Odznaczenia dla Kuleszy i Mioduskiego, kandydatura Andrzeja Dudy do MKOL. Komentuje Michał Listkiewicz

Michał Listkiewicz, sędzia, były prezes PZPN l fot. Radio Wnet

Były międzynarodowy sędzia piłkarski komentuje rozdanie orderów działaczom PZPN, plotki krążące wokół Cezarego Kuleszy, a także kandydaturę Andrzeja Dudy do MKOL.

Grzegorz Milko pyta o odznaczenia, którymi od niedawna mogą się pochwalić m.in. Cezary Kulesza i Dariusz Mioduski. Czy działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej otrzymali je zasłużenie?

Nie mam pojęcia. Nigdy nie miałem do czynienia z przyznawaniem orderów. określone procedury i na pewno spójne określone kryteria, żeby te ordery dostać. […] Te krzyże są bardzo godne, bardzo wartościowegratuluję panu prezesowi Mioduskiemu, panu prezesowi Kuleszy.

Redaktor Radia Wnet porusza temat uzasadnienia otrzymania odznaczenia przez włodarzy piłkarskich. Powołuje się na głosy światka sportowego, które wskazują, że posiedzenia działaczy nie mogą obyć się bez alkoholu. Jak te doniesienia komentuje prezes honorowy PZPN?

Trudno mi powiedzieć. Ja jestem poza Polskim Związkiem Piłki Nożnej od bardzo wielu lat. Co prawda niedawno zostałem prezesem honorowym, co mnie bardzo cieszy. Natomiast te wszystkie historyjki o tych rzekomych balangach, pijaństwach, to stare jak świat. Jak byłem 10 lat prezesem, to też o mnie tak pisano, a ja alkoholu prawie nie używam, nikt nigdy nie widział mnie w stanie tak zwanym „wskazującym”. To jest gombrowiczowskie przyklejanie gęby.

Cezary Kulesza / Fot. PZPN

Michał Listkiewicz uznaje, że polska piłka i społeczność zgromadzona wokół niej powinna skupić się na rozwoju piłkarskiej młodzieży. Jak sam zauważa, z tym w naszym kraju jest dość spory problem:

Tu mamy duży problem, że niestety bardzo wiele czołowych polskich klubów zaniedbuje szkolenie młodzieży. Woli ściągnąć zza granicy średnich, umówmy się, piłkarzy hiszpańskich, portugalskich czy innych nacji i w ten sposób polscy młodzi zawodnicy nie otrzymują szansy, nie rozwijają się.

Podczas rozmowy pojawia się temat kandydatury byłego prezydenta, Andrzeja Dudy, do struktur Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Były prezes PZPN krytykuje takową postawę i zaznacza, że miejsca w takich instytucjach jak MKOL powinny być zarezerwowane dla wybitnych polskich sportowców:

Od początku ta propozycja mi się nie podobała. Taka organizacja MKOL powinna być organizacją głównie dla ludzi sportu, dla wybitnych sportowców. […] Od początku to były mrzonki, nie było wielkich szans, żeby były prezydent się tam znalazł, ponieważ jego przeszłość sportowa jest żadna. 

/pk

Odsłuchaj całą rozmowę już teraz!

Czytaj także:

Początek problemów. Porażki Lecha, Rakowa i Legii, minimalne zwycięstwo Jagiellonii

Marek Wróbel: Prezydent i jego ludzie mają dużo nowej energii

Marek Wróbel/ fot. Fundacja Republikańska

Czego można się spodziewać po nowej głowie państwa? Mówi prezes Fundacji Republikańskiej.

Karol Nawrocki został zaprzysiężony jako Prezydent RP podczas Zgromadzenia Narodowego. Redaktor Radia Wnet pyta gościa „Odysei Wyborczej” o konsekwencje polityczne tej sytuacji. Jakie są oczekiwania względem nowej głowy państwa?

Są nadzieje i perspektywy na zbudowanie pewnego ośrodka polityczno-koncepcyjnego. Nie w sensie zbudowania jakiejś partii prezydenckiej, tylko raczej katalizatora wzmacniania formacji prawicowych, patriotycznych, suwerennych.
– mówi Marek Wróbel.
Prezes Fundacji Republikańskiej omawia rozmaite aspekty związane ze zmianą Prezydenta. Mówi, że on i jego sztab wprowadzają dużo nowej energii na scenę polityczną:
To, że on i jego sztab mają dużo energii, to nie ma wątpliwości. Ta energia będzie nie tylko dlatego, że to jest nowa kadencja, nowa kancelaria i nowy układ, tylko dlatego, że tworzą to ludzie, którzy mają dużo energii. 
Marek Wróbel wskazuje także, że Karol Nawrocki może być trudniejszym prezydentem do współpracy z Donaldem Tuskiem niż Andrzej Duda. Zaznacza, że plusem w tym przypadku może być brak wcześniejszej afiliacji prezydenta z Prawem i Sprawiedliwością:
Relacje Andrzeja Dudy z szefem rządu były momentami trudne […] . Oczywiście nie była to żadna wrogość czy wojna, ale jednak Andrzej Duda czasami dystansował się od swojej formacji. […] Karol Nawrocki pod tym względem ma czyste konto. Wystartował jako kandydat obywatelski. Zresztą w odróżnieniu od Andrzeja Dudy nie pełnił wcześniej ról w partii.
/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Czytaj także:

Marcin Makowski: Karol Nawrocki w swoim życiu uprawiał boks i widać, że tych ciosów też nie będzie unikał w polityce

Prof. Arkadiusz Jabłoński: poparcie prezydenta Dudy dla Karola Nawrockiego to bardzo potrzebny ruch

Prezydent Andrzej Duda/fot. mat. Kancelarii Prezydenta

Prezydent przedstawił kandydata popieranego przez PiS jako gwaranta kontynuacji modelu prezydentury, który zapoczątkował śp. Lech Kaczyński – zauważa politolog.

pan prezydent próbował to moim zdaniem skutecznie przedstawiać nie jako taką osobistą deklarację poparcia dla kandydata obywatelskiego, no ale jako pewną konieczność, która związana jest z rządami obecnej koalicji, gdzie mówił, że błędy niespełnienia obietnic, daleko idący kryzys wynikający z ich rządów powoduje, że musi wskazać człowieka, który jego zdaniem jest zdolny do tego, aby zatrzymać te destrukcyjne działania obecnej koalicji

w ten sposób prof. Jabłoński dalej motywuje swoją pozytywną ocenę złożonej przez głowę państwa deklaracji. Gość „Odysei Wyborczej niewiele spodziewa się po debacie organizowanej przez „Super Express”.

Obawiam się, że to będzie taki trochę jazgot, w którym to trudno będzie usłyszeć jakieś istotne tezy polityczne. To będzie raczej chyba taka formuła odpowiedzi na różne zaczepki poszczególnych kandydatów. Mam wrażenie, że wielu kandydatów, zwłaszcza tych mniejszych, no w ogóle nie wybrzmi, no bo większość pytań będzie chyba kierowanych właśnie do tych najważniejszych.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Karol Nawrocki rzuca wyzwanie „reżyserom narodowej amnezji”

 

Małgorzata Paprocka: Przyjdzie czas na ocenę odpowiedzialności prawnej premiera, Adama Bodnara i innych

Featured Video Play Icon

Małgorzata Paprocka/fot. Jakub Węgrzyn

Jeżeli dziś niemożliwe jest wyegzekwowanie odpowiedzialności prawnej premiera i Adama Bodnara za sytuację m.in. w prokuraturze, to kiedyś przyjdzie na to czas – mówi szefowa KPRP Małgorzata Paprocka.

Goszcząca w „Poranku Radia Wnet” szefowa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Małgorzata Paprocka odniosła się do kwestii przestrzegania prawa w Polsce.

Prokuraturę Krajową prowadzi osoba, która została powołana w sposób niezgodny z prawem. I to jest dla wszystkich oczywiste. To, co widzimy dalej, chociażby wejście do siedziby KRS-u, do pomieszczeń zajmowanych przez rzeczników dyscyplinarnych, to są pokłosia tamtych decyzji – mówi Małgorzata Paprocka.

Jak ocenia prezydencka minister, „odpowiedzialność za to ponosi minister Bodnar i premier Donald Tusk. Nie mam do tego żadnej wątpliwości”.

Decyzje prokuratury są możliwe do podważania, bo szef prokuratury został powołany, gdy prawdziwym Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski. Nie został on odwołany zgodnie z ustawą – kontynuje Paprocka.

Minister podkreśla, że prezydent Andrzej Duda przestrzegał rząd przed konsekwencjami takiego działania.

W państwie każdy ma swoją odpowiedzialność i każdy ma swoje funkcje. I jest odpowiedzialność premiera i ministra sprawiedliwości, którzy te rzeczy robią. Jeśli dzisiaj ona jest niemożliwa do wyegzekwowania, będzie na to, mam nadzieję, kiedyś czas, aby panowie z tej sprawy przed społeczeństwem się wytłumaczyli – stwierdza minister.

Odnosząc się do słów głowy państwa o rządzie jako o „nieudacznikach”, Małgorzata Paprocka mówi, że były ona prawdziwe. Zastrzegła jednak, że rozbieżności między prezydentem a rządem nie dotyczą spraw bezpieczeństwa narodowego.

Wydaje się, że tutaj jest spójność, prezydent to podkreślał, chociażby po analizie stanowiska rządu na szczyt natowski. Tutaj współpraca trwa przede wszystkim na linii z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Jak dodała Paprocka, „panowie się znają od lat i ta współpraca myślę, że jest tutaj naprawdę dobra”.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy z Małgorzatą Paprocką na naszym kanale Spotify lub YouTube!

Paweł Jabłoński: wizyta prezydenta w Chinach przyniosła sukces. Prowadzenie samodzielnej polityki zagranicznej popłaca

Paweł Jabłoński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Dlaczego niemieckie, francuskie i część polskich mediów krytykują głowę naszego państwa z wizytę w Państwie Środka? Komentuje poseł PiS.

Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Chinach sfinalizował porozumienia ws. eksportu polskiego mięsa drobiowego  oraz ruchu bezwizowego dla obywateli. Paweł Jabłoński uwypukla gospodarczy aspekt rozmów głowy państwa w Pekinie. Odnosi się również do krytyki, jaka spadła na prezydenta ze strony niemieckich i francuskich mediów za rzekomą „prochińskość”:

To przedziwna narracja. Polska ma prawo do prowadzenia własnej polityki zagranicznej.

Były wiceszef MSZ odnosi się do kwestii łamania praw człowieka przez władze ChRL. Jak zwraca uwagę, duże państwa UE w ogóle się tym nie przejmują, układając sobie relacje z Pekinem.

Widzimy, że Niemcy i Francja wykazują się w tej sprawie hipokryzją. Ich polityka wypływa z chęci pewnego uniezależnienia się od USA.

 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Stanisław Żaryn: Polska wysłała sygnał słabości wobec wrogów

Stanisław Żaryn / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Doradca prezydenta Stanisław Żaryn mówi, że umożliwienie ucieczki szpiegom, o czym pisała „Rzeczpospolita”, to sygnał dla wrogów Polski, że kraj odchodzi o surowego ścigania tej zbrodni.

Rzeczpospolita ustawiła, że trzech sabotażystów działających na zlecenie rosyjskich służb, którym sąd w grudniu uchylił areszt, unika odbycia kary więzienia. Pozostają oni póki co nieuchwytni dla organów ścigania. O takie działanie sądu, jak również służb specjalnych, które nie przypilnowały oskarżonych, zapytał Stanisława Żaryna red. Łukasz Jankowski.

Zły sygnał dla wrogówe Polski

Mamy do czynienia z sytuacją zaskakującą na wielu poziomach. Pierwsza sprawa to decyzja o wypuszczeniu tych ludzi na wolność, czyli rezygnacja ze stosowania tymczasowego aresztowania. Z tego co wiem, nie zaskarżona przez prokuraturę. To dziwne zachowanie i prokuratury, i sądu – mówi Stanisław Żaryn.

Doradca prezydenta wskazuje, że szpiedzy, skoro już zostali wypuszczeni, powinni być monitorowani. Stanisław Żaryn stawia pytanie, czy służby specjalne w ogóle wiedziały o zwolnieniu oskarżonych z aresztu.

To wysłanie sygnału, że Polska bagatelizuje tak poważną zbrodnię przeciwko państwu, jak szpiegostwo. Myśmy w zeszłej kadencji sejmu dokonali zmian w kodeksie karnym właśnie po to, żeby wysłać sygnał do naszych przeciwników, że zaostrzamy mocno kary za przestępczość związaną ze szpiegostwem. Po to właśnie, żeby pokazać twardość państwa polskiego, ale też dać możliwość realnego ścigania osób podejrzanych o szpiegostwo i ich karania – wskazuje gość Radia Wnet.

Zwraca uwagę, że „sygnał, który opisała Rzeczpospolita idzie dokładnie w drugą stronę”.

Projekt Tarcza Wschód

Pytany o sytuację na granicy polsko-białoruskiej Stanisław Żaryn stwierdza, że „operacja hybrydowa będzie trwała, prowadzona z różną intensywnością”.

Spodziewam się, że może być nawet ostrzej w najbliższych miesiącach, bo przecież sezon wakacyjno-letni sprzyja ruchom migracyjnym. I to wszystko będzie wpisane w pewien szerszy scenariusz rosyjskiego działania przeciwko naszemu regionowi. Dla mnie pytaniem zasadniczym jest to, czy my jako Polska mamy jakiś plan i pomysły na to, żeby sytuację na naszej granicy polepszyć, jeżeli chodzi o polskie interesy. Takich pomysłów i takich działań na razie nie widać – ocenia doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa.

Prowadzący audycją Łukasz Jankowski zwrócił uwagę, że projekt „Tarcza Wschód” wg ustaleń kontroli poselskich posłów PiS, to na razie „raczej zapowiedź, niż stan administracyjny, nie mówiąc już o stanie faktycznym”.

Stanisław Żaryn skomentował, że jeżeli Tarcza Wschód przyjmie „realną formę jakiegoś projektu, decyzji, konkretnych planów, to będzie inwestycją, która korzystnie wpłynie na polskie bezpieczeństwo”.

Na razie jest to koncepcja propagandowa, która została upubliczniona i omówiona na potrzeby przekazów medialnych – twierdzi doradca głowy państwa.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy ze Stanisławem Żarynem na Spotify!

Prezydent: Winni zabicia polskiego żołnierza muszą ponieść karę

Prezydent Andrzej Duda/fot. mat. Kancelarii Prezydenta

Podczas jawnej części poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda stwierdził, że winni śmierci polskiego żołnierza Mateusza Sitka muszą ponieść karę.

Poniedziałkowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego miało miejsce w Białymstoku. Poza prezydentem Andrzejem Dudą wzięli w nim udział m.in. premier Donald Tusk, marszałek senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek sejmu Szymon Hołownia, ministrowie rządu Donalda Tuska i szef BBN Jacek Siewiera.

Prezydent Andrzej Duda rozpoczął spotkanie od uczczenia minutą ciszy pamięci żołnierza Mateusza Sitka, który zmarł wskutek rany zadanej mu przez migranta na granicy polsko-białoruskiej.

Chciałem, żeby to spotkanie było także poprzez naszą obecność tu wspólną, wyrazem wspólnego i jednolitego wsparcia wszystkich najważniejszych przedstawicieli polskiej sceny politycznej dla obrony granicy Rzeczypospolitej, ale także przede wszystkim dla obrońców granicy Rzeczypospolitej, czyli tych, którzy tak naprawdę od lata 2021 roku, praktycznie biorąc nieprzerwanie, pełnią swoją służbę – kontynuował prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że „od lata 2021 roku bardzo różnie bywało i niestety byli politycy na naszej scenie politycznej, którzy w brutalny sposób nieraz atakowali naszych funkcjonariuszy, można śmiało powiedzieć kalali polski mundur. Wyrażam satysfakcję, że dzisiaj liczba takich, którzy spośród polskich polityków, pozwalają sobie na tego typu zachowania zmalała w zasadzie do zera”.

Wyraził nadzieję, że w parlamencie znajdzie poparcie projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej.

To jest ustawa, która została przygotowana w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego w konsultacji z Ministerstwem Obrony Narodowej i to wielokrotnej konsultacji, długotrwałej konsultacji zarówno z ministerstwem, na czele którego stał pan premier Mariusz Błaszczak i później także kiedy ministerstwo objął pan premier Władysław Kosiniak-Kamysz – zapewnił Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że „opinia ekspertów wojskowych, także przedstawicieli ministerstwa, właściwie jest jednolita – tego typu ustawa jest nam bardzo potrzebna i że ona wprowadzi rozwiązania, które bazują na trudnych doświadczeniach tych właśnie prawie trzech lat, kiedy bronimy granicy”.

Wiemy doskonale, że rosyjska agresja na Ukrainę była poprzedzona początkiem tego hybrydowego ataku latem 2021 roku. I nie bez przyczyny mamy w moim przekonaniu uzasadnione podejrzenie, że wykonywano pewne próby i wykonywano i po prostu sprawdzano, czy jesteśmy gotowi, czy jesteśmy w stanie szybko reagować, czy jesteśmy w stanie w sprawny i zdecydowany sposób odpowiedzieć na wyzwania, które stawiają nam, a które są bez precedensu dla nas w przestrzeni ostatnich 35 lat. Okazało się, na szczęście pokazały te minione dwa lata, prawie trzy, że Polska była w stanie obronić swoją granicę. Nasi żołnierze, funkcjonariusze stanęli na wysokości zadania. Chwała im za to – mówił Andrzej Duda.

Prezydent zapowiedział również, że tematem rozmów podczas posiedzenia będą „zdarzenia na naszej granicy, które później skutkowały drastycznym zatrzymaniem naszych żołnierzy, postawieniem naszym żołnierzom zarzutów przez prokuraturę”.

Wspominając jeszcze zbrodnię na Mateuszu Sitku prezydent zapowiedział, że „Rzeczpospolita powinna dołożyć wszelkich starania, by ustalić sprawców tego morderstwa i żeby oni zostali w sposób należyty ukarani. Niezależnie od tego, gdzie są. Uważam, że powinniśmy dołożyć wszystkich sił, jako władze państwowe i jako polskie państwo, dla powagi naszego państwa, aby ci ludzie zostali złapani i w sposób należyty ukarani. Przykładny. Bo nie możemy pozwolić na to, żeby w taki sposób podnoszono rękę nie tylko na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy, ale przede wszystkim na Rzeczpospolitą. To jest podniesienie ręki przez obcych na Rzeczpospolitą. Tak to trzeba po imieniu nazwać – mówił prezydent.

Andrzej Duda zapowiedział również, że Rada omawiać będzie planowane wtorkowe posiedzenie „tak zwanej bukaresztańskiej dziewiątki, czyli państw NATO, państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, naszej części Europy”. Spotkanie będzie miało miejsce na terenie Łotwy.

Na koniec części jawnej prezydent pogratulował posłankom i posłom, którym udało się uzyskać mandat do Parlamentu Europejskiego.

Michał Ostrowski: Są kolejne przypadki kwestionowania statusu prokuratorów

Prokuratura Krajowa

Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski mówi o nowych przypadkach kwestionowania statusu prokuratorów w sądach. Wg niego sposobem na wyjście z impasu jest przywrócenie PK Dariusza Barskiego

Gość Magdaleny Uchaniuk poinformował o kolejnym przypadku kwestionowania statusu prokuratora przez sędziego. „Sąd Apelacyjny w Warszawie odmówił przedłużenia tymczasowego aresztowania wobec osoby, której zarzuca się oszustwa vatowskie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej” – powiedział.

Prokurator pokreślił, że już kilka miesięcy temu przestrzegał przed takim scenariuszem. Przypomniał, że sytuacje w sądach są skutkiem bezprawnego – jak twierdzi – odsunięcia Dariusza Barskiego od możliwości pełnienia funkcji Prokuratora Krajowego. To odsunięcie, mające również swój wymiar fizycznego odcięcia od budynku Prokuratury Krajowej, Michał Ostrowski określa, jako „grzech pierworodny” w trwającym w prokuraturze kryzysie.

– Ani pan Jacek Bilewicz, ani Dariusz Korneluk nie są i nie byli Prokuratorami Krajowymi – mówi Zastępca Prokuratora Generalnego. – Mimo to powoływali oni na stanowiska funkcyjne poszczególnych prokuratorów w Polsce – kontynuuje Ostrowski, wskazując, że wspomniany „grzech pierworodny” naznacza nominatów kwestionowanych szefów prokuratury.

Jak mówi Michał Ostrowski, z takim właśnie przypadkiem mamy do czynienia, jeżeli chodzi o odmowę Sądu Apelacyjnego w Warszawie na zastosowanie aresztu tymczasowego wobec podejrzanego o udział w mafii vatowskiej.

Sąd stwierdził, że Prokurator Okręgowy w Warszawie nie jest osobą uprawnioną do złożenia skutecznego wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania – podkreślił.

Prowadząca rozmowę Magdalena Uchaniuk zapytała Michała Ostrowskiego, w kontekście zażaleń prokuratury na decyzje sądów, jak prokurator miałby naprawić braki formalne swojego statusu.

– To już pytanie do Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Adama Bodnara – stwierdził Ostrowski.

Magdalena Uchaniuk rozmawiała również z Zastępcą Prokuratora Generalnego na temat przypadków braku zgody sądu na stosowanie kontroli operacyjnej z uwagi na wątpliwości, co do statusu prokuratora. Informację w tym zakresie zamieścił na portalu X prokurator Jacek Skała, pisząc o kilkudziesięciu takich przypadkach.

Michał Ostrowski ocenił, że sąd odmawiając zgody postąpił słusznie. W przeciwnym razie naraziłby Skarb Państwa na roszczenia odszkodowawcze na rzecz nielegalnie inwigilowanych osób.

Jedyny sposób zakończenia kryzysu w prokuraturze to wg Zastępcy Prokuratora Generalnego przywrócenie stanu sprzed 12 stycznia, czyli powrót na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego. Przypomniał w tym kontekście o opiniach prawnych prof. Ryszarda Piotrowskiego, prof. Anny Łabno i prof. Jacka Potulskiego, a także stanowisku Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

 – Czy trzeba czegoś więcej? Po prostu przestrzegajmy prawa – podsumował Ostrowski.

Dr Bartosz Lewandowski: przez zamieszanie w Prokuraturze Krajowej wiele postępowań zostanie wysadzonych w powietrze

Studio Dziki Zachód: władze USA powinny najpierw zabezpieczyć własną granicę, a dopiero potem myśleć o innych

Teraz jest czas kupowania siekier, a nie mówienia o jakiejś sprawiedliwości – mówi Wojciech Cejrowski.

Wojciech Cejrowski komentuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy. Ocenia, że tak częste jego wyjazdy za ocean są marnowaniem pieniędzy podatników.

Być może głowa państwa liczy na wykłady w USA na emeryturze bądź lukratywną posadę w ONZ. Powinien dbać o Polaków i więcej przebywać w kraju.

Wiem dlaczego Trump spotkał się z Dudą. Odwrotnie, nie do końca rozumiem.

Płynnie przechodząc do tematu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, gospodarz „Studia Dziki Zachód” zauważa, że przekaz byłego prezydenta dobrze dziś rezonuje wśród amerykańskiej klasy średniej.

Decyzja o kolejnym pakiecie pomocy wojskowej jest koszmarna dla USA, koszmarna dla Polski i koszmarna dla Ukrainy. Zamiast przedłużać śmierć, należy wdrożyć plan „pokój na ziemię”.

Jak tłumaczy Wojciech Cejrowski, jest to plan trumpistyczny, korzystny dla Europy Środkowej, Zachodniej i USA. Poza tym:

Władze amerykańskie muszą słuchać swoich obywateli. Większość z nich nie chce wysyłać pieniędzy Ukrainie, krajowi o którym prawie nic nie wiedzą/

Kongres USA uchwalił pomoc dla Ukrainy o wartości 60,8 mld dolarów

W ocenie podróżnika rządzący Stanami Zjednoczonymi najpierw powinny zadbać o sprawy wewnętrzne. Jak podkreśla Wojciech Cejrowski, również polska polityka wspierania Ukrainy powinna być zrewidowana; najpierw należałoby wzmocnić własne siły zbrojne. Jak dodaje:

USA mają manko, jeżeli chodzi o stanowiska wojskowe. Chęć zrekompensowania tego sobie przez wygranie toczącej się daleko wojny, jest głupie.

Wojciech Cejrowski ocenia, że retoryka Prawa i Sprawiedliwości ws. Nowego Zielonego Ładu uległa daleko idącej zmianie. O ile wcześniej mówiono o konieczności pewnych korekt, to teraz obserwujemy całkowitą negację.

Jeżeli ta zmiana poglądów była szczera, to Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński jak najbardziej mają prawo zostać przywódcami buntu społecznego.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Studio Dziki Zachód: Biden i Duda uczestniczą w Mordorze, korzystając z TikToka

Kampania przed wyborami samorządowymi w Polsce, chińska ekspansja technologiczna. Te i inne tematy porusza Wojciech Cejrowski.

to chała, że urzędujący prezydenci unikają uczestnictwa w debatach.

mówi Wojciech Cejrowski, komentując kampanię przed polskimi wyborami samorządowymi. Jak wskazuje, istniejąca obecnie przewaga PiS-u w sejmikach wojewódzkich jest sprawą bez większego znaczenia. Omówione zostają działania premiera Kanady Justina Trudeau oraz coraz częstsze, jak stwierdza Wojciech Cejrowski, kneblowanie ust niezależnie myślącym lekarzom.

Zarówno Biden, jak i Duda wpisują się do Mordoru, korzystając z TikToka, chińskiego narzędzia szpiegowskiego i wysysającego dane.

To, co robi obecny prezydent USA, to straszna dyktatura – zauważa niespodziewany gość w studio, Milo Kurtis.

Gospodarze „Sekcji lewackiej” i „Studia Dziki Zachód” w dalszej części audycji snują rozważania na temat panującej w Stanach Zjednoczonych, ich zdaniem, zaawansowanej sędziokracji.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Prof. Tomasz Grosse: nadchodzące wybory europejskie będą ważne, ale wielkiego przełomu nie przyniosą