„Społeczeństwo ma dość” – taksówkarze zapowiadają wielki protest i zawiadamiają ABW

Rekonstrukcja serialowej taksówki, fot. wikimedia.org/ Janusz Jakubowsk

16 października warszawscy taksówkarze rozpoczną protest. Ostrzegają, że do akcji mogą dołączyć także inne branże transportowe. Do ABW trafił raport o stanie rynku.

Warszawscy taksówkarze zapowiadają rozpoczęcie protestu 16 października. Jak mówi Grzegorz Giblewski, przedstawiciel branży, akcja może przerodzić się w ogólnopolską, obejmując także kierowców ciężarówek czy autobusów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Taksówkarze ostrzegają, że sytuacja w sektorze przewozowym wymknęła się spod kontroli. Ich zdaniem problemem nie są same aplikacje, lecz operatorzy, którzy umożliwiają pracę przypadkowym osobom, w tym cudzoziemcom bez odpowiedniego nadzoru.

Do ABW trafił raport przygotowany przez taksówkarzy, w którym pojawiają się obawy o bezpieczeństwo.

Mamy przypuszczenia, że wśród kierowców mogą być osoby z przeszłością w służbach mundurowych. To staje się niebezpieczne

– mówi Giblewski.

Protest taksówkarzy w Warszawie

Protest ma zwrócić uwagę na brak regulacji i odpływ pieniędzy za granicę, ale też na chaos wokół Dworca Centralnego i lotniska. Organizatorzy chcą skoordynować akcję tak, by była widoczna, lecz jednocześnie nieparaliżująca miasta.

Społeczeństwo ma dość. My to słyszymy od pasażerów. Chcemy mówić jednym głosem i walczyć o bezpieczeństwo w branży

– podkreśla Giblewski.

/ad

„Polska zmiotła Turcję z parkietu” – relacja Macieja Mikurdy po 1/4 finału MŚ siatkarzy

Reprezentacja Polski z awansem do półfinału MŚ 2025 / Fot. Volleyball World, X

To był bardzo dobry mecz naszej drużyny, wyraźnie się rozkręcamy – mówi wysłannik Radia Wnet na siatkarski mundial.

Maciejowi Mikurdzie udało się nagrać krótką pomeczową  wypowiedź libero reprezentacji Polski Jakuba Popiwczaka. Zawodnik uwypuklił bardzo dobre wejście na dwie krótkie zmiany Maksymiliana Graniecznego.

Polacy w półfinale siatkarskich MŚ! Czeka nas „przedwczesny finał” z Włochami

Joanna Miziołek: Nic nie wynika z tego, że Rafał Trzaskowski jest prezydentem Warszawy

W Popołudniu Wnet dziennikarka Joanna Miziołek komentuje losy niedoszłego prezydenta Polski Rafał Trzaskowskiego. Jego kierowanie Warszawą ocenia jednoznacznie źle. Nic z tego nie wynika – podkreśla.

Dziennikarka „Wprost” podkreśla, że obserwując życie codzienne ratusza ma wrażenie, że miastem rządzą dyrektorzy.

Rafał Trzaskowski miastem się nie interesuje, a jak się już zainteresuje, to musiałby wejść w konflikt. A on konfliktów nie lubi, dlatego nie chce się konfliktować z radnymi ani z warszawską Platformą. Więc jest gdzieś z boku. Ponagrywa filmiki na Instagrama, TikToka i Twittera. Przejedzie się tramwajem, otworzy nową drogę, pokaże się w nowym outficie. Niestety, nic z tego nie wynika

– podsumowuje Trzaskowskiego jako włodarza stolicy Miziołek.

Jacek Gądek: Jarosław Kaczyński rządzi poprzez podsycanie konfliktów w partii

Dziennikarka przytacza powiedzenie, że „jeśli nie idziesz do przodu, to się cofasz”.

I przez to Warszawa w niektórych obszarach niestety się cofa. Remonty są w ten sposób prowadzone, że się przedłużają. Ludzie nie są informowani, nic nie jest komunikowane. Dla mnie sytuacja, w której odrzucane są konsultacje społeczne, czyli nikt nie słucha głosu mieszkańców, strasznie źle świadczy o prezydencie Warszawy, bo to oznacza, że nie ma tu żadnej demokracji

– mówi Joanna Miziołek.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/

Mec. Artur Wdowczyk: Trzeba wymienić wszystkich sędziów. Oni się ze sobą nie pogodzą

SN/ fot. Jakub Pilarek

Czwartkowe orzeczenie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN dla mecenasa Artura Wdowczyka to kolejny dowód na to, że walkę w wymiarze sprawiedliwości musi zakończyć wymiana wszystkich sędziów.

Polski wymiar sprawiedliwości od kilka lat rozdzierany jest przez spór o status sędziów. Według części prawników sędziowie powołani na podstawie znowelizowanych przez PiS przepisów nie są sędziami. Powołują się oni na orzecznictwo TSUE i ETPCz. Zwolennicy takiego poglądu w tzw. siódemkowym składzie orzekali w czwartek w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego i stwierdzili, że wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN [złożonej z „nowych” sędziów] nie jest wyrokiem i można go uznać za niebyły.

To jest następny przyczynek do tego, co już kiedyś mówiłem publicznie. Jesteśmy na takim etapie, że chyba będziemy musieli wymienić wszystkich sędziów. Po prostu, bo oni się nie pogodzą już ze sobą

– ocenia najnowszą odsłonę sporu adwokat Artur Wdowczyk w Popołudniu Wnet.

Prof. Jan Majchrowski: sądy stały się świetnym instrumentem wprowadzania dyktatury

Prawnik porównuje tę sytuację do konfliktów w korporacji.

Jeżeli są dwa bardzo zwaśnione obozu, to firma przestaje działać. Prezes nie ma często innego wyjścia, jak pozbyć się wszystkich, bo zatruwają życie. Obawiam się, że jesteśmy na takim etapie

– stwierdza Wdowczyk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/

Jacek Gądek: Jarosław Kaczyński rządzi poprzez podsycanie konfliktów w partii

Jarosław Kaczyński / Fot. Facebook Prawa i Sprawiedliwości

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim dziennikarz Jacek Gądek opisuje walkę o władzę w PiS między frakcją M. Morawieckiego a „spółdzielnią” P. Jakiego, P. Czarnka, J. Sasina i T. Bocheńskiego.

W polskiej polityce od wielu tygodni trwa ofensywa byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Dużym echem odbiła się np. rozmowa wiceprezesa PiS z liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem, którą w ocenie większości komentatorów Morawiecki wygrał. W okresie tym wrócił temat zarzutów wobec Morawieckiego za pasywną politykę wobec Unii Europejskiej. Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wyzwał Mateusza Morawieckiego za debatę w tej sprawie.

W Popołudniu Wnet dziennikarz Jacek Gądek zauważa, że przez długi okres Mateusz Morawiecki był w partii w dużej defensywie.

Jarosław Kaczyński rządzi przez kreowanie i podsycanie konfliktów we własnej partii, więc słaby Morawiecki był nie na rękę prezesowi PiS

– mówi Gądek.

Tobiasz Bocheński: Mateusz Morawiecki nie jest dla nas odniesieniem

Dziennikarz uważa, że z perspektywy Jarosława Kaczyńskiego dobrze jest mieć wybór kandydatów na premiera.

Sam Kaczyński – i to mówią ludzie z jego otoczenia – lubi czynić takie aluzje w rozmowach z ważnymi politykami swojej partii. „Może pan by się na premiera nadawał, pomyślimy, pomyślimy…”. I obserwuje, jak taka osoba reaguje, czy komuś odbije woda sodowa, czy ktoś będzie pokorny

– opisuje realia życia partyjnego Gądek.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego twierdzi, że takie aluzje Jarosław Kaczyński czynił m.in. wobec Tobiasza Bocheńskiego, Patryka Jakiego, Przemysława Czarnka i Mateusza Morawieckiego.

Na te chwilę nie postawiłbym jeszcze pieniędzy na jakichś wybór

– zastrzega Gądek.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/

Stanisław Leszczyński: Oczekuję, że ktoś mi znowu odkryje Chopina — Konkurs Chopinowski w Radiu Wnet

Stanisław Leszczyński, fot. Antonina Bartyś

Pierwszym gościem cyklu jest Stanisław Leszczyński — zastępca dyrektora ds. artystycznych w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina, a także dyrektor festiwalu „Chopin i jego Europa”.

Rozmówca Stanisława Bukowskiego i Józefa Skowrońskiego opowiada o wybitnych szopenistach, przytacza zakulisowe anegdoty z poprzednich edycji Konkursu i mówi, czego oczekuje od tegorocznych uczestników. Zapowiada też plany Instytutu na przypadającą w 2027 roku setną rocznicę kultowego wydarzenia — wydawnictwo płytowe zbierające 100 nagrań z dziewiętnastu edycji Konkursu Chopinowskiego!

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zachęcamy też do obserwowania nowego podcastu na platformie Spotify!

Czytaj także:

Konkurs Chopinowski: nie tylko palce grają Chopina – trzy głosy po eliminacjach

 

Polacy w półfinale siatkarskich MŚ! Czeka nas „przedwczesny finał” z Włochami

Kamil Semeniuk / Fot. Volleyball World, X

Reprezentacja Polski w meczu ćwierćfinałowym pokonała Turcję 3:0 (25:15. 25:22, 25:19).

Podopieczni Nikoli Grbicia przystąpili do meczu z Turkami osłabieni lekkim urazem Tomasza Fornala. Problemy z plecami spowodowały, że nasz do tej pory podstawowy przyjmujący całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. W niczym to jednak Polakom nie przeszkodziła; zastępujący Fornala Kamil Semeniuk zagrał bardzo dobre zawody, zdobywając 9 punktów przy 60% procentowej skuteczności. Wprawdzie Semeniuk był dopiero czwarty wśród punktujących w naszym zespole (po Wilfredo Leonie, Jakubie Kochanowskim i Bartoszu Kurku), ale dołożył aż 64% pozytywnego przyjęcia, nie popełniając w tym elemencie żadnego błędu.

Turcy nie potrafili – poza drugim setem – nawiązać równej walki z Polakami. Nie wykorzystali słabości naszej drużyny w elemencie zagrywki – 18 błędów to wynik który mógł przynieść zespołowi Grbicia spore problemy

Półfinałowym rywalem biało-czerwonych będzie reprezentacja Włoch. Obrońcy tytułu mistrzów świata wyeliminowali w półfinale Belgię, wygrywając 3:0. Mecze półfinałowe zostaną rozegrane 27 września. W drugim z nich zmierzą się lepsze zespoły z par ćwierćfinałówych: Czechy-Iran i USA-Bułgaria, które to zespoły zobaczymy na parkiecie w środę 25 września.

Bartosz Kurek / Fot. Volleyball World, X

Trump: państwa uznające Palestynę to pomocnicy Hamasu. Komentarz Pawła Rakowskiego

Paweł Rakowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prezydent USA tymi słowami wpisał się zarówno w propagandę samego Hamasu, jak i Izraela – mówi ekspert ds. bliskowschodnich.

Donald Trump sporo uwagi poświęcił konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu. W ocenie Pawła Rakowskiego, amerykańskiemu przywódcy chodziło głównie o zdyscyplinowanie europejskich sojuszników. Jak prognozuje ekspert, należy się spodziewać utwardzenia stanowiska premiera Benjamina Netanjahu. Po stronie palestyńskiej, mało prawdopodobny jest gest dobrej woli w postaci uwolnienia izraelskich zakładników.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Trump wywrze większą presję na Rosję? Kożuszek: oby za słowami poszły konkrety

Hamulec bezpieczeństwa dla umowy UE-Mercosur? Sachajko: nie wierzę w bajki opowiadane przez ministra rolnictwa

Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Pan minister Stefan Krajewski jest jak komuniści: jak mówi to mówi – ocenia poseł Wolnych Republikanów, kwestionując narrację kreowaną przez rząd Donalda Tuska.

Rolnicy pracują przez cały rok, żeby mieć dochód. Jeżeli rolnicy nie będą mieli dochodu jeden, drugi rok, to po prostu zbankrutują. My jesteśmy dużym eksporterem żywności. 40% żywności, jaką produkujemy, eksportujemy na rynki unijne. Jeżeli napłynie tańsza żywność z Ameryki Południowej, nikt nie będzie kupował naszej

Pan minister Krajewski obiecał ustawę kaucyjną, żeby zablokować przyjazd. Oni wygrali kampanię mówiąc o tej ustawie kaucyjnej. Po tym jak się ukształtował rząd, ja wziąłem tę ich ustawę i poprosiłem, żeby się pod nią podpisali, żeby złożyć tę ustawę zabezpieczającą polski rynek zboża. Żaden z PSL-u się nie podpisał

punktuje hipokryzję polityków koalicji Jarosław Sachajko.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Tusk zapowiada rozwój polskich kolei, ale to „obłudny chwyt”? Ekspert: nie zmarnujmy tej szansy!

Prokuratura nadal nie zidentyfikowała obiektu, który spadł w Wyrykach. Czeka na opinie biegłego

Prokuratura do tej pory nie dysponuje opinią biegłego ws. obiektu, który spadł we wsi Wyryki. W związku z tym śledztwo nadal toczy się w sprawie niezidentyfikowanego obiektu latającego.

W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony, lecące z terenu Białorusi. W trakcie tego nalotu został zniszczony jeden z budynków mieszkalnych we wsi Wyryki. Według komunikatu Prokuratury Regionalnej w Lublinie nieruchomość została zniszczona przez niezidentyfikowany obiekt latający. Kilka dni później „Rzeczpospolita” opublikowała materiał, w którym stwierdzono, że obiekt, który spadł na dom to takiego wystrzelona z polskiego samolotu F-16, który próbował strącić drona.

Generał lotnictwa stawia kluczowe pytanie o komunikacji na linii wojsko-prokuratura ws. Wyryków

Prokuratura czeka na opinię biegłego

Jak dowiedziało się Radio Wnet, postępowanie w tej sprawie nadal prowadzone jest w sprawie NOL.

Śledztwo w sprawie sprowadzenia w dniu 10 września 2025 roku około godz. 6.35 w miejscowości Wyryki Wola (…), woj. lubelskie, zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach w postaci eksplozji materiałów wybuchowych umieszczonych w dotychczas niezidentyfikowanym obiekcie latającym, wskutek czego uszkodzeniu uległ budynek mieszkalny (…), przy czym obiekt ten przekroczył granicę państwową RP bez wymaganego zezwolenia, czym naruszono przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące na obszarze, w którym lot się odbywał i zarazem było to działanie w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych, tj. o czyn z art. 163 § 1 pkt 3 k.k. w zb. z art. 212 pkt 1 ppkt. 1 lit. a i b ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. Prawo Lotnicze (Dz.U. z 2023 poz. 2110 t.j.) prowadzi prokurator 8 Wydziału do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie pod sygn. akt 3020-8 Ds. 37.2025

– poinformowała nas rzeczniczka prasowa PG Waldemara Żurka prok. Anna Adamiak.

Prokuratorka z 3-letnim doświadczeniem referentem sprawy rakiety w Wyrykach

Dopytaliśmy rzeczniczkę, czy sformułowanie o niezidentyfikowanym obiekcie latającym należy rozumieć wyłącznie jako formalną kwalifikację sprawy, czy też prokuratura realnie nadal nie ma wiedzy, co spadło w Wyrykach.

Z odpowiedzi telefonicznej prok. Adamiak wynika, że prokuratura kierując się rygorami rzetelności prawniczej nie przesądza o charakterze obiektu, przed uzyskaniem opinii biegłego. A taka do śledczych na razie nie wpłynęła.

Przedmiotowe śledztwo zostało objęte zwierzchnim nadzorem służbowym przez Prokuratora Krajowego

– dodała prok. Anna Adamiak.

Spór z ZPG Tomaszem Janeczkiem

Okoliczność opisana przez prokuratorkę ma przełożenie na spór w Prokuraturze Krajowej między uważającym się za Prokuratora Krajowego Dariuszem Kornelukiem a Zastępcą Prokuratora Generalnego do Spraw Wojskowych Tomaszem Janeczkiem.

Ten ostatni stoi na stanowisku, że powinien mieć dostęp do akt sprawy dronowej.

Sprawa będąca przedmiotem tego śledztwa na chwilę obecną nie podlega orzecznictwu sądów wojskowych. Stąd też Zastępca Prokuratora Generalnego do spraw Wojskowych Tomasz Janeczek na chwilę obecną nie jest właściwy do podejmowania decyzji o objęciu tej sprawy zwierzchnim nadzorem służbowym

– napisała nam rzecznika, przytaczając przepisy kodeksu postępowania karnego.

Wydaje się więc, że w przypadku potwierdzenia, że ustalenia „Rzeczypospolitej” były prawdziwe, prokurator Janeczek powinien uzyskać dostęp do sprawy, która wówczas jednoznacznie będzie „wojskowa”.

Nic jednak nie wskazuje, by Dariusz Korneluk miał zmienić zdanie w kwestii pozostały wątków sprawy nalotu dronów. Tomasz Janeczek od wielu miesięcy alarmuje, że wbrew ustawie jest całkowicie odcięty od nadzoru nad pionem wojskowym prokuratury.

jbp/

Niesłychany bałagan po Adamie Bodnarze w pionie wojskowym Prokuratury Krajowej