„To nie była typowa konwencja, do których byliśmy przyzwyczajeni”

Featured Video Play Icon

Karol Nawrocki podczas konwencji l fot. Nawrocki 2025

Niedzielna konwencja Karola Nawrockiego wywołała falę komentarzy i reakcji. Wydarzenie komentowała także w Poranku Radia Wnet Joanna Miziołek, dziennikarka tygodnika „Wprost”.

Posłuchaj całej audycji:

Joanna Miziołek, dziennikarka tygodnika „Wprost” uważa, że konwencja Karola Nawrockiego mogła zaskakiwać, ponieważ nie była powtórzeniem np. konwencji Andrzeja Dudy.

Wydaje mi się, że to nie była taka typowa konwencja, do których do tej pory byliśmy przyzwyczajeni, jeśli chodzi o kandydatów PiS-u, a przede wszystkim konwencji Andrzeja Dudy. Rzeczywiście jeśli chodzi o obecnego prezydenta, to można powiedzieć, że tam była energia w 2015 roku, w 2020 roku. Te konwencje były iście w stylu amerykańskim. To znaczy, to były takie przełomy, które rzeczywiście przełamywały sondażowe poparcie dla kandydata. Natomiast w tym przypadku mieliśmy bardziej chyba taką konwencję pod przyszłe setki, pod przyszłe propozycje programowe. No bo nie wiem, kto byłby w stanie przez dwie godziny słuchać tak ciurkiem Karola Nawrockiego. Politycznie to nie było jakieś porywające, […] było naćkane informacjami

– mówiła.

Okrągłe słowa versus konkrety?

Zdaniem dziennikarki konkretne propozycje Karola Nawrockiego były skierowane zarówno do wyborców, ale także do Konfederacji, ponieważ ta partia podnosi często kwestie gospodarcze i podatkowe.

Joanna Miziołek zastanawiała, czy aż 21 postulatów to nie jest zbyt duża liczba, ponieważ mało kto będzie w stanie zapamiętać tyle tematów, łącznie z politykami, którzy popierają Nawrockiego.

Pamiętam „piątkę Kaczyńskiego”. To był kłopot, żeby ją zapamiętać. Była też „szóstka” w Platformie, której nie pamiętał Grzegorz Schetyna. Aczkolwiek rzeczywiście z drugiej strony trudno sobie uzmysłowić, co do przekazania ma nam Rafał Trzaskowski, poza takimi dosyć okrągłymi słówkami

– zaznaczyła.

/ad

Michał Karnowski: Zaczyna rosnąć świadomość, że to są wybory o wszystko

Featured Video Play Icon

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta l fot. Nawrocki 2025

Niedzielna konwencja wyborcza Karola Nawrockiego będzie punktem zwrotnym kampanii? Wydarzenie w Poranku Radia Wnet komentował Michał Karnowski z tygodnika „Sieci”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy:

Michał Karnowski w Poranku Radia Wnet ocenił, że „znaczy narasta świadomość, że to są naprawdę wybory o wszystko i że Donald Tusk może w Polsce wprowadzić jakiś potworny, obrzydliwy reżim obrzydliwy, jeżeli nie będzie tutaj przełamania w wyborach prezydenckich”. Mówią o konwencji programowej Karola Nawrockiego stwierdził, że „wyszła dobrze”.

Ja się bałem tej konwencji, bo z jednej strony mamy masę takich naprawdę głupich wypowiedzi, które mówią szybciej, mocniej, że Karol już musi teraz wygrywać, bo jak nie, to będzie katastrofa. To jest absurd. Pik poparcia może też przyjść za wcześnie. On ma przyjść w odpowiednim momencie i trzeba mieć pewną strategię

– zaznaczył.

Pokreślił też, że „z drugiej strony widać perfidną grę obozu Donalda Tuska, która wspiera Sławomira Mentzena”

Oczywiście Mentzen ma oczywistą, mocną falę i ja tego nie neguję. Nie mówię też, że ma ją od Tuska. Natomiast przez obóz Donalda Tuska jest to wzmacniane

– analizował Karnowski.

Druga tura dla Nawrockiego

Michał Karnowski prognozował też, że „Mentzen nie pokona Nawrockiego”.

Mogę się z państwem się o wszystko założyć, że Mentzen nie wejdzie, nie przeskoczy na Wrockiego. Jeśli się nic oczywiście nie wydarzy, zawsze w polityce może być jakiś czarny łabędź, ale w normalnych warunkach to jest niemal niemożliwe. No i próbuje się sztab PiS rozedrgać wewnętrznie – żeby popełnili błąd, żeby za szybko poszli, za mocno, za radykalnie, żeby poszukali jakiegoś grepsu

– mówił.

/ad

Dobromir Sośnierz o wyborczych szansach Mentzena: nie chcemy chwalić dnia przed zachodem Słońca, pracujemy dalej

Featured Video Play Icon

Kto byłby wygodniejszym kontrkandydatem dla Sławomira Mentzena w przypadku jego wejścia do II tury? Na te i wiele innych pytań odpowiada polityk Konfederacji.

Moim zdaniem, Rafał Trzaskowski ma bardzo niewielkie możliwości poszerzania swojego elektoratu

Dobromir Sośnierz wypowiada się ponadto na temat polityki, zwłaszcza zagranicznej, prezydenta USA Donalda Trumpa. Jest przekonany, że deklarowane przez amerykańskiego zamiary są dla Polski niekorzystne. Nie wyklucza jednak, że w toku realnych działań okaże się, że dotychczasowe zapowiedzi Trumpa były jedynie elementem strategii negocjacyjnej.

Chciałbym, żebyśmy pozostali sojusznikami Stanów Zjednoczonych; ale nic na siłę

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Józef Orzeł: Nawrocki stoi przed ostatnią szansą na wygraną

Dr Tomasz Żukowski: kampania negatywna przeciwko Nawrockiemu zyskuje na sile

Featured Video Play Icon

Dr Tomasz Żukowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Czy Sławomir Mentzen jest wiarygodnym kandydatem buntu, jak Paweł Kukiz w 2015 r.? Dla którego z głównych kandydatów rosnąca popularność polityka Konfederacji jest gorszą wiadomością?

Dlaczego Karol Nawrocki nie przekonał siebie całego elektoratu PiS?

Dr Tomasz Żukowski wskazuje dwie przyczyny: Prawo i Sprawiedliwość nie było przygotowane na mnogość kandydatów łączonych z prawicą, poza tym nie udało się dobrze zaprezentować prezesa IPN wyborcom mniej zainteresowanych polityką:

Do takich osób dociera tylko przekaz negatywny, nieprzychylny Nawrockiemu.

Polityka międzynarodowa będzie miała w tych wyborach większe niż zwykle znaczenie

mówi socjolog, wskazując na liczne wydarzenia związane z formowaniem się nowego ładu globalnego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Marek Pyza: Trzaskowskiemu najbardziej zagraża Tusk

Coraz bliżej historycznego spotkania prezydentów Trumpa i Zełenskiego. Umowa dot. metali ziem rzadkich na stole

Featured Video Play Icon

To jest kolejne spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim l fot. White House

Umowa dot. metali ziem rzadkich na Ukrainie ma zostać dzisiaj podpisana w Waszyngtonie. To może być przełom w wojnie, którą wywołała Rosja, kiedy zaatakowała Ukrainę. Komentarz prof. Prokopowicza.

Posłuchaj całej rozmowy: 

Profesor Adam Prokopowicz w Poranka Radia Wnet komentował porozumienie, do które ma dojść dzisiaj między Stanami Zjednoczonymi i Ukrainą. Umowę dotyczącą metali ziem rzadkich mają podpisać w Waszyngtonie prezydenci Donald Trump i Wołodymyr Zełenski.

Zakładamy, że ta umowa zostanie podpisana. Tak zwane generalne założenia dla tej umowy są przygotowane, natomiast szczegóły muszą być jeszcze przedyskutowane. Umowa ta dotyczyć będzie spłaty, tak jak to mówi pan prezydent Donald Trump, pieniędzy, które Stany Zjednoczone włożyły w pomoc Ukrainie w ciągu ostatnich lat

– mówił prof. Prokopowicz.

Czytaj więcej:

Paweł Bobołowicz: Zachód uniemożliwia Ukrainie skuteczne wykorzystanie przekazywanej broni

Ukraińska ziemia to skarbiec

Przypomniał, że ziemia na Ukrainie to nie tylko bogate czarnoziemy, ale też skarbiec niezwykle rzadkich pierwiastków, których Ukraińcy nie chcą się pozbywać.

Zełenski nie bardzo chciał się zgodzić na tą umowę, którą ewentualnie ma dzisiaj podpisać. Między innymi dlatego wcześniej w sposób dosyć brutalny odprawił sekretarza skarbu USA, bo chciał wcześniej się upewnić, czy Ukraina nie straci zbytnio na tym porozumieniu. Cyfry są bardzo ważne, bo prezydent Trump chce podpisać umowę na eksploatację tych ziem rzadkich wartości 500 bilionów dolarów. Natomiast prezydent Żeleński mówi, że znacznie mniej otrzymano od Stanów Zjednoczonych i po pierwsze otrzymano to nie w formie pożyczek, ale w formie grantów, więc był zdziwiony, że Amerykanie rozgrywają to w taki sposób

– przypominał ekspert.

Jak potoczy się scenariusz spotkania i będzie wyglądała ostatecznie umowa podpisana między Stanami Zjednoczonymi i Ukrainą okaże się najprawdopodobniej dzisiaj.

/ad

Czy działania Trumpa wobec Ukrainy to problem dla PiS-u? Lisicki: prezydent USA obnażył idealistyczną politykę

Featured Video Play Icon

Paweł Lisicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Jaki efekt będzie miało zderzenie uderzającego w patriotyczne tony Karola Nawrockiego z pragmatycznym Trumpem? Mówi redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.

W ocenie Pawła Lisickiego, środowisko „pisowskiej prawicy” potrzebuje zbudowania nowej definicji patriotyzmu, szerszej niż programowa wrogość wobec Rosji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Administracja Donalda Trumpa zderzy się za chwilę z brutalną rzeczywistością budżetową?

 

Dariusz Matecki: Prokurator, który chce mnie wsadzić do aresztu, udostępniał wpisy Trzaskowskiego

Featured Video Play Icon

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki broni się przed atakiem bodnarowców. Oskarża referenta jego sprawy, prok. Dariusza Ślepokurę z Prokuratury Krajowej, o ostentacyjne upolitycznienie.

Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Dariuszowi Mateckiemu i wyrażenie zgody na jego tymczasowe aresztowanie. Prokuratura Krajowa chce zarzucić Mateckiemu udział w procederze rzekomo nielegalnego przyznawania środków z Funduszu Sprawiedliwości, a także fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych.

W rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim Dariusz Matecki zdecydowanie odpiera atak Adama Bodnara i podległych mu prokuratorów.

Nie czuję się dobrze, ciężko czuć się dobrze przed perspektywą zostawienia rodziny pod totalnie wymyślonymi zarzutami politycznymi. Sądzę, że czeka mnie areszt nie tymczasowy, a wydobywczy. Bo takie działania podejmuje ta władza. Takie działania były podejmowane wobec księdza, wobec urzędniczek, więc tym bardziej będą podejmowane przez jednego z najbardziej znienawidzonych polityków

– mówi Matecki.

Prokurator Ślepokura promował Tuska

Poseł przytacza szokujące fakty dotyczące prokuratora, który w ramach Zespołu Śledczego nr 2 PK zajmuje się jego sprawą. Chodzi o członka upolitycznionego stowarzyszenia Lex Super Omnia.

Śledztwo prowadzone jest jest prokuratora Dariusza Ślepokurę, który na Twitterze umieszcza polityczne wpisy. Udostępniał wpisy Rafała Trzaskowskiego. Ten zespół nielegalnie zatrzymał, gwałcąc immunitet międzynarodowy, Marcina Romanowskiego i nie poniósł za to żadnych konsekwencji

– przytacza polityk.

Matecki nie wierzy w uczciwe postępowanie aresztowe w sądzie i przewiduje, że władza zorganizuje „show” z jego zatrzymaniem przy współpracy z „neo-TVP”.

50 mln wyświetleń

Mówiąc o przyczynach złych notowań wśród polityków obecnej koalicji, Dariusz Matecki tłumaczy, że jako specjalista od mediów społecznościowych generował dla wartości prawicowych olbrzymie zasięgi.

Ostatnie statystyki w mediach społecznościowych – byłem na pierwszym miejscu w zasięgach na Facebooku. Łącznie w moich social mediach to jest około 50 milionów wyświetleń miesięcznie. Wiele telewizji nie ma takiej oglądalności. Przed wyborami prezydenckimi chcą po prostu mnie usunąć, żebym nie mógł tworzyć, nie mógł nagrywać, nie mógł publikować, nie mógł udostępniać. To im się niestety prawdopodobnie uda

– przewiduje poseł.

Odnosząc się do zarzutów dotyczących sposobu przyznania środków z Funduszu Sprawiedliwości dla związanych z Mateckim organizacji, poseł mówi, że przepisy, które pozwalały ministrowi sprawiedliwości na dowolne decydowanie o dotacji, powstały w czasach ministra sprawiedliwości w PO – Borysa Budki.

Można je różnie oceniać, ale to nie były przepisy, które my stworzyśliśmy

– podkreśla Matecki.

Ziobro składa zawiadomienie na Trzaskowskiego. I pyta o granice hipokryzji Bodnara

Nadepnęli na odcisk lewicowym politykom

Polityk odrzuca oskarżenia, jakoby stowarzyszenie Fidei Defensor prowadziło działalaność pozorną.

Stowarzyszenie zajmowało się przeciwdziałaniem przestępczości związanej z chrystianofobią. Zgłaszało setki zawiadomień do prokuratury, organizowało szkolenia, wydawało publikacje książkowe na temat tego problemu. Zgłoszenia dotyczyły m.in. polityków, np. Joanny Scheuring-Wielgus, czy Marty Lempart. I to się ewidentnie nie podobało, szczególnie, że Fidei Defensor w trzy lata na Facebooku wygenerowało większy zasięg, niż Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. To pokazuje skalę działania stowarzyszenia

– broni się poseł.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/

Cezary Gmyz: ani Tusk, ani nikt z jego otoczenia nie potrafi kontrolować służb specjalnych

Featured Video Play Icon

Cezary Gmyz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Między poszczególnymi służbami występują silne napięcia. Bez gruntownej reformy one nie znikną – mówi dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Miłosz Lodowski: Polacy wciąż nie są przygotowani do walki w infosferze

Miłosz Lodowski: Polacy wciąż nie są przygotowani do walki w infosferze

Featured Video Play Icon

Miłosz Lodowski / Fot. Materiały własne

„W pewnym momencie, przynajmniej na formie retorycznej, środki rosyjskiej dezinformacji i propagandy były zbieżne, tożsame z tymi, które posługiwała się partia Donalda Tuska”

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zmieniają się poglądy Polaków. Dlatego w szybkim tempie zmieniają się też Rafała Trzaskowskiego?

Paweł Jabłoński: Pod rządami Tuska Polska schodzi do roli trzecioplanowej

Featured Video Play Icon

Poseł PiS Paweł Jabłoński krytykuje bierność Donalda Tuska na polu polityki międzynarodowej. Wskazuje m.in. nie niezrozumiałe odejście od organizacji szczytów unijnych w naszym kraju.

Rozmówca Jaśminy Nowak wyraża obawę, że rząd Donalda Tuska nie zrobi niczego bez zgody z Berlina czy Brukseli.

Widzimy totalną inercję rządu w polityce międzynarodowej. Słyszałem od Amerykanów, że patrząc obiektywnie, Polska, która objęła prezydencję w UE w momencie zmiany administracji w USA, wygrała los na loterii. Bo może odegrać naprawdę gigantyczną rolę, rozumiejąc sposób myślenia Amerykanów. I ten los Tusk oddał do Berlina, do Paryża, do innych państw

– mówi polityk PiS.

Emmanuel Macron buduje pozycję Francji na nowym rozdaniu politycznym na świecie

Jabłoński wskazuje, że następny szczyt ma się odbyć w Londynie.

Gdzie jest Warszawa? Dlaczego Polski tutaj nie ma? To jest zejście do roli absolutnie trzecioplanowej. Do Waszyngtonu jeździ prezydent Andrzej Duda, jeźli Emmanuel Macron, jeździ Keir Starmer z Wielkiej Brytanii. A co robi polski premier? Obiera ziemniaki, jeździ na nartach. Nogę sobie tam skręcił. Oczywiście, życzymy zdrowia, ale przede wszystkim wzięcia się do roboty, bo tu chodzi o bezpieczeństwo Polski

– mobilizuje Tuska polityk PiS.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

jbp/