Porozmawiajmy o Sporcie: Memoriał Kamili Skolimowskiej, finał Indywidualnych MP na żużlu, powrót Premier League

Memoriał Kamili Skolimowskiej, Chorzów 2025, na pierwszym planie Masai Russel, zwyciężczyni biegu na 100 m ppł / Fot. DanVernonPhoto, materiały organizatora

Już w pierwszej kolejce ligi angielskiej na kibiców czekał hitowy mecz Manchster United-Arsenal. Z kolei w chorzowskim Memoriale należy wyróżnić wspaniały wynik Karstena Warholma w biegu na 400 m ppł.

Wynik Szweda – 46, 28 s – to rekord Diamentowej Ligi i trzeci najlepszy wynik w historii. Gwiazdą mityngu był również kolejny, bardziej znany Szwed,  Armand Duplantis, który skoczył o tyczce 6.10 m, niewiele niżej od ustanowionego w tym sezonie rekordu świata – 6.29 m.

Zmagania najlepszych polskich żużlowców w Częstochowie wygrał Bartosz Zmarzlik. Tytuł mistrzowski już wcześniej zapewnił sobie Patryk Dudek.

Goście programu:

Artur Partyka – wicemistrz olimpijski w skoku wzwyż  z Atlanty

Krzysztof  Nyga „Nenes” – ekspert żużlowy

Ponadto przypomnienie rozmowy z Michałem Listkiewiczem. 

Prowadzi: Grzegorz Milko

Odsłuchaj całą audycję:

Wisła Płock niespodziewanym liderem, afera tortowa w Rakowie. Komentarz Cezarego Olbrychta

„Tusk będzie trzymany na dystans, oni nie są traktowani poważnie”

Spotkanie w Białym Domu, fot. x.com/@WhiteHouse

Widać wyraźnie, że administracja Trumpa nie lubi administracji Tuska – powiedział w Radiu Wnet Krystian Kamiński, polityk Konfederacji. Chodzi o brak naszego przedstawiciela na spotkaniu w USA.

18 sierpnia 2025 r., w Waszyngtonie odbyło się spotkanie poświęcone wojnie na Ukrainie. Uczestniczyli w nim prezydent USA Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz przywódcy Europy — m.in. Keir Starmer, Emmanuel Macron, Friedrich Merz, Giorgia Meloni, Alexander Stubb, Ursula von der Leyen i Mark Rutte. Tematem były gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz możliwości kolejnych rozmów z Władimirem Putinem. Polska, mimo kluczowej roli na początku wojny, a także podczas jej trwania nie miała swojego przedstawiciela w czasie rozmów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Wydarzenie w Poranku Radia Wnet komentował Krystian Kamiński, polityk Konfederacji, szczególnie fakt, że amerykańska administracja pominęła Polskę.

Oczywista sprawa – nie mamy siły gospodarczej, militarnej ani dyplomatycznej, żeby być oczywistym uczestnikiem takich spotkań. To było widoczne. Po drugie, niestety też widać, że administracja Trumpa nie lubi administracji Tuska. Każdy, kto widział, co Donald Tusk i jego otoczenie wypisywali o Trumpie, wie dlaczego. Zresztą w lutym byłem na CPAC-u w Waszyngtonie, gdzie Bogdan Klich próbował rozmawiać z kimkolwiek z administracji Trumpa i był zbywany. Oni nie są traktowani poważnie, a Tusk i jego administracja nie mają dobrego wejścia w otoczenie Trumpa – wszyscy o tym wiedzą. W związku z tym jest oczywiste, że będą trzymani na dystans

– podkreślił Kamiński.

Próba zrzucenia odpowiedzialności?

W prorządowych mediach pojawił się przekaz, że za brak obecności naszego przedstawiciela na wczorajszym spotkaniu w Stanach Zjednoczonych odpowiada prezydent Karol Nawrocki.

Rzeczywiście, spotkanie prezydentów powinno być, ale umówmy się – z Niemiec był kanclerz Merz, była premier Meloni, były osoby decyzyjne. Z naszej strony realnie powinien być premier. Problem w tym, że ma on notowania, jakie ma, więc administracja Trumpa w ogóle go nie rozważała. Taka jest rzeczywistość. Prezydent Nawrocki pojedzie we wrześniu do Białego Domu na spotkanie, ale wszyscy wiedzą, że prezydent w Polsce nie ma realnej władzy. To nie jest tak, że my w Polsce coś wiemy, a za granicą nikt o tym nie ma pojęcia. Tam doskonale wiedzą to samo, co my. Nie oszukujmy się – polityka wygląda tak, że realnie w tych rozmowach powinien uczestniczyć polski premier, ale przez to, jak się zachował, kogo nominował i kto go reprezentuje, po prostu nie jest zapraszany

– analizował Kamiński.

Europa nie ma siły

Według polityka Konfederacji ostatnie spotkanie „Trumpa i Putina na Alasce pokazało, że ta historia potoczy się inaczej, niż nam się wydawało”.

Nie będzie tak, że Stany Zjednoczone narzucają swoją wolę każdemu, tylko wróciliśmy do pewnego koncertu mocarstw, gdzie one wspólnie ustalają przebieg stref wpływów i interesów, a pozostałe państwa dowiadują się o tym później. Wczorajsze spotkanie było chyba kwintesencją tego – państwa europejskie z opóźnieniem dowiedziały się, jakie są ustalenia i jak mogą na nie zareagować

– mówił.

Dodał, też, że „wydaje się już oczywiste, że Europa, mimo iż gospodarczo jeszcze w miarę silna, to militarnie jest karłem i nie będzie miała realnego wpływu na to, jak w przyszłości będą się kształtowały losy nie tylko świata, ale nawet najbliższej okolicy, np. Ukrainy”.

Po tych spotkaniach sprzed kilku dni na Alasce i po wczorajszym spotkaniu jest raczej oczywiste, że innej drogi nie ma. Stany Zjednoczone jasno zakreśliły – tak się dogadali prezydent USA i prezydent Rosji – że Ameryka w jakiejś formie będzie gwarantowała istnienie państwa ukraińskiego. Nie będzie to NATO, ale coś na kształt artykułu 5. W zamian jednak musi nastąpić cesja terytorialna. Ukraina musi prawdopodobnie uznać Krym, oddać Donbas i pewnie jeszcze jakieś zajęte przez Rosję tereny. Może nie de jure, ale de facto

– podkreślił.

 

Wojna na transparenty między kibicami z Polski i Izraela. Mariusz Rajek: UEFA po raz kolejny pokazuje swoją bezradność

Zakłamujący historię II wojny światowej transparent kibiców Maccabbi Hajfa

Wobec haniebnych przekłamań, które można było znaleźć na przygotowanej przez sympatyków Maccabi Hajfa oprawie, nie wolno przejść obojętnie – mówi dziennikarz dziennika „Sport”

Już dawno przyzwyczailiśmy się, że pewna część widzów na europejskich stadionach nie jest zainteresowana kulturalnym oglądaniem meczów tylko chuligaństwem

ubolewa Mariusz Rajek w rozmowie z Grzegorzem Milko. Prognozuje, że klub z Hajfy nie będzie musiał poddać się żadnym poważnym karom.

Transparent wywieszony przez kibiców Rakowa Częstochowa w proteście przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wisła Płock niespodziewanym liderem, afera tortowa w Rakowie. Komentarz Cezarego Olbrychta

Skydive: pasja, wolność i podniebna rodzina. Rozmowa z Arturem Karwowskim

Lecim na Szczecin / Fot. materiały własne

Skok ze spadochronem to coś więcej niż adrenalina. To moment, w którym strach zmienia się w wolność, a codzienne problemy zostają daleko na ziemi.

Artur Karwowski, założyciel „Lecim na Szczecin”, opowiada, jak pasja do latania stała się sposobem na życie i jak wokół strefy spadochronowej powstała niezwykła wspólnota ludzi, których łączy marzenie o lataniu.

W tej rozmowie staramy się przedstawić Państwu, czym naprawdę są skoki spadochronowe. To nie tylko ekstremalne wyzwanie, ale także droga do poznania siebie, przełamania barier i doświadczenia absolutnej wolności. Artur Karwowski, doświadczony instruktor i współtwórca spektakularnych wydarzeń spadochronowych, pokazuje, że „Lecim na Szczecin” to nie zwykła marka, a symbol pasji i spontaniczności.

Jaśmina Nowak przed skokiem na spadochronie / Fot. materiały własne

Na strefie spadochronowej rodzi się wyjątkowa atmosfera-miejsce, gdzie spotykają się ludzie różnych zawodów, miast i historii, a po kilku godzinach stają się grupą przyjaciół. Tam strach przeradza się we wzruszenie, a skok staje się początkiem przygody, która zmienia sposób patrzenia na życie.

Szczegóły skoków, lokalizacje i możliwość rezerwacji można znaleźć na stronach „Lecim na Szczecin” (zakładka „Skoki” lub „Sklep”) oraz na stronie Skydive.pl w sekcjach regionalnych — np. Warszawa (Przasnysz), Pomorze (Gdańsk/Gdynia/Sopot), Wielkopolska (Poznań/Michałków), Kujawsko-Pomorskie (Włocławek, Toruń, Bydgoszcz) i inne. Każda z nich zawiera opis przebiegu skoku, dostępność vouchera, opcję zdjęć/wideo i dane kontaktowe.

/jn

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Z Kuźnicy nigdy do końca się nie wyjeżdża. Solista baletu o tym dlaczego wakacje decyduje się spędzać w Kuźnicy

Prof. Andrew Michta o spotkaniu Trump-Putin: to ogromne zwycięstwo propagandowe Putina

Andrew Michta / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gość „Popołudnia Wnet” omawia niedawne spotkanie między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem. Rozmowę prowadzi Jaśmina Nowak.

W piątek 15 sierpnia miało miejsce spotkanie Trump-Putin w Anchorage na Alasce. Politolog zaznacza, że wynikiem spotkania jest propagandowe zwycięstwo prezydenta Rosji, a także brak konkretnych postanowień:

Z jednej strony ogromne zwycięstwo propagandowe dla Putina. Przyleciał na terytorium Stanów Zjednoczonych, wyrwał się z izolacji, dostał czerwony dywan i bardzo ciepłe przyjęcie. […] Z drugiej strony mamy brak ogłoszenia czegokolwiek konkretnego w tej chwili.

Prof. Andrew Michta ocenia wagę Polski na arenie międzynarodowej. Zwraca uwagę na to, że obecność Polski w Waszyngtonie jest prawie żadna:

Powiem pani jak wygląda to ze strony Waszyngtonu. Ja kiedyś żartobliwie powiedziałem, że Woody Allen zawsze mówił, że „sensem życia jest pokazanie się”. Polska ma bardzo małą, żeby nie powiedzieć, marginalną obecność w Waszyngtonie. W chwili obecnej nie ma ambasadora, dlatego że jest klincz polityczny wewnętrznych debat w Polsce, czyli ambasador ma tylko Chargé d’affaires. Nie ma tak naprawdę żadnych większych instytucji.

Senior Fellow w Atlantic Council wskazuje w rozmowie z Jaśminą Nowak, że Polska powinna przede wszystkim zadbać o swoją armię, rozbudowywać ją, a jako państwo powinniśmy się spodziewać najgorszego scenariusza. Ubolewa nad tym, jak głęboki podział polityczny jest w naszym kraju. Oznajmia, że bezpieczeństwo Polski powinno stać ponad wszelkimi podziałami:

Zawsze, kiedy jestem w Warszawie, rozmawiam z różnymi ludźmi i widzę, jak głębokie są podziały partyjne w Polsce. Tu powinien być absolutny konsensus odnośnie priorytetów bezpieczeństwa narodowego i to powinno być ponadpartyjne. Interes narodowy jest tylko jeden.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także:

Brak konkretów po spotkaniu Trump-Putin. Prof. Żurawski vel Grajewski: Rosja obstaje przy nieakceptowalnych warunkach

Mahmoud Khalifa: potrzebne jest większe zaangażowanie społeczności międzynarodowej na rzecz Palestyny

Mahmoud Khalifa / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Samo zarządzanie tym konfliktem nie zatrzyma ludobójstwa. Trzeba szukać trwałych rozwiązań – mówi ambasador Palestyny w Polsce.

Mieszkańcy obleganej od wielu tygodni przez wojsko izraelskie Strefy Gazy pozbawieni są dostępu do żywności, wody i podstawowej opieki medycznej. W ocenie Mahmuda Khalify, USA, UE i inne struktury międzynarodowe postępują wobec Izraela zdecydowanie zbyt łagodnie:

Izrael musi poczuć ekonomiczne konsekwencje własnych działań. Słowa potępienia już nic nie dają

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Przedstawicielka Polskiej Akcji Humanitarnej: pomoc docierająca do Gazy jest niewystarczająca

Studio Lwów 18.08.25: 105. rocznica bitwy pod Zadwórzem, pamięć o polskich żołnierzach

Obchody 103. rocznicy bitwy pod Zadwórzem, fot. Konstanty Pyż.

Obchody 103. rocznicy bitwy pod Zadwórzem, fot. Konstanty Pyż.

Dziennikarze Radia Wnet wspominają wydarzenie historyczne, jakim stała się bitwa pod Zadwórzem. W audycji możemy usłyszeć rozmowy z uczestnikami uroczystości związanych z rocznicą bitwy.

W audycji możemy usłyszeć m.in. o 105. rocznicy bitwy pod Zadwórzem. Artur Żak opowiada o tradycji, jaką jest odwiedzanie cmentarza Orląt Lwowskich 15 sierpnia, każdego roku. Tłumaczy zwyczaje związane z tym wydarzeniem. Janusz Balicki, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, oprócz naświetlenia natury uroczystości, odpowiada na pytanie dotyczące podejścia młodzieży do historii. Kontekstem pytania jest inwazja rosyjska na Ukrainie:

Ta pamięć na pewno jest ważna. Żyjemy w specyficznej sytuacji, ponieważ my jako Polacy, obywatele Ukrainy, przybywamy w warunkach, gdy trwa wojna i również my rozumiemy, jak ważne jest postępowanie każdego obywatela, żeby bronić swojego kraju, ponieważ odstąpić to znaczy poddać się wrogowi i większość młodzieży jest gotowa do tego, aby upierać się tej nawale rosyjskiej.

Artur Żak rozmawia z przedstawicielami różnych organizacji o uroczystościach, dbaniu o pamięć o polskich żołnierzach na Ukrainie, a także o naturze bitwy pod Zadwórzem.

Cała audycja dostępna do odsłuchu poniżej.

Program Wschodni 16.08.25: szczyt Trump-Putin, obawy Ukrainy

Donald Trump i Władimir Putin / Fot. Kremlin.ru, Wikimedia Commons

Spotkanie Trump-Putin. Pamięć o polskich żołnierzach na Ukrainie.

Artur Żak (Lwów): Szczyt w Anchorage, wspomnienie Zadwórza.

Olga Siemaszko (Wilno): Trump o Łukaszence.

Tomasz Grzywaczewski (Alaska): Ciepłe powitanie Putina, demonstracja siły wojskowej USA.

Paweł Bobołowicz (Kijów): Zaniepokojenie Ukrainy, wspomnienie polskich żołnierzy pochowanych na Ukrainie.

Audycję realizował Igor Toporowski

Brak konkretów po spotkaniu Trump-Putin. Prof. Żurawski vel Grajewski: Rosja obstaje przy nieakceptowalnych warunkach

Prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski | fot. Wojciech Jankowski

Oddanie przez Ukrainę Słowiańska czy Kramatorska spowodowałoby, że jakakolwiek obrona przed Rosją w przyszłości stałaby się niemożliwa – mówi politolog, ekspert ds. międzynarodowych.

 Rosja dąży też do tego, żeby mieć pretekst do wznowienia agresji, czyli chce gwarancji praw dla Rosyjskiej Cerkwi Prawosławniej i języka rosyjskiego na Ukrainie, Co oczywiście zawsze może być polem prowokacji i stwierdzenia, że te prawa są gwałcone, porozumienie zerwane i Rosja wznawia operację przywracania porządku prawnego, tak by się to pewnie nazywało, albo jakoś w tym stylu

przestrzega prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, analizując dalszy możliwy przebieg negocjacji pokojowych, których celem ma być zakończenie wojny na Ukrainie. Wskazuje, że:

pokoju z Rosją nie da się osiągnąć przez ustępstwa

Wśród rosyjskich żądań kluczowe to: przejęcie całości obwodów donieckiego i ługańskiego, a także zakaz akcesji Ukrainy do NATO.

Zdaniem gościa „Odysei Wyborczej”, z punktu widzenia Polski, bardzo poważnym problemem jest brak realnej chęci do współpracy z prezydentem Karolem Nawrocki, jaki widać po stronie rządowej; można jedynie próbować minimalizować wynikające z tego faktu straty.

Wojska europejskie na Ukrainie. Realne plany?

Zważywszy na to, że potrzebujemy trzech zmian, bo to nie jest wojna o przetrwanie, tylko operacja pokojowa, no to się wysyła wojsko w turnusach, potrzebujemy trzech turnusów, no to miliona żołnierzy. To jest w ogóle nieprawdopodobne. Są kosmiczne liczby, nikt tego nie wytworzy. Francuzi zadeklarowali poprzednio 10 tysięcy, Brytyjczycy 10 tysięcy i to mniej więcej z Europy pewnie tyle. Reszta by pewnie przysłała po kilkuset żołnierzy. W związku z tym ta operacja jest niewykonalna, chyba że chodzi o jakieś symboliczne patrolowanie granicy, które w razie uderzenia rosyjskiego natychmiast pęknie, a wojska zostaną wycofane

mówi z ogromną dozą sceptycyzmu prof. Żurawski vel Grajewski.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Bronisław Wildstein: Prezydent Nawrocki odzyskuje znaczenie Polski na arenie międzynarodowej

Wisła Płock niespodziewanym liderem, afera tortowa w Rakowie. Komentarz Cezarego Olbrychta

Mecz ekstraklasy Raków Częstochowa -Jagiellonia Białystok, 10 maja 2025 r./ Fot. Jakub Ziemianin, Raków Częstochowa

Dziennikarz Canal+ naświetla obecną sytuację klubów piłkarskiej Ekstraklasy. Wśród wielu wątków rozmowy wyróżniają się sytuacje w dwóch klubach – Wiśle Płock i Rakowie Częstochowa.

Grzegorz Milko rozpoczął od drużyny z Płocka. „Nafciarze”, którzy w poprzednim sezonie awansowali do PKO BP Ekstraklasy, radzą sobie niespodziewanie dobrze. Po 5 spotkaniach, podopieczni trenera Mariusza Misiury siedzą na fotelu lidera nie zaliczając ani jednej porażki w tym sezonie. Wczoraj odnieśli zwycięstwo nad Legią Warszawa po golu Marcina Kamińskiego. Czy ta sytuacja utrzyma się przez dłuższą część sezonu?

Gdybym miał prorokować, myślę, że Wisła Płock w tej chwili wygląda na takiego solidnego ligowego gracza i spokojnie w środku tabeli pewnie się usadowi. Natomiast byłbym daleki od tego, że ta passa będzie trwała w nieskończoność i wątpię, że to będzie zespół, który rzeczywiście namiesza w naszej ligowej czołówce.

– mówi redaktor Canal+.

Cezary Olbrycht porusza temat tzw. „afery tortowej”, która w ostatnim czasie wybuchła w Rakowie Częstochowa. Jonatan Brunes, napastnik „Medalików” i co ciekawe, kuzyn Erlinga Haalanda, obchodził niedawno urodziny. Z tego tytułu postanowił poczęstować swoich klubowych kolegów tortem, który przyniósł do szatni przed jednym z treningów. Nie spodobało się to trenerowi Rakowa, Markowi Papszunowi. Skrytykował ostro zawodnika za swoje zachowanie. Norweg obecnie zgłasza brak chęci do gry, a atmosfera w szatni drużyny z Częstochowy wciąż jest napięta. Dziennikarz wskazuje, że Papszun pokazał po raz kolejny twardą rękę, którą traktuje swoich graczy:

Chciał zrobić fajny gest, a wyszło jak wyszło. Normalnie ludzie potrafią się w takim momencie dogadać, bo było to w zasadzie zwykłe nieporozumienie. Jednak przy Marku Papszunie, który jest sztywny jak drut, jeśli chodzi o zasady i taktyczne, i normy postępowania zawodnika, nie dało się tego wygładzić i tak naprawdę nie wiadomo, jak ta historia się zakończy.

/pk

Odsłuchaj całą rozmowę już teraz!