Warsewicz: PKP Cargo musi uniezależnić się od wahań światowej koniunktury gospodarczej

– Musimy uczynić wszystko, żeby przekształcić PKP Cargo z przewoźnika kolejowego na logistycznego operatora – deklaruje Czesław Warsewicz.

 

 

Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz mówi o  niewielkiej wymianie handlowej Polski z Chinami. Jej poziom  jest zbliżony do tego z lat ubiegłyc. W ostatnich tygodniach na jej intensywność negatywnie wpływał chiński Nowy Rok:

Stanowimy dla Państwa Środka kraj tranzytowy. Większość pociągów z Chin jedynie przejeżdża przez teren naszego kraju, ponieważ ich celem są kraje zachodnie Europy.

Zdaniem Czesława Warsewicza jest za wcześnie na prognozowanie, jak globalne spowolnienie gospodarcze wpłynie na polsko-chińskie relacje handlowe. Podaje, że aktualnie między Europą a ChRL kursuje 8 tys. pociągów towarowych. Wymiana za pośrednictwem tego środka transportu jest bardziej zrównoważona niż w przypadku pozostałych. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę na konieczność podjęcia działań na rzecz zatrzymania w Polsce większej ilości towarów transportowanych z i do Chin. Podkreśla znaczenie portu przeładunkowego w Małaszewiczach, jako głównego węzła handlowego Europa-Chiny.

Małaszewicze są w Chinach tak rozpoznawalne, jak Warszawa.

Gość „Poranka WNET” mówi również o kondycji spółki PKP Cargo. Zapotrzebowanie na usługi krajowego przewoźnika zmniejszyło się m.in. ze względu na spadek wydobycia polskiego węgla i podwyżki energii w naszym kraju:

W marcu będziemy dysponowali danymi za cały rok 2019. Po trzech kwartałach spółka zanotowała zysk. Niskie notowania sektora wydobywczo-energetycznego mogą spowodować straty dla PKP Cargo.

Czesław Warsewicz mówi również o planach zmiany PKP Cargo z przewoźnika kolejowego na operatora logistycznego i uniezależnienia spółki od wahań koniunktury światowej gospodarki..

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Czy będzie finalna umowa USA–Chiny? O różnicach między umową pierwszego etapu z ChRL a umową USA–Meksyk–Kanada

Zgodnie z przyjętą przez reżimowe władze chińskie ustawą na terenie każdej firmy musi działać komitet KPCh. W konsekwencji firmy są pod kontrolą reżimu, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Agnieszka Iwaszkiewicz

W styczniu br. doszło do podpisania dwóch umów handlowych: tzw. umowy pierwszego etapu między Stanami Zjednoczonymi a Chinami oraz umowy między Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą (USMCA), które w ocenie prezydenta Donalda Trumpa „stanowią nowy model handlu na miarę XXI wieku” i są oparte na sprawiedliwych zasadach.

Trump zaznaczył, że nadają one priorytet potrzebom pracowników i ich rodzin. Czym różnią się te umowy i czy chiński reżim będzie skłonny do zawarcia ostatecznej, kompleksowej umowy? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy eksperta ds. Chin, generała w stanie spoczynku Roberta Spaldinga, który niejednokrotnie wypowiadał się na temat pasożytniczej natury chińskiej gospodarki i zagrożeń związanych ze współpracą z Chinami. (…)

Wprawdzie przyznaje, że phase one (czyli umowa pierwszego etapu z Chinami) jest prawdopodobnie najlepszą ofertą, na jaką każda ze stron mogła liczyć, jednak w odróżnieniu od USMCA, nie jest to umowa sensu stricto. „To jedynie umowa przejściowa, aby kontynuować negocjacje” – stwierdza.

Według Spaldinga nie dojdzie do zawarcia kompleksowej umowy handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, a co za tym idzie, nie będzie też kontynuacji normalnych stosunków handlowych. (…)

W opinii Spaldinga Komunistyczna Partia Chin nie ma zamiaru dostosowywać gospodarki do zasad sprawiedliwej, uczciwej ekonomii, a tym samym zrezygnować z władzy, jaką nad nią sprawuje. (…) Z czasem gospodarki Stanów Zjednoczonych i Chin zaczną się coraz bardziej od siebie oddalać i jest wysoce prawdopodobne, iż w rezultacie dojdzie do zerwania stosunków nie tylko handlowych: rozłam będzie dotyczył także m.in. finansowych rynków kapitałowych, nauki, technologii, podróży. (…)

USMCA zastępuje umowę NAFTA. Spalding wskazuje, że powstała, ponieważ Amerykanie mieli wiele nierównoważnych procedur handlowych i umów z krajami, w których przepisy prawa pracy i ochrony środowiska „były zasadniczo mniej rygorystyczne niż w Stanach Zjednoczonych, co pozwoliło na wiele offshoringowych produkcji”, czyli produkcji przeniesionych za granicę. USMCA zapewnia zatem krajom o dwustronnych stosunkach handlowych coś więcej niż tylko równoważne zasady taryfowe.

Celem porozumienia USMCA jest wyrównywanie szans w zakresie prawa pracy i ochrony środowiska, aby ludzie mogli żyć godnie i pracować w odpowiednich warunkach. Powstało więc po to, by mieć pewność, że amerykańskie firmy nie będą przenosić produkcji za granicę, żeby tam czerpać korzyści z taniej siły roboczej lub przyczyniać się do zanieczyszczania środowiska, wykorzystując brak regulacji prawnych.

Tym samym Amerykanie zamierzają zainwestować w tworzenie nowych miejsc pracy i produkcję na obszarze własnego kraju.

Cały artykuł Agnieszki Iwaszkiewicz pt. „Czy będzie finalna umowa USA-Chiny?” znajduje się na s. 9 „Kuriera WNET” nr 68/2020, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Następny numer naszej Gazety Niecodziennej znajdzie się w sprzedaży 12 marca 2020 roku!

Artykuł Agnieszki Iwaszkiewicz pt. „Czy będzie finalna umowa USA-Chiny?” na s. 9 „Kuriera WNET”, nr 68/2020, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Antoniak i Piekarczyk ( Klub „Gazety Polskiej w Filadelfii): Amerykanie są społeczeństwem bardzo podobnym do polskiego

– Zacieśnianie współpracy z USA przyniesie nam wiele korzyści. Z Rosją nie należy blisko współpracować aż do czasu, gdy stanie się normalnym państwem – oceniają reprezentanci ludności polskiej w USA.

 

 

Tadeusz Antoniak i Paweł Piekarczyk, działacze polonijni z Pensylwanii mówią o tym, z kim Polska powinna najściślej współpracować na arenie międzynarodowej. Oceniają, że najlepsze perspektywy daje współdziałanie z USA:

Amerykanie są społeczeństwem podobnym do Polaków. USA to najsilniejsze państwo świata, które przestrzega podstawowych zasad demokracji i porządku. Nie należy jednak zrywać wszystkich związków z Chinami. […] Z Rosji należy uczynić realny rynek zbytu dla Polski. Silny sojusz z USA nam to ułatwi.

Goście „Kuriera w samo południe” ubolewają nad tym, że coraz silniejsi w Polsce są zwolennicy sojuszu z Rosją:

Na razie nie zanosi się na to, żeby Rosja stała się normalnym państwem. Jest to ze szkodą dla niej samej.

Omówiona zostaje konwencja wyborcza prezydenta Andrzeja Dudy, w której uczestniczyła delegacja środowisk polonijnych. Rozmówcy Aleksandra Wierzejskiego dostrzegają, że tego typu wydarzenia w Polsce coraz częściej przypominają te amerykańskie.

Tadeusz Antoniak i Paweł Piekarczyk deklarują poparcie dla prezydenta Donalda Trumpa ze względu na jego sprzeciw wobec LGBT i aborcji:

Trump mówi normalnym, ludzkim językiem. Przykro, że styl prezydentury Donalda Trumpa jest uważany za coś wyjątkowego. To powinna być norma.

Paweł Piekarczyk zwraca uwagę, że wiele działań obecnej amerykańskiej administracji jest korzystnych dla Polski. Wsparcie Stanów Zjednoczonych może też umożliwić odzyskanie ze Smoleńska wraku samolotu Tu-154M>

Rozmówcy Aleksandra Wierzejskiego mówią również o metropolicie krakowskim, abp Marku Jędraszewskim, który jest dla nich wzorcem duchownego:

Niestety, mamy w Polsce też kilku niewierzących  biskupów, a może nawet kardynałów. […] W polskim Kościele brakuje kogoś takiego, jak prymas Wyszyński.

Tadeusz Antoniak i Paweł Piekarczyk liczą, że podczas ewentualnej drugiej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy zostanie uchwalona ustawa degradacyjna i dojdzie do obniżenia emerytur funkcjonariuszom służb PRL.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Deptuch: Różnice między interesami Stanów a Chin są strategiczne. USA chcą wiedzieć kto jest z nimi, a kto przeciwko

Dr Tomasz Deptuch o Nowym Jedwabnym Szlaku, 5G, tym co ma wspólnego porozumienie amerykańsko-chińskie z koronawirusem i zaangażowaniu USA, Polski i Chin na Białorusi.

Dr Tomasz Deptuch o chińsko-amerykańskim porozumieniu handlowym, które nie jest możliwe szybko do wykonania. Wdrożenie jego pierwszego etapu opóźnia się w związku z epidemią w Chinach, która wpływa na gospodarkę tego kraju.

Różnice między interesami Stanów a interesami Chin są strategiczne.

Nasz gość zauważa, że na dłuższą metę interesy obydwu mocarstw są nie do pogodzenia. W związku z tym porozumiem opowiada o psuciu globalnego ładu przez Chiny, które przez lata nadużywały cierpliwości innych graczy na arenie międzynarodowej. W 2001 r. Chińska Republika Ludowa została członkiem Światowej Organizacji Handlu. W zamian za dostęp do zagranicznych rynków i technologii miały otworzyć dla świata swój własny rynek. Z tego pierwszego Chińczycy skorzystali, to drugie realizowali mniej konsekwentnie.

Interesy swoje z Chinami załatwiają Francja, Niemcy, teoretycznie pod szyldem unijnym.

Zdaniem dra Deptucha Unia Europejska nie zajmie jednego stanowiska wobec rywalizacji chińsko-amerykańskiej, ponieważ każdy z krajów członkowskich ma swój interes. Zauważa, że Amerykanie wchodzą mocniej na europejski rynek, co ocenia pozytywnie. Rozwijane jest LNG, mówi się budowie transatlantyckiego światłowodu.

Stany Zjednoczone chcą wiedzieć kto jest z nimi, a kto jest przeciw nim i coraz mniej tolerują stany pośrednie.

Zastępca redaktora naczelnego magazynu „Układ Sił” odnosi się do opinii gen. Roberta Spaldinga, który stwierdził, że skończył się czas w którym Europa mogła zjeść ciasto i mieć ciastko.  Zauważa, że postawa Waszyngtonu ewoluowała na przykładzie stosunku do 5G. Amerykanie oczekiwali deklaracji od państw europejskich, nie oferując nic w zamian. Obecnie obok kija pojawia się też marchewka. Amerykanie chcą przejąć Nokię i Ericssona.

Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę czym się skończy przyłączenie Białorusi do Rosji.

Dr Deptuch mówi też o zabiegach prowadzonych wobec Białorusi. Uważa, że Polska powinna pod względem działań dyplomatycznych na Białorusi wyprzedzać i torować drogę Amerykanom, zamiast podążać za nimi. Przypomina, że:

Pożyczka półtora miliarda dolarów uratowała Białoruś od trudnej sytuacji.

Mówi o pułapce chińskiego długu na Białorusi.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rzeczniczka chińskiego MSZ: Waszyngton tworzy i rozsiewa panikę wokół epidemii wirusa

Chiny oskarżają USA o to, że zamiast realnie pomagać ws. koronawirusa rozsiewają panikę swoimi komentarzami i podejmują niezalecane przez WHO działania jak zakaz podróży do Chin.

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus przemawiając w Genewie stwierdził, że zakazy podróżowania w związku z epidemią są niepotrzebne:

Nie ma powodu dla środków niepotrzebnie zakłócających międzynarodowe podróże i handel.

Powtórzył tym samym komunikat jaki 30 stycznia wydało w tej sprawie WHO. NA wskazania te powołała się, cytowana przez portal dziennik.pl, rzeczniczka MSZ Chin, krytykując postępowanie Stanów Zjednoczonych, będących „pierwszym krajem, który zasugerował częściowe wycofanie pracowników swojej ambasady w Chinach, a także pierwszym, który wprowadził zakaz wjazdu dla podróżnych z ChRL”. Dodała, jak podaje Reuters, że:

To właśnie rozwinięte kraje jak Stany Zjednoczone z silnymi epidemiologicznymi placówkami i możliwościami prewencyjnymi, stanęły na czele nakładania nadmiernych restrykcji wbrew zaleceniom WHO.

Chiński ambasador przy Narodach Zjednoczonych Li Song podkreślił, że społeczność międzynarodowa musi uczciwie podchodzić do epidemii i nie siać paniki publicznej.

Jak informuje Reuters, w skutek ostatnich wydarzeń ucierpiała chińska giełda, a juan miał najgorszy dzień od sierpnia.

A.P.

Amerykański minister: Wirus doprowadzi do tego, że wiele miejsc pracy wróci z Chin do USA, tak jak o to walczyliśmy

Irena Lasota o nastrojach Amerykanów wobec epidemii koronawirusa, kosztach jakie walka z nim generuje oraz o amerykańskiej gospodarce, impeachmencie Trumpa i o tym, jak wyglądają dziś Bronx i Harlem.


Irena Lasota o ogromnych kosztach Stanów Zjednoczonych przeznaczonych na badanie i leczenie osób chorych na koronawirusa z Wuhan. W całych Stanach badania krwi pod zarażenie 2019-nCoV odbywa się tylko w Centrum Badania Chorób Zakaźnych w Atlancie. Oznacza to konieczność przewożenia do ośrodka ludzi specjalnymi samolotami, które później trzeba odkażać. Koszty tego ponosi rząd federalny. Jednocześnie jak zauważa korespondentka w USA:

Nie ma poczucia niebezpieczeństwa, jakie czuć w Europie.

Przypomina się, że na zwykłą grupę umierają tysiące, głównie starszych, ludzi. Zmniejsza się przy tym liczba chętnych do podróży do Chin. W związku z tym „spadają akcje różnych linii lotniczych i kompanii”. Lasota zwraca uwagę na słowa jednego z członków administracji prezydenta Trumpa. Minister stwierdził, że:

Wirus w Chinach doprowadzi do tego, że jednak wiele miejsc pracy wróci z Chin do Ameryki, tak jak o to walczyliśmy.

Nie wiadomo, jak komentuje, czy ministrowi tylko „wypsnęło się, czy to postawa części rządu amerykańskiego”. Następnie dziennikarka mówi na temat procedury impeachmentu Donalda Trumpa, który obecnie odbywa się w amerykańskim Senacie oraz walce z prezydentem USA jego przeciwników.

John Bolton jeszcze cały czas walczy.

Pełne oskarżenie będzie przedstawione w środę. Odrzucony został wniosek by powołać nowych świadków. Nowe fakty ujawnia John Boulton, mówiąc o co prosił go Donald Trump w kontekście rozmów z Ukrainą. Dobrze jest za to oceniany stan amerykańskiej gospodarki.

Ponadto Irena Lasota opowiada o swoich wrażeniach z Nowego Jorku, do którego przybyła. Uderzyło ją to, iż dawne dzielnice, które kiedyś uchodziły za niebezpieczne (Bronx czy Harlem), dziś wyglądają nowocześnie i mieszka w nim biała i czarna klasa średnia.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

„Handelsblatt”: MSZ Niemiec posiada informacje na temat związków koncernu Huawei z chińskimi służbami

Według źródeł gazety „Handelsblatt” Amerykanie dostarczyli niemieckiemu rządowi informacji na temat powiązań chińskiego koncernu ze służbami ChRL.

Pracownik Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec miał przekazać dziennikarzom „Handelsblatt”, że:

Pod koniec 2019 r. zostały nam dostarczone przez stronę amerykańską informacje wywiadowcze, że udowodniono współpracę Huawei z chińskimi służbami bezpieczeństwa.

Informacje te były jak przekazał informator niczym „smoking gun”. W tajnym dokumencie wewnętrznym Ministerstwa znajdować się ma informacja, że:

W związku z wymogami bezpieczeństwa przy budowie 5 G nie można uznać chińskiego przedsiębiorstwa za godne zaufania.

Podkreślano w nim, że ze względu na wagę technologii 5 G dla gospodarki, infrastruktury i komunikacji potrzeba żeby jej dostawcy spełniali kryteria wiarygodności. Sam koncern odniósł się do tych informacji, zaprzeczając zarzutom:

Artykuł „Handelsblatt” powtarza stare i bezpodstawne zarzuty, nie podając żadnych konkretnych dowodów.

A.P.

Prof. Miszczak: System panujący w Rosji jest już schyłkowy, nie będzie atrakcyjny dla Rosjan

Prof. Krzysztof Miszczak o słabości gospodarczej Rosji, która potrzebuje współpracy z UE, w której przeszkadza jej Polska oraz o zabiegach Chin o pozyskanie Unii i podziale świata.

To forum w Jerozolimie zostało wykorzystane przez Putina.

Prof. Krzysztof Miszczak mówi, iż Władimir Putin świetnie rozegrał spotkanie międzynarodowe na 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau organizowaną przez Jad Waszem:

Putin prowadzi bardzo skuteczną politykę. Wciąga w nią inne mocarstwa.

Rosyjski przywódca przekonywał liderów innych państw o wspólnocie interesów. Jak mówi politolog Rosja chciałaby być częścią grona kilku państw decydujących o losach świata opartego na piątce stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Tymczasem jednak Rosja ma, jak mówi nasz gość, gospodarkę państwa rozwijającego się.

Rosja nie jest w stanie konkurować z nikim na arenie międzynarodowej, bo nie zmodernizowała swojej gospodarki i tyle.

Prof. Miszczak podkreśla, że system stworzony przez Putina „jest już schyłkowy, nie będzie atrakcyjny dla Rosjan”. Rosji potrzebna jest współpraca z Unią Europejską. Tą jednak utrudnia postawa Polski, co tłumaczy ataki Putina na nasz kraj.

Chiny mają problemy gospodarcze […] nie robią nic nowego tylko powtarzają Zachód.

Politolog z SGH następnie opisuje Chiny na mapie politycznej i gospodarczej świata. ChRL chciałaby wejść na rynki Zachodu. Kraje zachodnie zaś nie mają koncepcji jak przeprowadzić nową ekonomiczną ekspansje. Zauważa, że przewodniczący Xi Jinping bronił wolnego handlu. Chce on „przeciągnąć Unię na stronę multilateralizmu” . Jednak „gospodarki europejskie nie mają wspólnej strategii”

Świat deglobalizacji się zawęził, nie ma nowych obszarów do podziału.

Na świecie coraz mniej niezagospodarowanych stref wpływów. W Afryce są już Chiny i Rosja.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Pyffel: Chiny będą musiały trochę otworzyć swój rynek. Przez 30 lat go regulowały. Wzmocniły swoje firmy

Radosław Pyffel o różnicy między planem Balcerowicza a chińskim podejściem do gospodarki, wyborach na Tajwanie, sino-amerykańskiej umowie handlowej i o chińskim kapitale w Polsce.

Radosław Pyffel opowiada o porozumieniu handlowym między USA a Chinami, które zostało podpisane w Waszyngtonie:

Miałem wrażenie, że podczas podpisywania tego dokumentu, Donald Trump prowadzi swoją kampanię wyborczą […] Załatwił zakup towarów rolniczych przez Chiny i to biznes dla tych środkowych rolniczych stanów.

Jak mówi,  porozumienie ma trzy wymiary: wspomniana kampania wyborcza prezydenta USA; próba wywarcia presji na Chiny; urynkowienie gospodarki chińskiej. To ostatnie może być korzystne dla samych Chin.

Chiny będą musiały trochę otworzyć swój rynek. Robią to po tym jak przez 30 lat go regulowały, to jest coś przeciwnego od tego, co my robiliśmy w ramach planu Balcerowicza […] Chiny zrobiły inaczej, wzmocniły swoje firmy.

Kraj Środka rozwinął własną technologię, więc forsowana przez Stany ochrona praw autorskich będzie mu nawet służyć. Także „wielkie napompowane firmy” mogą skorzystać na otwarciu rynków finansowych. Kierownik studiów „Biznes chiński” na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie zaznacza, że podpisanie umowy nie oznacza końca wszystkich problemów. Nadal obowiązują cła na olbrzymią część chińskich towarów, a kwestia Huawei pozostaje otwarta. Także kwestiami otwatymi pozostają Tajwan i Hongkong. Ten pierwszy ostatnio oddalił perspektywę zjednoczenia z ChRL:

Wybory na Tajwanie odsunęły zjednoczenie Chin. […] Kuomintang, spadkobiercy Czang Kaj-szeka są partią prochińską. […] Młodzież w Hongkongu wyszła na ulice i to skutkowało oddaleniem Tajwanu od kontynentu.

Na wyspie po raz kolejny wygrała opcja pro-niepodległościowa. Gość Poranka WNET ponadto mówi o roli Chin w gospodarce naszego kraju. Zdaniem naszego gościa Polska nie potrzebuje zbytnio kapitału chińskiego, gdyż mamy wiele inwestycji europejskich, m.in. ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Nie znaczy to jednak, że Chiny są nieobecne nad Wisłą, gdyż firmy z Państwa Środka wygrywają przetargi, a banki chińskie działają w Polsce.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Shen: Tajwańczycy w wyborach prezydenckich powiedzieli Pekinowi „nie”

Hanna Shen o wyniku sobotnich wyborów prezydenckich na Tajwanie i ich znaczeniu dla relacji z USA i ChRL.

Hanna Shen o wyborach prezydenckich i parlamentarnych na Tajwanie, które odbyły się w sobotę. Zwyciężyła Caj Ing-wen zwyciężyła, zdobywając 57,1 proc. głosów. Drugie głosowanie wygrała  Demokratyczna Partia Postępowa (DPP).

Wynika z tego, że Tajwańczycy w tych wyborach powiedzieli Pekinowi „nie”.

Albowiem przegranym jest pro-pekińskie ugrupowanie – Partia Nacjonalistyczna (Kuomintang – KMT), którego kandydatem w wyborach prezydenckich był Han Kuo-yu. Korespondentka podkreśla sprawny przebieg wyborów, świadczący, że od 1996 r., kiedy miały miejsce pierwsze demokratyczne wybory prezydenckie, zdążyło się ukształtować społeczeństwo obywatelskie. Shen wspomina o swojej rozmowie z gen. Spaldingiem, który zauważył, że nadszedł czas deklaracji po czyjej jest się stronie. Co za tym idzie „nie można liczyć na bliższy sojusz militarny ze Stanami Zjednoczonymi”, a jednocześnie na bliski związek gospodarczy z ChRL. Tymczasem w Chinach kontynentalnych produkuje wiele tajwańskich firm. Co za tym odejście od współpracy z Pekinem odbije się na gospodarce wyspy.

Shen porusza także temat śmierci brytyjskiego filozofa Rogera Scrutona:

To wielka strata dla świata wyznającego wiarę w myśl konserwatywną.

Był znawcą i teoretykiem współczesnego konserwatyzmu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.