Łukasz Pawłowski: klub parlamentarny Polski 2050 jest już masą upadłościową

Szymon Hołownia/ fot. YT

Upada model partii opierających się na popularności jednej osoby – mówi prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Uważam, że po  stronie prawicowej  konkurencja jest dużo większa niż po stronie liberalnej. Faktycznie ci posłowie [Polski 2050 – red.] są do zagospodarowania. Wszyscy w klubie Koalicji Obywatelskiej się nie zmieszczą

komentuje Łukasz Pawłowski w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prof. Henryk Domański: doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję nieco podniesienie notowania koalicji

Prof. Henryk Domański: doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję nieco podniesienie notowania koalicji

Prof. Henryk Domański / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W szeregach obozu władzy i jego sympatyków wciąż widoczne jest przygnębienie po przegranych wyborach prezydenckich – zauważa socjolog.

Elektorat Platformy jest wyraźnie zawiedziony skutecznością działań premiera

mówi prof. Henryk Domański w rozmowie z Łukaszem Jankowskim. Analizuje też trwającą próbę sił  między PiS-em a Konfederacją, oraz wahania Prawa i Sprawiedliwości związane pytaniem, jaki kurs gospodarczy przyjąć.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Robert Bagiński: przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa to absolutne zwycięstwo Zbigniewa Ziobry

Robert Bagiński: przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa to absolutne zwycięstwo Zbigniewa Ziobry

Marcin Sławecki, Zbigniew Ziobro, Agnieszka Welenc/ fot. gov.pl

Były minister sprawiedliwości pokazał posłom, jak powinno funkcjonować państwo – mówi redaktor portalu innapolityka.pl.

Gość „Popołudnia Wnet” w rozmowie z Łukaszem Jankowskim odnosi się również do doniesień o słabnących wpływach politycznych marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Na naszych oczach Polska 2050 się rozsypuje, i to bardzo wyraźnie. Zapowiedzi umieszczenia Hołowni w ONZ to klasyczna ucieczka

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Chaos prawny wokół komisji ds. Pegasusa. Przemysław Wipler: komisja popełniła szereg błędów formalnych i technicznych

Marek Wróbel: założenia do budżetu na 2026 r. są mało realistyczne; jakby z góry zakładano nowelizację

Marek Wróbel/ fot. Fundacja Republikańska

Nie posunąłbym się do stwierdzenia, że planu rządu są księżycowe, ale sytuacja finansów publicznych jest trudna – mówi prezes Fundacji Republikańskiej.

Sytuacja gospodarcza i sytuacja budżetowa są powiązane oczywiście, ale nie jest to związek sztywny. Tutaj jest oczywiście znacznie więcej czynników niż tylko to, czy gospodarka kręci się szybciej, czy wolniej i czy ludzie zarabiają więcej, czy mniej, czy powiedzmy jest więcej pracujących w gospodarce, a zwłaszcza w przedsiębiorstwach i tak dalej, i tak dalej. No sytuacja budżetowa w odróżnieniu od ogólnej, makroekonomicznej, nie wygląda różowo. Założenia budżetowe, które teraz rząd przyjmuje, prawdę mówiąc, bardziej są chyba wyrazem jakiejś woli politycznej niż rzeczywistego stanu finansów publicznych.

mówi Marek Wróbel w rozmowie z Łukaszem Jankowskim, komentując podane przez rząd założenia, zgodnie z którymi wzrost PKB w 2026 r. miałby wynieść 3,5%, przy inflacji na poziomie 3%. Ekspert wskazuje na konieczność uszczelnienia systemu podatkowego. Czy premier Tusk wykaże chęci, by do tego doprowadzić?

Od dawna było widać, że pan premier nie do końca chce być premierem. Już kiedyś był, prawie dwie kadencje, przecież zrezygnował, najwyraźniej z dużą ulgą opuścił kraj i zostawił w drugiej połowie, drugiej kadencji, czyli już w momencie, kiedy ta władza była mocno zużyta; pan premier nie jest młodszy, tylko starszy.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

„Rolnicy zablokują Polskę” – związkowiec ostrzega rządzących przed możliwym scenariuszem we wrześniu

Paweł Jabłoński: obywatele ukraińscy, którzy opuścili nielegalnie Ukrainę powinni bronić swojego kraju

Paweł Jabłoński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł PiS i b. minister sprawiedliwości komentuje zawirowania wokół KPO oraz zbliżające się rozmowy między Donaldem Trumpem a Wladimirem Putinem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W najbliższy piątek w Anchorage na Alasce ma dojść do planowanego spotkania Donalda Trumpa z Wladimirem Putinem. Pytany o miejsce Polski w negocjacjach ws. konfliktu na Ukrainie, Paweł Jabłoński, poseł PiS i b. wiceminister spraw zagranicznych, wyraża zaniepokojenie brakiem aktywności polskiego rządu. Podkreśla jednocześnie, że w przeszłości rząd Mateusza Morawieckiego aktywnie budował koalicję międzynarodową, która miała na celu powstrzymanie Rosji przed inwazją na Ukrainę:

Zupełnie nie mi znane działania polskiej dyplomacji w tym momencie.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę, że działania Donalda Tuska ograniczają się do publicznych wystąpień i tweetów, nie przynosząc realnych rezultatów:

Co robi dzisiaj premier Tusk, co robi dzisiaj pan Sikorski? Ja szczerze mówiąc tego nie wiem. Nie widzę tego praktycznie zupełnie poza pisaniem tweetów, poza czasami dawaniem jakichś wywiadów.

W kwestii koncertu Maksa Korży na Stadionie Narodowym, w trakcie którego doszło do kontrowersyjnego zachowania fanów pochodzenia ukraińskiego, Paweł Jabłoński podkreśla, że obywatele ukraińscy powinni normalnie trzymać się przepisów ukraińskiego prawa i brać udział w mobilizacji:

W każdej sytuacji, w której ktoś z obywatelstwem ukraińskim, kto, mówiąc szczerze, nie powinien był z Ukrainy w ogóle być wypuszczony (…), przekazywana powinna być natychmiast informacja o tym, przekazywana również partnersko do służb ukraińskich, no i taka osoba powinna podlegać deportacji.

Paweł Jabłoński komentuje również aferę wokół Krajowego Planu Odbudowy (KPO), apelując o śledztwo w tej sprawie. Według rozmówcy Łukasza Jankowskiego powinna zostać komisja śledcza do zbadania przypadków nadużyć:

Platforma mówi, że cóż to za pieniążki małe (…). Jakby spojrzeć teraz na braki na przykład w systemie ochrony zdrowia, gdzie brakuje około dwudziestu miliardów, no to gdybyśmy taki miliard dwieście przeznaczyli na ochronę zdrowia, to myślę, że trochę by to jednak pomogło.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę narastające napięcia, które mogą zagrażać stabilności koalicji rządowej:

Nie jest wielką tajemnicą, że Tusk chce to wykorzystać do rozgrywki wewnątrz koalicji.

Pytany o wymianę zdań między prezydentem Karolem Nawrockim a ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem, Paweł Jabłoński podkreśla, że ostatnie decyzje niedawno mianowanego ministra motywowane są przede wszystkim wolą zemsty:

Dzisiaj pan Żurek chyba ma taką fazę upojenia tym, że on będzie rozliczał, wyrzucał sędziów. On zwłaszcza na sędziach skupia swoją nienawiść.

Zobacz także:

Poseł PSL Marek Sawicki: Na KPO patrzę ze spokojem

Marcin Kędryna: kształt kancelarii nowego prezydenta RP napawa optymizmem

Karol Nawrocki l fot. x.com

B. szef biura prasowego prezydenta RP omawia w rozmowie z Łukaszem Jankowskim ryzyka i wyzwania stojące przed nową kancelarią prezydenta RP.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W rozmowie z Łukaszem Jankowskim red. Marcin Kędryna, b. szef biura prasowego prezydenta RP, zwraca uwagę, że oczekiwania wobec prezydenta są często wygórowane, a jego widoczność w polityce zależy głównie od konfliktów z rządem. Zauważa, że w przypadku współpracy z rządem prezydent może być postrzegany jako „długopis,” co ogranicza jego rolę i zdolność do wpływania na politykę. Przejrzystość działań zespołu Nawrockiego na początku kadencji zachęca do optymizmu, jednak wciąż pozostaje wiele niewiadomych dotyczących realnej współpracy z rządem.

Na razie efekty tej współpracy wyglądają całkiem nieźle. co będzie dalej, zobaczymy.

Gość Poranka Wnet opisuje trudności, jakie miały miejsce w pracy poprzednich kancelarii prezydenckich, podkreślając, że brak efektywności był często skutkiem niewłaściwego doboru współpracowników politycznych. Odnosi się do minionych prezydentów, wskazując na czas Aleksandra Kwaśniewskiego jako przykład udanego funkcjonowania kancelarii.

Jeżeli rozmawia się ze starymi pracownikami Pałacu Prezydenckiego, oni wszyscy z rozmarzeniem wspominają czasy Aleksandra Kwaśniewskiego, bo to był czas, kiedy ta kancelaria naprawdę działała.

Marcin Kędryna omawia także zagrożenia płynące z wewnętrznych i zewnętrznych konfliktów Odnosi się także do obaw związanych z grą polityczną wśród bliskich współpracowników prezydenta, co może osłabiać jego pozycję. Konieczne jest wspólne definiowanie celów i transparentność działań, co ułatwiłoby budowanie zaufania między administracją prezydenta a opinią publiczną.

Zobacz także:

Piotr Trudnowski: afera KPO jest ujawnieniem systemowego problemu polskiego państwa

Andrzej Potocki: KPO rozdawane po znajomości a rząd zapomina o uprawnieniach prezydenta

Andrzej Potocki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Andrzej Potocki krytykuje rozdysponowanie funduszy Krajowego Planu Odbudowy i broni aktywności prezydenta Karola Nawrockiego, który chce wykorzystać swoje konstytucyjne uprawnienia.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Środki z KPO rozdawane „po sąsiedzku”

W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk dziennikarz tygodnika „Sieci” komentuje skandal związany z Krajowym Planem Odbudowy (KPO). Podkreśla, że środki na HoReCa nie zostały jeszcze wypłacone i dodaje:

Najwięcej tych dziwacznych dotacji zostało skierowane albo bezpośrednio do polityków koalicji rządzącej, albo ich rodzin.

Gość Poranka Wnet zauważa, że sto kilkadziesiąt milionów, to niemała suma, zważając na to, że gospodarka w Polsce słabnie. Mówi też o finansowaniu nietypowych projektów:

Słyszymy o klubach, seksklubach, solariach dla pizzerii, a nawet szkoleniach ze scen intymnych w teatrze oraz nauce śpiewu online.

Zapytany o opinię na temat dymisji Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, Andrzej Potocki odpowiada:

Nie jestem obrońcą pani minister, ale winowajcą jest też Jacek Karnowski, który nadzorował rozdysponowanie KPO.

Zwraca też uwagę na inny element tej układanki:

Pełczyńska-Nałęcz krytykowała Donalda Tuska, a wiadomo, że premier jest mściwy i może odpłacić pięknym za nadobne.

Przyszłość rządu i prezydenta

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk nie powstrzymuje się przed krytyką koalicji. Odnosi się do słów wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, który stwierdził, że rządzeniem zajmuje się rząd — nie prezydent:

Widzę, że wicepremier Kosiniak-Kamysz, jako minister obrony narodowej, uważa się za eksperta od konstytucji, która wyraźnie określa kompetencje zarówno rządu, jak i prezydenta. Wystarczy, panie wicepremierze, zajrzeć do konstytucji i zapoznać się z uprawnieniami prezydenta Rzeczypospolitej, które obejmują m.in. prowadzenie polityki zagranicznej oraz współpracę z rządem.

Przypatruje się też dotychczasowym działaniom prezydenta Karola Nawrockiego:

Karol Nawrocki zapowiada, że wykorzysta cały wachlarz tego, co ma do dyspozycji, i to jest dozwolone konstytucją.

Na koniec rozmowy zwraca się do wicepremiera słowami:

Panie Kosiniak-Kamysz, proponuję najpierw dokładnie zapoznać się z konstytucją, zanim będzie pan wygłaszał propagandowe tezy. Większość wypowiedzi tego rządu, ponad dziewięćdziesiąt procent, to nic innego jak propaganda, gdzie argumenty są dobierane w zależności od sytuacji.

/ab


Czytaj także:

Wojciech Surmacz: Deficyt rośnie, a pieniądze z KPO rozpływają się w powietrzu

 

Poseł PSL Marek Sawicki: Na KPO patrzę ze spokojem

Featured Video Play Icon

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Marek Sawicki komentuje aktualny stan rozliczeń Krajowego Planu Odbudowy. Jak twierdzi, pieniądze nie zostały zmarnowane, choć wiele zakupów wymaga kontroli.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prezydencka ustawa rolna

Jednak najpierw, były minister rolnictwa odnosi się do prezydenckiego projektu ustawy rolnej, który zakłada przedłużenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom do roku 2036 oraz zmianę w preambule ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co ma w konsekwencji ochronić Polskę przed efektami umowy UE Mercosur. Jak mówi, jest to:

Bardzo dobra kontynuacja tego, co zaczęliśmy jeszcze w roku 2013-2014, kiedy wprowadziliśmy ustawę o zakazie sprzedaży ziemi rolniczej cudzoziemcom.

I kontynuuje:

Mercosur był negocjowany 20 lat, ale za mojego ministra rolnictwa nie było w tym zakresie postępów. Później Komisja Europejska ustąpiła przemysłowi Ameryki Południowej, podpisując umowy. Teraz rząd blokuje Mercosur, zwłaszcza w kwestii zakupu ziemi przez cudzoziemców. W 2015 roku sprzedano im około 400 ha, a w 2022 już ponad 5,5 tysiąca — więc deklaracje pana Nawrockiego mijają się z rzeczywistością.

Prowadząca Poranka Wnet zauważa, że Anna Gembicka z Prawa i Sprawiedliwości we wpisie na portalu X zaprzeczyła tym doniesieniom, mówiąc że w latach 2022 za zezwoleniem MSWiA sprzedano cudzoziemcom, jedynie niecałe 30 hektarów gruntów. Poseł PSL zarzuca Pani Gembickiej kłamstwo:

Pani Gembicka mówi tylko o ziemi rolniczej, a nie o całej polskiej ziemi, choć zna różnicę z raportu MSWiA. Sama najpierw odrolniała ziemię, a potem sprzedawała ją cudzoziemcom. W 2022 roku sprzedano im prawie 5,5 tysiąca hektarów, więc manipuluje danymi — zamiast tego powinna była zapobiec odrolnieniu i sprzedaży cudzoziemcom.

Magdalena Uchaniuk odnosi się też do zawartego w prezydenckiej inicjatywie ustawodawczej przedłużenia zakazu wyprzedaży polskiej ziemi do 1936 roku i pyta, czy PSL poprze ten postulat. Marek Sawicki odpowiada:

Oczywiście, że poprzemy, ale powiem uczciwie: to są duperele. Nośne hasła, którymi zasłania się problemy współczesne, bo one nie mają większego znaczenia.

Na pytanie, dlaczego zakaz miałby trwać tylko 10 lat, Sawicki odpowiada:

Możemy i na 100 lat Pani Redaktor. (…) To jest taki prawny kruczek, który pozwala z jednej strony udawać nam politykom, że sprawę żeśmy załatwili i blokowanie jest, ale wprowadzają memorandum.

PIT 0%

Magdalena Uchaniuk porusza też kwestię prezydenckiego projektu PIT 0% dla rodzin z dwójką dzieci. Marek Sawicki przedstawia alternatywę dla inicjatywy Karola Nawrockiego:

Pracuję nad kompleksowym dokumentem dotyczącym podatku PIT w szerokim zakresie, który wprowadzi trzyletni okres dochodzenia do kwoty wolnej od podatku 60 tys. zł

– wyjaśnia. Proponowany przez PSL PIT rodzinny ma opierać się na mnożeniu kwoty wolnej przez liczbę członków rodziny, co dla pięcioosobowej rodziny oznacza zerowy podatek do 300 tys. zł.

Spór o związki partnerskie

W kwestii związków partnerskich Marek Sawicki podkreśla, że jest to temat nieuregulowany statutowo przez PSL:

Kosiniak-Kamysz mówi o statusie osoby bliskiej, nie o związkach partnerskich

– zaznacza, wyjaśniając, że światopoglądowe kwestie są poza zakresem partii.

Na pytanie o Szymona Hołownię odpowiada zdystansowanie:

To jego osobisty problem, czy chce być w rządzie czy nie. Mnie to kompletnie nie interesuje.

CPK — zbyt ambitny projekt?

Odnosząc się do prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej o CPK mówi poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego mówi:

>Znam dokonania na tym gruncie PiSu i tak naprawdę poza wydaniem dużych pieniędzy i nadzorowaniem pustych łąk nic się nie zadziało.

Marek Sawicki dodaje, że populacja Polski maleje:

Za 20 lat CPK będzie głównie służył Europejczykom, a nie Polakom.

Kończy wypowiedź, stwierdzając:

Warto inwestycje mierzyć w stosunku do potrzeb, bo przewymiarowane nigdy nie zwracają swoich kosztów

Podkreśla też, że projekt jest ważny, ale nie może opierać się na „gigantomańskich” założeniach.

KPO źródłem spokoju?

Odnośnie oskarżeń o nadużycia przy realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Marek Sawicki mówi, że odczuwa spokój:

110 mln zł wydano z 268 mld zł i główne projekty jeszcze nie zostały sfinansowane

– mówi. Podkreśla także, że minister funduszy powinna stracić stanowisko za niedostateczne wsparcie dla odnawialnych źródeł energii. Magdalena Uchaniuk zauważa, że 110 milionów to wciąż duża kwota, o którą trudno być spokojnym. W odpowiedzi, Marek Sawicki mówi tak:

One nie zostały zmalwersowane, nie zostały przepalone tak jak 3,5 miliarda w Ostrołęce. One jeszcze nie są rozliczone.

Zapytany o stanowisko posłanki KO Katarzyny Królak, która na antenie Polsat News powiedziała, że połowa jej zanjomych i rodziny dostała dofinansowanie z KPO, były minister rolnictwa mówi tak:

Ona to prostowała, mówiąc że swojej rodziny tam nie znalazła. Ja powiem tak: przestańmy się ścigać na to, który rząd i których polityków rodziny nakradły więcej.

/ab


Czytaj także:

Wybuch afery KPO. Dr Artur Bartoszewicz: to pachnie korupcją

Mikołaj Wild o rządowej ustawie CPK: Hamulec ręczny i antyprzemysłowe decyzje

Mikołaj Wild / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Były pełnomocnik ds. CPK ostrzega przed opóźnieniami, cięciami tras kolejowych i decyzjami, które mogą wykluczyć polskich producentów z projektu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

W rozmowie z Magdaleną Uchaniuk były wiceminister infrastruktury odnosi się najpierw do nowego prezydenckiego projektu ustawy dotyczącej inwestycji:

Projekt został dopasowany do realiów, w jakich jesteśmy i prezydent wyszedł naprzeciw pewnym założeniom, na przykład co do harmonogramów prezentowanych przez Koalicję Rządową.

Oficjalny plan zakłada otwarcie lotniska w 2032 r., a ustawa prezydenta wyznacza datę 31 grudnia 2031 r. Gość Magdaleny Uchaniuk twierdzi, że ten termin jest wciąż realny, jednak szereg opóźnień powoduje, że może być zagrożony. Przywołuje też przykład terminala:

Architekci przygotowali projekt przez 23 miesiące, a projekt był odbierany przez 10. To nie jest dobry wynik.

CPK według rządu

Mikołaj Wild zwraca też uwagę na decyzję rządu o ograniczeniu liczby kilometrów tras kolejowych objętych postępowaniami środowiskowymi o ok. 800 km:

To ograniczenie nastąpiło 31 grudnia 2024 roku, bez jakiegokolwiek uzasadnienia, bez potwierdzenia, bez wskazania, jakie prace będą realizowane zamiast tych przygotowawczych. To bardzo zła wiadomość.

Gość Poranka Wnet dodaje, że rynek wykonawczy i projektowy już w tym momencie cierpi na brak zleceń, a takie działania to „mocny hamulec ręczny”. Odnosi się także do kwestii prędkości pociągów KDP:

Polskie firmy byłyby w stanie zrealizować tabor na 250 km/h. Absolutnie nie są w stanie zrealizować taboru na 300+ km/h

– podkreśla. I dodaje, że decyzja o podniesieniu prędkości powoduje wyższe koszty energii, wykluczenie mniejszych miast i polskich przedsiębiorców taboru:

To działanie antyprzemysłowe w całej swojej rozciągłości.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk krytycznie ocenia też wpływ tych zmian na mniejsze ośrodki:

Obecny projekt kolejowy uderza w średnie miasta. Kalisz miał być w pierwszej wersji niemal całkowicie pominięty, żeby skrócić podróż między Warszawą a Poznaniem o 4 minuty za 4 miliardy złotych. Również Grudziądz i wiele ośrodków będzie omijanych, aby skrócić czas do absolutnie niepotrzebnego minimum.

Fałszywa narracja

Komentując słowa wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, że PSL nie zgodzi się na „CPK minus”, Mikołaj Wild odpowiada:

Jeżeli mówimy o CPK minus, to mówimy o prowizjach od zagranicznych koncernów, o znacznej części kosztów utrzymania wybudowanych inwestycji.

Odnosi się również do opinii, że realny CPK powstaje dopiero teraz, zbywając tę informację wzruszeniem ramion. Zauważa, że projekt były przygotowany wcześniej, a prace przygotowawcze na terenie inwestycji trwały od 2023 r. Krytykuje też rządową narrację o finansowaniu:

Przyjęto okrojony program wieloletni, a potem słyszymy, że zapewniono finansowanie – to nowy fake news.

Na pytanie o środki z Krajowego Planu Odbudowy odpowiada:

W poprzedniej iteracji KPO przewidziano około 100 milionów złotych na prace projektowe. Obecnie zostało to (według mojej wiedzy) wykreślone.

/ab

Posłuchaj także:

Maciej Wilk: Karol Nawrocki złoży prezydencki projekt ustawy „TAK dla CPK”

 

Poranek Wnet: Mariusz Staniszewski, Paweł Jabłoński, Trzeciakowska — 13.08.2025

Featured Video Play Icon

Plac Zamkowy, Warszawa 17.10.2023 r., fot. Ksenia Parmańczuk

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Mariusz Staniszewski — dziennikarz portalu Dobitnie.pl

Anna Łukaszewska-Trzeciakowska — b. minister środowiska

Paweł Jabłoński — poseł PiS

Marcin Kędryna — b. szef biura prasowego prezydenta RP


Prowadząca: Łukasz Jankowski

Wydawca: Mikołaj Murkociński

Realizator: Nikita Semilet