W Radio WNET wystartowało Studio EURO. Józef Skowroński i Piotr Chołdrych relacjonują ostatnie przygotowania do turnieju,
EURO 2020 wyjątkowo aż w 12 krajach. Polska w grupie E zmierzy się z Hiszpanią. Szwecją oraz Słowacją.
Duże braki w kadrze reprezentacji Polski na EURO 2020. Z powodu urazów nie zobaczymy m.in. Krzysztofa Piątka, Arkadiusza Recy, Krystiana Bielika – jest to szansa dla zawodników rezerwowych. Truda sytuacja również u Hiszpanów. Cała drużyna przebywa w izolacji ze względu na zakażenie koronawirusem jednego z zawodników, Sergio Busquetsa.
Już niedługo odbędzie się mecz Polska-Islandia – ostatni sprawdzian polskiej reprezentacji przed EURO 2020. Według ostatnich doniesień, Arkadiusz Milik wraca do formy po kontuzji i możemy liczyć na jego występ w zbliżającym się meczu. W podcaście więcej informacji o tym kiedy i z kim zmierzą się Polacy w ramach turnieju.
W poniedziałek 14 czerwca o godz. 18:00 w Sankt Petersburgu pierwszy mecz Polaków na EURO 2020. Biało-czerwoni zmierzą się ze Słowacją. W ostatnich spotkaniach towarzyskich Słowacy zanotowali 2 remisy. Przewiduje się, że największą przeszkodą dla reprezentacji Polski w meczu ze Słowacją będzie Martin Dúbravka – piłkarz grający na pozycji bramkarza w Newcastle United.
Francuski trener ujawnia na łamach dziennika „AS” powody swojego odejścia z klubu. Jak podkreśla w otwartym liście: „Odchodzę, ponieważ czuję, że klub nie wspierał mnie tak, jakbym tego oczekiwał”.
Zinedine Zidane zdecydował się upublicznić powody, dla których w ubiegły czwartek zdecydował się opuścić Real Madryt. W specjalnym liście otwartym do kibiców, opublikowanym w piśmie „AS” szkoleniowiec tłumaczył m.in., że nie czuł się w klubie pewnie. Co więcej, trenerowi nie podobało mu się, że wiele prywatnych informacji z jego życia wyciekało do mediów. Jak komentuje na łamach „AS” Zidane:
Odchodzę, ale nie wyskakuję z łodzi i nie jestem zmęczony treningiem. W maju 2018 rozstałem się z Realem, bo uznałem, że po dwóch i pół roku pracy z tyloma sukcesami zespół potrzebował nowego impulsu, aby pozostać na szczycie. Dzisiaj jest inaczej. Odchodzę, ponieważ czuję, że klub nie wspierał mnie tak, jakby tego oczekiwał. Tym samym trudno było zbudować coś trwałego w perspektywie planów średnio lub długoterminowych.
Francuz zaznacza, że w obliczu braku dostatecznych sukcesów połączonych z ogromnymi oczekiwaniami kibiców i władz klubu, najsłuszniejszym rozwiązaniem wydaje się rezygnacja.
Jestem w piłce nożnej od wielu lat i znam oczekiwanie takiego klubu jak Real. Zdaje sobie sprawę, że jeśli nie odnosi się sukcesów, to trzeba odejść – pisze Zidane.
Ponadto, w opublikowanym niedawno liście, szkoleniowiec krytycznie odnosi się do kierownictwa klubu:
Tutaj zapomniano jednak o bardzo ważnej rzeczy. Wszystko, co budowałem na co dzień, zostało zapomniane. Także to, co przekazywałem w relacjach z zawodnikami, ze 150 osobami, które pracują z zespołem i wokół niego. Zwycięzca był tutaj. Niemniej, aby zdobywać trofea, są też w klubie: ludzie, emocje, życie. Czuję, że te rzeczy nie były cenione i że nie było zrozumiałe.
Francuz odnosi się również do relacji między członkami zespołu. Jak wskazuje Zinedine Zidane w klubie ważniejsze niż pieniądze powinny być relacje międzyludzkie:
Chcę szanować to, co razem zrobiliśmy. Moje relacje z klubem i prezydentem w ostatnich miesiącach trochę różniły się od relacji innych trenerów. Nie prosiłem o przywileje, ale chciałem, aby pamiętano o tym, co zrobiłem dla klubu. Dziś życie trenera na ławce dużego klubu to dwa sezony, niewiele więcej. Aby trwały dłużej, niezbędne są relacje międzyludzkie, ważniejsze od pieniędzy, ważniejsze niż sława, ważniejsza niż cokolwiek innego. Musisz się nimi zająć.
Na koniec listu legendarny piłkarz i szkoleniowiec odnosi się do informacji zamieszczanych na jego temat informacji w prasie. Francuz ubolewa nad toksycznością i presją artykułów, które m.in. przewidywały jego rychłe zwolnienie z Realu Madryt jeśli nie wygra kolejnego meczu:
Dlatego bardzo mnie zraniło, gdy przeczytałem w prasie po porażce, że wyrzucą mnie, jeśli nie wygram następnego meczu. To bolało nie tylko mnie, ale całą drużynę. Takie wiadomości celowo wyciekły do mediów, wywołując złą atmosferę w zespole. Na szczęście miałem w zespole wspaniałych piłkarzy, którzy byli ze mną na dobre i na złe.
Jak podsumowuje Zinedine Zidane, koniec końców czarę goryczy przepełnił brak poczucia stabilności w pracy:
Oczywiście nie jestem najlepszym trenerem na świecie, ale potrafię dać siłę i pewność, których każdy potrzebuje w swojej pracy. Niezależnie od tego, czy jest zawodnikiem, członkiem personelu technicznego lub jakimkolwiek innym pracownikiem – komentuje Francuz.
Piątkowy poranek w eterach Radia WNET należy do Studia Dublin. W nim informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i wywiady. Nie brakuje dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.
W gronie gości:
Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com;
Dora Gola – Polska artystka w Irlandii, piosenkarka i tancerka;
dr Jacek Janiszewski – jeden z głównych inicjatorów Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca” oraz Welconomy forum w Toruniu;
Jakub Grabiasz – szef działu sportowego Studia 37 Dublin.
W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu irlandzkiej Polonii – Polska-IE.com.
Część państw Unii Europejskiej wzywa do śledztwa ws. przymusowego lądowania samolotu Ryanair w Mińsku. Pozostaje ono w gestii Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego. Jak zauważa dziennikarz:
Irlandię bardziej interesuje to, co się stało z samolotem Ryanair niż los Ramana Protasiewicza.
Tymczasem mówi się o odmrażaniu irlandzkiej gospodarki.
Już wkrótce doczekamy się uwolnienia gastronomii i hotelarstwa – informuje redaktor naczelny portalu Polska-IE.com. – Możliwe będzie znów organizowanie koncertów.
Bogdan Feręc i Tomasz Wybranowski mówili także o akcji szczepień. Irlandzkie władze założyły, że jedynie zaszczepienie wszystkich obywateli i rezydentów Republiki Irlandii da pożądany efekt.
W związku z tym można się spodziewać ograniczeń dla tych, którzy się nie zaszczepią. Stwierdza, że zaszczepienie 80 proc. populacji powinno nastąpić do października.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:
Gościem Tomasza Wybranowskiego była także młoda i uralentowana piosenkarka Dora Gola.
Ulubienica magazynu muzycznego „Hot Press” mówiła o planowanym wydaniu pod koniec roku a najpóźniej w wiosną 2022 debiutanckiej płyty.
Dora Gola wskazuje na fakt, że pandemia spowodowała przyspieszenie prac nad albumem. Artystka wspomina swoje początki w Irlandii, gdzie mieszka od 13 lat.
Artystka podzieliła się z Tomaszem Wybranowskim swoimi refleksjami na temat irlandzkiego systemu edukacji. Na podstawie własnych doświadczeń stwierdza, że jest on bardziej nastawiony na rozwijanie uczniowskich pasji niż polski. Jak dodaje, pójście na studia nie jest konieczne by osiągnąć sukcesy w życiu.
Wydawało mi się, że świetnie władam angielskim. Na miejscu okazało się, że prawie nic nie rozumiem.
Artystka dzieli się swoimi refleksjami na temat irlandzkiego systemu edukacji. Na podstawie własnych doświadczeń stwierdza, że jest on bardziej nastawiony na rozwijanie uczniowskich pasji niż polski. Jak dodaje, pójście na studia nie jest konieczne do osiągnięcia sukcesu w życiu.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Dorą Golą:
W okienku sportowym Jakub Grabiasz opowiadał o zbliżającym się turnieju wielkoszlemowym Roland Garros. Wskazuje, że faworytem zmagań mężczyzn będzie Rafael Nadal. Nie należy jednak lekceważyć Novaka Djokovicia i Dmitrija Miedwiediewa.
Sportowy korespondent Studia Dublin zrelacjonował finał tegorocznej edycji Heineken Europe Cup w rugby. Finał był wewnętrzną sprawą francuskich klubów. W pojedynku zwyciężyła ostatecznie faworyzowana drużyna z Tuluzy.
Omówiony został również środowy finał piłkarskiej Ligi Europy. Jakub Grabiasz ocenia, że hiszpański klub Villareal zasłużenie wygrał całe rozgrywki i pokonał w niewykłej serii rutów karnych Manchester United (11:10!).
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Jakubem Grabiaszem:
Ostatnim gościem Studia Dublin jest dr Jacek Janiszewski, jeden z głównych inicjatorów Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca” oraz Welconomy Forum w Toruniu.
Dr Jacek Janiszewski, inicjator kongresu Welconomy Forum in Toruń.
Socjolog zauważa, że Irlandia, Hiszpania i Włochy wchodziły do Unii Europejskiej z rolnictwem na niższym poziomie niż Polska w 2004 r.
Jak wskazuje, Irlandczycy potrafili tak się dostosować do Unii Europejskiej, że zmieniali granice jednostek terytorialnych, aby nie stracić dofinansowania.
W ciągu kilkunastu lat Republika stała się krajem porównywanym pod względem rolnictwa do Danii i Holandii.
Dr Jacek Janiszewski wskazuje, że w polityce czasem się przegrywa za podejmowanie niepopularnych decyzje, które się jednak w dalszej perspektywie opłacają się z nawiązką narodowi.
Można też manewrować między przypodobaniem się społeczeństwu a wzrostem gospodarczym na poziomie 0,5-1 proc. Takim państwem stały się poniekąd Niemcy.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomasza Wybranowskiego z doktorem Jackiem Janiszewskim:
Opracowanie: Nina Nowakowska
Współpraca: Katarzyna Sudak, Jakub Grabasz i Bogdan Feręc – Polska-IE.com
Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek
Partner Radia WNET
(C) Produkcja: Studio 37 Dublin Radia WNET – maj 2021 roku
Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.
Kontrowersyjna decyzja organizatorów tegorocznej Ligi Narodów zakłada brak kibiców oraz hymnów narodowych podczas tegorocznej imprezy siatkarskiej.
Od dawna hymny państwowe są ważnym elementem towarzyszącym wydarzeniom sportowych. Mimo pandemii Covid-19 z wykonywania hymnów nie zrezygnowano w czasie uprzednich tego typu wydarzeń. Z kanonu postanowili wyłamać się organizatorzy tegorocznej siatkarskiej Ligi Narodów we włoskim Rimini.
W ramach obostrzeń epidemicznych organizatorzy imprezy postanowili zrezygnować nie tylko z odgrywania hymnów narodowych, co w przypadku Ligi właśnie „Narodów” może budzić kontrowersję, ale także z obecności kibiców.
Co więcej, poza rezygnacją z hymnów i obecności widowni wiadomo również, że na tegorocznej Lidze Narodów obędzie się również bez tradycyjnych pożegnań pomeczowych pod siatką i zmian połów między setami. Pomniejszona ma zostać również obsługująca spotkania kadra sędziowska. Decyzję organizatorów skomentował m.in. Bartosz Heller, dziennikarz Polsatu Sport:
Dziwny sposób na organizację widowiska – napisał na Twitterze dziennikarz sportowy.
Przed meczami siatkarskiej Ligi Narodów – powtarzam Narodów – nie będą grane hymny. Dziwny pomysł na organizację widowiska… #VNL2021
Polscy siatkarze rozpoczną swój udział w wydarzeniu od meczy z reprezentacją Włoch, czyli gospodarzami turnieju. Rozgrywka nastąpi już w piątek 28 maja o godzinie 19:30.
Piątkowy poranek w eterach Radia WNET należy do Studia Dublin. W nim informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i wywiady. Nie brakuje dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.
W gronie gości:
Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio 37,
Bianka Jackowska – doktorantka onkologii z Belfastu, artystka, córka Marka Jackowskiego,
Artur Kaźmierczak – współtwórca Akademii Piłkarskiej Polskie Orły w Dublinie, skaut w MK Soccer Management Consulting & Co,
Alex Sławiński – szef Studia Londyn Radia WNET, poeta i literat.
Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia
W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu irlandzkiej Polonii – Polska-IE.com.
Bogdan Feręc stwierdza, że w Irlandii zarówno rząd, jak i opozycja w konflikcie Izraela z Palestyną opowiadają się po stronie tej ostatniej.
Obecnie Irlandia jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Stąd pojawiły się głosy, aby to właśnie Irlandia poruszyła sprawę tego co się dzieje w Strefie Gazy na forum Narodów Zjednoczonych.
Irlandzki Instytut Badań Społecznych i Ekonomicznych w Irlandii stwierdził, że
Wychodzenie z pandemicznego kryzysu będzie kosztowne, więc konieczne staje się podniesienie niektórych podatków.
Eksperci ESRI proponują, aby w Republice Irlandii wzrosła stawka podatku dochodowego od osób fizycznych, czyli od wszystkich pracujących na etatach i prowadzących własną działalność gospodarczą.
Podniesienie stopy opodatkowania ma pomóc sfinansować cele inwestycyjne Irlandii na najbliższe lata. Podniesienie podatku dochodowego ma zwiększyć także wpływy budżetowe, co ma przełożyć się na szybszą spłatę zaciągniętych kredytów w czasie pandemii.
ESRI podaje też przykłady, jak mogą się zwiększyć się obciążenia finansowe dla mieszkańców Irlandii:
Standardowa stopa podatkowa podatku dochodowego podniesiona zostałaby do 21% (wzrost o 1 %). Podobnie miałoby się stać ze stawką 40%, czyli wzrosnąć o 1%. Tylko takie podmiesienie podatków pozwoli – zdaniem ESRI – zwiększyć dochody budżetu o ok. 1 miliard euro rocznie.
Think – tank sobie a irlandzki rząd sobie. Rządzący koalicjanci, czyli partie Fianna Fáil i Fine Gae, zgodnie stwierdzili, że
Do końca tej kadencji parlamentu stopy podatku od osób fizycznych pozostaną na obecnych poziomach i to niezależnie od twierdzeń instytutu ESRI.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:
Kolejnym i nadzwyczajnym gościem Studia Dublin była Bianka Jackowska. Rozmowa ma miejsce w oktawie VIII. rocznicy odejścia jej ojca, znakomitego muzyka i lidera grupy Maanam – Marka Jackowskiego.
Bianka Jackowska to nie tylko artystka rozkochana w gitarze.W Studiu Dublin opowiedziała także o swoich studiach doktorackich związanych z onkologią i życiem w Irlandii Północnej.
Bianka Jackowska wyjaśniła, że choć w duchu i sercem jest gitarzystką, to z wykształcenia jest chemiczką i farmaceutką. Obecnie jest na pierwszym roku onkologicznych studiów doktoranckich.
W Studiu Dublin wspomina także chwile niezwykłe, kiedy po raz pierwszy zagrała ze swoim wielkim i słynnym ojcem – Markiem:
Pierwszą gitarę akustyczną dostałam w wieku 13 lat. Ćwiczyłam bardzo sumiennie, ponieważ Tata obiecał mi, że jeśli nauczę się na niej grać, to zacznie zabierać mnie na koncerty ze sobą.
Bianka ze swoim ojcem Markiem Jackowskim. Fot. arch. prywatne Bianki Jackowskiej.
Bianka Jackowska nie tylko grywała z własnym tatą Markiem i Januszem Yaniną Iwańskim podczas koncertów zespołu The Goodboys. W 2015 roku ukazała się jej włoska wersja przeboju Marka z albumu „No 1” – „W życiu trzeba zawsze wolnym być” pod tytułem „Bisogna sempre esser liberi„.
30 października 2016 roku, na kanale YouTube swojego zespołu pojawił się minialbum poświęcony twórczości Jej taty, Marka Jackowskiego.
Ozdobą wydawnictwa jest Jej wersja wiecznie zielonego szlagieru nadziei i miłości (bez względu na wiek i stan posiadania) „Oprócz (błękitnego nieba)”. Urzeka i uwodzi także jej interpretacja przeboju „Po prostu bądź”, znanego z albumu Maanamu „Łożko”. – napisał Tomasz Wybranowski.
25 stycznia 2017 roku pod nazwą Bianka Jackowska & Three Times Four wydała singiel „Callin’ home”, który zgłosiła do krajowych eliminacji 62. Konkursu Piosenki Eurowizji. Zespół tworzyli Bianka Jackowska, oraz Antonio Russo, Antonio Apicella. Michele Vietmeyer i Massimino Voza.
Muzyka Marka Jackowskiego i Bianki rozbrzmiewa na antenie Radia WNET.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bianką Jackowską:
W okienku sportowym Jakub Grabiasz zapowiada mistrzostwa Europy w hokeju na trawie kobiet, które rozpoczną się za dwa tygodnie. Reprezentacja Irlandii w grupie zagra z Holandią, Szkocją I Hiszpanią. Będzie to świetne przetarcie przed turniejem olimpijskim w Tokio. Niestety, zespół ze Szmaragdowej Wyspy zagra bez trzech czołowych zawodniczek.
Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.
Jakub Grabiasz mówi ponadto o zaplanowanym na sobotę finale European Rugby Champions Cup. Omawia też sytuację w angielskiej ekstraklasie piłkarskiej na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu.
Najciekawszym elementem sportowej i piłkarskiej niedzieli będzie rywalizacja Leicester City i FC Liverpool o awans do Ligi Mistrzów, czyli zdobycie IV. miejsca w tabeli.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Jakubem Grabiaszem:
Ten piłkarski skaut, pasjonat i znawca piłki nożnej podkreśla, że nie brakuje pod niebem Irlandii bardzo utalentowanych piłkarsko polskich dzieci.
Akademia Piłkarska powstała pod koniec roku 2019. Założycielami akademii sa Mariusz Kukiełka, były reprezentant Polski i znakomity piłkarz Wisły Kraków oraz mój gość Artur Kaźmierczak, skaut w MK Soccer Management Consulting & Co.
Chcę poinformować słuchaczy Radia WNET i najmłodszych fanów piłki nożnej i ich rodziców na Wyspie, że „Akademia Polskie Orły” czeka na Was. p zachęcał Artur Kaźmierczak.
Artur Kaźmierczak i Mariusz Kukiełka – założyciele i serca Akademii Piłkarskiej „Polskie Orły” w Dublinie. Fot. arch. własne.
Artur Kaźmierczak jest skautem w agencji MK Soccer Management & Consulting Co. Co warte podkreślenia, rozmówca Tomasza Wybranowskiego to nie tylko teoretyk i miłośnik tej dyscypliny, ale także czynny zawodnik.
Grał grał w Polsce w rogrywkach trzecioligowych, zaś w Irlandii grał w klubie Home Farm F.C. i otarł się także o jedensatkę St.Patrick’s Athletic.
Artur Kaźmierczak współpracował z PZPN i odpowiadał za organizację testów w Lechu Poznań dla młodych polskich zawodników grających w Irlandii. To pozwoliło mu zostać skautem w tak dużej agecji.
Gość Studia Dublin poinformował także o otwartym konkursie na hymn Akademii Piłkarskiej Polskie Orły. Radio WNET jest jednym z patronów medialnych konkursu. Tutaj znajdziecie szczegóły.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Arturem Kaźmierczakiem:
Aleksander Sławiński. Fot. arch. prywatne.
W finale połączenie z Londynem, gdzie Alex Sławiński opowiada o tym, że Unia Europejska nieustannie zmienia zasady handlu z Wielką Brytanią oraz regulacje dotyczące przepływu osób. Szef Studia Londyn relacjonuje ponadto luzowanie antyepidemicznych restrykcji w Zjednoczonym Królestwie.
Okazuje się, że nie wszyscy właściciele pubów są w stanie się szybko otworzyć.
Alex Sławiński informuje też o przybyciu do londyńskiej National Gallery obrazu Jana Matejki, wypożyczonego z kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Alexem Sławińskim:
Współpraca: Katarzyna Sudak, Jakub Grabasz i Bogdan Feręc – Polska-IE.com
Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek
Partner Radia WNET
(C) Produkcja: Studio 37 Dublin Radia WNET – maj 2021 roku
Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.
Na czas zbliżających się letnich igrzysk, japoński rząd zakazuje pod groźbą kary wszelkich przejawów politycznych manifestacji. Zakaz obejmie takie gesty jak klękanie czy unoszenie w górę pięści.
Jak donoszą media podczas letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio zakazane pod groźbą kary mają być jakiekolwiek przejawy politycznych manifestacji. Zakaz ten dotyczyć będzie również symbolicznych gestów, takich jak np. klękanie czy unoszenie w górę pięści.
Źródłem takiej decyzji jest badanie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOI) przeprowadzone w ubiegłym roku na grupie 3,5 tys. sportowców. Jak wynika z ankiety – dwóch na trzech sportowców stwierdziło, że demonstrowanie swoich poglądów pozostaje zachowaniem niepożądanym i niepotrzebnym. Chodzi m.in. o gesty okazywane podczas ceremonii wręczania medali na podium.
Co więcej, poza zakazem politycznych manifestacji MKOI zakazuje także noszenia odzieży z politycznymi i społecznymi hasłami np. „Black Lives Matter”. Jak podaje komitet olimpijski – jedyne słowa, mogące pojawić się na tematycznych koszulkach oficjalnie zatwierdzone hasło: „pokój, szacunek, solidarność, integracja i równość”.
W ramach uzasadnienia decyzji MKOI powołuje się także na 50. punkt Karty Olimpijskiej. Zgodnie z treścią paragrafu w czasie igrzysk nie dozwolone są wszelkie przejawy demonstracji lub propagandy politycznej, religijnej lub rasowej.
W nowej decyzji komitetu jest również mowa o karze, przewidzianej za złamanie tej zasady. Jednakże, póki co MKOI nie sprecyzował jak dokładnie miałaby ona wyglądać. Na chwilę obecną wiadomo jedynie, że sankcja miałaby być adekwatna do wysokości wykroczenia.
Jak na razie decyzji Tokio sprzeciwiły się jedynie Stany Zjednoczone. Amerykańska federacja poinformowała, że nie planuje sankcjonować sportowców solidaryzujących się z ruchem „Black Lives Matter”, którzy będą klękać przed startami czy na podium.
W nowym „Studio Dublin” Sławomir Cichy, opowiada o swoich przemyśleniach na temat „Brexitu” i sytuacji polityczno-społecznej Irlandii Północnej w kontekście przynależności do Zjednoczonego Królestwa.
Prowadzący: Tomasz Wybranowski
Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc
Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek
Realizator: Marcin Głos (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)
Goście:
Agnieszka Słotwińska – właścicielka „My Little Craft World” w Cork, Sławomir Cichy – muzyk, aktor, pedagog, mieszkaniec Lisburn w Irlandii Północnej, Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Andy Waligóra – działacz polonijny z Austrii, przyjaciel Radia WNET, Jakub Grabiasz – szef działu sportowego Studia 37.
W najnowszym „Studio Dublin” wspomnienie 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej z punktu widzenia irlandzkiej polonii. Tomasz Wybranowski przybliża słuchaczom konkretne działania, których podjęli się nasi rodacy w Irlandii, by uczcić pamięć poległych w Smoleńsku 96 ofiar tragedii. W swoim felietonie wspomnieniowym Tomasz Wybranowski wspomina obchody wydarzeń z 10 kwietnia z 2010 roku w irlandzkiej stolicy:
Dublin uczcił pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a marsz pamięci zjednoczył Polaków i ich irlandzkich przyjaciół w Irlandii. (…) 18 kwietnia 2010 roku był ostatnim akordem dni żałoby narodowej dla Polonii w Dublinie i na całej Irlandii. Tego dnia odbył się „Marsz Pamięci – Memorial March”.
Pierwszym gościem programu była Agnieszka Słotwińska, która mówiła o swojej marce rękodzieła „My Little Craft Work” oraz o prowadzonych przez siebie warsztatach artystycznych. Zajęcia w ramach My Little Craft World mają na celu rozwinąć zdolności manualne dzieci poprzez przybliżenie im wielu technik artystycznych. Zajęcia łączą w sobie elementy zabawy i poznawania polskiej tradycji i kultury. Warsztaty adresowane są do dzieci i młodzieży, mieszkających w Republice Irlandii.
Jednak to nie wszystko. W rozmowie z Tomaszem Wybranowskim Agnieszka Słotwińska poruszyła też temat niedawnego konkursu plastycznego, zorganizowanego przez „My Little Craft World”, którego tytuł brzmiał: „Wielkanoc w tradycji naszych przodków”. Patronat nad finałem konkursu przyjęło Radio Wnet. Na antenie „Studia Dublin” Agnieszka Słotwińska przedstawiła wyniki konkursu:
Nagrodę publiczności w głosowaniu polubień prac na FB otrzymał Dorian Nowak, którego praca otrzymała 56 polubień. Gratulujemy zwycięzcom! Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie. Każdy uczestnik konkursu otrzyma pamiątkowy dyplom oraz drobny upominek.
Drugi gość Tomasza Wybranowskiego, Sławomir Cichy, opowiadał o swoich przemyśleniach na temat „Brexitu”, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej. Artysta komentuje też sytuację polityczną i społeczną Irlandii Północnej w kontekście przynależności do Zjednoczonego Królestwa:
Irlandia Północna zawsze była traktowana jak wielkie peryferie Zjednoczonego Królestwa – podkreśla Sławomir Cichy.
Trzecim gościem „Studia Dublin” był Jakub Grabiasz, który w sportowym bloku Studia 37 dzieli się swymi przemyśleniami ekonomiczno-północnymi na temat Irlandii Północnej oraz komentuje ćwierćfinały Ligi Mistrzów:
Ćwierćfinały Ligi Mistrzów można ocenić jako przewidywalne. Nie zaskoczyła gra Liverpoolu. W Chelsea nowym trenerem został Thomas Tuchel. Pod jego przewodem drużynie udało się dostać do półfinałów. Być może dzięki talentowi trenera uda im się pokonać Real Madryt – sugeruje Jakub Grabiasz.
Ostatnim gościem Studia Dublin był Andy Waligóra, który mówił o tradycyjnej muzyce jazzowej. Rozmówca Tomasza Wybranowskiego przypomina także niedawną śmierć swego wieloletniego przyjaciela Ryszarda Kopciuch-Maturskiego, założyciela Old Metropolitan Band. Jak nostalgicznie podsumowuje gość „Studia Dublin”:
Nie ma obecnie już szlachetnej dobrej muzyki, która by wyrażała piękno słowa – skwitował Andy Waligóra.
W piątkowy poranek tradycyjnie w Radiu WNET przenosimy się do Republiki Irlandii. W Studiu Dublin informacje, wywiady, analizy oraz korespondencje. Dzisiaj odwiedzamy także Irlandię Północną.
W gronie gości:
Agnieszka Słotwińska – właścicielka „My Little Craft World” w Cork,
Sławomir Cichy – muzyk, aktor, pedagog, mieszkaniec Lisburn w Irlandii Północnej,
Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com,
Andy Waligóra – działacz polonijny z Austrii, przyjaciel Radia WNET,
Jakub Grabiasz – szef działu sportowego Studia 37.
Dublin i rzeka Liffey przy ujściu do Morza Irlandzkiego i w tle dubliński port. Fot, Studio 37 Dublin.
Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski
Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski
Współpraca: Katarzyna Sudak i Bogdan Feręc
Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek
Realizator: Mikołaj Poruszek (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)
Studio Dublin, w oktawie wydarzeń 10 kwietnia 2020 roku, wyjątkowo rozpoczęliśmy felietonem wspominowym. Jedenaście lat temu nie było chyba zakątka na kuli ziemskiej, gdzie Polacy nie byliby pogrążeni w żałobie i kontemplacji nad istotą kruchości życia i nad śmiercią, która łączy wszystkich.
18 kwietnia 2010 roku był ostatnim akordem dni żałoby narodowej dla Polonii w Dublinie i na całej Irlandii. Tego dnia odbył się „Marsz Pamięci – Memorial March”.
Mała dziewczynka zostawia zapaloną lampkę, przy Polskim Konsulacie, przy 4-8 Eden Quay. Dublin, 10 kwietnia 2010. Fot. Tomasz Szustek
Tutaj do wysłuchania felieton Tomasza Wybranowskiego:
Agnieszka Słotwińska. Fot. archwiwum własne.
Pierwszym gościem programu była Agnieszka Słotwińska – duch sprawczy i właścicielka marki My Little Craft World.
To bardzo szczególne miejsce na mapie Polonii Cork i okolic, które Agnieszka stworzyła z myślą o polskich dzieciach w Irlandii.
Warsztaty prowadzone przez panią Agnieszkę pomagają rozwinąć zdolności manualne dzieci przez przybliżenie im wielu technik artystycznych. Zajęcia w ramach My Little Craft World to znakomita zabawa, ale przede wszystkim poznawanie polskiej tradycji i kultury przez dzieci i młodzież, która mieszka w Republice Irlandii!
Tym razem rozmawialiśmy o finale konkursu, którego patronem było Radio WNET.
Ów konkurs plastyczny zorganizowany został przez My Little Craft World. Jego tytuł: „Wielkanoc w tradycji naszych przodków”.
Jury w składzie Danuta Bil – nauczyciel techniki i terapeuta plastyczny, Tomasz Walenty Wybranowski – dyrektor muzyczny Radia Wnet i Agnieszka Słotwińska- pedagog nagrodziło następujące prace, biorąc pod uwagę wkład pracy (niekoniecznie dziecka), samodzielność, pomysł i wykonanie.
Nagrody przyznano w dwóch kategoriach wiekowych: 4-8 lat oraz 9-13 lat.
Kategoria 9-13 lat: I miejsce 15 punktów Amelia Majcherek. Amelia urodziła się w Polsce. Uczy się języka polskiego (obecnie klasa 8, Szkoła Polska w Cork). imiona rodziców Edyta i Tomasz pochodzą z południa Polski Brzezinka koło Oświęcimia.
II miejsce Klaudia i Alan Kowalewscy 14 punktów. To dzieci urodzone już w Irlandii. Uczą się w Polskiej Szkole. Rodzice Wioletta i Krzysztof Kowalewscy pochodzą regionalnie z Mazur. Mama była motorem napędowym pracy a tata technicznym. Córka wizjonerka a syn pomoc w zwatpieniu
III miejsce Viktoria Hadas 13 punktów Dziecko urodzilo sie w Irlandii Uczy sie jezyka polskiego w polskiej szkole Pochodzimy z zachodniopomorskiego Kolobrzeg Imiona rodzicow Joanna i Bartosz
Kategoria wiekowa 4-8 lat I miejsce Adam Śliwa 14,5 punktów. II miejsce Amelia Wojno 14 punktów i na III miejscu(ex equo): Lena Juda, Nikola Kiełbasa, Ignacy Blok i Patryk Stankiewicz – 13 punktów.
Nagrodę publiczności w głosowaniu polubień prac na FB otrzymał Dorian Nowak, którego praca otrzymała 56 polubień. Gratulujemy zwycięzcom! Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie. Każdy uczestnik konkursu otrzyma pamiątkowy dyplom oraz drobny upominek. – powiedziała Agnieszka Słotwińska.
Tutaj do wysłuchania rozmowa z Agnieszką Słotwińską:
Sławomir Cichy. Fot. archiwum prywatne.
Sławomir Cichy, pedagog, muzyk, aktor i przedsiębiorca opowiadał o swoich przemyśleniach na temat wyjścia Wielkiej Brytanii (a więc i Irlandii Północnej) z Unii Europejskiej.
W rozmowach ze Sławomirem Cichym przewija się zawsze smutna diagnoza, że
Irlandia Północna zawsze była traktowana jak wielkie peryferie Zjednoczonego Królestwa.
Co prawda rodzina państwa Cichych mieszka w spokojnym miasteczku, dalekim przedmieściu Belfastu, ale i tutaj odczuwa się ostatnie napięcia, które zapoczątkowały zamieszki w Belfaście w ostatni Wielki Piątek.
Tutaj do wysłuchania rozmowa ze Sławomirem Cichym:
W sportowym bloku Studia 37 Jakub Grabiasz opowiada dzieli się swymi przemyśleniami ekonomiczno-północnymi na temat Irlandii Północnej oraz komentuje ćwierćfinały Ligi Mistrzów.
Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.
Jakub Grabiasz zauważa, że Londyn dopłaca do utrzymania Belfastu. Mówi się o zjednoczeniu Irlandii, ale nie wiadomo, czy Dublin stać na przejęcie tego obowiązku. Mieszkańcy Irlandii Płn. bardziej chcą zostać w Unii Europejskiej niż opuścić Zjednoczone Królestwo.
Tymczasem 19 kwietnia ruszają znów treningi sportowe. Wcześniej niektóre zespoły wyłamały się spod obostrzeń sanitarnych. 8-9 maja rusza liga dla hurlingu, a tydzień później wraca futbol irlandzki.
Dziennikarz komentuje ćwierćfinały Ligi Mistrzów, które ocenia jako przewidywalne. Nie zaskoczyła gra Liverpoolu. W Chelsea nowym trenerem został Thomas Tuchel. Pod jego przewodem drużynie udało się dostać do półfinałów. Być może dzięki talentowi trenera uda im się pokonać Real Madryt. Mówi się, jak wskazuje Grabiasz, że Chelsea ma szansę zdobyć quadrupel, czyli poczwórne zwycięstwo: Ligę Mistrzów, Puchar Anglii, FA Cup i Puchar Ligii Angielskiej.
Tutaj do wysłuchania korespondencja Jakuba Grabiasza:
Ostatnim gościem Studia Dublin jest Andy Waligóra, który mówi o tradycyjnej muzyce jazzowej.
Andy Waligóra przypomina niedawną śmierć swego wieloletniego przyjaciela Ryszarda Kopciuch-Maturskiego, założyciela Old Metropolitan Band. To ostatnie było jak wyjaśnia prawdziwą orkiestrą. Waligóra stwierdza, że obecnie nie ma już „szlachetnej dobrej muzyki, która by wyrażała piękno słowa”.
W najbardziej emocjonującym starciu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów Bayern Monachium zmierzy się z Paris Saint Germain. Bawarczycy zdają się być w dobrej formie, zaś Paryżanie wręcz przeciwnie.
Po przerwie na rozgrywki reprezentacyjne wraca Champions League! Najbardziej elitarne rozgrywki na świecie wkraczają w decydującą fazę – przed nami ćwierćfinały. Jest to etap, w którym słabsze drużyny pożegnały się już z rozgrywkami i pozostali jedynie potentaci.
Największym hitem wydaje się być starcie Bayern-PSG, czyli powtórka z finału poprzedniej edycji. Wtedy, po zaciętym i wyrównanym meczu, triumfowali Die Roten. Tym razem jednak przystępują do meczu bez swojego najlepszego strzelca i największej gwiazdy, Roberta Lewandowskiego. Zawodnika tego kalibru nie da się zastąpić ot tak. Jest to z pewnością wielki ubytek w składzie.
W weekend Bawarczycy mierzyli się, w zapewne decydującym starciu o mistrzostwie Niemiec, z RB Lipsk. Po raczej spokojnym spotkaniu Bayern zatryumfował 1:0. Mecz ten bliźniaczo przypominał zeszłoroczną, kluczową batalię w Bundeslidze, gdzie jednak rywalem klubu z Monachium była Borussia Dortmund. Bayern, w przeciwieństwie do swojej zwyczajowej, bardzo ofensywnej gry, starał się zamknąć przestrzenie w grze, nawet kosztem oddania inicjatywy rywalowi. Pragmatyczna gra poskutkowała zwycięstwem, które golem w pierwszej połowie zapewnił Leon Goretzka. Bayern ma w tym momencie 7 punktów przewagi nad zespołem z Lipska i w perspektywie 7 meczów do rozegrania – każdy inny scenariusz niż końcowy tryumf Bayern będzie sensacją wielkiego kalibru.
Lewanodwskiego na szpicy zastąpił Choupo-Moting, jednak z doniesień prasowych można wywnioskować, że na PSG w roli „dziewiątki” szykowany jest Serge Gnabry. Do gry w wyjściowej jedenastce ma być również przeznaczony Lucas Hernandez kosztem Alfonso Daviesa. Hansi Flick chce zapewne tym rozwiązaniem zabezpieczyć lewą stronę defensywy, gdyż Hernandez jest graczem usposobionym bardziej defensywnie od Daviesa, ma więcej atutów w grze fizycznej od Kanadyjczyka. Zaś pozostawienie młodego obrońcy na ławce daje więcej możliwości przy późniejszych rotacjach – Davies z powodzeniem może z ławki zastąpić któregoś ze skrzydłowych.
Z kolei Paryżanie wydają się być w przeciętnej formie. W weekend w starciu na szczycie polegli z Lille. Boisko w końcówce opuścił Neymar, ukarany czerwoną kartką. Porażka ta zdecydowanie nie przekreśla szans PSG na wygranie rozgrywek, jednak zazwyczaj na tym etapie nie było już wątpliwości – klub ze stolicy finiszował z wielopunktową przewagą. Wydaje się zatem, że liga będzie emocjonująca do samego końca. Lille utrzymuje trzypunktową przewagę nad klubem Nasera Al-Khelaifiego. A tuż za nimi czają się Monaco i Lyon.
Paris Saint Germain przystąpi do rywalizacji bez Alessandro Florezniego i Marco Verattiego. Szczególnie brak drugiego z wymienionych zawodników może okazać się dotkliwy – w starciu w środku pola z Kimmichem i Goretzką Veratti wniósłby zdolność do szybkiego rozegrania piłki oraz swoje świetne wyszkolenie techniczne. Zdominowanie środka pola może być kluczowe w ostatecznym rozrachunku.
W obliczu braku Lewandowskiego większa odpowiedzialność w poczynaniach ofensywnych spoczywać będzie na skrzydłowych Bayernu – Leroyu Sane i Kingsleyu Comanie. Obaj zdają się być w dobrej formie. Kluczowe będą również pojedynki Mbappe i Neymara z prawym stoperem Bayernu, Sule lub Boatengiem. Jeśli atakujący Paryżan będą w stanie wykorzystać braki szybkościowe w defensywie Gwiazdy Południa, będą poważnie zagrażać bramce Manuela Neuera.
W ostatecznym rozrachunku mecz jawi się, jako bardzo wyrównany. Z Lewandowskim to Bayern byłby nieznacznym faworytem. Bez niego znacznie ciężej przewidzieć zwycięzcę.
Wiele emocji powinno również dostarczyć starcie Liverpool kontra Real Madryt. Jest to również powtórka z niedawnego finału Ligi Mistrzów, ale z kolei z 2018 r. Obie drużyny były targane dużymi kryzysami w tym roku, obie zdają się w ostatnim czasie wychodzić na prostą. W Realu kluczowym graczem jest Karim Benzema i od w jego formie fani Królewskich upatrują nadziei. W Liverpoolu w ostatnich tygodniach błyszczy Diogo Jota, przez co może doczeka się szansy od Juergena Kloppa na grę w pierwszym składzie. W obliczu wahań formy i niestabilności obu drużyn jakiekolwiek typowanie rozstrzygnięcia zdaje się być bezcelowe.
Inne starcie ćwierćfinałowe także powinno dostarczyć sporych emocji – Manchester City gra z Borussią Dortmund. The Citizens są w wyśmienitej formie w 2021 r. Pewnie kroczą po mistrzostwo Anglii, olśniewają swoją grą. Czy Pep Guardiola zdoła w końcu przełamać niemoc swojego Manchesteru City w Lidze Mistrzów? Odkąd objął Obywateli nie zdołali oni ani razu dojść do półfinału tych rozgrywek.
Borussia z kolei jest targana wieloma kryzysami. W lidze w zasadzie stracili już szansę na miejsce gwarantujące grę w LM w przyszłym sezonie. Jedynym punktem zaczepienia dla żółto-czarnych jest fenomenalny Erling Haaland, który zdolny jest do ciągnięcia drużyny, nawet mimo jej słabszej gry. Faworytem starcia jest jednak zdecydowanie klub z Manchesteru.
W ostatnim, najmniej emocjonującym meczu, Chelsea zagra przeciwko FC Porto. Chelsea ma zapewne większe szanse na zwycięstwo, ale nie z uwagi na siłę londyńskiej drużyny, a raczej dlatego, że Porto jest najsłabszą drużyną w stawce. Należy też pamiętać, że to drużyna z Portugalii wyeliminowała faworyzowany Juventus i, mając w swoich szeregach choćby doświadczonego Pepe, jest zdolna do sprawienie niespodzianki.
Nie pozostaje nam zatem nic innego niż rozkoszować się tymi wspaniałymi bataliami. Dzisiaj zobaczymy Real z Liverpoolem i City z Borussią, zaś jutro – Bayern-PSG i Porto-Chelsea.
Berlińscy politycy proponują, aby w setną rocznicę (nie)sławnych Igrzysk w stolicy III Rzeszy Niemcy zostali gospodarzami IO wspólnie z Izraelczykami.
W 2019 r. szef resortu spraw wewnętrznych i sportu Berlina Andreas Geisel zgłosił pomysł ubiegania się przez stolicę Niemiec o organizację Igrzysk Olimpijskich w 2036 r. razem z innym państwem. W wywiadzie udzielonym wówczas gazecie „Tagesspiegl” polityk SPD nie wykluczał ubiegania się o organizację IO wspólnie z Warszawą.
W opublikowanym w Wielką Sobotę artykule, Richard Meng, prezes Niemieckiego Towarzystwa Olimpijskiego w Berlinie i Frank Kowalski, przewodniczący i dyrektor organizacyjny Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Berlinie w 2018 roku, zaproponowali, aby partnerem stolicy Niemiec był izraelski Tel-Awiw. Zdaniem Geisela realizacja takiego pomysłu,
[Byłby to] oczywiście silny sygnał na rzecz pokoju i porozumienia między narodami, wysłany w poczuciu pełnej świadomości naszej bolesnej historii i obrzydliwego nadużycia idei olimpijskiej przez narodowych socjalistów.
Izraelski Komitet Olimpijski przychylnie przyjął potencjalną kandydaturę Berlina, jednak nie odniósł się do pomysłu wspólnej organizacji niemiecko-izraelskiej. Na przeszkodzie tej ostatniej stoją reguły Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, które nie przewidują wspólnego ubiegania się o bycie gospodarzem igrzysk przez dwa państwa lub dwa miasta. Zalecane jest za to, aby część zmagań sportowych odbywało się poza granicami gospodarza.
Ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Niemczech odbyły się w 1972 r. w Monachium. W 2015 r. swoją kandydaturę na rok 2024 r. zgłosił Hamburg. Została ona jednak wycofana po negatywnym wyniku referendum.