Andrzej Śliwka: wierzę, że ten rząd dostał czerwoną kartkę 1 czerwca. Żadna rekonstrukcja tutaj nie pomoże

Andrzej Śliwka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Prawa i Sprawiedliwości komentuje wydarzenia związane z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, reakcje polityków, a także plany w sprawie ustawy o CPK.

Łukasz Jankowski porusza temat wystąpienia Karola Nawrockiego podczas Zgromadzenia Narodowego. Polityk ocenia reakcje polityków koalicji rządzącej na orędzie nowego prezydenta:

Trzeba sobie to jasno powiedzieć – to wystąpienie było bardzo mocne i merytoryczne. Nie odbierałbym go jako konfrontacyjnego, bardziej jako sposób na twarde postawienie granic. […] Co do zachowania polityków polskiego rządu, widzieliśmy tą nerwowość, jak Donald Tusk ściskał pięść. Widać, że nie radził sobie emocjonalnie.

Nowo zaprzysiężony prezydent podczas swego orędzia zwrócił się do Donalda Tuska i jego współpracowników. Zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej. Jej posiedzenie ma nastąpić jeszcze w sierpniu. Czy ten zabieg może wywołać presję, a w konsekwencji zmiany w polityce rządu?

Głęboko w to wierzę, że ten rząd dostał czerwoną kartkę 1 czerwca. Żadna rekonstrukcja tutaj nie pomoże. […] Emocja społeczna jest jednoznaczna – Polacy ich nie chcą.

– wskazuje Andrzej Śliwka.

Redaktor Radia Wnet pyta także o Centralny Port Komunikacyjny. 7 sierpnia Karol Nawrocki, odwiedzając Kalisz, podpisze projekt ustawy o CPK. Czy w związku z tym projektem może pojawić się większość w Sejmie? Poseł Prawa i Sprawiedliwości zapewnia w imieniu swojej partii, że każdy dobry projekt według nich zostanie poparty, niezależnie od tego, kto go składa:

My od samego początku mówiliśmy – każdy dobry projekt będziemy popierali, niezależnie od tego, czy będzie złożony przez obywateli, czy przez rząd. […] Polityka także polega na rozmowach i mam nadzieję, że pomimo takiej układanki partyjnej koalicji rządzącej, przy takich projektach, które będą działały na rzecz polskiego rozwoju, zdecydują się je poprzeć, takie jak CPK.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

p;

Czytaj także:

Karol Nawrocki głosem suwerenności? Nie będzie udawanych protestów wobec UE – komentuje Zbigniew Kuźmiuk

Dr Michał Sopiński: atmosfera w polskich instytucjach prawnych przypomina sytuację z 1925/26 r., sprzed zamachu majowego

Dr Michał Sopiński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

O nadziejach na przywrócenie przez prezydenta Karola Nawrockiego elementarnej dyscypliny w środowisku sędziowskim mówi rektor Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.

w obecnych warunkach konstytucyjnych sprawne działanie wymiaru sprawiedliwości jest już niemożliwe

ocenia dr Michał Sopiński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

Sędziowie zajmują się sami sobą i próbują oszukiwać społeczeństwo kłamstwami o jakichś neosędziach, o jakichś neo-KRS-ach, które poza tym, że są przejawem ich wewnętrznej frustracji związanej z pełnieniem jakiegoś prestiżowego stanowiska albo niepełnieniem danego prestiżowego środowiska, nie mają żadnego wpływu na obywateli

z ubolewaniem mówi gość „Odysei Wyborczej”.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Agaton Koziński: Karol Nawrocki nie brał jeńców w swoim wystąpieniu

 

Agaton Koziński: Karol Nawrocki nie brał jeńców w swoim wystąpieniu

Agaton Koziński/ Fot. Konrad Tomaszewski

Publicysta mówi o dniu zaprzysiężenia Prezydenta RP, o orędziu, a także o przyszłości Polski na arenie międzynarodowej.

Jaśmina Nowak pyta o reakcję na dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego jako nowego Prezydenta RP. Dziennikarz mówi, że należy się cieszyć z organizacji i przebiegu wczorajszych uroczystości:

Cały dzień w ogóle był bardzo godny. […] Niektóre głosy sugerowały, że ten dzień będzie dniem konfrontacji. Tymczasem okazał się dniem święta państwa polskiego, co mnie bardzo cieszy. […] Poza złośliwościami nie wydarzyło się nic, co by zakłóciło przebieg tego dnia. Pod tym względem polskie państwo dało radę.

Komentator polityczny odnosi się do reakcji Donalda Tuska na orędzie Prezydenta podczas Zgromadzenia Narodowego. Premier nawiązał do przemówienia słowami: „Mam nadzieję, że ten buńczuczny i konfrontacyjny ton nie będzie miał konsekwencji”. Czy szykuje nam się wojna między polskim rządem a nową głową państwa?

Karol Nawrocki, mówiąc kolokwialnie, nie brał jeńców w swoim wystąpieniu. […] Te wprost ataki, że rząd „nie dowozi”, nie realizuje obietnic. Padły nawet mocniejsze słowa, że nie odpowiada na wielkie ambicje Polaków. To jest najpotężniejszy zarzut, jaki Donaldowi Tuskowi postawił Karol Nawrocki. Rozumiem, że do tych części odnosił się Premier w swoim komentarzu. 

Redaktor Radia Wnet porusza temat polityki zagranicznej. W którą stronę będzie kierować się Polska na arenie międzynarodowej? Agaton Koziński uznaje, odwołując się do orędzia Prezydenta, że niezwykle istotny dla naszego kraju będzie sojusz ze Stanami Zjednoczonymi:

Karol Nawrocki podkreślił znaczenie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. To było istotne jego wystąpieniu. […] Donald Trump wysyła tweety wspierające Karola Nawrockiego. Przylatuje delegacja wysoko postawiona. Kelly Loeffler, która stała na jej czele, to bliska, zaufana współpracowniczka Donalda Trumpa. To wyraźne sygnały, że Stany Zjednoczone zamierzają bardzo silnie inwestować w sojusz z Polską.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Maciej Wilk: Karol Nawrocki podpisze swój prezydencki projekt ustawy „TAK dla CPK”

Maciej Wilk: Karol Nawrocki złoży prezydencki projekt ustawy „TAK dla CPK”

Maciej Wilk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prezes stowarzyszenia „TAK dla CPK” komentuje słowa Prezydenta RP Karola Nawrockiego o inicjatywie przywrócenia pierwotnego planu CPK.

Karol Nawrocki w swoim orędziu podczas Zgromadzenia Narodowego przyznał, że zamierza przywrócić pierwotny plan CPK, który został wstępnie odrzucony w lutym tego roku. Maciej Wilk mówi, że nowa kadencja na stanowisku głowy państwa może być powiewem świeżości w Pałacu Prezydenckim:

Wydaje mi się, że wszyscy przywykliśmy do prezydenta, który jest tym słynnym strażnikiem żyrandola i nie wykazuje specjalnej inicjatywy. Obecnie jednak wynika, że tutaj pewne dogmaty będą zrywane. Politykę gospodarczą kraju prowadzi rząd, to jest jasne, ale we współpracy z prezydentem. Prezydent ma szereg narzędzi nacisku na rząd na czele z prawem weta, z Radą Gabinetową, mandat demokratyczny i autorytet wynikający z urzędu.

Jaśmina Nowak prosi o reakcję na słowa Macieja Laska. Poseł stwierdził, że prezydent powinien zmienić swoich doradców w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ekspert lotniczy wskazuje, że nie można brać ich za szczere:

Maciej Lasek wykonuje swoją rolę, nie zawsze jest prawdomówny. Ostatnio zamieścił w internecie wpis, że obecny rząd odszedł od koncepcji centralistycznej, w której linie kolejowe CPK zbiegają się w szczerym polu w Baranowie. To są jakieś fantazmaty niemające związku z rzeczywistością, nigdy takiego planu nie było. To są resztki narracji, które utkwiły panu ministrowi w głowie, kiedy jeszcze pełnił funkcję lidera ruchu STOP CPK.

Prezes stowarzyszenia oznajmia, że Centralny Port Komunikacyjny to nie jedyna inicjatywa, którą będzie zajmował się sztab Macieja Wilka. Nowych aktywności możemy spodziewać się już na jesieni:

Interesuję się tematem portów morskich, i elektrowni atomowej, farm wiatrowych, dalszych rozwoju dróg, całego szeregu ważnych inicjatyw gospodarczych czy infrastrukturalnych. Takie jest stanowisko naszego stowarzyszenia. I tutaj nie odsłaniając za wiele kart, to nadchodzący sezon jesienny. Planujemy aktywność nie tylko w temacie samego CPK, ale też w innych kluczowych projektach.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Prof. Henryk Domański: Nawrocki będzie blisko PiS, ale będzie podkreślał swoją niezależność

Marcin Makowski: Karol Nawrocki w swoim życiu uprawiał boks i widać, że tych ciosów też nie będzie unikał w polityce

Featured Video Play Icon

Publicysta komentuje pierwsze wystąpienie nowego prezydenta Karola Nawrockiego. Mówi o mocnym stylu, suwerennościowej wizji i ryzykownym podejściu do polityki wewnętrznej oraz zagranicznej.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Nowy styl prezydentury 

Marcin Makowski podkreśla, że Karol Nawrocki już w pierwszych minutach swojego orędzia odciął się od stylu poprzedników. Mówił bez kartki, emocjonalnie, mocno – zwracając się bezpośrednio do narodu i akcentując swoją niezależność od politycznych układów.

To nie jest prezydent stricte polityczny. Nie dorastał w środowisku elit. Wyszedł z innych doświadczeń – naukowych, kibicowskich. Jest inny, bardziej intuicyjny. I od razu wszedł w konfrontację

– zauważa rozmówca Jasminy Nowak.

Współpraca z rządem Tuska

Prezydenckie wystąpienie było – zdaniem publicysty – wyraźnie antyrządowe. Padły ostre zarzuty wobec Donalda Tuska i jego gabinetu, szczególnie w kwestiach obronności, CPK czy polityki gospodarczej. Jednocześnie, jak podkreśla Marcin Makowski, Nawrocki próbował pokazać się jako polityk bliski obywatelom:

Wysiadł z limuzyny, witał się z ludźmi, szedł przez Warszawę. To gesty, których wcześniej nie widzieliśmy u urzędujących prezydentów.

Milczenie mediów publicznych 

Jednym z najmocniejszych symbolicznych zgrzytów dnia zaprzysiężenia był brak transmisji orędzia na głównej antenie TVP. W tym czasie emitowano odcinek serialu „Komisarz Aleks”.

To było działanie celowe. Najważniejsze wydarzenie polityczne roku zostało zlekceważone przez media publiczne. Misja TVP, nawet w likwidacji, zobowiązuje do czegoś więcej – mówi Marcin Makowski dodając, że ton komentarzy w TVP Info był ironiczny, pełen złośliwości, przypominający czasy ostrej walki z opozycją – tyle że z odwróconymi rolami.

Szansa na współpracę z rządem? 

Publicysta zauważa, że choć prezydent Nawrocki deklarował możliwość współpracy z rządem w sprawach fundamentalnych, jego orędzie było w dużej mierze polemiczne i oskarżycielskie:

To chyba najmocniejsze przemówienie prezydenckie w historii III RP. Nie było w nim szukania zgody. Była odpowiedź na wcześniejsze ataki.

Gość „Poranka Wnet” nie ma złudzeń – czeka nas prawdopodobnie polityczna wojna, a nie konstruktywny dialog.

Prezydent suwerennościowy – jak bardzo?

Marcin Makowski zwraca też uwagę na silnie antyunijną retorykę Nawrockiego. Prezydent mówi językiem „suwerennościowego realizmu” – bliskim temu, co przez lata prezentowało Prawo i Sprawiedliwość.

To nie jest prezydent proeuropejski. Raczej ktoś, kto zakłada, że z Unią nie da się wiele wynegocjować. Twarda gra – ale pytanie, czy będzie skuteczna?

– uważa rozmówca Jaśminy Nowak.

Kluczowym testem będzie zdolność Nawrockiego do prowadzenia realnej polityki zagranicznej i budowania zespołu doradców. Jak przypomina Marcin Makowski, Andrzej Duda miał problem z utrzymywaniem wyrazistych współpracowników. Od Nawrockiego zależy, czy będzie solistą, czy liderem zespołu.

Historyk w Pałacu – jaka polityka pamięci?

Nie da się zapomnieć, że nowy prezydent jest byłym szefem IPN i dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Czy jego prezydentura będzie silnie nacechowana polityką historyczną?

To już widać. Nawrocki kontynuuje narodowo-patriotyczną narrację, w której nie ma miejsca na afirmację niejednoznacznych postaci, takich jak 'nasi chłopcy’ z Wehrmachtu. Taki prezydent został wybrany. I nie udaje, że jest kimś innym.

Makowski przestrzega jednak, by nie przekroczyć granicy między patriotyzmem a wykluczającym nacjonalizmem. Na razie – jego zdaniem – Nawrocki balansuje dobrze.

Prezydent inny niż wszyscy

Karol Nawrocki nie zamierza być kolejnym Andrzejem Dudą. Nie przemawia jak zawodowy polityk, nie zabiega o konsensus za wszelką cenę. Czy to dobrze? To – jak mówi Marcin Makowski – zależy od dalszego rozwoju sytuacji:

Pytanie, czy jest mocny tylko w słowach, czy również w czynach. Polityka to gra zespołowa – a my dopiero zaczynamy pierwszy mecz.

Zobacz także:

Nowa konstytucja do 2030 roku. Orędzie Prezydenta RP Karola Nawrockiego

/kp

„Kronika Paryska” Piotra Witta: Nowy prezydent, stare nadzieje

Piotr Witt / Fot, Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W swoim najnowszym felietonie publicysta komentuje historyczne doświadczenia Polaków z prezydentami III RP i z nadzieją, ale i ostrożnością, odnosi się do objęcia urzędu przez Karola Nawrockiego.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Powitaliśmy nowego prezydenta, pożegnaliśmy dawnego

– mówi Piotr Witt.

Karol Nawrocki, jak zauważa, budzi nadzieje nie tylko w kraju, ale i wśród Polonii. Ale publicysta – doświadczony historią i polityką – nie ulega euforii. Przypomina, że i po poprzednikach oczekiwano wiele:

Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski – doświadczyliśmy wszystkiego. Generał, elektryk, ekonomista, arystokrata.

Piotr Witt przywołuje obraz polskiego wyborcy zmęczonego zawodami, nieufnego wobec lewicowych prezydentów, czasem wręcz sentymentalnie wspominającego… Bieruta.

Duda bez protokołu

W kontekście przeszłości Piotr Witt wspomina wizytę Andrzeja Dudy w Paryżu 28 października 2015 roku. Wydarzenie miało symboliczną wymowę. Prezydent był witany ciepło przez Polonię, choć – jak zauważa autor – nie było to wydarzenie należycie obsłużone przez oficjalne struktury państwa.

Ambasada RP we Francji w tamtym czasie według publicysty nie umieściła żadnej informacji o wizycie na swoich stronach internetowych. Próżno było jej szukać w rubrykach „informacje” i „aktualności”. Brak też było doniesień w mediach francuskich. Witt ironizuje:

Ambasada ma ataszat prasowy – od informowania mediów. Ale o wizycie nie wiedział nikt.

To – jak podkreśla – rażący kontrast wobec czasów prezydentury Bronisława Komorowskiego, którego wizyty we Francji szeroko relacjonowały wszystkie media.

Orędzie Karola Nawrockiego

Piotr Witt kończy felieton mocnym akcentem – osobistym wrażeniem z orędzia prezydenta Nawrockiego. Przemówienie na Placu Zamkowym i inauguracyjne wystąpienie w Sejmie ocenia wysoko, wyraźnie oddzielając je od rytuału politycznego.

To nie była zwyczajna mowa polityka, ale wypowiedź wybitnego męża stanu. Nie był to zwykły akt objęcia urzędu, ale akt objęcia władzy. Tego po nim oczekiwaliśmy wszyscy

– podsumowuje Piotr Witt.

Posłuchaj także:

Dr Jarosław Lindenberg: zadaniem prezydenta Nawrockiego będzie hamowanie procesów odbierających nam suwerenność

/kp

Dr Bartosz Jóźwiak: prezydentura Karola Nawrockiego będzie bardziej wyrazista niż 10 lat Andrzeja Dudy. Nadzieje są duże

Pałac Prezydencki w Warszawie / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Można liczyć na nowe, prawicowe otwarcie w polskiej polityce – mówi b. poseł.

 Andrzej Duda raczej w moim odczuciu klasyfikował się jako prezydent centroprawicowy, który szuka pewnej konsyliacji z drugą stroną, czasami w takich punktach, w których być może tego porozumienia szukać nie trzeba było

mówi dr Bartosz Jóźwiak w rozmowie z Łukaszem Jankowski. Jako przykład sytuacji, w której liczył na bardziej asertywną wobec rządu Tuska decyzję byłego już prezydenta, gość Radia Wnet wymienia kwestię nominowania Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości; Andrzej Duda mógł – i w ocenie dra Bartosza Jóźwiaka powinien – odmówić odebrania od niego ministerialnej przysięgi.

/awk

Paweł Musiałek: prezydent Nawrocki wysyła sygnały o chęci jakiegoś porozumienia z rządem

Paweł Musiałek / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Nie widzę u nowej głowy państwa chęci do podkładania nogi Radzie Ministrów. Słowa o gotowości do chrześcijańskiego wybaczania były bardzo znaczące – mówi prezes Klubu Jagiellońskiego.

Myślę, że  strategia działania będzie w przypadku Nawrockiego nieco inna niż w przypadku Andrzeja Dudy, Bo Karol Nawrocki ze swoim zapleczem, dużo bardziej takim politycznym i też doświadczonym, a nie tylko takim urzędniczym, który był wokół Andrzeja Dudy, będzie zdolny do takiej ofensywy politycznej. Chodzi  tutaj przede wszystkim o inicjatywę legislacyjną, która nie będzie się kończyła tylko i wyłącznie złożeniem projektów, jak w przypadku Andrzeja Dudy często to miało miejsce, ale wyobrażam sobie, że Karol Nawrocki na przykład będzie uzależniał podpisanie pewnych ustaw od tego, czy rząd zainteresuje się jego pomysłami

mówi Paweł Musiałek w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

Nowa konstytucja do 2030 roku. Orędzie Prezydenta RP Karola Nawrockiego

Prof. Zdzisław Krasnodębski: Tusk zrozumiał, że będzie miał do czynienia z twardym prezydentem

Prof. Zdzisław Krasnodębski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prezydentura Karola Nawrockiego będzie wielkim krokiem w stronę powrotu do normalnej polskiej państwowości – mówi socjolog.

Socjolog ocenia przemyślenia i reakcje Donalda Tuska dotyczące nowego Prezydenta RP. Wskazuje, że Premier może liczyć się z końcem swojej epoki politycznej:

Ja myślę, że premier Tusk zrozumiał, że będzie miał do czynienia z twardym prezydentem, prezydentem stanowczym. Miał chyba poczucie końca swojej epoki w sensie politycznym.

Łukasz Jankowski pyta się o potencjalny koniec III Rzeczypospolitej jaką znamy. Jest to w odniesieniu do słów Karola Nawrockiego o planach stworzenia nowej konstytucji. Ta ma powstać do 2030 roku. Redaktor Radia Wnet prosi o komentarz dotyczący oglądu całości III RP. Czy ten okres w historii Polski to proces przesunięcia poglądów na prawą stronę sceny politycznej? Dla prof. Zdzisława Krasnodębskiego to powrót do „normalnej państwowości”:

Ja bym powiedział, że to jest powrót do normalnej państwowości. To jest powrót do poczucia suwerenności, wyzwolenia się z tej sytuacji, w której walczyliśmy o przeżycie, albo gospodarcze, albo przeżycie polityczne, czy przeżycie jako naród. Przechodzimy do sytuacji narodu, który walczy teraz o swoje miejsce czołowe w Europie.

Prof. Krasnodębski wskazuje, że nowy prezydent może być kluczowy dla podniesienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej, szczególnie w Unii Europejskiej:

Mam nadzieję, że tak będzie. Trzeba ten potencjał wykorzystać, zakasać rękawy. Musimy sobie zdawać sprawę, że nie możemy się koncentrować tylko na naszych sprawach krajowych, ale musimy też budować naszą pozycję międzynarodową. A pozycja międzynarodowa, to też sprawy europejskie, czy unijne, których nie powinniśmy lekceważyć.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Czytaj także:

Dr Jarosław Lindenberg: zadaniem prezydenta Nawrockiego będzie hamowanie procesów odbierających nam suwerenność

 

Dr Jarosław Lindenberg: zadaniem prezydenta Nawrockiego będzie hamowanie procesów odbierających nam suwerenność

Fot.: Karolina Grabowska z Pixabay

Konstytucyjne uregulowanie kwestii prowadzenia polityki zagranicznej powoduje, że przed głową państwa będzie stało bardzo trudne zadanie – mówi były wiceminister spraw zagranicznych.

Jeżeli chodzi o suwerenność rozumianą w sensie przede wszystkim politycznym, gospodarczym też, ale też i tym właśnie społeczno-kulturowym, to tu największym zagrożeniem jest Unia Europejska. Co do tego akurat nie mam żadnych wątpliwości. I jeżeli chodzi o suwerenność polityczną, no to wiadomo wiszą nad nami jak miecz Damoklesa te zmiany traktatów, które oznaczają bardzo istotną transformację Unii w kierunku państwa, takiego superpaństwa federalistycznego. Te zmiany zostały przyjęte przez Parlament Europejski w propozycji zmian w listopadzie 2023 roku i czekają, żeby się nimi zajęła Rada Europejska, czyli ten najwyższy organ decyzyjny. I teraz pytanie, kto będzie Polskę reprezentował na posiedzeniach Rady Europejskiej, ponieważ zgodnie z traktatami to może być albo szef rządu, albo głowa państwa.

mówi w rozmowie z Łukaszem Jankowskim dr Jarosław Lindenberg; przypominając, że spór kompetencyjny ws. reprezentowania Polski między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Lechem Kaczyńskim.  Gość Radia Wnet uwypukla konieczność podjęcia przez głowę państwa radykalnych działań na rzecz odddalenia od naszego kraju problemów związanych z masową nielegalną migracją.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Nowa konstytucja do 2030 roku. Orędzie Prezydenta RP Karola Nawrockiego