Na niespełna pół roku przed wyborami, według sondaży CDU i SPD mają takie samo poparcie. AFD z wynikiem 8 proc.

Dwa największe ugrupowania polityczne w Niemczech – chrześcijańscy demokraci (CDU/CSU) i socjaldemokraci (SPD) uzyskały w sondażu dla niedzielnego wydania „Bilda” po 33 procent poparcia.

Eurosceptyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD), domagająca się zamknięcia granic dla imigrantów, straciła w ciągu tygodnia jeden punkt procentowy i cieszy się obecnie poparciem 8 procent wyborców. W zeszłym roku poparcie dla niemieckich eurosceptyków deklarowało regularnie ponad 10 proc. elektoratu.

Największa partia opozycyjna Lewica utrzymała swój stan posiadania sprzed tygodnia – 8 procent. Poparcie dla drugiej reprezentowanej w parlamencie partii opozycyjnej, Zielonych, spadło o jeden punkt procentowy – do 7 procent.

W sondażu przeprowadzonym przez instytut Emnid pomiędzy 23 a 29 marca wzięło udział 2416 reprezentatywnych osób.

CDU/CSU i SPD rządzą Niemcami wspólnie od 2013 roku. W kampanii przed wyborami do Bundestagu 23 września oba bloki polityczne są głównymi rywalami.

Pozostaje pytanie, na ile można wierzyć sondażom.

WJB/PAP

Były przewodniczący PE Martin Schulz został jednogłośnie wybrany na nowego szefa Socjaldemokratycznej Partii Niemiec

Na nadzwyczajnym zjeździe SPD w Berlinie Schulz uzyskał najlepszy wynik wyborczy szefa tej partii w okresie powojennym. 24 września br. będzie walczył z Angelą Merkel o fotel kanclerza Niemiec.

Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego jako kandydat SPD zmierzy się z Angelą Merkel w walce o fotel kanclerza w wyborach do Bundestagu, które odbędą się 24 września br.

Poparcie dla kanclerz Angeli Merkel wzrosło od lutego o 5 pkt. proc. do 60 proc. i jest najwyższe od września 2015 r. – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Deutschlandtrend dla pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD.

Kandydat SPD na kanclerza Martin Schulz, główny rywal Merkel w wyborach do Bundestagu, stracił w tym czasie 3 punkty procentowe; popiera go obecnie 52 procent Niemców.

Partia Merkel CDU jest nadal najsilniejszym ugrupowaniem, lecz jej przewaga nad SPD stopniała do jednego punktu procentowego. CDU i jej bawarska sojuszniczka CSU cieszą się poparciem 32 procent wyborców, SPD może liczyć na głosy 31 procent elektoratu.

W porównaniu z poprzednim badaniem CDU straciła 2 pkt. proc., a SPD zyskała 3 pkt. proc.

Poparcie dla obu partii opozycyjnych reprezentowanych w Bundestagu – Lewicy i Zielonych – nie zmieniło się. Chce na nie głosować po 8 proc. wyborców.

Antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD), która w poprzednich wyborach w 2013 roku nie przekroczyła progu wyborczego, dostała w najnowszym badaniu 11 proc. – o jeden pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu.

PAP/ŁAJ

Rozmowy prezydenta Trumpa i kanclerz Merkel: nadzieja na przełamanie lodów i nawiązanie przynajmniej roboczych stosunków

Spotkanie prezydenta Trumpa – „najsłynniejszego przedstawiciela światowej rewolucji populistycznej” – z kanclerz Merkel, nazywaną przez amerykańskich komentatorów „ostatnim bastionem globalizmu”.

Donald Trump i Angela Merkel, występując w Białym Domu na wspólnej konferencji prasowej, podkreślili znaczenie NATO jako filaru bezpieczeństwa transatlantyckiego i zapowiedzieli współpracę w celu doprowadzenia do realizacji porozumień z Mińska.

Niemcy i Stany Zjednoczone chcą współpracować w celu realizacji porozumień pokojowych mających doprowadzić do uregulowania konfliktu w Donbasie – oświadczyła Merkel. – Chodzi z jednej strony o bezpieczną i suwerenną Ukrainę, a z drugiej, gdy tamte problemy zostaną rozwiązane, o możliwość poprawienia relacji z Rosją.

Trump wyraził uznanie dla wysiłków podejmowanych przez Merkel  „w celu rozwiązania konfliktu na (wschodniej) Ukrainie, gdzie najbardziej chcielibyśmy poszukiwać rozwiązania pokojowego”. Podziękował kanclerz Merkel za jej obietnicę zwiększenia wydatków na obronność, w tym przeznaczenia „przynajmniej” dwóch procent PKB na cele obronne.

Odpowiedzi obojga przywódców na pytania dotyczące handlu międzynarodowego potwierdziły duże różnice stanowisk w tej dziedzinie. Podczas gdy Merkel wskazywała, że obowiązujące międzynarodowe porozumienia o wolnym handlu, jak np. z Koreą Południową, przyczyniły się do tworzenia miejsc pracy po obu stronach, prezydent Trump po raz kolejny podkreślił, jakim „nieszczęściem” dla amerykańskiej gospodarki jest układ NAFTA o wspólnym handlu między Stanami Zjednoczonymi, Kanadą a Meksykiem.

Donald Trump oświadczył, że w kwestiach gospodarczych nie jest izolacjonistą, ale „zwolennikiem sprawiedliwego handlu”.

Rozmowy w Białym Domu, w których uczestniczyli przedstawiciele niemieckich koncernów, takich jak BMW i Siemens, dotyczyły głównie problemów gospodarczych. Trump nie szczędził pochwał niemieckiemu programowi szkolenia zawodowego.

Większość komentatorów wczorajszego spotkania miała nadzieje na „przełamanie lodów” i na nawiązanie przynajmniej roboczych stosunków pomiędzy Trumpem – najsłynniejszym przedstawicielem światowej „rewolucji populistycznej” – a kanclerz Merkel, która bywa nazywana przez amerykańskich komentatorów „ostatnim bastionem globalizmu”.

Zdaniem konserwatywnego dziennika „The Wall Street Journal” stanowisko Merkel, szczególnie w takich dziedzinach jak imigracja, integracja europejska i rola NATO w stosunkach transatlantyckich, wzmocniła przegrana w wyborach w Holandii Geerta Wildersa, przywódcy Partii na rzecz Wolności (PVV), eurosceptyka i przeciwnika imigracji, szczególnie imigracji z państw islamskich.

Tymczasem – w ciągu trzech dni od pierwotnie planowanego terminu rozmów do ich przeprowadzenia – poczynania Trumpa zmierzające do powstrzymania imigracji z sześciu krajów zamieszkiwanych przez muzułmańską większość po raz kolejny zostały zablokowane, kiedy sędziowie federalni w dwóch stanach wstrzymali realizację jego drugiego rozporządzenia wykonawczego w tej dziedzinie.

PAP/JN

Bogatko: Amerykańska wizja realizacji celów gospodarczych w sposób protekcjonistyczny to cios dla niemieckiego eksportu

Każdy cios w eksport to uderzenie w niemiecką gospodarkę, projekty polityczne i programy przyjmowania uchodźców, których Niemcy nie będą w stanie utrzymać, jeśli stracą pieniądze z wymiany handlowej.

W piątek odbędzie się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Waszyngtonie. Pierwotnie wizyta niemieckiej polityk miała się odbyć we wtorek, lecz z powodu dużej śnieżycy w stolicy Stanów Zjednoczonych została przesunięta na 17 marca. Jest to pierwsze spotkanie obojga polityków.

O 18:37 w czwartek wyruszył samolot z najdroższym produktem eksportowym Niemiec na pokładzie – Angelą Merkel, która udaje się przez „wielkie bajoro” do USA – relacjonował w Radiu Wnet Jan Bogatko.

Jak powiedział korespondent Radia Wnet, niemieccy komentatorzy wskazują jeden główny cel wizyty Merkel w Waszyngtonie. Jest nim ustalenie stosunków gospodarczych między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską: – Wizja tego, że USA mogłyby swój cele gospodarcze realizować w sposób protekcjonistyczny, na własną rękę, jest straszna dla Niemiec. One żyją z eksportu.

[related id=”6826″]

Dziennikarz podkreślił, że brak wymiany handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wspólnotą stanowi zagrożenie dla tego państwa, jednego z największych w Europie: – Każdy cios zadany w eksport to uderzenie w niemiecką gospodarkę, projekty polityczne i programy przyjmowania uchodźców, których kraj Angeli Merkel nie będzie w stanie utrzymać, jeśli straci pieniądze z wymiany handlowej. Wtedy Republika Federalna musiałaby ciąć koszty w innych sektorach swojej gospodarki, a na to pozwolić sobie nie może.

Innymi tematami rozmów Merkel z Trumpem mają być: konflikt w Syrii oraz partnerstwo w zakresie bezpieczeństwa.

Ponadto Jan Bogatko poinformował, że spotkanie pomiędzy Donaldem Trumpem a Angelą Merkel rozpocznie się nietypowo, ponieważ najpierw głowy obydwu państw mają porozmawiać ze sobą na osobności. Zazwyczaj takie rozmowy odbywają się pod koniec wizyt na najwyższym szczeblu.

K.T.

Francuski prezydent zaprosi do Paryża przywódców Francji, Niemiec, Hiszpanii i Włoch.

Jak informuje źródło hiszpańskiego rządu spotkanie odbędzie się 6 marca- Podaje Agencja AFP. Przywódcy najważniejszych Państw Unii Europejskiej porozmawiają w Wersalu pod Paryżem.

Hollande spotka się m.in z kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz szefami rządów Hiszpanii i  Włoch, Mariano Rajoya i Paolo.

Rozmowy mają przygotować przywódców do szczytu UE które ma odbyć się 25 marca z okazji 60-lecia Traktatów Rzymskich,

Dodatkowo Mariano Rojoy oraz Holland spotkają się na hiszpańsko-francuskim szczycie w poniedziałek na południu Hiszpanii w Maladze. W spotkaniu wezmą udział również ministrowie z obu krajów.

 

(PAP)

Piotr Semka: Wizyta Angeli Merkel w Warszawie była dla Kaczyńskiego uznaniem go za partnera do poważnej rozmowy

– Wielu komentatorów pisało o tym, że Merkel jedzie do Polski z ostatnim ostrzeżeniem dla PiS-u. […] Dla Kaczyńskiego wizyta była uznaniem go za partnera do poważnej rozmowy – mówił Piotr Semka.

Zdaniem Piotra Semki, publicysty w tygodniku „Do Rzeczy”, jednym z głównych celów wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Warszawie było uznanie lidera PiS-u Jarosława Kaczyńskiego za poważnego partnera w debacie europejskiej. Semka stwierdził, że w kontekście zeszłorocznych ataków Unii Europejskiej na Polskę, jest to bardzo duży sukces.

[related id=”2243″]

Przez cały ubiegły rok Polska — mówię w tym wypadku o ekipie Prawa i Sprawiedliwości — zmagała się z problemem prób uznania jej przez UE za zadżumiony kraj Europy. Znalazły się w tym próby nałożenia sankcji gospodarczych na Polskę, usunięcia jej z Rady Europejskiej czy kampanii bojkotu naszego państwa. Bardzo wielu niemądrych komentatorów pisało o tym i przekonywało, że wizyta Angeli Merkel jest ostatnim ostrzeżeniem dla PiS-u. Dla Kaczyńskiego wizyta była uznaniem go za partnera do poważnej rozmowy – powiedział.

Kaczyński natomiast w komentarzu po spotkaniu z niemiecką szefową rządu stwierdził, że wtorkowa rozmowa „podobnie jak i ta poprzednia była poświęcona przyszłości Unii Europejskiej, sprawie Brexitu i tego, „co robić po Brexicie, i jak prowadzić negocjacje”. Poinformował przy tym, że spotkanie jest wstępem do dalszych relacji pomiędzy Polską a Niemcami.

W opinii publicysty innymi ważnymi punktami wizyty niemieckiej kanclerz było spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą oraz omówione zagadnienia relacji transatlantydzkich, czyli Unii Europejskiej z Ameryką Północną. W szczególności Wspólnoty ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie fotel prezydencki objął Donald Trump.

[related id=”2312″ side=”left”]

Piotr Semka zaznaczył również, że podczas spotkania Angeli Merkel z Andrzejem Dudą w pałacu prezydenckim, przed siedzibą polskiej głowy państwa odbyła się skandaliczna pikieta. Zorganizowała ją organizacja – Obywatele RP: – Trzymali transparent z napisem „Ein volk, ein Reich, ein Kaczyński”. Było to głębokie niestosowne, bo wszelkie aluzje do nazizmu w czasie wizyty w Polsce przywódcy Niemiec są czymś wyjątkowo skandalicznym i bezbrzeżnie głupim. […] Są granice w politycznej walce – podkreślił publicysta w Poranku Wnet.

 

K.T./PAP

Profesor Ryszard Legutko: Wczorajsze spotkanie Kaczyński-Merkel znajdzie się w podręcznikach do historii

Większa rola Rady Europejskiej, a ograniczenie kompetencji komisji. Zaprzestanie powolnego wychodzenia przez Brukselę poza traktat – mówił o pomyśle na reformę UE w Poranku Wnet prof. Ryszard Legutko.

Większa rola Rady Europejskiej, a mniejsza rola Komisji Europejskiej, oraz zaprzestanie powolnego wychodzenia przez Brukselę poza traktat – powiedział w Poranku Wnet profesor Ryszard Leguto.

Ryszard Legutko zrelacjonował stanowisko Angeli Merkel wobec propozycji nowego w traktatu europejskiego – Pani Kanclerz boi się otwierania kwestii nowego traktatu, bo zdaje sobie sprawę, że w tej „zakorkowanej butelce” jest mnóstwo różnych resentymentów. Ale z drugiej strony deklarowała, ze powinna się zacząć konkretna rozmowa, idąca do realnych ustaleń.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim europoseł PiS odsłonił kulisy wcześniejszych spotkań prezesa PiS z kanclerz Niemiec – Odbyło się takie spotkanie kilaka miesięcy temu spotkanie w Niemczech pod Berlinem w wąskim gronie, gdzie pan prezes był gościem pani kanclerz. To było dłuższe spotkanie, gdzie omawiano bardziej szczegółowe kwestie. To było ciekawe długie spotkanie w dobrej atmosferze, ale bez komunikatu medialnego.

[related id=”2298″]

We wtorek 7 lutego w ramach wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Warszawie, doszło w hotelu Bristol do spotkania z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim – To była rozmowa w dobrej atmosferze; rozmowa osób, które się znają i są w stanie ze sobą rozmawiać – powiedział prezes PiS, podkreślając że rozmowa dotyczyła m.in. Brexitu i przyszłości UE.

Kaczyński zaznaczył, że w jego spotkaniu z kanclerz Niemiec uczestniczyli także doradcy Merkel oraz europosłowie PiS Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski, którzy – zaznaczył prezes PiS – są zaangażowani od jakiegoś czasu w rozmowy polsko-niemieckie. Ta rozmowa była więc drugą, pierwsza odbyła się w lecie, trwała dosyć długo – zaznaczył Kaczyński

Gość Poranka Wnet podkreślił, że ważnym punktem rozmów był kształt procesu negocjacji nad wyjściem Wielkiej Brytanii z UE – Jest pomysł utrudniania Brytyjczykom wychodzenia z Unii, tak aby dać nauczkę innym krajom, które chciałyby pójść podobną drogą. Tutaj prezes Kaczyński wyraźnie powiedział, że tak nie może być, bo Unia nie może opierać się na strachu.

[related id=”2243″ side=”left”]

Ryszard Legutko opisał również ogólny klimat w jakim przebiegała rozmowa miedzy prezesem PiS a niemiecką kanclerz, której był uczestnikiem – Jeszcze kilak takich spotkań powinno się odbyć, ale ogólnie jestem umiarkowanym optymistom. (..) Jeśli idzie o porozumienie co do przyszłości Unii Europejskiej to rzecz jest znacznie bardziej skomplikowana, bo znacznie większej podmiotów wchodzi w grę, ale jeżeli idzie o kontakty między obydwoma krajami to sytuacja jest dobra.

– Jeśli dojdzie do zmiany traktatu, jeśli unia się zreformuje, w kierunku w którym sugerował prezes Kaczyński, to wczorajsze spotkanie w Bristolu zostanie odnotowane w podręcznikach historii, jako jedno z tych gdzie ta agenda reformatorska została wyłożona – podkreślił profesor Ryszard Legutko w Poranku Wnet.

 

ŁAJ/PAP

fot. PAP/Jacek Turczyk

Prof. Żurawski vel Grajewski: Wizyta Merkel to sygnał, że niemiecka klasa polityczna uznaje stabilność rządu w Polsce

– Polska powinna wysunąć własne propozycje przyszłego kształtu unii, i te propozycje dobrze byłoby uzgodnić z Niemcami – powiedział w Południu Wnet prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski

Zdaniem gościa Południa Wnet, nadchodzące wybory we Francji i Niemczech mogą znacznie zakłócić proces zmian w Unii Europejskiej – Musimy pamiętać, że cały proces wypracowywania nowych kierunków integracji europejskiej, nie zamknie się w ciągu kilku miesięcy, a wcześniej czekają nas wybory we Francji i w Niemczech i te nowe rządy będą miały wpływ na kształt Unii Europejskiej.

Profesor Żurawski vel Grajewski wskazał, że wizyta kanclerz Angeli Merkel jest również informacją polityczną dla polskiej elity rządzącej – Dzisiejsza wizyta, to jest sygnał zrozumienia przez niemiecką klasę polityczną, że układ rządowy w Polsce jest stabilny.

Sam pomysł Europy dwóch prędkości, jest pomysłem złym, albowiem otwiera drogę do różnicowania gremiów decyzyjnych i nie ma wątpliwości, że polska byłaby z takich gremiów usuwana, co już się zdarzało – podkreślił w Południu Wnet prof. Żurawski vel Grajewski.

[related id=”2205″]

We wtorek z wizytką w Warszawie przebywała kanclerze Angela Merkel, w pierwszej kolejności spotkała się z premier Beatą Szydło. Po spotkaniu na wspólnej konferencje obie szefowe rządów odpowiadały na pytania dziennikarzy m.in. o przyszłość Unii Europejskiej – Każde państwo UE powinno mieć możliwość podejmowania współpracy na jakimś nowym polu, nie mogą jednak powstawać jakieś ekskluzywne kluby – powiedziała we wtorek w Warszawie kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, kanclerz zwróciła uwagę, że nie wszystkie państwa UE są w strefie euro lub w strefie Schengen – Traktaty przewidują scenariusz wzmocnionej współpracy. (…) Każde państwo członkowskie powinno mieć możliwość podejmowania współpracy na jakimś nowym polu – podkreśliła Merkel.

[related id=”2243″ side=”left”]

W tych wszystkich trzech kwestiach, potrzeby więzi atlantyckiej i znaczenia tej więzi dla bezpieczeństwa Europy, przyszłości Europy i reformy, by dawała możliwość odzyskania zaufania i dawania nowego impulsu rozwojowego dla gospodarski europejskiej oraz kwestii przyszłości Ukrainy, zwłaszcza sposobu rozwiązywania tego konfliktu, między Polską i Niemcami fundamentalnych różnic nie ma – powiedział z kolei po prezydencki minister Krzysztof Szczerski, po spotkani Andrzej Dudy z kanclerz Merkel. W czasie spotkania doszło do ponad półgodzinnej rozmowy w cztery oczy, bez udziału tłumaczy.

fot. PAP/Jacek Turczyk

ŁAJ/PAP

Konrad Szymański: Wprowadzenie unii wielu prędkości nie będzie rozwiązywaniem problemów, tylko stworzeniem nowych

– Jeżeli będzie gwarancja, że wspólny rynek będzie zachowany to możemy rozmawiać o zacieśnianiu współpracy przez część państwa w niektórych elementach integracji – podkreślił Konrad Szymański

Wiceminister spraw zagranicznych odniósł do planów budowania integracji opartej o kilka prędkości – Do tego aby scenariusza unii dwóch przędności się spełnił to jeszcze bardzo daleka droga. Niektórzy sentymentalnie wzdychają do „małych europek”, aby poczuć się bardziej kameralnie, ale Berlin to ostatnia stolica, która dałaby sobie wmówić, że dzielenie Europy jest sensownym rozwiązywaniem problemów.

Z wiceministrem spraw zagranicznych odpowiedzialnym za sprawy europejskie rozmawialiśmy również o wizji zmniejszenia budżetu europejskiego po Brexicie – Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, to nie będzie oznaczało, że wszystkie zobowiązania wygaszają. Jedno jest pewne, łatwego i nagłego wygaszania składki europejskiej być nie może.

[related id= „2231”]

7 lutego do Warszawy przyjechała kanclerz Angela Merkel, która spotkała się z prezydentami, premierem a także z prezesem PiS i liderami PO i PSL, które należą do chadeckiej rodziny politycznej w Unii Europejskiej – W zakresie zmian traktatowych w UE będę się opowiadać za tym, żebyśmy byli ostrożni – zadeklarowała kanclerz Niemiec Angela Merkel po spotkaniu z premier Beatą Szydło. Mamy po części takie same wyobrażenia jeśli chodzi o rynek wewnętrzny, unię energetyczną, obronność i zabezpieczenie granic.

[related id=”2205″ side=”left”]

Mamy po części takie same wyobrażenia jeśli chodzi o realizację rynku wewnętrznego, albo unię energetyczną, czy też kwestie związane z wspólnymi staraniami w dziedzinie obrony i zabezpieczenia granic – podkreśliła w czasie w czasie wspólnej z Beatą Szydło konferencji prasowej kanclerz Angela Merkel – odnosząc się jednocześnie do propozycji zmian w traktatach – Być może są też pewne wyobrażenia, które idą w kierunku zmian traktatowych. W tym zakresie będę się opowiadać za tym, żebyśmy byli ostrożni, ponieważ powołanie konwentu w Europie wiąże się z przedstawieniem tego dokąd zmierzamy, czy mamy wspólny cel, czy każdy kraj ma swój cel – powiedziała kanclerz Niemiec.

ŁAJ/PAP

Przyszłość Unii rozstrzygnie się w Warszawie. Od rozmów Merkel z Kaczyńskim zależy nowy kształt wspólnoty europejskiej

Dzisiaj, we wtorek 7 lutego do Warszawy z wizytą przyjedzie kanclerz Angela Merkel, która spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Szydło oraz prezesem PiS, a także z liderami PO i PSL

 

Zdaniem wielu polityków dzisiejsza wizyta szefowej niemieckiego rządu będzie istotnym wydarzeniem, nie tylko z punktu widzenia stosunków bilateralnych, ale również z punktu widzenia przebudowy zasad funkcjonowania Unii Europejskiej po Brexicie

 

– Oczekujemy bardzo otwartej i szczerej dyskusji na wiele tematów, które są na porządku obrad w Unii Europejskiej. Oczekuję, że pani kanclerz szczegółowo zapozna się też z polskimi interesami i nie będzie ich ignorować – powiedział Waszczykowski pytany o oczekiwania wobec wizyty Merkel w Warszawie.

 

Do spotkania z kanclerz Merkel odniósł się również Marek Magierowski rzecznik Prezydenta RP, podkreślając, że spotkanie będzie dotyczyło – spraw, które nurtują i Niemcy, i Polskę w kontekście przyszłości Europy (..) Zarówno Niemcy, jak i Polaka chciałyby, aby Brexit przebiegał w sposób łagodny – podkreślił rzecznik prezydenta.

 

Prof. Waldemar Paruch: To jest najlepszy moment dla Polski na rozmowy z niemiecką kanclerz

 

Oczekiwania są stosunkowo duże. Liczymy, że te rozmowy przyniosą nowy impuls stosunkom polsko-niemieckim oraz temu co dzieje się w samej Unii Europejskiej – podkreślił w Poranku Wnet prof. Waldemar Paruch, politolog i doradca marszałka Sejmu.

Zdaniem gościa Krzysztofa Skowrońskiego kwestia przyszłości Unii Europejskiej jest również elementem wewnątrz niemieckiej debaty politycznej – W Niemczech również mamy dwugłos w sprawie Unii Europejskiej. Merkel wysyła sygnały, że jest możliwe zwiększenie znaczenia państw członowych, a jej konkurent z SPD chce iść w stronę federacji.

[related id=2180]

Prof. Paruch jednoznacznie podkreślił, że w stosunkach polsko-niemieckich nie ma mowy a jakimkolwiek pouczaniu jednego z partnerów przez drugiego – Angela Merkel jest zbyt wytrawnym politykiem, aby kogokolwiek pouczać, a zwłaszcza Polskę. Szczególnie, że teraz pozycja kanclerz Merkel jest słaba w porównaniu do lat minionych. Kanclerz przegrała sprawę polityki imigracyjnej, klęskę poniosło również zbliżenie z Rosją Putina, a teraz Merkel ma również rywala na arenie wewnętrznej. To jest najlepszy moment dla polskich władz na rozmowę z niemiecką kanclerz.

– Angela Merkel darzy estymą Jarosława Kaczyńskiego. To są rzeczowe i bardzo konkretne rozmowy idące w kierunku znalezienia rozwiązania, a także odbywające się w przyjaznej atmosferze – podkreślił prof. Waldemar Paruch.

Piotr Cywiński: Sprawa Polonii w Niemczech to papierek lakmusowy naszych stosunków z Berlinem

 

 

Dziennikarz związany z tygodnikiem wSieci relacjonował nastroje pracy przed wizytą kanclerz Merkel w Warszawie – W niemieckiej prasie pojawiły się głosy, że czas zacząć konstruktywny dialog z rządem PiS, bo jeszcze trochę porządzi. To jest moment w którym polsko–niemieckie stosunku mogą nabrać partnerskiego charakteru. Bo do tej pory kontakty kończyły się na poklepywaniu po plecach bez większych efektów.

Zdaniem Piotra Cywińskiego probierzem dobrej woli, ze strony niemieckiego rządu jest przywrócenie statusu Polaków mieszkających za Odrą – Do załatwienia zostaje sprawa Polonii w Niemczech. W traktacie z 1991 roku jest zapis o równym traktowaniu, co przez lata nie było realizowane. Ciągle Polacy są postawieni w postawie żebraczej wobec niemieckich władz. Sprawa Polonii jest takim papierkiem lakmusowym, czy jest dobra wola ze strony niemieckiej.

– Prawa mniejszości Polakom w Niemczech zostały odebrane dopiero dekretem Hermanna Göringa w 1940 roku, kiedy skonfiskowano znaczny majątek a działacze polskich organizacji zostali zamknięci w obozach koncentracyjnych – podkreślił w Poranku Wnet Piotr Cywiński, dziennikarz tygodnika wSieci, wieloletni korespondent przy Bundestagu.

 

Gość Poranka Wnet odniósł się również do sytuacji politycznej w Niemczech przed zbliżającymi się wyborami do Bundestagu – Angela Merkel jest politykiem obliczalnym i konkretnym partnerem. Pojawiły się informacji, że polakożerca Schulz zwyżkuje, co nie jest zaskoczeniem, bo to jest postać barwna, a do tego zakłada liczne obietnice socjalne, które podobają się wyborcom.

 

ŁAJ/PAP

 

Fot. PAP/EPA/CARSTEN KOALL