Sąd Apelacyjny w Gdańsku ogłosił wyrok w sprawie afery Amber Gold

Komisja Śledcza ds. Amber Gold - przesłuchanie Marcina P/fot. Kancelaria Sejmu/Paweł Kula

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał prawomocny wyrok w sprawie afery Amber Gold. Obniżył karę pozbawienia wolności Katarzynie P. o rok. Na zmianę wyroku w stosunku do jej męża się już nie zgodził.

Amber Gold to spółka działająca w latach 2009 – 2012. Oferowała ona swoim klientom możliwość inwestycji w złoto na bardzo korzystnym oprocentowaniu. W rzeczywistości firma okazała się być piramidą finansową, która oszukała 18 tys. Polaków na łączną kwotę 851 mln. złotych.

Na czele spółki stało małżeństwo – Marcin i Katarzyna P. Sąd Okręgowy skazał ich odpowiednio na 12.5 i 15 lat więzienia. Oskarżeni złożyli odwołanie do sądu wyższej instancji. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zgodził się zmniejszyć wyrok Katarzynie P. o rok. Utrzymał jednak karę 15 lat pozbawienia wolności jej mężowi.

K.B.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytaj też:

Arent: Liczę na to, że Tusk okaże się poważnym człowiekiem podczas przesłuchania przed komisją ds. afery Amber Gold

Marek Sawicki, Mariusz Dzierżawski, Dobromir Sośnierz, Małgorzata Wassermann – Popołudnie WNET – 16 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Magdalena Uchaniuk-Gadowska.

Goście Popołudnia WNET:

Małgorzata Wassermann – posłanka PiS, przewodnicząca sejmowej komisji ds. Amber Gold;

Marek Sawicki – poseł PSL;

Mariusz Dzierżawski – Fundacja Pro-Prawo do Życia;

Grzegorz i Bartłomiej Brzoza – stowarzyszenie Najlepsza Droga;

Mirosława Stachowiak-Różecka – posłanka PiS;

Dobromir Sośnierz – Konfederacja;

Sławomir Mazurek – wiceminister środowiska;

Wojciech Jeśman – członek Kongresu Polonii Amerykańskiej.


Prowadzący: Magdalena Uchaniuk-Gadowska

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Fot. PAP/Jacek Turczyk Przewodnicząca komisji, posłanka PiS Małgorzata Wassermann (C), przed posiedzeniem sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.

Łukasz Jankowski relacjonuje wydarzenia z Sejmu, gdzie rozmawiał z posłanką Prawa i Sprawiedliwości Małgorzatą Wassermann, przewodniczącą sejmowej komisji ds. Amber Gold o raporcie końcowym prac komisji.

 

 

 

 

 

 

 

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tymczasem w studiu Radia Wnet Magdalena Uchaniuk-Gadowska rozmawiała z posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Markiem Sawickim. Pan poseł analizował na antenie wyniki wyborów parlamentarnych, odnosząc się w szczególności do sytuacji swojej partii. Ponadto polityk  skomentował także sprawę prezesa NIK Mariana Banasia oraz prace sejmowej komisji ds. Amber Gold. Na koniec odniósł się do obywatelskiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, przygotowanego przez inicjatywę Stop Pedofilii, który maił wczoraj swoje pierwsze czytanie w Sejmie i spotkał się z aprobatą partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość.

 

Wspomniana nowelizacja Kodeksu karnego została obszernie omówiona w rozmowie z kolejnym gościem Popołudnia Wnet- panem Mariuszem Dzierżawskim z Fundacji Pro-Prawo do Życia. Gość programu Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej mówił o wczorajszym sejmowym czytaniu zaproponowanej przez inicjatywę Stop Pedofilii nowelizacji prawa. Ta zakłada m.in. rozwinięcie artykułu 200b kodeksu karnego dotyczącego „penalizacji pochwalania zachowań o charakterze pedofilskim”. W projekcie zapisano rozszerzenie penalizacji o „pochwalanie podejmowania przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej w związku z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką na terenie szkoły”. Tego typu przestępstwo miałoby być zagrożone karą pozbawienia wolności do trzech lat.

 


Część druga:

Fot. Adrian Grycuk (Wikipedia, CC BY-SA 3.0 pl)

W drugiej części Popołudnia Wnet rozmawialiśmy z Grzegorzem i Bartłomiejem Brzozą ze stowarzyszenia Najlepsza Droga. Ojciec i syn wraz z innymi podwykonawcami dróg i autostrad zakończyli wczoraj 40-dniowy protest przed Ministerstwem Infrastruktury. Wyjaśnili czego dotyczy ich sprzeciw i jakie postępowanie zamierzają podjąć w najbliższym czasie, w celu osiągnięcia oczekiwanych rozwiązań. Ich protest nie spotkał się z reakcją Ministerstwa, stąd plany zaostrzenia działań.  W trakcie tej rozmowy łączyliśmy się również z Łukaszem Jankowskim w Sejmie, który przeprowadził wywiad z posłanką Prawa i Sprawiedliwości Mirosławą Stachowiak-Różecką. Pani poseł mówiła o nowej kadencji Sejmu, analizowała możliwe przyszłe działania Grzegorza Schetyny i jego przegraną w rodzinnym Wrocławiu. Ponadto poruszyła temat negocjacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.

 

 


Część trzecia:

Dobromir Sośnierz i Janusz Korwin-Mikke / Fot. Cybularny, Wikimedia Commons (CC0 1.0)

Gościem Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej był poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz, który analizował wynik swojej partii w wyborach parlamentarnych, a także ustosunkował się do pozycji Konfederacji w Sejmie. Dodatkowo przedstawił jakie plany ma to ugrupowanie na najbliższe cztery lata. W dalszej części programu Radia Wnet gościliśmy wiceministra środowiska, pana Sławomira Mazurka. Wspominał on ś.p. prof. Jana Szyszko, którego pogrzeb odbył się dziś w kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Starej Miłośniej.

 

 

 

Małgorzata Wassermann: W Krakowie czuć polaryzację na ulicach. Nasi wyborcy spotykają się z psychologicznym linczem

Jak przychodzę w różne ważne dla krakowian miejsca, jak uniwersytety, politechniki, czy szpitale, to ci co tam pracują skarżą się, że za popieranie PiS-u grozi zaszczucie – mówiła poseł PiS.

Przewodnicząca komisji  Amber Gold, wyraziła zaskoczenie stopniem niekompetencji i celowych działań osób, które obejmowały poszczególne stanowiska, nie mają pojęciach o powierzanych im dziedzinach. Za przykład posłużył Sławomir Nowak, którego krytycznie oceniła nawet Najwyższa Izba Kontroli, jeszcze gdy jej prezesem był Krzysztof Kwiatkowski.

– Jak będziemy obserwować działalność całych ośmiu lat Platformy, a zwłaszcza sześciu lat Donalda Tuska i jego ekipy, to ta niemoc skądś się brała. To była więcej niż niemoc. Od dłuższego czasu mieliśmy wrażenie, że ustępujemy w takich miejscach, które są w ogóle nie do przyjęcia. Przypominam choćby kwestię przyjmowania uchodźców. Społeczeństwo w tym zakresie miało stanowisko jednolite, jak prawie nigdy, ale Donald Tusk i Ewa Kopacz nie robili sobie z tego zupełnie nic. Dla nich wola narodu miała znaczenie drugorzędne. Główny decydent był chyba gdzie indziej.

Jak tłumaczy, komisja zakończyła się bez spektakularnego zakończenia, ponieważ większości spraw groziło przedawnienie – dlatego sprawy były na bieżąco zgłaszane do prokuratury.

Poseł PiS podsumowując działania rządu Zjednoczonej Prawicy, przyznała, że nie udało się wprowadzić wszystkich zmian. Nie udało się zreformować sądownictwa oraz naprawić sytuacji w Służbie Zdrowia. Podkreśliła, że mimo wszystko poprzednie rządy nie potrafiły znaleźć pieniędzy na programy socjalne, bez podnoszenia podatków.

Odnośnie oskarżeń stawianych Marianowi Banasiowi, stwierdziła, że są medialne i należy dać czas na pracę właściwych służb. Na pytanie o sprawdzenie kandydata na szefa Najwyższej Izby Kontroli odparła:

– Nieporównywalnie większe są uprawnienia ministra finansów, którym był, czy wiceministra odpowiedzialnego za KAS, za Wywiad Skarbowy, za Służbę Celną. Szef Najwyższej Izby Kontroli ma węższe uprawnienia niż te, które do tej pory miał pan Marian Banaś. Zakładam, że został sprawdzony i dlatego ze spokojem oczekuję na wyniki tego postępowania.

Poseł PiS, wspominając ś.p. Kornela Morawieckiego podkreśliła połączenie człowieka z jednej strony niezwykle walecznego, a z drugiej spokojnego.

– Swoją osobowością nie bardzo pasował, do niektórych zachowań, z którymi mamy do czynienia w dzisiejszym Sejmie – te pokrzykiwania, czasem brzydkie gadżety. On wychodził na mównicę, miał w sobie taki spokój, miał w sobie tą wielkość i po prostu apelował, abyśmy ze sobą rozmawiali, bo jemu po prostu chodziło o Polskę.

 

WJB

Suski: Opozycja zdradzi swoje prawdziwe plany dopiero po jesiennych wyborach parlamentarnych [VIDEO]

Marek Suski porusza temat obietnic wyborczych, 500+ dla niepełnosprawnych, gruntach kupionych przez Morawieckiego, aferze Amber Gold oraz ustawie 447 i restytucji mienia żydowskiego.

Marek Suski o wyjawieniu planu Platformy Obywatelskiej przez Rafała Grupińskiego, który w jednej z wypowiedzi stwierdził, że opozycja będzie miała na ustach progresywne hasła, ale dopiero po jesiennych wyborach parlamentarnych („Dziś nie eksponujemy tego. Musimy przyciągnąć prowincję” – R. Grupiński). „Co innego się mówi, co innego się robi, a co innego się realizuje” – stwierdza Suski, który podkreśla przy tym, iż działania PO zawsze osadzają się na podobnym schemacie:

Grupiński tutaj zrobił przysługę. Zdradził, jaki jest prawdziwy plan. Do wyborów będziemy oszukiwać, będziemy się podszywać, będziemy podobni do Prawa i Sprawiedliwości, będziemy mówić, że bronimy polskich tradycji, kościoła, że nie pozwolimy na adopcję dzieci. […] a po wyborach to będzie jak zawsze, czyli tak jak było. Co innego się mówi, co innego się obiecuje.

Następnie gość porannego programu Radia WNET odnosi się do tematów programu 500+ dla niepełnosprawnych oraz rewelacjach „Gazety Wyborczej”, według których premier Mateusz Morawiecki miał „się uwłaszczyć” na gruntach kościelnych. Szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów przeczy tym wieściom, zaznaczając, że on kupił te grunty.

Ponadto Suski mówi na temat afery Amber Gold, gdzie ustalono, że Marcin P. i Katarzyna P. są winni. Odpowiedzialni są bowiem za oszustwa finansowe. Gość Poranka WNET uważa, że sprawa jest rozwojowa i zapewne w przyszłości całość zostanie rozwikłana:

Myślę, że to jest grupa kilkudziesięciu osób, które powinna mieć zarzuty i myślę, że to będzie sprawa rozwojowa […] miałem informacje w pewnych sprawach od świadków, ale oni nie chcieli zeznawać, bo mówi, że się boją po prostu o swoje życie […]

Oprócz afery Amber Gold w naszym kraju głośno jest obecnie przez zdjęcie z porządku obrad Sejmu projektu ustawy anty-447 autorstwa klubu parlamentarnego Kukiz’15. Minister nie widzi potrzeby obradowania nad tą ustawą, gdyż amerykańska ustawa 447 nie jest dla Polski zagrożeniem:

Niech się zajmą swoimi sprawami. […] majątek w Polsce, jest majątkiem polskich obywateli i nie ma najmniejszych podstaw, nie chcę tutaj robić żadnego skandalu międzynarodowego, ale nie ma najmniejszych podstaw [do wypłat — przyp. red.].

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!


K.T. / A.M.K.

Rzymkowski: Marcin P. z Amber Gold był narzędziem w rękach zorganizowanej grupy przestępczej

Marcin P. i Katarzyna P. zostali uznani za winnych oszustwa finansowego w głośnej sprawie Amber Gold. Do sprawy nawiązuje Tomasz Rzymkowski, który od początku śledził prace komisji sejmowej.

Jak stwierdził Tomasz Rzymkowski, sam wyrok nie jest dla niego zaskakujący, a rola Marcina P. była oczywista od samego początku:

Nie mam wątpliwości, że był on swoistym narzędziem zorganizowanej grupy przestępczej. Oczywiście był osobą winą, w pełni świadomie wykonywał polecenia. W tym celu został wyciągnięty z zakładu karnego, stworzył spółkę, potem kolejne spółki, figurował jako twarz całego mechanizmu piramidy finansowej, a następnie środki, które przekazali mu w dobrej wierze klienci, zainwestował w linie lotnicze, która również okazały się gigantyczną aferą.

Rzymkowski jest przekonany co do faktu, iż Marcin P. pełnił jedynie role tzw. słupa, a całe przedsięwzięcie było rodzajem piramidy finansowej. Zwraca również uwagę na bierność państwa i wielu z jego organów, które zachowywały się co najmniej wątpliwie, nie podejmując żadnych konkretnych zadań:

W zdecydowanej większości jest kompletna bierność czy wręcz obstrukcja ze strony działania organów państwa, które powinny podjąć konkretne czynności, ale również działanie, które ma wymiar czynu zabronionego.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!


A.M.K.

Tomasz Rzymkowski: Komisja śledcza ds Amber Gold przesłucha Mirosława K. byłego marszałka woj. podkarpackiego

Zdaniem posła Kukiz’15 nie ma obecnie potrzeby ponownego przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska. Raport końcowy z podpisami większość członków komisji, będzie przygotowany na koniec marca.

 

Gościem Popołudnia Wnet jest Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz’15 zasiadający w komisji śledczej ds. Amber Gold, który podkreślił, że na pewno przed komisją śledczą stawi się jeszcze jeden świadek, którym będzie były prominentny polityk PSL. Wezwanie ma związek z materiałem wyemitowanym na antenie telewizji polskiej, gdzie anonimowy informator wskazywał, że Donald Tusk namawiał go do rozwoju linii lotniczych OLT Express.

Jak podkreśla w rozmowie z Radiem Wnet Tomasz Rzymkowski jest możliwości współpracy między ruchem Kukiz’15 a nową formacją powstającą wokół środowiska prof. Roberta Gwiazdowskiego, który w poniedziałek zapowiedział budowę nowego ugrupowania politycznego.

Zdaniem posła Kukiz’15 dojdzie jeszcze do dodatkowego posiedzenia Sejmu w tym tygodniu, które najprawdopodobniej odbędzie się w piątek.

 

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

 

 

Dr Ozdyk: Do ochrony WOŚP w Gdańsku zatrudniono amatorów. Nagrania pokazują, że nie potrafili nikogo ochronić [VIDEO]

Na filmach widać, że ochrona nie potrafiła nawet podnieść ugodzonego prezydenta Gdańska do góry. Zatrudniono zupełnych amatorów – mówi dr Sławomir Ozdyk, ekspert ds. bezpieczeństwa

– Na materiałach dokumentujących zabójstwo widać, że do ochrony sceny zatrudniono kompletnych amatorów. Świadczą o tym nagrania pokazujące, że zamachowiec poruszał się w sposób nieskrępowany, a ugodzony polityk został przytrzymany przez pracownika technicznego, a nie przez ochronę. Pojawiła się ona dopiero po chwili, nie będąc w stanie nawet podnieść prezydenta do góry – tak gość Poranka WNET, dr Sławomir Ozdyk, ekspert ds. bezpieczeństwa, komentuje zachowanie ochrony podczas zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza w trakcie 27. Finału WOŚP.

Ozdyk zaznacza, że dużym błędem było niezałożenie przez Adamowicza kamizelki ochronnej. Zwraca również uwagę na to, że obecnie dużą rolę w kształtowaniu postaw radykalnych odgrywa internet.

Ekspert ds. bezpieczeństwa porusza także temat bezpieczeństwa w niemieckiej przestrzeni publicznej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Bronisław Wildstein: W walce z mową nienawiści nie chodzi o łagodzenie obyczajów, tylko o narzucenie twardej ideologii

Walka z mową nienawiści to koncept wymyślony przez liberalne elity, który nie ma łagodzić obyczajów, tylko cenzurowanie części wypowiedzi o prawicowym charakterze – podkreśla gość Poranka Wnet.

Gościem Poranka Wnet jest Bronisław Wildstein, pisarz i dziennikarz, który odnosi się do wczorajszego głosowania w brytyjskim parlamencie nad „umową brexitową” i samego procesu wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Takie polityczne rozwody zawsze są trudne, zwłaszcza kiedy jedna ze stron, a chodzi tutaj o unijnych urzędników, podkreśla, że jeżeli ktoś wychodzi ze wspólnoty, to musi za to słono zapłacić. Wydaje się również, że Anglia, podejmując decyzję o wyjściu z UE, nie była przygotowana na wszystkie konsekwencje. (…) Słowa o tym, że Wielka Brytania musi zostać ukarana, że wszyscy, którzy będą nieposłuszni, to będą musieli ponieść karę, w końcu obrócą się przeciwko samej wspólności.

Zdaniem Bronisława Wildsteina obecne wydarzenia polityczne we Francji oraz wzrost poparcia dla ugrupowań kontestujących obecną sytuację w Europie, są istotnym moment przesilenia politycznego.

– Mamy do czynienia z buntem narodów, które były ubezwłasnowolnione przez oligarchię europejską, a teraz zaczynają dopominać się o swoje prawa. Przejawem takiego buntu jest ruch „żółtych kamizelek”. We Francji ostatnie sondaże poparcia dla partii politycznych pokazują, że Zgromadzanie Narodowe Marie Le Pen zdecydowanie wyprzedza partię prezydenta Macrona. W siłę rosną partie protestu, a słabą siły establishmentu. To jest długotrwały proces załamywania się porządku europejskiego, który miał być spełnieniem historii. (…) Okazało się, że świat stworzony przez unijne elity nie jest najszczęśliwszym, a historia się nie skończyła – mówi.

Gość Poranka Wnet podkreśla, że protesty we Francji oraz niepokoje w innych krajach Europy, mają swoje źródło w wadach obecnego systemu demokracji liberalnej, w której właściwie nie ma możliwości wyboru. — Te protesty to wołane o demokracje, bo oligarchia to przeciwieństwo demokracji. (…) ale odzyskanie demokracji na zachodzie nie będzie takie łatwa, a w naszej części Europy przetrwały tradycyjne partie konserwatywne jak PiS czy Fides, które są przeciwwagą dla partii lewicowych, podczas gdy na zachodzie partie prawicowe zostały skolonizowane przez lewą stronę polityczną – uważa.

Sprawa walki z mową nienawiści jest bardzo ryzykowna, to jest koncept wymyślony przez liberalne elity, który nie ma łagodzić obyczajów, tylko cenzurowanie części wypowiedzi. Walka z mową nienawiści to jest narzucanie twardej ideologii – podkreśla Wildstein.

W kontekście debaty nad stanem debaty publicznej w Polsce po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, Bronisław Wildstein podkreślił, że nie można walczyć z nienawiścią kosztem wolności słowa. — Nowe media społeczności dały wszystkim prawo uczestnictwa w życiu publicznym, ale nie stworzyło to nowej agory dyskusji o dobru wspólnym, tylko podzieliło nas na walczące plemiona. W internecie nie ma miejsca na argumentowanie swoich poglądów, bo w przekazie składającym się z kilkunastu znaków nie ma na to miejsca, ale jest na to, żeby komuś przykopać – przekonuje.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

ŁAJ

Mariusz Ciarka: Stefan W. był nam znany. Wszystko wskazuje, że jest chory

Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka opowiada na antenie Radia WNET jak będzie wyglądał proces sądzenia Stefana W., mordercy prezydenta Adamowicza

Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka opowiada o tym, jak będzie przebiegał proces sądzenia Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zabójca nie przyznaje się do przestępstwa mimo dowodów i nagrań z imprezy. Zgromadzone dowody sugerują, że Stefan W. zmaga się z chorobą psychiczną.

Inspektor Ciarka mówi także o tym, jak wyglądała ochrona podczas koncertu WOŚP i dlaczego niedzielna impreza zbiorowa w Gdańsku nie miała statusu imprezy zbiorowej.

Więcej w porannym wydaniu wydaniu Radia WNET

mf

Marek Suski: Grzegorz Schetyna pojechał do Berlina po interwencję, jak kiedyś jeździł Jaruzelski [VIDEO]

Szef Gabinetu Politycznego Premiera nie wykluczył, że jest związek między zwalczaniem mafii vatowskich, a działaniami brukselskich urzędników w zakresie procedur sprawdzania praworządności nad Wisłą.


Zdaniem gościa Poranka Wnet obecny rząd dochowuje zasad demokracji, w odróżnieniu od zapowiedzi opozycji, która zapowiada, że będzie wsadzać za poglądy: Grzegorz Schetyna pojechał po prośbie do Berlina, jak Jaruzelski [ jeździł do Moskwy] po interwencję. To, że szef opozycji jest przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych, jest najlepszym dowodem, jaka to „dyktatura” panuje w Polsce. (…) Szanujemy demokrację i szanujemy parytety obsadzania komisji w Sejmie, czego dowodem jest stanowisko Grzegorza Schetyny.

W Unii Europejskiej panuje przekonanie, że w Polsce panuje przekonanie, że jest dyktatura i ludzie siedzą w więzieniach za poglądy polityczne. W Brukseli nie ma woli dostrzeżenia stanu faktycznego – podkreślił Marek Suski.

Zdaniem szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów, działania Komisji Europejskiej i europosłów mogą być podsycane przez korporacje, które straciły nielegalne źródło zarobków w Polsce: Nie dajemy się w ostatnich latach okradać z miliardów z VAT, które przekazujemy Polakom w ramach programów społecznych, jak na przykład Rodzina 500 plus. Jak ktoś tutaj te pieniądze dostaje, to ktoś tam z wielkich korporacji, które nie płaciły VAT-u, traci. A te korporacje tam w Brukseli mają wpływy i chcą, aby było tak, jak było, żeby dało się dalej doić Polski. Tu chodzi o ogromne pieniądze, które powstrzymujemy przed wypłynięciem z Polski i to jest odpowiedź, dlaczego jest uruchamiany artykuł 7 Traktatu i UE.

Gdyby związki Ludmiły Kozłowskiej z Rosji nie zostały udowodnione, to na pewno nie byłoby wydanego zakazu wjazdu na teren UE – podkreślił gość Poranka Wnet,chociaż przyznał, że osobiście nie widział dokumentów w tej sprawie.

Marek Suski odniósł się również do wyroku wprawie wypowiedzi premiera Mazowieckiego: Sąd nie nakazał premierowi przeprosin, tylko sprostowania i doprecyzowanie sformułowań. To jest uszczegółowienie faktów dotyczących programu drogowego. Ja bym wolał, żeby pozycja była konstruktywniejsza i miała pomysły jak szybko budować drogi, zamiast mieć pretensje, że budujemy infrastrukturę lepiej od nich.

Sukcesem wyborczym dla PiS będzie poprawienie wyniku sprzed czterech lat. Staramy się w ramach kampanii nie używać retoryki wojennej – mówił w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim polityki Prawa i Sprawiedliwości.

Marek Suski odpowiadał również na pytania o wyjaśnienia afery Amber Gold: Nie udało się do końca ustalić, gdzie są pieniądze z Amber Gold. Część środków zostało wydane przez małżeństwo państwa P. Sądzę, że cześć środków gdzieś jest ukryty, część wyprowadzono zagranicę poprzez liczne spółki, które łączyły się w łańcuszek do wyprowadzania środków z Polski.

ŁAJ