Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Były premier, oprócz tego, że się zagalopował, pokazał, że nie wie, kto w Czechach jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Tą osobą nie jest prezydent – mówi ekspert Instytutu Jagiellońskiego.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jaki kurs w polityce międzynarodowej po ewentualnej wygranej przyjmie gen. Petr Pavel? Kto stoi za jego kandydaturą?
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Liderem sondaży niestety jest gen. Pavel, który współpracował z czechosłowackim wywiadem wojskowym – mówi politolog. Za każdym z głównych kandydatów ciągną się afery.
W najbliższą niedzielę w Czechach odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Grzegorz Kita przybliża sylwetki głównych kandydatów. Wskazuje, że największym poparciem cieszy się generał Petr Pavel, były szef Sztabu Generalnego Czeskich Sił Zbrojuych i Komitetu Wojskowego NATO. Tuż za Pavlem są: nauczycielka akademicka Danuše Nerudova i były premier Andrej Babiš
Obecny prezydent Zeman liczy na Babiša.
Gość „Kuriera w samo południe” zauważa, że wszyscy kandydaci opowiadają się za wspieraniem Ukrainy w wojnie z Rosją. Ważnym tematem kampanii jest walka z inflacją. Jak zauważa Grzegorz Kita, prezydent w Czechach pełni w dużej mierze funkcje reprezentacyjne, jednak urząd cieszy się sporym autorytetem, pomimo licznych wpadek Miloša Zemana.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.W.K.
Wybory prezydenckie w Czechach. Stawiałbym na generała, ale może zamieszać kobieta – mówi analityk

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.
Goście „Popołudnia Wnet”:
Piotr Rudyszyn – Instytut Jagielloński;
Bartłomiej Wróblewski – poseł PiS;
Dr Wojciech Szewko – ekspert ds. bezpieczeństwa
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Mateusz Jeżewski
Piotr Rudyszyn wskazuje, że wczoraj czeski rząd zatwierdził warunki zawartego ze stroną polską porozumienia. Media czeskie mówią o sukcesie wskazując, że wynegocjowane warunki są zbliżone do tych stawianych na początku. Polska zaś zyskuje spokojne dalsze funkcjonowanie kopalni w Turowie za cenę 45 mln euro. Pieniądze te zostaną przeznaczone na fundusz dla pogranicznych gmin.
Ekspert Instytutu Jagiellońskiego wskazuje, że premier Andrej Babiš chciał się zemścić na polskim rządzie, który zablokował przejęcie przez jego firmę rafinerii Orlenu. Dodaje, że Polacy zyskali więcej na tym porozumieniu od Czechów.
Petr Fiala podkreślił, że gdy otrzymają potwierdzenie otrzymania pieniędzy od Polski, wycofają skargę do TSUE. Rudyszyn zaznacza, że „dzisiejszy dzień jest ważnym przełomem, który odbudowuje to, co zepsuli populiści Babiša. Mówi także o reżimie sanitarnym u naszych południowych sąsiadów.

Bartłomiej Wróblewski odnosi się do projektu likwidacji Izby Dyscyplinarnej złożonego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Pozytywnie ocenia dążenie głowy państwa do wypracowania kompromisu. Nie wiadomo jednak, czy wpłynie to na stanowisko TSUE. Poseł PiS sądzi, że po likwidacji ID sędziowie w niej pracujący nie powinni przechodzić w stan spoczynku, lecz kontynuować sądzenie w innych izbach.
Komentuje projekt Iustitii, który nazywa „totalnym”. Ocenia go bardzo negatywnie, wskazując, że jest on w wielu miejscach niekonstytucyjny i oznaczałby rewolucję w wymiarze sprawiedliwości nieporównywalną do tego, co zrobiła Zjednoczona Prawica.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje także projekt wprowadzenia instytucji sędziów pokoju. Wyraża nadzieję, że opracowany w komisji sprawiedliwości projekt zostanie przyjęty do końca kadencji.
Dr Wojciech Szewko komentuje zabicie przez Amerykanów przywódcy Państwa Islamskiego Abu Ibrahima al-Haszemiego al-Kurajsziego. Zauważa, że nie kontrolował on organizacji tak ściśle jak jego poprzednik Abu Bakr al-Baghdadi, także zabity przez USA.
Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że w Iraku widzimy zorganizowane dążenia do wyrzucenia Amerykanów z kraju na wzór talibów w Afganistanie. Stwierdza, że Amerykanie skupiają się na wywożeniu ropy, a za bezpieczeństwo odpowiada faktycznie kurdyjskie SDF, mimo że nie ma na to środków. Rezultatem jest rozwój ISIS.
Dr Szewko sądzi, że jeśli dojdzie do zaostrzenia sytuacji na Ukrainie to Turcja opowie się po stronie NATO.
Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich o suszy w Czechach.
Krzysztof Dębiec mówi, że susza była jednym z kluczowych problemów ostatniego rządu premiera Babiša. Wyjaśnia, że problemem jest zdolność gleby do wchłaniania wody.
Intensywne wykorzystanie nawozów sztucznych powoduje właśnie szybszą erozję, gdyż chemia zabija organizmy spulchniające ziemię. Dodatkowo zanieczyszcza wody powierzchniowe i podziemne.
Tymczasem największym producentem nawozów sztucznych jest koncern Agrofert, którego właścicielem jest ustępujący premier Andrej Babiš. Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich informuje, że w Czechach dominują wielkie gospodarstwa rolne.
Czechy mają zdecydowanie największą zarówno średnią wielkość gospodarstwa rolnego też 130 hektarów przy 10 hektarach w Polsce i 15 średnio w Unii Europejskiej
Nasz gość opisuje również działania nowego czeskiego rządu.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
K.T./A.P.
Przedsiębiorca, ekspert Instytutu Jagiellońskiego o powyborczej sytuacji w Czechach, którą komplikują niejasności odnośnie stanu zdrowia prezydenta Miloša Zemana.
Piotr Rudyszyn relacjonuje sytuację powyborczą w Czechach. Prezydent Miloš Zeman nie desygnował jeszcze kandydata na nowego premiera. Zapowiedział przy tym, że misję tworzenia rządu odda dotychczasowemu premierowi Andrejowi Babišowi. Zdaniem eksperta wyłanianie rządu może potrwać nawet do wakacji. Traci na tym Polska, gdyż
Jak ocenia Piotr Rudyszyn, prezydent Zeman jest zasłużony dla państwa czeskiego. Sądzi, że należy mu się szacunek. Dodaje, przy tym, że ze względu na stan zdrowia
.@PRudyszyn w #PopołudnieWNET: prezydent Czech nie jest zdolny do spełniania funkcji prezydenta #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) October 18, 2021
Rudyszyn informuje, że policja wszczęła śledztwo w sprawie możliwości sfałszowania podpisu prezydenta na dokumencie zwołującym pierwsze posiedzenie parlamentu nowej kadencji.
Tutaj są bardzo duże wątpliwości, czy te podpisy zostały wykonane ręką prezydenta Zemana. Jego byli i obecni współpracownicy podważają do tego stopnia dokument, który miał rzekomo podpisać pan Zeman.
Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że w chwili obecnej urzędujący premier Babiš walczy o wszystko. Wskazuje, że jest on oskarżony o wyłudzenie kilkunastu milionów złotych dotacji, pranie brudnych pieniędzy, unikanie opodatkowania i ukrywanie majątku.
.@PRudyszyn w #PopołudnieWNET: na premierze Babisu ciążą dwa poważne zarzuty, które mogą doprowadzić do pozbawienia go immunitetu #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) October 18, 2021
Piotr Rudyszyn wyraża przekonanie, że zmiana rządu w Pradze pomoże w rozwiązaniu konfliktu wokół kopalni Turów.
.@PRudyszyn w #PopołudnieWNET: jest szansa na porozumienie w sprawie Turowa, ale na to potrzeba jeszcze dużo czasu #RadioWNET
— RadioWnet (@RadioWNET) October 18, 2021
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.
Vladimir Petrilák komentuje wybory parlamentarne w Czechach. Najwięcej głosów otrzymała centroprawicowa koalicja wyborcza Spolu.
Czeski dziennikarz Vladimir Petrilák podaje, że Czechami będzie rządzić koalicja pięciu partii, która zjednoczyła się przeciwko premierowi Andrejowi Babišowi z partii ANO. W wyborach do czeskiej Izby Poselskiej (8 i 9 października) najwięcej głosów uzyskała centroprawicowa koalicja wyborcza Spolu (27,8%), która minimalnie wyprzedziła partię ANO premiera Andreja Babiša (27,1%).
Komentatorzy to nazywają prawicą lub centroprawicą, ale jest to bardziej skomplikowane – twierdzi nasz gość.
Petrilák podejrzewa, że Czechy pod przewodnictwem nowego rządu będą bardziej otwarte politycznie. Jak zaznacza dziennikarz, mimo wielu różnic, które dzielą prawicowych koalicjantów ich wspólny mianownik stanowi ich prounijna postawa:
Ich łączy to, że to są bardzo probrukselskie partie. Oni mówią o orientacji prozachodniej, czyli Unia Europejska i NATO, ale w rzeczywistości chodzi o bardziej uległą postawę – podkreśla Vladimir Petrilák.
Ponadto, rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego stwierdza, że skutkiem uformowania się nowego rządu będzie utrata władzy przez rządzącego dotychczas premiera Andrej Babiša, którego nazwisko pojawiało się ostatnio w kontekście afery Pandora Papers. Jednakże, jak dodaje dziennikarz sytuację komplikuje choroba prezydenta:
Jest problem. Nowego premiera mianuje prezydent, a ten jest w szpitalu i nie wiadomo czy może sprawować funkcje prezydenckie – przyznaje nasz gość.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
N.N.
Wiceminister aktywów państwowych o konflikcie z Czechami ws. kopalni Turów oraz o wstrzymaniu budowy rurociągu Baltic Pipe na terytorium Danii.
Artur Soboń komentuje negocjacje z Czechami. Wskazuje na możliwość nałożenia przez Trybunał kary za niewykonywanie postanowienia. Przypomina, że Polska została ukarana ws. Puszczy Białowieskiej. Wiceminister zapowiada, że Warszawa złoży do TSUE wniosek o cofnięcie decyzji ws. Turowa, argumentując, że zmieniły się okoliczności.
Powstał już, a nie w 2023 r. ekran filtrujący, który minimalizuje jakiekolwiek ryzyka związane z gospodarką wodną.
Ekran będzie oddawany do użytku na jesieni br. Soboń ocenia, że część czeskich polityków chciałoby spór rychło rozwiązać, gdyż mają w tym też własny interes. Sojusznikiem szybkiego załatwienia sprawy jest hejtman (gubernator) kraju libereckiego Martin Půta. Premier Czech Andrej Babiš ma tymczasem własne problemy w związku z podejrzeniami o popoełnienie przez niego przestępstwa;
Podkreśla, że pieniądze z kar nie trafiają do skarżących krajów tylko do budżetu unijnego. Gość Poranka Wnet wskazuje na sposoby, w jakie może zakończyć się spór z Pragą.
Najlepszą opcją byłoby porozumienie z Czechami.
Innym, trochę gorszym rozwiązaniem, byłoby szybkie orzeczenie TSUE. Poseł PiS odnosi się także do budowy Baltic Pipe, która została wstrzymana wskutek decyzji środowiskowej. Rzecznik Komisji Odwoławczej stwierdził, że uchylenie decyzji środowiskowej ws. gazociągu może zając 7-8 miesięcy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że kiedy będzie pełna analiza prawna, będzie wiadomo, jakie działania trzeba podjąć w związku z decyzją siedliskową.
To byłaby zła informacja, tak długie wstrzymanie prac.
Polsce zależy na ukończeniu gazociągu do jesieni 2023 r. ze względu na kończącą się umowę z Gazpromem.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Jak podaje w oświadczeniu rzecznik prasowy Viktora Orbána, spotkanie ma być poświęcone wspólnym wysiłkom w zwalczaniu epidemii Covid-19.
W czwartek 11 marca Binjamin Netanjahu, Viktor Orbán i Andrej Babiš spotkają się by porozmawiać o poszukiwaniu nowych rozwiązań do walki z kolejną falą koronawirusa w Europie. Premeir Izraela, którego obywatele są już w 90 % zaszczepieni przynajmniej 1 dawką szczepionki, uczynił niedawno izraelski program szczepień wizytówką swojej kampanii reelekcyjnej, która wypada 23 marca.
Z kolei Węgry zdecydowały się w poniedziałek nałożyć kolejne obostrzenia sanitarne i przyspieszyć swój program szczepień, co ma choć trochę ograniczyć rozprzestrzeniający się wirus i jego odmiany. Rząd Viktora Orbána zadecydował m.in. o zamknięciu wszystkich szkół i większości sklepów.
W Czechach sytuacja jest trudniejsza; ostatnio dramatycznie wzrosła tam liczba zakażeń wirusem, a część szpitali jest już przepełniona i nie jest w stanie przyjmować nowych chorych. Czeski rząd wystosował nawet prośbę o przyjęcie czeskich pacjentów do szpitali Polski, Niemiec i Szwajcarii.
Rząd Andreja Babiša dążył dotychczas do zminimalizowania liczy zakażeń poprzez intensywny lockdown, obejmujący zakaz podróżowania poza granicami kraju, a także przez zwiększenie liczby wykonywanych testów na obecność covid w firmach, dotychczas niedotkniętych przez restrykcje.
W ubiegłym tygodniu rządy Izraela, Austrii i Danii poinformowały o planach stworzenia wspólnego funduszu rozwoju i badań, który mogłyby przyczynić się do usprawnienia produkcji szczepionek na covid-19. Działania te miałyby m.in. zapewnić długoterminowe dostawy szczepionek zabezpieczających przez mutacjami wirusa.
N.N.
Źródło: The Jerusalem Post
Jak napisało w swym komunikacie rosyjskie MSZ, Federacja Rosyjska odpowiada na wydalenie dwóch rosyjskich dyplomatów z Czech w dniu 5 czerwca „na podstawie absurdalnych i nieuzasadnionych zarzutów”.
5 czerwca Pragę musiało opuścić dwóch pracowników Rosyjskiego Ośrodka Nauki i Kultury w Pradze, Andriej Konczakow i jego pracownik o nazwisku Rybaków. Podjęta przez premiera Andreja Babiša decyzja wiązała się z ustaleniami czeskich służb, które ustaliły, że w kwietniu z paszportem dyplomatycznym miał przyjechać do Pragi człowiek mające ze sobą rycynę. Z tego powodu przyznano ochronę policyjną trzem praskim samorządowcom zaangażowanym w sprawę zmiany nazwy placu przed ambasadą rosyjską na cześć Borysa Niemcowa, wzniesieniem pomnika własowców (którzy mieli udział w wyzwoleniu Pragi w 1945 r.) i rozbiórkę pomnika radzieckiego marszałka Iwana Koniewa (zdemontowanego 3 kwietnia). W tej ostatniej sprawie, jak informuje czeskojęzyczna wersja portalu Sputnik, czeskie MSZ zgodziło się na proponowane przez stronę rosyjską negocjacje.
Ostatecznie okazało się, że pozyskane przez służby informacje były fałszywe, gdyż jak podaje Dziennik.pl, jeden z pracowników rosyjskiej ambasady fałszywie oskarżył swojego kolegę, z którym pozostawał we sporze. Obecnie MSZ Federacji Rosyjskiej w wystosowanym przez siebie komunikacie informuje:
Kierując się zasadą wzajemności, a także art. 9 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 r., Dwóch pracowników ambasady czeskiej w Moskwie uznano za „persona non grata”. Rozkazano im wraz z członkami rodziny opuścić terytorium Federacji Rosyjskiej do końca dnia 17 czerwca tego roku.
A.P.