Tomasz Szatkowski: Nie ma wątpliwości po polskiej stronie, że akt agresji miał charakter świadomy

Tomasz Szatkowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Były ambasador Polski przy NATO komentuje stosunek państw do dronów, które zostały zestrzelone nad Polską. Mówi jakie działania muszą podjąć państwa zrzeszone w NATO.

Mikołaj Murkociński przywołuje złożenie wniosku o wejście w życie artykułu 4 Traktatu o NATO. Jakiej reakcji możemy się spodziewać po państwach członkowskich i co oznacza powołanie się na umowę Paktu Północnoatlantyckiego?

To jest pewien sygnał polityczny o tym, że NATO poważnie rozważa reakcję. I to jest absolutne minimum. Z tym powinna się wiązać oczywiście pewna deklaracja, czyli wspólne stanowisko sojuszników. […] Nie ma wątpliwości po polskiej stronie, że ten akt agresji miał charakter świadomy.

Tomasz Szatkowski nie ma zastrzeżeń do obecnych działań sojuszu. Domaga się jednak dalszych akcji podejmowanych przez państwa NATO:

Do tego momentu w zasadzie nie ma zastrzeżeń większych. […] To nie może być tylko odpowiedź pasywna, czyli reagowanie na to, co zrobi Rosja. Kolejnym krokiem musi być wzmocnienie obecności sojuszniczej. Jeśli nagle wylatują bombowce w okolice ważnych dla Rosji celów, jeśli nagle pojawiają się okręty wojenne z istotnymi systemami w pobliżu rosyjskich celów, Rosja rozumie, że NATO pokazuje w ten sposób pewną gotowość. To jest ta reakcja, której bym oczekiwał.

Łukasz Jankowski pyta o siły, jakimi dysponuje Sojusz Północnoatlantycki i którymi byłby w stanie wspomóc Polskę:

Sojusz dysponuje nowoczesnymi siłami powietrznymi. Te siły nowocześniejsze i bardziej potężne niż rosyjskie, ale jest kwestia gotowości, więc kwestia tego, jak podchodzimy do tej gotowości. Jeśli na poważnie potraktujemy to zagrożenie, to samoloty i piloci się znajdą.

– podkreśla były stały przedstawiciel Rzeczpospolitej Polskiej przy NATO.

/pk

Cała rozmowa dostępna poniżej.

Czytaj także:

Rosyjskie drony nad Polską. Jarosław Kaczyński dla Wnet: Tego rodzaju sytuacje będą się powtarzały

Szerszy kontekst wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski. Komentuje redakcja wschodnia Radia Wnet

Dron Shahed-136 / Fot. Idmental, Wikimedia Commons, CC 4.0

9 września doszło do chwilowego zamknięcia lotniska w Wilnie. Jak zauważa Olga Siemaszko, incydenty dronowe zakłócały w ostatnim czasie podróże prezydenta Litwy Gitaunasa Nausedy.

Jak zapewnia Olga Siemaszko, litewskie systemy rozpoznawania i obrony jak do tej pory dobrze radziły sobie podczas incydentów

Dmytro Antoniuk informuje, że w nocy z 9 na 10 września obiektem rosyjskich ataków dronowych i rakietowych były niemal wszystkie regiony Ukrainy.

Artur Żak wyjaśnia, że do Polski wlatywały drony dwóch rodzajów: Gerań i Gerber.

W propagandzie rosyjskiej i białoruskiej nie było żadnych komentarzy dotyczących wlotu rosyjskich dronów do Polski

dodaje Olga Siemaszko. Jak informuje, do naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjski obiekt doszło również w Estonii.

/awk

Rosyjskie drony nad Polską. Jarosław Kaczyński dla Wnet: Tego rodzaju sytuacje będą się powtarzały

Rosyjskie drony nad Polską. Jarosław Kaczyński dla Radia Wnet: Tego rodzaju sytuacje będą się powtarzały

Jarosław Kaczyński / Fot. x.com

Rosji na pewno nie podoba się umocnienie relacji polsko-amerykańskich. Drugą przyczyną eskalacji jest zamknięcie granicy polsko-białoruskiej – mówi prezes PiS, b. premier i wicepremier.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z Łukaszem Jankowskim z Radia Wnet stwierdził, że rosyjskie drony na terenie polski to „to z całą pewnością atak Rosji na Polskę, chociaż na razie ostrzegawczy”. Wskazał też dwie możliwe przyczyny wydarzeń z ostatniej nocy.

Po pierwsze ta poprawa stosunków polsko-amerykańskich, która tam się na pewno nie podoba, i takie ostrzeżenie Amerykanów, że będą mieli tu kłopot. A po drugie zablokowanie granicy. To jest jednak poważny cios w Białoruś, ale także i w Rosję, i po części to są także w Chiny. Sądzę, że to jest odpowiedź na to. Ale być może, szczególnie ten pierwszy powód, może stanowić przesłankę dla takiego rozumowania, że tego rodzaju sprawy, może nawet w zaostrzonym wydaniu, będą się po prostu powtarzały

– ocenił.

Czyny i słowa

Odnosząc się do wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który powiedział, że „zdaliśmy egzamin jako państwo”, stwierdził krótko:

Proszę mnie nie pytać o sytuacje, które mogą tylko żenować

– zaznaczył.

/awk, ad 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gen. Jarosław Gromadziński: incydenty z udziałem rosyjskich dronów będą miały większe skutki polityczne, niż militarne

Gen. Jarosław Gromadziński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Rosja czeka na reakcję NATO; jeżeli ta reakcja będzie słaba, tylko rozzuchwali Rosję – mówi b. dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej Wojska Polskiego.

Gość Radia Wnet podkreśla, że Polska powinna oczekiwać od sojuszników wsparcia w postaci przemieszczenia większej ilości środków obrony przeciwlotniczej na terytorium RP. Ponadto, jak mówi, należy wzmocnić zdolności obronne Ukrainy.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podjęło bardzo trudną, ale słuszną i potrzebną decyzję o użyciu uzbrojenia przeciwko dronom naruszającym naszą przestrzeń powietrzną

wskazuje rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Poprzestaliśmy na systemach rozpoznania dronów; brakuje nam zdolności ich niszczenia

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Bezprecedensowa noc nad Polską – drony przekroczyły granicę, służby w akcji

Krzysztof Bosak: dzisiejsza noc pokazała, że jesteśmy bezbronni przed atakami dronowymi

Featured Video Play Icon

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Wicemarszałek Sejmu na antenie Radia Wnet naświetla sytuację wokół dronów, które przekroczyły Polską granicę. Zaznacza, że polskie państwo nie jest przygotowane na takie wydarzenia.

Łukasz Jankowski pyta o nastroje polityków w Sejmie dotyczące wydarzeń ostatniej nocy. Polityk oznajmia, że w polskim parlamencie „nie wyczuwa wielkiej nerwowości”, natomiast stwierdza, że nie jest to dobre podejście:

Marszałek Sejmu ogłosił na konferencji, że jesteśmy bezpieczni. Premier ogłasza, że wszystko zadziałało. Moja ocena jest odmienna. Uważam, że dzisiejsza noc pokazała, że jesteśmy bezbronni przed atakami dronowymi. Gdyby nie wsparcie sił sojuszniczych, tzn. samolotów rozpoznawczych oraz myśliwców, ich rakiet, to być może nie udałoby się nawet zestrzelić jednej czwartej z tych dronów, które dzisiaj przekroczyły polską granicę.

Krzysztof Bosak podkreśla wagę sytuacji. Mówi o wejściu w życie artykułu 4 Traktatu o NATO jako absolutnie uzasadnionym:

Myślę, że artykuł 4 jest potrzebny. To jest sytuacja, która wymaga takiej konsultacji.

Polityk Konfederacji uznaje zmiany w krajowej polityce obrony za niezbędne:

Ta zmiana musi polegać na zmianie planów wydatkowych związanych z uzbrojeniem. W tej chwili obrona antydronowa w tych planach nie jest uwzględniona. Po dwóch latach, po długich debatach, długim gadulstwie polityków, fotografowaniu się z dronami, wydatki ani na drony, ani na obronę przeciwdronową nie uwzględnione w tych wieloletnich planach modernizacji Sił Zbrojnych.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Czytaj także:

Marek Budzisz: najwyższy czas, by wstrzymać transport rosyjskiej ropy przez terytorium Polski

Marek Budzisz: najwyższy czas, by wstrzymać transport rosyjskiej ropy przez terytorium Polski

Featured Video Play Icon

Marek Budzisz podczas I Festiwalu Książki Geopolitycznej / Fot. Jan Włodzimierz Brewczyński,

Co o gotowości państwa polskiego na odparcie zagrożenia militarnego dowiedzieliśmy się 10 września nad ranem? Komentarz eksperta Strategy & Future.

10 września nad ranem polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony, z których jeden spadł na dom w miejscowości Wyryki na Lubelszczyźnie. Jak mówi Marek Budzisz:

Rosjanie pokazali gotowość do intencjonalnego ataku na Polskę. Tutaj nie ma mowy o przypadku; do Polski dotarło dokładnie tyle dronów, ile chcieli Rosjanie

Ekspert wskazuje, że nasze państwo musi być przygotowane na równoczesny atak z więcej niż jednego kierunku; z terytorium Białorusi oraz z obwodu królewieckiego.

Polska nie dysponuje mechanizmów budowania obrony cywilnej na wypadek wojny

przestrzega gość programu specjalnego Radia Wnet. Jak dodaje: Władze samorządowe, zwłaszcza z wschodnich regionów Polski, pozostają całkiem bezczynna

Na drugim biegunie, w ocenie Marka Budzisza, należy postawić model reagowania najwyższych władz państwowych.

Jak się bronić przed dronami?

Marek Budzisz ubolewa, że ostatnie lata nie zostały wykorzystane na zbudowanie efektywnego systemu obrony przeciwdronowej

Strzelanie do dronów z wyrzutni Patriot to znakomity sposób przepalania pieniędzy

z ironią ocenia rozmówca Jaśmina Nowak. Podkreśla, że usprawnienie systemu odstraszania jest pilnie konieczne. Pytany o środki odwetowe wobec Federacji Rosyjskiej wskazuje, że należałoby wstrzymać możliwość transportowania rosyjskiej ropy do niemieckiej rafinerii Schwedt rurociągiem „Przyjaźń”.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Paweł Kukiz: Incydenty z dronami to argument za zwiększeniem obecności wojsk USA w Polsce

 

Dron albo jego części zniszczyły dom na Lubelszczyźnie

Zniszczony budynek w miejscowości Wyryki, fot. Mariusz Zańko

W miejscowości Wyryki dron zniszczył dom i samochód. – Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Rodzina jest w szoku, ale w dobrej kondycji – mówi Radiu Wnet starosta włodawski Mariusz Zańko.

Posłuchaj całej rozmowy:

Noc z 9 na 10 września przyniosła poważne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej – rosyjskie drony zostały wykryte i częściowo zestrzelone przez siły powietrzne. Trwają poszukiwania szczątków, a mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie takich znalezisk służbom.

W nocy w miejscowości Wyryki (powiat włodawski) fragmenty drona uderzyły w prywatny dom – uszkodzony został dach i samochód stojący na posesji, ale nikomu nic się nie stało. Na miejscu były cztery zastępy straży pożarnej, pożar ugaszono. Wójt przekazał, że mieszkańcy są wstrząśnięci, szkoły w gminie zostały zamknięte, a rodzinie poszkodowanej zapewniono wsparcie i zabezpieczenie miejsca.

Cała prawda o polskiej zbrojeniówce. „Powinniśmy wziąć przykład z Turcji”

Incydent miał miejsce we wtorek rano.

Do zdarzenia doszło prawdopodobnie między godziną 6 a 7. Mieszkańcy słyszeli wybuch i widzieli polskie myśliwce prowadzące działania

– relacjonuje w rozmowie z Radiem Wnet starosta powiatu włodawskiego Mariusz Zańko.

Od rana na miejscu działają służby: straż pożarna, policja i wojsko.

Rodzina, starsze małżeństwo, została objęta opieką psychologiczną i przebywa teraz w Urzędzie Gminy w Wyrykach. Rozważamy zapewnienie im mieszkania zastępczego. Szacujemy też straty, które sięgają setek tysięcy złotych, bo uszkodzony został dach i strop budynku

– podkreśla Zańko.

Dlaczego Straż Graniczna kupuje systemy antydronowe z Izraela zamiast z Polski?

Mieszkańcy nie ucierpieli

Starosta zaznacza, że choć kondycja fizyczna poszkodowanych jest dobra, to są oni w silnym szoku.

Mieszkańcy są mocno zadziwieni, dlaczego akurat ich dom został trafiony. Rozumiem ich niepokój

– dodaje.

Zańko zapowiedział, że o godz. 12 odbędzie się sztab kryzysowy, który określi dalsze działania.

Na razie skupiamy się na oszacowaniu strat i wsparciu rodziny. Dzieci, które dziś nie poszły do szkoły, będą miały usprawiedliwione nieobecności

– mówi.

Bezprecedensowa noc nad Polską – drony przekroczyły granicę, służby w akcji

Wchód apeluje o wsparcie

Starosta podkreśla, że sytuacja zwiększa poczucie zagrożenia w regionie.

Wśród mieszkańców panuje niepokój, szczególnie wśród kobiet. Szkoła w Wyrykach jest dziś zamknięta. Jeśli będzie trzeba, skierujemy tam psychologów

– wskazuje.

Odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa, Zańko apeluje o wzmocnienie obecności wojska.

Potrzebne jest tworzenie nowych jednostek wojskowych na terenie powiatu włodawskiego i całej ściany wschodniej. Granica musi być coraz bardziej szczelna – po to jest tarcza wschód, nowe jednostki i działania żołnierzy. To warunek normalnego życia mieszkańców

– podkreśla.

/ad

 

„Polska musi zamknąć przestrzeń powietrzną od wschodu”

Dron, który spadł niedaleko Sulejowa, w Mniszkowie w powiecie opoczyńskim, fot. epiotrkow.pl

To już nie incydent, a poważne naruszenie przestrzeni NATO i UE – mówi Janusz Janiszewski. Były szef PANSA podkreśla, że nocny atak dronów pokazał nasze słabości i pilne potrzeby.

Nocny atak dronów na Polskę to poważne naruszenie przestrzeni powietrznej NATO i Unii Europejskiej – ocenia Janusz Janiszewski, były prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i ekspert rynku lotniczego. Jego zdaniem Polska musi zamknąć przestrzeń powietrzną przy wschodniej granicy, a mieszkańcy powinni słuchać wyłącznie oficjalnych komunikatów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Do tej pory mieliśmy pojedyncze naruszenia, teraz mamy zdarzenia na dużo większą skalę. Całe szczęście, że obrona powietrzna zadziałała, a drony zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze siły. To już nie jest incydent, lecz poważne naruszenie integralności przestrzeni NATO i UE

– mówi Janiszewski.

Ekspert podkreśla, że dopóki trwa wojna w Ukrainie, zagrożenie będzie obecne.

Ostatnia noc pokazała, do czego zdolne są Rosja i Białoruś. Dolna przestrzeń powietrzna wciąż ma luki, które umożliwiają wlot dronów. Ale procedury zadziałały – zostały zidentyfikowane i częściowo zneutralizowane

– zaznacza.

Dron albo jego części zniszczyły dom na Lubelszczyźnie

Według Janiszewskiego Polska powinna rozważyć zamknięcie przestrzeni powietrznej do 100–150 km od wschodniej granicy, aby chronić loty cywilne.

W tej sytuacji kluczowe jest słuchanie wyłącznie oficjalnych komunikatów. Pojawią się dezinformacje i fake newsy, które mogą wywołać panikę

– apeluje.

Były prezes PANSA zwraca uwagę, że skutki widoczne są także w lotnictwie cywilnym.

Od początku wojny w Ukrainie ruch w polskiej przestrzeni powietrznej spadł o około 30%. Zamknięcia lotnisk oznaczają uziemienie samolotów i odwołane loty, choć linie lotnicze nie ponoszą za to winy. To siła wyższa

– mówi.

Rosyjskie drony nad Polską. Jarosław Kaczyński dla Wnet: Tego rodzaju sytuacje będą się powtarzały

Janiszewski podkreśla także rolę NATO.

W tej chwili nad Polską operują samoloty patrolowe, które śledzą przestrzeń od obwodu królewieckiego, przez Białoruś, po Ukrainę. Wszystkie wschodnie lotniska – od Warszawy po Rzeszów – powinny być chronione systemami obrony przeciwlotniczej. Musimy pokazać, że mamy siły i środki, by zabezpieczyć wschodnią flankę

– podsumowuje.

/ad

Paweł Kukiz: Incydenty z dronami to argument za zwiększeniem obecności wojsk USA w Polsce

Poseł Paweł Kukiz „dziękuje Bogu”, że w czasach wojennych prezydentem został Karol Nawrocki. Oczekuje, że incydenty z dronami skłonią Donalda Trumpa do zwiększenia obecności żołnierzy USA w Polsce.

W nocy w miejscowości Wyryki koło Włodawy budynek mieszkalny został trafiony przez rosyjski dron. Szczęśliwie nie zanotowano żadnych ofiar w związku z tym incydentem. W rozmowie z Jaśminą Nowak poseł koła poselskiego Wolni Republikanie Paweł Kukiz przyznaje, że zdążył już przyzwyczaić się do zdarzeń z obiektami, naruszającymi naszą przestrzeń powietrzną na wschodzie.

Paradokalnie powiem o pewnych pozytywach, płynących z tego nocnego zdarzenia. Otóż gdy powiąże się je z deklaracją Donalda Trumpa o niepomniejszaniu, a może nawet powiększeniu kontyngentu amerykańskiego w Polsce, to trudno o lepszy pretekst, by powiedzieć „sprawdzam” prezydentowi USA. Mam nadzieję, że dzięki temu, co się dzisiaj zdarzyło, zostanie znacznie zwiększona liczba amerykańskich żołnierzy w Polsce

– mówi Paweł Kukiz.

Ćwiczenia wojsk Białorusi i Rosji Zapad 2025. Co oznaczają dla Polski? Wyjaśnia Dr Piotr Rutkowski

Poseł nawołuje do wstrzemięźliwości w słowach, wypowiadanych po sytuacji w Wyrykach i krytykuje jednego z dziennikarzy, którego nie wymienia z nazwiska, za sugestię, że mieliśmy do czynienia z atakiem na Polskę.

To bardzo nieodpowiedzialne słowa, bo agresja na Polskę, gdyby rzeczywiście przyjąć taką teorię, powinna skutkować w rozumieniu natowskim akcją rewanżu. Apeluję, jeżeli słyszą mnie dziennikarze, by trochę ważyli słowa, bo niektórzy rozpędzają się w swoich teoriach bardziej, niż [Robert] Biedroń

– zwrócił się poseł do żurnalistów.

Prezydentura Karola Nawrockiego

Odnosząc się do trudnej sytuacji, w związku z rosyjską agresją i jej skutkami, Kukiz stwierdził, że „dziękuje Bogu” za to, że prezydentem został Karol Nawrocki.

Zdaje się być człowiekiem silnym, konkretnym i sprawczym

– ocenił Wolny Republikanin.

Podkreślił, że z prezydenturą Karola Nawrockiego wiąże duże nadzieje, z uwagi na zbieżności programowe.

W swoim programie ma podkreślone kwestie upodmiotowienia obywateli, nadania im więcej praw. Mówi wiele o referendach, o konieczności obniżenia progów i konieczności zmiany konstytucji

– wskazuje polityk.

Wysłuchaj calej rozmowy już teraz!

jbp/

Bezprecedensowa noc nad Polską – drony przekroczyły granicę, służby w akcji

Służby postawione w tan gotowości

W godzinach nocnych rosyjskie drony naruszyły polskie niebo – polskie i sojusznicze siły obrony powietrznej zareagowały. Trwają poszukiwania szczątków maszyn.

W nocy z 9 na 10 września 2025 r. polskie służby odnotowały wielokrotne naruszenia przestrzeni powietrznej nad częścią kraju przez niezidentyfikowane obiekty latające. Według Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych było ich kilkanaście – wszystkie uznano za potencjalne zagrożenie. Część została zestrzelona przez siły powietrzne.

W reakcji na incydent, na rozkaz Dowództwa Operacyjnego uruchomiono procedury obrony powietrznej – wliczając siły polskie i sojusznicze, a także systemy radarowe i myśliwce NATO.

W związku z zagrożeniem tymczasowo zamknięto cztery lotniska – m.in. Chopina w Warszawie, Modlin, Lublin i Rzeszów-Jasionka. Część z nich już wznowiła działalność.

Dlaczego Straż Graniczna kupuje systemy antydronowe z Izraela zamiast z Polski?

Trwają poszukiwania fragmentów zestrzelonych dronów – prowadzą je żołnierze WOT, działające naziemne zespoły poszukiwawczo-ratownicze oraz policja. Jedno z miejsc powiększonej aktywności to okolice Czosnówki w woj. lubelskim. Mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie odkryć i nie zbliżanie się do szczątków.

Władze państwowe podkreślają, że sytuacja pozostaje monitorowana, a komunikaty publikowane są wyłącznie przez oficjalne służby i Wojsko Polskie.

W najważniejszych regionach wschodnich kraju (podlaskie, mazowieckie, lubelskie) podniesiono gotowość służb i uaktywniono alerty RCB. Jednocześnie zapewniono, że nie wydano zaleceń dotyczących stanu wyjątkowego, a szkoły i życie publiczne funkcjonują normalnie.

/ad