Gabriel Janowski: cieszę się, że związkowcy mają siłę, by powiedzieć „nie” temu, co narzuca UE

Featured Video Play Icon

Gabriel Janowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Rolnicy mają wręcz obowiązek, by sprzeciwiać się wbijaniu im w szyję sztyletu”

Jeżeli w Parlamencie Europejskiej będzie większa liczba patriotycznie nastawionych polskich eurodeputowanych, to mamy szansę uniknąć najgorszego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Tomasz Obszański: Spodziewam się dziś kilkudziesięciu tysięcy rolników na proteście. To jest marsz apolityczny

 

Prof. Leszek Marks: Naukowcy nie podejmują nieskrępowanej dyskusji o klimacie, bo boją się utracić granty

Featured Video Play Icon

Środowisko geologów jest raczej sceptyczne wobec narracji o wpływie człowieka na klimat, ale debatę krępuje lęk przed utratą grantów – mówi prof. Leszek Marks, geolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Profesor zaznacza, że dla oceny wpływu działalności człowieka na klimat nie potrzebne są badania o zjawiskach w przyrodzie na przestrzeni setek czy milionów lat.

„Potrzebna nam jest skala mała, a nie ogromna” – mówi i dodaje, że wystarczająca jest tu perspektywa kilku tysięcy lat.

Naukowiec wskazuje, że w dobrze udokumentowanej historii ludzkości były już okresy radykalnego ocieplenia.

„Tak było w średniowieczu, w którym podczas ocieplenia nastąpił gwałtowany wzrost gospodarczy” – podkreśla.

Podnosi, że co do ogólne zasady, obecność CO2 w atmosferze służy wysokim plonom w rolnictwie. Radykalne ograniczenie tego gazu mogłoby grozić niebezpiecznemu deficytowi pożywienia na świecie. Wg prof. Marksa w skali globalnej wpływ działania człowieka na klimat jest marginalny lub wręcz pomijalny. Zgadza się on natomiast, że działanie człowieka może wpływać na istotne ocieplenie w skali lokalnej, przede wszystkim, jeśli chodzi o wielkie, zabetonowane miasta.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego popiera lokalne przeciwdziałanie takim zjawiskom. Mówi w tym kontekście m.in. o zalesianiu czy stawianiu na luźniejszą zabudowę. Pytany o swoje ewentualne poparcie dla referendum ws. Zielonego Ładu odpowiada, że wszystko zależy od pytań. Podkreśla, że nie wyklucza, że w tym politycznym projekcie mogą się znaleźć punktowe rozwiązania warte popierania. Wskazuje tu np. na ograniczenie pestycydów w rolnictwie.

Zobacz także:

Zbigniew Kuźmiuk: Niemcy z Francuzami chcą uzyskać pełnię władzy nad krajami UE

Łukasz Warzecha: pozytywny bilans finansowy pobytu Ukraińców w Polsce jest bardzo wątpliwy

Featured Video Play Icon

Łukasz Warzecha / Fot, Album prywatny

„Widać wyraźny spadek jeżeli chodzi o gotowość przyjmowania uchodźców ukraińskich wśród Polaków” – mówi dziennikarz i publicysta Do Rzeczy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

 

Wcale nie jest tak, aby Ukraińcy masowo decydowali się na pozostanie w Polsce (…). Bardzo dużo osób, które przyjechały w pierwszym rzucie do Polski, wyjechało dalej na Zachód.

W polskim prawie nie ma żadnych podstaw, aby prowadzić obławę na Ukraińców [w celu odsyłania ich na Ukrainę]. Na gruncie obecnego prawa jest to niewykonalne.

Zobacz także:

Krzysztof Wojczal: każdy potencjalny przeciwnik Polski musi wiedzieć, że w razie ataku poniesie ogromne straty

Tomasz Ognisty: naszym głównym przeciwnikiem jest Zielony Ład

Featured Video Play Icon

Protest rolników / Fot. Tomasz Ognisty

„W piątkowych protestach wezmą udział rolnicy i przedsiębiorcy, którzy wiedzą, czym jest Zielony Ład. Jest w nas determinacja” – mówi z-ca przewodniczącego NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Tomasz Ognisty podkreśla, że w piątkowych protestach organizowanych przez rolników, które będą miały miejsce w Warszawie, wezmą również udział przedstawiciele innych sektorów gospodarki, w tym przedsiębiorcy, właściciele większych zakładów produkcyjnych.

Będzie to bardzo duża grupa ludzi pracy, którzy wiedzą, czym jest Zielony Ład i boją się go.

– zaznacza Ognisty, zapewniając o determinacji protestujących, dla których Zielony Ład jest głównym przeciwnikiem.

Mam nadzieję, że nie dojdzie do prowokacji. Nie będzie wolno leżących kostek brukowych, nie będzie powtórki z protestów 6 marca.

– mówi związkowiec.

Gość Poranka Wnet zgadza się, że istnieje zagrożenie podziału środowiska protestujących rolników.

Rządzącym o to chodzi

– zwraca uwagę.

Przestrzega rolników przed zjawiskiem kreowania olbrzymiej liczby „liderów” protestów, co miałoby skutkować sparaliżowaniem decyzyjności środowiska protestujących. Za kluczowe uznaje również przegłosowanie ustawy o finansowaniu organizacji rolniczych. Jak mówi, taka ustawa powstała za poprzedniej władzy i miała umożliwiać decydowanie przez rolników, która organizacja rolnicza miałaby być wspierania z podatku rolnego. Obecnie jest to jedna organizacja.

Jeżeli mamy dogonić Zachód, ustawa musi wejść.

– apeluje.

Wg niego rządzący boją się jednak, że wejście w życie takiego aktu wzmocniłoby środowisko rolnicze, które mogłoby się stać silne i skuteczne. Podkreśla, że jeśli w odłożonym projekcie były zapisy błędne, to trzeba je zmienić.

Ale trzeba wprowadzić taki model finansowania.

– stwierdza.

Pytany o sympatie polityczne w kontekście nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, Ognisty mówi, że zachęca do głosowania na tych polityków, którzy byli jednoznacznie przeciwko Zielonemu Ładowi, niezależnie od ich barw politycznych.

Zobacz także:

Premier wciąż nie chce z nami rozmawiać – mówią przedstawiciele związków rolniczych

Bartłomiej Przymusiński: Walka z agenturą w sądach poprzez ochronę kontrwywiadowczą, a nie wydawanie certyfikatów

Featured Video Play Icon

sędzia Bartłomiej Przymusiński/RadioWNET

To nie wydawanie certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, a kontrola kontrwywiadowcza powinna być metodą walki państwa z agenturą w sądach – uważa sędzia Bartłomiej Przymusiński.

Sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” odnosząc się do sprawy ucieczki na Białoruś sędziego WSA Tomasza Szmydta, ocenił ją jako szokującą i rodzącą pytanie, czy sędzia nie współpracował z obcymi służbami od dłuższego czasu.

Pytany przez Krzysztofa Skowrońskiego, czy sytuacja ta nie powinna skłonić państwa do zmiany przepisów i certyfikowania dostępu sędziów do informacji niejawnych, stwierdził należy unikać nowelizacji na podstawie pojedynczego przypadku. Wg sędziego taka zmiana prawa rodziłaby ryzyko „patologii, gdy służby miałyby decydować o tym, który sędzia będzie rozpoznawał ich wnioski”.

Według sędziego Bartłomieja Przymusińskiego zamiast certyfikacji wskazana byłaby kontrola kontrwywiadowcza, która pozwoliłaby wyłapywanie kontaktów sędziów z osobami związanymi z obcymi służbami. Oczekiwanie, że certyfikowanie dostępu do informacji niejawnych dla sędziów zapewniłoby bezpieczeństwo uznał za „złudne”. Podkreślił przy tym, że newralgicznymi informacjami, które mogą być atrakcyjne dla obcych wywiadów, dysponują także przedstawiciele innych zawodów, takich jak dziennikarze czy lekarze.

Pytany o legalność działań ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w prokuraturze, w której pozbawiono stanowiska Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, sędzia Bartłomiej Przymusiński stwierdził, że dla Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” kluczowe jest rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Ocenił, że jeżeli działania ministra Bodnara „tym się zakończą, to będziemy mieli lepszą sytuację pod kątem praworządności”.

Wspieraj Autora na Patronite

Dr Rafał Brzeski: Sędzia Tomasz Szmydt jest figurantem, który ma prawie 600 tys. zł. długu i zrujnowaną pozycję zawodową

Featured Video Play Icon

Rafał Brzeski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Ekspert do spraw bezpieczeństwa komentuje sprawę polskiego sędziego ubiegającego się o azyl na Białorusi.

Każdy rząd w Polsce, który próbuje pozbyć się rosyjskiej agentury, upada. Sędzia Tomasz Szmydt jest figurantem, który ma prawie 600 tys. zł. długu i zrujnowaną pozycję zawodową. Na pewno starano się go zwerbować

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski: UE stała się unią strachu, gdzie silniejsze kraje narzucają swoją wolę polityczną słabszym

Featured Video Play Icon

Europoseł PiS naświetla proces podejmowania decyzji w Unii Europejskiej i rolę polityków w tym kontekście.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

Podkreśla również znaczenie umiejętności analitycznych i negocjacyjnych w pracy europosła, co czasem jest ważniejsze od popularności czy medialnego wizerunku.

Zobacz także:

Michał Karnowski: Sprawa ministra Kierwińskiego pokazuje, że rządzą nami niepoważni ludzie, którzy są skrajnie cyniczni