Andrzej Sośnierz: Doniesienia o eksperymentach prof. Maksymowicza były znane od dwóch lat

Po usłyszeniu zarzutów odnośnie prowadzenia eksperymentów na ludzkich płodach prof. Wojciech Maksymowicz odchodzi z klubu PiS. Sytuację w koalicji komentuje gość „Poranka Wnet”, Andrzej Sośnierz.

W najnowszym „Poranku WNET” gościł poseł Porozumienia, Andrzej Sośnierz, który mówi m.in. o problemach wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. W czasie ostatniej kadencji z klubu parlamentarnego odeszło aż dwóch posłów. Ostatnim był prof. Wojciech Maksymowicz, oskarżony o prowadzenie eksperymentów medycznych wykonywanych na ludzkich płodach:

Przede wszystkim jest mi szkoda, bo będzie go brakowało w zespole parlamentarnym Zjednoczonej Prawicy. Był on jednym z tzw. „umysłów krytycznych” w klubie, nie zawsze zgadzał się z głównym nurtem – komentuje rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Poseł zapytany o ewentualne reperkusje polityczne związane z odejściem prof. Maksymowicza odpowiada następująco:

W koalicji w ogóle występują teraz napięcia. Sytuacja oczywiście po części dotyczy Porozumienia, co nie zmieni jednak układu koalicyjnego – mówi gość „Poranka Wnet”.

Do sprawy doniesień odnośnie eksperymentów prof. Maksymowicza odniosło się już Ministerstwo Zdrowia. Jak poinformowała Justyna Maletka z biura komunikacji MZ: W imieniu rzecznika prasowego uprzejmie informuję, że Ministerstwo Zdrowia otrzymało bardzo niepokojące informacje o możliwych nieetycznych i pozaprawnych eksperymentach medycznych na płodach w zakresie neurologii wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem prof. Wojciecha Maksymowicza.

Wedle zdania Andrzeja Sośnierza, doniesienia o wątpliwych etycznie eksperymentach nadzorowanych przez prof. Maksymowicza na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim były znane już długi czas:

Sprawa wątpliwości z jakimiś eksperymentami prowadzonymi przez prof. Maksymowicza była już znana od dawna. Jeśli ktoś miał te wątpliwości to należało je zwyczajnie wyjaśnić, a w tej chwili niestety kojarzy się to z jakąś represją – komentuje poseł Porozumienia.

Jak uściśla rozmówca Łukasza Jankowskiego:

Doniesienia na ten temat były znane od dwóch lat, także był czas żeby to wyjaśniać. Profesor to wyjaśniał dość jednoznacznie, nie bał się tych rozmów z założenia, że sprawa jest już uspokojona – mówi Andrzej Sośnierz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Andrzej Sośnierz: Podział Porozumienia byłby groźny dla Prawa i Sprawiedliwości

Parlamentarzysta mówi o próbie odebrania władzy w partii Jarosławowi Gowinowi. Zapewnia, że piastowanie przez niego funkcji przewodniczącego jest całkowicie legalne.

Andrzej Sośnierz mówi o kryzysie w Porozumieniu. Zapewnia, że intryga Adama Bielana została już ukrócona:

Można powiedzieć, że to specjalność tego polityka.

Parlamentarzysta wskazuje, że mandat Jarosława Gowina jako szefa partii został w 2018 r. przedłużony zgodnie z prawem, na co zgodził się również europoseł Adam Bielan. Obecnie wybory nie mogą się odbyć ze względu na pandemię.

Przyszłość Porozumienia jest oczywista – żaden członek partii nie kwestionuje przywództwa Jarosława Gowina.

Nie jest zagroż0na spoistość koalicji Zjednoczonej Prawicy. Andrzej Sośnierz wyraża nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie w przyszłości ingerować w wewnętrzne sprawy swoich partnerów. Przestrzega, że PiS na dłuższą metę odczuje negatywne skutki takich działań.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Andrzej Sośnierz: Nadzieją na przyśpieszenie procesu szczepień są ewentualne szczepionki innych firm

Andrzej Sośnierz o organizacji szczepień na SARS-CoV-2 w Polsce: tempie akcji i tym, czemu musi być ona scentralizowana; a także o szpitalach tymczasowych.

 Liczba szczepionek jest imponująca.

Andrzej Sośnierz wskazuje, że prędkość szczepień związana jest z tym jak szybko szczepionka jest przekazywana do poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej. Są sygnały, że niektóre państwa próbują obejść unijny mechanizm dogadując się bezpośrednio z producentem szczepionki. Gdyby komuś udało się to, wywołałoby to napięcie we wzajemnych stosunkach.

Nadzieją [na przyśpieszenie procesu szczepień] są ewentualne szczepionki innych firm.

Decyzja ws. firmy Moderna ma zapaść jutro. Astra Zaneca także czeka na decyzję. Poseł Porozumienia stwierdza, że obecnie szczepienia odbywają się w szpitalach głównych. Więcej punktów szczepień będzie, gdy szczepieni zaczną być lekarze rodzinni. Wówczas

Pojawi się pewnie problem logistyczny, żeby dostarczyć szczepionki w odpowiednie miejsca, w takiej ilości, jak to będzie potrzebne.

Polityk przyznaje, że też należy do krytyków szpitali tymczasowych, które „bardzo dużo kosztowały i bardzo dużo kosztują”. Tymczasem stoją one w większości puste. Ocenia, że można byłoby w razie konieczności szybko wybudować szpitale tymczasowe. Wskazuje, że można byłoby znacznie szybciej powiększyć liczbę odpornych ludzi, gdyby ustalić kto Covid-19 już przebył. Komentując postulat opozycji, aby zdecentralizować proces szczepień mówi:

Żeby to wszystko działało musi być akcja scentralizowana.

Polityk odnosi się także do kwestii otwarcia szkół. Stwierdza, że nie wiadomo ile dzieci nabyło już odporność na koronawirusa. Ocenia, że potrzebny jest kompromis między absolutną troską o zdrowie a funkcjonowanie państwa i społeczeństwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Andrzej Sośnierz, dr Sławomir Ozdyk, Jakub Maciejewski, Krzysztof Kolany – Popołudnie WNET – 05.01.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Andrzej Sośnierz – poseł Porozumienia, były prezes NFZ;

dr Sławomir Ozdyk – specjalista ds. terroryzmu i ekstremizmu politycznego;

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska – redaktor naczelna portalu Dzień Dobry Białystok;

Jakub Maciejewski – publicysta tygodnika „Sieci”;

Krzysztof Kolany – główny analityk portalu Bankier.pl;


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Fot. Adrian Grycuk / Wikipedia

Andrzej Sośnierz mówi o szczepieniach w Polsce. Liczba szczepionek jest imponująca- stwierdza. Są sygnały, że niektóre państwa próbują obejść unijny mechanizm dogadując się bezpośrednio z producentem szczepionki. Poseł Porozumienia przyznaje, że też należy do krytyków szpitali tymczasowych, które „bardzo dużo kosztowały i bardzo dużo kosztują”. Tymczasem stoją one w większości puste. Ocenia, że można byłoby w razie konieczności szybko wybudować szpitale tymczasowe. Wskazuje, że można byłoby znacznie szybciej powiększyć liczbę odpornych ludzi, gdyby ustalić kto Covid-19 już przebył. „Żeby to wszystko działało musi być akcja scentralizowana”- mówi o akcji szczepień.

Polityk odnosi się także do kwestii otwarcia szkół. Stwierdza, że nie wiadomo ile dzieci nabyło już odporność na koronawirusa. Ocenia, że potrzebny jest kompromis między absolutną troską o zdrowie a funkcjonowanie państwa i społeczeństwa.


Dr Sławomir Ozdyk przedstawia sytuację związaną ze szczepieniami na koronawirusa u naszych zachodnich sąsiadów. Jutro ma się odbyć zebranie niemieckiego rządu federalnego w tej sprawie. Mówi się o zaostrzeniu reżimu socjalnego – dodatkowego ograniczenia spotykania się w domu i podróżowania. Nasz gość stwierdza, że obecnie nie ma federalnego zakazu przemieszczania się, choć są ograniczenia krajowe i lokalne. Mówi także o krytycznym podejściu Niemców do szczepionek.


Białystok / Fot. Luiza Komorowska, Radio Wnet

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska mówi jak wyglądają szczepienia na Podlasiu.

 „Wczoraj lokalna Gazeta Wyborcza próbowała znaleźć sensacje, że wojsko się wcześniej zaszczepiło”- mówi wyjaśniając, że Obrona Terytorialna należy obok lekarzy do grupy zero. Odnosi się do szczepień celebrytów poza kolejnością. Sądzi, że korzystają oni obecnie z tego, że wyrobili sobie markę w PRL, gdy mieli niewielką konkurencję, zaś gdyby dzisiaj zaczynali to by się nie przebili.


Jakub Maciejewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakub Maciejewski oskarża celebrytów, którzy zaszczepili się poza kolejnością o kradzież dawek szczepionki. Sądzi, że rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego powinien się spotkać z ostracyzmem za to co zrobił.

 Stwierdza, że aktorskie elity kompromitują się zaprzeczając samym sobie. Zauważa, iż jednocześnie rektor mówi o akcji promocyjnej, odmawiając ujawnienia nazwisk tych, którzy w ramach niej się zaszczepili. „Ludzie o moralności cygańskich przemytników z Mołdawii chcą nas pouczać o moralności i kulturze”- zaznacza.


Idea Bank / Fot. InnaIna, Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0 PL)

Krzysztof Kolany podkreśla, że „przymusowa restrukturyzacja to było jedyne wyjście dla Idea Banku i w sektorze bankowym wiedziano o tym od dawna”. Stwierdza, że pytanie brzmi, czemu zrobiono to dopiero teraz, a nie już dwa lata temu. Dodaje, że nie jest to precedens. Główny analityk portalu Bankier.pl sądzi, iż w przypadku Idea Banku kwestie polityczne są drugorzędne, gdyż przede wszystkim mamy tu do czynienia z błędnymi decyzjami  Leszka Czarneckiego. Sądzi, że w Pekao SA nie cieszą się z tej przymusowej restrukturyzacji. Stwierdza, że trzeba było działać, aby bank nie upadł i depozyty z niego nie musiałyby być wypłacane przez państwo.

Andrzej Sośnierz: Bohatersko walczymy ze skutkami tego, co wprowadzamy

Andrzej Sośnierz o braku systemu testowania, działaniu przez rząd na oślep, niepotrzebnych obostrzeniach i walce ze stukami obostrzeń.

Największym błędem było niezbudowanie systemu testowania, tak, żebyśmy wiedzieli, co się dzieje.

Andrzej Sośnierz zauważa, że dotąd nie wprowadzono systemu testowania, który pokazywałby pełny obraz sytuacji, pozwalający wyciągać wniosku co do przebiegu epidemii. Zauważa, że być może można by już otworzyć szkoły, gdyż niewykluczone, iż dzieci już zdążyły Covid przechorować.

Pobyt osób na dworze, w przestrzeni otwartej nie powoduje zwiększenia zachorowań.

Dla posła Porozumienia nie jest zrozumiałe, dlaczego tegoroczny sylwester jest obciążony tak wieloma obostrzeniami. Określa to jako dziwną i niezrozumiałą decyzję. Wynikiem spadku zaufania do rządu jest to, iż

Duża gotowość do szczepienia zmalała i zaczyna być problem w tym, że być może Polacy się wcale tak chętnie nie zaszczepią.

Poseł Porozumienia zauważa, że w Szwecji odsetek umieralności na Covid wynosi 700 kilkadziesiąt na milion, a w Polsce 600 kilkadziesiąt na milion. Niedługo zaś możemy dorównać pod tym względem Szwedom. Różnica jest jednak taka, że Szwedzi nie zamknęli swojej gospodarki, a my tak. Deputowany odnosi się także do przyszłych masowych szczepień. Szczepionka daje nadzieje.

Wydaje się, że rząd w tym wypadku się nie spóźnił.

Chociaż można mieć wątpliwości wobec tak szybko skonstruowanej szczepionki, to nasz gość uważa, iż jednak jej zalety przeważają nad wadami. Zauważa, że mamy do wyboru albo się szczepić, albo zachorować. Rozmówca Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej ocenia, że

Bohatersko walczymy ze skutkami tego, co wprowadzamy.

Zadaje pytanie: „Jak długo będzie nas stać na dotowanie turystyki hotel spa artystów sklepów?”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Poseł Sośnierz żongluje statystykami, aby wywołać wrażenie, że wszystko, co robi PiS, by powstrzymać pandemię, jest złe

Każdy ma prawo do przyjmowania swoich założeń i wyciągania z nich wniosków, jednak wygłaszanie na ich podstawie tak zdecydowanych opinii, jak czyni to Andrzej Sośnierz, jest po prostu nieuzasadnione.

Zbigniew Kopczyński

Jako kryterium swoich ocen poseł Sośnierz przyjmuje przebieg krzywej zarażeń. Krzywą dla Polski porównuje z krzywymi dla Australii, Wielkiej Brytanii, Włoch i Szwecji. Przypadek Australii jest o tyle nietrafiony, że kraje dalekowschodnie przeżyły nie tak dawno epidemię SARS, spowodowaną podobnym wirusem, miały więc pewne doświadczenia i były przygotowane na nową, podobną epidemię. Poza tym położenie i możliwości techniczne pozwoliły na kontrolę ruchu granicznego i ścisłą kontrolę poruszania się i kontaktów osób zarażonych.

Jeśli spojrzymy na wykresy porównujące to, co dzieje się w Polsce, z sytuacją w krajach europejskich, to nasza pozycja na pierwszy rzut oka wygląda niewesoło. Nasza krzywa nie spada, podczas gdy w Wielkiej Brytanii i Włoszech dość znacząco obniżył się poziom zarażeń. Gdy jednak bliżej przyjrzymy się tym wykresom, zauważymy, że oprócz krzywej dotyczącej Szwecji, krzywe dla pozostałych krajów przedstawione są w skalach zupełnie innych niż krzywa dla Polski. Włoska skala jest dziesięciokrotnie, a brytyjska czternastokrotnie większa niż polska. (…)

Na podstawie porównań krzywych zakażeń Andrzej Sośnierz wysnuwa wniosek, że sytuacja w Polsce jest gorsza niż w Szwecji, gdzie krzywa wygląda podobnie, a nie poniesiono kosztów zamrożenia gospodarki. Kwestia ekonomicznych skutków obostrzeń to temat do zupełnie innej dyskusji, przy czym wcale nie jest tak, że Szwecja nie odczuje kryzysu.

Jednak, by porównywać koszty ekonomiczne z kosztami ludzkimi, należałoby przyjąć jakiś współczynnik przeliczeniowy, na przykład, ile procent PKB jesteśmy gotowi poświęcić dla tysiąca istnień ludzkich. Cyniczne, ale bez tego takie porównania mają umiarkowany sens.

Wróćmy jednak do krzywych i stwierdzenia, że Polska sytuacja jest gorsza niż szwedzka. Z wykresu wynika, że jest dokładnie odwrotnie. Szwecja zgodziła się na gwałtowny wzrost zachorowań, by szybko osiągnąć odporność stadną, co powinno doprowadzić do wygaszenia epidemii. Celem polskich władz było natomiast maksymalnie możliwe spłaszczenie krzywej, aby nie dopuścić właśnie do gwałtownego wzrostu zakażeń i sytuacji, jaką obserwowaliśmy we Włoszech i Hiszpanii, gdzie brakowało respiratorów i miejsc w szpitalach, a trumny były wożone ciężarówkami. Z przedstawionych wykresów widać, że Polska swój cel osiągnęła, a Szwecja nie. Jednak nic za darmo i ceną tego polskiego sukcesu będzie to, że zmniejszona w swej skali epidemia trwać będzie jednak dłużej niż gdzie indziej. I to też z wykresu wynika. Podsumowując tę część, musimy jednak zdać sobie sprawę, że jesteśmy wciąż w trakcie pandemii i tak naprawdę nikt nie wie, jak i czym zakończy się ona w poszczególnych krajach, więc cała nasza analiza dotyczy jedynie sytuacji na dzisiaj.

Porównując sytuację w Polsce i w Szwecji mówić, że tam jest taka sama albo nawet lepsza niż w Polsce, można tylko i wyłącznie wtedy, gdy, tak jak Andrzej Sośnierz przyjmuje się jako jedyne kryterium kształt krzywej zakażeń, a nie ilość zgonów spowodowanych epidemią. A to diametralnie zmienia wynik analizy.

Szwecja, kraj o dziesięciomilionowej ludności, a więc prawie czterokrotnie mniejszej niż Polska, ma prawie cztery tysiące ofiar śmiertelnych, według danych WHO na dziś. Polska natomiast zbliża się do tysiąca zmarłych. Gdyby zastosować szwedzkie proporcje, w Polsce musielibyśmy mieć w tej chwili piętnaście tysięcy zmarłych.

To właśnie te „brakujące” czternaście tysięcy ofiar jest miarą polskiego sukcesu.

Cały artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego „Żonglerka statystyką Andrzeja Sośnierza” znajduje się na s. 15 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 72/2020.

 


  • Już od 2 lipca „Kurier WNET” na papierze w cenie 9 zł!
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć jedynie w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.

O wszelkich zmianach będziemy Państwa informować na naszym portalu i na antenie Radia Wnet.

Artykuł Zbigniewa Kopczyńskiego „Żonglerka statystyką Andrzeja Sośnierza” na s. 15 czerwcowego „Kuriera WNET” nr 72/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Waldemar Kraska: Za 2-3 tygodnie polska służba zdrowia uniezależni się od dostaw sprzętu z Chin

Szczepionka rozwiąże problem koronawirusa. Nawet, jeżeli wirus zmutuje, to zaszczepienie się na jego poprzednią wersję znacząco złagodzi przebieg ewentualnej choroby – mówi wiceszef resortu zdrowia.

Waldemar Kraska  mówi o epidemicznych perspektywach na najbliższe miesiące. Zapowiada, że koronawirus prawdopodobnie nie zniknie ze środowiska, a nawet może zmutować. Twierdzi, że wynalezienie szczepionki zmniejszy jego destrukcyjny wpływ na życie ludzi. Zdaniem wiceministra zdrowia próba przewidzenia końca epidemii jest „wróżeniem z fusów”.  Gość „Popołudnia WNET” zwraca uwagę, że w szpitalach jednoimiennych jest bardzo dużo wolnych miejsc, a niedobory sprzętu mają charakter przejściowy i są na bieżąco usuwane.

Od poniedziałku będziemy mogli troszeczkę bardziej aktywnie także zachowywać się więc myślę że trzeba patrzeć optymistycznie w przyszłość. Ponieważ kiedyś epidemia koronawirusa się na pewno  skończy.  […] Nawet, jeżeli wirus zmutuje, to zaszczepienie się na jego poprzednią wersję znacząco złagodzi przebieg choroby.

Wiceminister Kraska tłumaczy zbyt wolny, zdaniem wielu komentatorów, wzrost liczby wykonywanych testów na obecność koronawirusa. Mówi, że funkcjonujące laboratoria są bardzo zróżnicowane pod względem  mocy przerobowych. Rozmówca Łukasza Jankowskiego relacjonuje również sytuację w szpitalach jednoimiennych:

 Mamy w tej chwili szpitalach zakaźnych prawie 10 tysięcy miejsc z tego dwa i pół tysiąca jest w tej chwili zajętych. Około 13o osób jest pod respiratorami.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje krytyczne wypowiedzi polityka Porozumienia Andrzeja Sośnierza nt. działań rządu w związku z pandemią. Wyraża pogląd, że liczba wykonywanych testów powinna rosnąć, ale w granicach rozsądku.

Ośrodek poznański i lubelski są w stanie wyprodukować 150 tysięcy testów tygodniowo.

Wiceminister zdrowia ocenia, że podawanie chorym osocza „ozdrowieńców” jest w tej chwili najlepszą metodą leczenia choroby COVID-19. Przypuszcza, że w lecie możliwy będzie powrót do „namiastki normalności”. Jak przewiduje Waldemar Kraska:

Za 2-3 tygodnie będziemy w stanie uniezależnić się od dostaw sprzętu z Chin.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Andrzej Sośnierz: W ochronie zdrowia nie jest potrzebny gwałtowny zwrot, tylko korekta akcentów

O przyczynach dymisji Konstantego Radziwiłła oraz o kierunkach nowego otwarcia w reformowaniu służby zdrowia rozmawialiśmy z Andrzejem Sośnierzem posła partii Jarosława Gowina „Porozumienia”.

– Zmiana akcentów, które nowy minister wprowadzi. Mam nadzieję na zmianę klimatu rozmów z rezydentami. Konflikt urósł do zbyt dużego rozmiaru, pomimo że strony w zasadzie szły w tym samym kierunku – podkreślił Andrzej Sośnierz, poseł PiS, pytany o przyczyny dymisji ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.

Wśród złych posunięć ministra Radziwiłła, poseł „Porozumienia” wskazał błędy zawarte w sztandarowym projekcie zdymisjonowanego ministra – Ustawa o sieci szpitali, jej negatywne aspekty są coraz bardziej widoczne. Ta ustawa będzie miała bardzo destrukcyjny wpływ na służbę zdrowia, szkoda że minister Radziwiłł nie uwzględnił zgłaszanych uwag. Wadą nowego ministra była zbytnia sztywność.

Minister był przeciwny pewnym tendencjom monopolistycznym, które się pojawiały w służbie zdrowia. Liczę że będzie bardziej otwarty na różnorodności w organizacji opieki zdrowotnej – zaznaczył Andrzej Sośnierz.

Pytany o nowe tendencje w podjęciu do reformowania służy zdrowia, polityk rządzącej koalicji wskazał na potrzebę szerszego otwarcia na niepubliczne podmioty ochrony zdrowia – W opiece zdrowotnej musi być różnorodność form, a nowy pan minister jest kardiologiem, a w tej dziedzinie osiągnęliśmy światowy poziom, dzięki temu że wykorzystaliśmy potencjał rynku niepublicznego.

 

ŁAJ