Wieloletni oficer wywiadu skazany za molestowanie seksualne. Jak doszło do tego skandalu? – wyjaśnia Piotr Woyciechowski

Więzienie/Foto. TryJimmy/ Pixabay

Paweł Woźniak w czasie tego procederu nie był już w służbach, był na emeryturze, ale takie skłonności nie rodzą się w wieku dojrzałym, tylko znacznie wcześniej – zauważa ekspert ds. służb specjalnych

Ten były funkcjonariusz, tak jak mówię, wieloletni zastępca szefa Agencji Wywiadu, a wcześniej przez trzy lata był zastępcą szefa Służby Wywiadu Wojskowego. Był poddawany tej certyfikacji. No i pytanie z jakimś skutkiem. Czy rzeczywiście jest tak, że potrafił oszukać? Czy może było tak, że jakieś ślady tych zaburzeń zostały wykryte, a jeżeli tak coś się z tym stało?

komentuje Piotr Woyciechowski w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Jak podkreśla, mężczyzna był protegowanym gen. Macieja Huni, b. szefa Agencji Wywiadu (2011-2015), a czynów, za które został skazany w 2022 r., dopuszczał się od 2017 r. . Ekspert zwraca uwagę, że  utrzymywanie w służbach spechalnych człowieka o takich skłonnościach, radykalnie zwiększa ryzyko szantażu i zwerbowania.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prokuratura Krajowa chce ścigać Prezesa TK Bogdana Święczkowskiego za naruszenie tajemnicy obrończej Romana Giertycha

Łukasz Pawłowski: klub parlamentarny Polski 2050 jest już masą upadłościową

Szymon Hołownia/ fot. YT

Upada model partii opierających się na popularności jednej osoby – mówi prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Uważam, że po  stronie prawicowej  konkurencja jest dużo większa niż po stronie liberalnej. Faktycznie ci posłowie [Polski 2050 – red.] są do zagospodarowania. Wszyscy w klubie Koalicji Obywatelskiej się nie zmieszczą

komentuje Łukasz Pawłowski w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prof. Henryk Domański: doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję nieco podniesienie notowania koalicji

Leszek Kraskowski: to absolutny skandal, że ktoś taki jak Roman Giertych może być adwokatem i posłem

Roman Giertych l fot. wikipedia.org/SejmRP

Za chwilę zarzuty wobec Romana Giertycha ws. Polnordu się przedawnią, i będzie się on z nas wszystkich śmiał – przestrzega dziennikarz.

Roman Giertych jest zwykłym, patentowanym złodziejem, oszustem, malwersantem i z kanalią, powiedzmy sobie szczerze

mówi Leszek Kraskowski, na podstawie wieloletniej analizy dokumentów naświetlających „aferę Polnordu”. Jak wskazuje, teza przedstawiona przez b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o silnym śladzie rosyjskim w aferze, jest jak najbardziej uzasadniona.

Zgadzam się ze Zbigniewem Ziobro, iż w tej sprawie mamy do czynienia z „praniem brudnych pieniędzy”

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jakub Pilarek: Szanse, że będzie można wrócić do „wątku polskiego” sprawy Sławomira Nowaka są iluzoryczne

„Gorsząca hucpa polityczna” – Prezes TK o wniosku Prokuratora Generalnego uchylenie mu immunitetu

Trybunał Konstytucyjny/ fot. Jakub Pilarek

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski reaguje po informacji o skierowaniu wniosku o uchylenie mu immunitetu przez Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka.

We wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak poinformowała, że jej szef Waldemar Żurek skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uchylenie immunitetu prezesa Bogdana Święczkowskiego. Kolejny wniosek dotyczący prokuratora Prokuratury Krajowej Pawła Wilkoszewskiego Żurek skierował do Sądu Najwyższego. Oba wnioski  mają związek ze sposobem prowadzenia sprawy Romana Giertycha w czasach, gdy Bogdan Święczkowski był Prokuratorem Krajowej.

Wg Prokuratury Krajowej Święczkowski nie udzielił Wilkoszewskiemu stosowanego upowaznienia do działania w sprawie dotyczącej Polnordu w zakresie kwestii kontroli operacyjnej. Nadto działanie prokuratorów miało wg PK naruszyć tajemnicę obrończą.

Kilka godzin po konferencji prokuratury głos zabrał Prezes Trybunału Konstytycyjnego Bogdan Święczkowski.

Wniosek Waldemara Żurka zmierzający do uchylenia mi immunitetu sędziego TK to gorsząca polityczna hucpa uwłaczająca przedstawicielowi rządu, który ją podejmuje. Wynika z kompromitującej Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego nieznajomości prawa

– stwierdził prezes TK.

Prokuratura Krajowa chce ścigać Prezesa TK Bogdana Święczkowskiego za naruszenie tajemnicy obrończej Romana Giertycha

Święczkowski zapewił, że wszelkie decyzje i polecenia wydawane przeze niego w czasie, gdy pełnił funkcję Prokuratora Krajowego, były zgodne z prawem i mieściły się w kompetencjach przyznanych mu przez ustawę Prawo o prokuraturze.

Prokurator, o którym mowa we wniosku złożonym przez Waldemara Żurka, był w pełni uprawniony do podejmowania kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, do czego zgodnie z przepisami został przeze mnie pisemnie upoważniony, pomimo że § 8 ust. 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 lutego 2017 r. w sprawie sposobu realizacji czynności prokuratora w ramach kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi nie zobowiązuje do zachowania jego pisemnej formy

– wskazał prawnik.

Święczkowski przywołał regulację zawartą w art. 57 § 2 ustawy Prawo o prokuraturze, zgodnie z którą m. in. Prokurator Krajowy sprawuje kontrolę nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi poprzez wgląd w materiały zgromadzone w toku kontroli operacyjnej bez żadnych wyłączeń czy wyjątków. Jak podkreślił były Prokurator Krajowy, w przypadku sprawy Polnordu kontrola ta została przeprowadzona w sposób prawidłowy i zgodnie z jej celami.

Ustawa o ochronie informacji niejawnych umożliwia sporządzenie m. in. w prokuraturze kopii materiałów niejawnych przekazanych do kontroli. Została ona następnie komisyjnie zniszczona

– podkreślił Bogdan Święczkowski.

Zdaniem obecnego Prezesa Trybunału Konstytucyjnego wniosek dotyczący zarówno jego, jak i prokuratora Pawła Wilkoszewskiego jest całkowicie bezprzedmiotowy i niepoparty żadnymi dowodami.

jbp/

Prezes TK Bogdan Święczkowski pisze do Komendanta Głównego Policji gen. Marka Boronia ws. Zbigniewa Ziobro

Partia Reform bliska uzyskania większości w brytyjskim parlamencie – rośnie sondażowe poparcie dla partii Farage’a

Nigel Farage / Fot. Nigel Farage, Wikimedia Commons (CC BY-SA 2.0)

Czy imigranci, w tym przedstawiciele Polonii, powinni się obawiać skutków ewentualnego dojścia do władzy inicjatora Brexitu? Komentarz wiceburmistrza Hatfield Michała Siewniaka.

w żaden sposób nie jest pokazywany właśnie ten pozytywny aspekt imigracji i tego, co my wnosimy, nie tylko w kontekście gospodarczym, ale też kulturowym. Także tych przykładów znowu mogę podać wiele. Nawet wczorajsza msza polsko-angielska, to jest ewenement też polsko-angielska msza, cała parafia wspólnie razem właśnie taka. Lubię o tym mówić. Jedność w różnorodności. Naprawdę to są piękne momenty, które pokazują, że Polacy nie tylko tyle, że pracują i tutaj mają olbrzymi wkład do brytyjskiej gospodarki, ale też naprawdę potrafią się jednoczyć i potrafią też jednoczyć innych

mówi Michał Siewniak w rozmowie z Izą Smolarek i Alexem Sławińskim. Apeluje, by migrantów z Europy Środkowej i Wschodniej nie porównywać do tych krajów arabskich i Afryki, mających problemy z adaptacją i przestrzeganiem prawa i ogólnie przyjętych reguł życia społecznego. Gość „Studia Londyn” z dużymi nadziejami wypowiada się na temat zapowiadanych inicjatyw prezydenta Karola Nawrockiego w obszarze współpracy władz RP z Polakami mieszkającymi za granicą.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Trump pomaga Milei uzdrowić gospodarkę

Prokuratura Krajowa chce ścigać Prezesa TK Bogdana Święczkowskiego za naruszenie tajemnicy obrończej Romana Giertycha

Anna Adamiak i Przemysław Nowak/ fot. Jakub Pilarek

Na konferencji Prokuratury Krajowej poinformowano o decyzji Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka w zakresie skierowania wniosków o uchylenie immunitetu Prezesa TK, I Prezes SN i prokuratora PK.

We wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego Anna Adamiak oraz rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinforowali media o skierowaniu przez Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka trzech wniosków o uchylenie immunitetów funkcjonariuszom publicznym. Do Trybunału Konstytucyjnego skierowany został wniosek o zezwolenie na ściganie Prezesa TK Bogdana Święczkowskiego, natomiast do Sądu Najwyższego na ścigania I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej i prokuratora Prokuratury Krajowej Pawła Wilkoszewskiego.

Materiały ze sprawy Polnordu

W przypadku Bogdana Święczkowskiego i Pawła Wilkoszewskiego chodzi o ich działania, które podejmowali w sprawie karnej, która dotyczyła podejrzania przestępstw w spółce Polnord. Święczkowski pełnił wówczas funkcję Prokuratora Krajowego i zatwierdzał wnioski szefów służb specjalnych o stosowanie kontroli operacyjenej, w tym kontroli tzw. Pegasusem.

W ocenie prokuratora zespołu śledczego nr 3 Prokuratury Krajowej, zgromadzony dotychczas materiał dowodowy stwarza dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że pan Bogdan Święczkowski, będąc funkcjonariuszem publicznym, wykonując obowiązki Prokuratora Krajowego, to miało miejsce od czerwca 2020 roku do lipca 2021 roku, kierując wykonaniem czynu zabronionego przez prokuratora Pawła Wilkoszewskiego, przekroczył swoje uprawnienia określone zarówno w ustawie o prokuraturze – mowa tu o artykule 57 ust. 2 tego aktu normatywnego – jak również paragrafu drugiego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 2017 roku o sposobie realizacji czynności prokuratora w ramach kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi

– powiedziała prok. Anna Adamiak.

Rzeczniczka rozwinięła, że wg Zespołu Śledczego nr 3 ówczesny Prokurator Krajowy polecił bez wymaganego upoważnienia prokuratorowi Pawłowi Wilkoszewskiemu, który był w tym czasie delegowany do Prokuratury Krajowej, przeprowadzenie kontroli nad czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi, które były prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wobec Romana Giertycha, wykonującego zawód adwokata.

Sam fakt zlecenia takiej kontroli oczywiście bez upoważnienia stanowiło już naruszenie prawa, ale właściwie istotą przekroczenia uprawnień przez Bogdana Święczkowskiego, wydającego to polecenie było to, iż miał świadomość, że w materiałach tych, które uprzednio pozyskał z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, część tych materiałów obejmowało informacje dotyczące tajemnicy obrończej i adwokackiej, a więc informacji objętych bezwzględnym i względnym zakazem dowodowym

– stwierdziła Adamiak.

Rzeczniczka podkreśliła, że prowadzona kontrola operacyjna nie była zgodna z celami i zakresem, jaki jest przewidziany przepisami prawa dla tego rodzaju kontroli.

Praktycznie ta kontrola, czyli zapoznanie się z materiałami i ich analiza, była w kierunku pozyskania informacji o życiu osobistym i zawodowym pana Romana Giertycha, wykonującego zawód adwokata, a także prowadzonej przez niego działalności politycznej

– dodała prokuratorka.

„Święta” tajemnica obrończa

Kolejny zarzut, o którym wspomniała Anna Adamiak, a który prokuratura chce postawić Bogdanowi Święczkowskiemu, dotyczy sporządzenia kopii materiałów z czynności operacyjno-rozpoznawczych, które miały zawierać tajemnicę obrończą i adwokacką.

Takie uprawnienie posiada tylko tak zwany szef służb lub komendant główny policji, po uprzednim uzyskaniu zgody przez ministra właściwego do koordynowania działalności służb specjalnych

– wyjaśniła Anna Adamiak.

Według prokuratury działania obu prokuratorów miało też naruszać art. 7 Konstytucji RP, zgodnie z którym funkcjonariusze publiczni muszą działać zgodnie z prawem i w jego granicach.

Niemal bliźniaczy wniosek ws. Małgorzaty Manowskiej

Z kolei prokurator Przemysław Nowak wyjaśnił, że wniosek dotyczący immunitetu Małgorzaty Manowskiej skierowany został w związku z jej działaniem podczas kolegium Sądu Najwyższego, gdzie sędzia miała uznać, że było wymagane kworum oraz w sprawie niewykonania postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna.

Okazuje się, że jest to de facto ponowienie dwóch wątków ze złożonego wcześniej wniosku o uchylenie immunitetu, który Prokuratura Krajowa przegrała, bo sprawa została umorzona w Trybunale Stanu.

Przypomnę w dużym skrócie, iż po skierowaniu tego wniosku dwóch członków Trybunału Stanu najpierw pod koniec sierpnia wyłączyło 12 członków Trybunału Stanu na podstawie okoliczności, która dotyczyła również tych dwóch członków, a więc, że byli świadkami w znaczeniu faktycznym czynu. Co więcej, wyłączyli tych dwunastu członków w zakresie całego wniosku, a więc również tych dwóch czynów, które są obecnie przedmiotem nowego wniosku, które nie mają nic wspólnego z Trybunałem Stanu

– tłumaczył Przemysław Nowak.

Relacjonując stanowisko Prokuratury Krajowej rzecznik dodał, że następnie tych samych dwóch członków Trybunału Stanu [chodzi o Piotra Andrzejewskiego i Piotra Saka] kilkanaście dni później umorzyło postępowanie w przedmiocie naszego wniosku w całości, pomimo zresztą tego, że były złożone wnioski o ich wyłączenie i nie zostały rozpoznane.

I to postanowienie o umorzeniu było oparte po pierwsze na braku kworum, które zostało stworzone przez ich własne postanowienie z 29 sierpnia, po drugie na rzekomym braku skargi uprawnionego skarżyciela

– dodał Nowak, przypominając, że Prokuratura Krajowa uznała tę decyzję za niewiążącą.

Pytania Radia Wnet

Obecny na konferencji dziennikarz Radia Wnet Jakub Pilarek zapytał, czy wniosek o uchylenie immunitetów Bogdanowi Święczkowskiemu i Pawłowi Wilkoszewskiemu dotyczy momentu kierowania wniosku o stosowanie tzw. Pegasusa, czy wykorzystywania już później materiałów z tej kontroli.

Panie redaktorze, chcę poinformować, że ja przekazuję Państwu informacje znajdujące się w części jawnej uzasadnienia. Natomiast wnioski, które zostały przekazane i do Trybunału Konstytucyjnego i do Sądu Najwyższego zawierają bardzo obszerną część niejawną, a w związku z tym nie na wszystkie Państwa pytania mogę odpowiedzieć

– wyjaśniła Anna Adamiak.

Na pytanie, czy prokuratura przewiduje skierowanie wniosku o uchylenie immunitetu sędziom, którzy wydali zgodę na kontrolę, rzeczniczka odpowiedziała, że przedmiotem postępowania nie jest kwestia nielegalności samej kontroli.

Osoby nieuprawnione zapoznały się z materiałami z tej kontroli, a nieuprawnione dlatego, że zapoznały się z informacjami dotyczącymi tajemnicy obrończej i adwokackiej. Jeżeli chodzi proszę Państwa o tajemnicę obrończą, toto  jest tak zwana świętość, to jest bezwzględny zakaz dowodowy. Informacje pozyskane w ten sposób, z takiego zakresu, absolutnie są niedopuszczalne w postępowaniu karnym

– stwierdziła prokurator.

Dodała, że zgodnie z ustawą o CBA (to ta służba prowadziła czynności w sprawie Romana Giertycha) szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest zobowiązany zniszczyć materiały z kontroli, jeżeli dotyczą one tajemnicy obrończej.

Rzecznicy nie udzielili odpowiedzi na pytanie, czy tajemnica obrończa, która została wg PK naruszona, była związana z usługami, które Roman Giertych pełnił dla spółki Polnord.

Komentarz Pawła Wilkoszewskiego

Po konferencji Jakub Pilarek poprosił o komentarz do działania Prokuratury Krajowej prokuratora Pawła Wilkoszewskiego, któremu jego macierzysta jednostka chce uchylić immunitet.

Mój komentarz będzie się odnosił do dwóch osób właściwie. Po pierwsze, z tego co mogłem usłyszeć na konferencji, sprawa dotyczy adwokata i posła obecnego Romana Giertycha. A po drugie, wniosek o uchylenie mojego immunitetu może być też związany z tym, że podejmuję czynności obrończe. Jestem obrońcą prokuratorów Jerzego Ziarkiewicza i Michała Ostrowskiego. Być może komuś nie pasuje moja aktywna rola obrońcy w tych sprawach. I stąd też taka decyzja podjęta przez nie do końca uprawnione do tego władze prokuratury

– stwierdził prokurator, nawiązując do kwestii bezprawnego przejęcia Prokuratury Krajowej 12 stycznia 2024 roku.

Podkreślił, że nie może się odnosić szczegółowo do sprawy, ponieważ jego działania dotyczyły kwestii z zakresu informacji niejawnych.

Natomiast mogę powiedzieć tyle, że zarówno ja, jak i ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski działaliśmy w zgodzie z ustawą prawa o prokuraturze, a także rozporządzeniem do tej ustawy

– zapewnił.

jbp/

Kacper Płażyński: groźby Giertycha w stronę Ziobry to strachy na lachy

Kacper Płażyński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Jeżeli mecenas Giertych uważa, że Zbigniew Ziobro powinien stanąć przed sądem, niech złoży prywatny pozew a nie zasłania się prokuraturą – mówi poseł PiS.

pan Giertych doskonale wie, że opowiada bajki, że prokuratura będzie stawiać zarzuty. Też jako adwokat przypominam, że jeżeli ktoś kogoś pomawia, no to jest prywatny akt oskarżenia w takich sprawach. Można samemu skierować, a prokuratura w sposób taki z urzędu się w to nie angażuje. Więc to jakieś bajki, pan mecenas,  jak chce, to niech się sądzi, ale myślę, że to jest takie głoszenie strachów na lachy, z tego względu, że jakby taki proces został wytoczony,  to pan Roman Giertych musiałby kolejny raz zmierzyć się z bardzo przykrymi dla niego pytaniami i opinia publiczna kolejny raz miałaby możliwość wyrobić sobie zdanie, czy pan mecenas z Giertych jest osobą kryształowo uczciwą, czy wręcz odwrotnie

wskazuje poseł PiS Kacper Płażyński. 29 września były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wspomniał o sprawie domniemanego wyprowadzenia m.in. przez Romana Giertycha 92 mln zł ze spółki Polnord; w kontekście użycia oprogramowania Pegasus do zbierania dowodów w tej sprawie.  Poseł KO stwierdził, że Zbigniew Ziobro powinien odpowiedzieć przed sądem za pomówienia

Bezpieczeństwo polskich portów

Wbrew zapewnieniom obecnego rządu, nie jesteśmy bezpieczni, jeżeli chodzi o naszą infrastrukturę krytyczną. Oni mówią o tym, że służby ze sobą współpracują od lat, że jest coraz lepiej, ale przecież ja wiem i to wiem sprzed dwóch miesięcy, kiedy mieliśmy też temu poświęcone posiedzenie Sejmu, ale nie w kontekście stricte antydronowych zdolności, co szerokiego bezpieczeństwa w portach w Polsce.

mówi Kacper Płażyński w drugiej części rozmowy.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Woś: komisja ds. Pegasusa to „farsa Tuska”, a sprawy Giertycha i Nowaka muszą wrócić

Dr Oskar Kida: tzw. komisja ds. Pegasusa jest ciałem niekonstytucyjnym. Jej działania to teatr polityczny

Oskar Kida/fot. Jakub Pilarek

Jak przypomina konstytucjonalista, komisje powołano, bezprawnie nie dopuszczając do głosowania posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Jeżeli zobaczymy sobie na zakres działania tej komisji, ta komisja ma wprost wpisaną kontrolę legalności tych czynności, a to oznacza, że zgodnie z tą uchwałą ma ona m.in. Weryfikować to, czy sądy orzekając, wydając zgodę na wykorzystanie Pegasusa, działały legalnie, czy były w pełni świadome, zasadność tych orzeczeń. To jest absolutne naruszenie trójpodziału władzy, ponieważ komisja śledcza na mocy samej konstytucji to jest narzędzie z Sejmu do kontroli nad władzą wykonawczą

mówi dr Oskar Kida w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk. Jak zaznacza, powyższe zastrzeżenia to tylko nieliczne aspekty działania „komisji ds. Pegasusa”, które mogą budzić bardzo poważne wątpliwości natury formalno-prawnej.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Chaos prawny wokół komisji ds. Pegasusa. Przemysław Wipler: komisja popełniła szereg błędów formalnych i technicznych

„Jest tak piękna, że aż boli”. Radio Wnet za kręgiem polarnym

Wyspa Uloya, fot. Fundacja Identitas

Wieloryby, renifery i dzień polarny. Małgorzata Kleszcz relacjonuje z Uloyi, gdzie nominowani do Nagrody Identitas pracują nad twórczością, a jej gość Artur Paszczak opowiada o Arktyce.

Posłuchaj całej rozmowy:

Na arktycznej wyspie Uloya w północnej Norwegii Fundacja Identitas organizuje warsztaty dla nominowanych do Nagrody Identitas 2025. W wydarzeniu bierze udział sześciu młodych pisarzy z Polski, którzy przez kilka dni tworzą i dyskutują w niezwykłym otoczeniu — za kręgiem polarnym. Towarzyszy im dziennikarka Radia Wnet Małgorzata Kleszcz, która przygotowuje codzienne relacje dla słuchaczy.

Przy okazji Kleszcz spotkała się z Arturem Paszczakiem, alpinistą i gospodarzem Lyngen Outdoor Center na Uloyi, który od ponad dekady mieszka na tej surowej wyspie.

Kiedy przyjechałem tu po raz pierwszy w 2013 roku, straciłem głowę dla tej wyspy. Ona jest tak niewymownie piękna, że aż chwilami boli

— mówi Paszczak.

Godzinami możemy wpatrywać się w fiordy. Każdy dzień i każda godzina są inne. To nasz telewizor

– dodaje.

Nominowany do Nagrody Identitas Maciej Papierski: Czas spędzony w ciszy jest bardzo inspirujący

Życie na Uloyi toczy się w rytmie natury. Zimą przychodzą potężne huragany i metry śniegu, latem trwa dzień polarny. „O drugiej w nocy słońce stoi nad horyzontem. Jest czerwone, złote, kompletnie nieziemskie” — opisuje gospodarz. Wokół wyspy pojawiają się wieloryby, delfiny i orki, a zimą przyciąga ona miłośników skituringu z całego świata.

Paszczak zwraca też uwagę na bogactwo kultury rdzennej ludności północy.

Na naszej wyspie mieszka około 70 reniferów, w tym legendarny Tajfun — mistrz świata w biegu reniferów. Samowie od setek lat przemieszczają swoje stada z wyspy na wyspę, bo renifery świetnie pływają

— opowiada.

„Lalka” jako powieść o transformacji — prof. Dariusz Gawin o Prusie i jego diagnozie XIX wieku

W rozmowie przypomniał również historię dawnej przetwórni dorsza, którą odrestaurował.

Tu produkowano stockfish, suszonego dorsza, który był podstawowym pożywieniem załóg statków i wypraw polarnych. Dziś pokazujemy maszyny, które kiedyś służyły do jego obróbki

– mówi.

Relacje Małgorzaty Kleszcz z Uloyi można śledzić codziennie na antenie Radia Wnet. Dziennikarka zapowiada kolejne rozmowy z pisarzami nominowanymi do Nagrody Identitas oraz z jurorami konkursu.

/ad

Chopin w Poranku: dziś dowiemy się kto rozpocznie rywalizację w Konkursie Chopinowskim

O 17:00 na Zamku Królewskim odbędzie się konferencja NIFC na której wylosowana zostanie kolejność przesłuchań. Trwa również wybór fortepianów.

Jesteśmy już na ostatniej prostej przed XIX Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. Fryderyka Chopina — do rywalizacji zakwalifikowało się 84 uczestników z 20 krajów. W najbliższych dniach poznamy kolejność przesłuchań i wybór fortepianów – wszelkie decyzje zapadną tuż przed startem przesłuchań (03/10/25). Pianistów oceniać 17-osobowe Jury pod przewodnictwem zwycięzcy z 1970 r. Garricka Ohlssona.

O tym i nie tylko rozmawiają Stanisław Bukowski z Krzysztofem Skowrońskim.

Konferencja NIFC na Zamku Królewskim

Podczas Konkursu Chopinowskiego uczestnicy występują w kolejności alfabetycznej, ustalonej przez losowanie litery otwierającej I etap. W tym roku zmienia się jednak ważna zasada: dotąd ta sama litera obowiązywała we wszystkich rundach, co mogło niekorzystnie wpływać na niektórych pianistów, zwłaszcza tych rozpoczynających przesłuchania. Nowy regulamin wprowadza rotację – w kolejnych etapach początek przesuwa się co 6 liter. We wtorek 20 września po godzinie 17:00 poznamy harmonogram przesłuchań w pierwszym etapie Konkursu Chopinowskiego.

Trwa inny ważny etap jakim jest wybór instrumentu przez uczestników. Podczas tegorocznej edycji pianiści wybierają spośród pięciu marek fortepianów: Steinway&Sons (USA/Niemcy), Yamaha i Kawai (Japonia), Fazioli (Włochy) oraz po raz pierwszy C. Bechstein (Niemcy) z koncertowym modelem D-282. To właśnie na tych instrumentach rozegra się muzyczna rywalizacja, a decyzja pianistów, który fortepian najlepiej odpowiada ich wrażliwości i stylowi gry, może mieć istotny wpływ na ostateczny kształt ich interpretacji. Na wybór fortepianu każdy z uczestników ma jedynie kwadrans.

Polecamy nasz materiał z Piano Congress 2025, a w nim ciekawe rozmowy na temat zawodu stroiciela fortepianu!