Kijów. Mural z wizerunkiem św. Jana Pawła II l fot. Paweł Bobołowicz
W Poranku Radia Wnet przedstawiciele młodego pokolenia opowiadali, dlaczego nauczanie Jana Pawła II wciąż jest dla nich ważne i jak inspiruje ich w codziennym życiu.
Posłuchaj całej rozmowy:
Kolejna rozmowa w Poranku Radia Wnet rozpoczęła się od przypomnienia przemówienia Jana Pawła II, które wygłosił w czerwcu 1979 roku na Jasnej Górze, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski. Papież spotkał się wtedy z przedstawicielami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (KUL) i studentami.
Uniwersytet do uczenia to on też niby jest. Ale w gruncie rzeczy to on jest po to, żeby człowiek, który do niego przychodzi […] nauczył się myśleć sam. Uniwersytet jest po to, żeby wyzwolił ten potencjał umysłowy, potencjał duchowy człowieka. […] To wyzwolenie jest aktem własnym, aktem osobowym tego człowieka
– mówił wtedy papież.
Goście Poranka Radia Wnet zastanawiali się, czy w 2025 roku nauki Jana Pawła II nadal są inspiracją dla młodych ludzi.
Cały czas tę postać poznaję. […] Jana Pawła II można odkrywać na wiele sposobów. I jako świętego, i jako głowę kościoła, jako przywódcę, ale też przede wszystkim jako człowieka, którego życie samo w sobie było ciekawe. Potem też, jak już ma się do tego jakąś bazę, można też poznawać go jako wybitnego teologa czy filozofa. Więc myślę, że ta droga cały czas jest jeszcze przede mną
– powiedziała Maria Włodarska z muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Później dodała, że „bardzo lubi obserwować to, jak bardzo dużą miał otwartość i jak dużo ciepła dla dla drugiego człowieka”.
Myślę, że to jest to, czego najbardziej chciałabym się od niego nauczyć
– powiedziała.
Czytaj więcej:
Pontyfikat Jana Pawła II to historia lidera
Z kolei Kacper Kowalczyk, student pierwszego roku i stypendysta Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia mówił, jak w dzieciństwie zaczął poznawać Jana Pawła II.
Dziś moja relacja z Janem Pawłem II wynika z faktu, że jestem stypendystą Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia. Ale zanim to wszystko nastąpiło, to najpierw była moja babcia. Ja urodziłem się miesiąc po śmierci Jana Pawła II, więc nigdy nie mogłem go na żywo usłyszeć ani zobaczyć, ale jej świadectwo i to, jak mówiła o Janie Pawle II, jak było czuć, że Jan Paweł II jest dla niej ważny. Dla mnie jako małego chłopca było to bardzo wyczuwalne. I też pierwsze książki, pierwsze komiksy, pierwsze filmy, które z nią przeglądałem, które ona mi wręczała jako prezenty na urodziny, na różne okazje, były taką pierwszą lekcją przede wszystkim poznawania życia św. Jana Pawła II i taką pierwszą inspiracją do zainteresowania się jego postacią
– powiedział.
Inspiracja dla młodych ludzi?
Kacper Kowalczyk dodał jednak, że jego postawa i poszukiwania nie są czymś powszechnym wśród młodych ludzi.
Jest świadomość, że taka postać istniała, że była kimś ważnym w historii. Niestety, często kojarzy się głównie z memami. Staje się postacią, która bywa obiektem żartów — może niekoniecznie złośliwych wobec niego samego, ale jednak. Tak się niestety stało. Wśród młodych ludzi Jan Paweł II często pojawia się w takim kontekście, ale jeśli chodzi o inspirowanie się jego nauczaniem, historią czy osobą — to niestety zdarza się rzadko
– zaznaczył.
Czytaj więcej:
Ks. prof. Tomasz Szyszka: Jan Paweł II chciał być głosem tych, którzy go nie mają
Z kolei Piotr Pietryga patrzy na sprawę przez pryzmat Instytutu Tertio Millenio.
W Instytucie Tertio Millennio działa wiele osób, które – w przeciwieństwie do Jana Pawła II – nie mają szerokiego wykształcenia humanistycznego, lecz są ukierunkowane przez studia ekonomiczne czy techniczne. I to właśnie budzi mój podziw – że osoby o takim profilu, z wykształceniem ekonomicznym czy politechnicznym, starają się zgłębiać myśl Jana Pawła II, wielkiego humanisty, i stosować jego nauczanie, na przykład zawarte w encyklice Centesimus Annus, w swojej codziennej pracy. To dokument szczególnie ważny dla naszego instytutu
– mówił.
Na koniec można przywołać słowa Jana Pawła II z tego samego przemówienia, które wyżej było już cytowane. „Ale pytanie nie w tym, czy uniwersytet jest, tylko czy wyzwoliło się ten olbrzymi duchowy potencjał człowieka” – mówił papież, podkreślając, że kluczowe jest to, czy uczelnia potrafi obudzić w studentach to, co najgłębiej ludzkie. Dla Jana Pawła II misja uniwersytetu wykraczała poza przekazywanie wiedzy. Uważał, że człowiek „urzeczywistnia swoje człowieczeństwo” właśnie poprzez rozwój duchowy i intelektualny, a uczelnia powinna w tym pomagać. Dlatego tak istotne było dla niego pytanie, czy uniwersytet spełnia swoją prawdziwą rolę – nie tylko kształci, ale też wychowuje i pozwala uwolnić prawdziwe człowieczeństwo.
Ja tego KUL-owi życzę. Jeśli uda mu się wygrać tę sprawę w Polsce – choćby wobec stu, dwustu, tysiąca, dwóch tysięcy czy pięciu tysięcy ludzi – w porównaniu do stu, stu pięćdziesięciu, dwustu tysięcy, to już będzie wielkie osiągnięcie z punktu widzenia naszej chrześcijańskiej, ewangelicznej wizji świata i człowieka
– mówił wtedy Jan Paweł II. Można z tego wyciągnąć naukę, że najważniejsze w życiu każdego człowieka jest poszukiwanie prawdy, nawet jeśli większość podąża w innym kierunku.
/ad