Waszczykowski, Żurawski vel Grajewski, Kurzępa, Dzikawicki – Popołudnie WNET – 15.07.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Witold Waszczykowski – europoseł PiS, były minister spraw zagranicznych;

Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog, Uniwersytet Łódzki;

Prof. Jacek Kurzępa – socjolog, poseł PiS;

Alaksiej Dzikawicki –  zastępca redaktora naczelnego telewizji Biełsat.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Marcin Głos


Europoseł PiS Witold Waszczykowski odnosi się do dzisiejszego incydentu, w którym to prezydent Duda przeprowadził rozmowę telefoniczną z podszywającymi się pod Sekretarza Generalnego ONZ-rosyjskimi youtuberami: „Każdy z polityków jest narażony na tego typu dowcipy. Ja też przed laty miałem wieczorny telefon. Ktoś się przedstawił, że jest Pawło Klimkinem, ówczesnym ministrem spraw zagranicznych Ukrainy (…) Niestety jesteśmy narażeni i musimy być ostrożni”. Gość Popołudnia Wnet tłumaczy również, że tocząca się w europarlamencie debata na temat powiązania wypłaty środków unijnych z praworządnością „to próba stworzenia modelu praworządności, którego nikt nie chce w UE, poza pewnymi ideologami”. Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych, tego typu kwestie mają zepsuć reputację Polski m.in. wśród agencji ratingowych i instytucji finansowych, co negatywnie wpłynie na gospodarkę i dodaje, że „tak kiedyś załatwiono Berlusconiego”. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości ocenia także postawę ambasador USA w Polsce i wskazuje, że Georgette Mosbacher nie powinna uprawiać „megafonowej dyplomacji”.

Przemysław Żurawski vel Grajewski / Fot. Radio Wnet

Politolog z Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski uważa, że w czasie drugiej kadencji prezydenckiej, Andrzej Duda będzie poszukiwał zasobów dla wzmocnienia pozycji Polski na trzech kierunkach polityki zagranicznej: europejskim, amerykańskim i regionalnym. Wskazał także, że czwarty i zarazem najbardziej problematyczny będzie kierunek rosyjski. Gość Popołudnia Wnet ocenia, że Polska należy do nielicznych krajów, które wywiązują się ze swoich zobowiązań finansowych wobec NATO, co w sytuacji, gdy Niemcy „odmówiły roli głównego sojusznika USA w kontynentalnej Europie”, sprawia, że Polska stała się głównym partnerem USA w Europie. Podkreśla też zainteresowanie Stanów Zjednoczonych sprzedażą gazu w Europie Środkowo-Wschodniej i wyparcia z tej roli Rosjan, co stanowi obopólny interes Warszawy i Waszyngtonu. Zdaniem politologa, trzecią kwestią, która łączy nasze państwa jest współpraca w zakresie cyfryzacji: „Warto zwrócić uwagę na tweet, który prezydent Trump zamieścił gratulując reelekcji prezydentowi Dudzie, w którym właśnie te trzy obszary wymienił”.

Socjolog i poseł PiS, prof. Jacek Kurzępa komentuje niskie poparcie wśród osób młodych w wyborach prezydenckich dla prezydenta Andrzeja Dudy i podkreśla, że „Zjednoczona Prawica zaniedbała ten elektorat (…) Działania (wobec ludzi młodych-przyp.red.) były inicjowane na zasadzie słomianego zapału, z dużym impetem inaugurowane jakby odpalano racę, a potem wszystko grzęzło w bieżącej polityce”. Socjolog nie zgadza się z poglądem, że można stosować inżynierię społeczną wobec młodego pokolenia. Wskazuje, że młodych ludzi należy traktować po partnersku, czego wyrazem miała być Rada Dialogu z Młodym Pokoleniem, ale tego typu inicjatywy nie powinny być fasadowe. Gość Popołudnia Wnet ocenia, że kwestie ekologiczne są dla osób młodych niezmiernie istotne, ale PiS nie potrafiło dotrzeć ze swoim przekazem do tej grupy wiekowej, pomimo wielu sukcesów w tej dziedzinie, takich jak Szczyt Klimatyczny ONZ w Katowicach. Profesor Kurzępa wskazuje, że w tej chwili powstają nowe inicjatywy do prowadzenia dialogu z młodym pokoleniem, ale muszą być one skuteczne i realnie oddziaływać na rzeczywistość.

Zastępca redaktora naczelnego telewizji Biełsat, Alaksiej Dzikawicki opowiada o protestach toczących się na Białorusi z powodu niezarejestrowania kandydatów opozycji w wyborach prezydenckich. Redaktor „Biełsatu” wskazuje, że protestują nowi ludzie, którzy dotychczas nie brali udziału w manifestacjach. Zjawisko to może być jego zdaniem niebezpieczne dla władzy, gdyż białoruska milicja, która dotychczas ścierała się z radykałami, teraz zmuszona będzie do pacyfikacji zwykłych ludzi: „Łukaszenka zwrócił się do urzędników, którzy się wahają, że on władzy nie odda (…) 10 lat temu, czy nawet 5 lat temu, mógł się cieszyć poparciem połowy społeczeństwa. Teraz wygląda na to, że nic mu nie pomoże. On jest już mało popularny i nie zawojuje miłości większości ludu. Nie zostaje mu nic, jak tylko siła. Łukaszenka będzie dawał rozkazy do coraz bardziej brutalnych zajść policji, niestety”.

Potocki: Trzeba dofinansować media prawicowe poprzez państwo, tak jak, robi się to we Francji

Dziennikarz Andrzej Potocki mówi, że zwycięstwo Andrzeja Dudy to totalny sukces. Wskazuje również, że państwo powinno repolonizować na wzór francuski, wspierając finansowo prawicowe media.


Dziennikarz Andrzej Potocki ocenia zwycięstwo Andrzeja Dudy jako „totalny sukces”, pomimo, że przewaga nad Rafałem Trzaskowskim nie była przytłaczająca.

To jest taka polska natura, że nie potrafimy cieszyć się z tego co mamy (…) Zupełnie zła postawa doradców Prezydenta i Pałacu Prezydenckiego (…) Martwienie się, że zwycięstwo to nie było 10 czy 6 punktowe jest dla mnie absurdem.

Redaktor Potocki uważa, że opozycja się skłócona i silnie podzielona. Nie posiada też wspólnego punktu, wokół którego mogłaby się zjednoczyć. Z tego powodu „zwycięstwo Andrzeja Dudy, mimo, że 2% jest potężnym zwycięstwem, bowiem pozostały po tym zgliszcza opozycji”.

Gość Łukasz Jankowskiego odpowiada również na pytanie o repolonizację mediów i wskazuje, że przewaga mediów opozycyjnych w stosunku do prawicowych, wynosi 7 do 3 lub 6 do 4. Dziennikarz Potocki uważa, że nie powinno się przeprowadzać repolonizacji poprzez nacjonalizowanie mediów. Państwo powinno natomiast, wspomóc redakcje mediów prawicowych, poprzez ich dofinansowanie. Jako przykład podaje model francuski, który:

Pozwala dofinansować przez państwo media, które nie dają sobie rady, aby była równowaga. Należałoby te media po prawej stronie dofinansować i je wzmocnić. Istota rozwiązania problemu polega nie na likwidacji tych mediów, które należą do zagranicy. To nie przejdzie w Europie.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Soboń: Jesteśmy jednym państwem, jednym narodem i wspólnotą, która ma jednego prezydenta Andrzeja Dudę

Artur Soboń o drugiej kadencji Andrzeja Dudy oraz o priorytetach rządu, czyli walce z recesją oraz z epidemią. Mówi także o przyszłości obozu Zjednoczonej Prawicy.

Po wygranej wyborów prezydenckich czeka nas ciężka praca. Chcemy kontynuować zadania, które zostały przez nas rozpoczęte, począwszy od wyborów prezydenckich w 2015 roku oraz powołania rządu Beaty Szydło, a następnie premiera Mateusza Morawieckiego – mówi Artur Soboń.

Jak dodaje: Dzisiaj mamy gigantyczne wyzwania związane z tym, co niesie za sobą pandemia koronawirusa. Z drugiej strony mamy przed sobą zobowiązania, które zaciągnęliśmy wobec Polaków. Chcemy je wszystkie dotrzymać.

„Nie prawdziwe jest stwierdzenie, że Polska jest podzielona. Jesteśmy jednym państwem, jednym narodem i jedną wspólnotą, która ma jednego prezydenta Andrzeja Dudę” – zaznacza.

Prezydent z natury jest ponadpartyjny. Ostatnie 5 lat prezydentury Andrzeja Dudy kierowało się dobrą współpracą z obozem większości parlamentarnej. Druga kadencja siłą rzeczy będzie miała inny przebieg ze względu na inne warunki polityczne. Gość „Poranka Wnet” nie sądzi, że rekonstrukcja rządu będzie gwałtowna, jeśli do niej dojdzie. Jarosław Gowin i jego Porozumienie nadal jest częścią ZP.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Bobołowicz: Zeleński gratuluje Dudzie i zaprasza do złożenia wizyty na Ukrainie

Paweł Bobołowicz komentuje wyniki wyborów prezydenckich z Kijowa i Lwowa, komentarzu Igora Mazura i Światosława Jurasza.


Paweł Bobołowicz przywołuje wpis prezydenta Ukrainy gratulujący prezydentowi Andrzejowi Dudzie wygranej w wyborach:

Wymowa wpisu jest bardzo życzliwa, oprócz gratulacji zwycięstwa jest też wyraźne zaproszenie do złożenia wizyty na Ukrainie.

Korespondent Radia Wnet z Ukrainy przytacza także wyniki wyborcze w tym kraju. We wszystkich obwodach na Ukrainie zagłosowało 730 osób. W Kijowie wygrał Rafał Trzaskowski – 73,33% (143 głosy), natomiast prezydent Duda otrzymał 26,67% (52 głosy). Paweł Bobołowicz podkreśla, że w tym kraju głosowali „przede wszystkim polscy dyplomaci; osoby, które zajmują się interesami gospodarczymi i duża grupa duchownych mających polskie obywatelstwo”. Odwrotnie wyglądała sytuacja we Lwowie. Tam prezydent Duda otrzymał 61,32% głosów (149 osób), a Rafał Trzaskowski 38,68%.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego przytacza również słowa Igora Mazura, który napisał na swoim Facebooku:

Współpraca Dudy z NATO i ochrona Ukrainy na forum międzynarodowym są dla mnie bardzo ważne. On jest patriotą polskim i jego postawa jest dla mnie całkowicie zrozumiała, w przeciwieństwie do postawy Trzaskowskiego.

Paweł Bobołowicz wskazuje, że gratulacje płynęły z różnych stron sceny politycznej Ukrainy. Jeden z najmłodszych deputowanych partii „Sługa Narodu”, Światosław Jurasz napisał:

Jeszcze Polska nie zginęła. Będziemy uczyć się na przykładzie zachodnich braci (…) Gratuluję panie prezydencie!

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Gajowy: Trzaskowski otrzymał w Libanie 81% głosów

Kazimierz Gajowy relacjonuje z Bejrutu wyniki wyborów prezydenckich, w których udział wzięło niewiele ponad 100 osób w dwóch obwodach wyborczych.

Kazimierz Gajowy relacjonuje z Bejrutu wyniki polskich wyborów prezydenckich, które rozłożyły się w Libanie na korzyść kandydata PO. Rafał Trzaskowski otrzymał w Libanie 81% głosów, natomiast Andrzej Duda zaledwie 19%. Kandydat PO otrzymał 82 głosy, natomiast kandydat PiS 21 głosów. Łącznie oddano 103 głosy wyborcze.

Gość Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że informacje na temat Polski, mieszkańcy Bejrutu czerpią ze źródeł francuskich i belgijskich, które opisują PiS jako partię występującą przeciwko ludziom mieszkającym na Bliskim Wschodzie. Kazimierz Gajowy podkreśla, że Polonia w Libanie uległa zasadniczej transformacji.

Nie ma śladów po Polonii Władysława Andersa (…) To jest całkowicie nowa Polonia i przede wszystkim są to rodziny mieszane.

Wybory przebiegły bez żadnych komplikacji i nie było widać żadnych podziałów – dodaje gość Radia Wnet.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Prof. Czarnek: Demokracja zwyciężyła. Przy ogromnej frekwencji Andrzej Duda został wybrany na kolejną kadencję

Prof. Przemysław Czarnek czuje radość ze zwycięstwa Andrzeja Dudy. Podkreśla, że baza wyborców obecnego prezydenta znacznie się poszerzyła i wygrał z całą totalną opozycją w tych wyborach.

Jestem szczęśliwy z faktu, że ponad 50 proc. Polaków opowiedziało się za wizją Polski ukazaną przez Andrzeja Dudę. Jest to ogromny sukces urzędującego prezydenta – mówi gość „Poranka Wnet”.

Jak twierdzi: Nie zgadzam się ze sformułowaniem, że Polska jest podzielona. Na tym polega demokracja. W tym systemie nigdy nie głosuje się w 100 proc. na jednego kandydata. Każdy z wyborców ma swoje zdanie, które wyraża za pomocą oddania głosu. Gość „Poranka Wnet” dziękuje wyborcom Konfederacji za oddanie swoich głosów na Andrzeja Dudę.

Demokracja zwyciężyła. Przy ogromnej frekwencji Andrzej Duda został wybrany na kolejną kadencję – podkreśla.

Jeśli kandydat PiS-u wygrywa z kandydatem, którego popiera cała opozycja to znaczy, że Andrzej Duda jest znakomitym kandydatem. Trzeba robić wszystko, aby przekonywać ludzi do słuchania ze zrozumieniem. Ilość manipulacji i przekłamań w wielu stacjach telewizyjnych i radiowych była tak ogromna, że udzielała się ludziom – mówi.

Prezydent Andrzej Duda nigdy nie odpowiadał przed Prawem i Sprawiedliwością, zawsze odpowiadał jedynie przed Bogiem i historią. Ma on swoje określoną wizję Polski, którą będzie kontynuował przez następne 5 lat swojej kadencji.

Prof. Przemysław Czarnek zaznacza, że Duda wygrał pomimo wielu fake newsów, które były publikowane na jego temat.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Trudnowski: Znajdujemy się w sytuacji, w której widać jak głęboki jest podział wyborczy Polski

Piotr Trudnowski wymienia czynniki, które przeważyły o wygranej Andrzeja Dudy. „Andrzej Duda przegrałby, gdyby walczył z Szymonem Hołownią czy Kosiniakiem-Kamyszem” – twierdzi.

Podział wyborczy Polski jest głębszy niż się wydawało obu stornom, gdyż myśleli, że uzyskali już znaczącą przewagę wśród swoich wyborców – mówi gość „Poranka WNET”.

Jak podkreśla: W tej kampanii strefa buforowa pomiędzy dwoma kandydatami została ograniczona do minimum. Strefa zdrowego dystansu, która każe oceniać i analizować sytuację w sposób, który nie jest określony z góry, została zredukowana w ostatnich tygodniach do minimum.

Poza głową państwa, która dzisiaj przestaje być uzależniona od emocji społecznych, nie ma interesariuszy to eskalacji sporu politycznego w Polsce. Jest to najpoważniejszy i największy problem w kraju – twierdzi.

Wynik wyborów pokazuje, że Andrzej Duda nie byłby dziś rano prezydentem, gdyby jego kandydatem był Szymon Hołownia, Kosiniak Kamysz czy mniej polaryzujący polityk PO. „Ostatnie sondaże pokazywały te wyniki […] Kluczowe więc jest zmobilizowanie elektoratu negatywnego” – tłumaczy.

„Głównym wyzwaniem stojącym przed prezydentem to znalezienie metody na to, aby w kryzysie pandemii ukształtować nowe zasady rządzenia UE” – zaznacza.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.N.

Karczewski: Trzeba dobrze wykorzystać nadchodzące 3 lata. Priorytety to walka z pandemią i reforma sądownictwa

Senator PiS, Stanisław Karczewski o silnym mandacie prezydenta Dudy, koniecznych zmianach w sądownictwie i kontraście powyborczych spotkań kandydatów.


Senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski komentuje wstępne wyniki wyborów prezydenckich i ocenia, że wynik prezydenta Andrzeja Dudy to silny mandat od Polaków, ale także wsparcie dla rządu Prawa i Sprawiedliwości.

To jest niezwykle silny mandat. To wzmacnia również nasze środowisko polityczne, czyli to zaplecze pana Prezydenta (…) Mamy przed sobą 3 lata i trzeba je bardzo dobrze wykorzystać. To musi być dobry czas dla Polski.

Senator PiS zapytany o priorytetowe kierunki, w jakich obóz PiS zamierza dokonać zmian oznajmia, że pierwszym punktem będzie walka ze skutkami pandemii. Kolejny punkt ma dotyczyć reformy sądownictwa, o którą najczęściej podczas spotkań wyborczych apelowali Polacy. Były marszałek Senatu zwraca uwagę, że kandydat PO nie chce prawdziwych reform, a jedynie takich, które sprawią, że „będzie tak jak było”.

Gość Łukasza Jankowskiego wyraża przekonanie, że „nie mieliśmy w historii Polski tak dobrego momentu, tak dobrego czasu i długo trwającego pokoju dla rozwoju Polski”. Senator PiS zwraca też uwagę, że podczas ogłoszenia wyników u prezydenta Dudy powiewały biało-czerwone flagi, natomiast u Rafała Trzaskowskiego wyraźnie ich brakowało.

Proszę zwrócić uwagę, że na spotkaniu powyborczym (Andrzeja Dudy-przyp. aut.) były biało-czerwone flagi na scenie, wśród uczestników, którzy przyszli cieszyć się ze zwycięstwa (…) Tam (u Rafała Trzaskowskiego-przyp. aut.) nie było żadnej biało-czerwonej flagi. Ja widziałem jedną taką flagę, podnoszoną ze wstydem, z nieśmiałością. Przecież my pracujemy dla Polski!

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Dziambor: Jeżeli którykolwiek kandydat wygra, wygra tylko dlatego, że był on mniejszym złem

Artur Dziambor mówi o wynikach pierwszych sondaży w II turze wyborów prezydenckich. Przypominamy, że wyborcy Bosaka poparli w większości Dudę (51,5 proc.). Na kandydata PO głosowało ich 48,5 proc.

Dla nas wybory skończyły się już w I turze. II turę oglądaliśmy ze spokojem, gdyż nie opowiadamy się ani za Rafałem Trzaskowskim, ani za Andrzejem Dudą – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

Polityk Konfederacji sądzi, że to elektoraty innych kandydatów zdecydują o tym, kto wygra II turę wyborów prezydenckich. Ponadto w jego opinii elektorat Konfederacji mógł się podzielić i podzielił się na równo. Wpłynął jednak bardziej na zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Artur Dziambor twierdzi, że elektorat Konfederacji kalkuluje swoje wybory. Są to ludzie, którzy wiedzą, jakie kandydaci mają poglądy i wizje Polski.

Andrzejowi Dudzie brakowało 6 proc. do tego, aby zostać prezydentem. Elektorat Konfederacji mógł się podzielić i podzielił się równo. Wpłynął on jednak na zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Jak była dyskusja o debacie to kandydaci chcieli się skonfrontować jedynie na swoich warunkach. To, co odbyło się w II turze to niedosyt debaty, który należał się Polakom. Jeżeli którykolwiek kandydat wygra, wygra tylko dlatego, że był on mniejszym złem – twierdzi.

Jak dodaje: Uważam, że polska polityka zagraniczna powinna wyglądać bardziej podmiotowo. Widzę błędy popełniane przez naszą dyplomację.

Nie będziemy częścią ruchu, którą podgrzewa Platforma Obywatelska. Nie jestem w stanie zgodzić się z tym, że nasi wyborcy będą głosowali za Zjednoczoną Opozycją. Temperatura sporu politycznego będzie utrzymywana. Pojawia się pytanie, czy prezydent Duda będzie chciał być prezydentem Polski czy PiS-u – zaznacza Artur Dziambor.

Andrzej Duda: Prosze Polaków o szacunek / Trzaskowski: Jestem przekonany, że zwyciężymy

Wyniki exit poll według sondażu IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu na godzinę 21:00: Andrzej Duda – 50,4 proc., Rafał Trzaskowski – 49,6 proc. Frekwencja wyniosła 68,9 proc.

Andrzej Duda

Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomagali mi w kampanii wyborczej. Chcę, aby wszyscy politycy byli jednością i wspierali się nawzajem. Regułą demokracji jest to, że zdania są różne. Dla większości społeczeństwa jest jednak wiele wspólnych elementów. Proszę wszystkich Polaków o szacunek, o to, abyśmy się nawzajem szanowali i umieli do siebie wyciągać ręce. Pragnę, abyśmy patrzyli na drugiego człowieka z poszanowaniem jego godności. Jeżeli ktoś poczuł się urażony moim słowem i działaniem, przepraszam i proszę o wybaczenie. Dziękuję, że wskazaliście mi podczas spotkań obszary, którymi jeszcze trzeba się zająć. Będę nadal spotykał się z Państwem – nic się w tym zakresie nie zmieni.

Powiedźcie wszystkim, że jesteśmy razem, że jesteśmy przyjaciółmi. Polska jest nasza, wspólna. Pałac prezydencki będzie otwarty dla ludzi o różnych poglądach i przekonaniach. Niech żyje Polska!

Chcę żebyśmy podali sobie ręce i żeby ten uścisk dłoni zakończył tę kampanię – mówi Andrzej Duda.

Rafał Trzaskowski 

Jestem przekonany, że zwyciężymy. Wystarczy doliczyć wszystkie głosy.

Doprowadzimy do tego, aby ta władza, która próbuje nas dzielić i wmawiać, że są równi i równiejsi, odejdzie w niepamięć. Będziemy bronić tego, co najważniejsze – równowagi władz, demokracji. Obiecuję, że władza będzie służyła obywatelowi.

Dziękuje całej swojej rodzinie. Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim Polakom. Jestem przekonany, że wygramy. Udało się rozmawiać o współczesnej Polsce i patrzeć w przyszłość i myśleć o tym, jak rozwiązywać prawdziwe problemy. Jeśli raz się obudziliśmy to już nikt nas nie uśpi.

Polki i Polacy stworzyli nadzieję na Polskę otwartą, tolerancyjną, gdzie najważniejsza jest odwaga i zdrowy rozsądek. Chcemy przede wszystkim patrzeć tej władzy na ręce.