Ireneusz Raś: Na miejscu Budki nie patrzyłbym na sondaże. Jeśli nie uporządkuje pewnych spraw, to przegra

Ireneusz Raś o pozycji Borysa Budki w PO, potrzebie wypracowania nowej strategii i budowania nowego centrum oraz o Robercie Kropiwnickim i Danielu Obajtku.

Wszystkie nurty są zatroskane jaka strategia.

Ireneusz Raś dementuje pogłoski jakoby działacze PO mieliby zbierać podpisy za odwołanie Borysa Budki ze stanowiska szefa partii.  Ocenia, że podważanie pozycji Borysa Budki może mu paradoksalnie sprzyjać. Bowiem wiele środowisk nie obawia się z nim rozmawiać. Raś wzywa przewodniczącego PO do wykorzystania swojej pozycji. Stwierdza, iż przewodniczący Platformy Obywatelskiej, musi uporządkować wewnętrzne sprawy partii.

 Chodzi między innymi o stworzenie nowej opozycyjnej koalicji, a także programu wyborczego. Gość Poranka Wnet wyjaśnia, że Koalicja 276 jest tylko jedną z propozycji. Bardziej realne są dwie listy opozycji.

Wielu wyborców PiS już się zaczyna zastanawiać na kogo zagłosować. Dziś nie ma tej alternatywy.

Raś uważa nowe stanowisko Platformy ws. aborcji za błąd, z którego można się jeszcze wycofać. Należy pójść w kierunku nowego centrum.

Mocne centrum nazwane kadencją może być olbrzymim zagrożeniem dla Prawa i Sprawiedliwości. W tej chadecji Platforma mogłaby być wiodącym wciąż elementem.

Jak mówi poseł PO, wielka koalicja grozi przypięciem łatki lewicy i zepchnięciem w lewo przez PiS.

Jedna lista będzie nieskuteczna. Będzie sprzyjać Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Polityk apeluje, aby nie myśleć kategoriami partii politycznych, lecz aby pomyśleć o Polsce. Sądzi, że PiS powinien zainicjować rozmowy nad planem odbudowy. Jak ocenia, rządzący chcą rozgrywać tę kwestię w imię krótkiej polityki medialnej.

Żeby Polska rozwijała się równomiernie to muszą w tym uczestniczyć samorządy.

Ireneusz Raś odnosi się do sprawy posła PO Roberta Kropiwnickiego, który ma 9 mieszkań. Sądzi, że w przypadku Daniela Obajtka wiele jest jeszcze nieujawnione.

Pan Kropiwnicki wszystko wpisał, wszystko wytłumaczył, a pano Obajtek cały czas tylko wysyła listy do tych osób z wezwaniem do zaprzestania publikacji.

Ocenia, że prezes PKN Orlen pokazuje całą zgniliznę układu Prawa i Sprawiedliwości.

Tu chodzi, według mnie, o naprawdę mocne powiązania finansowe, które pewnie poznamy dopiero po tym. jak kurtyna osłony Prawa i Sprawiedliwości w postaci sądów, prokuratury opadnie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Sobolewski: Zaznaczenie swej podmiotowości jest prawem każdej partii. Kierownictwo koalicji potrafi wdrożyć kompromis

Krzysztof Sobolewski o sporach wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, rozmowach ws. nowej umowy koalicyjnej oraz głosowaniu nad unijnym Funduszem Odbudowy.

Krzysztof Sobolewski odnosi się do sporu wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Obecnie trwają rozmowy ws. nowej umowy koalicyjnej.  Nasz gość zaznacza, że jedynie zjednoczona, a nie podzielona prawica ma szansę kontynuację rządów:

Jak wynika z sondaży tylko Zjednoczona Prawica ma szansę na to, aby kontynuować nasze programy, z którymi szliśmy do wyborów, a jednocześnie ma szanse na to, aby stanąć w szranki wyborcze i liczyć na pozytywny rezultat w kolejnych wyborach.

Sobolewski odnosi się do reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych. Nie ma co do niej zgody w koalicji rządzącej. Wyraża nadzieję, że uda się wyjaśnić wszelkie kwestie sporne, czy niejasności ws. OFE.

Jak mówi poseł PiS, kwestia startu Porozumienia i Solidarnej Polski na listach Prawa i Sprawiedliwości nie jest kwestią sporną. Jest to uregulowane w umowie koalicyjnej.

Wyjaśnia, że mamy do czynienia z próbą zaznaczenia własnej podmiotowości. Podkreśla, że Zjednoczona Prawica ma lidera w osobie Jarosława Kaczyńskiego, który potrafi wprowadzać kompromisowe rozwiązania.

Polityk odnosi się do głosowania nad unijnym Funduszem Odbudowy. Wyraża nadzieję, że fundusz uda się przegłosować głosami Zjednoczonej Prawicy. Dodaje, iż oczekuje ustosunkowania się Europejskiej Partii Ludowej do postawy należących do nich Platformy Obytatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, które zapowiadają głosowanie przeciw. Zaznacza, że partie te wpisują się w retorykę Polexitu, którą przypisują PiS-owi.

Odnosi się do możliwości przejścia europosłów Porozumienia do Europejskiej Partii Ludowej. Stwierdza, że nie lubi gdybać. Nie sądzi, aby EPL był chętny na przyjęcie partii Jarosława Gowina.

Komentuje sprawę posła PO Roberta Kropiwnickiego. Przyznaje, że jego dziewięć mieszkań jest rzeczą zastanawiającą biorąc pod uwagę jego zarobki.

Wzbudza to wątpliwości i to poważne- co do legalności tego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Małgorzata Gosiewska: Rosja nie wycofuje się z działań wojennych. Próbuje sprowokować Ukrainę tak, jak wcześniej Gruzję

Wicemarszałek Sejmu komentuje wycofanie się rosyjskich wojsk znad granicy ukraińskich oraz podsumowuje swoją wizytę na Ukrainie.

Widziałam miejscowości opuszczone, w których nie toczy się życie- zniszczone domy.

Małgorzata Gosiewska podsumowuje swoją wizytę na Ukrainie. Zobaczyła w niej jak Słowiańsk, Mariupol i inne zniszczone w czasie działań wojennnych miasta, które teraz odżywają, choć konflikt się nie skończył.

Ta sztuczna granica porozbijała rodziny.

Wicemarszałek Sejmu mówi także o tych, którzy są po drugiej stronie granicy. Wskazuje, że wierzyli oni w Rosję i w to, że pomoże ona im funkcjonować. Jednak zamiast tego

Jedyne co im daje Rosja to wojna.

Na terenach separatystycznych republik panuje bieda i bandyterka. Ukraina zaś rozwija się lepiej lub gorzej. Gosiewska, odnosząc się do wycofania się wojsk rosyjskich spod granic ukraińskich ocenia, że nie jest to koniec.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że Kijów musi zweryfikować swoje sojusze i zobaczyć od kogo płynie wsparcie.

Małgorzatę Gosiewską czeka na Ukrainie jeszcze spotkanie z rodzinami ludzi przebywających w rosyjskiej niewoli. Nie wiadomo, co się z nimi dzieje i gdzie są. Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego kontynuuje temat wsparcia dla Ukrainy na forum międzynarodowym.

 Polityk komentuje także sytuację w polskim Sejmie. Krytykuje nadużywanie wniosków formalnych przez opozycję.

Trzymajmy się zasad, trzymajmy się prawa. Nie róbmy spektakli na mównicy, tylko normalnie pracujmy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marcin Horała: problemem Zjednoczonej Prawicy nie jest umowa koalicyjna, tylko kwestia jej egezekwowania

Wiceminister infrastruktury wyraża nadzieję, że koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości zmienią swoją postawę i uda się zapobiec przedterminowym, wyborom parlamentarnym.

Ważne, żeby rząd funkcjonował, żeby większość rządząca funkcjonowała i zasadniczo wystarczyłoby przestrzegać podpisanej już umowy koalicyjnej.

Marcin Horała komentuje sytuację w  Zjednoczonej Prawicy. Nie widzi konieczności nowelizowania umowy koalicyjnej.  Wskazuje za to, że „znacząco mniejszościowi koalicjanci” powinni gruntownie przemyśleć swoją postawę.

Faktycznie jest tak, że jest pewien zgrzyt i jakoś z tego zacięcia będzie trzeba wyjść.

Nie rozumie, dlaczego Porozumienie i Solidarna Polska prowadzą działania, których konsekwencją mogą być przedterminowe wybory parlamentarne. Wyraża pogląd, że żadne z tych ugrupowań nie ma szans na zwiększenie stanu posiadania w Radzie Ministrów.

Omówiony zostaje ponadto stan prac przygotowawczych do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W 2023 r. mają być rozstrzygnięte wszystkie przetargi i podpisane umowy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Adam Bielan: uważam, że politycy, którzy będą głosować przeciw Planowi Odbudowy, zostaną potępieni przez wyborców

Adam Bielan w Poranku WNET mówił m.in o sytuacji w obozie koalicyjnym oraz głosowaniu w sprawie Krajowego Panu Odbudowy. – Wierzę w odpowiedzialność liderów Zjednoczonej Prawicy – zaznaczył.

Adam Bielan odniósł się do sytuacji w Zjednoczonej Prawicy. Zaznaczył, że obecnie koalicja rządząca przechodzi trudny czas.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego jest jednak przekonany, że obóz rządzący wyjdzie z tego obronną ręką.

Wierzę w odpowiedzialność liderów Zjednoczonej Prawicy – dodał.

Jak zaznaczył, przeprowadzenie wcześniejszych wyborów w dobie pandemii  byłoby wyrazem nieodpowiedzialności. Polityk przewiduje także, że nie jest łatwo doprowadzić do takiego rozwiązania.

Odniósł się także do projektu Krajowego Planu Odbudowy, któremu przeciwstawia się Solidarna Polska. Według polityka ewentualne odrzucenie Krajowego Planu Odbudowy pogorszy i tak już trudną sytuację w obozie władzy.

Wyraził jednak przekonanie, że głosowanie potoczy się pozytywnie.

To jest głosownie za tym czy Polska ma skorzystać z największego programu inwestycyjnego w naszej historii. (…) Jestem przekonany ze politycy którzy zagłosują przeciwko temu rozwiązaniu zostaną potępieni przez wyborców.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Zandberg: uwspólnotowienie długu to dobry krok dla Europy. Polska potrzebuje tych 250 mld euro z funduszu odbudowy

Poseł Lewicy z ramienia Partii Razem wskazuje, że poparcie Lewicy dla ratyfikacji funduszu odbudowy będzie zależało od szczegółów rządowego planu. Analizuje ponadto wady systemu emerytalnego Polski.

Adrian Zandberg komentuje nowe koncepcje dotyczące Otwartych Funduszy Emerytalnych. Wskazuje, że prywatyzacja emerytur jest rozwiązaniem chybionym. Powinno się ten system raczej oprzeć  na pomocy państwa i solidarności międzypokoleniowej.

Bieda-emerytury nie biorą się znikąd. (…) To co zrobił rząd, to prezent dla instytucji zarządzających, żeby miały czym zarządzać.

Polityk postuluje zlikwidowanie tzw. umów śmieciowych. Jak ocenia, rząd w swojej polityce kieruje się głównie interesami instytucji finansowych. Stąd skandalicznie niski, wedle słów parlamentarzysty, poziom świadczeń emerytalnych w naszym kraju. Gość „Popołudnia WNET” porusza również temat funduszu odbudowy UE. Ocenia, że uwspólnotowienie długu jest bardzo dobrym pomysłem. Uzależnia jednak zgodę na ratyfikację projektu od tego, jak w szczegółach będzie wyglądać opracowany przez rząd Krajowy Plan Odbudowy.

Nie mam wątpliwości, że #Polska potrzebuje tych 250 miliardów. (…) W przeciwieństwie do pana Ziobry uważam jednak, że uwspólnotowienie długu to krok w dobrą stronę, to ważny impuls dla Europy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Karnowski: po obejrzeniu programu Pospieszalskiego miało się wrażenie, że rząd świadomie zabija Polaków lockdownem

Michał Karnowski o wyroku amerykańskiego sądu wobec byłego oficera policji Dereka Chauvina, zdjęciu z anteny TVP 3 programu „Warto rozmawiać” oraz o konwencji Porozumienia.


Michał Karnowski odnosi się do wyroku ws. Dereka Chauvina.  Mężczyzna został uznany winnym zabójstwa George’a Floyda.

Dziennikarz zastanawia się, czy wyrok może być sprawiedliwy, spoglądając na skalę presji społecznej, która domagała się uznania funkcjonariusza winnym.

Prezydent Stanów Zjednoczonych zabierał głos. Wcześniej były wypowiedzi znanej kongreswomen Maxime Waters, która mówiła, że jeśli wynik będzie uniewinniający, to protestujący będą bardziej konfrontacyjni.

Obrona udowadniała, że policjant zrobił to, do czego go szkolono. Przedstawiano nagrania, na którym pokazywano jak histerycznie zachowywał się Floyd. Oskarżyciele z kolei przyjęli linię:

Widzicie, co widzicie. Nie dajcie sobie wmówić, że na tej taśmie jest coś innego niż zabójstwo.

Ława przysięgłych nie miała wątpliwości co do winy Chauvina. Debatowała nad wyrokiem 10 godzin i 20 min., czyli względnie krótko.

Warto rozmawiać?

Karnowski komentuje również zdjęcie z anteny TVP3 programu Jana Pospieszalskiego „Warto rozmawiać”. Powodem zdjęcia jest temat podjęty w programie – skutki lockdownu dla gospodarki podczas pandemii koronawirusa. We wtorek w zeszłym tygodniu posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka skrytykowała ten odcinek „Warto rozmawiać”. Jak mówi gość Poranka Wnet:

Po obejrzeniu tego programu rzeczywiście miało się wrażenie, że rząd polski świadomie i celowo zabija Polaków przez wprowadzenie absurdalnego nikomu niepotrzebnego lockdownu i nie padło ani jedno zdanie, które by sprzeciwiały się tej tezie.

Przyznaje, że istnieje pytanie, czy koszty obostrzeń nie przewyższą w którymś momencie zysków. Nie znaczy to jednak, że należy rezygnować w obostrzeń w środku walki z epidemią, czy mówić ludziom, iż rząd „złośliwie nie daje nam normalnie żyć „.

Kwestia lockdownu jest niezwykle prosta jak społeczeństwo jest bardziej ruchliwe i było w Polsce bardziej ruchliwe to mieliśmy po 30 tysięcy zakażeń dziennie jak przestaje być tak ruchliwe, to mamy mniej zakażeń.

Nowa chadecja

W sobotę odbyła się konferencja Porozumienia. Dziennikarz ocenia, że Jarosław Gowin jest już mentalnie daleko od obozu Zjednoczonej Prawicy. Mówi bowiem o budowaniu nowej chadecji i przyjaznym rozdziale Kościoła od państwa, szukając miejsca w centrum.

Miałem wręcz wrażenie, że to konferencja Szymona Hołowni.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P/A.N.

Maciej Pawlicki: paszporty szczepionkowe przypominają pomysły segregacji rasowej

Maciej Pawlicki mówił o kwestiach związanych ze śledztwem smoleńskim. Odniósł się także do pomysłów wprowadzenia paszportów szczepionkowych. To zmierza w fatalnym kierunku – ocenił.

W sobotę miała miejsce premiera filmu Ewy Stankiewicz o tragedii smoleńskiej pt. „Stan zagrożenia.” Obraz ukazał się z rocznym opóźnieniem. Wcześniej kilkukrotnie był wycofywany z emisji. Maciej Pawlicki ocenił, że takie dokumenty są bardzo potrzebne i dobrze się stało, że w końcu przedstawiono film szerszej publiczności.

Gość „Poranka WNET” odniósł się również do kwestii śledztwa smoleńskiego. Jak zaznaczył jego znikome postępy na przestrzeni jedenastu lat są niezrozumiałe.

Paszporty szczepionkowe jak segregacja rasowa?

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk skomentował także ostatnią wypowiedź Jarosława Gowina, który  ponownie wyraził swoje poparcie dla tzw. paszportów covidowych.

Nasz gość krytycznie spogląda takie rozwiązanie. Według niego doprowadzi do znaczącego ograniczenia swobód obywatelskich.

Dziennikarz wskazywał także na to, że wiele analiz nie potwierdza skuteczności lockdownu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.N.

MSZ: Polska wydala trzech rosyjskich dyplomatów z Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Rosja odpowiada

„Zapominają, że Ameryka jest daleko, a Rosja obok” – komentuje decyzję MSZ wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji Rosyjskiej, Władimir Dżabarow.

16 kwietnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o oficjalnym wydaleniu trzech pracowników Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Dzień wcześniej, każdemu z trójki dyplomatów wręczono notę dyplomatyczną zawierająca informację o uznaniu za persona non grata. W dyplomacji termin ten oznacza członka personelu dyplomatycznego lub konsularnego, który otrzymuje nakaz opuszczenia terytorium kraju, w którym przebywa.

Wydalenie trójki pracownkiów rosyjskiej ambasady w Warszawie stanowi reakcję polskiego MSZ na wczorajsze postanowienia Stanów Zjednoczonych wobec Federacji Rosyjskiej. W czwartek 15 kwietnia prezydent Joe Biden podpisał nowe rozporządzenie wykonawcze w sprawie nałożonych na Rosję sankcji.

Sprawę skomentowało już polskie MSZ. W swoim oświadczeniu resort podkreśla m.in. solidarnościowy aspekt swojej decyzji:

Podstawą takiej decyzji było naruszenie przez wskazane osoby warunków statusu dyplomatycznego oraz prowadzenie działań na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej. Polska w pełni solidaryzuje się z decyzjami podjętymi w dniu 15 kwietnia 2021 r. przez Stany Zjednoczone dotyczącymi polityki wobec Rosji – informuje MSZ.

Decyzja polskiego ministerstwa spotkała się z natychmiastową reakcją ze strony Rosji. Jednym z wielu głosów ostrej krytyki rosyjskich parlamentarzystów była wypowiedź wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Rady Federacji, Władimira Dżabarowa:

Zapominają, że Ameryka jest daleko, a Rosja obok. I tak będą musieli ułożyć stosunki. Bo bardzo trudno mieć takiego potężnego sąsiada i nie utrzymywać z nim żadnych gospodarczych i politycznych więzi – komentuje Dżabarow.

Jednakże, te ostre słowa nie były jedynymi, którymi podzielił się z opinią publiczną Dżabarow. Rosyjski polityk wzbogacił swoją wypowiedź o prognozę przyszłych stosunków polsko-rosyjskich i nie tylko:

Polska to wierny satelita, który przytakuje każdemu amerykańskiemu wystąpieniu. (…) Myślę, że Polacy otrzymają nie mniej surową odpowiedź. Jeśli dołączą do nich inne państwa, to one też – przekazał Agencji TASS  Dżabarow.

W ramach nowych sankcji Stany Zjednoczone zakazały amerykańskim instytucjom finansowym obrotu rosyjskimi obligacjami. Ponadto, USA oficjalnie wsakzało sześć firm, które miały partnerować rosyjskim służbom w atakach hakerskich. Co więcej, wprowadzono także sankcje personalne wobec 32 osób zamieszanych w próby ingerowania w amerykańskie wybory w 2020 r. oraz wydalono z kraju 10 osób z rosyjskiej misji dyplomatycznej w Waszyngtonie, wśród których są przedstawiciele rosyjskich służb wywiadowczych.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Jan Filip Libicki: Jestem bliski podjęcia decyzji ws. wyboru RPO. Ogłoszę ją po długim weekendzie majowym

Jan Filip Libicki o głosowaniu w sprawie wyboru RPO w Senacie, szansie na wybór Bartłomieja Wróblewskiego i o tym, czy może on liczyć na jego głos.

Jan Filip Libicki stwierdza, że jest bliski decyzji ws. głosu na Bartłomieja Wróblewskiego. Nie zdradza jednak, czy wybrany przez Sejm Rzecznik Praw Obywatelskich może liczyć na jego głos. Przyznaje, że jest wdzięczny Wróblewskiego za pilotowanie wniosku ws. przesłanki eugenicznej aborcji. Zwraca w kontekście uwagę na współgranie Trybunału Konstytucyjnego z oczekiwaniami rządu:

Decyzja w sprawie kadencji rzecznika praw obywatelskich została opublikowana po pięciu godzinach. Decyzja w sprawie tego, czy aborcja eugeniki, czy przesłanka higieniczne jest przesłanką do aborcji, czy nie, czekała kilka miesięcy

Na te nieprawidłowości nie zwracał uwagi nowy RPO in spe. Dodaje, że gdyby nie kwestia przesłanki eugenicznej to w ogóle by nie rozważał oddanie głosu na kandydata PiS. Wyjaśnia, że Władysław Kosiniak-Kamysz rozumie jego stanowisko w tej sprawie.

Jest 50 głosów przeciwnych panu posłowi Wróblewskiemu, bardzo zmobilizowany, po stronie obecnej większości senackiej. Więc wydaje mi się, że na korzystniejszy wariancie dla pana Wróblewskiego może być tak, czy to było 50/50, a pan Wróblewski potrzebuje 51.

Senator Koalicji Polskiej stwierdza, że Prawo i Sprawiedliwość powinno rozmawiać z klubami tworzącymi większość senacką. Trzeba uszanować wolę wyborców wyrażoną w takiej, a nie innej większości w Sejmie i w Senacie.

Nie mam wrażenia, żeby PSL Koalicja Polska odgrywało rolę totalnej opozycji

[related id=”142471″ side=”right”] Polityk stwierdza, że istnieją przesłanki wskazujące na zdolność Bartłomieja Wróblewskiego na bycie niezależnym od rządu. Krytykuje jego ataki na byłego prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. Odnosi się także do działania ustępującego RPO. Stwierdza, że nie głosował na Adama Bodnara i nie zagłosowałby także teraz. Przyznaje przy tym, że Bodnar pełnił swoją funkcję lepiej niż się tego po nim spodziewał.

Parlamentarzysta odnosi się do sytuacji Polaków na Białorusi. Zaznacza, że należy działać tak, aby nie wepchnąć prezydenta Białorusi w ręce jego rosyjskiego odpowiednika, tak, iż powstałoby państwo rosyjsko-białoruskie

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.