Wiceminister edukacji: Terminarz egzaminów bez zmian. Nauka w pewnym zakresie będzie odbywać się przez internet

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą – dodaje Marzena Machałek.

  • Rodzice dzieci do 8 r.ż. mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy,
  • Terminarz związany z rokiem szkolnym nie będzie przesunięty,
  • Rząd nie planuje zamknięcia sklepów.

 

Marzena Machałek, wiceminister edukacji mówi zamknięciu szkół, przedszkoli i żłobków w całym kraju. Jest to działanie prewencyjne na mocy specustawy, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa:

Od poniedziałku zajęcia w zdecydowanej większości szkół w Polsce będą zawieszone. […] Apeluje o spokój i zdrowy rozsądek, aby nie wpadać w panikę, tylko tak zwyczajnie dostosować się do zaleceń.

Jak podkreśla gość Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, Polska chce uniknąć błędów popełnionych przez Włochów. Apeluje do młodzieży o pozostanie w domu oraz nietraktowanie czasu wolnego jako ferii:

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą. Po to, szkoły mają ograniczoną działalność edukacyjną i wychowawczą, aby unikać skupisk ludzi […] to jest najlepszym sposobem na uniknięcie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Rodzice zajmujący się dziećmi mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy, przysługuje na czas opieki nad dzieckiem w związku z zamknięciem żłobka, przedszkola, szkoły. Dotyczy on rodziców dzieci poniżej 8 roku życia:

Rodzice mają prawo skorzystać z takiego zasiłku, mają do niego prawo, wystarczy oświadczenie do pracodawcy i wtedy mają oni 14 dodatkowych pełnopłatnych dni na opiekę nad dzieckiem.

Terminy egzaminów oraz kalendarz szkoły mają pozostać bez zmian, a sama nauka w pewnym zakresie ma odbywać się poprzez internet:

Dzisiaj nie ma takiego powodu, aby przesuwać jakikolwiek terminarz związany z rokiem szkolnym, w tym terminarz dotyczący egzaminów. […] Rodzice i młodzież dowiedza się poprzez m.in dzienniki elektroniczne czym mogą się zająć, co mają robi9ć, także nie będzie to czas stracowny, niewykorzystany. Nauczyciele będą kontaktować się ze swoimi podopiecznymi i w jakiś sposób próbować realizować program.

Marzena Machałek zaleca przemyślne robienie zakupów oraz dementuje plotki na temat zamknięcia sklepów przez rząd:

Apeluje o zdrowy rozsądek, naprawdę nie musimy robić wielotygodniowych zapasów. […] Słyszeliśmy bardzo wyraźnie, że takich działań [zamykania sklepów – przyp. red] nie będzie rząd podejmował. […] Unikajmy przebywania w sklepie, kiedy jest największe skupisko ludzi […] nie używajmy banknotów, jeśli nie jest to konieczne.

A.M.K.

Standerski: Polityka społeczna PiS jest bardzo wyrywkowa. 400 tys. osób popadło w ubóstwo za rządów PiS [VIDEO]

Jakie problemy Polaków będzie poruszał w kampanii Robert Biedroń? Czemu jego doradcą jest postkomunista Stanisław Ciosek? Co sądzi o atakach na Jolantę Turczynowicz-Kieryłło? Mówi Dariusz Standerski.

Jedna strona atakuje drugą, będzie lepiej jeśli zakończymy ten temat.

Dariusz Standerski o kierowanych w stronę Jolanty Turczynowicz-Kieryłło oskarżeniach. Nie podobają mu się takie „ataki personalne” i przerzucanie się oskarżeniami, w którym, jak zaznacza, Lewica nie uczestniczy. Nasz gość mówi o  polityce społecznej PiS.

Polityka Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo wyrywkowa […] Program 500+ jest bardzo dobrym programem […] okazał się być tylko fragmentem, a dalszej części nie ma. […] 400 tys. osób popadło w ubóstwo za rządów PiS.

Uważa, że partia rządząca nie prowadzi dobrej polityki społecznej. Zarzuca Prawu i Sprawiedliwości rozrost najuboższej warstwy i wzrost bezrobocia. Przedstawia także propozycje gospodarcze Lewicy. Jednym z podnoszonych przez nią kwestii jest wykluczenie komunikacyjne mieszkańców mniejszych miejscowości.  Problemy mają także mieszkańcy miast średnich jak Konin, który leżąc w Wielkopolsce dotknięty jest 10 procentowym bezrobociem. Polacy zmagają się także z brakiem żłobków i dojazdu do nich. Członek sztabu wyborczego Roberta Biedronia tłumaczy czym się różni propozycja PiS-u a Lewicy odnośnie płacy minimalnej. Tą pierwszą krytykuje za przyjęcie arbitralnej kwoty oderwanej od sytuacji społeczno-gospodarczej. Lewica proponuje by płaca minimalna wynosiła 50-60% średniej płacy [o czym mówiła już w Radiu WNET posłanka Magdalena Biejat]. Standerski mówi także o polityce zagranicznej za jaką opowiada się wspierany przez niego kandydat na Prezydenta RP. Stwierdza, że „współpraca z partnerami z NATO jest zawsze dobrą decyzja” zauważając przy tym, że:

Donald Trump przyjeżdża robić interesy, nie dawać nam prezenty.

Mówi także, dlaczego Stanisław Ciosek, były ambasador PRL/RP w ZSRR/Rosji w latach 1989-1996, został doradcą ds. międzynarodowych Biedronia. Nie uważa żeby jego przeszłość: członkostwo w KC PZPR i działalność „antysyjonistyczna” dyskwalifikowałyby go. Ironizuje mówiąc, że:

Nie każdy życiorys jest tak kryształowy, jak Mariana Banasia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Szefowa sztabu wyborczego Kosiniaka-Kamysza: Trzeba zakończyć wojnę polsko-polską. PSL od początku popierało 500+

Pojednanie, reforma służby zdrowia i sądownictwa, zmiana pokoleniowa. Magdalena Sobkowiak o początku kampanii prezydenckiej kandydata ludowców i tym co będzie chciał podkreślić w kampanii.

Magdalena Sobkowiak opowiada o kampanii wyborczej Władysława Kosiniaka-Kamysza, którą oficjalnie otworzy 29 lutego konwencja w Jasionce pod Rzeszowem. Wybór tego miejsca na inaugurację wiąże się z chęcią podkreślenia wagi tego regionu, gdzie rozwija się przedsiębiorczość oparta na nowoczesnych technologiach. Są to także rodzinne strony kandydata. Ważnym tematem jego kampanii będzie reforma służby zdrowia. W tej sprawie, jak przyznaje lider PSL, wszystkie dotychczas rządzące ekipy powinny uderzyć się w pierś. Przesłaniem tego kandydata jest zakończenie polsko-polskiego konfliktu. Jak zaznacza szefowa jego sztabu Kosiniak- Kamysz korzysta ze wsparcia polskich młodych ekspertów.

Stawiamy mocno na pokolenie 30-, 40- latków, bo ta zmiana pokoleniowa jest ważna.

Młodzi naukowcy mimo osiągnięć naukowych mają problemy by przebić się na polskich uczelniach. Sobkowiak odnosi się do faktu współtworzenia przez PSL w latach 2007-2015 koalicji rządzącej.

Nie wkładałabym Władysława Kosiniaka-Kamysza w buty opozycji totalnej. PSL był jedyną partią opozycyjną, która od początku popierała 500+.

Mówi także, jakie stanowisko kandydat PSL na prezydenta ma wobec reformy sądownictwa. Podkreśla, że skutki zamieszania wokół sądownictwa obijają się na zwykłych ludziach.

Mamy rozprawy odwoływane w sądach tylko dlatego, że mamy konflikt na górze.

Przytacza przypadek sędziego, który zrezygnował z rozpatrywania sprawy, ponieważ nie widział czy jego status sędziego nie będzie podważany.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Coraz więcej samozatrudnionych i pracujących na umowach cywilnoprawnych w Polsce

Sto tysięcy pracujących na własną działalność i drugie tyle na umowach cywilnoprawnych- tyle przybyło w tym roku. W Polsce pracownicy odwracają się od etatu.

Dotychczas zatrudnienie na własny rachunek lub na podstawie umów cywilnoprawnych było traktowane jako gorsza forma zarobkowania, ze względu na brak regulacji związanych z umową na etat.  Stąd określane było mianem „umów śmieciowych”. Rozwiązanie takie jako wygodne dla pracodawców było przez nich wymuszane na pracownikach, zwłaszcza w sytuacji wyższego bezrobocia. Obecnie jednak bezrobocie utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie (5,2 proc. w grudniu 2019 r.), a firmy coraz częściej mają problemy ze znalezieniem pracowników. Tymczasem o 8,3 proc. zwiększyła się liczba samozatrudnionych w 2018 r., co stanowiło dwukrotnie wyższy wzrost niż w latach 2016-17. Jak komentuje Łukasz Kozłowski, cytowany przez portal forsal.pl:

Wszystko wskazuje, że ten trend wynika z decyzji samych zarobkujących. W obecnej sytuacji na rynku trudno jest pozyskać dobrego pracownika, więc rośnie presja nie tylko na płace, lecz także na formę zatrudnienia.

Główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich podkreślił, że obecnie łatwiej jest pracownikom uzyskać umowę o pracę, w tym na czas nieokreślony. Jednocześnie jednak zatrudnienie nieetatowe może być postrzegane jako atrakcyjniejsze ze względu na większą elastyczność i mniejsze obciążenie fiskalne. Jak dodaje:

Dodatkowo trzeba jeszcze przypomnieć zachęty do prowadzenia własnej działalności, czyli preferencje składkowe, w tym Mały ZUS i Mały ZUS plus, oraz możliwość opodatkowania w formie podatku liniowego.

Nie mając zaufania do systemu emerytalnego ludzie wolą więcej dostać do ręki niż płacić składki. Jak mówił w Radiu WNET dr Andrzej Sadowski, nikt z małych przedsiębiorców nie wierzy w mniejszą emeryturę”, gdyż zdają oni sobie sprawę, iż emerytury i tak będą mniejsze. W dodatku, jak zauważył, cytowany przez forsal.pl.  prof. Jacek Męcina:

Trzeba też pamiętać, że często chodzi w tym przypadku o specjalistów lub fachowców, którym opłaca się nawiązywać współpracę z wieloma podmiotami. Dla nich samozatrudnienie jest atrakcyjne. Również osoby młodsze, pokolenie „Z”, przywiązują większą uwagę do elastycznych warunków pracy

Inną od doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan perspektywę mają związkowcy, w imieniu których wypowiadał się Grzegorz Sikora wskazując na rolę państwa:

Nie wszyscy są beneficjentami transferów społecznych uruchomionych przez rząd. Ci, którzy nie korzystają z programów z plusem w nazwie, płacą podatki, a jednocześnie dostrzegają, że na tym nie zyskują, bo nie poprawia się jakość usług publicznych, w tym opieki zdrowotnej, a system ubezpieczenia społecznego nie budzi zaufania

Dyrektor ds. komunikacji Forum Związków Zawodowych stwierdził, że wzrost nieetatowych form zatrudnienia jest formą protestu „wobec selektywnej polityki społecznej”.

A.P.

Mamy za sobą 30. lat zimy demograficznej. Dzisiejszy stan demograficzny to pokłosie transformacji i braku działań

Polki deklarują dzietność na poziomie zastępowalności pokoleniowej, jednak ze względu na otoczenie ekonomiczne i społeczne praktycznie rokrocznie spada liczba urodzin.


Barbara Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mówi o działaniach rządu w celu poprawy demografii oraz polityce demograficznej prowadzonej od lat 90.:

W całej Europie mamy problem z osiągnięciem dzietności na poziomie zastępowalności pokoleń, współczynnik ten powinien wynosić 2,1 […] W Polsce jest jednym z najniższych na świecie […]

Polityka demograficzna wspierająca wzrost dzietności powinna być kompleksowa, wpływając na wszystkie znaczące czynniki. Niestety od lat była ona w Polsce stosowana w ograniczonej formie:

Mamy za sobą już 30 lat zimy demograficznej, to jest bardzo długi i głęboki proces, który doprowadził do głębokiej zmiany struktury demograficznej w Polsce […] Lata 90 spowodowały gwałtowne załamanie się dzietności, mieliśmy potężne bezrobocie, inflacje […] polki zaczęły się bać o to czy stać je by mieć dzieci. Obawiały się utraty pracy i związanego z tym obniżenia poziomu życia.

Jak zaznacza Pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej, dzisiaj zbieramy plony transformacji oraz ostatnich 30 lat działań pozorowanych:

Niestety okazało się, że te ostatnie echa wyżów nie zostały wykorzystane. Kilka czy kilkanaście lat temu był ostatni moment na to, żeby zadziałać znacząco, aby zwiększyć bodźcre, które mogłyby zwiększyć dzietność, kiedy ostatnie roczniki były w okresie rozrodczym […] Powstało wiele programów, również za poprzednich rządów powstały dobre programy prorodzinne, tylko miały jedną wadę – nie wyszły w ogólę w fazę realizacji.

Rządowa rada ludnościowa bada zjawisko spadku dzietności oraz przebieg tych procesów, z kolei zadaniem pełnomocnika rządu ds. polityki demograficznej jest tworzenie konkretnej strategii demograficznej, która bardzo kompleksowo ma podejść do tego problemu:

Stosując bardzo kompleksową politykę, która będzie dotyczyła promocji rodziny w przestrzeni publicznej, wsparcia rodzin od strony ekonomicznej, czyli programów związanych z dochodami, polityką mieszkaniową czy godzeniem ról.

Program 500+ jak twierdzi gość „Poranek WNET” nie może spowodować kaskadowego przyrostu narodzin, który w najbliższym czasie nadal będzie pikować:

Coraz mniej kobiet może robić dzieci […] żaden program nie spowoduje, że 10 kobiet urodzi więcej dzieci niż 100 kobiet. […] Polki chcą rodzić dzieci, nasza deklarowana dzietność jest na poziomie zastępowalności pokoleń. Problem jest z odwlekaniem tych decyzji, spowodowanych, chociażby trudnością w uzyskaniu mieszkania dla młodych małżeństw.

A.M.K.

Poznański samorząd odrzucił Kartę Praw Rodzin zobowiązującą go do wspierania rodzin przeciwko ofensywie ideologii LGBT

Radni odrzucający założenia Karty Praw Rodzin dokonują intelektualnych wygibasów, nie rozumiejąc założenia Konstytucji, że małżeństwo cieszy się przywilejami, ponieważ zapewnia trwanie społeczeństwa.

Elżbieta Lachman

3 grudnia Rada Miasta Poznania w głosowaniu odrzuciła możliwość przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin. Na początku października br. w Urzędzie Miasta Poznania został złożony – w trybie obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej – projekt uchwały dotyczący przyjęcia przez Miasto Poznań Samorządowej Karty Praw Rodzin, pod którym podpisało się ponad 1500 mieszkańców Poznania (głównie rodziców). Jak wówczas informował przewodniczący Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej Samorządowej Karty Praw Rodzin, dr Paweł Wosicki, Karta „ma formę deklaracji władz miasta, że w polityce oświatowej i społecznej przestrzegać będą konstytucyjnych praw rodziców do wychowania dzieci, a rodzin do szczególnej ochrony”. I znajdują się w niej między innymi następujące zapisy:

„Deklarujemy, że w szkołach prowadzonych przez nasz Samorząd będą przestrzegane ustawowe prawa rodziców, w tym w szczególności wymóg respektowania kompetencji Rady Rodziców do uchwalenia programu wychowawczo-profilaktycznego oraz do wyrażania zgody na podjęcie współpracy z organizacjami pozarządowymi i wymóg każdorazowego uzyskania zgody rodzica na udział dziecka w zajęciach nieobowiązkowych”.

„Deklarujemy, że instrumenty polityki społecznej prowadzonej przez gminę będą tworzone z uwzględnieniem kontekstu praw rodziny, jej autonomii i tożsamości”.

„Deklarujemy wprowadzenie mechanizmów, które umożliwią rodzicom najmłodszych dzieci wybór pomiędzy opieką domową, instytucjonalną opieką kolektywną i innymi formami opieki nad dzieckiem, pozwalając na realizację zróżnicowanych potrzeb, jakie mają różne grupy rodziców i dzieci”. (…)

Radny Marek Sternalski zarzucił Karcie „sznyt ideologiczny” wskazując, że jedna trzecia dzieci w Poznaniu rodzi się poza małżeństwami i Karta miałaby nie uwzględniać tego środowiska.

Radny Krzysztof Rozenkiewicz uznał, że to wystąpienie można podsumować jako komunikat do rodziców: „Jesteście kłopotliwymi mieszkańcami i nie do końca chcemy się do Was przyznać”.

Na sesję Rady Miasta przyszło wielu poznańskich rodziców, którzy również zabrali głos. Na przykład dr Paulina Michalska – matka pięciorga dzieci, ekspertka Polskiego Forum Rodziców – wskazała na potrzebę promocji tradycyjnej rodziny. Przekonywała, że w takiej rodzinie statystycznie jest mniej depresji, zachowań ryzykownych i uzależnień.

Bartosz Brzeziński, ojciec czworga dzieci, apelował , by wspierać silną tradycyjną, trwałą rodzinę, gdzie rodzice deklarują, że będą ze sobą na dobre i na złe, a dzieci będą miały ojca i matkę, nawet gdy nie wszystko będzie się idealnie między nimi układało.

Ostatecznie Rada Miasta Poznania w głosowaniu odrzuciła możliwość przyjęcia Samorządowej Karty Praw Rodzin, mimo że domagali się tego zgromadzeni w sali sesyjnej rodzice, a także ci, którzy podpisali się pod tą obywatelską inicjatywą uchwałodawczą.

Cały artykuł Elżbiety Lachman pt. „Rada Miasta Poznania przeciw Karcie Praw Rodzin” znajduje się na s. 2 i 3 grudniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 66/2019, gumroad.com.

 


„Kurier WNET”, „Śląski Kurier WNET” i „Wielkopolski Kurier WNET” są dostępne w jednym wydaniu w całej Polsce w kioskach sieci RUCH, Kolporter i Garmond Press oraz w Empikach.

Wersja elektroniczna aktualnego numeru „Kuriera WNET” jest do nabycia pod adresem gumroad.com. W cenie 4,5 zł otrzymujemy ogólnopolskie wydanie „Kuriera WNET” wraz z wydaniami regionalnymi, czyli 40 stron dobrego czytania dużego (pod każdym względem) formatu. Tyle samo stron w prenumeracie na www.kurierwnet.pl.

Następny numer naszej Gazety Niecodziennej znajdzie się w sprzedaży 16 stycznia 2020 roku!

Artykuł Elżbiety Lachman pt. „Rada Miasta Poznania przeciw Karcie Praw Rodzin” na s. 2 grudniowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 66/2019, gumroad.com

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Kowalczyk: Jestem przekonany że podatek od sklepów wielkopowierzchniowych wejdzie w życie od 1 lipca br.

W budżecie polski na rok 2020 przeznaczono rekordowe 109 mld zł na służbę zdrowia oraz blisko 50 mld na obronność. Stabilny i realny rozwój gospodarczy przewidziano na poziomie 3,7%.

 

Henryk Kowalczyk, poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji finansów mówi o pracach nad projektem ustawy budżetowej na rok 2020, pierwszym w historii polski budżetem bez deficytu oraz o tegorocznych wydatkach państwa:

Ten budżet nie posiada deficytu, to rzeczywiście jest zjawisko wyjątkowe na przestrzeni lat […] Mam nadzieję, że będzie to trwała tendencja, a może w przyszłości będzie nawet budżet nadwyżkowy. To jest ta sytuacja, która do tej pory się nie zdarzała, stąd podkreśenie z mojej strony wyjątkowości tego budżetu.

Odwołując się do słów prezesa PSL-u Władysława Kosiniaka-Kamysza, który mówił o zbyt niskich wydatkach w zakresie edukacji, służby zdrowia:

Zawsze można powiedzieć, że wzrost wydatków jest jeszcze za mały […] Pragniemy podkreślić że wzrastają wydatki na służbę zdrowia, zarówno nominalnie, czyli pod względem kwotowym, jak tez w stosunku do PKB […] Zachowaliśmy wszystkie potrzebne wydatki typu 500+, związane z obniżeniem wieku emerytalnego, wiele programów społecznych.

Jak dodaje, mimo tego, że te wydatki wynikające z poprzednich deklaracji i zobowiązań są na wysokim poziomie. Same wydatki na cele społeczne od roku 2013 zostały powiększone ponad 3-krotnie. Wyższe dochody pochodzą głównie z uszczelnienia podatków:

To jest ponad 66 mld złotych na wydatki społeczne, a więc nie można mówić, że tniemy wydatki. […] Te dochody uzyskaliśmy przede wszystkim z uszczelnienia podatku. Samego VAT-u, porównując do 2013 roku, jest to 80 mld złotych. […] To jest zwiększenie i uszczelnienie odbywające się rok do roku. Największe uszczelnienie miało miejsce w 2016 roku, kiedy ucięliśmy łeb mafii VAT-owiskiej.

Zapytany o wprowadzenie zapowiadanego od dawna podatku od sklepów wielkopowierzchniowych, Henryk Kowalczyk potwierdza, że rząd nie porzucił tego pomysłu, a sprawa rozbija się aktualnie o odwołanie złożone przez Komisję Europejską:

Temu podatkowi sprzeciwiła się komisja europejska […] Myśmy nie uznali tego sprzeciwu, protestowaliśmy, składaliśmy wniosek do Europejskiego Trybunału sprawiedliwości i o dziwo wygraliśmy tę sprawę […] Komisja Europejska się odwołała i my jeszcze o pół roku przesunęli termin wprowadzenia tego podatku […] Jestem przekonany, że on wejdzie w życie od 1 lipca, ale z ostrożności termin został przesunięty.

Gość „Poranka WNET” podsumowując finanse publiczne, rozdziela kwestię deficytu budżetu państwa oraz deficytu finansów publicznych. Pomimo budżetu państwa bez deficytu, finanse publiczne nadal są na minusie, co wynika głównie z obsługi długu zaciąganego przez kolejne rządy:

Generalnie finanse publiczne są w znacząco lepszym stanie, dług publiczny maleje w stosunku do PKB […] Gdybyśmy wzięli wszystkie finanse publiczne, odliczyli koszty obsługi długu, czyli odsetki, które musimy płacić za kredyty, które zaciągnęli nasi poprzednicy, to ten budżet byłby nadwyżkowy i już nawet finanse publiczne byłyby nadwyżkowe.

Budżet państwa polskiego na rok 2020 wynosi 435 miliardów. Głównymi wpływami naszego budżetu są:

Głównie pieniądze podatkowe na poziomie 250 mld, druga pozycja to akcyzy na poziomie 80 mld. Najważniejszą pozycją w tym budżecie i podatkach jest VAT.

Przechodząc do wydatków przewidzianych w budżecie na rok 2020, Henryk Kowalczyk wymienia wydatki na ochronę zdrowia, które przekroczą 5%, a na obronę narodową 2,2%. Na samo zdrowie Polaków zostanie przeznaczone rekordowe 109 mld zł, a budżet obronny wzrośnie o kwotę ponad 5 mld złotych w porównaniu do roku 2019 i wyniesie blisko 50 mld zł:

Warte podkreślenia jest to, że wydatki na obronność, jako jeden z niewielu krajów europejskich realizujemy zgodnie z zaleceniami NATO […] Dzięki temu mamy znakomita pozycję w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Na rok 2020 rząd zakłada wzrost gospodarczy na poziomie 3,7%. Jak zauważa przewodniczący sejmowej komisji finansów, wzrost gospodarczy oparty jest głównie na wewnętrznej konsumpcji, przez co nie powinny zagrozić mu zawahania na rynkach światowych:

W związku z tym, że wzrost gospodarczy w Polsce oparty jest na popycie wewnętrznym […] jest on stabilny. Jest najmniej uzależniony od koniunktury międzynarodowej. Stąd oparty na stabilnym filarze wzrost gospodarczy jest bardzo realny. Gdybyśmy swoje założenia opierali tylko na eksporcie, to rzeczywiście moglibyśmy mieć obawy co do wahań międzynarodowych.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K.