Chinom mocno zależy na osłabieniu Tajwanu oraz zapobiegnięciu reelekcji prezydent Caj Ing-wen. Zerwanie stosunków to sukces Pekinu w kontekście obchodów 70 rocznicy powstania komunistycznych Chin.
Hanna Shen, korespondentka polskich mediów na Tajwanie komentuje sytuację związaną z zerwaniem oficjalnych relacji Wysp Salomona z Tajwanem na rzecz Chin. Od momentu objęcia prezydentury przez Caj Ing-wen z proniepodległościowej Demokratycznej Partii Postępowej w 2016 roku, już sześć państw odwróciło się od Tajwanu, skłaniając się w stronę Pekinu:
W Tajwanie zbliżają się wybory na początku 2020 roku, w których Caj Ing-wen będzie starać się o reelekcję. Zerwanie oficjalnych stosunków przez te kraje jest działaniem inspirowanym przez Chiny.
Chinom nie podoba się władza Tajwanu, więc poprzez rezygnację z oficjalnych relacji dyplomatycznych krajów ościennych chcą one wywrzeć presje na mieszkańcach:
W Wydawnictwie Komunistycznej partii Chin oficjalnie napisano, iż jeśli Caj Ing-wen wygra wybory w 2020 roku, to Chiny zrobią wszystko, aby Tajwan stracił sojuszników.
Jak dodaje Hanna Shen, Chinom zależało, aby jak najszybciej doszło do zerwania oficjalnych relacji Wysp Salomona z Tajwanem. Chiny szykują się do wielkiego świętowania 70 rocznicy powstania państwa komunistycznego w dniu 1 października, a każde wydarzenie związane z osłabieniem Tajwanu jest w Państwie Środka sukcesem:
Dla Tajwanu jest to bardzo ważne wydarzenie pod kątem wizerunkowym, gdyż dziś kraje, które uznają Tajwan, nie liczą się zbyt mocno w rozgrywce geopolitycznej. […] Chiny na pewno chcą mieć swoje wpływy w regionie Oceanii i wyprzeć stąd Australię i USA. To na pewno jest niebezpieczeństwo.
Gość „Poranka WNET” odnosi się także do wznowienia rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami. Jak zaznacza, Tajwan jest częścią tej rozgrywki. Donald Trump chciałby pierwszą część tzw. dealu dotyczącego wyłącznie spraw handlowych, zawrzeć przed wyborami w USA. Natomiast sprawy dotyczące technologii, Huawei i 5G miałyby zostać kontynuowane już po wyborach.
Zbliża się zgromadzenie ogólne ONZ, na którym ma wystąpić Trump. Mówi się, że ma być tam poruszony temat tego, co dzieje się w Xinjiangu, chińskiej prowincji 3 razy większej od Francji:
Tam według szacunków ponad milion Ujgurów [muzułmanie, grupa etniczna pochodzenia tureckiego, jedna z 55 mniejszości uznanych oficjalnie w Chińskiej Republice Ludowej – przyp. red.] ma być przetrzymywanych w obozach koncentracyjnych. Mówi się też o tym, że przebywają tam również chrześcijanie.
– Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. – Dodaje Cejrowski.
Wojciech Cejrowski porusza temat historycznego dialogu o Zbrodni Wołyńskiej ze stroną Ukraińską. Jak zauważa, komisja dialogu z Ukraińcami:
Ma tyle samo sensu, co komisja dialogu z Żydami. Wiemy, że to się nie powiodło. Ze 20 lat temu była taka komisja, która prowadziła donikąd, gdyż jedna strona ma swoją utrwaloną wizję i żądania. Polacy próbują dialogować, co polega na wymianie zdań i uszanowaniu drugiego puntu widzenia. Tutaj są tylko roszczenia i negacje. Dialog z żydami skończył się niepowodzeniem i tu też każde podejście kończy się niepowodzeniem.
Jak dodaje, kulturę na teren Ukrainy przywiozła Polska. Dziedzictwo narodowe na Ukrainie w stu procentach jest polskie:
Ukraińcy twierdzą, że mają jakąś własną kulturę, podczas gdy mają tylko dzicz. […] To dzicz która historycznie ruszała na kulturę.
Wojciech Cejrowski zastanawia się, czy Polska jest jedyną drogą Ukrainy do Europy. Zauważa, że nie mają oni jednej drogi i NATO może być furtką bezpośrednio omijającą Polskę. Jak zaznacza, Polska może zostać „ograna”, jeśli tylko taki będzie interes USA:
Turcja wygania NATO od siebie i tutaj Ukraina może wygrać swój interes i odwrócić się od Polski.
W drugiej części wypowiedzi gospodarz „Studia Dziki Zachód” omawia różnice w programach wyborczych, które prezentuje się w Polsce i USA. Ze względu na Amerykańskie JOW-y, zarówno demokraci, jak i republikanie mają tyle programów, ilu kandydatów. Dopiero w kongresie po wyborach ustala się jedną wersję.
Skupiając się na programie PiS-u, mówi, iż powinien on być spójny i napisany przez jednego człowieka, tymczasem wymienia różnicę pomiędzy zapowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego, które rozmijają się w pewnych kwestiach:
W PiS-ie powinien być jeden gość, który układa dobry program, zbiera informacje, konsultuje je, a później program jest prezentowany przez polityków — mówców.
Kontynuując przegląd obietnic ostatniej konwencji PiS-u, mówi, iż Jarosław Kaczyński zapowiedział ochronę przed eutanazją. Podróżnik zastanawia się, czy skończy się tak samo, jak z ochroną życia poczętego:
Czy to będzie taka sama ochrona jak przed aborcją? W poprzedniej kampanii była mowa o aborcji, potem cała sprawa została zamieciona pod dywan.
Kolejną obietnicą była podwyżka minimalnych emerytur. Jak zauważa Cejrowski, Państwo znów będzie musiało zwiększyć ucisk fiskalny, szczególnie w kontekście przedsiębiorców:
Uważam to za grandę i nielegalne, bo niezgodne z tym na co umawialiśmy się wcześniej, a nikt nie pytał nas o zgodę na 13 i 14 emeryturę.
Ostatnia kontrowersja programu PiS-u związana jest z technologią 5G, którą Cejrowski uważa za potencjalnie niebezpieczną:
Technologia 5G jest w kilku krajach zakazana. […] To jest wysokie stężenie fal, które mogła wpływać na fale mózgowe i rozwalać ludziom organizm. Mówi się, że jak dobrze nasteruje się te fale, to można wpływać na ludzkie emocje, bo słyszy je mózg ludzki. Nie są obojętne dla człowieka. W Izraelu grozi 15 lat więzienia za wybudowanie takiego masztu. Może weźmiemy z nich przykład? – Pyta Cejrowski.
Gen. Robert Spalding o wyzwaniach bezpieczeństwa narodowego w XXI w. i o tym, jak niedemokratyczne państwa próbują zniszczyć demokracje od środka.
Gen. Robert Spalding opowiada o sytuacji na Oceanie Spokojnym. Jak podkreśla, jest to coraz większe wyzwanie ekonomiczne i polityczne, a zaczyna być również i militarne.
Ameryka wycofała się z paktu rakietowego, dlatego że Chiny zbudowały ich ogromną ilość. Jest to w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego, aby prawa i wartości obywatelskie byly przewodnimi zasadami rządu.
Jestem w Polsce, aby mówić na temat bezpieczeństwa Europy. Moim celem jest przedstawienie tego, jak zmieniła się polityka obronna Stanów Zjednoczonych i jak widzi ją społeczeństwo – mówi gen. Spadling.
Dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje, czym się różnią zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego w XXI w. od tych z wieków wcześniejszych.
W XIX i XX w. myśleliśmy w kategoriach żołnierzy, statków, myśleliśmy o zbrojnej inwazji. Stworzyliśmy tak skuteczną obronę, że totalitarne reżimy zaczęły używać ekonomii finansów, internetu, żeby zagrozić demokracji od środka.
Generał przytacza sprawę Roya Johnsa, który w styczniu 2018 r. został zwolniony przez Marriot za polubienie tweeta grupy tybetańskim niepodległościowców dziękujących Marriotowi za uwzględnienie w ankiecie konsumenckiej firmy Tybetu jako niepodległego państwa (zostało to przez firmę określone jako błąd, a ankietę wycofano). Amerykanin podkreśla, że dane są dobrem strategicznym, a ich posiadanie oznacza możliwość nadzoru nad społeczeństwem i kierowania swojego przekazu do wybranych grup. Przywołuje protesty ruchu Black Lives Matter w Nowym Jorku w 2016 r., za którymi, jak twierdzi, tak naprawdę stali Rosjanie.
Jeśli 5G zostanie zbudowane w obecnej formie, to wszystko i każdy zostanie poddany inwigilacji.
Gen. Spalding mówi, że jest przeciwko 5G, które jest nieszyfrowane i niebezpieczne. Jak stwierdza, Rada Bezpieczeństwa Narodowego rekomenduje stworzenie szyfrowanej sieci 5G, która byłaby bezpieczna dla prywatności jej użytkowników.
Faktem jest, że tyran może zabrać wolność, ale możesz też tyranowi oddać swą wolność pod pozorem zysków.
Gość „Popołudnia WNET” stwierdza, że największym zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa jest to, że w imię interesów państwa demokratyczne zapomniały o potrzebie obrony swojej wolności. Jak mówi, wydarzenia z lata 2017 r. pokazują, jak łatwo Chiny mogą zmanipulować UE, „czarując niektóre kraje, by nie zwracały uwagi na łamanie praw człowieka”.
Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.
Goście Popołudnia WNET:
Dariusz Piątkowski – Minister Edukacji Narodowej;
Daniel Obajtek – prezes PKN Orlen;
Ryszard Florek – prezes Fakro;
Gen Rob Spalding – Dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego;
Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Łukasz Jankowski
Realizator: Piotr Szydłowski
Część pierwsza:
Sławomir Budzik, dziennikarz Radia DEON w Chicago. Fot. arch. Sławomira Budzika.
Sławomir Budzik mówi o położeniu huraganu Dorian. Największe prawdopodobieństwo jest takie, że przemieści się on na północ od Florydy. Możemy mówić, że huragan cudem nie uderzy w wybrzeże Stanów Zjednoczenie. Prawdopodobnie uderzy w Północną lub Południową Karolinę, a meteorolodzy przewidują je we czwartek.W tym momencie wiatr wieje z prędkością 220 mil na godzinę, co daje mu 3 kategorię.
Na Bachamach zginęło 5 osób w tym 8-letni chłopiec. Największy port lotniczy został całkowicie zalany. 2700 lotów zostało odwołanych. Schroniska zostały zapełnione osobami starszymi i schorowanymi, a w schroniskach dla zwierząt brakuje już miejsc. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donal Trump znajduje się w centrum zarządzania kryzysowego i cały czas monitoruje położenie huraganu Dorian.
Gen Rob Spalding opowiada o sytuacji na Oceanie Spokojnym. Jak podkreśla gość „Popołudnia WNET: Jest to coraz większe wyzwanie ekonomiczne, polityczne jak i militarne.
Ameryka wycofała się z paktu rakietowego, dlatego że Chiny zbudowały ich ogromną ilość. Jest to w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego, aby prawa i wartości obywatelskie byly przewodnimi zasadami rządu.
Jestem w Polsce, aby mówić na temat bezpieczeństwa Europy. Moim celem jest przedstawienie tego, jak zmieniła się polityka Stanów Zjednoczonych i jak widzi ją społeczeństwo – mówi Gen Rob Spadling.
Strategia bezpieczeństwa narodowego zwraca uwagę na to, że sztuczna inteligencja celuje w osoby indywidualne, jak także i grupy, na które ma wielki wpływ. Jeżeli 5G będzie budowane w sposób jaki jest planowane, wszystko będzie zagrożone. Wszystko zaplanowane jest dla naszej wygody, jednak nasze informacje i dane są spożytkowane i zbierane przez obce osoby.
Jestem przeciwny sieci 5G, która nie jest bezpieczna. Faktem jest, że tyran może zabrać wolność. Największym zagrożeniem dla świata jest to, że przestaliśmy bronić naszych wolności, gdyż jesteśmy przekonani, że związki, które mamy, dadzą nam najwięcej korzyści pieniężnych – twierdzi dyrektor ds. Planowania strategicznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.
Ryszard Florek / Fot. Konrad Tomaszewski
Ryszard Florek mówi o rozwoju polskiej gospodarki. „Trudno jednoznacznie powiedzieć czy polska gospodarka włączyła 5 bieg. Jest bardzo dużo do zrobienia w tym kierunku. W dużym stopniu gospodarkę rozwijają zagraniczni inwestorzy. Najwyższy czas, żebyśmy postawili na rozwój polskich firm, które są w stanie dać więcej niż firmy zagraniczne” – mówi gość „Popołudnia WNET”.
W dużym stopniu rozwój polskich firm zależy od przedsiębiorcy, ale dziś muszą one konkurować z rynkiem zachodnim, którego kapitał jest kilkaset razy większy. Dla polskich przedsiębiorców potrzebne jest lepsze otoczenie prawne, wsparcie państwa i obywateli. Rząd Mateusza Morawieckiego kładzie duży nacisk na polską gospodarkę, jednak kroki stawiane są w wolnym tempie. Dobra zmiana nie trafiła jeszcze wszędzie.
Część druga:
Daniel Obajtek mówi o zakupie firmy Ruch S.A. oraz jej słabej sytuacji finansowej. „Uruchamiamy procedurę dotyczącą pozyskania firmy Ruch S.A., proces jej pozyskania musi odbyć się błyskawicznie” – mówi prezes PKN Orlen.
Jako firma mamy misję społeczną, a Ruch S.A. jest firmą z marką i wieloma tradycjami, która ma 20 tys. punktów w całej Polsce. Fuzja oznacza, że będziemy jeszcze silniejszą firmą w Polsce.
„Przejęcie spółki Ruch to dla nas przede wszystkim ważny projekt biznesowy, który wpisuje się w ujęty w strategii PKN Orlen rozwój segmentu detalicznego” – dodaje rozmówca.
Dariusz Piątkowski opowiada o rozpoczęciu roku szkolnego 2019\2020. W szkołach podstawowych podstawa programowa zmieniła się już kilka lat temu. Zmiany rozpoczynają się jednak w szkołach średnich, gdyż przywracamy 4-letnie licea i 5-letnie technika. Wielki niż demokratyczny, a w konsekwencji najmniej liczne roczniki zadecydowały o zmianie strukturalnej w roku szkolnym 2019\2020.
„Jeżeli chodzi o nową kandydatkę na premiera, można powiedzieć, że Platforma Obywatelska zaczyna słuchać firmy PR, która zaleciła wycofanie się Grzegorza Schetyny ze swojej kandydatury. Prawo i Sprawiedliwość ma sprawdzonych polityków, którzy są bardzo dobrze odbierani przez społeczeństwo polskie” – mówi minister Edukacji Narodowej.
Marcin Roszkowski o koncepcjach wprowadzenia energetyki jądrowej w Polsce i kurczących się złożach polskiego węgla.
Marcin Roszkowski mówi, że „potencjalna szkodliwość 5G powinna być poruszona i winna wybrzmieć”. Jak mówi, jest to „skok bez specjalnych badań”.
Energetyka stoi na krawędzi dużej zmiany. […] Kierunek zmian idzie w tym kierunku, żeby wyeliminować paliwa kopalne.
Prezes Instytutu Jagiellońskiego wskazuje na działanie agend znajdujących argumenty za tym, żeby zmieniać prawo. Zmienia się podejście do energetyki i do życia w ogóle. Jednocześnie, jak stwierdza, „wydobywamy coraz mniej węgla”.
Potrzeby nie maleją, a węgla wydobywamy coraz mniej.
Co roku wydobywamy o 3-4% mniej węgla. Spadek wydobycia wynika z tego, że ilość samego surowca maleje. Obecnie w Polsce jest 13 kopalni węgla kamiennego, który trzeba wydobywać z coraz głębszych złóż, co zwiększa koszty tego procesu. Obecnie trzecią część tego surowca importujemy. Węgiel brunatny natomiast, jak stwierdza Roszkowski, „w latach 30. po prostu się skończy”.
Odpowiedzią na ten problem może być inwestycja w energetykę jądrową. W tym miejscu zderzają się trzy koncepcje. Według pierwszej z nich w ogóle nie należy budować w Polsce elektrowni jądrowych, druga zakłada budowę elektrowni atomowych w postaci konwencjonalnych dużych bloków, a trzecia postuluje inwestycje w rozproszoną energię jądrową. Badania nad tą ostatnią prowadzą Amerykanie, Chińczycy i Japończycy. W celu zastosowania tej technologii w polskich miastach potrzebna byłaby współpraca z którymś z zagranicznych ośrodków.
Choć sytuacja w związku z planami wprowadzenia 5G w Polsce wciąż nie jest wyjaśniona, polscy przedstawiciele chińskiego koncernu zapowiadają jego nowe inwestycje w naszym kraju.
Pierwotnie Huawei planował współpracę z siecią Play przy wprowadzeniu do Polski sieci 5G. Sytuację skomplikowała styczniowa akcja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zatrzymała ona pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin, Weijinga W. – dyrektora sprzedaży Huawei Polska oraz Piotra D. – wysokiego rangą byłego oficera ABW i pracownika Orange. Ten ostatni wyszedł z aresztu po 3 miesiącach, za kaucją 120 tys. zł, natomiast Chińczyk pozostaje w areszcie.
W ciągu najbliższych pięciu lat, planujemy wydać w Polsce niemal 3 mld złotych poprzez zakupy.
Tak w wywiadzie udzielonym Reutersowi mówił Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
Dodawał, że firma czekała z decyzją, chcąc ustalić jaką rolę będzie miała w rozwoju rynku 5G w Polsce. Od tego będzie zależeć ostateczna wielkość zainwestowanych w naszym kraju środków. Dziennikarze Reutersa zauważają, że Stany Zjednoczone podnoszą wątpliwości odnośnie do tego, czy stosowanie technologii Huawei jest bezpieczne i zachęcają swych sojuszników, by jej nie używali.
Huawei chce się rozwijać i inwestować w Polsce, ale te inwestycje muszą mieć sens z biznesowego punktu widzenia.
Tak uzupełniał swoją wypowiedź Hordyński. Przed wybuchem afery szpiegowskiej koncern planował inwestycje na 2 mld zł w ciągu najbliższego trzylecia.
Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.
Goście Poranka WNET:
Łukasz Jankowski – redaktor radia WNET,
Marek Mazur – Burmistrz Baranowa Sandomierskiego,
Marek Zaczek – Prezes zarządu Fundacji Pro Arte Et,
Kamila Piech – Członek zarządu Fundacji Pro Arte Et,
Paweł Przykaza – Dyrektor Muzeum,
Michał Dworczyk – szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
Witold Czarnecki – poseł PiS,
Sargis Davtyan – zwycięzca tegorocznych Debiutów w Opolu,
Mirosław Dynak – Związki Zawodowe Kadra w kopalni Budryn.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jaśmina Nowak
Realizator: Paweł Chodyna
Część pierwsza:
Materiał marketingowy Prawa i Sprawiedliwości
Łukasz Jankowski streszcza trzydniowy kongres Prawa i Sprawiedliwości, który odbył się w Katowicach w dniach 5-7 lipca. Komentuje także fakt zapowiedzi szeregu ustaw mających wspierać przedsiębiorców. Jak zauważa redaktor Jankowski: przedsiębiorcy byli jedyną grupą społeczną w ramach której PiS straciło poparcie, porównując wynik wyborów do Europarlamentu i Samorządowych.
Zaanonsowane zostały także trzy ogromne projekty, takie jak Centralny Port Komunikacyjny, przebudowa sieci infrastrukturalnej, kolejowej i drogowej oraz budowa elektrowni atomowej. Jak zaznacza Jankowski: wiemy że prace trwają ożywione dyskusje z przedstawicielami firm i rządu ze Stanów Zjednoczonych, ale temat miał być wyciszony do wyborów, żeby nie budzić jakichkolwiek wątpliwości wyborców.
Część druga:
Zamek w Baranowie Sandomierskim / Fot. VVojt 2014 / CC BY-SA 3.0
Marek Zaczek i Kamila Piech z Fundacji Pro Arte Et, powołanej przez Agencję Rozwoju Przemysłu, opowiadają o zamku w Baranowie Sandomierskim. Fundacja którą zarządzają goście „Poranka WNET” skupia swoją działalność na dbaniu o stan obiektów historycznych takich jak wymieniony wcześniej zamek. Drugim z takich obiektów jest Zamek w Krasiczynie, wybudowany przez rodzinę Leszczyńskich. Wracając do zamku w Baranowie Sandomierskim, zarządcy starają się doprowadzić do sytuacji, aby ten sam na siebie zarabiał. Organizowane są w nim konferencje, przyjęcia okolicznościowe, jest także hotel w zamku i drugi hotel mieszczący się w dawnych stajniach. na działalność konserwatorską pozyskują środki właśnie z działalności komercyjnej.
Fot. Pavlofox, CC0, Pixabay
Mirosław Dynak ze Związków Zawodowych Kadra w kopali Budryn ze smutkiem mówi iż w górnictwie od lat obecne są manipulacje i „cwani handlarze przez których tracą górnicy i całe społeczeństwo”. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego radzi rządowi PiS, aby ten zlikwidował „mały PRL” który nadal utrzymuje się w przemyśle górniczym. Przypomniał także o wyprowadzaniu pieniędzy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w której nieprawidłowości dopatrzyła się nawet Najwyższa Izba Kontroli. Jak twierdzi, problemem górnictwa jest głównie fakt, iż do tej branży przychodzą osoby zupełnie nieobeznane z problemami i charakterystyką tej gałęzi gospodarki.
O godzinie 8:00 przegląd prasy prowadzi Aleksander Wierzejski.
Część trzecia:
Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera mówi o swoich refleksjach po zakończonym kongresie PiS w Katowicach. jego zdaniem program Prawa i Sprawiedliwości ma stanowić „ciekawą i wartościowościową propozycję dla wszystkich Polaków.” O stan Polskiej gospodarki się nie martwi, gdyż „wskaźniki które dosyć precyzyjnie opisują dynamiczny wzrost gospodarczy, ujawniają bardzo dobrą sytuację na rynku pracy. Polska jest krajem, który jest jednym z liderów najszybciej rozwijających się gospodarek, nie tylko w Europie, ale ich dużo szerzej na przykład wśród krajów OECD„.
Część czwarta:
Paweł Przekaza / Fot. Jaśmina Nowak
Paweł Przykaza wprowadza nas w historię zamku w Baranowie Sandomierskim, którego budowę rozpoczęto w czasach Rafała Leszczyńskiego, natomiast zakończono przez jego syna Andrzeja. Architektem najprawdopodobniej był włoski mistrz Santi Gucci a sam zamek gość „Poranka WNET” określa mianem pięknego przykładu architektury renesansowej w naszym kraju. W 1945 roku w Polsce zaczynają rządzić komuniści, którzy zamienili zamek w stajnie, magazyny zbożowe, kółka rolnicze. Zamek został całkowicie ogołocony, bo udało się zachować go w całości jako konstrukcję, natomiast wnętrza niestety zostały bądź zdewastowane bądź ograbione.
Część piąta:
Logo sieci 5G / Nicosariego, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)
Witold Czarnecki poseł PiS, wiceprzewodniczący komisji Cyfryzacji mówi, iż budowa sieci 5G pomimo nagonki na nią, nie będzie wpływać na zdrowie człowieka w większym stopniu niż sieć 4G. Zacytował w tym celu najnowszy podręcznik dla neurologów, który nie wykazuje żadnego związku pomiędzy działaniem sieci elektromagnetycznych, a występowaniem raka mózgu. Witold Czarnecki podkreśla, iż pierwsza osoba, która w sposób naukowy wykaże negatywny wpływ sieci na ludzki organizm, bez wątpienia otrzyma nagrodę nobla.
Część szósta:
Burmistrz Marek Mazur / Fot. Jaśmina Nowak
Marek Mazur, Burmistrz Baranowa Sandomierskiego mówi o specyfice zarządzanego przez niego miasta, którego historia sięga 1350 roku. Jak stwierdza, pomimo burzliwej historii, dziś Baranów Sandomierski jest spokojnym miejscem, w którym nie brakuje pracy, brakuje za to rąk, które tę pracę by wykonały. Gospodarka gminy stoi na trzech filarach – turystyka i zamek w Baranowie Sandomierskim, SPA oraz fabryka nici przędzalniczych.
Amfiteatr Tysiąclecia w Opolu / Fot. Szymon Żywicki, Wikipedia.org
Sargis Davtyan zwycięzca tegorocznych Debiutów w Opolu, mówi o znaczeniu pielęgnowana swoich korzeni. Sam wokalista, będący z pochodzenia Ormianinem, mieszka w Polsce od dziecka. Gość „Poranka WNET” dzieli się również swoimi refleksjami na temat Polski:„Myślę, że często Polacy nie doceniają tego, co mają. Często porównują się do państw, narodów takich jak Niemcy, Anglia, Francja i mówią: >>u nich jest tak, u nas nic nie ma<<, i tak dalej. No dobrze, ale jaka jest podstawa do tego? Polska przez całą swoją historię była rozgrabiana, okradana, podbijana. Cały czas byli ludzie, którzy pobijali Polskę, a takie narody właśnie Zachodu, to właśnie one grabiły, one się wzbogacały, dlatego mają lepszą podstawę tego, jakimi są teraz państwami. Myślę, że dajmy Polsce czas, będzie pięknie”.
Posłuchaj całego „Poranka WNET” z Baranowa Sandomierskiego
Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.
Goście Poranka WNET:
Ryszard Czarnecki – europoseł, PiS,
prof. Waldemar Paruch – szef rządowego Centrum Analiz Strategicznych,
prof. Andrzej Gil – historyk,
Krzysztofik Marcin – dyrektor lubelskiego oddziału IPN,
Jarosław Stawiarski – marszałek województwa Lubelskiego,
Mirosław Hagemajer – Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatu w Lublinie,
Mikołaj Górecki – Missa Na Baryton Solo, Chór Mieszany I Orkiestrę
Hanna Shen – korespondentka polskich mediów mieszkająca na Tajwanie,
Wojciech Pokora – dziennikarz, szef portalu internetowego Radia Lublin,
Andrius Tučkus – przewodniczący Rady Ruchu Sąjūdis.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jaśmina Nowak
Realizator: Paweł Chodyna
Część pierwsza:
Ryszard Czarnecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Ryszard Czarnecki opowiada z Brukseli o przebiegu niekończącego się szczytu Rady Europejskiej. Europosłowie nie mogą dość do porozumienia odnośnie obsady najważniejszych stanowisk w Unii Europejskiej. Polskim europarlamentarzystom udało się zablokować kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej: „Tak naprawdę ten szczyt był kolejną odsłoną starcia między starą unią, dawną EWG, a nową unią, ponieważ kandydatura Timmermansa została uzgodniona przez kraje EWG: Niemcy, Francję, Holandię, Włochy i miała ona być narzucona krajom nowej unii.”
Krzysztof Skowroński i prof. Waldemar Paruch
Prof. Waldemar Paruch komentuje przebieg trwającego szczytu Rady Europejskiej. Ocenia możliwość udziału firmy Huawei w budowie sieci 5G w Polsce stwierdzając, iż jest niewielka szansa aby to właśnie ta Chińczycy realizowali tę inwestycję. Zdradza również, iż za ok 6 tygodni powinniśmy poznać ofertę Prawa i Sprawiedliwości na najbliższe wybory parlamentarne.
Część druga:
J. Matejko, Unia lubelska | Fot. domena publiczna, Wikipedia
Andrzej Gil zabiera nas w historyczną podróż po najstarszych częściach Lublina. Choć działania wojenne mocno nie zniszczyły tego miasta, to jednak jak stwierdził prof. Gil – czas zrobił swoje. Gość „Poranka WNET” mówi także o 450 rocznicy Unii Lubelskiej oraz o obrazie Jana Matejki znajdującym się w Muzeum Lubelskim. Jak dodał gość „Poranka WNET”, samo podpisanie porozumienia pomiędzy stanami Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego Unii Lubelskiej było jednym z najważniejszych aktów I Rzeczypospolitej.
Mikołaj Górecki / fot. Jaśmina Nowak
Mikołaj Górecki opowiada o swoim uczestnictwie w obchodach 450 rocznicy Unii Lubelskiej. Kompozytor zdradza kulisy organizacji koncert dla otwartej publiczności: „chór i orkiestra miały dość skomplikowane zadanie, ponieważ byli to ludzie nie tylko z różnych miast, a nawet różnych krajów, którzy spotkali właściwie po raz pierwszy w piątek i całość została zmontowana dość w krótkim czasie.”
Przegląd prasy o godzinie 8:00 autorstwa Aleksandra Wierzejskiego.
Część trzecia:
Jarosław Stawiarski / Fot. Jaśmina Nowak
Jarosław Stawiarski skomentował obchody 450 lecia Unii Lubelskiej w Lublinie z których jest mocno zadowolony. Powrócił także do historii tamtych wydarzeń, określając Polskę tamtego okresu mianem tygla narodowościowego w ramach którego państwo pięknie się rozwijało: Były to czasy, kiedy byliśmy prawdziwą potęgą Europejską, kiedy Rzeczpospolita zajmowała powierzchnię miliona kilometrów kwadratowych. Lublin był wtedy jednym z centralnych miast pierwszej Rzeczpospolitej.
Marszałek województwa Lubelskiego odniósł się także do planów Platformy Obywatelskiej, która zapowiada decentralizację i przekazanie większej ilości władzy w ręce władzom samorządowym, w tym marszałkom: „Ja nie widzę w samorządzie Wojewódzkim jakiś koniecznych zmian, które mogłyby przyczynić się do lepszego zarządzania samorządem wojewódzkim, bo tak naprawdę to było wypracowane od 20 lat. Pamiętam, że reforma samorządowa, zarówno powiatowa i wojewódzka, weszły w życie równe 20 lat lat temu. Pewne korekty na pewno można byłoby zrobić, ale ja tu nie widzę czegoś, co by powodowało, że samorządy nie mogą być suwerenami na swoich terenach, że nie mogą same decydować o tym, jakie są potrzeby mieszkańców. Dlatego uważam, że ten płacz i lament jest jedynie na użytek wyborów.”
Hanna Shen komentuje drugie historyczne spotkanie pomiędzy prezydentem Donaldem Trumpem a przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem do którego doszło na ziemiach Korei
Hanna Shen / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Północnej. Rozmowy dotyczyły sankcji, którymi objęta została Korea Północna. Jak wynika z pierwszych informacji, Donald Trump może być gotowy na złagodzenie owych sankcji. Choć na razie nie doszło do podpisania żadnego porozumienia, to wydaje się, że: „Trump zmienia powoli swoje zdanie i nastawienie do Kim Dzong Una”. Jak podkreślił amerykański prezydent, został zapewniony przez Kima iż ten nie będzie przeprowadzał testów broni jądrowej ani rakiet.
Część czwarta:
Fot. Szater, Wikimedia Commons
Wojciech Pokora przybliża kwestię budowy nowego osiedla w Lublinie, w ramach budowy którego deweloper zobowiązał się do stworzenia parku naturalistycznego za kwotę 10 milionów złotych. Całość sfinansować ma owy deweloper, który obiecał przekazać miastu gotowy park za symboliczną złotówkę.
Andrius Tuckus mówi o stosunkach, w tym konfliktach polsko-litewskich na przestrzeni lat oraz działaniach Rosji, które prawie zawsze
Andrius Tučkus / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET
polegały na pogorszeniu owych stosunków. Gość „Poranka WNET” mówił także o wyborach na Litwie, w ramach których wybrany został nowy prezydent Gitanas Nauseda. Pierwszą wizytę zagraniczną nowo wybrany prezydent Republiki Litewskiej Gitanas Nausėda ma zamiar złożyć w Warszawie.
Przegląd prasy o godzinie 9:00 autorstwa Aleksandra Wierzejskiego.
Część piąta:
Obraz Matki Bożej Płaczącej (kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej) / Fot. Scotch Mist / Creative Commons 4.0
Marcin Krzysztofik przytacza historię cudu lubelskiego. Było to wielkie wydarzenie społeczne i religijne. Wszystko wydarzyło się na początku lipca 1949 roku, czyli równo 70 lat temu. W dniu 3 lipca 1949 roku na obrazie Matki Bożej dostrzeżono ślad łzy: „Pierwsza dostrzegła to siostra Barbara Sadkowska, poinformowała ona jednego z księży. Opowieść o tym rozległa się po całym Lublinie i wkrótce do katedry przypomnę zaczęły docierać ogromne rzesze mieszkańców Lublina, a w kolejnych dniach mieszkańców Lubelszczyzny jak i również całego kraju.”
Ryszard Czarnecki ponownie połączył się z Krzysztofem Skowrońskim aby streścić przebieg wznowionego szczytu Rady Europejskiej, gdzie jak twierdzi, dochodzi
Ryszard Czarnecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
do próby przekonania jednego z państw V4 do głosowania na do tej pory odrzucaną kandydaturę Fransa Timmermansa. Doszło do prób przekonania delegatów ze Słowacji, w tym premiera Petera Pellegriniego, które jednak skończyły się porażką.
Ewa Łoś / Fot. Jaśmina Nowak
Dzięki Ewie Łoś poznajemy dzieje i życie Józefa Łobodowskiego, będącego: „pisarzem o niezwykłej skali talentu, bogactwa i różnorodności zainteresowań, ale też dokonań. Wypowiadał się on bez żadnego najmniejszego problemu w kilku językach, poruszał się pomiędzy wieloma kulturami. Od dzieciństwa pomiędzy Polską, Ukraińską, Rosyjską, a potem przez kilkadziesiąt lat w kulturze hiszpańskiej i w każdym tym miejscu umiał się znaleźć, poznawał język, kulturę, poruszał się bardzo dobrze w tej przestrzeni międzykulturowej.”
Jak dodaje gość „Poranka WNET”, Łobodowski był także znakomitym poetą, który wydał 17 tomików poezji, 7 tomów prozy a także dwie dwa cykle prozy nazywane trylogią ukraińską.
Mirosław Hagemajer mówi o Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatu w Lublinie w tym o sposobach przeciwdziałania zmianom
Mirosław Hagemajer / Fot. Jaśmina Nowak
klimatu: „Mamy dwa rodzaje działań. Jednym z nich są adaptacje. Jeżeli nie możemy sobie z tym poradzić, drugim rozwiązaniem jest mitygacja, czyli ograniczanie naszego negatywnego wpływu na środowisko. Staramy się dostosowywać miejskie plany adaptacji do zmian klimatu, gdyż jest to część działań związanych z poprawianiem warunków życia w mieście.” Inicjatorem tworzenia miejskich planów adaptacji do zmian klimatu jest Ministerstwo Ochrony Środowiska, które uruchomiło program aż w 44 największych miastach.
– Na wtorek 2 lipca planowane jest pierwsze posiedzenie kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego – informuje Okoński.
Karol Okoński, wiceminister cyfryzacji i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa porusza temat bezpieczeństwa cybernetycznego w naszym kraju. Sekretarz stanu wyjaśnia słuchaczom, na czym polega ochrona naszych komputerów przed cyberprzestępcami oraz jakimi metodami posługują się hakerzy, którzy chcą ingerować w przestrzeń naszej wirtualnej rzeczywistość:
Najważniejsze są podstawowe zasady, które pozwalają nam na utrzymanie systemów w najwyższym bezpieczeństwie. Powinniśmy mieć pewność, że oprogramowanie, którego używamy, musi być najbardziej aktualne. Należy również odpowiednio zabezpieczać nasze loginy, hasła i inne dane poufne. […] Przestępcy tak samo, jak w świecie rzeczywistym, w świecie wirtualnym zawsze będą próbować znaleźć jakąś „dziurę”.
Polska, jak podkreśla, posługuje się oprogramowaniem państw trzecich, gdyż nasz kraj nie jest producentem software’u przeznaczonego do zabezpieczenia naszych komputerów. Niemniej jednak nasz kraj nie używa oprogramowania jedynie jednego producenta. Ile osób dba o cyberbezpieczeństwo Polski?
Mamy trzy wyspecjalizowane zespoły, które codziennie przyjmują zgłoszenie i próbują zdiagnozować problem, oraz przeciwdziałają zewnętrznym atakom.
Okoński w „Poranku WNET” mówi także o analizie jego resortu, która dotyczy przyszłości budowania instrumentów pozwalających na zachowanie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Na razie takich narzędzi nie posiadamy, jednak są one opracowywane. Będą one pozwalały interweniować w newralgicznych momentach, przez co rząd będzie mógł wykluczać pewnych producentów z polskiego rynku. A wiceminister oznajmia to w kontekście wzięcia pod lupę przez gabinet premiera Mateusza Morawieckiego chińskiej firmy Huawei:
W pierwszej kolejności chcemy skupić się na tym, że kluczowe systemy mamy zdominowane przez jednego konkretnego dostawcę. Ruch, jaki wykonamy w sprawie Huawei, odkładamy w czasie […] Coś, co nas niepokoi to relacje między firmą Huawei a chińskim rządem, to znaczy ingerencji władz w działanie tego przedsiębiorstwa.
Wzmocnienie roli Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Sieci i Informacji oraz utworzenie ram dla wspólnych programów certyfikacji cyberbezpieczeństwa oprogramowania, urządzeń i usług–to główne cele wchodzącego dziś w życie prawa. @Okonski_Karol@RobertKoslahttps://t.co/ZB4QR3nrCR
Wiceminister cyfryzacji odniósł się również do kwestii podjęcia decyzji odnośnie budowy sieci 5G i obecności firmy Huawei w Polsce:
Na wtorek 2 lipca planowane jest pierwsze posiedzenie kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego. Tam powinna zostać podjęta kierunkowa decyzja odnośnie instrumentów, które chcemy mieć w Polsce, aby podejmować jakiekolwiek decyzje. Sama punktowa decyzja odnośnie firmy Huawei to jest kwestia jeszcze jakiegoś czasu. Musimy upewnić się, że instrumenty dotyczące bezpieczeństwa, które posiadamy, są wystarczające, to wtedy nie musimy się spieszyć z wykluczeniem firmy Huawei.
Jak dodaje Okoński, ważne jest to, aby każda z firm komunikacyjnych w Polsce miała świadomość, że będziemy mieć instrumenty pozwalające na interwencję w rynku, jeśli stwierdzimy, że dany producent może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo narodowe. Zaznaczył również, iż temat sieci 5G jest mocno demonizowany:
Nie mamy dotychczas udowodnionego bezpośredniego wpływu promieniowania elektromagnetycznego na człowieka, które mogłoby negatywnie wpłynąć na organizm. Wydaje mi się, że odpowiednia dieta jest ważniejsza dla naszego zdrowia niż choćby 5G. Ważne jednak, że z nowymi technologiami, w tym dostępem do internetu, na tyle się zżyliśmy, że nie jesteśmy już w stanie z tego zrezygnować.
Tomasz Pernak komentuje pierwszy dzień trzydniowej wizyty Donalda Trumpa w Wielkiej Brytanii.
Nim prezydent USA pojawił się w Londynie, zdążył obrazić burmistrza Sadiqa Khana, co nie pozostało bez echa w prasie brytyjskiej.
Prezydent USA spotkał się z Królową Elżbieta II, która była „wyraźnie zadowolona” z tej wizyty, a także wziął udział we wspólnej konferencji prasowej z brytyjską premier Theresą May. Podczas pobytu Trump „namaścił” także nowych przywódców partii konserwatywnej:
Namaścił następców Partii Konserwatywnej, zwracając się po imieniu i nazwisku do Borysa Johnsona i Michaela Gove.
Jak wspomina Pernak, podczas wizyty pojawił się także wątek Chiński. Donald Trump przed wizytą zaznaczył, że jeżeli firmy brytyjskie będą współpracować z Huawei, to nie będą miały dostępu do danych wywiadowczych Stanów Zjednoczonych. Jednak ostatecznie nie był to ważny punkt tej wizyty:
To była typowa strategia negocjacyjna. Przez trzy dni media trąbiły o tym, jakie to jest ważne i co się stanie, jeśli Brytyjczycy będą musieli zrezygnować z technologii 5G implementowanej przez Huawej. Wymyślały również scenariusze, co będzie w przypadku utraty dostępu do Amerykańskich danych wywiadowczych, natomiast Trump przyjechał i powiedział, że to wcale nie jest takie istotne i jak Wielka Brytania chce, to niech buduje sieć 5G z Chińczykami. Myślę, że mając tak ścisłą współpracę z Wielką Brytanią, USA będzie mogło niejako kontrolować tę Chińską technologię.
Gość Poranka WNET odniósł się także do słów Trumpa dotyczących nadchodzącego Brexitu:
Jeżeli chcecie być drugim Singapurem, to możecie nim być, jednak w większej skali.