żak i Wojciech Jankowski rozmawiają o Uroczystościach Wszystkich Świętych na Cmentarzu Obrońców Lwowa, na Cmentarzu Łyczakowskim.
Rozmowa Artura Żaka z Pawłem Gębalskim, prezesem Stowarzyszenia ochotniczej straży pożarnej grupy ratownictwa specjalistycznego „Strażacy Wspólnie Przeciw Białaczce”, który wraz ze swoimi towarzyszami przybył na Ukrainę, aby świadczyć pomoc.
Paweł Gębalski:
„Bierzemy udział w akcjach ratowniczo gaśniczych, ale nasz statut mówi też o dbaniu o historię polskiego oręża. 1 listopada dla nas to szczególna data. Nie mogło nas tu nie być, nie mogło być inaczej, patrząc na to co się dzieje od 24 lutego w Ukrainie, jak wybuchła wojna. Zresztą mamy też swoją grupę, która na stałe, 24 godziny na dobę jest na przejściu granicznym w Krościenku, niemalże od trzeciego dnia wybuchu wojny. Więc widzimy co się dzieje, jakie ta wojna niesie zniszczenia, ból i cierpienie. Więc też zdawaliśmy sobie sprawę, że 1 listopada, to jest ta data, kiedy tej młodzieży, tych osób, którzy pomagają tutaj przy grobach żołnierzy, naszych bohaterów, którzy walczyli o Lwów, może być mniej… Jeszcze przed wojną zaczęliśmy współpracę ze starostwem Kamieńca Podolskiego, ze strażą pożarną i ze szkołą mundurową. Zaczęło się to kilka lat temu, kiedy zorganizowaliśmy paczkę dla Kresowiaków na Święto Strażaka. Była to wielkanocna paczka w czasie pandemii, bo doszły do nas sygnały, że ciężko jest się przedostać przez granicę z jakimikolwiek darami dla naszych Kresowiaków, więc od telefonu do telefonu i udało się zorganizować ścieżkę mundurową… Po wybuchu wojny w Ukrainie, od 24 lutego byliśmy już kilkukrotnie z misją humanitarną, gdzie kilka tirów żeśmy wysłali, przywieźliśmy samochód straży pożarnej, ale też korzystając z naszej wiedzy jaką posiadamy, szkolimy z tego co jest ważne na polu walki, czyli przede wszystkim jak ogarnąć siebie z zakresu pierwszej pomocy. Jeździliśmy do Kamieńca Podolskiego i dalszym ciągu planujemy wyjazdy, żeby przeszkolić jak największą ilość osób. Nie tylko służby mundurowe, straż pożarną, policję, regularne wojsko, ale także szkolimy wszystkich tych, którzy mają chęć pomocy nie tylko sobie, ale też osobom, które będą tego potrzebowały.”
Paweł Gębalski, fot. Konstanty Pyż
Na koniec uroczystości Konsul Generalny RP we Lwowie, Eliza Dzwonkiewicz, podziękowała wszystkim zgromadzonym:
„Przychodzimy tutaj, żeby dać świadectwo i żeby podziękować wszystkim członkom naszych rodzin, którzy odeszli już do Pana. Tym wszystkim poprzednim pokoleniom Polaków, którzy służyli Panu Bogu, służyli Polsce i którzy przygotowywali dla nas to miejsce, tutaj na ziemi, żeby żyło się nam dobrze i nikt tego nie jest w stanie zniszczyć… Dziękuję wszystkim za obecność, za to że mogliśmy spacerować dzisiaj po cmentarzu, że pewnie spotkamy się tu jeszcze wieczorem. Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy. Jeszcze nasza wiara nie umarła, póki my tu będziemy.”.
Eliza Dzwonkiewicz/ Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz
Artur Żak ogłosił apel o pomoc dla drużyny kompanii rozpoznawczej 80. brygady desantowo szturmowej ze Lwowa, która niezwłocznie potrzebuje samochód terenowy. W ostatnim miesiącu stracili 3 pojazdy. Działania oddziałów rozpoznawczych są przeprowadzane na daleko wysuniętych pozycjach, często na tyłach wroga i mobilność ma tu priorytetowe znaczenie, miedzy innymi przy ewakuacji rannych z pola walki. Niestety zasoby materialne brygady nie są wstanie sprostać potrzebom tego pododdziału. Dowódca drużyny, kadrowy żołnierz desantu, od 2014 roku walczy z rosyjskim najeźdźcą i łatwiej wymienić miejsca bojów, w których nie brał udziału.
Żołnierze potrzebują pięcioosobowy samochód terenowy, raczej starszego typu, z napędem 4X4 i silnikiem diesla.
Wszystkich tych, którzy mogą pomóc prosimy o kontakt pod poniższy adres e-mail:
ukraina@wnet.fm
Słuchacze Radia Wnet nie raz już dokonali cudów, więc i tu wierzymy w Państwa zaangażowanie.
Bóg zapłać za Wasze dobre serca!
80.Samodzielna Brygada Desantowo-Szturmowa we Lwowie
Wojciech Jankowski i Artur Żak prezentują skrót najnowszych wiadomości z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Gordijko:
Rosjanie zaatakowali obwód dniepropietrowski przy pomocy systemów artylerii rakietowej BM-21 „Grad”, ciężkiej artylerii i amunicji krążącej. Uszkodzona została infrastruktura energetyczna i wodociągowa w Krzywym Rogu.
Rosjanie trzykrotnie ostrzelali Charków. Uderzyli w budynek administracji. Obecnie brak informacji o rannych lub zabitych.
W wyniku ostrzału Zaporoska Elektrownia Jądrowa została całkowicie pozbawiona energii. W tym trybie paliwa do generatorów podtrzymujących pracę bloków energetycznych wystarczy maksymalnie na 15 dni.
Zełeński omówił z Erdoganem „porozumienie zbożowe” oraz uwolnienie jeńców wojennych i więźniów politycznych.
2 listopada Rosja wystrzeliła pociski przez szlaki „korytarza zbożowego”. „Rosyjski samolot wystrzelił pociski samosterujące w pobliżu Wyspy Wężowej i faktycznie przeleciały przez trasy „korytarza zbożowego”, powiedział Zełeński.
Moskwa wróciła do realizacji „umowy zbożowej”, w której udział zawiesiła po ataku na okręty Floty Czarnomorskiej. Rosja ogłosiła, że otrzymała „pisemne gwarancje od Ukrainy dotyczące niewykorzystania korytarza humanitarnego do działań wojennych”.
Ukraińskie MSZ zdementowało oświadczenie Putina o „gwarancjach” Ukrainy w sprawie „umowy zbożowej”
Na Ukrainie zginęło już ponad 1400 rosyjskich oficerów.
Rada Bezpieczeństwa ONZ nie zaakceptowała rezolucji Rosji w sprawie „dochodzenia w sprawie działań wojskowo-biologicznych” Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Za rezolucją głosowały tylko Federacja Rosyjska i Chiny.
Rano w okupowanym Melitopolu doszło do wybuchu – poinformował mer Iwan Fiodorow. Według wstępnych danych przejęty przez Rosjan zakład „Refma”, będący jedną z głównych kwater okupantów, został częściowo zniszczony.
Stany Zjednoczone oskarżyły Koreę Północną o potajemne dostarczanie Rosji pocisków artyleryjskich na wojnę z Ukrainą. Korea północna zaprzecza zarzutom.
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o przygotowaniach do Dnia Wszystkich Świętych i rosyjskich atakach na infrastrukturę krytyczną, „350 tys. mieszkańców Kijowa nie ma dostępu do prądu”.
Łukasz Jankowski / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet
Radia Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.
Goście audycji:
Ryszard Czarnecki – europoseł PiS;
Prof. Eugeniusz Gatnar – były wiceprezes NBP;
Artur Żak – korespondent Radia Wnet we Lwowie.
Ryszard Czarnecki komentuje wybory prezydenckie w Brazylii i przypomina, że prezydent Jair Bolsonaro, który przegrał wybory z Inacio Lulą da Silvą, był znienawidzony za konsekwentne realizowanie konserwatywnej agendy.
Główny Urząd Statystyczny poinformował, że inflacja w październiku wyniosła 17,9% r/r. Zdaniem prof. Eugeniusza Gatnara ostateczny odczyt osiągnie wartość 18%. Cała sytuacja, jak mówi były wiceprezes NBP, powinny spotkać się z reakcją Rady Polityki Pieniężnej w postaci podwyżki stóp procentowych.
Atur Żak o skutkach dzisiejszego zmasowanego ataku rakietowego.
Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk
Z rana Rosja wystrzeliła kilkadziesiąt rakiet w kierunku Ukrainy. Na terenie całego państwa ogłoszono alarm powietrzny.
W wielu miastach były słyszane wybuchy. Były to zarówno trafienia jak i efekt działalności obrony przeciwlotniczej.
Został zaatakowany obwód kijowski (w tym i sama Stolica), charkowski, dniepropietrowski, czerkaski, kirowohradzki, winnicki, chmielnicki i czerniowiecki. Niektóre media donosiły także o działaniu obrony przeciwlotniczej w obwodzie lwowskim, na dany moment władze nie potwierdziły tych doniesień.
Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowało, że udało się strącić 44 manewrujące pociski rakietowe.
Paweł Bobołowicz rozmawia z korespondentem Dmytrem Antoniukiem, który jest na miejscu – w zaatakowanym Kijowie.
Dmytro Antoniuk:
„350 000 mieszkańców Kijowa zostało pozbawionych energii elektrycznej i wody. Nie także prądu i wody w dzielnicy, w której mieszkam. Nie ma domowego Internetu, ale jest Internet komórkowy. Mamy z żoną dużo pracy i pewnie teraz przeniesiemy się w inne części Kijowa, gdzie jest prąd.”.
Artur Żak przedstawił skrót informacji z sobotniego ataku na rosyjskie okręty wojenne na sewastopolskiej redzie.
Gościem specjalnym Pawła Bobołowicza, wprost z Kijowa, był o. Serhij Dmytrijew, duchowny autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Ukrainy. Ojciec Serhij opowiada o ponownym ostrzale rakietowym obiektów cywilnych, ale także o współpracy z innymi konfesjami i roli „rosyjskiej cerkwi prawosławnej”, zarówno na Ukrainie, jak i w innych państwach, także w Polsce.
Serhij Dmytrijew:
„Rakiety spadają na cywilne obiekty, na ukraińską infrastrukturę krytyczną, na szkoły, szpitale. To są taki terrorystyczne… U nas człowiek może wierzyć w co chce. Mamy szacunek do każdej wiary, do wszystkich konfesji. Agresywne podejście do kwestii wiary nie jest oznaką człowieczeństwa. Na Ukrainie jest wiele kultur wiele religii. Razem pomagamy ludziom, współpracując np. Caritas Spes, czy też greckokatolickim Caritas… Nie ma polskiego prawosławnego Kościoła, jest rosyjski prawosławny Kościół w Polsce. W 1946 r. Stalin skasował nadaną 1924 roku autokefalię.”.
o. Serhij Dmytrijew, fot. Paweł Bobołowicz
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Rosja już drugi raz w tym roku zorganizowała ćwiczenia odstraszania nuklearnego. O skutecznym przeprowadzeniu zameldował Władimirowi Putinowi, minister obrony Siergiej Szojgu.
W ćwiczeniach zadziałana była główna „duma” Federacji Rosyjskiej – „nuklearna triada”. Pomimo tego, że samo szkolenie było raczej skromne w swojej obsadzie (1- wyrzutnia RS-24 Jars, 1 – okręt podwodny o napędzie jądrowym projektu 667BDRM, K-114 Tuła i 2 – bombowce strategiczne Tu-95MS), biorąc pod uwagę nieustający szantaż nuklearny stosowany przez Rosję, Świat odebrał je z uzasadnionym niepokojem.
Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o rosyjskim szantażu nuklearnym, a także o uszkodzeniach ukraińskiej infrastruktury krytycznej, planowanych odłączeniach energii elektrycznej i o tym jak społeczeństwo sobie z tym radzi.
Paweł Bobołowicz:
„Rosja cały czas nie przestaje straszyć Ukrainę, nie tylko zresztą Ukrainę, ale cały Świat nie przestaje straszyć. Stąd wczorajsza próba broni nuklearnej i cała ta sytuacja wokół tego wydarzenia. Świat po prostu pozwolił na to, że przez długi czas dawał się tak traktować, żeby Rosja przedstawiała absurdalne wersje. Świat na to reagował bardzo poważnymi śledztwami, np. chociażby w sprawie zestrzelenia MH17. Od 2014 roku dawaliśmy się wpuszczać, przepraszam za ten kolokwializm, w rosyjskie wersje i traktować je poważnie. Jak widać nie ma końca absurdu. Teraz Putin sam strasząc bronią nuklearną, próbuje to przesunąć na Ukrainę i próbuje straszyć ukraińską brudną bronią nuklearną.”.
Artur Żak:
„Szantaż nuklearny trwa cały czas. Szantaż trwał nawet przed pełnowymiarowym wtargnięciem na teren Ukrainy. Po wtargnięciu szantaż polegał na okupacji elektrowni zaporoskiej i okupacji strefy czarnobylskiej. Ćwiczenia są także połączone z szantażem tak zwaną brudną bombą nuklearna. Wszystkie rodzaje sił zbrojnych zostały podczas tego ćwiczenia użyte, zarówno balistyczne międzykontynentalne rakiety jak i sterowane pociski rakietowe, które mogą uderzać też w teren Ukrainy.”.
Artur Żak:
„Jest problem z Internetem, ale co bardziej istotne, jest problem z prądem. Żeby ratować system energetyczny Ukrainy cała Ukraina została podzielona na strefy, a każde województwo ma określone co najmniej cztery strefy planowanych odłączeń energii elektrycznej. Stworzono plan odłączania poszczególnych ulic, czy też miejscowości. Niestety nie zawsze ramy czasowe i obszarowe są przestrzegane. Niestety musimy planować naszą aktywność uwzględniając zapowiedziane odłączenia prądu. Jednocześnie z powodu braku energii elektrycznej ogranicza się dostęp do Internetu, łączności komórkowej, a także spada ciśnienie wody. Mieszkam w dzielnicy gdzie wszystko jest na prąd, więc nawet kubka wody nie zagrzeję.”
Paweł Bobołowicz:
„Arturze, czy istnieje prawdopodobieństwo, że Ukraińcy w związku z tym co się dzieje, z tym potężnym uszkodzeniem infrastruktury energetycznej na Ukrainie i coraz bardziej odczuwalnymi skutkami, zdecydują się na to, żeby znowu wyjeżdżać z Ukrainy?”
Artur Żak:
„To jest bardzo prawdopodobne, szczególnie po nadejściu mrozów. Tak jak powiedzieliśmy na początku, nie ma na terenie Ukrainy obszaru, na którym Rosjanie nie zniszczyli cywilną infrastrukturę krytyczną. Jeżeli ktoś ma rodzinę, ktoś ma małe dzieci, to na dłuższą metę nie jest w stanie w mieście w ten sposób funkcjonować. Dlatego ja bym nie wykluczył kolejnej fali uchodźców.”.
Paweł Bobołowicz:
„Dlatego też polskie serca muszą pozostawać otwarte i musimy rozumieć co się dzieje. Musimy mieć świadomość, że ta sytuacja jest dramatyczna i że jednak Putinowi udało się spowodować sytuację, w której Ukraińcy na całej Ukrainie bezpośrednio odczuwają skutki wojny i będą je odczuwać w czasie nadchodzącej zimy.”
Dmytro Antoniuk, kijowski korespondent Radia Wnet, opowiada o zainicjowanej wspólnie z Pawłem Bobołowiczem akcji na tzw. „polskiej części” kijowskiego Cmentarza Bajkowego, z okazji Święta Wszystkich Świętych i Święta Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych:
„Zapraszam na Cmentarz Bajkowy. Wieczorem we wtorek pierwszego listopada, zapraszam na akcję zapalania zniczy na grobach Polaków, w Święto Wszystkich Świętych. To będzie nasz gest wdzięczności wobec Polaków i Polski za ich wsparcie i przyjaźń. Zapraszam Ukraińców, żeby 1 listopada w święto, które obchodzą Polacy, bo to nie jest święto prawosławne, żeby przyszli na ten najbardziej znany ukraiński cmentarz.”
Cała audycja pod poniższym linkiem:
Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa”, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.
Lwów oczami autochtona i implanta, czyli najświeższe informacje od Artura Żaka i Wojciecha Jankowskiego.
Relacja z otwarcia wystawy „Mamo, ja nie chcę wojny”.
Konsulat Generalny RP we Lwowie prezentował niezwykle przejmujące dziecięce świadectwa wojny – historyczne rysunki polskich dzieci z roku 1946, będące zapisem ich przeżyć z czasu II wojny światowej i okupacji niemieckiej 1939-1945, przechowywane w Archiwum Akt Nowych w Warszawie, w zespole Ministerstwa Oświaty z lat 1945–1966 oraz współczesne rysunki dzieci ukraińskich, związane z wojną tocząca się obecnie w Ukrainie, gromadzone na portalu „Mom I see war”.
Eliza Dzwonkiewicz, Konsul Generalny RP we Lwowie:
„Widzimy wojnę w oczach dziecka w taki sposób, jak ona jest bezpośrednio widziana. To czego dzieci doświadczają, czego się boją, co sobie wyobrażają. Czasami najważniejsze też jest to, że tego wszystkiego doświadczyły. Ta wystawa daje nam dorosłym bardzo dużo do myślenia, dlatego że tutaj jest pokazany ten właśnie najbardziej dosłowny wymiar wojny. Ale dzieci nie widzą tego tła politycznego, o którym my wiemy.”.