Były szef MSZ Ukrainy: Joe Biden rozumie, że geopolitycznie znaczenie Ukrainy jest kluczowe

Paweł Bobołowicz o komentarzach ukraińskich ekspertów ws. wyborów w USA, większych sympatiach wobec Joe Bidena na Ukrainie i przewidywaniach, co do jego polityki jako prezydenta.

Paweł Bobołowicz przypomina, że Ukraina odegrała istotną rolę ws. kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonej. Kontrkandydaci nawzajem przerzucali się oskarżeniami związanymi z pracą Huntera w Burisma Holdings i naciskami amerykańskiego prezydenta na ukraińskie władze w tej sprawie.

Mimo tego nieprzychylnego obrazu Ukrainy, ten kraj cieszy się poparciem obydwu kandydatów na prezydenta.

Urzędujący prezydent twierdzi, iż od początku wspierał Ukrainę. Podkreślał przy tym, że wobec korupcji nad Dnieprem chce mieć gwarancje, że amerykańska pomoc będzie właściwie wydatkowana. Sztab Bidena oskarża swego konkurenta, że nie rozumie Ukrainy.

Według Pawło Klimkina, byłego ukraińskiego szefa MSZ, Ukraina zyska na wygranie Demokraty. Biden pozytywnie podchodzi do Ukrainy, podczas, gdy Trump „uważa Ukrainę za idealną rzeczywistość korupcyjną” i nie przywiązuje do niej dużej wagi.

Według Klimkina nikt tak jak Joe Biden nie rozumie, że wobec umacniania się Chin i osłabiania Rosji geopolitycznie znaczenie Ukrainy jest kluczowe.

Jeden zaś z ukraińskich ekspertów, związany z nacjonalistyczną Swobodą Mykoła Kapitonenko, ma odmienne zdanie. Uważa, że wygrana Trumpa czy Bidena nic nie zmieni w międzynarodowej polityce Ukrainy. Zmieni się raczej polityka wobec Unii Europejskiej.

Polityka Stanów Zjednoczonych wobec Ukrainy jest zależna od polityki wobec Rosji. Obydwaj kandydaci są gotowi do dialogu z Moskwą i obaj nie uznają aneksji Krymu.

Były ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Walerij Czałyj twierdzi, że prezydentura kandydata Demokratów może być zdecydowanie bardziej ostra niż się wydaje. Ukraińskie telewizje przypominają prorosyjskie wypowiedzi Donalda Trumpa, który m.in. stwierdził, że „Putin jest dobrym człowiekiem”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Prokopowicz: Prezydent Trump zrobił nieporównywalnie dużo dla mniejszości. Korporacje wsparły finansowo Bidena

Prof. Adam Prokopowicz o częściowych wynikach wyborczych, zwycięstwie Trumpa na Florydzie dzięki Latynosom, różnicy między wizją obu kandydatów oraz o przemówieniu urzędującego prezydenta.


Prof. Adam Prokopowicz wskazuje, że istotne jest skąd spływają dane głosy – z okręgów wiejskich, czy miejskich. Policzone muszą też być głosy korespondencyjne, wśród których przewagę ma był wiceprezydent. Do punktów wyborczych można przyjmować głosy, które wplyną już po zakończeniu głosowania. Jak wskazuje prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki, to stany są podmiotem organizującym wybory prezydenckie, nie rząd federalny.

Poczekajmy jeszcze kilka godzin, jak będziemy mieli oficjalne rezultaty.

Zauważa, że Donald Trump mocno wygrał na Florydzie, dzięki głosom Latynosom. Mówiono dotąd, że urzędujący prezydent jest prezydentem białych ludzi.

Pan prezydent Trump w ciągu czterech lat zrobił nieporównywalnie dużo dla mniejszości.

Nasz gość podkreśla, że to, co się pisze w mediach amerykańskich odbiega mocno od prawdy. Totalną nieprawdą jest to, co pisano o Trumpie. Przyznał on finansowanie tradycyjnym czarnym uniwersytetom na okres 10 lat, nie roku, jak jego poprzednicy.

Kolosalną ilość pieniędzy wrzuciły różnego rodzaju korporacje o lewicowych poglądach dla Bidena.

Joe Biden jest strasznie słabym kandydatem- podkreśla prof. Prokopowicz. Wygrana Trumpa oznacza podtrzymywanie amerykańskiego snu. W przypadku zwycięstwa jego kontrkandydata możemy spodziewać się państwa, które „wie jak dzielić, ale nie wie jak produkować”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje wystąpienie Donalda Trumpa, który podsumowuje obecnie znane informacje. Przypomina, że w 2000 r., kiedy mały miejsce bardzo bliskie pod względem wyniku wybory

George Bush jako pierwszy ogłosił się zwycięzcą w wyborach.

Zmusiło to Ala Gore’a do atakowania go.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Cejrowski: Są setki metod fałszowania wyborów przy głosowaniu pocztowym. W niektórych stanach nie weryfikowano podpisu

Wojciech Cejrowski o cenzurze w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter), którą chce się zająć Donald Trump, głosowaniu korespondencyjnym i możliwych nadużyciach.

W żadnym ze stanów nie mamy solidnych wyników, a powinniśmy już je mieć.

Wojciech Cejrowski wskazuje różne siły, które chcą ukraść wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, takie jak George Soros.

Jesteśmy cenzurowani. Jeśli ktoś ma poglądy, które się im nie podobają, to mogą nas legalnie cenzurować.

Prezydent Trump, jeśli wygra walkę o drugą kadencję, ma rozwiązać ten problem. Publicysta i podróżnik wyjaśnia czym się różni gazeta od telefonu.

Ktoś, kto prowadzi firmę telefoniczną nie odpowiada za przesyłaną nią informacje.

Analogicznie powinny działać Facebook, Twitter i YouTube, które nie odpowiadają za publikowane na swych łamach fałszywe informacje, tak jak gazety, ale podobnie jak prasa chcą decydować o tym, co może być w nich umieszczane. Publicysta mówi o tym, ponieważ na TT Trump napisał, iż „Demokraci chcą ukraść wybory”. Wpis ten został ocenzurowany.

Rzeczywiście chcą ukraść wybory, bo obliczyli sobie, że nie mają szans legalnie wygrać wyborów.

Cejrowski przypomina, że w 2016 r. Donald Trump wskazywał, iż FBI szpiegowało jego sztab wyborczy. Później okazało się to prawdą. Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o problemie zliczania kart wyborczych, jaki miał miejsce w 2000 r., kiedy niektóre maszyny do dziurkowania kart  okazały się być zepsute. Na Florydzie część głosów musiała być jeszcze raz liczona.

Diabeł uwielbia chaos, mętną wodę.

Demokraci naciskali w obecnych wyborach na głosowanie korespondencyjne. Maszyny do głosowania różnią się między stanami, a nawet w ramach jednego stanu.

W niektórych stanach nie weryfikowano podpisu w pakiecie wyborczym.

Istnieje więc, jak mówi, możliwość, że ktoś dostanie pakiet wyborczy na adres, pod którym już nie mieszka, i zagłosuje za niego ktoś, kto tam mieszka. Prezydent USA nie ma wpływa na to, jakie procedury wyborcze przyjmują poszczególne stany. Cejrowski wskazuje, że w niektórych z nich listy z głosami są przyjmowane jeszcze do trzech dni po zamknięciu lokali wyborczych. W ten sposób, jak wskazuje, można dosypać głosów tam, gdzie ich brakuje.

Są setki metod przy głosowaniu pocztowym, nie osobistym, fałszowania wyborów i o tym pisał Donald Trump.

Podróżnik wskazuje, że w Stanach nie ma ciszy wyborczej, bo przeczyłoby to wolności słowa. W samych lokalach nie ma propagandy wyborczej, ale w ich pobliżu już może być.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Becker: Lewackie media i Big Techi boją się Trumpa. Propozycje Demokratów byłyby największą podwyżką podatków po II wś

Adam Becker o przewadze sondażowej Bidena i jego wymownym milczeniu oraz o propozycjach gospodarczych Demokratów, nadużyciach mediów i groźbie zamieszek.

 Dziennikarz specjalizujący się sondażach twierdzi, że margines błędu wynosi więcej niż w 2016.

Adam Becker mówi, że według sondażowni, którą śledzi przewaga Bidena wynosiła kilka tygodni temu 10, dwa tygodnie temu 5, trzy dni temu 3, a od dziś w nocy 1 punkt procentowy. Tymczasem w Nowym Jorku i wielu innych miastach restauracje, sklepy i firmy zabezpieczają swoje witryny. Spodziewają się zamieszek po ogłoszeniu wyniku wyborów. Policja zabezpiecza okolice Białego Domu.

Coraz bardziej oczywiste staje się to, że Stany Zjednoczone ogarną zamieszki niezależnie od wyniku wyborów.

Komentator życia politycznego w USA twierdzi, iż milczenie kandydata Demokratów wobec zarzutów, jakie się wobec niego pojawiają, potwierdza, że „był mocno umoczony w całej aferze”.

Tylko w ostatnim tygodniu Demokraci wydali na reklamy w mediach 62 mln dolarów przeciwko 15,5 mln Trumpa.

Odnosi się do sugestii jednego ze słuchaczy, że wobec utrzymywania się wyraźnej przewagi Joego Bidena na Donaldem Trumpem w prawie wszystkich sondażach, nie powtórzy się scenariusz z 2016 r. Stwierdza, że obecnie „lewackie media i Big Techi” boją się Trumpa bardziej niż cztery lata temu i dlatego dopuszczają się większych nadużyć. Gdyby prezydent „przewietrzył” obecny system to załamałby się obecny model biznesowy tych branż. Za elekcją obecnego prezydenta przemawiają dane gospodarcze. Stany Zjednoczone podnoszą się po stratach wynikających z koronawirusa.

W Wenezueli Nicolas Maduro zachwala comrade Biden.

Adam Becker przypomina słowa Donalda Trumpa o tym, że zwycięstwo jego kontrkandydata będzie oznaczało uczynienie z USA drugiej Wenezueli. W wyniku propozycji Demokratów zwiększyć się ma, według analiz Manhattan Institute, dług publiczny, deficyt budżetowy i wysokość podatków.

Propozycje te zagrażają ekonomii, a planowany wzrost podatków o prawie 4 biliony dolarów to największa podwyżka od czasu II wojny światowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Adam Becker: Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca

Adam Becker o debacie prezydenckiej w USA, o tym, czemu Donald Trump jest przeciwny zamykaniu kraju z powodu Covid-19 i dlaczego nawet część zwolenników Demokratów nie chce głosować na Joe Bidena.

Trump jest przeciwnikiem restrykcji, ograniczeń, shut-downów. On ewidentnie pokazuje, że zamykanie nie jest rozwiązaniem problemu, wręcz przeciwnie.

Adam Becker powraca do tematu debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, wskazując, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest przeciwko zamykaniu kraju. Donald Trump sądzi, iż koszty społeczne lockdownu są większe niż jego ewentualne zalety. Komentator życia politycznego w USA wskazuje, że prezydent przeszedł terapię na wzmocnienie odporności.

Badania pokazały, że praktycznie wszystkie osoby, które zmarły z powodu Covid, miały w organizmie niedobór witaminy D-3.

Wskazuje, że część elektoratu Demokratów będzie się bać głosowania na Bidena z obawy, by nie zastąpiła go w czasie kadencji Kemala Harris, którą kandydat Demokratów wskazał na swoją zastępczynię. Podkreśla, że

Jest to jedna z najbardziej radykalnych, lewicowych polityków. Nie ma szans, by Biden był na urzędzie dłużej niż rok w przypadku wygranej.

Trump zarzucił kandydatowi Demokratów korupcję w związku z pracą jego syna, Huntera Bidena. W odpowiedzi na uwagę, że sam ma rachunek bankowy w Chinach, odpowiedział, że zamknął go w 2015 r., kiedy postanowił kandydować na prezydenta, dodając, że nadpłacił przy tym podatku. Becker odnosi się także do kwestii rasowych, wskazując, że

Ilość ludzi z czarnej społeczności, którzy deklarują głosowanie na Donalda Trumpa jest naprawdę imponująca.

Tłumaczy, że problemem tego środowiska jest jego uzależnienie od pomocy socjalnej, która w praktyce zniechęca jego przedstawicieli do pracy. Sytuacja ta nie podoba się części samych Afroamerykanów.

Oni jakoś tam na zasiłku przeżyją. Świadomi Afroamerykanie mówią- tak dalej być nie może.

Czarni pastorzy modlą się za zwycięstwo Donalda Trumpa- wskazuje gość Kuriera w samo południe. Tymczasem Bidenowi odmówiono ostatnio komunii świętej ze względu na jego postawę wobec aborcji.

Donald Trump to człowiek, w którym Amerykanie pokładają nadzieję na zmianę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Prokopowicz: Biden zadeklarował, że w pierwszym roku swych rządów nada obywatelstwo 11 mln nielegalnych imigrantów

Co Joe Biden zarzucał Donaldowi Trumpowi? Kto w Stanach Zjednoczonych odpowiada za walkę z pandemią? Prof. Adam Prokopowicz o debacie prezydenckiej między Donaldem Trumpem a Joe Bidenem.

Społeczeństwo jest tak podzielone na tych, którzy popierają Demokratów i tych, którzy popierają Republikanów, że argumenty mają tutaj mniejsze znaczenie.

Prof. Adam Prokopowicz  wskazuje, że debata odbywała się w kontekście skandalu związanego z podejrzeniem korupcji wiceprezydenta Bidena w związku z jego kontaktami z Burisma Holdings. Zauważa, przy tym, że obecna debata była „cywilizowana” w przeciwieństwie do ostatniej, którą obywatele Ameryki byli zdegustowani ze względu na marny poziom merytoryczności i języka kandydatów.

Pan Biden wyglądał jak starszy człowiek, który jest zawodowym politykiem, który niczego więcej nie zrobił poza tym, że przechodził przez korytarze Senatu, Izby Reprezentantów, czy innych ciał publicznych przez ostatnie 50 lat.

Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki zaznacza, że podczas starcia prezydent Donald Trump wypadł lepiej wizerunkowo. Chce on oddać decyzje w sprawie ważnych spraw w ręce narodu, podczas gdy jego konkurent chciałby wszystko regulować federalnie.

Ciekawostką jest spojrzenie wiceprezydenta Bidena na zegarek. To jest kolosalny błąd! To samo zrobil starszy pan Bush w czasie debaty […] co zrobiło strasznie złe wrażenie na publiczności.

Zerknięcie na zegarek przez George’a H.W. Busha w czasie debaty z Billem Clintonem zostało odczytane jako wyraz tego, iż nie ma nic do powiedzenia, a debata go męczy. W przypadku ostatniej debaty wiceprezydent po analogicznym geście zaczął się gubić w tym, o czym mówił. Prof. Prokopowicz zauważa, że zarzuca on swemu kontrkandydatowi, że dzieli stany na lepsze i gorsze w kontekście epidemii koronawirusa.

Zapomina się o tym, że zgodnie z konstytucją walka z epidemią leży na barkach gubernatorów. […] Część gubernatorów Demokratów kompletnie spartoliła walkę z koronawirusem.

Do prezydenta należy zapewnienie takich rzeczy, jak budowa szpitali wojskowych, prace nad szczepionką i produkcja potrzebnego sprzętu. Nasz gość wyjaśnia, że Donald Trump nie chce dać dużych pieniędzy stanom, które same są winne swego zadłużenia. Tymczasem

Biden zadeklarował, że w pierwszym roku swych rządów nada obywatelstwo 11 mln nielegalnych imigrantów.

Jest to zdaniem prof. Prokopowicza wielki błąd ze strony kandydata.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Marcin Palade: Po skorygowaniu sondaży z uwzględnieniem możliwego przeszacowania, faworytem pozostaje Joe Biden

Marcin Palade o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych: przewadze sondażowej Joe Bidena i cichych wyborcach Donalda Trumpa.

Większość analityków sądzi, że Trump stoi na pozycji straconej i w zasadzie ma niewielkie szanse.

Marcin Palade przypomina, że cztery lata temu faworytką wyborów była Hilary Clinton. Kontrkandydatka Donalda Trumpa wygrała popular vote, czyli zdobyła większość głosów wyborców. Jednak w pośrednim systemie wyborczym USA liczy się to, ile głosów elektorów się zdobędzie.  Socjolog ocenia, że nawet jeśli Joe Biden jest przeszacowany, to nadal jest faworytem wyborów. Przypomina, że przy poprzednich wyborach Clinton w sondażach prowadziła w niektórych Stanach o 4-5 punktów procentowych, a potem Trump wygrywał tam o jeden punkt procentowy.

Pozostaje otwarte to, czy wśród tych, którzy nie chcą zadeklarować na kogo będą głosowali, nie są w większości wyborcy Trumpa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Becker: Trump jest o 25 lat młodszy, w porównaniu do tego, co było przed kwarantanną. Biden wydaje się mocno zagubiony

Adam Becker o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych: odwołaniu drugiej debaty, wiecach Trumpa, demencji Bidena, nominacji Amy Coney Barrett i lewicowych uniwersytetach.

Sondaże cały czas pokazują przewagę Bidena. Jednocześnie jeden z sondaży pokazał, że 56 proc. Amerykanów dobrze ocenia prezydenturę Trumpa.

Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych dobiega końca- wskazuje Adam Becker. Donald Trump powrócił na trasę wyborczą. Podczas swoich wystąpień prezydent podkreśla, że należy go wybrać, aby w USA nie panowali politycy o poglądach neomarksistowskich.

Jest naprawdę o 25 lat młodszy, w porównaniu do tego, co było przed kwarantanną.

Na wiece Joe Bidena, kandydata na prezydenta z ramienia Demokratow, przychodzi o wiele mniej Amerykanów aniżeli na spotkania z Trumpem. Sztab Demokratów zażądał po zarażeniu się ubiegającego się o reelekcję prezydenta, by druga debata odbyła się on-line. Trump się na to nie zgodził, twierdząc, że jest już zdrowy. W rezultacie druga debata się nie odbędzie.

Biden wydaje się naprawdę mocno zagubiony. Ostatnio zapomniał nazwiska jednego z najważniejszych polityków amerykańskich- Mitta Romneya.

Nasz gość podkreśla, iż demencja Bidena posuwa się coraz bardziej. Demokrata często zapomina wiele faktów, m.in. stanowisko, na które kandyduje. Becker podkreśla także wagę wyboru sędziego do amerykańskiego Sądu Najwyższego w kontekście wyborów prezydenckich. Na miejsce zmarłej Ruth Bader Ginsburg nominowana została Amy Coney Barrett, która obecnie jest przesłuchiwana przed komisją senacką:

Jedyny „zarzut” jaki mają do niej Demokraci to to, że jest katoliczką. […] Błyskotliwa i relatywnie młoda (ma mniej niż 50 lat) odpowiada z wdziękiem na ostrzał ciężkiej artylerii ze strony Demokratów.

Od kształtu Sądu Najwyższego w USA zależy, jak będą wyglądały kolejne lata amerykańskiej polityki, która w dzisiejszych czasach potężnie oddziałuje na politykę całego świata.

Jeśli Sąd Najwyższy będzie przychylny Republikanom, to Donald Trump ma wygraną w kieszeni.

Komentator życia politycznego w USA wskazuje, że Demokraci powracają do pomysłu Roosevelta z 1937 r., który chciał zwiększyć liczbę sędziów SN. Zamiast 9 miałoby być ich 15.

Trump już zapowiedział, że przestanie finansować lewicowe uniwersytety amerykańskie jeżeli nie zmienią systemu nauczania.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Prokopowicz: W niektórych stanach znaleziono setki tysięcy wyrzuconych głosów

Prof. Adam Prokopowicz o głosowaniu korespondencyjnym w USA, imigracji, debatach prezydenckich i stosunkach z Rosją.

Wybory w Stanach Zjednoczonych już trwają. Na dzień dzisiejszy zagłosowało już około 5 proc. wyborców, czyli mniej więcej ok. 7 mln ludzi.

Prof. Adam Prokopowicz informuje, że w USA jest ok 245 mln pełnoletnich, z czego 160 mln zarejestrowanych do głosowania. Głosuje ok. 140 mln, z których 25 mln nie urodziło się w Stanach Zjednoczonych. W ostatnich wyborach frekwencja wyniosła 56 procent. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki zdradza, że sam też już głosował. Wyjaśnia, w jaki sposób wygląda głosowanie korespondencyjne. Nie we wszystkich stanach procedury są odpowiednia. Zdarza się przesyłanie pakietów wyborczych do osób zmarłych.

W niektórych stanach znaleziono już setki tysięcy głosów wyrzuconych gdzieś przez jakiegoś listonosza, który nie lubił jednego z kandydatów lub gdzieś zagubionych.

Prof. Prokopowicz zauważa, iż amerykański Kongres przymierza się do odtajnienia materiałów związanych ze śledztwem dotyczących powiązania prezydenta Trumpa z Rosją. Stwierdza, że działania Demokratów utrudniają Stanom utrzymywanie normalnych relacji z Rosją. Opisuje również problem migracji w Stanach Zjednoczonych:

Głównie napływają […] osoby z Azji i z Ameryki Łacińskiej, tzw. biały człowiek to tylko 15-16 procent, czyli gdzieś ci biali ludzie są dyskryminowani.

Obecnie w Stanach jest 35 mln nielegalnych imigrantów. Imigracja zmienia strukturę amerykańskiego społeczeństwa. Nasz gość krytykuje organizację debat prezydenckich. Zauważa, że najbliższą debatę ma prowadzić były asystent Bidena. Prof. Prokopowicz zastanawia się także, jaki mają wpływ dwie debaty prezydenckie na ostateczny wynik wyborów. Ponadto opisuje sytuację pandemiczną w USA oraz prezentuje zasługi Donalda Trumpa na stanowisku głowy państwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Prokopowicz: Ataki na Donalda Trumpa zmarnowały jego czas pracy. Demokraci kombinują, żeby obejść konstytucję

Prof. Adam Prokopowicz o debacie między Donaldem Trumpem a Joem Bidenem, protestach BLM, krytyce Demokratów wobec Amy Coney Barrett i postulatach utworzenia nowych stanów.


Prof. Adam Prokopowicz komentuje wydarzenia polityczne w Stanach Zjednoczonych, gdzie trwa wyścig wyborczy. We wtorek odbyła się tam debata wyborcza. Donald Trump stanął do dyskusji z Joe Bidenem. Nasz gość negatywnie ocenia to wydarzenie. Samą debatę nazywa „walką kogutów”, a stację Fox News krytykuje za kiepskie przygotowanie się do dysputy.

Bardzo dziwne było zachowanie Bidena, który zaczął przerywanie Donaldowi Trumpowi. […] Obawiam się, że pan Biden cierpi na syndrom towarzysza Breżniewa.

Zaznacza, że podczas debaty kandydat Partii Demokratycznej nie odpowiedział na żadne pytanie ani prowadzącego, ani Trumpa, a także ogłosił chęć podwyższenia podatków i naruszenia systemu politycznego dla celów oportunistycznych. Prezes Instytutu Globalnych Innowacji, Ekonomii i Logistyki Dodaje, że debaty, które kiedyś były przyjemnością, teraz stają się przekrzykiwaniem się. Zauważa, że prowadzący z prawicowej telewizji Fox News podważał osiągnięcia prezydentury Trumpa. Dodaje, że po przyjęciu telewizji przez synów Ruperta Murdocha stacja staje się coraz bardziej lewicowa.

Wiele osób, które protestuje przeciwko kapitalizmowi ma pieniądze, nie dzięki swojej pracy, ale pracy swoich rodziców.

Wielu młodych, bogatych ludzi bierze udział w protestach BLM. O tych ostatnich mówi, że „to nie są protesty, to zgromadzenia przestępców”. Prof. Prokopowicz zwraca uwagę na deklarację kandydata Demokratów, że jak zostanie wybrany, to podniesie znacznie podatki.

Demokraci kombinują, żeby obejść konstytucję i dodać sędziów Sądu Najwyższego.

Tymczasem partia osła szuka sposobów na zwiększenie swoich wpływów przez propozycje takie jak zwiększenie liczby stanów. Do obecnej 50 dołączyć mogłyby Dystrykt Kolumbia, a także Portoryko i Guam.

Dla mnie pan prezydent Donald Trump powinien zostać prezydentem bez żadnych wyborów.

Prof. Prokopowicz zaznacza, iż podczas pierwszej kadencji ataki oponentów na głowę państwa zmarnowały czas pracy prezydenta i jego otoczenia. Odnosi się do krytyki formułowanej wobec nowej sędzi Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett:

To jest wyśmienita kobieta, z najlepszym stylem. […] Zarzuca jej się to, że jest katolikiem.

Podkreśla, iż podnoszenie przez Demokratów kwestii wyznania Coney Barret jest sprzeczne z amerykańską konstytucją. Zaznacza, że jeśli Stany kiedyś upadną, to stanie się tak z winy ich własnych obywali. Wskazuje, że Kalifornia chce wypłacać odszkodowania w związku z niewolnictwem. Tymczasem w stanie tym nigdy nie było niewolnictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.