Andrzej Halicki: Bezpieczeństwa Polski nie można kształtować w oparciu tylko o relacje bilateralne z USA

Prezydent Andrzej Duda przyczynił się do pogłębienia podziałów. Rafał Trzaskowski zapowiada, że wspólnota będzie przedmiotem jego troski – mówi europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Andrzej Halicki mówi o znaczeniu wyborów prezydenckich oraz zmianach, jakie zaszły w Polsce od początku kadencji Andrzeja Dudy. Krytykuje głowę państwa za, jego zdaniem, bezrefleksyjne podpisywanie ustaw  uchwalonych przez większość parlamentarną Zjednoczonej Prawicy.

Sam miałem odczucie, że Andrzej Duda wniesie do obiegu politycznego coś nowego. Niestety stał się rzecznikiem jednego bloku.

Jak dalej mówi eurodeputowany:

W tych wyborach mamy bardzo ostre starcie dwóch wizji ustrojowych państwa.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że Rafał Trzaskowski będzie znacznie lepszym prezydentem RP:

Andrzej Duda dużo mówił o wspólnocie, ale nie zrobił nic. Przeciwnie, przyczynił się do pogłębienia podziałów. Rafał Trzaskowski zapowiada, że wspólnota będzie przedmiotem jego troski.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wytyka prezydentowi Dudzie łamanie konstytucji oraz agresję wobec różnych grup społecznych.

Tak nie powinien się zachowywać prezydent, niezależnie od przydomka „długopis” jaki otrzymał. Rafał Trzaskowski będzie niósł przesłanie dialogu.

Europoseł Halicki recenzuje również postawę prezydenta Dudy wobec reformy sądownictwa:

W tej kwestii prezydent również nie zdał egzaminu. Stanął po stronie tych, którzy sądownictwo zniszczyli.

Polityk porusza również temat polityki zagranicznej. Jego zdaniem, prezydentura Andrzeja Dudy była czasem osłabiania pozycji międzynarodowej naszego kraju.

Bezpieczeństwa Polski nie można kształtować w oparciu tylko o relacje bilateralne z USA.

Eurodeputowany zwraca uwagę, że w dobie kryzysu niezbędny jest silny głos Polski na forum UE:

Żadne państwo nie jest w stanie wygenerować na rynkach kapitałowych tak ogromnych środków. Jest to możliwe tylko dzięki wiarygodności Unii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zapewnia, że proces rozdzielania środków antykryzysowych będzie  w pełni demokratyczny. Ubolewa nad tym, że polski rząd nie działał na rzecz ożywienia Trójkąta Weimarskiego.

Rząd Zjednoczonej Prawicy postawił na Grupę Wyszehradzką, która jest mocno podzielona.

Zdaniem europosła Halickiego niepotrzebne były słowa prezydenta Dudy o UE jako „wyimaginowanej wspólnocie.

Pomimo, że takie komunikaty są formułowane po polsku, za granicą są bardzo szybko odbierane.

Gość „Poranka WNET” mówi, że władza Zjednoczonej Prawicy stworzyła system, w którym ludzie z nią związani nie ponoszą odpowiedzialności za popełnianie przestępstwa, a przeciwników oskarża się o coś, czego nie zrobili:

Taki układ trzeba wypalać gorącym żelazem, bo przypomina coś, przeciwko społeczeństwo już się zbuntowało, czyli PRL.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Sawicki: Rafał Trzaskowski to wymarzony kandydat dla środowiska Andrzeja Dudy. Sposób dystrybucji 500+ jest zły

Czemu PiS i PO dogadały się w sprawie wyborów? Jakich obietnic nie zrealizował prezydent Duda? Gdzie są pieniądze na suszowe? Marek Sawicki o wyborach prezydenckich, które odbędą się w niedzielę.


Marek Sawicki ma nadzieję, że do drugiej tury przejdzie Władysław Kosiniak-Kamysz.  Rafała Trzaskowskiego nazywa dublerem PO i twierdzi, że został wymieniony za Małgorzatę Kidawę-Błońską za zgodą Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdza, że

Dla środowiska Andrzeja Dudy ten kandydat [Rafał Trzaskowski] jest wymarzony. Będzie mu trudno wygrać z Andrzejem Dudą, jeśli spotkają się w II turze.

Urzędującemu prezydentowi poseł PSL zarzuca, że zrealizował jedynie 12 z 30 swoich obietnic. Nie obniżył on wieku emerytalnego rolnikom, wbrew obietnicy. Na uwagę, że to PSL razem Platformą Obywatelską podwyższyły wiek emerytalny, stwierdza, że ludowcy już za to przeprosili. Sawicki podkreśla, że Andrzej Duda nie był prezydentem wszystkich Polaków, jak obiecywał. W związku z tym

Nie może kontynuować prezydentury […] Nie tylko pilnował żyrandola, ale był także długopisem Jarosława Kaczyńskiego.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do słów prezydenta, który „mówił, że już 90% rolników dostało suszowe”. Zauważa, że

2,3 mld zł przeznaczono na suszowe, wypłacono 1,24 mld. Agencja Restrukturyzacja Rolnictwa dostała 760 mln na wpłaty. Gdzieś zginęło 300 mln.

Mówi także, jak powinien wyglądać program 500+. Sądzi, że zarabiający poniżej średniej krajowej powinni, tak jak obecnie dostawać świadczenia socjalne od państwa, natomiast więcej zarabiający powinni mieć zamiast tego zwolnienia podatkowe z tytułu posiadania dzieci.

Sposób dystrybucji jest zły. Najpierw niech państwo nam mniej zabiera i potem mniej rozdaje.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Lisicki: Jeśli prezydent jest z innego ugrupowania to praktycznie uniemożliwia działanie państwa

Paweł Lisicki o tym, co należałoby zmienić w debatach prezydenckich i w Konstytucji RP oraz o wizji prezydentury Rafała Trzaskowskiego i czym ona grozi.


Paweł Lisicki komentuje debatę prezydencką wskazując, że w obecnej formie nie ma ona wiele sensu. Kiedy biorą w niej wszyscy kandydaci to jest zbyt liczna, zaś obok kandydatów z najwyższym poparciem wypowiadają się ci z poparciem na poziomie jednego promila. Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” zwraca uwagę, że w przeciwieństwie do swego głównego kontrkandydata, który prowadzi już drugą kampanię wyborczą:

Rafał Trzaskowski wyskoczył jak Filip z Konopi.

Zauważa, że kandydat KO patrzy na urząd prezydenta nie jak na jeden z organów władzy, ale jak na kontrolera władzy. Oznacza to, że jego prezydentura byłaby „oznaczałaby nieustanną awanturą” i praktyczną „niemożliwość podejmowania działań przez rząd”. Publicysta zauważa, że przy funkcjonującym w Polsce systemie:

Jeśli prezydent jest z innego ugrupowania to praktycznie uniemożliwia to działanie państwa. […] Aleksander Kwaśniewski skutecznie blokował wszystkie decyzje rządu AWS-u.

Rozwiązaniem byłaby, jak sądzi, zmiana konstytucji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prezydent Warszawy chce podnieść cele klimatyczne. Saryusz-Wolski: To strzał własnemu krajowi w plecy

Jacek Saryusz-Wolski o przyszłym spotkaniu Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy, amerykańskiej obecności wojskowej w Europie i technologii, jaką możemy przejąć od USA, a także o budżecie unijnym i ekologii.


Jacek Saryusz-Wolski  zauważa, że obecnie rozstrzygają się losy amerykańskiej obecności w Europie. Amerykanie wycofują część swoich sił z Niemiec.

USA zarzucają Niemcom to, że nie wypełniają swoich zobowiązań członkowskich w NATO […] To mądra polityka, na którą bardzo nerwowo reagują Niemcy.

Oznajmia, że powiększenie się amerykańskiego kontyngentu na terytorium Polski jest dla nas dobrą wiadomością. W rozmowach prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych ważnymi tematami będą też energetyka: gazowa i atomowa. Saryusz-Wolski podkreśla, że zatrzymanie niemiecko-rosyjskiego rurociągu Nord Stream II jest możliwe dzięki amerykańskim sankcjom. Zwraca uwagę na nerwowość reakcji niemieckich i rosyjskich. Ponadto europoseł dotyka tematu sieci 5G. Twierdzi, że Polsce jest bliżej do przyjęcia amerykańskiej technologii aniżeli dostawcy z innego kraju. Inną technologią jaką nasz kraj mógłby kupić od Amerykanów jest ta potrzebna do budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce.

Europoseł zwraca uwagę na możliwość dalszej federalizacji Unii Europejskiej w kontekście unijnego budżetu. Wskazuje, że dojdzie do niej jeśli przyznawanie środków zostanie powiązane z oceną praworządności. Polityk PiS informuje o apelu pod jakim w kontekście Nowego Zielonego Ładu podpisał się jako prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski:

Czterech merów czterech miast Wyszegradu wystosowało list do Komisji Europejskiej by maksymalnie podnieść cele klimatyczne.

Podkreśla, że nasz kraj w którym węgiel stanowi znaczącą część miksu energetycznego będzie dążył do zeroemisyjności w innym trybie:

Polska wygrała dzięki Mateuszowi Morawieckiemu specjalną ścieżkę.

Saryusz-Wolski stwierdza, że polscy politycy, którzy tą ścieżkę negują fundują swojemu krajowi „strzał w plecy”. Sprzeciw wobec odmiennego tybu transformacji energetycznej w Polsce, wspieranej z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji:

To stanięcie po stronie fanatyków bardzo szybkiej bezemisyjnej transformacji gospodarczej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tomasz Siemoniak o debacie wyborczej: Spodziewałem się, że prezydent Duda przygotuje na nią jakieś niespodzianki

Rafał Trzaskowski wypadł w trakcie debaty bardzo dobrze, pomimo że to urzędujący prezydent znał wszystkie pytania – stwierdza wiceprzewodniczący PO.

Tomasz Siemoniak stwierdza, że formuła debaty wyborczej bez interakcji między kandydatami jest nieatrakcyjna. Ocenia, że bardzo słabo wczoraj wypadł prezydent Andrzej Duda, mimo że, zdaniem polityka PO, znał przygotowane pytania, opracowane tak, by zaszkodzić Rafałowi Trzaskowskiemu.  Gość „Popołudnia WNET” wyraża nadzieję, że przed II turą wyborów dojdzie do debaty „pełnokrwistej”.

Spodziewałem się, że prezydent Duda przygotuje na debatę jakieś niespodzianki.

Poruszony zostaje temat związków partnerskich. Tomasz Siemoniak wyraża pogląd, że ich wprowadzenie jest konieczne, oraz że należy „zdjąć z tego tematu emocje”. Jednocześnie, były szef MON nie deklaruje poparcia dla małżeństw homoseksualnych.

Mamy setki tysięcy par, które nie chcą brać ślubu, a potrzebują uregulować prawnie swój związek.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej odnosi się do zapowiedzi spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa. Ocenia, że takie spotkanie 4 dni przed wyborami w Polsce jest dla prezydenta Dudy „ryzykowne”, oraz że jest „aktem desperacji”. W opinii Tomasza Siemoniaka strona polska powinna uzyskać więcej informacji nt. Fortu Trump.

Obawiam się, że chcąc uzyskać wizytę w Białym Domu, prezydent Duda naciskał, by odpuścić pewne sprawy w negocjacjach z Amerykanami.

Tomasz Siemoniak komentuje plany wycofania wojsk amerykańskich z Niemiec. Polityk wyraża przekonanie, że amerykański prezydent jest „patriotą NATO”. Dodaje, że w interesie Polski jest obecność wojska USA w całej Europie.

Wiceprzewodniczący PO komentuje wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, który 5 lat temu stwierdził, że Nord Stream 2 jest prywatnym przedsięwzięciem.

W Platformie Obywatelskiej wszyscy jesteśmy przeciwko temu rosyjsko-niemieckiemu gazociągowi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Mirosław Piotrowski: Jestem człowiekiem spoza układu. Jako prezydent będę chronił każdego obywatela

Kandydat na prezydenta RP mówi o wczorajszej debacie prezydenckiej, potrzebie reformy TVP, zbyt łagodnym podejściu prezydenta Dudy do LGBT i negatywnych aspektach powszechnych szczepień na SARS-Cov-2.

Profesor Mirosław Piotrowski mówi, że większość mediów w Polsce próbuje społeczeństwu obrzydzić Kościół katolicki, przenosząc przewiny niektórych księży na całe duchowieństwo.

Gdy włączam telewizję widzę, że wszystkie kanały nagłaśniają prawdziwe lub rzekome winy niektórych kapłanów.

Kandydat na prezydenta komentuje wczorajszą debatę przedwyborczą. Ocenia, że była ona ułożona tak, aby pokazać władzę w najlepszym świetle.

Cieszę się, że telewizja rządowa, niesłusznie zwana publiczną, w końcu mnie zaprosiła.

Zdaniem kandydata na prezydenta „przegięto” z faworyzowaniem Andrzeja Dudy, ostatecznie bardziej mu szkodząc niż pomagając.  Gość „Popołudnia WNET” postuluje, by politycy nie mieli wpływu na wybór władz TVP.

Telewizje komercyjne mogą same decydować, kogo chcą zaprosić. Nie dotyczy to TVP, finansowanej z podatków wszystkich obywateli.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej stwierdza, że jego partia jest jedynym w Polsce ugrupowaniem katolickim.  Wytyka PiS-owi poparcie dla lewicowej, jego zdaniem, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Mówi o niekonsekwentnej postawie prezydenta Andrzeja Dudy wobec LGBT.

Przypominam wywiad prezydenta dla tygodnika „Wprost”, w którym nie odrzucił koncepcji związków partnerskich. Sprzeciwił się również strefom wolnym od LGBT. Teraz zmienił narrację. Ciągle kluczy.

Prof. Piotrowski krytykuje chaos wokół wyborów prezydenckich, stwierdza, że rząd powinien ponieść odpowiedzialność za wydrukowanie kat wyborczych na 10 maja i pozaprawny sposób ich przesunięcia.

Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze 8 maja na swojej stronie internetowej informowała, że lokale wyborcze będą otwarte.

Prof. Piotrowski mówi o sobie:

Jestem człowiekiem spoza układu, będę chronił każdego obywatela.

Kandydat na prezydenta sprzeciwia się obowiązkowej szczepionce na koronawirusa. Obawia się jej skutków ubocznych i powątpiewa w jej skuteczność.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Palade komentuje debatę: Mieliśmy de facto pośmiewisko, czyli 11 kandydatów, krótkie odpowiedzi, mało czasu.

„De facto pośmiewisko”, które może wpłynąć na obniżenie frekwencji. Marcin Palade, socjolog o debacie prezydenckiej. Uważa, że im wyższa frekwencja, tym niższe szanse Zjednoczonej Prawicy.


Marcin Palade krytykuje debatę prezydencką za mało czasu dla kandydatów na odpowiedzi i za  dobór tematyki w czasie, stwierdzając, że

Gdyby ktoś przyjechał spoza Polski i chciał dowiedzieć się, co jest najistotniejsze w polskiej polityce do rozwiązania, to doszedł do wniosku, że jest jakaś kompilacja par homoseksualnych, które za euro z komunii będą teraz adoptować szczepionki. To jest aberracja.

Ocenia, że debata nie pomogła wcale podjąć decyzji niezdecydowanym. Co więcej „mogła doprowadzić do takiej sytuacji, że po prostu część wyborców nie będzie chciało uczestniczyć w głosowaniu, bo widziała jak się ta debata odbyła”. Gość „Poranka WNET” uważa, że poza debatą jest jeszcze jeden czynnik który utrudnia wskazanie kto ma największe szanse w wyborach. Nie da się powiedzieć jak dokładnie zachowają się elektoraty kandydatów, którzy nie wejdą do drugiej tury. Zauważa, że „w przypadku niektórych kandydatów będziemy mieli wyraźnie wskazanie ku Dudzie albo Trzaskowskiemu”:

[Elektoraty Szymona Hołowni czy Roberta Biedronia- przyp. red.] w większości przeniosą swoje preferencje na Trzaskowskiego. Mamy elektorat mniejszych kandydatów prawicowych, które z całą pewnością przeniosą swoje preferencje na Andrzeja Dudę. Nie wiemy, jak się zachowa elektorat Władysława Kosiniaka-Kamysza i Krzysztofa Bosaka.

Ten ostatni szacuje się na 2,5-3 mln wyborców. Nie wiadomo przy tym do jakiego stopnia posłuchają oni swoich liderów. Jednak dlaczego Andrzej Duda słabnie w sondażach? Wedle Marcina Palade winny temu jest powrót wyborców, którzy dali się przekonać do bojkotu wyborów. Wyniki sondażowe pokazują jak dużą część z tych, którzy chcą głosować, zagłosuje na danego kandydata. Kiedy do wyborów idą tylko zwolennicy prezydenta ten może liczyć na bardzo wysoki wynik przy niskiej frekwencji. Jednak po powrocie wyborców PO, ilość wyborców Andrzeja Dudy się nie zmienia, ale ich stosunek do wszystkich chętnych do głosowania spada. Poza tym

Prezydent słabnie kosztem innych kandydatów którzy są usytuowani nieco bardziej na prawo i lewo od niego. Mam tu na myśli Krzysztofa Bosaka, który wzmacnia się w sondażach i może liczyć na co najmniej takie poparcie jak uzyskała Konfederacja. Jest Władysław Kosiniak-Kamysz, który może też mieć nadzieję na wynik porównywalny z tym co miało PSL, Koalicja Polska, w ostatnich wyborach.

Co ciekawe, jak wskazuje socjolog, przepływy elektoratu następują także między ubiegającym się o reelekcję prezydentem a Szymonem Hołownią:

 Bardziej miękka część elektoratu Andrzeja Dudy z piętnastego roku w badaniach też powołuje się na Hołownię. Moim zdaniem dowodzi to błędnie obranej strategii przez sztab na Nowogrodzkiej. Strategii, żeby w tej kampanii koncentrować się przede wszystkim na twardym elektoracie Prawa i Sprawiedliwości.

Na koniec Krzysztof Skowroński pytał o spotkanie z Donaldem Trumpem. Według jego rozmówcy nie powinno to wpłynąć w znacznym stopniu na wyniki wyborów.

Całej rozmowy wysłuchaj już teraz!

F.G./A.P.

 

Bogatko: Kiedy Marksowi stawiano pomnik w Trewirze to nie było mowy, aby zaatakować go za jego rasizm

Jan Bogatko o debacie prezydenckiej, komentarzu niemieckiej prasy do kampanii wyborczej w Polsce oraz o rasizmie twórcy komunizmu naukowego i o pedofilii w Niemczech.

Niezbyt przekonujący Hołownia, zaskakujący przedstawiciele innych partii.

Jan Bogatko komentuje debatę prezydencką, którą jego zdaniem trudno nazwać debatą, gdyż był to bardziej zbiór deklaracji kandydatów, a nie wzajemne odnoszenie się do siebie. Najlepiej, jak mówi, wypadł urzędujący prezydent. Redaktor wskazuje na zaskakujący artykuł w gazecie Tagesspiegel o spadku poparcia dla Andrzeju Dudy. Według materiału ubiegający się o reelekcję prezydent będzie miał duże problemy, żeby pozostać w  pałacu prezydenckim. Gazeta zauważa, że Rafał Trzaskowski wygrał warszawskie wybory prezydenckie, dzięki wsparciu LGBT. Stwierdza, że

Wydaje się mało prawdopodobne, by nie podziękował swoim zwolennikom, którzy przyczynili się do jego zwycięstwa w poprzednich wyborach.

Nasz korespondent zwraca także uwagę na wypowiedź niemieckiego publicysty w kontekście trwającej w Europie debaty o rasizmie. Wolfram Weimer przypomina w dobie tropienia rasistów z przeszłości, że rasistą był także Karol Marks, o czym na lewicy nie chce się pamiętać.  Kiedy w Trewirze postawiono ufundowany przez ChRL pomnik niemieckiego ideologa, to nikt się na temat jego wypowiedzi o Żydach i Murzynach nie zająknął. Kolejnym tematem jaki podejmuje Bogatko jest problem wykorzystywania seksualnego dzieci w Niemczech. Przytacza oficjalne dane w tej sprawi wskazując, że dochodzi do niego „w zaciszu domowym, w szkołach, na obozach sportowych, w placówkach wychowawczych”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

W. Wybranowski: Nie zauważyłem nikogo, kto by błysnął. Po tej debacie można mówić raczej o przegranych niż wygranych

Jak wypadli poszczególni kandydaci w trakcie debaty prezydenckiej? Kto dobrze, a kto źle wypadł? O czyje glosy walczą kandydaci? Którzy z nich nie mają pomysłu na kampanię? Mówi Wojciech Wybranowski.


Wojciech Wybranowski komentuje planowane spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych. To pierwsze spotkanie Donalda Trumpa z głową innego państwa od czasu epidemii. W ten sposób w świat idzie „przekaz, że Polska Andrzeja Dudy jest partnerem dla USA”. Publicysta ocenia debatę prezydencką, która odbyła się w Telewizji Publicznej wieczorem w środę:

Nie zauważyłem nikogo, kto by błysnął. […] Po tej debacie można mówić raczej o przegranych niż wygranych.

Zdaniem Wybranowskiego „zdecydowanie przegrał Robert Biedroń”, który „opowiadał niesamowite banały”. Rafał  Trzaskowski dobrze wyszedł na tle lewicowych kandydatów.

Trzaskowski zaorał Hołownię i Biedronia.

Szymon Hołownia zaś ukazał swoją słabość, czyli brak konkretnej strategii w kampanii wyborczej. Jego wypowiedź o rozdziale Kościoła od państwa przywodzi na myśl rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego słowa komunistycznych aparatczyków z lat 70, deklarujących fałszywą troskę o Kościół. Władysław Kosiniak-Kamysz wypadł zdaniem naszego gościa nudno. Stwierdza, że nie był ofensywny, jak w poprzedniej debacie, lecz zachowywał się jak „wyuczony prymus”.

Natomiast Andrzej Duda przedstawił swoją kompletną wizję Polski. Marek Jakubiak wyrażał się językiem, który może trafić do wyborcy. Budowanie podziałów przez PO i PiS krytykował Krzysztof Bosak. Tymczasem, jak mówi Wojciech Wybranowski, Konfederacja sama opiera swój przekaz na budowaniu podziałów pokazując, że przeciw niej są: „zły PiS, zła Platforma, źli Żydzi”.

Konfederacja próbuje dzisiaj być takim Jobbikiem.

Dziennikarz stwierdza, że Andrzej Duda nie ma pomysłu na tę kampanię oraz może mieć problem w wygraniu drugiej tury wyborów. W niej bowiem będzie obowiązywać zasada „wszyscy przeciw Dudzie”. W związku z tym po stronie Zjednoczonej Prawicy musi występować postawa „wszystkie ręce na pokład”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Szeremietiew: Wycofanie wojsk USA z Niemiec to niekoniecznie dobra wiadomość dla Polski

Dobrze by było, aby w kołach rządowych w Niemczech z powrotem zaczęła dominować opcja atlantycka – mówi były szef MON. Zwraca uwagę na bardzo duże znaczenie sojuszu z USA dla bezpieczeństwa Polski.

Profesor Romuald Szeremietiew mówi o potencjalnych rezultatach rozmów prezydentów: Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa. Stwierdza, że wzmocnienie obecności amerykańskiego wojska w Polsce jest pewne. Zaznacza, że wycofanie żołnierzy USA z Niemiec nie jest dobrą wiadomością dla Polski. Jak dodaje gość „Popołudnia WNET”, od zjednoczenia Niemiec mamy do czynienia z ciągłym pogarszaniem się relacji amerykańsko-niemieckich.

Do końca lat 80. w Niemczech dominowała opcja atlantycka-przekonanie że Berlin, dla własnego bezpieczeństwa, musi się trzymać blisko Waszyngtonu.

Zdaniem prof. Szeremietiewa likwidacja Układu Warszawskiego rozbudziła mocarstwowe aspiracje Berlina, a Amerykanie krytycznie patrzą na współpracę niemiecko-rosyjską.

Kiedy Polska odzyskała suwerenność, zagrożenie rosyjskie w oczach Niemców zniknęło. Jednak teraz Niemcy mają poważne problemy wewnętrzne, w związku z napływem uchodźców.

Były szef MON wskazuje, że dla Polski bardzo ważna strategicznie  jest budowa wspólnoty krajów Trójmorza. Stwierdza, że dla osiągnięcia tego celu bardzo istotne będą reelekcje Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa.

Gość „Popołudnia WNET” komentuje dobór doradców wojskowych przez kandydata KO na prezydenta. Zwraca uwagę, że ich wpływy w armii zostały ograniczone przez Antoniego Macierewicza, nie dziwi więc ich niechęć do Zjednoczonej Prawicy.

Rafał Trzaskowski chce się pokazać tym generałom jako alternatywa dla Zjednoczonej Prawicy.

W opinii prof. Szeremietiewa chaos w armii jest rezultatem rządów gen. Mirosława Różańskiego i gen. Mieczysława Cieniucha:

Wspomniani dowódcy wykonywali polecenia przedstawicieli obozu PO-PSL, w tym szefa BBN,  gen. Kozieja.

Były minister ubolewa nad tym, że w Polsce nie toczy się poważna debata na temat obronności. Dodaje jednak, że sojusz z USA jest w tej sytuacji dla Polski zbawienny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.