Poczta Polska „dzieckiem gorszego Boga”? „Do przejęcia jest ogromny rynek doręczeń”

Poczta Polska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Jesteśmy rozczarowani działaniami obecnego zarządu; na początku kadencji słyszeliśmy różne atrakcyjne obietnice – mówi przewodniczący NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej.

Rynek usług kuriersko-pocztowych w Polsce to jest rynek ciągle wznoszący się i jest wart kilkanaście miliardów złotych. Jeśli chodzi o Pocztę Polską, na zdejmuje z tego rynku rok do roku jakieś 7 miliardów złotych

mówi Bogumił Nowicki w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk. Wskazuje, że w ostatnich latach doszło do radykalnej redukcji zatrudnienia w Poczcie, z 80 do niespełna 50 tysięcy pracowników.

Poczta Polska zostanie podzielona i sprzedana? „Tak to się robiło w dzikich latach 90.”

Gość „Odysei Wyborczej” przypomina, że za poprzedniego rządu Donalda Tuska były kreślone mocarstwowe plany dla Poczt, tymczasem realnie zachodzą procesy całkiem odwrotne”

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk wizję przedstawił taką, że i Czech, i Słowacja, i Ukraina, a nawet Niemcy będą nasze. Natomiast tymczasem mamy sytuację taką, że raczej w tej chwili Polska staje się poletkiem ukraińskim, ponieważ ekspansja poczty ukraińskiej jest dość taka zdecydowana. Ja myślałem do niedawna, że dotyczy to tylko Polski południowo-wschodniej, natomiast okazuje się, że tych ich punktów jest naprawdę dużo i to w całej Polsce.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Koniec polskiej stali. „Bez decyzji rządu huty w Polsce znikną”

Piec hutniczy

Jeszcze trochę, a w Polsce nie będzie czego zbierać. Produkcja stali zniknie – ostrzega Grzegorz Antkiewicz, przewodniczący „Solidarności” z dawnej Huty Warszawa – obecnie ArcelorMittal Warszawa.

Posłuchaj całej rozmowy:

Polski przemysł hutniczy znalazł się na krawędzi – alarmuje Grzegorz Antkiewicz, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w ArcelorMittal Warszawa.

Sytuacja wygląda coraz gorzej. Jeśli rząd nie podejmie decyzji, wkrótce w Polsce nie będzie produkcji stali

– mówi.

Polskie huty znikają

Jak przypomina, jeszcze niedawno wygaszono wielki piec w Krakowie, a teraz podobny los spotkał hutę w Dąbrowie Górniczej.

Produkcja stali będzie się opierać na imporcie. A przecież stal jest niezbędna – bez niej nie ma budów, przemysłu maszynowego ani obronności

– podkreśla.

Zdaniem Antkiewicza głównym problemem są najwyższe w Europie ceny energii oraz kosztowne wymogi Zielonego Ładu.

Musimy inwestować w niskoemisyjność, ale to ogromne koszty. Tymczasem stal z Ukrainy czy Wietnamu wcale nie jest ekologiczna, a wypiera naszą produkcję

– zaznacza.

Dlaczego Straż Graniczna kupuje systemy antydronowe z Izraela zamiast z Polski?

Strategiczny sektor

Lider „Solidarności” przypomina, że hutnictwo to sektor strategiczny.

Można dziś sprowadzać stal, bo jest taniej. Ale co się stanie, jeśli wybuchnie kolejny konflikt? Skąd ją weźmiemy, skoro własnej już nie będzie? To krótkowzroczna polityka

– ostrzega.

Antkiewicz ocenia, że ze strony rządu widać jedynie obietnice. Wyjątkiem było przejęcie Huty Częstochowa przez MON jako zakładu strategicznego – ruch, który jego zdaniem powinien nastąpić dużo wcześniej.

Jeśli nie będzie decyzji prawnych i ekonomicznych, nasze tradycje hutnicze po prostu znikną

– podsumowuje.

/ad

Lodowski: proces Doroty Wysockiej-Sznepf to ostatni szaniec obrony kłamstwa III RP

Miłosz Lodowski

Polskie społeczeństwo zderza się dziś z historią rodziny Sznepf i zaczyna wysnuwać wnioski – mówi Miłosz Lodowski, podkreślając, że temat obławy augustowskiej, przez lata zakazany, teraz wraca.

Dziennikarka TVP, Dorota Wysocka-Schnepf, skierowała przedsądowe wezwanie do Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka z „Kanału Zero”, domagając się 100 tys. zł zadośćuczynienia dla syna – za materiał sugerujący, że chłopiec nosi imię po dziadku, Maksymilianie Schnepfie, uczestniku obławy augustowskiej i człowieka, którego działania przyczyniły się do śmierci wielu polskich patriotów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Pozew Doroty Wysockiej-Sznepf przeciwko Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi to nie jest jednostkowa sprawa – uważa Miłosz Lodowski, komentator polityczny i twórca kanału „Lodowski: Chłodnym okiem”. Jego zdaniem to symboliczny moment, który może doprowadzić do „rozszczelnienia” systemu III RP.

To nie tylko efekt Streisand, ale też efekt motyla, domina i kuli śnieżnej

– podkreśla Lodowski.

Pani Wysocka-Sznepf sama wpuściła się na minę. Zamiast zamknąć temat, uruchomiła mechanizm, który odsłania tajemnice PRL i III Rzeczpospolitej

– dodaje.

Cezary Gmyz: Powinniśmy mieć dużo wdzięczności dla p. Schnepf za popularyzację Obławy Augustowskiej

Mordy na polskich patriotach

Według publicysty w tle tej sprawy pojawia się nazwisko Maksymiliana Sznepfa, teścia Doroty Wysockiej-Sznepf, uczestnika obławy augustowskiej – największej powojennej zbrodni na ziemiach polskich.

Nagle okazuje się, że instytucja odpowiedzialna za budowanie polskiego soft power w świecie pomija ten wątek w swojej narracji. To relatywizowanie zbrodni, w której zginęło kilkadziesiąt tysięcy Polaków

– mówi Lodowski.

Dlaczego Straż Graniczna kupuje systemy antydronowe z Izraela zamiast z Polski?

W ocenie komentatora sprawa Sznepfów unaocznia problem dziedziczenia pozycji i przywilejów z czasów PRL.

Dzieci i wnuki nie są winne, ale dziedziczą dostęp do finansów publicznych i pozycji społecznej. Jeśli prawdą jest, że państwo polskie finansuje prywatną szkołę we Włoszech dla dziecka rodziny Sznepf, to wygląda to jak dolce vita na koszt podatników

– stwierdza.

Beata Kempa o prezydenturze Karola Nawrockiego: Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy

Wali się piramida kłamstwa

Lodowski uważa, że spór między Stanowskim a Wysocką-Sznepf może mieć daleko idące skutki.

To ostatni szaniec obrony kłamstwa, które tuszowało mord założycielski systemu III RP. Efekt Streisand sprawi, że Polacy zaczną zadawać pytania także o inne kariery zbudowane na podobnych życiorysach. To nie jest już proces jednostkowy

– podkreśla.

/ad

Dlaczego Straż Graniczna kupuje systemy antydronowe z Izraela zamiast z Polski?

Maszt systemu antydronowego APS, for. Advanced Protection Systems SA

W najlepszym razie to nieudolność, w najgorszym – celowe działanie na szkodę polskiego producenta – ocenił Michał Dworczyk, komentując politykę MON wobec systemów antydronowych i zakupów dronów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Obrona powietrzna to bardzo skomplikowany system, którego nie da się kupić z dnia na dzień, nawet mając górę pieniędzy posypanych złotem i diamentami. Takie systemy buduje się latami

– powiedział Michał Dworczyk, europoseł PiS, były wiceminister obrony i przedstawiciel rady programowej Instytutu Wschodniej Flanki w rozmowie z Radiem Wnet. Dodał, że „Polska nie jest przygotowana do skutecznej obrony powietrznej i jeszcze długo nie będzie”.

Dworczyk przypomniał też, że budowę wielowarstwowej obrony powietrznej rozpoczęto za czasów Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka.

Obecna koalicja przykłada do tego za mało uwagi, a niektóre decyzje wręcz osłabiają bezpieczeństwo Polski

– podkreślił.

Cała prawda o polskiej zbrojeniówce. „Powinniśmy wziąć przykład z Turcji”

Ustawiony przetarg dla Straży Granicznej?

Zwrócił też uwagę na problem z polityką zakupową państwa w zakresie systemów antydronowych. Jak podkreślił, jego zdaniem w Straży Granicznej przetarg został zorganizowany w taki sposób, że promował jedno konkretne rozwiązanie izraelskiej firmy.

Nie mam nic przeciwko obecności na naszym rynku firm z Niemiec czy Izraela, ale przede wszystkim życzę najlepiej polskim przedsiębiorstwom

– mówił były wiceminister obrony.

Polskie systemy dronowe i antydronowe

Dworczyk zaznaczył, że Polska dysponuje unikatowym w skali światowej rozwiązaniem antydronowym firmy APS, sprawdzonym i szeroko wykorzystywanym na Ukrainie.

Jedyny skuteczny system antydronowy w Wojsku Polskim to rozwiązanie polskiej firmy APS. Od lat nie jest jednak modernizowany, mimo że pole walki zmienia się błyskawicznie. Mimo propozycji ze strony tej firmy Ministerstwo Obrony Narodowej nie zdecydowało się na modernizację tych systemów, co absolutnie powszechnym trybem działania i podjęto jakieś próby zmierzające do zakupu niemieckich systemów antydronowych

– podkreślił.

Polityk ocenił, że w najlepszym razie państwo nie radzi sobie z tą sytuacją, a w najgorszym – celowo tworzy warunki, które wykluczają polskiego producenta i otwierają drogę do zakupu systemów z zagranicy.

/ad

Cezary Gmyz: Powinniśmy mieć dużo wdzięczności dla p. Schnepf za popularyzację Obławy Augustowskiej

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim dziennikarz Cezary Gmyz zauważa, że paradoksalniewskutek działania gwiazdy TVP Doroty Wysockiej-Schnepf wzrośnie świadomość Polaków o zbrodniczej Obławie Augustowskiej

Obława Augustowska była operacją wojskową, którą w 1945 r. przeprowadziła Armia Czerwona wspólnie z polskimi oddziałami, w celu likwidacji żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego. Działanie to jest uznawane za zbrodnię komunistyczną. W operacji brał udział Maksymilian Schnepf, ojciec byłego ambasadora Polski w USA Ryszarda Schnepfa.

W ostatnich miesiącach dziennikarz Krzysztof Stanowski zwrócił uwagę, że Ryszard Schnepf i jego małżonka Dorota Wysoska-Schnepf, kontrowersyjna dziennikarka TVP, nadali swojemu synowi imię po dziadku Maksymilianie. W zadziwiająco opóźnionej reakcji Dorota Wysocka-Schnepf podjęła przeciwko Stanowskiemu kroki procesowe.

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim Cezary Gmyz (Republika, Do Rzeczy) nie wierzy, by dziecko małżeństwa Schnepfów otrzymało imię po pułkowniku ludowego Wojska Polskiego przypadkowo.

To człowiek, którego właściwie należałoby kwalifikować jako zbrodniarza komunistycznego, chociaż nigdy nie został osądzony. Brał udział w Obławie Augustowskiej, a historycy jednoznacznie potwierdzili, że był to udział czynny. Jednostka, na czele której stał, zatrzymała 22 Polaków, z których wielu do domów już nie wróciło

– mówi dziennikarz, dodając, że Obława Augustowska była największą zbrodnią na Polakach po II wojnie światowej.

List Fundacji Identitas w sprawie odwołania Hanny Radziejowskiej z Instytutu Pileckiego

Jak zauważa z  przekąsem rozmówca Łukasza Jankowskiego, Polacy powinni mieć dużo wdzięczności dla Doroty Wysockiej-Schnepf za popularyzację tematy Obławy Augustowskiej.

Zbrodnia katyńska jest o wiele bardziej znana. Natomiast próba obrony teścia przez p. Schnepf sprawiła, że mamy do czynienia z poszerzeniem wiedzy ogółu społeczeństwa, że było coś takiego, jak Obława Augustowska

– podkreśla Gmyz, zwracając również uwagę, że reakcja na słowa Krzysztofa Stanowskiego ma miejsce niewiele po otworzeniu przez Instytut Pileckiego miejsca pamięci o tej zbrodni komunistycznej.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

jbp/

Beata Kempa o prezydenturze Karola Nawrockiego: Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy

Beata Kempa, doradca prezydenta Karola Nawrockiego, podkreśla znaczenie kontynuacji polityki zagranicznej i dbałości o sprawy wewnętrzne, zwracając uwagę na bezpieczeństwo oraz inicjatywy legislacyjne

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim Beata Kempa wskazuje, że praca u boku zarówno Andrzeja Dudy, jak i obecnej głowy państwa to dla niej wielki zaszczyt. Jak mówi, kluczowa jest kontynuacja polityki, zwłaszcza w wymiarze międzynarodowym. Podkreśla wagę relacji ze Stanami Zjednoczonymi i osobistych kontaktów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. Jak mówi, ważne są jednak wszystkie wizyty zagraniczne – w Watykanie, Wilnie, Helsinkach, a wkrótce także w Berlinie i Paryżu.

Jednocześnie Kempa zaznacza, że polityka wewnętrzna pozostaje priorytetem prezydenta.

Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy, bo tak to jest też w optyce polityki zagranicznej, w zakresie bezpieczeństwa w każdym jego wymiarze – obrony granic, wolności, suwerenności, ale także bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego

mówi przedstawicielka KPRP.

Piotr Müller: myślę, że Hołownia i Kosiniak-Kamysz zaczynają rozumieć, kim naprawdę jest Tusk

Pytana o losy prezydenckich projektów ustaw w Sejmie i odkładanie ich przez marszałka Szymona Hołowni, pomimo nadania im już druków sejmowych, Kempa zapewnia, że celem Karola Nawrockiego jest konsekwentna obrona interesów obywateli, zwłaszcza w sprawach cen energii i programów społecznych.

Doradca głowy państwa dodaje, że projekty ustaw nie są elementem bieżącej gry politycznej.

Cały ten pakiet ustaw spowoduje jedno – że to się zbierze na jeden wielki program, duży program wielkiego obozu odnowy Rzeczpospolitej

– mówi Kempa.

W ocenie rozmówczyni Łukasza Jankowskiego jednym z głównych atutów Karola Nawrockiego jest to, że lubi on ludzi. Kempa wyraża również przekonanie, że Nawrocki będzie współpracował z liderem prawicy Jarosławem Kaczyńskim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/

Jan Dziedziczak: dopóki wojska USA są w Polsce, Rosja nas nie zaatakuje

Jan Dziedziczak / Fot. KPRM, CC 3.0, Wikimedia Commons

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie, znaczenie amerykańskiej Polonii w polityce wewnętrznej USA. Mówi poseł PiS; b. wiceminister spraw zagranicznych.

Prezydentura Karola Nawrockiego to nasz wielki atut w relacjach z USA

mówi poseł PiS Jan Dziedziczak w rozmowie z Wiktorem Świetlikiem. Polityk wskazuje, że trudno by było sobie wyobrazić skuteczne działanie Polski na rzecz rozwoju relacji transatlantyckich w przypadku wyborczego zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego. Wszystkie te rozważania to zaledwie wstęp do oceny wizyty prezydenta Karola Nawrockiego w USA. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” była to wizyta udana; dająca szansę na korzystne dla naszego kraju posunięcia Białego Domu; a więc na utrzymanie, a nawet wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce.

Każdy z nas jest ambasadorem Polski zagranicą; nasze zachowania w naturalny sposób wywołują sympatię bądź antypatię dla naszego kraju

wskazuje Jan Dziedziczak, pytany o współczesne zadania Polonii.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Magierowski: W polityce wobec Moskwy i Pekinu Donald Trump miota się od ściany do ściany

Nowi święci Kościoła Katolickiego: relacja z kanonizacji Carla Acutisa i Piera Giorgia Frassatiego

Widok na Watykan i plac św. Piotra l fot. wikipedia.org/SuperKrzysztof

Gościem audycji Cała naprzód jest Olga Piaskowska, która uczestniczyła w uroczystościach w Watykanie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jak mówi, zmiana daty kanonizacji na późniejszą, pozwoliła jej gruntownie przygotować się do tego wydarzenia. Przed przyjazdem do Rzymu odwiedziła Asyż, gdzie spoczywa Carlo Acutis.

Model świętości, który ukazuje Carlo, pokazuje, że takie wielkie słowo jak świętość jest tak naprawdę zaproszeniem dla każdego z nas, szczególnie dla młodych. On w codziennym życiu nauki, pracy i przyjaźni pokazuje, że możliwe jest życie w głębi, życie w przyjaźni z Panem Jezusem.

~mówi Olga Piaskowska. Małgorzata Kleszcz zauważa, że w przypadku Carla Acutisa, jest to pierwsza w historii Kościoła kanonizacja, w której mogła uczestniczyć matka świętego. Rozmówczyni zauważyła, że nie tylko matka świętego była obecna:

Wczoraj podczas Mszy, poza rodzicami Carla było też jego rodzeństwo. Okazało się, że już kilka lat po śmierci Carla, jego rodzice otrzymali dar: urodziły im się bliźnięta. Pierwsze czytanie podczas mszy kanonizacyjnej, zostało odczytane właśnie przez młodszego brata Carla.

Gość Radia Wnet zdradza też kulisy spotkania z Papieżem Leonem XIV:

Poruszyła mnie też postawa Papieża, gdyż on jeszcze przed rozpoczęciem mszy wyszedł na plac i przywitał się, pozdrowił wszystkich młodych, skierował do nas bardzo ciepłe słowa. Chciał pokazać, że jesteśmy wszyscy tutaj mile widziani, że on też jest otwarty na kontakt, na słuchanie młodych.

Małgorzata Kleszcz zauważa, że Polacy mogą czuć się szczególnie blisko Piera Giorgia Frassatiego, m.in. dzięki więzom rodzinnym z polskim dziennikarzem Jasiem Gawrońskim. Olga Piaskowska podkreśla jednak, że obie postacie są jej równie bliskie:

Na pewno oboje z nich są inspiracją, a głębia ich życia w prostocie codzienności wciąż pozostaje do odkrycia.

Na zakończenie rozmowy Olga Piaskowska dzieli się świadectwem obecności licznych pielgrzymów z Polski:

Plac Świętego Piotra cały w biało-czerwonych flagach, słychać język młodych Polaków na ulicach. To było budujące świadectwo.

/ab

Czytaj także:

Nowi błogosławieni i święci Kościoła: abp Eduard Profittlich, Carlo Acutis i Pier Giorgio Frassati

Polska w ćwierćfinale EuroBasketu. Francja za burtą! Podsumowanie 1/8 finału koszykarskich mistrzostw Europy

Biało-Czerwoni po kolejnym meczu „na żyletki” pokonali reprezentację Bośni i Hercegowiny 80:72. Nasi reprezentanci awansowali do ćwierćfinału, gdzie zmierzą się z Turcją. Zapraszamy na podsumowanie.

Ten mecz nie zaczął się pozytywnie dla podopiecznych Igora Milicicia. Polscy koszykarze walkę o ćwierćfinał rozpoczęli z… 11-punktową stratą do rywali z Bałkanów. Świetnie w spotkanie wszedł ich lider, Jusuf Nurkić. Podkoszowy w pierwsze 3 minuty gry miał na koncie już 17 punktów. Polakom udało się odrobić część strat i po pierwszych dwóch kwartach zawodnicy schodzili przy wyniku 40-44.

Walka do samego końca

Kibicom mogła imponować walka naszych reprezentantów. Co chwila Mateusz Ponitka kradł rywalom piłkę i walczył o nią na parkiecie. Aleksander Balcerowski zyskał parę ważnych zbiórek, a kluczowe „trójki” rzucał dla nas Andrzej Pluta. Nasi kadrowicze zyskali prowadzenie w połowie 4. kwarty 68:66 i nie oddali już go do samego końca. Punktowo poprowadził nas ponownie Jordan Loyd, który uzyskał 28 „oczek”.

Niełatwe zadanie

Po wywalczonym zwycięstwie Polacy ponownie awansują do najlepszej ósemki turnieju. Tam czeka ich trudny rywal w postaci Turcji. Zawodnicy z Alperenem Sengunem na czele są niepokonani w tym turnieju. Problemów przysporzyła im jednak niespodziewanie reprezentacja Szwecji. Skandynawowie, podobnie jak Bośniacy, prowadzili do przerwy, jednakże w 3. kwarcie sprawy przyjęły dla nich niepożądany obrót.

Polska powalczy o półfinał z Turcją już we wtorek, 9 września o godzinie 16 w Rydze.

Ogromna sensacja

Największą historią minionej fazy 1/8, poza oczywiście zwycięstwem Polaków, jest kadra Gruzji. Reprezentanci tego kraju wyeliminowali…Francję wynikiem 80:70! Nasi grupowi rywale nie popisali się skutecznością. Guerschon Yabusele, który w meczu grupowym pokarał naszych reprezentantów 36 punktami, tym razem zdobył ich zaledwie 12. Gruzini pokonując „Trójkolorowych” sprawili jedną z największych sensacji w dziejach EuroBasketu i po raz pierwszy w historii zagrają w ćwierćfinale, gdzie zmierzą się z Finami. Ci również sprawili niespodziankę, pokonując Serbów 92-86.

W pozostałych spotkaniach Litwa pokonała Łotwę w derbach Bałtyku 88:79, Niemcy ograli Portugalię 85:58, a Słoweńcy wyeliminowali Włochów 84:77. Ostatnim ćwierćfinalistą jest Grecja, która wygrała z Izraelem 84:79.

Wszystkie pary ćwierćfinałowe wyglądają następująco:

/pk

Na jednego mieszkańca Warszawy przypada średnio jeden szczur — ekspert o problemie gryzoni w stolicy

Źródło: geograph.org, fot. Patrick Roper, CC BY-SA 2.0

Maciej Gutowski (Dezynsektor24) opowiada o skali problemu szczurów. Mówi też o najlepszym sposobie walki ze szkodnikami oraz o tym, jak zapobiegać powstawaniu siedlisk.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Na początku rozmowy, redaktor Małgorzata Kleszcz przypomina, że niedawno sieć obiegło nagranie ukazujące stado szczurów grasujących pod Pałacem Kultury. Jednak Maciej Gutowski nawołuje do zachowania spokoju, zwłaszcza w bliskim kontakcie z gryzoniem. Należy pamiętać, że w obliczu zagrożenia, stworzenia te potrafią zaatakować człowieka. Jak mówi gość audycji Cała naprzód, aby zapobiec takim sytuacjom, należy przeprowadzać systematyczną deratyzację:

Nie da się wyplenić całego gatunku szczurów, ani w Warszawie, ani na świecie. Możemy tylko utrzymywać ich ilość na stabilnym poziomie. Jednak to trzeba robić na bieżąco, a nie dopiero wtedy, gdy szczury biegają pod Pałacem Kultury.

~ mówi Maciej Gutowski. Stwierdza też, że problem szczurów narasta o tyle, o ile zagęszcza się zaludnienie miasta. Jak mówi, najbardziej zaszczurzonymi dzielnicami w Warszawie są Śródmieście, Powiśle i Mokotów:

To wszystko wynika z warunków. Jeśli chodzi o Śródmieście, to mamy duże zagęszczenie. Z kolei na Powiślu mamy też wodę — one bardzo lubią wokół niej przebywać, bo lubią też pływać. Jednak problem nie dotyczy tylko centrum, na Przedmieściach też to się zdarza. Wtedy, są to najczęściej szczury z okolicznych pól i lasów, które wchodzą do domu ludziom, którzy tego się nie spodziewają i nie wiedzą, jak sobie z nimi radzić.

Dieta i rozmnażanie szczurów

Ekspert przypomina też, że szczury są wszystkożerne:

Potrafią zjeść nawet świeczki woskowe. Zjadają to, co wypadnie z kontenerów, a często też pożywienie, które ludzie wyrzucają przez okna, myśląc, że dokarmiają ptaki.

Szczury mają też ogromny potencjał do szybkiego rozmnażania się. Jak mówi Maciej Gutowski, od urodzenia do dojrzałości płciowej mijają tylko dwa miesiące, a z jednej pary może w rok urodzić się nawet 10 000 potomstwa.

Odpowiedzialność mieszkańców i miasta

Maciej Gutowski przypomina, że deratyzacja to obowiązek:

Miasto prowadzi obowiązkową wiosenną i jesienna akcje deratyzacyjną, ale trzeba też pamiętać, że każdy zarządca bądź właściciel budynku ma obowiązek przeprowadzania regularnego odszczurzania na swoim podwórku.

Wygłasza też apel do samych mieszkańców:

Trzeba zwracać uwagę sąsiadom którzy dokarmiają ptactwo w niekontrolowany sposób – należy uciąć im wszelką możliwość zdobywania pożywienia. Tak samo, warto zadbać o szczelność budynków. Szczury potrafią też same wydrapać sobie drogę i wykopać norę, to trzeba nieustannie monitorować.

/ab