Małostkowość Komisji Europejskiej i chęć ukarania nieposłusznego kraju za wyjście z Unii może zachęcić Zjednoczone Królestwo do twardego Brexitu – mówi w Poranku WNET europoseł Zbigniew Kuźmiuk.
– Negatywna reakcja Unii Europejskiej wobec propozycji renegocjacji umowy wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty świadczy o małostkowości m.in. Komisji Europejskiej – mówi w Poranku WNET Zbigniew Kuźmiuk, europoseł z PiS. – Ta małostkowość Komisji i chęć ukarania nieposłusznego kraju za wyjście z Unii może przekonać Londyn do twardego Brexitu. A to odbije się negatywnie na unijnej gospodarce.
W naszej audycji Kuźmiuk odnosi się również do spotkania Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energetyki, z komisarzem UE Miguelem Arias Canete. Rozmowy dotyczyły cen energii elektrycznej w Polsce.
– Komisja europejska zna polskie uwarunkowania, wie, że próby dostosowania polskiej gospodarki do europejskiej polityki klimatycznej będą bardzo trudne – mówi Kuźmiuk.
Z jakiej racji UK ma płacić odszkodowania Unii Europejskiej? Na Brexit musimy patrzeć wyłącznie interesem polskim, nie unijnym – Wojciech Cejrowski ze Studia Dziki Zachód opowiada nie tylko o Brexicie
– Wiem, jakie informacje o Brexicie docierają do Polski i cieszę się, że mogę powiedzieć, jakie informacje o tym docierają tutaj, do Stanów Zjednoczonych. Premier Morawiecki powiedział, że twardy Brexit byłby niekorzystny dla wszystkich. Otóż… to nieprawda – mówi Wojciech Cejrowski. I wyjaśnia: – To narracja wyłącznie europejska. Tymczasem wszyscy Anglicy i Amerykanie mówią zgodnie, że twardy Brexit jest najlepszy. Po pierwsze: z jakiej racji Wielka Brytania ma płacić odszkodowania Unii Europejskiej? Z jakiej racji niepodległy kraj ma płacić za wyjście ze wspólnoty? Twardy Brexit jest najlepszym rozwiązaniem dla Wielkiej Brytanii. I doskonale wie o tym Theresa May. Zresztą nie raz mówiła, że najpierw musi zrealizować wolę narodu. A naród się w tej sprawie dość precyzyjnie wypowiedział.
Również dla Polski, zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, twardy Brexit jest lepszy. Wówczas Wielka Brytania musiałaby negocjować warunki z każdym państwem członkowskim oddzielnie. – A to jest jak najbardziej korzystne dla Polski – uważa.
Cejrowski prostuje również informacje docierające do Polski ze Stanów Zjednoczonych.
– Do Rzeczpospolitej docierają takie informacje z następującego powodu: mamy TVN czyli CNN. To lewicowe media – wyjaŝnia. I dalej: – Nawet Telewizja Polska nie ma dobrego korespondenta w Ameryce, tylko przyjeżdżają osoby które albo nie lubią Ameryki, albo potrafią tylko włączyć w pokoju hotelowym CNN i retweetować to, co CNN nadaje. Obraz Ameryki jest przez to skrzywiony. Tymczasem Donald Trump jest prezydentem, który spełnił najwięcej obietnic wyborczych. Spełnił ze swojego programu wszystkie obietnice wyborcze oprócz muru, więc teraz już mówi tylko i wyłącznie o murze na granicy z Meksykiem. Więc co taki CNN czy TVN ma raportować z Ameryki? Trzymają się kurczowo śledztwa, które trwa już dwa lata. Wydano na nie miliony dolarów, niczego nie udowodniono. Jego założeniem było to, że Donald Trump wygrał wybory z Hillary Clinton nie dlatego, że naród na niego zagłosował, tylko dlatego, że Ruscy mu pomogli. Przez dwa lata ponad nie znaleziono żadnego na to dowodu, za to pojawiały się wycieki do prasy i plotki. To śledztwo się nie kończy, żeby móc o nim mówić w kółko. Gdyby nie było tego jednego śledztwa, to trzeba będzie w kontekście prezydenta Trumpa mówić o sukcesach. A tego druga strona przed wyborami zrobić nie chce. I tyle wiecie na temat Ameryki…
Zapraszamy do wysłuchania audycji ze Studia Dziki Zachód!
Liczymy, że nie dojdzie do uregulowanego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Cały czas istnieje możliwość, że Anglia nie opuści wspólnoty – podkreślił minister Jerzy Kwieciński.
Na oficjalnej konferencji minister inwestycji i rozwoju odniósł się do wczorajszego głosowania w Izbie Gmin, w którym posłowie odrzucili umowę o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – Nie jesteśmy zadowoleni z faktu, że nie ma umowy z Wielką Brytanią. To wprowadza stan niepokoju w zakresie tego, co się będzie dalej działo. Obecnie nie można wykluczyć żadnego scenariusza, w tym tego, że społeczeństwo brytyjskie powróć do stanowiska, że warto pozostać w Unii Europejskiej – podkreślił minister Kwieciński.
Minister inwestycji wskazał na znaczne zagrożenia, jakie dla polskiej gospodarki może nieść niekontrolowane wyjście Anglii z UE – Wielka Brytania jest obecnie trzecim partnerem handlowym, której wysokość wyniosła 12 mld euro, do tego mamy bardzo dodatki bilans handlowy z Anglią, ale to oznacza, że wariant z niekontrolowanym wyjściem będzie dla nas dotkliwy. Uporządkowane wyjście, czy nawet pozostanie Wielkiej Brytanii w UE, to będzie dla nas lepsze wyjście, niż bezumowne opuszczenie wspólnoty.
Czekamy na propozycje ze strony Wielkiej Brytanii, no to, co rząd Teresy May będzie miał teraz do zaproponowania stronie unijnej (…) oczekuję, że Teresa May utrzyma rząd, ale ważne jest to, co teraz zaproponuje, bo od tego zależą działania naszego rządu – zaznaczył minister Jerzy Kwieciński.
Przedstawiciel rządu wskazał, na istotne trudności z utrzymaniem finansowania obecnej unijnej perspektyw budżetowej, jeżeli nie uda się wynegocjować wspólnego dokumentu – Bezumowne wyjście Wielkiej Brytanii z unii będzie miało bardzo złe skutki dla wspólnego budżetu, również dla funduszy strukturalnych, których Polska jest największym beneficjentem. (…) W wynegocjowanej umowie są zapisy o wpłacaniu przez Londyn środków do wspólnej kasy, aż do 2023 roku. W taki wariancie bylibyśmy pewni finansowania naszych programów unijnych. Wyjście chaotyczne, będzie skutkowało potrzebą znalezienia nowych środków, albo obcięcie wydatków.
Zdaniem dziennikarki przegrane przez rząd Teresy May, jest wyrazem braku akceptacji ze strony zwolenników opuszczenia Unii Europejskiej wynegocjowanego przez angielski rząd porozumienia.
Wczoraj wieczorem brytyjska Izba Gmin odrzuciła w głosowaniu projekt umowy o warunkach wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Za porozumieniem głosowało 202 parlamentarzystów, przeciwko było 432. Jak podkreśliła w Poranku Wnet redaktor Elżbieta Królikowska-Avis w tej chwili nie ma żadnego wypracowane scenariusza co dalej.
– Teresa May będzie musiała w ciągu trzech dni przygotować plan b. dla Wielkiej Brytanii. Premier obiecała, że zrobi to do poniedziałku. Głosy, które padły przeciwko porozumieniu ze strony 115 posłów partii konserwatywnej, to znak, że nie ma zgody na odejście od postulatów zwolenników wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE– mówi Elżbieta Królikowska-Avis.
Gość Poranka WNET podkreśla, że po wynikach głosowania przed obecny rządem nie widać szansy na dalsze funkcjonowanie. I dodaje: – Wydaje się, że rząd Teresy May zmierza do upadku. W tej chwili każda z partii opozycyjnych nie szans na samodzielne zwycięstwo, ale partia pracy, liberałowie oraz szkocka partia narodowa mogą stanowić poważną siłę jako całość.
Obecnie nie ma planu B. Teraz będą trwały gorączkowe przygotowanie. Dzisiaj wieczorem dowiemy się, czy rząd Teresy May zdoła przetrwać – podkreśla Królikowska-Avis
Zdaniem publicystki pomysł przeprowadzenia ponownego referendum spotka się z silnym oporem. – Obecnie wszystko jest możliwe, ale powtórzone referendum będzie odczytane jako działanie wbrew zasadom demokracji, a obecnie siły dbające o stan demokracji są na Wyspach ciągle silne – opowiada.
Ten rozwód nie bardzo zdumiewał, dziwne było raczej małżeństwo, bardziej jeszcze niż stadło prezydenta Francji. Wielką Brytanię z kontynentem łączy i łączyło niewiele, lecz bardzo wiele dzieli.
Piotr Witt
Anglicy nigdy nie uznali systemu dziesiętnego. Liczą pieniądze w pensach i funtach, a wielkie sumy w gwineach. Odległości mierzą w calach, stopach, jardach i milach, a pola w akrach i pługach (charrue), wagę w uncjach i funtach, objętość w galonach suchych, pełnych i amerykańskich. Nazywa się to „imperialnym systemem miar”. Ulice nazywają ogrodami i rzadko umieszczają numery na domach, bo przecież każdy wie, gdzie jest dom pod Łabędziem, a gdzie pod Zielonym Fartuszkiem. Na New Bond Street nie mieliśmy kłopotu ze znalezieniem adresu: informowały nas kierowniczki eleganckich galerii – Francuzki; na Earl’s Court też nie – w hotelach recepcjonistami są najczęściej Polacy.
Ruch drogowy Anglicy mają lewostronny i odpowiednio do niego umieszczone kierownice. Wymyślili inne wtyczki elektryczne i inne kontakty, liczą czas dwunasto-, a nie dwudziestoczterogodzinny, jak na kontynencie. O osiemnastej mają szóstą po południu, wcześniejszą o godzinę niż w reszcie Europy. Jestem zresztą gorącym zwolennikiem odrębności brytyjskiej, gdyż zachwyca mnie bogactwo świata w jego różnorodności.
Kim są ci Anglicy, którzy tak uparcie bronią dziś swojej odrębności? Kolej należy do Francuzów i Niemców. Z Londynu do Birmingham jechaliśmy wygodnymi wagonami produkcji francuskiego Alstoma, który zresztą od niedawna należy do niemieckiego Siemensa. Czerwone, piętrowe autobusy londyńskie należą do Autonomicznego Zarządu Transportu Paryskiego RATP.
Z samochodów angielskich, niegdyś światowego symbolu luksusu i elegancji, Rolls Royce stanowi własność niemieckiego BMW, podobnie jak niegdyś Land Rover, sprzedany następnie Fordowi, który go odprzedał Hindusowi Tata. Jaguar też należy do Hindusów, Leyland należy do przeszłości, gdyż zbankrutował, banki są niemieckie i francuskie. Słynny Harrods był własnością braci Al-Fayedów, Alego i Mohammeda, którzy go odprzedali Arabom z Kataru. Najstarszy i największy angielski dom aukcyjny Christie’s bije rekordy cen na malarstwo angielskie, od kiedy stał się własnością Francuza Pinault. Nawet doskonała restauracja Café Daquise na South Kensington należy do pana Łozińskiego.
Niegdyś w rodzinie interesy bywały rozgraniczone. Rotszyldowie angielscy spotykali się z kuzynami francuskimi chętniej na ślubach i pogrzebach niż we wspólnym banku. Dziś kapitał utracił narodowość, stał się międzynarodowy.
Czy przypominano o tym ludowi wezwanemu do referendum w obronie angielskiej odrębności? Najpierw kazano mu głosować, potem dopiero wyjaśniono częściowo, za czym lub przeciw czemu. A zresztą jakiej odrębności? Wyspiarskiej? Imperialnej? Brytyjskiej? Imperium nie istnieje, Commonwealth przetrwała tylko na znaczkach pocztowych. Londyn nie pachnie już lawendą Yardleya, który też zbankrutował, ale ostrymi przyprawami kuchni azjatyckich. Bogaty świat nie ubiera się na Saville Row w Londynie, ale na via Monte Napoleone w Mediolanie.
Nawet monarchia z łaski Boga trwa tylko siłą bezwładu, nie dziedziczenia dynastycznego. Rozwiedziona żona następcy tronu i matka jego dzieci nie tak dawno temu chciała wyjść za mąż za Dodiego Al-Fayeda – muzułmanina; oboje zginęli w wypadku.
Syn zrealizował to, czego nie udało się matce: książę William ożenił się z arabską rozwódką Megan, a rodzina królewska ma spółkę z Arabami.
Myśląc o tym, trzeba pamiętać, że królowa brytyjska jest głową Kościoła angielskiego, jej dzieci i wnuki – rodzina pomazańców – zasiadają niejako w zarządzie, a niektórzy mogą zasiąść na tronie. W telewizji BBC problemy polityczne Królestwa komentują Hindusi, Azjaci, Afrykańczycy – obywatele brytyjscy.
Londyn wiktoriański znika także fizycznie. Została drewniana podłoga na stacji kolejowej Saint Pancras i wielkie monumenty budowane niegdyś na miarę światowego imperium. Ulice szeregowych domków charakterystycznych dla pejzażu miejskiego Londynu nikną w oczach, ustępując miejsca blokom bez duszy i bez wyrazu.
„Tango Brexit”, artykuł Piotra Witta, stałego felietonisty „Kuriera WNET”, obserwującego i komentującego bieżące wydarzenia z Paryża, można przeczytać w całości w grudniowym „Kurierze WNET” nr 54/2018, s. 3 – „Wolna Europa”.
Piotr Witt komentuje rzeczywistość w każdą środę w Poranku WNET na wnet.fm. „Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach, a także co sobota na Jarmarkach WNET w Warszawie przy ul. Emilii Plater 29 (na tyłach hotelu Marriott), w godzinach 9–15.
Dzięki prenumeracie na www.kurierwnet.pl otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 36 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu w cenie 4,5 zł.
Felieton Piotra Witta pt. „Tango Brexit” na s. 3 „Wolna Europa” grudniowego „Kuriera WNET”, nr 54/2018
W piątkowym „Studiu Dublin” przypominam postać jednego z najwybitniejszych polskich muzyków rockowych, Marka Jackowskiego, w rocznicę jego urodzin. Robert Kawka opowie o swoich irlandzkich spotkaniach
Wiosną 2017 roku, Robert Kawka realizował materiały do swoich reportaży o polskich rodzinach, które znalazły swoje miejsce na Ziemi pod irlandzkim niebem. Najpierw nasz gość odwiedzin dziesięć polskich rodzin, których los rzucił na Szmaragdową Wyspę.
Robert Kawka, autor reportażu „”Szkoły Polonijne w Irlandii”. Foto z archiwum rodzinnego Roberta Kawki.
Dziesięć niezwykłych spotkań i rozmów zarejestrowanych w różnych irlandzkich miejscowościach, złozyły się na reportaż „Jamajka Europy”, który miał swoja premierę na antenie Radia WNET.
Roberta Kawkę zaciekawiła idea polskich szkół w Irlandii i pasja krzewienia języka polskiego w umysłach małych Polaków na Wyspie, ich założycieli, edukacyjnych siłaczy i siłaczki z polskim paszportem.
Robert Kawka gościł na zaproszenie Polskiej Szkoły w Galway, im. Wisławy Szymborskiej. Z dużym zainteresowaniem przyglądał się organizacji placówki, pracy dzieci i nauczycieli. Owocem tego reportaż prezentowany na antenie Radia WNET.
Gdyby żył, 11 grudnia obchodziłby 72. rocznicę swoich narodzin – Marek Jackowski, legenda polskiego rocka, założyciel Maanamu.
Marek Jackowski. Z archiwum rodziny Jackowskich.
Dwa dni przed śmiercią (18 maja 2018) jeszcze z nim rozmawiałem. Był pełen życia, pasji i spełnienia. Krótko relacjonował, że płyta powstaje i będzie najpóźniej jesienią. Potwierdził nasze wakacyjne rozmowy dla NEAR FM i Radia WNET.
Miałem mu wysłać kilka nowych wierszy i teksty dwóch piosenek. Nie zdążyłem. Miałem jednak to wielkie wielkie szczęście poznać go i obcować z nim dłużej niż fani podczas koncertów.
W programie wspomnienie Jego muzyki i rozmów dla naszego radia:
Bogdan Feręc, szef portalu Polska – IE, i jego cotygodniowe komentarze, nie tylko polityczne. Foto: arch. Bogdana Feręca.
W „Studiu Dublin” nie może zabraknąć rozmowy z Bogdanem Feręcem, redaktorem naczelnym i właścicielem portalu Polska – IE, partnera medialnego Radia WNET.
Tym razem zaczęliśmy od omówienia „paktu o nieagresji” pomiędzy rządzącą w Republice Irlandii partią Fine Gail a opozycyjną Fianna Fail.
Teresa May była w politycznych opałach, co u progu Brexitu mogło zwiastować nie tylko polityczną katastrofę Zjednoczonego Królestwa.
Oto czterdziestu ośmiu (48) polityków, z jej macierzystego ugrupowania Partii Konserwatywnej, zgłosiło wniosek w sprawie wotum nieufności dla szefowej ugrupowania.
Premier May wygrała głosowanie i pozostaje na stanowisku.
Teresę May wsparło dwustu (200) z trzystu siedemnastu (317) posłów Partii Konserwatywnej, zaś przeciwko było stu siedemnastu (117). Przed głosowaniem Theresa May wygłosiła niezwykłe przemówienie:
Alex Sławiński z ambasadorem Arkadym Rzegockim i jego małżonką.
Nasz londyński korespondent, Alex Sławiński, nie ukrywał, że środowe głosowanie może być misterną grą pozorów, aby wzmocnić pozycję premier Teresy May przed finałem Brexitowej rozgrywki.
Partnerem medialnym Radia WNET i programu „Studio Dublin” jest portal Polska – IE
Zapowiedziane na jutro – 11 grudnia – głosowanie w angielskiej Izbie Gmin dotyczące warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE nie odbędzie się. O nastrojach Brytyjczyków opowiada nam Tomasz Machura.
„Na razie sytuacja wygląda nieciekawie dla samej premier Teresy May. Wydaje się, że jeżeli to głosowanie zostanie odwołane, to poniesie ona srogą porażkę. Mówi się, że może być 50 – 200 głosów przewagi parlamentarzystów będących przeciwko jej porozumieniu.”
Największy sprzeciw wiąże się z „Irish backstop” , czyli siatką ochronną, którą Unia Europejska zapisała w porozumieniu o wyjściu – komentuje gość Poranka Wnet. Jest to prawne zabezpieczenie, że jeżeli Wielkiej Brytanii nie uda się wypracować porozumienia po 29 marca 2019 r. z UE, Zielona Wyspa pozostanie w unijnej unii celnej. Dzięki temu, handel pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną odbywałby się bez żadnych problemów.
Opcja „backstop” zatrzymałaby Wielką Brytanię w granicach unijnej unii celnej, a zatem musiałaby ona przyjmować prawa UE, ale nie miałaby wpływu na ich stanowienie.
– Bez łamania prawa międzynarodowego, Wielka Brytania nie będzie w stanie jednostronnie tego porozumienia dotyczącego siatki ochronnej Irlandii Północnej opuścić – dodaje Tomasz Machura.
W opinii naszego gościa, ponowne referendum w Wielkiej Brytanii jest coraz bardziej możliwe. Władze państwa mają czas na zawieszenie procesu wychodzenia z Unii do 29 marca 2019 r., jeżeli tak by się stało, byłby czas na ponowne dopuszczenie Brytyjczyków do głosu.
W programie zapis dźwiękowy manifestacji w Dublinie przeciwko wzrastającej w Irlandii bezdomności i rozmowy z inicjatorkami londyńskiej konferencji edukacyjnej „Nowa i Mała Matura z Języka Polskiego.
W kolejnym programie Studio Dublin (Radio WNET – Warszawa 87.8 FM i Kraków 95.2 FM) wieści z Wysp.
Książe Jan Żyliński podczas konferencji „Nowa i Mała Matura z Języka Polskiego. Najnowsza Specyfikacja GCSE oraz A-Level”. Fot. Alex Sławiński.
W gronie gości książe Jan Żyliński, który opowiadał Aleksandrowi Sławińskiemu o idei budowy w centrum Londynu pomnika, który upamiętniłby zwycięstwo polskich lotników w bitwie o Anglię:
„W centrum Londynu, nie dalej niż sto metrów od pałacu królowej Elżbiety II, chcę postawić pomnik poświęcony polskim pilotom walczącym podczas Bitwy o Anglię”.
Książe Jan Żyliński chce także wyrwać Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii z – jak sie wyraził „getta i cichych nor”.
Tutaj zapis rozmowy Aleksandra Sławińskiego z księciem Janem Żylińskim:
W programie „Studio Dublin” także zapis dźwiękowy manifestacji w Dublinie przeciwko wzrastającej w Irlandii bezdomności, oraz rozmowy z inicjatorkami londyńskiej konferencji edukacyjnej „Nowa i Mała Matura z Języka Polskiego. Najnowsza Specyfikacja GCSE oraz A-Level”.
Od lewej organizatorki konferencji Marzena Żukowska i Małorzata Bugaj-Martynowska ze stowarzyszenia Edukator, Janina Bytniewska (Zrzeszenie Nauczycielstwa Polskiego) i książe Jan Żyliński.
Podczas konferencji nasz korespondent rozmawiał z Małgorzatą Bugaj-Martynowską i Marzeną Żukowską, oraz Magdaleną Cybulską-Cieślak i Renatą Jarecką.
W audycji także przeglądy prasy i wydarzeń angielskich i irlandzkich z udziałem Aleksandra Sławińskiego i szefa portalu Polska – IE, najpoczytniejszego portalu dla Polaków w Irlandii, Bogdana Feręca.
Aleksander Sławinski. Foto: archiwum A. Sławinskiego.
Tutaj rozmowa o sytuacji w Wielkiej Brytanii, przed Brexitową „godziną O”:
Portal Polska-IE donosi o tym, że premier Theresa May zapewniła, iż:
„Chce pozostać ze wszystkimi krajami Unii Europejskiej w dobrych stosunkach, więc powiedziała, że wszyscy obywatele UE, którzy znajdą się w Królestwie przed 29 marca 2019 roku, będą mogli pozostać na wyspie”.
Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia
Tutaj, jak twierdzi szef portalu Polska-IE – Bogdan Feręc, właśnie dochodzimy do kolejnej ważkiej sprawy, bo samego głosowania, a o ile nie przebiegnie ono po myśli Downing Street, a i samej Theresy May, to Izba Gmin będzie miała niewielki problem.
Szefowa gabinetu w Londynie zapowiedziała, że Westminster ma teraz dwa wyjścia. Jednym z nich jest przyjęcie wynegocjowanych warunków opuszczenia Unii Europejskiej lub w drugim przypadku, odrzucenie umowy.
Jeżeli jednak parlament nie zgodzi się na przyjęcie dokumentu w obecnym kształcie, to Theresa May straszy Westminster, że ogłosi odstąpienie od Brexitu.
Rozmowa z szefem portalu Polska – IE, Bogdanem Feręcem, tutaj:
Muzycznie m.in. formacja U2, Pearse Halpin i grupa Katedra, oraz zaproszenie na IX Festiwal Pieśni Adwentowych i Bozonarodzeniowych Kraków ’ 2018.
Cały program do odsłuchania tutaj. Zapraszam – Tomasz Wybranowski
Piątkowe Studio Dublin jest poświęcone sprawom związanym z Brexitem. Premier Wielkiej Brytanii pani Teresa May obroniła we wtorek projekt kompromisu z Unią Europejską w sprawie okoliczności Brexitu.
Przypomnę, że w niedzielę odbędzie się specjalny szczyt Rady Europejskiej. Premier Teresa May powiedziała, że to „ostatnia prosta negocjacyjna” przed specjalnym szczytem Rady Europejskiej. Premier Wielkiej Brytanii powiedziała:
Wierzę, że wypracujemy pełne i ostateczne szczegóły tychże ram prawnych, które będą tworzyły podstawę naszych przyszłych relacji. Jestem pewna, że jesteśmy w stanie wypracować porozumienie, które będę mogła później przedstawić w Izbie Gmin.
Wiemy, że nie będzie łatwo o poparcie projektu porozumienia, ponieważ – jak już podawał nasz portal WNET.fm, premier rządu Hiszpanii oznajmił, że „nie zgodzi się na porozumienie między Unią Europejską a Wielką Brytanią dotyczącą Brexitu”. Kością niezgody pozostaje status Gibraltaru.
Teresa May, premier rządu Wielkiej Brytanii. Fotografia z oficjalnego serwisu brytyjskiego rządu.
Teresa May uważa, że do niedzielnego szczytu uda się i tę przeszkodę pokonać. Zdaniem szefowej brytyjskiego rządu Brexit ma zakończyć faworyzowanie imigrantów z UE, oraz pozwolić odzyskać podmiotowość Wielkiej Brytanii:
„Chcemy odzyskać kontrolę nad naszymi granicami, co zwiastuje raz na zawsze koniec ze swobodą przepływu osób; kontrolę nad pieniędzmi, abyśmy mogli zdecydować o tym, jak będziemy je wydawać, w tym na priorytety takie jak publiczna służba zdrowia;
a także kontrolę nad prawodawstwem, zakończenie jurysdykcji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii i zagwarantowanie, że nasze prawo będzie powstawać w tym kraju i będzie w nim egzekwowane”
Alex Sławiński, dziennikarz, poeta i literat, korespondent Radia WNET z Londynu.
Zdaniem korespondenta Radia WNET z Londynu, Alexa Sławińskiego „życie w Wielkiej Brytanii toczy się normalnie”. Jak twierdzi problem z Brexitem ma Unia Europejska a nie Londyn.
Piotr Witt, który niedawno był w Wielkiej Brytanii, opowiada o Brexitcie w kontekście kłopotów, jakie przeżywają obecnie mieszkańcy krainy Albionu.
Podczas cotygodniowej sesji pytań i odpowiedzi Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała w Izbie Gmin, że próba zablokowania proponowanego przez nią porozumienia w sprawie Brexitu może doprowadzić do bezumownego opuszczenia Wspólnoty lub nawet pozostania kraju w Unii Europejskiej wbrew woli wyborców – podaje portal rmf24.pl
Gość Radia Wnet zauważa, że chociaż Wielka Brytania weszła do Unii już w 1973 roku, to jej obecny „rozwód” z UE nie powinien nikogo dziwić:
„Dziwne było natomiast samo małżeństwo. Albowiem Wielką Brytanie z kontynentem europejskim dzieliło bardzo wiele. Mało natomiast co łączy” – zaznacza Piotr Witt.
Mieszkańcy Wysp wciąż są bardzo podzieleni jeżeli chodzi o sprawę Brexitu. Nasz francuski korespondent zastanawia się, kim są ci Anglicy, którzy bronią swojej odrębności? Zwraca uwagę na to, że Wielka Brytania nie jest dziś już potęgą imperialną, a „Londyn zamiast pachnieć lawendą, pachnie azjatycką kuchnią”.
Kilka miesięcy temu w Wielkiej Brytanii zapanowała panika, ponieważ Brexit oznacza zmianę statutu wielu przedsiębiorstw. Obecnie Anglicy ze strachem w oczach spoglądają na nową rzeczywistość, którą sami wybrali podczas referendum w sprawie rozbratu ich kraju z Unią Europejską. Mieszkańcy Wysp nie mają pojęcia, w jaki sposób będą funkcjonować ich przedsiębiorstwa oraz jak będzie wyglądała ich gospodarka. Nic nie wskazuje na to, że wzrośnie wartość funta, więc dla przeciętnego turysty Brexit nie będzie odczuwalny. Polacy zaś mieszkający na Wyspach, obawiają się o swoje współczesne miejsca pracy.