Turczynowicz-Kieryłło: Została zaatakowana moja rodzina. Oczekujemy klasy i rozmów merytorycznych

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło o hejcie, jakiego doświadczyła, o kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy i jej tematach oraz o wsparciu od innych kierowników kampanii.

Są dużo ważniejsze sprawy niż to, co opisuje „Gazeta Wyborcza”.

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło o artykule „GW” na jej temat, który opowiada o tym jak rzekomo pogryzła mężczyznę, który próbował ją zatrzymać, gdy rozdawała ulotki w czasie ciszy wyborczej. Podkreśla, że to ona została zaatakowana i broniła siebie i swojego dziecka. Nie rozdawała też wtedy, jak twierdzi, żadnych ulotek. Co więcej, to wspomniany człowiek ma sprawę w sądzie o łamanie ciszy wyborczej, nie ona. Szefowa sztabu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy apeluje o merytoryczne prowadzenie kampanii prezydenckich. Zaznacza, że Beata Szydło, Joachim Brudziński i Adam Bielan wspierają ją swym doświadczeniem. Sama bowiem, jak mówi, bardziej jest związana z działalnością publiczną i społeczną.

Temat praworządności leży na sercu obywatelom […] Wymiar sprawiedliwości ma służyć obywatelom.

Zauważa, że potrzebne są konsultacje społeczne, dodając, że prezydent uczestniczył w wielu. Opowiada o forum dla praworządności, w którym uczestniczą przedstawiciele środowisk opozycyjnych. Innym ważnym tematem kampanii będzie reforma służby zdrowia, w tym Narodowa Strategia Onkologiczna. Turczynowicz-Kieryłło wskazuje, że PSL może mieć pretensje do Donalda Tuska za to, że szef EPL, do którego należą także ludowcy, wsparł tylko Małgorzatę Kidawę-Błońską, a nie również ich kandydata.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Lisicki: Z zewnątrz ma się wrażenie jakby Prokuratura i CBA toczyły wojnę z NIK. To obnaża słabość naszego państwa

Co ma wspólnego hasło „nie dla idiotów” z „Gazetą Wyborczą”? Co pokazuje wejście CBA do NIK-u i jednoczesna kontrola Prokuratury przez NIK? Co sądzi o sztabie prezydenta Dudy? Mówi Paweł Lisicki.

Paweł Lisicki krytykuje opozycję za twierdzenie, wedle którego pieniądze przeznaczone na publiczną telewizję powinny zostać skierowane na onkologię. Nazywa taką retorykę obrzydliwą i moralnie podłą.

Ludzie zdają sobie doskonale z tego sprawę w „Gazecie Wyborczej”.

Przypomina, że była kiedyś taka kampania jak kampania „nie dla idiotów”. O GW stwierdza, że „jest pisana dokładnie z odwrotnym hasłem”. Podkreśla, że każdy europejski kraj przeznacza jakąś część pieniędzy z budżetu państwa na publiczne media.

Jest to klasyczne wykorzystywanie ludzi chorych na raka, ich cierpienie, po to, aby wywołać szantaż emocjonalny.

Określa osoby, które tak robią słowem „hieny”. Co więcej, redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” „bierze na mdłości”, kiedy z jednej strony z ust wypowiadających te twierdzenie słychać wykorzystanie cierpiących na nowotwór, a z drugiej troskę o język debaty publicznej i chęć zakopywania topora wojennego.

Nasz gość odnosi się również do sprawy wejścia agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego do mieszkań szefa Najwyższej Izby Kontroli, by je przeszukać. Mówi, że „z zewnątrz ma się wrażenie jakby Prokuratura i CBA toczyły wojnę z NIK”.

To obnaża słabość naszego państwa […] Rzuca złe świadectwo na sposób rządzenia państwem. Tego nie powinno się robić.

Według Lisickiego sprawa wygląda tak, jakby CBA walczyło z NIK. Prezesem tego ostatniego nie powinien był zostać Marian Banaś skoro takie podejrzenia wyszły wobec niego tuż po jego zaprzysiężeniu.

Nie może być tak, że szefem NIK zostaje osoba wobec, której są takie wątpliwości. Służby nie dopełniły swoich podstawowych obowiązków.

Sądzi, że ta sprawa będzie rzutować na kandydaturę prezydenta Andrzeja Dudy, który Mariana Banasia zaprzysiągł na stanowisku. Wspomniane wyżej wydarzenia przyćmiły medialnie prezentację sztabu ubiegającej się o reelekcję głowy polskiego państwa. Na czele tego sztabu stoją: szefowa kampanii Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, szefowa sztabu programowego Beata Szydło, szef sztabu organizacyjnego Joachim Brudziński i rzecznik prasowy Adam Bielan. Dziennikarz jest sceptyczny wobec takiej formy zorganizowania sztabu:

Ten czterogłowy układ to nie jest szczęśliwe rozwiązanie. Mogą się pojawić tarcia. […] W kampanii politycznej najważniejsze są szybkość i zdecydowane działania.

Nasz gość odnosi się do wypowiedzi Turczynowicz-Kieryłło, która stwierdziła, że „dowolność korzystania z wolności słowa może prowadzić do zagrożeń, nawet do zagrożeń interesów, które są ważne z perspektywy państwa”. Wypowiedź ta wydaje się dziwna Lisickiemu, który zauważa, że „PiS do tej pory dość mocno podkreślał, że walczy o wolność słowa”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bielan: Mamy najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi od 1919 r.

Czemu decyzja Donalda Trumpa ws. wizyty w Polsce go nie zaskakuje, czego można oczekiwać po wizycie Mike’a Pence’a i jakie znaczenie ma teka unijnego komisarza ds. rolnictwa? Odpowiada Adam Bielan.

Adam Bielan wierzy, iż decyzja Donalda Trumpa o przełożeniu swej wizyty w Polsce nie jest zaskakująca. Zwraca uwagę na huragan Dorian, który nadciągnie nad Florydę. Europarlamentarzysta zdaje sobie sprawę, jak ważne w amerykańskich realiach politycznych jest obecność głowy państwa na terenie klęsk żywiołowych, zwłaszcza przed wyborami. Jest to tym istotniejsze, że Floryda należy do „swing states”, które są kluczowe w amerykańskim wyścigu wyborczym.

Smutna wiadomość dla nas, Polaków. Cieszymy się jednak, że przyjedzie do nas wiceprezydent USA. A pamiętajmy, że Trump oświadczył swoją decyzję podczas rozmowy telefonicznej z Andrzejem Dudą i konferencji prasowej. Warto też dodać, że amerykański prezydent przełożył tylko tę wizytę i w nieodległej przyszłości ponownie do nas zawita. […] Jest wiele krajów kluczowych dla Stanów jak Meksyk, których nie odwiedził ani razu.

Bielan podkreśla, że Donald Trump mało podróżuje, więc decyzja o drugiej już wizycie w naszym kraju o czymś świadczy. Przy okazji wizyty Mike’a Pence’a zostaną podpisane umowy technologiczne i ustalone szczegóły dotyczące funkcjonowania wojsk amerykańskich w Polsce.

Stosunki polsko-amerykańskie są najlepsze w stuletniej historii naszych relacji.

Jak mówi, współpraca Polski i Stanów Zjednoczonych nigdy nie była tak bliska, licząc, od kiedy II RP i USA nawiązały stosunki dyplomatyczne. Obecnie mamy największy od tego czasu zakres wzajemnych inwestycji i wymiany handlowej.

To teka niezwykle ważna w rankingu tek, a dla Polski chyba kluczowa.

Bielan mówi także o znaczeniu teki unijnego komisarza ds. rolnictwa, która może przypaść Januszowi Wojciechowskiemu. Przechodzą przez nią w ciągu kadencji setki miliardów euro. Europoseł podkreśla, że kandydat jest świetnie przygotowany do pełnienia tego stanowiska.

Samodzielna większość jest trudna do osiągnięcia i będzie trzeba ciężko na to pracować.

Polityk mówi także o kampanii wyborczej Zjednoczonej Prawicy, w którą muszą się zaangażować zarówno ci, którzy kandydują, a także ci, którzy jak Bielan w wyborach nie startują.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Adam Bielan dla Radia Wnet: Nie przewidujemy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, aby szukać kompromisu z Brukselą

Zdaniem wicemarszałka Senatu polski rząd pokazał gotowość do zawarcia kompromisu z Komisją Europejską w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości. Jednak ręka do zgody została odtrącona.

 

Komisja Europejskiej zdecydowała się na wystosowanie skargi wobec Polski na reformę Sądu Najwyższego do TSUE. Zdaniem wicemarszałka Senatu, polski rząd nie będzie nowelizował ustawy o SN, w ramach szukania kompromisu z KE: Polska pokazała gotowość do kompromisu z Komisją Europejską, to był bardzo ważny krok ze strony naszego parlamentu i premiera. Ta ręka wyciągnięta do zgody została odrzucona. […] Premier jest zawsze gotowy rozmawiać o ważnych problemach dotyczących UE, natomiast potrzeba jest dobra wola z drugiej strony.

Tematem rozmowy była również kwestia powstania stałych baz wojsk USA w Polsce: Jeśli chodzi o kwestię stałej obecności wojsk, to jest to proces dość skomplikowany w USA, ponieważ bierze w tym udział szereg różnych instytucji, nie tylko Biały Dom. Wiemy, że ten proces nie zakończy się w tym roku.

Polska procuje nad projektem baz USA już od wielu miesięcy. Zyskaliśmy bardzo cenne doświadczenia z przerzutu wojsk amerykański do Polski sprzed kilku miesięcy i jesteśmy coraz lepiej przygotowani do przyjęcia wojsk sojuszniczych – podkreślił Adam Bielan.

Zdaniem wicemarszałka Senatu już obecna rotacyjna obecność wojsk amerykańskich stanowi znaczne wzmocnienie bezpieczeństwa Polski: Jakakolwiek obecność amerykańska, zwiększa poczucie naszego bezpieczeństwa, dlatego, że ewentualny agresor ze wschodu musiałby się liczyć, że bezpośrednio popada w konflikt z najpotężniejszych państwem na świecie. „Nas zadowala już to, co mamy, ale stała i zwiększona obecność uszczęśliwiłaby nas jeszcze bardziej”.

Nie ma potrzeby obchodzenia funduszy z europejskich w ramach projektów realizowanych w ramach Trójmorza, natomiast życzylibyśmy sobie większego zaangażowania inwestorów amerykańskich – wskazał marszałek Bielan.

ŁAJ